2011-03-15, 20:24 | #61 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
i mam już moje diamenty jutro pierwsza próba, pójdę za Twoją radą Korah i zastosuję proporcje póltorej miarki alg i dwie miarki wody
|
2011-03-15, 20:41 | #62 |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
|
2011-03-16, 12:30 | #63 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Moje wrażenie po pierwszym użyciu algowej maski diamentowej
Diamenty najlepszym przyjacielem kobiety-potwierdza się znane powiedzenie Pierwsze wrażenie po otworzeniu pudełka-biały proszek a w nim cała masa błyszczących diamentowych iskierek. Pierwsza aplikacja-miałam problemy z rozmieszaniem proszku z wodą oraz z nałożeniem na twarz gdyż mój pędzelek do masek ma wiotkie i miękkie włosie. Czym Wy mieszacie swoje maski? Najpierw na twarz powędrowała mieszanka serum przeciwzmarszczkowego z serii Ziaja Pro z kilkoma kroplami oleju z pestek czereśni. Zabezpieczyłam olejem brwi i rzęsy. Następnie grubą warstwą nałożyłam maskę nie omijając okolic oczu. Nic mi nie spływało, posłużyłam się proporcjami stosowanymi przez Korah czyli 1,5 miarki proszku i dwie przelewające się miarki chłodnej wody. Maskę trzymałam niecałe 40 minut. Efekt po jej zdjęciu-skóra wyraźnie wygładzona, owal twarzy jakby bardziej zwarty (niemożliwe?) płytkie zmarszczki wyprasowane, głębsze też są mniej widoczne. Koloryt wyrównany, wszelkie przebarwienia, zaczerwienienia (od kilku dni używam toniku z kwasem mlekowym o wysokim stężeniu i skóra jest podrażniona, zaczerwieniona) są bledsze. Ostatnio zaczęłam pić znowu pokrzywę i od wczoraj mam wysyp oczyszczający, po masce mam wrażenie że drobne ropne wypryski się uspokoiły. No i to nawilżenie, ruszam teraz mięśniami twarzy i czuję że moja skóra jest taka elastyczna, zwarta. Świetne uczucie. Podsumowując-jestem bardzo zadowolona i na pewno nie skończy się tylko na tej masce Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-03-16 o 12:31 |
2011-03-16, 13:33 | #64 | |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cytat:
To zobaczysz co będzie jutro, tylko najlepiej nakladać maskę przed snem i dobiero rano sie myć, nie wyplukac tych cennych skladników z maski przez minimum 12 godzin. Ciesze się że Ci podeszla, z Twojego opisu wynika że to wlasnie może być ta diamentowa, której poszukuję. A ja maskę rozrabiam paluchami Edytowane przez Korah Czas edycji: 2011-03-16 o 13:34 |
|
2011-03-16, 13:40 | #65 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cytat:
Czyli paluszkami najlepiej, tak myślałam. I jak często? Raz na tydzien, dwa, rzadziej? |
|
2011-03-16, 16:08 | #66 | |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cytat:
U siebie dopiero na drugi dzień zobaczylam spektakularny lifting. Tylko tak jak pisalam, nie myję po zdjęciu maski buzi przez ok 12 godzin, no może 10. Zobaczysz co to znaczy prawdziwa moc tej maski. Ja robię te maski raz w miesiącu, myślę, że nie ma potrzeby częsciej niż co 2 tygodnie. A mam takie pytanko, czy czulaś pod maską takie jakby mrowienie? |
|
2011-03-16, 16:17 | #67 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cytat:
czułam mrowienie takie leciutkie ciarki i ukłucia (?) |
|
2011-03-19, 13:40 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 30
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Dziewczyny proszę o poradę, chcialabym kupić którąś z masek Bielendy, ale nie wiem na jaką się zdecydować. Myślałam o diamentowej albo tej ze spiruliną. Mam 25 lat ale sporo zmarszczek mimicznych wokół oczu. Cere mam raczej mieszaną, tłustą na czole i nosie ale policzki łatwo się przesuszają. Co jakiś czas wyskoczy też niespodzianka Ogólnie nie mam bardzo zniszczonej cery, ale brakuje jej blasku i świeżości. Tak więc proszę o radę bardziej doświadczonych, którą powinnam wybrać. I jeszcze jedno... Jestem komplenym laikiem, nigdy nie próbowałam masek algowych do tego profesjonalnych i boje się trochę, że nie poradzę sobie z ich nałożeniem. Czytalam, że tą ze spiruliną cieżko nałożyć samemu gdyz szybko zastyga, czy z diamentową jest trochę łatwiej? Jakie serum powinnam niałożyć? Myslalam o tym anty-age Myślicie, że będzie dobre?
Edit Trochę się odmłodziłam...zapomniałam że w marcu skonczyłam 26 lat Edytowane przez Brown _ Sugar Czas edycji: 2011-03-19 o 13:43 |
2011-04-01, 10:39 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 269
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
|
2011-04-01, 12:18 | #70 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cytat:
Swoją rozrabiałam w/g rady Korah czyli półtorej miarki alg i dwie przelewające się miarki wody i wystarczyło spokojnie na twarz i trochę na szyję-kładłam grubą warstwa by łatwiej odeszło. Jeśli chcesz też na dekolt, będziesz musiała wziąć jednak więcej, może tyle co sugeruje producent czyli 2,5 miarki proszku i 3 miarki wody |
|
2011-04-01, 12:21 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 269
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cytat:
Jestem ciekawa efektu. Aguś, a ta miarka to ile? Odmierzałaś łyżeczką? Edit - doczytałam. 1 miarka = 1 łyżka stołowa Dzięki Aguś Edytowane przez AsikS Czas edycji: 2011-04-01 o 12:37 |
|
2011-04-01, 14:32 | #72 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Asieńko, a nie miałaś miarki w pudełku? Bo ja tak
|
2011-04-01, 16:44 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 269
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
|
2011-04-01, 21:07 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 269
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Dociekliwość popłaca. Wygrzebałam miarkę w środku opakowania... I jestem po użyciu maski.
Takiej jędrnej, gładkiej buzi dawno nie miałam. I tak przyjemne nawilżenie. Poczekam do jutra i rano obejrzę swoje lico w lusterku. |
2011-04-02, 12:04 | #75 |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Jak tam dziewczyny Wasze bużki wygladają o poranku po diamentowej?
|
2011-04-02, 19:22 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 269
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
|
2011-04-02, 20:51 | #77 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
ja czekam na kilka próbek od znajomej więc na razie nie kładłam diamentów ponownie
|
2011-04-02, 22:13 | #78 |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Jak tylko wykończę clarene, to kupuję diamentową Bielendy Już nie mogę sie doczekać. A Clarene nauczylam się lepiej rozrabiać (czyt. mniej wydajnie) i dobrze się ją naklada oraz zdejmuje, o trzymaniu jej jednak powyzej 25 minut nie ma mowy, bo nie idzie jej potem zdjac, zwapnia się na calości. Efekt jest zauważalny, coś tam robi, ale do profesjonalizmu Bielendy jej wiele brak. Clarena to raczej zwykla maseczka, jakich wiele w drogeriach, slabiutka jak na produkt do zabiegów w gabinetach.
|
2011-04-12, 00:54 | #79 |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cześć dziewczyny, musze się poskarżyć, bo wlasnie musialam odkręcać syfon w umywalce i babrać się z nim. Zatkany przez...???::: maskę algową Bielendy
|
2011-04-12, 14:17 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: jestem w PRL-u
Wiadomości: 813
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
ooo no tak, ona w składzie ma gips?
|
2011-04-12, 14:43 | #81 |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
W skladzie ma Solum Diatomeae, który wiaże alginat i w kontakcie z wodą tworzy powlokę taką podobną do peel-off, jednak znacznie grubszą i mocniejszą. Zamiast się rozpuszczać w wodzie to tylko poprawia swoją strukturę w kontakcie z nią, wzmacnia się. Zawsze wyrzucam do kosza takie rzeczy, to się musialo stać podczas mycia miseczki z resztek maski za każdym razem. No tak, to się musialo w końcu stać Zapach mnie zabil. |
2011-04-12, 16:34 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 13 269
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cytat:
|
|
2011-04-18, 18:44 | #83 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 595
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Hej Dziewczyny! Jakis czas temu kupilam 2 maski Bielendy - ze spirulina oraz aloesowa. Obie sa fajne, jednak wole efekt, ktory daje mi sprulinowa. Po jej uzyciu moja skora jest napieta, rozjasniona, koloryt wyrownany, pory zmniejszone. Po aloesowej skora jest miekka, dobrze nawilzona. Nie zauwazylam jednak, aby wyrownala koloryt, czy lagodzila zaczerwienienia, tak jak robi to maska ze spirulina
__________________
Oto para idealna, on Amor, ona amoralna S.J.Lec http://www.przewodnikmp.pl/img-250120080253.png |
2011-04-19, 09:31 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
A ja Was dziewczyny podziwiam jak sobie te maseczki algowe sama nakładacie tak?
Bo ja umiem ale komus.. I kupilabym sobie bo wiem tez z doswiadczenia ze swietnie dzialaja na moja cere..ale jakos sie boje tej samoobsługi
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
2011-04-19, 09:56 | #85 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Siedlce/Warszawa
Wiadomości: 147
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cytat:
Ja też mam 26 lat, cere mieszaną i zmiany trądzikowe. Przetestowałam z Bielendy już maske żurawinową, z Glinką Ghassoul, witaminową. Jeśli nie masz problemów z trądzikiem polecam ŻURAWINOWĄ. Producent pisze, że: - chroni DNA i wzmacnia odporność immunologiczną skóry - odżywia i ujędrnia skórę - długotrwale nawilża - dostarcza naturalnych witamin i minerałów - przeciwdziała starzeniu się skóry - daje szybki efekt napinająco – liftingujący - poprawia koloryt cery - działa antybakteryjnie Zgadzam się z nim. Mi najbardziej służy ŻRAWINOWA I Z GLINKĄ GHASSOUL. |
|
2011-04-19, 12:22 | #86 | ||
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cytat:
Ja tez zdecydowanie wolę te z efektem napinania skóry i liftingu. Dlatego omijalam aloesową, bo aloes jest wlaśnie nailżający i odżywczy. Te mniej nawilżajace maski bielendy są bardziej efektywne i ich dzialanie jest trwalsze ---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ---------- Cytat:
To naprawdę nic trudnego, a masz już doswiadczenie jakieś, będzie Ci latwiej. Ja nie jestem w stanie sama sobie nalożyć maski jedynie na szyję, bo do tego trzeba leżeć na wznak i sie nie ruszać. W innym razie maska na szyji pęka i się podpowietrza, przez co zaczyna odchodzić w calości od skóry. |
||
2011-04-19, 14:14 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Cytat:
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
2011-04-19, 14:47 | #88 |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
|
2011-04-20, 08:26 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Siedlce/Warszawa
Wiadomości: 147
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Ja nakładam szpatułką przed lustrem na stojąco lub siedząco i kłade się po tem, bo przy ruchach szczególnie na kościach szczęki może się odklejać. Pozatym przyjemnie tak poleżeć, rozluźnić się i nic mi nie odpada
|
2011-04-20, 08:52 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
|
Dot.: BIELENDA maski algowe - wymiana doświadczeń.
Ja nakładam na leżąco, ale przy szczęce często ścieka mi po szyi a robię 1,5 miarki proszku i dwie miarki wody. Wam nie ścieka nic? To jakie dajecie proporcje? Bo mi zawsze coś skapnie, a maseczki robię już z 1,5-2 lata!
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:14.