mieszkanie z chłopakiem - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-18, 19:51   #121
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
Tylko jakimś cudem większość nawet tych młodych i nowoczesnych, żyjących bez ślubu, wcześniej czy później dzieci pragnie ochrzcić. W moim otoczeniu widzę dużo takich przykładów: ksiądz, który odszedł z posługi i związał się z kobietą ślubem cywilnym, dzieci swoje ochrzcił, pary żyjące bez ślubu także.
To, że dwoje ludzi nie chce przyjąć religii katolickiej nie oznacza, ze mają pozbawić swoje dziecko podstawowego sakramentu, a tym samym szansy stania się katolikiem. W końcu to odrębna jednostka, a chrzczenie w takim wypadku wydaje mi się dojrzałą decyzją. Przynajmniej ja tak sobie to tłumaczę.
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-18, 20:28   #122
kasia971
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
To, że dwoje ludzi nie chce przyjąć religii katolickiej nie oznacza, ze mają pozbawić swoje dziecko podstawowego sakramentu, a tym samym szansy stania się katolikiem. W końcu to odrębna jednostka, a chrzczenie w takim wypadku wydaje mi się dojrzałą decyzją. Przynajmniej ja tak sobie to tłumaczę.
Nie wiem dokładnie, dlaczego tak się dzieje. Dla mnie to jest takie trochę wybiórcze traktowane religii: biorę to co mi pasuje, a co mi nie pasuje to jest be. Do pewnych przykazań się stosuję, ale do innych, to już nie.
kasia971 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-18, 21:15   #123
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
To, że dwoje ludzi nie chce przyjąć religii katolickiej nie oznacza, ze mają pozbawić swoje dziecko podstawowego sakramentu, a tym samym szansy stania się katolikiem. W końcu to odrębna jednostka, a chrzczenie w takim wypadku wydaje mi się dojrzałą decyzją. Przynajmniej ja tak sobie to tłumaczę.
Jeśli się nie mylę, chrzest można przyjąć w dowolnym wieku? Jak dziecko będzie chciało i wierzyło, świadomie może zdecydować się na chrzest i wstąpienie do wspólnoty katolickiej. Nikt niczego nie odbiera nikomu.

I żadna to dojrzała decyzja przeprowadzać jakiekolwiek sakramenty na nieświadomym niczego niemowlaku. Jest wiele religii, czemu akurat chrzcić w KK? Bo wszyscy w Polsce chrzczą w tym kościele? A jeśli dziecko wcale nie będzie chciało być katolikiem?

Dla mnie to z dojrzałością rodziców ma niewiele wspólnego, a wręcz przeciwnie. Często po prostu uginają się przed otoczeniem, idą za tłumem bez pomyślenia.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-18, 22:54   #124
blue_cat
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 570
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
Tak, w znaczeniu kobiety rozwiązłej seksualnie, a nie prostytutki.
Kasia, ja Ciebie nie rozumiem. W innym wątku przyznałaś, że nie chodzisz do kościoła, nie słuchasz tych "bzdetów" czyli kazań. Ok.
W jeszcze innym doradzałaś dziewczynie, żeby nie zostawiała męża za którego wyszła dla pieniędzy, wycyckała go z nich zanim skończy studia, dopiero się rozwiodła etc.
Jak można kobietę mieszkającą ze swoim facetem z którym jest 3, 5 czy 10 lat nazwać dziwką? Z Twoich poglądów to nie wynika (katoliczką nie jesteś, jak zaznaczyłaś).
To z czego to wynika? Moralne jest dla Ciebie oskubanie faceta za ktorego wychodzi się za mąż ze względów materialncyh, sypianie z nim itd. [czytaj dawanie dupy dla pieniędzy] , a mieszkanie razem z facetem którego się kocha, często dodatkowo z dłuższym stażem związku, jest prostytucją?

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
No to odsyłam do Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Po co odsyłasz, skoro do Koscioła nie chodzisz, katoliczką nie jesteś?


troll

Edytowane przez blue_cat
Czas edycji: 2013-02-18 o 23:03
blue_cat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-18, 23:14   #125
neia
Zadomowienie
 
Avatar neia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Jeśli się nie mylę, chrzest można przyjąć w dowolnym wieku? Jak dziecko będzie chciało i wierzyło, świadomie może zdecydować się na chrzest i wstąpienie do wspólnoty katolickiej. Nikt niczego nie odbiera nikomu.

I żadna to dojrzała decyzja przeprowadzać jakiekolwiek sakramenty na nieświadomym niczego niemowlaku. Jest wiele religii, czemu akurat chrzcić w KK? Bo wszyscy w Polsce chrzczą w tym kościele? A jeśli dziecko wcale nie będzie chciało być katolikiem?

Dla mnie to z dojrzałością rodziców ma niewiele wspólnego, a wręcz przeciwnie. Często po prostu uginają się przed otoczeniem, idą za tłumem bez pomyślenia.
Spójrz na sprawę z perspektywy 8 letniej dziewczynki, która jako jedyna z klasy nie pójdzie do komunii i nie założy białej sukieneczki. Nie dość, że sam ten fakt bycia odizolowanym od rówiesników jest dla dziecka przykry, to jeszcze może być obiektem wyzwisk. Sama miałam w podstawowce jednego chłopaka, który nie chodził z nami na religie. Uwierz, że nie był najmilej traktowany. Sama jestem niewierząca, ślubu kościelnego za nic w świecie nie wezmę, ale dziecko ochrzczę. Wolę schować do kieszeni swoją "ateistyczną dume" i niechec do KK i nie narażać dziecka na takie nieprzyjemności.
neia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-18, 23:42   #126
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez neia Pokaż wiadomość
Spójrz na sprawę z perspektywy 8 letniej dziewczynki, która jako jedyna z klasy nie pójdzie do komunii i nie założy białej sukieneczki. Nie dość, że sam ten fakt bycia odizolowanym od rówiesników jest dla dziecka przykry, to jeszcze może być obiektem wyzwisk. Sama miałam w podstawowce jednego chłopaka, który nie chodził z nami na religie. Uwierz, że nie był najmilej traktowany. Sama jestem niewierząca, ślubu kościelnego za nic w świecie nie wezmę, ale dziecko ochrzczę. Wolę schować do kieszeni swoją "ateistyczną dume" i niechec do KK i nie narażać dziecka na takie nieprzyjemności.
Swego czasu czytałam forum dla apostatów, przewinął się m.in wątek o ich dzieciach. Można dziecko wychować na tyle mądrze, że będzie znało własną wartość, co do komunii zorganizować jakiś wypad, żeby ominęła je ta cała szopka.

Posyłanie dziecka do chrztu, a potem do komunii, żeby nie odstawało od otoczenia jest moim zdaniem błędnym kołem. Może lepiej niech rodzice zaczną uczyć swoje dzieci szacunku do innych i tolerancji dla odmienności. Ja właśnie chciałabym takie wartości przekazać dziecku. Żeby moje dziecko było pewne siebie, trzymało się swoich zasad, nie uginało pod presją.
Dla mnie to nie ma nic wspólnego z ateistyczną dumą, a wartościami, które chcę przekazać dziecku. I nie jest jedną z nich hipokryzja w imię dobra dziecka.

Argument o nieprzyjemnościach od strony innych dzieciaków mnie nie przekonuje. Dzieci zawsze znajdą powód do wyśmiania innych- krzywe zęby, rude włosy, chudość czy nadwaga, brak markowych ciuchów etc.

I co, zamierzasz potem na komunię kupić dziecku laptopa albo quada, żeby nie było wyśmiane przez rówieśników, że jest biedny, bo dostał tylko rower? I drogie ciuchy, zagraniczne wakacje, żeby dziecko miało się czym pochwalić w szkole?
A później to dziecko będzie razem z resztą komunijnych dzieciaków wyśmiewało dzieci, które nie chodzą na religię?

Samo posłanie dziecka do sakramentów, żeby się nie wyróżniało, nie rozwiąże problemu. Więc chyba trzeba się zdecydować, w tę, albo we w tę, bo półśrodkami NIC nie zdziałasz.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2013-02-18 o 23:43
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 00:00   #127
kasia971
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez blue_cat Pokaż wiadomość
Kasia, ja Ciebie nie rozumiem. W innym wątku przyznałaś, że nie chodzisz do kościoła, nie słuchasz tych "bzdetów" czyli kazań. Ok.
W jeszcze innym doradzałaś dziewczynie, żeby nie zostawiała męża za którego wyszła dla pieniędzy, wycyckała go z nich zanim skończy studia, dopiero się rozwiodła etc.
Jak można kobietę mieszkającą ze swoim facetem z którym jest 3, 5 czy 10 lat nazwać dziwką? Z Twoich poglądów to nie wynika (katoliczką nie jesteś, jak zaznaczyłaś).
To z czego to wynika? Moralne jest dla Ciebie oskubanie faceta za ktorego wychodzi się za mąż ze względów materialncyh, sypianie z nim itd. [czytaj dawanie dupy dla pieniędzy] , a mieszkanie razem z facetem którego się kocha, często dodatkowo z dłuższym stażem związku, jest prostytucją?

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------


Uprzejmie proszę o czytanie ze zrozumieniem moich wypowiedzi i nie nadinterpretowanie ich dla własnych celów.

Nigdzie nie napisałam, że nie jestem katoliczką, tylko, że nie chodzę do kościoła. Jeżeli nie rozumiesz różnicy, to nie wyciągaj dziwnych wniosków.

Nigdzie nie napisałam, że jest prostytucją. Tylko rozwiązłością. To są dwie zupełnie inne sprawy. Proszę nie przypisywać mi wypowiedzi, których nie jestem autorką.

Proszę sobie przeczytać ze zrozumieniem, jeżeli to oczywiście potrafisz, moje posty od początku. Może za drugim razem zrozumiesz, chociaż wątpię, sądząc po poziomie lingwistycznym Twojej powyższej wypowiedzi.

Poza tym proszę sobie przeczytać regulamin tego forum i nie powoływać się na inne wątki.

Jeśli masz jakieś wątpliwości co do moich wypowiedzi i poglądów, to proszę o zgłoszenie tego do moderatora. Jeżeli uzna to za stosowne, to może wszystkie moje posty usunąć.

Edytowane przez kasia971
Czas edycji: 2013-02-19 o 00:40
kasia971 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-19, 00:35   #128
blue_cat
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 570
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
Uprzejmie proszę o czytanie ze zrozumieniem moich wypowiedzi i nie nadinterpretowanie ich dla własnych celów.

Nigdzie nie napisałam, że nie jestem katoliczką, tylko, że nie chodzę do kościoła. Jeżeli nie rozumiesz różnicy, to nie wyciągaj dziwnych wniosków.

Nigdzie nie napisałam, że jest prostytucją. Tylko rozwiązłością. To są dwie zupełnie inne sprawy. Proszę nie przypisywać mi wypowiedzi, których nie jestem autorką.

Proszę sobie przeczytać ze zrozumieniem, jeżeli to oczywiście potrafisz, moje posty od początku. Może za drugim razem zrozumiesz, chociaż wątpię, sądząc po poziomie lingwistycznym Twojej powyższej wypowiedzi.

Poza tym proszę sobie przeczytać regulamin tego forum i nie powoływać się na inne wątki.

Jeśli masz jakieś wątpliwości co do moich wypowiedzi i poglądów, to proszę o zgłoszenie tego do moderatora. Jeżeli uzna to za stosowne, to może wszystkie moje posty usunąć.
Użyłaś słowa per dzi... . Nie lubię wulgaryzmów. Wiara katolicka nie zezwala na używanie ich. Niestety.
Wierzący niepraktykujący? Nie mam pytań


Droga autorko!
Moim zdaniem powinnaś podjąć jakąś pracę, powoli usamodzielniać się w wieku 21 lat. Bardzo fajnie można dorobić jako kelnerka bądź też hostessa (Twój partner również może iść do pracy, ofert dla facetów jest wiele:P)
Co do mieszkania razem..... cóż Warto spróbować. Po trzech latach powinnaś już wiedzieć czy to jest ten partner, czy nie. Sprzątanie, zakupy, gotowanie to tylko kwestia dogadania się. Jeśli komunikatywność w związku nie kuleje, nie powinno być z tym problemów. Jeśli jednak nie dogadacie się w jakimś okresie czasu....no trudno, trzeba bedzie zrobić podsumowanie związku.
Jeśli się kochacie, jesteście dla siebie najważniejsi, to naturalną rzeczą będzie dogranie się w tych kwestiach. Pozdrawiam

Edytowane przez blue_cat
Czas edycji: 2013-02-19 o 00:47
blue_cat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 00:41   #129
kasia971
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez blue_cat Pokaż wiadomość
Kasia, ja Ciebie nie rozumiem. W innym wątku przyznałaś, że nie chodzisz do kościoła, nie słuchasz tych "bzdetów" czyli kazań. Ok.
W jeszcze innym doradzałaś dziewczynie, żeby nie zostawiała męża za którego wyszła dla pieniędzy, wycyckała go z nich zanim skończy studia, dopiero się rozwiodła etc.
Jak można kobietę mieszkającą ze swoim facetem z którym jest 3, 5 czy 10 lat nazwać dziwką? Z Twoich poglądów to nie wynika (katoliczką nie jesteś, jak zaznaczyłaś).
To z czego to wynika? Moralne jest dla Ciebie oskubanie faceta za ktorego wychodzi się za mąż ze względów materialncyh, sypianie z nim itd. [czytaj dawanie dupy dla pieniędzy] , a mieszkanie razem z facetem którego się kocha, często dodatkowo z dłuższym stażem związku, jest prostytucją?

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------



Po co odsyłasz, skoro do Koscioła nie chodzisz, katoliczką nie jesteś?


troll
A to, co to jest, jak nie wulgaryzm?
kasia971 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 01:04   #130
blue_cat
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 570
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
Nie wiem dokładnie, dlaczego tak się dzieje. Dla mnie to jest takie trochę wybiórcze traktowane religii: biorę to co mi pasuje, a co mi nie pasuje to jest be. Do pewnych przykazań się stosuję, ale do innych, to już nie.
Wybiórczym jest niechodzenie do kościoła i inne zachowania zaobserwowane u niektórych osobników. Hipokryzja
O ile rozumiem ochrzczenie dziecka i posłanie go do komunii, by nie czuło się wyobcowane w naszym ksenofobicznym społeczństwie, przejawiającym się w tym przypadku reakcją rówieśników, którzy coś niecoś muszą wynosić z domu,
to nie rozumiem natomiast wybiórczego traktowania religii u osoby dorosłej, która jest świadoma tego, w co wierzy, w jakiego Boga i jakich zasad powinna się trzymać . Chrześcijaństwo miało być, jak zresztą każda religia , wiarą miłości i pokoju. Człowiek jak zwykle na sto sposobów to zinterpretował, bo taka już niestety jest nasza natura ludzka. W rezultacie wyszedł jeden wielki bełkot, izolowanie się pewnych grup społecznych , wytykanie innym ich odmienności.
Trzeba pamiętać o przykazaniu "Szanuj bliźniego jak siebie samego", jednak należy również pamiętać o ważnej staropolskiej mądrości, a mianowicie "Nie mierz innych swoją miarą".

Przepraszam moderatora z oft. Juz więcej nie będę, obiecuję, nie chcę karmić trolla. Pozdrawiam wszystkie i wszystkich czytających wątek (tak, nawet Ciebie Droga Kasiu)

Edytowane przez blue_cat
Czas edycji: 2013-02-19 o 01:05
blue_cat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 05:01   #131
awki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 106
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Swego czasu czytałam forum dla apostatów, przewinął się m.in wątek o ich dzieciach. Można dziecko wychować na tyle mądrze, że będzie znało własną wartość, co do komunii zorganizować jakiś wypad, żeby ominęła je ta cała szopka.

Posyłanie dziecka do chrztu, a potem do komunii, żeby nie odstawało od otoczenia jest moim zdaniem błędnym kołem. Może lepiej niech rodzice zaczną uczyć swoje dzieci szacunku do innych i tolerancji dla odmienności. Ja właśnie chciałabym takie wartości przekazać dziecku. Żeby moje dziecko było pewne siebie, trzymało się swoich zasad, nie uginało pod presją.
Dla mnie to nie ma nic wspólnego z ateistyczną dumą, a wartościami, które chcę przekazać dziecku. I nie jest jedną z nich hipokryzja w imię dobra dziecka.

Argument o nieprzyjemnościach od strony innych dzieciaków mnie nie przekonuje. Dzieci zawsze znajdą powód do wyśmiania innych- krzywe zęby, rude włosy, chudość czy nadwaga, brak markowych ciuchów etc.

I co, zamierzasz potem na komunię kupić dziecku laptopa albo quada, żeby nie było wyśmiane przez rówieśników, że jest biedny, bo dostał tylko rower? I drogie ciuchy, zagraniczne wakacje, żeby dziecko miało się czym pochwalić w szkole?
A później to dziecko będzie razem z resztą komunijnych dzieciaków wyśmiewało dzieci, które nie chodzą na religię?

Samo posłanie dziecka do sakramentów, żeby się nie wyróżniało, nie rozwiąże problemu. Więc chyba trzeba się zdecydować, w tę, albo we w tę, bo półśrodkami NIC nie zdziałasz.
Dokładnie, dokładnie! Przecież to śmieszne, jestem ateistką, ale dziecko do komunii poślę Uważam, że wycieczka w tym samym czasie (na przykład do Heide Parku albo innego Disneylandu) wyjdzie nie tylko taniej, ale też wszystkie pozostałe dzieciaki będą zazdrościć, że one muszą się spowiadać, kuć modlitwy na pamięć i siedzieć w kościele, a tutaj ktoś sobie jedzie poszaleć w parku rozrywki

W podstawówce mieliśmy w klasie zielonoświątkowca, chłopak był bardzo lubiany i nikomu nie przeszkadzało, że nie chodzi z nami na religię. Czasami, jak mu się nudziło, przychodził na lekcję i zaginał nas wszystkich znajomością Pisma Świętego, nawet katechetka go chwaliła Ja z drugiej strony swoją komunię wspominam jako bardzo stresujące przeżycie. Mimo że rodzice silnie zakorzenili we mnie wiarę i przechodziłam przez to głównie w wymiarze duchowym (co w tamtym momencie bardzo mnie cieszyło), to sama impreza po uroczystości i przygotowania do komunii średnio mi się podobały. Wszystkie te próby, pierwsza spowiedź, później nabożeństwa... Za dużo jak na 9-latkę.
awki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-19, 07:47   #132
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez awki Pokaż wiadomość
Dokładnie, dokładnie! Przecież to śmieszne, jestem ateistką, ale dziecko do komunii poślę Uważam, że wycieczka w tym samym czasie (na przykład do Heide Parku albo innego Disneylandu) wyjdzie nie tylko taniej, ale też wszystkie pozostałe dzieciaki będą zazdrościć, że one muszą się spowiadać, kuć modlitwy na pamięć i siedzieć w kościele, a tutaj ktoś sobie jedzie poszaleć w parku rozrywki

W podstawówce mieliśmy w klasie zielonoświątkowca, chłopak był bardzo lubiany i nikomu nie przeszkadzało, że nie chodzi z nami na religię. Czasami, jak mu się nudziło, przychodził na lekcję i zaginał nas wszystkich znajomością Pisma Świętego, nawet katechetka go chwaliła Ja z drugiej strony swoją komunię wspominam jako bardzo stresujące przeżycie. Mimo że rodzice silnie zakorzenili we mnie wiarę i przechodziłam przez to głównie w wymiarze duchowym (co w tamtym momencie bardzo mnie cieszyło), to sama impreza po uroczystości i przygotowania do komunii średnio mi się podobały. Wszystkie te próby, pierwsza spowiedź, później nabożeństwa... Za dużo jak na 9-latkę.
Miło, że ktoś rozumie i podziela moje zdanie

Ja myślę, że dzieci częściej zazdroszczą, że ktoś nie musi siedzieć na nudnej religii i klepać na pamięć tych wszystkich modlitw i przykazań. Że w tym czasie może sobie np. posiedzieć w bibliotece na komputerze czy iść wcześniej do domu.

U mnie w podstawówce i gimnazjum też byli zielonoświątkowcy i nikt ich nie odtrącał z tego powodu. Kwestia mądrego wychowania dziecka, ale jak widać niektórzy wolą iść na łatwiznę.

Nie widzę sensu w łamaniu własnych zasad i robienia takiej szopki z chrzczeniem dziecka, podczas, gdy sprowadza się to tylko do jednego dnia-komunii i prezentów. Uważam, że da się to załatwić bez tej całej religijnej otoczki, np. właśnie jakaś wycieczka do Disneylandu, żeby odciąć dziecko od tego komunijnego szału, kto dostanie lepszy prezent, kto ma ładniejszą sukienkę etc. I dziecko zadowolone, i rodzice.

Ja w tym zjawisku (czyli posyłanie dziecka do chrztu, gdy jest się zadeklarowanym ateistą) widzę coś więcej niż 'wyzbycie się ateistycznej dumy'. I to nie jest nic pozytywnego. Co przez to przekazujemy dziecku? Wyzbycie się własnych zasad, hipokryzja do potęgi- przysięga przed bogiem, w którego się nie wierzy, że wychowa się dziecko po katolicku, dla komunijnych korzyści materialnych
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 08:40   #133
kasia971
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez blue_cat Pokaż wiadomość

Droga autorko!
Moim zdaniem powinnaś podjąć jakąś pracę, powoli usamodzielniać się w wieku 21 lat. Bardzo fajnie można dorobić jako kelnerka bądź też hostessa (Twój partner również może iść do pracy, ofert dla facetów jest wiele:P)
Co do mieszkania razem..... cóż Warto spróbować. Po trzech latach powinnaś już wiedzieć czy to jest ten partner, czy nie. Sprzątanie, zakupy, gotowanie to tylko kwestia dogadania się. Jeśli komunikatywność w związku nie kuleje, nie powinno być z tym problemów. Jeśli jednak nie dogadacie się w jakimś okresie czasu....no trudno, trzeba bedzie zrobić podsumowanie związku.
Jeśli się kochacie, jesteście dla siebie najważniejsi, to naturalną rzeczą będzie dogranie się w tych kwestiach. Pozdrawiam
Namawiaj do rozwiązłości młodą dziewczynę namawiaj.

Autorko: Trochę pomieszkacie razem, koledze się znudzisz i Cię zostawi. Przypomnisz sobie moje słowa.

Jeżeli mężczyzna ma wobec kobiety poważne zamiary, to prosi ją o rękę, z nie o zamieszkanie razem.

Edytowane przez kasia971
Czas edycji: 2013-02-19 o 08:49
kasia971 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 08:55   #134
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość

Autorko: Trochę pomieszkacie razem, koledze się znudzisz i Cię zostawi. Przypomnisz sobie moje słowa.

Jeżeli mężczyzna ma wobec kobiety poważne zamiary, to prosi ją o rękę, z nie o zamieszkanie razem.
tak tak, też to słyszałam od ojca najpierw zwyzywał od dziwek a potem rzekł tako jak ty: wykrzysta i po pół roku kopnie w dupę. No niestety, z letka się zdziwił

Zamieszkanie razem bez wcześniejszego sprawdzenia związku w rzeczywistych warunkach, w jakich przyjdzie parze żyć (pod jednym dachem) jest według mnie bardzo ryzykowne. Może się okazać, że wszystko jest super gdy ludzie spotykają się kilka razy w tygodniu na randkach a gdy przyjdzie np. do podziału obowiązków, okaże się, że facet jest śmierdzącym leniem, któremu się za sobą przysłowiowych skarpetek nie chce posprzątać bo mama go zawsze wysługiwała. Takich grzeszków się raczej z rozmowy dziewczyna nie dowie, to trzeba po prostu sprawdzić. I o ile skarpetki nie są ważnym powodem do rozstania się, to już spychanie wszystkich obowiązków domowych na kobietę (co jest bardzo częste w naszym kraju - wina mamusiek) - tak.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 09:10   #135
kasia971
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
tak tak, też to słyszałam od ojca najpierw zwyzywał od dziwek a potem rzekł tako jak ty: wykrzysta i po pół roku kopnie w dupę. No niestety, z letka się zdziwił

Zamieszkanie razem bez wcześniejszego sprawdzenia związku w rzeczywistych warunkach, w jakich przyjdzie parze żyć (pod jednym dachem) jest według mnie bardzo ryzykowne. Może się okazać, że wszystko jest super gdy ludzie spotykają się kilka razy w tygodniu na randkach a gdy przyjdzie np. do podziału obowiązków, okaże się, że facet jest śmierdzącym leniem, któremu się za sobą przysłowiowych skarpetek nie chce posprzątać bo mama go zawsze wysługiwała. Takich grzeszków się raczej z rozmowy dziewczyna nie dowie, to trzeba po prostu sprawdzić. I o ile skarpetki nie są ważnym powodem do rozstania się, to już spychanie wszystkich obowiązków domowych na kobietę (co jest bardzo częste w naszym kraju - wina mamusiek) - tak.
Możesz zagwarantować Autorce, że się jak trochę pomieszkają razem, to się nie rozstaną, tak?

A swoja drogą, to ja się dziwię, że w wieku 21 lat, Autorka chce się pakować we te wszystkie przykre obowiązki domowe. Jeszcze zdążysz się nasprzątać, naprać, nagotować, nazmywać i naprasować. A teraz powinnaś cieszyć się życiem, a nie dobrowolnie pakować się w kierat.
Mogę Ci to powiedzieć po 15 latach życia w takim kieracie.

Edytowane przez kasia971
Czas edycji: 2013-02-19 o 09:11
kasia971 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 09:21   #136
kalwinka
Zadomowienie
 
Avatar kalwinka
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 502
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
Możesz zagwarantować Autorce, że się jak trochę pomieszkają razem, to się nie rozstaną, tak?

A swoja drogą, to ja się dziwię, że w wieku 21 lat, Autorka chce się pakować we te wszystkie przykre obowiązki domowe. Jeszcze zdążysz się nasprzątać, naprać, nagotować, nazmywać i naprasować. A teraz powinnaś cieszyć się życiem, a nie dobrowolnie pakować się w kierat.
Mogę Ci to powiedzieć po 15 latach życia w takim kieracie.
A ty możesz jej (albo komukolwiek innemu) zagwarantować, że małżeństwo zapewni jej trwały, nierozerwalny i szczęśliwy związek ?
kalwinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 09:25   #137
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
Możesz zagwarantować Autorce, że się jak trochę pomieszkają razem, to się nie rozstaną, tak?
nie, życie nie daje żadnych 100% gwarancji. Jednak rozum ma się po to, aby ryzyko porażki minimalizować.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 09:27   #138
kasia971
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kalwinka Pokaż wiadomość
A ty możesz jej (albo komukolwiek innemu) zagwarantować, że małżeństwo zapewni jej trwały, nierozerwalny i szczęśliwy związek ?
Jak ktoś decyduje się na małżeństwo, to ma poważniejsze zamiary niż przy wspólnym zamieszkaniu.

Nikt nikomu niczego nie może zagwarantować.

Edytowane przez kasia971
Czas edycji: 2013-02-19 o 09:29
kasia971 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 09:33   #139
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
A swoja drogą, to ja się dziwię, że w wieku 21 lat, Autorka chce się pakować we te wszystkie przykre obowiązki domowe. Jeszcze zdążysz się nasprzątać, naprać, nagotować, nazmywać i naprasować. A teraz powinnaś cieszyć się życiem, a nie dobrowolnie pakować się w kierat.
Bo już sprzatać, prać, gotować nie trzeba gdy mieszka się samemu/z koleżanką?
Kto powiedział, że to wszystko spadnie na nią?

Cieszyć sie życiem można też mieszkając z ukochanym facetem, nie każda kobieta jest taka naiwna i pozbawiona własnego zdania, że pozwoli na to aby jej egzystencja ograniczała się do robienia obiadów i prasowania spodni partnera.
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-19, 10:06   #140
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Kasiu, skończ farmazonić, bo aż mi wstyd, że to samo imię mamy. Pisiolenie na najwyższym poziomie, brawo!
Odłóż KKK, bo katoliczką to jesteś taką, jak ja spawaczem. I tak, są na tym forum innowiercy, np. ja.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
Możesz zagwarantować Autorce, że się jak trochę pomieszkają razem, to się nie rozstaną, tak?

A swoja drogą, to ja się dziwię, że w wieku 21 lat, Autorka chce się pakować we te wszystkie przykre obowiązki domowe. Jeszcze zdążysz się nasprzątać, naprać, nagotować, nazmywać i naprasować. A teraz powinnaś cieszyć się życiem, a nie dobrowolnie pakować się w kierat.
Mogę Ci to powiedzieć po 15 latach życia w takim kieracie.
Załóż wątek o swoim nieszczęśliwym życiu.
No i kolejny argument, żeby najpierw sprawdzić, jak wygląda codzienność z takim delikwentem, żeby się nie przejechać

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
Namawiaj do rozwiązłości młodą dziewczynę namawiaj.

Autorko: Trochę pomieszkacie razem, koledze się znudzisz i Cię zostawi. Przypomnisz sobie moje słowa.

Jeżeli mężczyzna ma wobec kobiety poważne zamiary, to prosi ją o rękę, z nie o zamieszkanie razem.
Samą ręką jest nudno, wspomnisz moje słowa
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 10:13   #141
blue_cat
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 570
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
Jak ktoś decyduje się na małżeństwo, to ma poważniejsze zamiary niż przy wspólnym zamieszkaniu.

Nikt nikomu niczego nie może zagwarantować.

Nie wiem czy poważniejsze, na forum możemy zauważyć od groma ludzi, którzy wpakowali się w małżeństwo jako "zabawę" w dom. Często bywa tak, że pary mieszkające razem , nie mające ślubu, darzą się większym szacunkiem niż małżeństwa z pośpiechu, małżeństwa bo tak rodzice każą, czy małżeństwa 'bo ktoś się chce ustawic'(czego przypominam jesteś zwolenniczką').
Ślub w dzisiejszych czasach niestety nie ma takiego znaczenia, często finansują go młodzi ludzie, a jak wiemy to kosztuje kilkanaście tysięcy (wraz z weselem po naprawdę średnich kosztach). Wskaż mi parę , która w wieku dwudziestu pary lat jest w stanie lekką rączką, w przeciągu np. pół roku czy roku odłożyć te powiedzmy 20 tysiaków, w między czasie samemu utrzymując się, rozwijając zawodowo i naukowo (wiadomo, że trzy, trzy i pół czy pięć lat nauki w naszym kraju nie wystarczy, pracodawcy mają z reguły wysokie wymagania , np. znajomość trzech języków obcych na poziomie biznesowym, czyli tym najwyższym).

Uważam , że wspólne zamieszkanie razem to dobry krok w dorosłość, nie można wiecznie mieszkać u rodziców. Nie wspomnę juz o mieszkaniu samemu, ale jak dla mnie sytuacji w której jestem z partnerem trzy czy cztery lata zapala się lampka. Zresztą w sumie nawet nie, bo zamieszkanie razem to po prostu kolejny etap związu. Rzadko jest tak, że ktoś powiedzmy po czterech latach związku "randkuje" spotykając się dwa-trzy razy w tygodniu. Raczej pary z tym stażem widują się codziennie , śpią ze sobą, razem zajmują się obowiązkami domowymi, także swojego partnera(nie mówię tu o sprzątaniu przez dziewczynę pokoju faceta, ale wspólnej relacji pomocy, także w sytuacji gdy facet pomaga dziewczynie).
Nie wspomnę już o tym, że takie pary tak czy siak sypiają ze sobą, tej decyzji nie podejmuje się po wspólnym zamieszkaniu, bądźmy szczerzy.
Partner szanuję kobietę za jej charakter, osobowość, nie za to jak bardzo strzeże swojej pochwy Szczerze mówiąc, nie dziwię się Kasiu, że zostałaś tak skrzywdzona przez życie.



Poza tym nie każdy jest katolikiem. Gdyby wprowadzić tak jak w Niemczech przymusową opłatę na Kościół, katolików w tym kraju zostałoby może z 50%.

Edytowane przez blue_cat
Czas edycji: 2013-02-19 o 10:17
blue_cat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 11:13   #142
kasia971
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Załóż wątek o swoim nieszczęśliwym życiu.
No i kolejny argument, żeby najpierw sprawdzić, jak wygląda codzienność z takim delikwentem, żeby się nie przejechać

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------



Samą ręką jest nudno, wspomnisz moje słowa
Chciałabyś. Nie potrzebuję zakładać tutaj żadnych wątków i opowiadać o swoim życiu. Doskonale sama rozwiązuję swoje problemy i nie potrzebuję żadnych niemoralnych rad i złośliwych komentarzy od młodych dziewczyn nie mających pojęcia o prawdziwym życiu.
kasia971 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 11:22   #143
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
Doskonale sama rozwiązuję swoje problemy i nie potrzebuję żadnych niemoralnych rad i złośliwych komentarzy od młodych dziewczyn nie mających pojęcia o prawdziwym życiu.
Chyba jednak nie radzisz sobie tak dobrze ze swoimi problemami, jak byś chciała...gdyby tak było, w Twoich wypowiedziach nie pojawiałaby się taka gorycz, nie byłoby patrzenia na związek tylko z poziomu "uciśniona kobieta i krzywdzący ją mężczyzna". Przykre że dojrzała, zdaje się znająca życie kobieta, ma tak smutne, wąskie horyzonty.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Ooo, ban. Cóż.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 12:08   #144
klada
Zakorzenienie
 
Avatar klada
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 16 740
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez kasia971 Pokaż wiadomość
A swoja drogą, to ja się dziwię, że w wieku 21 lat, Autorka chce się pakować we te wszystkie przykre obowiązki domowe. Jeszcze zdążysz się nasprzątać, naprać, nagotować, nazmywać i naprasować. A teraz powinnaś cieszyć się życiem, a nie dobrowolnie pakować się w kierat.
Mogę Ci to powiedzieć po 15 latach życia w takim kieracie.
Twoja wypowiedź jasno wskazuje, że pewnie wierzyłaś w idealne życie/zamieszkanie dopiero po ślubie i taki właśnie jest efekt. Po ślubie okazało się, że mężuś to gbur, który kobietę traktuje tylko jako sprzątaczkę i kucharkę w jednym.

I dziwię ci się, że nadal obstajesz przy tym, by nie mieszkać razem przed ślubem.

Już myślałam, że zostałam olana przez moderatora, na szczęście udało się pozbyć trolla.
__________________
Języki!
Angielski B1/B2
Francuski A1
Hiszpański A1


Włosomaniaczka


klada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 12:17   #145
Marika_1987
Rozeznanie
 
Avatar Marika_1987
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

leniwco złota

ja też wyznaję pogląd, że dziecko może w każdej chwili, świadomie, w pewnym wieku przyjąć wiarę jeśli wyrazi taką chęć. I jestem za to strasznie gnojona przez rodzinę męża, która jest do bólu wierząca ( albo raczej do bólu hipokryci). A ja córki nie ochrzczę, nie będę za nią wybierać wiary. Ale również nie będę jej odciągać jeśli będzie chciała poznać wiarę katolicką. I dla mnie teraz przyjmowanie sakramentu straciło swoją duchową, najważniejszą stronę, a jest tak, że przyjmuję chrzest, komunię, bierzmowanie, bo to dobra okazja do imprezy, zgarnięcia prezentów i pokazania się.

Ja odeszłam od KK i została apostatką z kilku powodów, o których nie będę tutaj pisać, bo są osobiste. I nie było to ot takie widzi mi się, tylko decyzja poprzedzona przemyśleniami, rozmową z osobą duchowną, która całkiem stosownie się odniosła do mojej decyzji, z wielką dozą zrozumienia.
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat

Moje maluchy

większy maluch
Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030

mniejszy maluch
Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560

Marika_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 12:21   #146
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez klada Pokaż wiadomość

I dziwię ci się, że nadal obstajesz przy tym, by nie mieszkać razem przed ślubem.
mnie to akurat nie dziwi. Niektórzy ludzie mają za mało jaj do tego aby się przed sobą przyznać jak wielki błąd popełnili. I zamiast wyciągnąć z niego wnioski, dalej się upierają, że w niczym nie zawinili, ślepo wierzą w zasady, które trzymają ich życie w kupie jak wątły klej potłuczony wazon. Na dodatek, pełni goryczy, źli na świat, próbują zatruć życie innym. Udowadnianie bliźnim jacy są źli bo robią coś przeciwnego niż sami robili, jak ta kobieta, to desperacka próba udowodnienia sobie, że miała rację i lepiej postąpić nie mogła, nie jej wina, że życie sobie zrąbała. To tak moim okiem lekki offtop

Edytowane przez 201607110949
Czas edycji: 2013-02-19 o 12:26
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 12:24   #147
klada
Zakorzenienie
 
Avatar klada
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 16 740
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
mnie to akurat nie dziwi. Niektórzy ludzie mają za mało jaj do tego aby się przed sobą przyznać jak wielki błąd popełnili. I zamiast wyciągnąć z niego wnioski, dalej się upierają, że w niczym nie zawinili, ślepo wierzą w zasady, które trzymają ich życie w kupie jak wątły klej potłuczony wazon. Na dodatek, pełni goryczy, źli na świat, próbują zatruć życie innym. Udowadnianie bliźnim jacy są źli bo robią coś przeciwnego niż się ta kobieta to desperacka próba udowodnienia sobie, że miała rację i lepiej postąpić nie mogła, nie jej wina, że życie sobie zrąbała. To tak moim okiem lekki offtop
W sumie to ma trochę sens.
__________________
Języki!
Angielski B1/B2
Francuski A1
Hiszpański A1


Włosomaniaczka


klada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 12:39   #148
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez Marika_1987 Pokaż wiadomość
leniwco złota

ja też wyznaję pogląd, że dziecko może w każdej chwili, świadomie, w pewnym wieku przyjąć wiarę jeśli wyrazi taką chęć. I jestem za to strasznie gnojona przez rodzinę męża, która jest do bólu wierząca ( albo raczej do bólu hipokryci). A ja córki nie ochrzczę, nie będę za nią wybierać wiary. Ale również nie będę jej odciągać jeśli będzie chciała poznać wiarę katolicką. I dla mnie teraz przyjmowanie sakramentu straciło swoją duchową, najważniejszą stronę, a jest tak, że przyjmuję chrzest, komunię, bierzmowanie, bo to dobra okazja do imprezy, zgarnięcia prezentów i pokazania się.

Ja odeszłam od KK i została apostatką z kilku powodów, o których nie będę tutaj pisać, bo są osobiste. I nie było to ot takie widzi mi się, tylko decyzja poprzedzona przemyśleniami, rozmową z osobą duchowną, która całkiem stosownie się odniosła do mojej decyzji, z wielką dozą zrozumienia.


Mam podobne podejście do tematu. Nie chcę narzucać nic z góry, ale ograniczać też nie zamierzam, jeśli wybierze inaczej. Nie będę tego uważała za wychowawczą porażkę. Za porażkę uznałabym fakt ugięcia się pod presją i zrobienie czegoś wbrew sobie w imię dziwnie pojmowanego dobra dziecka.
Wiadomo, teraz to na razie raczej takie gdybanie, bo dziecka nie mam i jeszcze nie planuję, ale wiem, że będzie ciężko ze względu na nastawienie otoczenia i również rodziców TŻ, którzy są katolikami

Dla mnie argument 'nie wierzę, ale ochrzczę dla jego dobra' jest na poziomie 'z mężem się nie układa, nie kochamy się, ale będziemy się razem męczyć, rozwodu nie weźmiemy- oczywiście dla dobra dziecka'. Dla mnie to tylko wymówka. Pójście na łatwiznę.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 12:56   #149
nielubiegrzybow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 497
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Spróbuję powrócić do głównego tematu wątku

Nie odkryję Ameryki jeśli napiszę, że wszystko zależy od indywidualnej sytuacji, stażu, podejścia do związku itp. Mieszkam z moim chłopakiem w mieszkaniu studenckim, które opłacają mi, o zgrozo, rodzice Nie nazwałabym tego zabawą w dom, nie wkopałam się we wspominane straszliwe obowiązki domowe Jestem też daleka od robienia z facetów sierotek, które najpierw muszą pomieszkać same, żeby się czegoś o życiu nauczyć. Pewnie niektórym się przyda, ale nie uogólniałabym. Prowadzimy normalne studenckie życie, spotykamy się ze znajomymi, chodzimy na imprezy także osobno. Najnormalniej w świecie korzystamy z życia, podróżujemy. Nie spędzamy dni na patrzeniu sobie w oczy, dlatego zawsze dziwi mnie traktowanie wspólnego mieszkania albo ślubu jak końca wolności.

Dobrze przed wspólnym zamieszkaniem skonfrontować swoje wizje, żeby uniknąć nieporozumień w stylu zwalenia obowiązków domowych na dziewczynę, która zupełnie inaczej sobie to wyobrażała Nie ma jednej recepty, może poza jedną. Jeśli nie jest się przekonanym do swojej decyzji to znaczy że to nie jest dobry moment. Cała reszta jest indywidualna
nielubiegrzybow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 13:53   #150
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: mieszkanie z chłopakiem

Cytat:
Napisane przez nielubiegrzybow Pokaż wiadomość
Spróbuję powrócić do głównego tematu wątku

Nie odkryję Ameryki jeśli napiszę, że wszystko zależy od indywidualnej sytuacji, stażu, podejścia do związku itp. Mieszkam z moim chłopakiem w mieszkaniu studenckim, które opłacają mi, o zgrozo, rodzice Nie nazwałabym tego zabawą w dom, nie wkopałam się we wspominane straszliwe obowiązki domowe Jestem też daleka od robienia z facetów sierotek, które najpierw muszą pomieszkać same, żeby się czegoś o życiu nauczyć. Pewnie niektórym się przyda, ale nie uogólniałabym. Prowadzimy normalne studenckie życie, spotykamy się ze znajomymi, chodzimy na imprezy także osobno. Najnormalniej w świecie korzystamy z życia, podróżujemy. Nie spędzamy dni na patrzeniu sobie w oczy, dlatego zawsze dziwi mnie traktowanie wspólnego mieszkania albo ślubu jak końca wolności.

Dobrze przed wspólnym zamieszkaniem skonfrontować swoje wizje, żeby uniknąć nieporozumień w stylu zwalenia obowiązków domowych na dziewczynę, która zupełnie inaczej sobie to wyobrażała Nie ma jednej recepty, może poza jedną. Jeśli nie jest się przekonanym do swojej decyzji to znaczy że to nie jest dobry moment. Cała reszta jest indywidualna


Mieszkasz z chłopakiem i nie utrzymujesz się sama?

Już widzę jaki byłby pojazd po mojej bliskiej przyjaciółce, której rodzice KUPILI mieszkanie i mało tego! utrzymują ją, bo biedna zarabia zaledwie 700 zł (uroki studiowania prawa i szukania pracy w tym zawodzie )....przyjaciół ka oczywiście mieszka z chłopakiem (bez ślubu ) i ma kota, którego na dobrą sprawę też utrzymują jej rodzice
ta to dopiero się w dom bawi i żeruje na biednych staruszkach!
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-09 23:13:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:31.