Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVII

[joasiak1]

Napisane przez agnyska81

Nie miałam dziś ochoty na nic z moich zbiorów, wszystko wydalo mi się za słodkie i zbyt przewidywalne. Zlałam się więc Kyoto z próbki. Tak, to był dobry wybór (nie wiem czy to normalne, ale przypomina mi bardzo Dzongkhę)

O!

Agnieszko, mnie dla odmiany Kyoto bardzo przypomina Hirisa Hermesa.
A że zarówno Hiris jak i Dzonghka są zapachami irysowymi, to moja teoria, że w Kyoto ukrywa się irys, nabiera rumieńców

Tulip, Mariolu, pięknie dziś wyglądacie

Ja jeszcze nie wiem, czym będę pachnieć.
Czuję się, jakby weekendu w ogóle nie było - połowę spędziłam w pracy i dziś mam problemy z dobudzeniem się do rozpoczęcia nowego tygodnia. Jestem marudna i chce mi się spać. A następny weekend szykuje się jeszcze pracowiciej...

[Kota]

Dzisiaj pachnę Eau d`Iparie.

[Eenax]

Napisane przez Sabbath

No nie wiem jak to określić. napisałabym, że są do d..y, ale do D..Y tez nie są.

Jeżeli chodzi o peelingi do D... (Pupy) specjalne to zabawny jest Buffer for Sitting Areas firmy LUSH (kosmetyki naturalne nie testowane na zwierzaczkach). A zapach ma nieadekwatny do miejsca uzytkowania bo landrynkowy.

Napisane przez Sabbath

Ależ Rachelo, co Rachela?!
Pani w moim wieku to już tylko Flexilift Tient.

Kosmetyków z zawartością składników liftingowych nie powinno sie wogóle używać przed 25 rokiem życia.

Napisane przez Sabbath

Kłopot mam jeszcze z tonikiem.

Też mam kłopoty z tonikiem tylko 3 toniki dają na mojej buzi efekt inny jak "mniej niż ZERO". Clinique 2, YSL matujący i YR seria Biocamille taki w żelu.

Napisane przez Sabbath

Po południu zawiozę męża na lotnisko, a potem będę sprzątać gruz...

Remont w domu to mąż sie ulatnia.
W sumie nie wiem czy to dobrze czy źle , ale jak pisalaś wczesniej ze skoro nie ma i tak przy remoncie zbytnio pożytku to moze i bedzie dobrze bo nie bedzie przeszkadzać?


Dziś SL Ambre Sultan.
W związku z tym ze po weekendzie (zakupach, sprzątaniu, praniu, prasowaniu, gotowaniu itp.) jestem w stanie a'la połknięta przeżuta i wypluta (przez czteroparzystokopytne zwierze zwane krową) i wygladam jak menel z Dworca Centralnego to chociaż niech pachnę jak księżniczka. No moze nie do konca pachnie dziś na mnie po królewsku ale przynajmniej choć odrobinę maskuje "menelowatość".

[agnyska81]

Napisane przez joasiak1

O!

Agnieszko, mnie dla odmiany Kyoto bardzo przypomina Hirisa Hermesa.
A że zarówno Hiris jak i Dzonghka są zapachami irysowymi, to moja teoria, że w Kyoto ukrywa się irys, nabiera rumieńców

Cieszę się Joasiu, że mogłam podsycić Twoją teorię własnymi spostrzeżeniami Wiem jakie uwielbienia masz dla irysa. Teraz też sama widzę, że to arcyciekawy składnik (nie kojarzę składu Dzongkhi ani Kyoto, ale irysa bym nie podejrzewała o takie efekty-myślałam, że on tylko pudrowość daje ), a nigdy się nim bliżej nie interesowałam. Może czas zacząć?

[Sabbath]

Napisane przez Eenax

Jeżeli chodzi o peelingi do D... (Pupy) specjalne to zabawny jest Buffer for Sitting Areas firmy LUSH (kosmetyki naturalne nie testowane na zwierzaczkach). A zapach ma nieadekwatny do miejsca uzytkowania bo landrynkowy.

Dobrze, że drobinki ścierne nie maja rozmiaru landrynek.

Napisane przez Eenax

Też mam kłopoty z tonikiem tylko 3 toniki dają na mojej buzi efekt inny jak "mniej niż ZERO". Clinique 2, YSL matujący i YR seria Biocamille taki w żelu.

To chyba masz spokój ze zmianami, bo zarówno Clinique, jak i YR są firmami nietestującymi.
Biocamille w żelu, powiadasz...
Wezmę pod uwagę.

Napisane przez Eenax

Remont w domu to mąż sie ulatnia.
W sumie nie wiem czy to dobrze czy źle , ale jak pisalaś wczesniej ze skoro nie ma i tak przy remoncie zbytnio pożytku to moze i bedzie dobrze bo nie bedzie przeszkadzać?

Wiesz, głupio przyznać, ale dokładnie to samo przyszło mi do głowy.


Przynajmniej nikt nie będzie mi robił scen, kiedy śpiewam przy robocie.
Ostatnio załapałam się na awanturę z tego tytułu. I to bynajmniej nie dlatego, że moje wyczyny są jakoś szczególnie bolesne dla uszu, lecz dlatego, że cytuję: "mam zły humor i przeszkadza mi, że ktoś ma dobry".

Na poprawę humoru Idole. Nie cieszy dziś...

[nefernefer35]

Dune Udanego tygodnia!

[Margot45]

Czarna Coco. Zaraz się zwinę w kłębek i będę mruczeć jak kot.

(Nawet zapach tego czegoś, co się w pracy zepsuło i nie daje się zidentyfikować, a wonieje mniej więcej jak kiszony ogórek jestem w stanie zignorować)

[homyk]

Napisane przez Szara Róża

Homyczku, pokręcone pozytywnie, czy negatywnie...?

Różo kochana
Pozytywnie zakręcone oczywiście Niezmiernie interesujący, nietypowy mix nut. Oba zapachy są słodkie, ale nie ociekają słodyczą cukierkową Cadjmere są bezpiecznie. Noszenie Coze wymaga nieco odwagi

Zaraz coś skrobnę w "testowym" wątku.








Temat przewodni na dziś - Harmatan Noir
Na nadgarstkach Coze i Cadjmere

[tymena]

Raz jesze dziekuję wszystkim za życzenia imieninowe


Pachnę dzisiaj Padparadscha.


Pogoda do d***, jakieś świństwo wyskoczyło mi na twarzy, mam oczy spuchnięte

[kropka75]

Napisane przez gryx82

Nie pachnę niczym, siedzę otępiały z żołądkiem skurczonym z nerwów...
Co do wyprowadzki... zrobiłbym to z miłą chęcią, nieważne dokąd. Nie chcę jednak zostawiać mamy z tym kretynem. Tak źle, tak niedobrze.

Klasyczna pułapka.
Ty masz myśleć o sobie. Mama jest dorosła i też powinna myśleć o sobie.
Albo pogadaj z nią i wymyślcie coś oboje. Można się wyprowadzić, można sobie ograniczyć sądownie kontakt z kimś. Wiele można zrobić.

Napisane przez rachela

Sabbath, tak też myślałam że chodzi o testy.

Dobrą mikrodermabrazję ma Avon (w ofercie netto za 30zł).

A jaki podkład masz teraz? Jeśli AeraTeint (Jedwabisty), to rozumiem Twój ból.
Próbowałaś nowego Bourjois 10 Hours Sleep Effect? Wygląda cudnie, i kolory udane.

Już jej to mówiłam. Twierdzi, że za stara jest i wlezie jej w zmarchy.
Ręce i nogi opadają.

_______________

A sobie pachnę Lolitką edt.

[Contax]

Napisane przez Agia*

Wróciłam skonana z poznańskiej kociej wystawy i nie mam już siły czytać dziś ostatnich dziesięciu stron wątku, bo co najmniej tyle mam do nadrobienia.
Pachnę Shalimarem i dopadło mnie przygnębienie, bo jutro mój ostatni dzień w Polsce - jeszcze nie wyjechałam, a już tęsknię za mamusią

Agia*, To tak zawsze jest. Jak już wrócisz do siebie, wpadniesz w wir swoich codziennych zajeć i to mniej będziesz tęsknić.

Napisane przez mariolasl

Wyjatkowo bezbolesnie przechodzi u mnie selekcja zapachow... Ostatnio pachne tylko tymi, ktore zamierzam zuzyc... Juz do nich nie powroce

Mariolu, piękny awatar widzę Cię pierwszy raz

Ostatnio robię to samo ze swoimi zapachami

Napisane przez Sabbath

Środki chemiczne kupuję (czy staram się kupować) całkowicie biodegradowalne. Czyli w polskich hipermarketach głównie Frosch.
A kosmetyki... Największy problem mam z podkładem. Resztę mi zastąpić łatwiej. Może dlatego, że ulubione pudry i błyszczyk zostają, kremy też.
Kłopot mam jeszcze z tonikiem.

Sabbath, a może spróbuj hydrolatów.

Napisane przez tymena

Pogoda do d***, jakieś świństwo wyskoczyło mi na twarzy, mam oczy spuchnięte

Mnie w zeszłym tygodniu nawiedziły opryszczki mimo smarowania ich maściami nadal siedzą i wygądają okropnie


Dzisiaj bardzo delikatnie pachnę Shalimarem . Czekam na próbki


Tulip, jaki piękny avatar

[maja79]

Sięgnełam po L'or i ... przypomniałam sobie czym mnie rok temu zauroczył

[_Bjeata_]

witam
mnie dziś strasznie, ale to strasznie głowa na******* znaczy boli do tego za oknem była już z rana ulewa, później śnieżyca a teraz słońce przeraźliwie świeci
ach no i popachniłam się Pure Poison

[pieńkowa_dama]

Kyoto

[Contax]

Napisane przez _Bjeata_

witam
mnie dziś strasznie, ale to strasznie głowa na*******:cry: znaczy boli do tego za oknem była już z rana ulewa, później śnieżyca a teraz słońce przeraźliwie świeci
ach no i popachniłam się Pure Poison

mnie nasówa już drugi dzień

[kropka75]

Napisane przez _Bjeata_

witam
mnie dziś strasznie, ale to strasznie głowa na******* znaczy boli do tego za oknem była już z rana ulewa, później śnieżyca a teraz słońce przeraźliwie świeci

Ta, aura jest super. Ja już nie wiem co to za pora roku. Rano padał deszcz, jak przyszłam do pracy to sypał śnieg, potem było mocne słońce, teraz znowu lekko śnieży... Szaleństwo jakieś.

Napisane przez Sabbath

Tak
Kłopot mam jeszcze z tonikiem.

A próbowałaś ukręconego własnoręcznie toniku z octu jabłkowego?
Lekko zakwasza, oczyszcza, jest za darmo , same plusy.

[Margot45]

Napisane przez Contax

mnie nasówa już drugi dzień

Contax, Bjeato, współczuję u mnie śnieży od rana i tak sobie myślę, ze moze to jakieś zmiany ciśnienia tak wpływają, ze głowy Was bolą...

Aha - zidentyfikowałam ogórki i usunełam z pola razenia

[Kattarina]

Kilka dni bez dostepu do netu, a tu tyle stron
Dziekuje wszystkim za zyczenia imieninowe
Przyjmuje je zawsze - chociaz oficjalnie, nie obchodze imienin w listopadzie
-----------------------------------------
Tulipanko, Mariolu- prze,prze,przepiekne fotki w avatarkach

Rachelko- alez masz zdolnosci, naprawde ladna fryzurka - podziwiam.
(Btw slicznie Ci w okularach)
-----------------------------------------
Wszystkich chorym i obolalym- zycze powrotu do zdrowia

-----------------------------------------
W temacie: Yvresse

[SpanishMyszka]

Słonik

[_Bjeata_]

Napisane przez Contax

mnie nasówa już drugi dzień

Kasiu.......
u mnie od jakiegoś czasu to comiesięczna przyjemność........ masakra czym więcej lat tym gorzej

Napisane przez kropka75

Ta, aura jest super. Ja już nie wiem co to za pora roku. Rano padał deszcz, jak przyszłam do pracy to sypał śnieg, potem było mocne słońce, teraz znowu lekko śnieży... Szaleństwo jakieś.

nio teraz leci jakieś "fuj" i nie zapowiada się na lepsiejsze

Napisane przez Margot45

Contax, Bjeato, współczuję u mnie śnieży od rana i tak sobie myślę, ze moze to jakieś zmiany ciśnienia tak wpływają, ze głowy Was bolą...

Margot, ciśnienie też niewątpliwie ma na to wpływ. Mnie egzystencja na śląsku nie służy

[Agia*]

Napisane przez Contax

Agia*, To tak zawsze jest. Jak już wrócisz do siebie, wpadniesz w wir swoich codziennych zajeć i to mniej będziesz tęsknić.

Napisane przez Sabbath

Nie martw się. jak już wyjedziesz, przestaniesz tęsknić, zajmiesz się życiem.
Brzmi głupio, ale tak jest. Najmocniej odczuwasz rozłąkę tuż tuż przed wyjazdem. Potem jest łatwiej.

Wiem, że tak będzie - wrócę do ukochanego i do moich futer, w pracy znowu dni będą mijały błyskawicznie, a już niedługo rozpoczną się solidne przygotowania do świąt Jednak dziś przede mną ostatni dzień załatwiania sprawunków, odwiedzania przyjaciół i ostatni dzień z rodzicami, ech... smutno mi i już, najchętniej zabrałabym ich ze sobą

Napisane przez mariolasl

Wychodze z zalozenia, ze wszystko mozna zastapic
Chociaz poszukiwania kolejnego idelanego kosmetyku bywaja bardzo czasochlonne. Wiem, bo z tego samego powodu robie selekcje w zapachach, kolorowce, pielegnacji, srodkach chemicznych...
Tez mi zal np pryzm, Meteorytow, rewelacyjnego na mojej skorze podkladu Armaniego... i wielu innych.
Wyjatkowo bezbolesnie przechodzi u mnie selekcja zapachow... Ostatnio pachne tylko tymi, ktore zamierzam zuzyc... Juz do nich nie powroce

Mariolu, a czym zastąpić Meteoryty? Nie mam pojęcia co mogłoby równie dobrze rozświetlać Szczegół, że jeśli zużyję swoje Meteoryty przed końcem mojego życia, to będzie chyba cud Idę do wątku o kosmetykach testowanych A avatar przeuroczy

Napisane przez Kattarina

Kilka dni bez dostepu do netu, a tu tyle stron

Oj, znam ten ból

Pachnę Kasaneką, niech mi poprawia dzisiaj humor

[nebraska]

Napisane przez tulipanka

Jak to, nie wiedział, że jak w kolejce, to do tulip? Powinnaś go zdecydowanie przeszkolić (tak, ta tam w okienku to wizażanka, tylko do niej w kolejce się ustawiamy )
Jak film? Bo ja się muszę wybrać. Mam jeszcze 2 wejściówki do końca miesiąca, szkoda mi żeby się marnowały

Film nawet nawet Niezobowiązująca komedia, można sie pośmiac miejscami, jeśli ktoś lubi czarny humor. Tu nie jest taki do końca czarny, raczej szary ale myślę, że na tle amerykańskich głupawych wypada całkiem nieźle.

Ja dzis pachne Sotto Voce - zapomniałam juz prawie, że je mam, a przecież są takie ładne!

[Aggie125]

Ja dziś Iceberg Twice. Nabyłam go parę dni temu i ciągle się zastanawiałam, czym jest ta dziwna nuta, która się w nim wybija. Wczoraj nagle mnie olśniło. Otóż na mojej skórze czuję... grzyby. Takie grzybki dopiero co wyciągnięte z wilgotnej ziemi. Plus zimne, jakby umierające kwiaty w oddali. Brr... Tymenka pytała kiedyś czy są perfumy pachnące grzybnią. Są. Niestety.

[Kasiulka22]

Jestem wkurzona...

Nie kupiłam ostatnio żadnych perfum, zainwestowałam w różne ciuszki. Dziś przyszły jedne spodnie z H&M, czarne, atłasowe... i nie wiem do cholery nie wiem, jak ja czytałam opis. W te spodnie to mój mąż by wlazł, a nie ja Musiałabym je skracać, zwężać w każdym niemal punkcie. Muszę iść do jakiegoś sklepu i kupić sobie normalnie spodnie, bo dałam plamę całkowicie z tą aukcją.

Poza tym nie lubię być okłamywana, a jestem, czekam już zbyt długo na pewną przesyłkę i już jasny szlag mnie trafia... ale może w końcu się doczekam.

Pachnę Rush 2 ale to chyba nie był dobry wybór, nie poprawia mi humoru

[ropuszka]

A ja znow Ange ou demon (kupa:P) hihi.

[hecate]

Dobry


pozniej obleje sie chyba moim ostatnio zaniedbanym HP albo moze totalnie niemal kurzem obrosniete Baby Doll.

cos slodkiego musi byc.

Dziwnie sie czuje, miniony weekend minal w milej atmosfzerze, z moim 'spokojem w glowie', albo cisza przed burza albo zaczynam przechodzic w kolejna faze i zaczyna mi przechodzic

pojde do roboty i znowu sie zacznie.

[Eenax]

Napisane przez Margot45

Czarna Coco. Zaraz się zwinę w kłębek i będę mruczeć jak kot.)

A pod biurkiem czy na biurku zrealizujesz ten koci kłębek?

Napisane przez Kasiulka22

Jestem wkurzona...
Nie kupiłam ostatnio żadnych perfum, zainwestowałam w różne ciuszki. Dziś przyszły jedne spodnie z H&M, czarne, atłasowe... i nie wiem do cholery nie wiem, jak ja czytałam opis. W te spodnie to mój mąż by wlazł, a nie ja
Poza tym nie lubię być okłamywana, a jestem, czekam już zbyt długo na pewną przesyłkę i już jasny szlag mnie trafia... ale może w końcu się doczekam.

Ciuszki na allegro akurat ja nie kupuję bo cokolwiek ciężko mi jest trafić ubranie bez przymierzania.
Większość np. spodni ma poprostu za krótkie nogawki.

Nikt chyba nie lubi być okłamywany.
Ja już np. nie biorę udziału w wątku wymiankowym próbkowym ze względu na to ze zostałam ostatnio oszukana (niejednokrotnie).
Jak ktoś chce coś bym przesłała to niech powie szczerze ze nic nie ma w zamian (nie raz tak wysyłałam bo wiem co to znaczy bardzo chciec coś poznać) a nie robi ze Mnie "głupią" (ja latam po pocztach robie awantury a później sie okazuje ze taka przesyłka nigdy nie istniała).

Pachnę mieszana Ambre Sultan i spalinek (Ups! sfajczyłam urzadzonko, ale zgodnie w standardami).

[joasiak1]

Napisane przez Eenax

Nikt chyba nie lubi być okłamywany.
Ja już np. nie biorę udziału w wątku wymiankowym próbkowym ze względu na to ze zostałam ostatnio oszukana (niejednokrotnie).
Jak ktoś chce coś bym przesłała to niech powie szczerze ze nic nie ma w zamian (nie raz tak wysyłałam bo wiem co to znaczy bardzo chciec coś poznać) a nie robi ze Mnie "głupią" (ja latam po pocztach robie awantury a później sie okazuje ze taka przesyłka nigdy nie istniała).

Jestem zszokowana.
Zwyczajnie w głowie mi się to nie mieści.

Chciałoby się zapytać, czy to pewne, czy nie mogła zajść jakaś pomyłka, ale rozumiem, że skoro zdecydowałaś się napisać coś takiego, to jesteś tego pewna.

Tym bardziej smutne.

[Zuziunia]

Napisane przez Kattarina

Tulipanko, Mariolu- prze,prze,przepiekne fotki w avatarkach

O tak zgadzam sie w zupełności

A gdzie Twoja śliczna buźka?


Od rana sprzątam, pachnę jakimś waniliowym ajaxem.

Jestem głodna, nawet nie mam czasu porządnie zjeść, muszę napisać jeszcze referat, poszukać bibliografii do pracy licencjackiej.

Codziennie śnią mi sie koszmary, to pewnie dlatego że nadal negatywnie myślę nt swojej osoby staram sie bardzo zmienić myślenie...

Eenax rozumiem Cię, ja zawsze mam kłopot z dostaniem sie na pocztę, ale zawsze wysyłam i przeważnie uprzedzam że przesyłka będzie później.

Nosku dziękuje za próbeczki nie podszedł mi ani jeden ani drugi zapach. Miałam dzisiaj wysłać, ale nawet z domu nie mam czasu się ruszyć, a ciekawe czy mój TZ podejdzie na pocztę, może jakoś go wybłagam, w każdym razie nie martw się.

[kropka75]

Mnie ostatnio nagminnie robią w wała na poczcie. Chyba wyglądam na jakiegoś kompletnego idiotę, bo już mam tych bajek cały łeb.
Ostatno mnie przekonywano, że przy wysyłce za pobraniem dostaję kasę na konto zaraz po tym jak poczta dostaje pieniadze od odbiorcy. Listonosz z nimi przychodzi i są księgowane, na cito.
Towar odebrany w środę, laska dawno wystawiła mi komentarz, a moje konto łyse - poczta sobie kwotą obraca i zadowoleni.