Za duży brzuszek.

[GochaGoo]

Witam, od zawsze byłam bardzo chuda, miałam niedowage, i choć apetyt miałam, przytyć nie potrafiłam. Od czasu przeprowadzki do innego miasta stracilam apetyt, śniadań nie umiałam nawet w siebie wcisnąć, gdy cos zjadłam robiło mi sie czesto nie dobrze. Od pewnego czasu zaczęłam jeść trochę więcej i zaczęłam tyć, ale problem w tym ze tylko w brzuchu, najbardziej nie podoba mi sie tłuszcz który mam na żebrach, nigdy nie byłam za bardzo sportowa, ćwiczeń żadnych nie wykonywałam bo po co takiej chudzinie ćwiczyć, teraz nie wiem jak sie za to zabrać, troszkę krępuje sie skorzystać z siłowni, fitnessu bo nigdy nie byłam w takim miejscu a jestem strasznie nieśmiała i zawsze mam wrażenie ze ktoś się na mnie patrzy, smieje itp no nie ważne taka juz jestem. Dziewczyny co moglybyscie mi doradzić? Jesli juz bym poszla na fitness, od czego zacząć ? Dodam ze z powodu pracy nie mam tez czasu na regularne jedzenie czyli 5 posiłków dziennie, moge sobie pozwolic na 3 a czasami i 4. Z góry dziękuję za każdą porade.

[cava]

Napisane przez GochaGoo

Witam, od zawsze byłam bardzo chuda, miałam niedowage, i choć apetyt miałam, przytyć nie potrafiłam. Od czasu przeprowadzki do innego miasta stracilam apetyt, śniadań nie umiałam nawet w siebie wcisnąć, gdy cos zjadłam robiło mi sie czesto nie dobrze. Od pewnego czasu zaczęłam jeść trochę więcej i zaczęłam tyć, ale problem w tym ze tylko w brzuchu, najbardziej nie podoba mi sie tłuszcz który mam na żebrach, nigdy nie byłam za bardzo sportowa, ćwiczeń żadnych nie wykonywałam bo po co takiej chudzinie ćwiczyć, teraz nie wiem jak sie za to zabrać, troszkę krępuje sie skorzystać z siłowni, fitnessu bo nigdy nie byłam w takim miejscu a jestem strasznie nieśmiała i zawsze mam wrażenie ze ktoś się na mnie patrzy, smieje itp no nie ważne taka juz jestem. Dziewczyny co moglybyscie mi doradzić? Jesli juz bym poszla na fitness, od czego zacząć ? Dodam ze z powodu pracy nie mam tez czasu na regularne jedzenie czyli 5 posiłków dziennie, moge sobie pozwolic na 3 a czasami i 4. Z góry dziękuję za każdą porade.

3-4 posiłki to jest wystarczająco, byle były na tyle duże, ze zapewniają zapotrzebowanie kaloryczne.
Twoja figura jest wynikiem braku ruchu. No niestety, jak się ciała nie używa, to ono się degeneruje do kości (odwapnionych- dieta to za mało żeby kości były zdrowe), skóry i tłuszczu.
Dlatego "chudzinki" muszą cwiczyć i to regularnie.

Rozumiem ze jesteś nieśmiała, ale klub fitness byłby na początek najlepszy, bo skoro nie masz podstaw, to powinnas je zdobyć pod okiem instruktorów. Tam naparwdę nikt się z nikogo nie śmieje, na zajęciach fitness są na ogół same kobiety a w tym połowa tak samo niesmiała jak Ty.

Zacznij od zajęc lżejszych: pilates, jakieś zajecia z piłkami fitness, ABT,(brzuch/uda/pośladki) TBC- podobne ale na całe ciało, może zumba/step jak lubisz bardziej tanecznie. Sprawdzaj intensywność zajęć, na początek wybieraj te opisane jako lżejsze/dla poczatkujacych.
Jak już się zadomowisz , wzmocnisz, nabierzesz dobrych wzorców ruchowych, warto iśc na intensywniejsze zajęcia, może wejść w trening wytrzymałościowo-siłowy, albo za jakiś czas w siłowy. Zobaczysz co Ci odpowiada, bo rodzaj treningu powinien przede wszytkim być zgodny z preferencjami danej osoby, żeby był przyjemnoscia a nie aktorgą.

I madzre wybieraj jedzenie. Żeby ciało budowac, potrzebne są mięso, jaja, strączkowe, ryby, nabiał. Zeby odżywiać warzywa i owoce, orzechy, nasiona, pestki. Zeby mieć energię: tłuszcze i węglowodany i tu trzeba wybierać mądrze. Produkty maczne sa najmniej wartościowe i lubią robić wielki brzuch, lepiej jeść kasze i warzywa korzeniowe, kukurydze, strączkowe, ryże.

[Agafitness]

Możesz tez zacząć od ćwiczeń w domu,trenując np.według programu dla początkujących - z płyty jakiejś trenerki. Ale w fitness clubie,wśród innych ludzi - łatwiej się zmobilizować.Fajnie by było gdybyś na początek mogła iść do siłowni z koleżanką czy kimś bliskim - wówczas łatwiej przełamać nieśmiałość,a jak już poznasz klub i ludzi,to będziesz przychodzić sama

[ewa_marianna]

Ćwiczenia w domu z płyty to dobry pomysł. Ja czasem tak trenuję - jak mi się nie chce iść na siłownię, a czują że trzeba trochę poćwiczyć.
No i to jest dość tanie rozwiązanie

[EwaListowka]

Napisane przez ewa_marianna

Ćwiczenia w domu z płyty to dobry pomysł. Ja czasem tak trenuję - jak mi się nie chce iść na siłownię, a czują że trzeba trochę poćwiczyć.
No i to jest dość tanie rozwiązanie

Ja też tak czasem ćwiczę. Kupiłam sobie również rowerek stacjonarny i najczęściej to właśnie na rowerze jeżdzę.

[HiAneta]

Napisane przez GochaGoo

Witam, od zawsze byłam bardzo chuda, miałam niedowage, i choć apetyt miałam, przytyć nie potrafiłam. Od czasu przeprowadzki do innego miasta stracilam apetyt, śniadań nie umiałam nawet w siebie wcisnąć, gdy cos zjadłam robiło mi sie czesto nie dobrze. Od pewnego czasu zaczęłam jeść trochę więcej i zaczęłam tyć, ale problem w tym ze tylko w brzuchu, najbardziej nie podoba mi sie tłuszcz który mam na żebrach, nigdy nie byłam za bardzo sportowa, ćwiczeń żadnych nie wykonywałam bo po co takiej chudzinie ćwiczyć, teraz nie wiem jak sie za to zabrać, troszkę krępuje sie skorzystać z siłowni, fitnessu bo nigdy nie byłam w takim miejscu a jestem strasznie nieśmiała i zawsze mam wrażenie ze ktoś się na mnie patrzy, smieje itp no nie ważne taka juz jestem. Dziewczyny co moglybyscie mi doradzić? Jesli juz bym poszla na fitness, od czego zacząć ? Dodam ze z powodu pracy nie mam tez czasu na regularne jedzenie czyli 5 posiłków dziennie, moge sobie pozwolic na 3 a czasami i 4. Z góry dziękuję za każdą porade.

Boszzz mam ten sam problem! tzn. tłuszcz odkłada mi sie na brzuchu, żebrach i w biuście. Pupy i nóg w sumie w ogóle nie mam :/ Ja zawsze coś ćwiczyłam, ruszałam sie itd. a efekty takie sobie... Wydaje mi się, że w naszej sytuacji tylko dieta coś może zmienić. I nie chodzi o to, żeby nie jeść, albo jeść mniej, tylko jeść tyle ile się powinno. Czasem to może oznaczać dużo więcej niż do tej pory, ale muszą to być "zdrowe"rzeczy, i ta nieszczęsna regularność. To chyba jest klucz do sukcesu... Daj znać czy po jakichś konkretnych ćwiczeniach zobaczysz poprawę. Ja teraz dużo jeżdżę na rowerze ale tak jak mówię, nogi są spoko a brunch jaki był taki jest

[Agafitness]

Brzuch poprawisz aerobami + dieta oraz oczywiście ćwiczeniami na tę partię mięśni.