Zielone wodniste kupki ze śluzem !

[bandziorka007]

Mój półroczny synek od wtorku robi bardzo dużo wodnistych zielonych kupek ze śluzem, od wczoraj popłakuje ,widze że boli go brzuszek.
Do niedawna miał mega apetyt a od wczoraj jakby mniej jadł.
Byłam z nim we wtorek u lekarza bo do wtorku robił kupke raz dziennie a tu nagle taka ilość , rano obudził mnie odgłos robienia kupki jakby mial biegunke, zmieniłam mu pieluszke a tu znowu i znowu. Wieczorem znowu atak kupek i przy zmianie pieluszki zobaczyłam niteczki krwi i odrazu do lekarza który wogóle sie tym nie przejął, stwierdzil ze tak sie zdarza podczas gwałtownego robienia kupki !
Przepisal leki na biegunke ale poprawy nie było wiec wczoraj poszłam znowu do innej lekarki która tez zbytnio sie tym nie przejeła a raczej nie wiedziala co mu jest , podejrzewa jedynie zapalenie jelitek.
zrobiła wymaz przepisała LACIDOFIL który podaje od wczoraj raz dziennie ale chyba dalej nic!
To dla mnie koszmar patrzac na moje biedne dzieko , niby jest pogodne ale w jednej chwili zaczyna płakac widze z bólu i juz sama nie wiem co mam myslec i co mam robic! Wyniki maja byc najwczesniej za tydzien a do kontroli mam isc w srode, do tego czasu jak mu nie przejdzie to oszaleje!
podaje mu płyny zeby sie nie odwodnil i umieram z niepokoju.
Nie wiem po czym moga byc takie kupki, do niedawna karmialam synka tylko piersia ale od miesiaca dokarmiama go Bebiko ale chyba to nie mleko? juz sama nie wiem. Pamietam ze we wtorek w poludnie dalam mu spróbowac kiwi ale to raczej tez nie po kiwi bo kupki zaczely sie we wtorek rano.
Czytam w necie różne opinie na ten temat i tez kazdy pisze co innego.
Moze któras z Was tez cos podobnego przechodzila ze swoim dzieckiem i cos mi doradzi.
Dzis jedna Pani stwierdziala ze to napewno idą mu zęby i takie robi kupki. Nie wiem...

[Ishka]

Bandziorka to mi wygląda na nietolerancje laktozy (objawia sie nagle biegunką nawet taką az "strzelającą)....moze wychodzic nagle po jakimś czasie tak samo jak skaza białkowa. Radze udac sie do innego lekarza bo to znaczy ze to mleczko mu nie słuzy prawdopodobnie bedzie pił mleczko ktore poprostu nie zawiera laktozy ale to juz lekarz Ci powie. Nie martw sie bedzie dobrze tylko wazne zeby sie nie odwodnil i biegusiem do innego lekarza

[oolong]

1. nie jadł czegoś w stylu brokuła (zielonego)?
2. nie macie infekcji - rotawirusy lub jakaś żołądkowa inna, a u rodziców może być nawet infekcja kataralna?
3. KIWI????? to chyba od 8miesiąca, a jak dałaś już w trakcie biegunki, to przecież ja nasili, bo ma działanie przeczyszczające......... .

[iza240]

Napisane przez bandziorka007

Mój półroczny synek od wtorku robi bardzo dużo wodnistych zielonych kupek ze śluzem, od wczoraj popłakuje ,widze że boli go brzuszek.
Do niedawna miał mega apetyt a od wczoraj jakby mniej jadł.
Byłam z nim we wtorek u lekarza bo do wtorku robił kupke raz dziennie a tu nagle taka ilość , rano obudził mnie odgłos robienia kupki jakby mial biegunke, zmieniłam mu pieluszke a tu znowu i znowu. Wieczorem znowu atak kupek i przy zmianie pieluszki zobaczyłam niteczki krwi i odrazu do lekarza który wogóle sie tym nie przejął, stwierdzil ze tak sie zdarza podczas gwałtownego robienia kupki !
Przepisal leki na biegunke ale poprawy nie było wiec wczoraj poszłam znowu do innej lekarki która tez zbytnio sie tym nie przejeła a raczej nie wiedziala co mu jest , podejrzewa jedynie zapalenie jelitek.
zrobiła wymaz przepisała LACIDOFIL który podaje od wczoraj raz dziennie ale chyba dalej nic!
To dla mnie koszmar patrzac na moje biedne dzieko , niby jest pogodne ale w jednej chwili zaczyna płakac widze z bólu i juz sama nie wiem co mam myslec i co mam robic! Wyniki maja byc najwczesniej za tydzien a do kontroli mam isc w srode, do tego czasu jak mu nie przejdzie to oszaleje!
podaje mu płyny zeby sie nie odwodnil i umieram z niepokoju.
Nie wiem po czym moga byc takie kupki, do niedawna karmialam synka tylko piersia ale od miesiaca dokarmiama go Bebiko ale chyba to nie mleko? juz sama nie wiem. Pamietam ze we wtorek w poludnie dalam mu spróbowac kiwi ale to raczej tez nie po kiwi bo kupki zaczely sie we wtorek rano.
Czytam w necie różne opinie na ten temat i tez kazdy pisze co innego.
Moze któras z Was tez cos podobnego przechodzila ze swoim dzieckiem i cos mi doradzi.
Dzis jedna Pani stwierdziala ze to napewno idą mu zęby i takie robi kupki. Nie wiem...

jeżeli dziecko nie jadło nic zielonego np szpinaku to jest to rozwolnienie.
CZEMU DO NAS NIE ZAGLĄDA?

[cellaris]

Ja też obstawiam nietolerancję laktozy...ona nie objawia się od razu bo dziecko malutkie z założenia "matki natury" powinno pić mleko, dopiero po ok. pół roku może zaniknąć jakiś enzym, który powinien tę laktozę trawić. W sumie organizm ludzki jest tak skonstruowany,że im starsi jesteśmy tym enzymu tego mamy mniej. Jeśli dość wcześnie odstawimy słodkie mleko to zaniknie on wcześniej. Z tego powodu właśnie dorośli nie powinni pić mleka słodkiego. No,ale ogólnie chodzi o to,że fizjologicznie nam ten enzym zanika. Niestety zdarza się tak,że ten enzym za szybko zaczyna zanikać i z tąd ta nietolerancja. Objawia się właśnie dużą ilością wodnistych,strzelających kupek o zielonym zabarwieniu, z domieszką śluzu. Krew w śluzie pojawia się jak dziecko robi dużo kupek i podrażni się ściana jelit. Niestety część lekarzy to olewa i bierze dziecko na przetrzymanie Ogólnie da się z tym żyć czego przykładem jest moja siostra,ale niestety w jej przypadku doszliśmy do wniosku że to nietolerancja była dopiero jak zaczęła studiować medycynę....czyli coś po 20 latach Co mama z nią przeżyła to wolę nie wspominać,a to czasy były gdy tylko "niebieskie mleko" w sklepach było.
Moja rada.....jutro biegusiem do lekarza i nie daj się zbyć,że to nic takiego tylko wymuś na lekarzu receptę na bebilon pepti (na bazie soi dla alergków, dzieci ze skazą i nietolerancją)a dodatkowo kup w aptece jakieś bakterie np. dicoflor30 lub biogaię i podawaj żeby odbudować florę bakteryjną w jelitkach bo pewnie już razem z tym śluzem "zeszła".
No i przede wszystkim głowa do góry nic strasznego się nie dzieje (tak myślę) ale dlaczego dziecko ma się męczyć aż organizm się sam zregeneruje skoro można mu szybko pomóc? Myślę,że do środy zapomnisz już o całym problemie
Acha ten bebilon jest na receptę dlatego musisz iść do lekarza po to. W sumie mogłabyś kupić jeszcze jakiś nan ha lub bebilon ha (mają obniżoną zawartość laktozy)ale to taki półśrodek. A tak przy okazji niestety Bebiko nie jest dobrym wyborem mleka
Posyłam całusy i daj znać co zdecydowałąś

[Edzia400]

Napisane przez cellaris

tak przy okazji niestety Bebiko nie jest dobrym wyborem mleka

witam
co masz na mysli piszac ze bebiko to nie dobry wybór mleka ??

[cellaris]

Nie twierdzę,ze niedobry wybór....z pewnością są dzieci, którym to mleko służy,zresztą produkty dla dzieciaków to najlepiej przebadane produkty na rynku. Poprostu porównując jego skład z innymi mlekami to jest on z jednej strony uboższy,a z drugiej jest podobno najbardziej "ciężkostrawny" z mm dostępnych na rynku. Nie do końca się na tym znam bo dietetykiem dziecięcym nie jestem, polegam tylko na opinii pediatry i mojej położnej.

[Edzia400]

Napisane przez cellaris

Nie twierdzę,ze niedobry wybór....z pewnością są dzieci, którym to mleko służy,zresztą produkty dla dzieciaków to najlepiej przebadane produkty na rynku. Poprostu porównując jego skład z innymi mlekami to jest on z jednej strony uboższy,a z drugiej jest podobno najbardziej "ciężkostrawny" z mm dostępnych na rynku. Nie do końca się na tym znam bo dietetykiem dziecięcym nie jestem, polegam tylko na opinii pediatry i mojej położnej.

'

dokladnie jednym dzieciom pasuje drugim nie
karmie caly czas piersia ale powoli chce wprowadzac mm (mała za tydz bedzie miała 7 miesiecy)
próbowałam bebilonu
moja go nie trawi a to ponoc "najlepsze " mleko mm dostała takiego zatwardzenia ze przez dwa dni robiła małe 2 kuleczki twarde jak zelaz
wczoraj dopiero kupsztal na cała pieluche

ja karmiona byłam do 6 miesaca jak i moi bracia i siora i kazdy z nas na bebiku i mamy sie ok
ale np moja bratowa karmi bebilonem a młody non stop chory
kolezance po nanie młody ulewał dalej jak widział

http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/okazja/inn...ml#description tu o bebiku 2

http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/okazja/inn...ml#description nan2


jesli chodzi o bebilon to jego skladu nie skomentuje ale i nan2 i bebiko robi ta sama firma nasturcja

mówisz ze polegasz na swojej połoznej i pediatrze tylko ze jeden lekarz mówi tak drugi inaczej i tak naprawde nie wiadomo
wszystkie chca dobra naszych dzieci
ale dobrze mówisz zeby zakupic mleko dla alergików tylko ze ta nietolerancja mogła sie kurcze ujawnic jak karmiła bandziorka piersia bo przeciez tez jadła i pila przetwory mleczne i mleko
hmm moze jej te bebiko nie pasuje
a moze za szybko je wprowadzila i teraz maly nie potrafi sobie z tym poradzic

tzn nagle odłozyc piers i wprowadzic mm)
Pamietajmy ze mleko mamy jest inne tzn ma w sobie kwas powodujacy łatwe trawienie
w mleku mm tego niestety nie ma i trzeba powoli go wprowadzac do diety
i faktycznie lekarz ja olał a to nieładnie


znam nawet takich ludzi którzy karmili swoje 6 miesieczne pociechy zwyklym rosołem z kasza manna i mlekiem z kartonu lub krowim albo na budyniu bo szkoda im kasy na sloiczki i mleka mm niby to na uj i najlepsze mleko krowie i sie ciesza ze mlody grubasek a nie chudarek

a dzis lataja po alergologach

jestem ciekawa co u bandziorki

[kuroikaze]

u nas takie kupy okazały sie salmonella. dziwni Ci lekarze, bo ja przy pierwszej kupie z krwią pojechałam na pogotowie, okazało sie ze mały jest odwodniony i siedzielismy tydzien w szpitalu (tez miał poł roku)
oprocz tego tez mamy nietolerancje laktozy i glutenu.
dopajaj malucha zeby sie nie odwodnił!

[cellaris]

Edzia dokładnie jest tak jak piszesz....u nas po bebilonie też była masakra...kupy zielone,śluzowate, rzadkie i 7 na dzień, nie mówię już o ich zapachu....a podobno bebilon teraz taki polecany...Nan też nie był jakimś super mlekiem i w końcu stanęło na zwykłej humanie....mała najedzona i nie ma rzadnej sensacji. Wszystko zależy od dziecka i jego układu trawiennego.

Kuroikaze ty weź mnie nie stresuj bo je teraz jeszcze intensywniej w te pampki będę patrzyła ,ale chyba u was jeszcze biegunka i gorączka były?
Pamiętam jak moją siostrę dopadła salmonella to włąśnie była dość wysoka gorączka i biegunka.....

[kuroikaze]

Cellaris gorączka też była, ale niewysoka.
Zielone kupy to może też być alergia na gluten albo na białko
ale krew i sluz to BARDZO niepokojące objawy

[cellaris]

Napisane przez kuroikaze

Cellaris gorączka też była, ale niewysoka.
Zielone kupy to może też być alergia na gluten albo na białko
ale krew i sluz to BARDZO niepokojące objawy

u nas na szczęście problemów śluzowo-kupkowych póki co nie ma i mam nadzieję,ze tak zostanie

[Sandra89]

U nas takie kupki też były tylko że synek miał nietolerancje glutenu za szybko dałam mu biszkopciki do podgryzania. Jak lekarz kazał zrobic małemu dietkę bezglutenową to po 2miesiącach wszystko przeszło i powoli wprowadzałam gluten, także do tej pory nie mamy problemów z glutenem a synek ma prawie 2 lata.
Aha karmiłam go piersią.

[bandziorka007]

A u nas zielone rzadkie kupki po kilka razy dziennie przez tydzien były oznaka ząbkowania
Wyobraźcie sobie ze Mikołajkowi wyszły prawie rownoczesnie 2 ząbki i kupki sie skonczyły tego samego dnia!
Zrobilismy mnóstwo badań które nic nie wykazały, lekarka sama zastanawiała sie co może mu być, nawet do buzi zaglądała czy ząbki nie wychodza ale źle zaglądała bo 2 dni po wizycie u niej smarowałam Synkowi dziąsełko i ząbaczyłam dwa śliczne ząbusie
Tyle co ja sie odenerwowałam to tylko ja wiem
buziaczki i dziekuje serdecznie za rady

[aneczka4]

pomocy!

dziecko robi ciemnozielone wodniste kupki jest na mleku bebilon pepti mct niewiem co robic ma nietolerancje laktozy ma skaze bialkowa

[kuroikaze]

Aneczka od kiedy jest na pepti? może dopiero się przyzwyczaja?
podajecie gluten? (to też może być przyczyna)
Najlepiej choć zadzwoń do pediatry

[gkatarzynka]

U nas też były zielone kupki ze śluzem... pediatrów dwóch nas w zasadzie olało... Kolejny powiedział, że taka już uroda mojej córki... od innego usłyszałam, żeby spróbować podać dziecku papkę marchewkową na łyżeczce albo taką rzadką marchwiankę w butelce... no i pomogło... Dodam, że Hania karmiona piersią, niebutelkowa zupełnie i w zasadzie pod koniec 5miesiąca zaczęłam podawać po odrobince różności poczynając właśnie od marchewki. Hanka uwielbia wszystko co na łyżeczce...

aaa.... i ten ostatni pediatra powiedział, że jeśli nie ma bólu przy kupce, to nic strasznego się nie dzieje...
U nas teraz spokój - czasem jak nie podam nic warzywnego czy owocowego, to pojawia się odrobinka śluzu, ale coraz rzadziej.

Generalnie mimo wszystko też polecam wizytę u pediatry, bo zawsze to człowiek spokojniejszy.

[kotek81]

u nas paskudne zielone kupy pojawiły się w momencie odstawienia od piersi - pomógł nam Dicoflor30, wcześniej próbowałam Lakcidu, Lacido baby i jeszcze jakiegoś innego i

[DariaKom]

Moja córka kilka dni temu też miała biegunkę. Ma 1,5 roku, tak jak piszesz zielona i śluzowata...trwało to 5 dni (podawałam na własną rękę Dicoflor) i zastosowałam dietę. W 5 dniu poszłyśmy do lekarza, zapisał Kreon, Nifuroksazyd Hasco, robiony taki proszek na biegunkę (jak węgiel), Debridat...

Istnieje możliwość, że to wirusówka jak u nas, choć bardzo prawdopodobne jest to, że to przez mleko.