koniec z chowaniem się po kątach!

[karolanka]

Jestem na metamorfozach drugi raz. Kilka lat temu Wizażanki mi doradziły i pomogły, może teraz też tak będzie Pewnie wyjdzie mi z tego wypracowanie ale chcę do sprawy podejść na serio.
Mam 20 lat, jestem studentką i posiadam... nieziemskie kompleksy. Przede wszystkim na punkcie swojej twarzy.
Moje najbliższe koleżanki są ładne, pewne siebie, seksowne i potrafią się dobrze bawić. Czuje się przy nich jak niezbyt atrakcyjne tło, chowam się po kątach, boje się rozmawiać z ludźmi-chciałabym to zmienić, jak najszybciej.
1. Twarz-mój największy kompleks. Blizny po trądziku-chociaż z nimi walczę. Ale gorszy jest "brodawczak" (ponoć tak to się nazywa) przy nosie. Przez niego nie znoszę kiedy ktoś patrzy mi w twarz-mam wrażenie, że widzi tylko to okropieństwo! I tutaj moje pytanie: czy ktoś widzi w mojej twarzy jakieś atuty, które mogłabym podkreślić, żeby jakoś uwagę odwrócić od "tego"? (ewentualnie jeśli ktoś wie, jak się tego pozbyć, ile to kosztuje, czy zostaje blizna i gdzie to można zrobić, to będę wdzięczna za te informacje). I co z okularami? Bo wydaje mi się, że są tragiczne i przymierzam się do soczewek... Tak bardzo nie znoszę mojej twarzy...
2. Włosy-ogólnie nie mam nic do ich koloru, ale widzę, że ludzie postrzegają rudość jak chorobę. Przez to trochę źle się czuje. Koleżanki doradzają farbowanie na ciemny brąz-kiedyś takie miałam, dorzucę zdjęcia. Zostać przy naturze, czy farbować? Są długie, zdrowe i może trochę nudne, sprawiające wrażenie niezadbanych. Lubią falować, więc wszelkie grzywki odpadają, ale może jakaś inna fryzura? Coś bardziej zalotnego, ale bez udziwnień...
3. Bladość-mam zakaz opalania się (dużo pieprzyków, łatwo o oparzenia, przypadek złośliwego raka skóry w rodzinie, itd.). Moja skóra kolorem nie różni się dużo od kartki papieru. Mogę to jeszcze zaakceptować, tylko chciałabym znać jakieś triki, żeby jasna skóra wyglądała ciut atrakcyjniej i zdrowiej...
4. Figura-bardzo szczupła. Staram się to zmienić, ale większych rezultatów nie widać. Brakuje mi tych kobiecych krągłości. Czuje się aseksualnym szkieletem. Pociągam facetów na równi z trzynastoletnim chłopcem, mimo że wcale nie uciekam od kobiecych ciuchów. Jest jakiś sposób, żeby sobie dodać cm tu i tam?

Mam dosyć bycia tylko kumpelą z którą można pogadać, ale w której się nie dostrzega dziewczyny, kobiety. Chciałabym chociaż raz sama zabłysnąć, zamiast tylko pomagać innym w zabłyśnięciu. Co mam zmienić? Co poprawić? Co zakryć? Pooomoooooocy!

[niewyspana91]

Może niezbyt ci pomogę, ale..
Ja uważam, że jesteś naprawdę ładna. Fajnie wyszłaś na 1 i 3 zdjęciu
W sumie pasuje ci taki kolor, ewentualnie trochę jaśniejszy brąz niż masz na tym zdjęciu (na dalszych wydają się ciemniejsze czy farbowałaś)?
Podkreślaj oczy przede wszystkim-oczy są zwierciadłem duszy A tak serio, to wydaje mi się, że ludzie najczęściej patrzą w oczy właśnie, a odpowiednio podkreślone kolorkiem odwrócą uwagę od tego "brodawczaka" na policzku, aczkolwiek uważam, że on wcale cię nie oszpeca. Nie ma jakiegoś paskudnego koloru, nie jest duży, wygląda jak taki pieprzyk po prostu.
A co do opalenizny może jakiś lekki balsam brązujący lub samoopalacz? Ale bez przesady, tylko coby delikatnie przyciemnić skórę.
Moim zdaniem jesteś naprawdę ładna, ja osobiście wiele bym dała, żeby wyglądać choć w części jak ty
Ubierz się seksowniej, jakaś fajna kolorowa blluzeczka, biodrówki, szpilki i poczujesz się atrakcyjna jak koleżanki i polubisz samą siebie.
Pozdrawiam

[jasza]

Proszę Cię abyś nie pisała takich rzeczy bo wiele dziewczyn mogłoby się przy Tobie schować, nie wpędzaj ludzi w kompleksy
Teraz konkrety, brodawczak jest prawie nie zauważalny i w ogóle nie burzy proporcji Twojej twarzy, ale jeżeli jesteś zdecydowana to z tego co wiem da się go usunąć, ale to już wymaga konsultacji u specjalisty.
Powinnaś podkreślić oczy, bo masz śliczne, a także usta, które mają bardzo ładny krztałt. Jakiś sensowniejszych porad co do makijażu nie udzielę, bo się na tym nie znam zbyt dobrze. Myślę jednak, że wszelkiego rodzaju złota, zilenie i fiolety to Twoje kolory jeżeli chodzi o oczy.
Moim zdaniem nie powinnaś się na siłę "opalać" samoopalaczem, itp.
Masz ładną karnację, która fantastyczni koresponduje z kasztanowymi włosami, dlatego uważam, że w Twoim przypadku farbowanie to zbrodnia. Co do figury to powinnaś być wdzięczna naturze bo możesz założyć praktycznie wszystko i będziesz wyglądać dobrze. Tu też konkretnych porad nie będzie bo sytuacja ta sama co z makijażem, ale myślę, że wszelkie falbanki, drapowania w odpowiednich miejscach i i przede wszystkim spódnica są jak najbardziej dla Ciebie.

[zagubiona_w_swoich_snach]

Masz śliczną twarz i śliczne włosy
I naprawdę ładny kolor. Jeśli Ci się znudził to faktycznie jakiś jasny brąz bo w zbyt ciemnym kolorze będzie Ci źle bo to podkreśli Twoją bladość.( swoją drogą nie powinnas narzekać że nie możesz chodzić na solarium tylko zacząć podkreślać piękny jasny odcień swojej cery) a jeśli faktycznie nie akceptujesz tego to może balsamy i kremy brązujące?A co do figury to nie skomentuje tego bo tylko wpędziłas mnie w kompleksy

[majasn]

Witaj, po pierwsze jestes naprawdę bardzo ładna i masz bardzo delikatną urodę co dodaje Ci uroku...więc spójrz na siebie obiektywnie..radziłabym podkreślać bardziej oczy, bo są Twoim atutem..nie przyciemniaj skóry balsamami brązującymi bo będzie wyglądała nienaturalnie...możesz używać delikatnego różu do policzków żeby nie byly tak blade
po drugie..ja też jestem ruda i powiem Ci, że jakoś nie zauważyłam żeby ludzie rudość traktowali jak chorobę..jak rozejrzę się po ulicy to widzę masę kobiet, które farbują się na rudo..kiedyś nie chciałam być ruda, bo czułam się jak odmieniec, ale dojrzałam do "bycia rudzielcem" i powiem Ci, że te włosy podobają mi się we mnie najbardziej..bo, jak żadne inne, do mnie pasują..więc zadbaj o swoje i nie farbuj, bo szkoda..A ten brodawczak wbrew temu co uważasz wcale się w oczy nie rzuca..wygląda całkiem naturalnie

[Pocahontas90]

zgadzam sie, jestes ladna dziewczyna Moim zdaniem ladnie bys wygladala w jasnym brazie do tego grzywke na bok + prostownica bądź jakies preparaty zeby zwiekszyc skret wlosow i go podkreslic Podkreśl oczka turzem do rzes i eyelinerem, kosci policzkowe podkresl jakims dobrze dobranym rozem i usta jakims srednio kryjacym blyszczykiem brzoskwiniowym lub rozowym
Podkreslaj talie, dlugie nogi, noś obcasy no i wyprostuj sie, przeciez jestes plcia piekna !

[lipcowa87]

Masz piękny kolor włosów Ja bym go nie zmieniała, chyba że dodać mu intensywności Uwierz, że wiele kobiet marzy o rudych włosach i jasnej cerze (np. ja :P). Tak jak dziewczyny pisały, delikatny róż na policzki i na pewno będzie ładnie. Miałam problem trochę podobny do Twojego, byłam bardzo szczupła (wręcz chuda) i miałam figurę dwunastolatki. Długo się z tym męczyłam i miałam mnóstwo kompleksów, ale w końcu to zaakceptowałam i starałam się obrócić na moją korzyść. A kilogramy przyszły w swoim czasie Jeżeli nie masz "alergii" na spódniczki, to przede wszystkim tym możesz podkreślić swoją kobiecość. Masz długie, szczupłe nogi, nie ma co ich chować Możesz spróbować też z butami na obcasie, niekoniecznie od razu szpilki. W sumie nie znam się na modzie, ale widziałabym Cię w takim trochę jakby hippisowskim stylu (może dlatego, że kojarzysz mi się z moją koleżanką, która właśnie tak się ubierała). I postaw na szczegóły, biżuteria, pasek - to też może sprawić, że poczujesz się bardziej kobieco. A jak się poczujesz, tak Cię będą inni odbierali Podkreślaj oczy i brwi, bo są bardzo ładne. Jeszcze jakiś błyszczyk na usta i jest cudnie Brodawczaka tak jak już ktoś pisał, można łatwo usunąć. Znajoma miała dość sporego na nosie, nie zapłaciła za usunięcie jakoś strasznie dużo a śladu po nim nie ma U Ciebie naprawdę nie rzuca się w oczy, ale rozumiem, że czasem jakiś szczegół "urodowy" potrafi zatruć życie.
I uśmiechaj się jak najczęściej, bo masz śliczny uśmiech!

[adorably]

Też jestem ruda i wszyscy mówią mi,że mam piękny kolor włosów, zwłaszcza faceci .Co nie znaczy,że czasem nie mam ochoty się przefarbować, ale taka przewrotna kobieca natura .Zresztą, ich obecny stan nie pozwala mi na to. Ale koniec o mnie teraz o Tobie. Jeśli czujesz się źle i miałoby Ci to pomóc zrób to. Potem możesz wrócić do rudego kładąc farbę jak najbliższą naturalnemu odcieniowi Twoich włosów, co sprawi,że proces przejścia z koloru odbędzie się w miarę bezboleśnie.Jesteś zgrabna, noś ubrania blisko figury. Może jakieś delikatne sweterki? Bluzki blisko ciała z delikatnymi dekoltami i jakiś ładny łańcuszek?
Do cery proponowałabym jakiś delikatny rozświetlający puder (np. Essence), czarny tusz i błyszczyki do tego. Odnośnie włosów, może zajrzyj na fryzjerski? Tam jest specjalny temat dotyczący pielęgnacji takich włosów, dziewczyny naprawdę mają ciekawe pomysły, z których korzystam i ja choć moje włosy są proste jak druty. Może uda Ci się zadbać o nie tak,że będą się lepiej układać?
Co do brodawczaka, moja mama miała usuwanego ( miała na brodzie). Dermatolog jej robił. Popytaj w okolicy czy w jakimś centrum urody czy czymś takim ktoś nie wykonuje takich zabiegów. Koszt jest różny, w zależności od miejsca i wielkości. Moja mama płaciła chyba 100 zł, laserem. Blizny brak.

[Ishani]

Dziewczyny maja rację, w ogóle nie ogarniam czym Ty się tak przejmujesz :P Jestes na prawdę ładna, musisz tylko trochę nad sobą popracować.
Jakiś dobry podkład i korektor, delikatnie obrysowane oczy by podkreślić ich kształt, rzęsy.
Włosy super, u mnie wszystkie dziewczyny szaleją za tym kolorem i sie farbują, więc nie rozumiem jak to u Ciebie może być uznawane za chorobę Zresztą tak bardzo rude nie są, mocno wpadają w brąz.
A może byś spróbowała z grzywką na bok? Pewnie będzie się trochę kręcić , no to będziesz prostowała, to jeszcze nie taka tragedia.
Co do brodawczaka - wpisz w google 'brodawczak usuwanie' i na pewno znajdziesz masę odpowiedzi
W ogóle to mamy podobne sylwetki, więc Cię rozumiem. Szczerze to na 1szym zdjęciu masz b. ubiór bardziej jak nastolatka, a nie kobieta , może to musisz zmienić?
Ja sobię radzę w ten sposób - spodnie biodrówki, dłuższe bluzki [nie wiem jak to jest u Ciebie, ale mi się wydaje, że mam za krótki tułów względem nóg, więc się w ten sposób tam wydłużam ] staniki push up itd. Nie mam duzego biustu, ale mimo wszystko go eksponuje i podkreslam, nosze obcisle bluzki, ubieram się kobieco i.. to się podoba
Poszalej trochę z ubiorem i bedzie git ;p

[gwadiana]

oj Moja Droga powmawiałaś sobie jakieś głupoty i masz kompleksy a zupelnie nie potrzebnie. Masz ciekawy typ urody, ładnie to wszystko podkreslic i bedzie supcio Wlosy-zostan przy swoim kolorze, to ladny odcien bo ciemniejsze za bardzo beda kontrastowac z karnacja a efekt truposza chyba niepozadany to ze sa falowane to wlasnie super bo dodaja Ci takiej kobiecosci,lekkosci, pozwol im tak falowac nie zaczesuj ich na sile za uszy. Oczy-jasne jesli przeszkadzaja Ci okulary to przezuc sie na soczewki i ladnie bys je podkreslila jakas kolorowa kredka np zielona,doda swiezosci i ozywi spojrzenie. Co do cery to po prostu zadbaj zeby byla gladka jakis kremik albo cos,mowie o bliznach o ktorych piszesz bo ten brodawczak to powiem szczerze-histeryzujesz i sie nim nie przejmuj, ja na Twoim miejscu zadnych samoopalaczy bym nie stosowala, do Twojego typu urody taka cera wlasnie pasuje, mozesz podkreslic policzki rozem -znowu,doda swiezosci. Usta lekko blyszczykiem no i super efekt. Jesli chodzi o kobiece kraglosci no to raczej nie ubieraj jakis obcislych ubran tylko raczej jakies kobiece bluzeczki,falbanki i tego typu rzeczy. I na prawde-nie masz sie czym przejmowac mysle ze problem tkwi w Twojej psychice a nie w tym co widzisz w lustrze, bo jestes ladna dziewczyna a przez kompleksy brak Ci pewnosci siebie. Pozdrawiam

[Madelie]

Napisane przez adorably

Co do brodawczaka, moja mama miała usuwanego ( miała na brodzie). Dermatolog jej robił. Popytaj w okolicy czy w jakimś centrum urody czy czymś takim ktoś nie wykonuje takich zabiegów. Koszt jest różny, w zależności od miejsca i wielkości. Moja mama płaciła chyba 100 zł, laserem. Blizny brak.

Takiej dużej zmiany, jak ma Karolanka nie powinno usuwać się laserem - strefa „wypalenia” jest bowiem zawsze większa niż znamię i sięga również w głębsze partie skóry. Karolanka wspomina także o przypadkach raka skóry w najbliższej rodzinie, dlatego najlepszym rozwiązaniem byłoby chirurgiczne usunięcie narośli, tak by można było oddać materiał do badania histopatologicznego. Taki zabieg jest szybki i bezbolesny, a blizna znika po paru tygodniach. W przeciwnym razie zmiana może się powiększać.
Polecam też wątek Jak podkreślić jasną cerę .

[karolanka]

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi i rady i komplementy.
Szkoda że akurat dzisiaj musiałam się rozsypać na kawałki. Zbyt źle się czuje, żeby zawracać sobie teraz głowę wyglądem. Póki co to nie ma znaczenia, bo i tak już nie mam dla kogo być ładną.
Ale może za kilka dni poczuje się lepiej i wtedy postaram się wcielić w życie to co mi doradziłyście.
Chciałabym podziękować każdej z osobna, ale teraz chyba nie jestem zdolna... w sumie do niczego. Ale jeszcze raz dziękuję. Zwłaszcza za komplementy-przyda mi się teraz mieć w pamięci coś miłego.

[Ishani]

Jak uważasz. Ale ładna masz być przede wszystkim dla siebie, nie dla innych Tak na prawdę jakieś małe zmiany znacznie poprawiły by Ci ten okropny humor.
3maj sie

[adorably]

Napisane przez Madelie

Takiej dużej zmiany, jak ma Karolanka nie powinno usuwać się laserem - strefa „wypalenia” jest bowiem zawsze większa niż znamię i sięga również w głębsze partie skóry. Karolanka wspomina także o przypadkach raka skóry w najbliższej rodzinie, dlatego najlepszym rozwiązaniem byłoby chirurgiczne usunięcie narośli, tak by można było oddać materiał do badania histopatologicznego. Taki zabieg jest szybki i bezbolesny, a blizna znika po paru tygodniach. W przeciwnym razie zmiana może się powiększać.
Polecam też wątek Jak podkreślić jasną cerę .

Spoko, ja tylko mówiłam,że moja mama miała tak usuwane. Oczywiście,że powinna skonsultować to z lekarzem.

[Madelie]

Napisane przez adorably

Spoko, ja tylko mówiłam,że moja mama miała tak usuwane. Oczywiście,że powinna skonsultować to z lekarzem.

Jasne - my możemy starać się doradzić, ale to lekarz zdecyduje, która metoda będzie najskuteczniejsza .

[nikia]

hej
kiedy przeczytalam Twoj watek i zobaczylam zdjecia bylam w szoku ze taka dziewczyna jak Ty ma kompleksy. Patrzac na Ciebie mam przed oczami pewna dziewczyne z mojego miasta (przesle Ci na PW jej strone z zdjeciami, moze Cie zainspiruja)

a przechodzac do watku:
Twoje wlosy podobaja mi sie na 1 zdjeciu. Jesli chcialabys farbowac wlosy to prosze Cie!! nie farbuj wlosow na zadne brazy, czernie. Ewentualnie pogleb ta rudosc, bo swietnie w tym kolorze wygladasz.

Twarz - gdybym nie wiedziala o tym brodawczaku najpewniej nie zwrocilabym na niego uwagi a juz tymbardziej nie w aspekcie wady, takze naprawde nie przejmuj sie tym

Figura - sama jestem dosc szczupla i rozumiem Twoj bol ze mozesz czuc sie malo kobieca. Ale moim zdaniem nic tak nie dodaje kobiecie kobiecosci jak ladne buty (najlepiej obcasy, jakies dlugie modne kozaczki) do tego ladna torebka, jeansy rurki i modne teraz roznego rodzaju sweterki, do tego jakis plaszczyk i wygladasz kobieco

skora - co do Twojej 'bladosci' z rudymi wlosami wyglada to ladnie tylko brakuje jakiegos podkreslenia policzkow.co do makijazu sie nie wypowiem bo sie na tym nie znam...

generalie caly ten post to takie moje gdybanie ale po prostu nie moglam przjesc obojetnie obok Twojego watku

zycze powodzenia w zmianach na lepsze

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

zapomnialam jeszcze dodac jesli masz mozliwosc moze zainwestuj w soczewki? bo ladnie wygladasz bez okularow

[Żenada]

Jesteś śliczna i masz piękne włosy. W wyglądzie za dużo bym nie zmieniała, możesz jedynie poeksperymentować z makijażem- róż, tusz, brązowa kredka. Ja na Twoim miejscu pogłebiłabym rudość włosów i zaczeła nosić ubrania w zieleniach, fioletach, brązach. Wyglądałabyś wtedy zjwiskowo.
Ale przede wszystkim musisz zmienić swoje nastawienie. Jeśli myślisz o sobie w kategoriach brzydka, to ludzie też zaczynają Cię tak odbierać (np. gdybyś nie wspomniała o brodawczaku, to nawet bym na niego nie zwróciła uwagi). Nie masz powodów do kompleksów, uwierz. Jeśli masz poważne problemy ze swoja samooceną to polecam wizyte u psychologa.

[Surya]

Jesteś piękna! Kojarzysz mi się z delikatnym elfem albo księżniczką masz na prawdę niesamowitą urodę od siebie radzę dobry podkład, blizny świetnie kryje zachwalany na wizażu revlon colorstay, z łatwością dobierzesz odpowiedni jasny odcień i do tego delikatny makijaż oczu: beże, brązy zielenie, usta podkreślone błyszczykiem i brzoskwiniowy róż do policzków będziesz wyglądać zjawiskowo kolor Twoich włosów bardzo mi się podoba i podkreśla urodę elfa- księżniczki a co do "szczupłych kształtów" ciesz się, bo możesz nosić wszytsko ja bym wybierała garderobę w kolorach "ziemi": brązy, zielenie, fiolety, szarości

[olalena]

Na pierwszym zdjeciu bardzo mi przypominasz modelke Alice Burdeu (rysy twarzy masz ladniejsze niz ona).
Moze podpatrz jej styl ubierania sie? zerknij na jej fotografie by zobaczyc co by Ci pasowalo
Wogole to sliczna z Ciebie dziewczyna

[karolanka]

Okej, dzisiaj mój stan psychiczny uległ poprawie. Chociaż czeka mnie jedna okropnie trudna rozmowa, od której zależy dużo... Chyba teraz moja kolej powalczyć o własne szczęście
Co do zmian wyglądowych, to już postanowiłam kilka rzeczy. Po pierwsze skrócę pasma przy twarzy gdzieś do brody-coś na kształt bardzo długiej grzywki. I może zainwestuje w wałki, jeśli budżet pozwoli.
Wybieram się też na czarną hennę rzęs, bo stara już mi się zmywa. Od razu napiszę, że nie chce brązowej Czarna wygląda lepiej, nie trzeba już tuszu, a nie mam wrażenia że to jakieś nienaturalne...
I zaintrygowały mnie te róże, bo przyznam że nigdy nie używałam. Stosuję co prawda za ciemny podkład mineralny jako bronzer (choć robię to okropnie rzadko), ale efekt jest tak subtelny, że prawie niewidoczny. Ktoś może polecić jakiś róż? Wydaje mi się, że tylko po brzoskwiniowy odcień mogę sięgnąć, ale może ma ktoś inne zdanie?
I jeszcze czy osoba wyglądająca tak jak ja może nosić kolor czerwony? Do ognistej brunetki, czy seksi blondyny mi daleko, ale naprawę lubię ten kolor i nie chce z niego rezygnować.
I dziewczyny-zdziałałyście cuda, bo przestałam myśleć o sobie w kategorii totalnego brzydactwa. Może coś jeszcze ze mnie będzie...
Nikia, Tobie szczególnie dziękuje-te fotki są inspiracją i podnoszą mnie na duchu. Jednak można dobrze wyglądać mając rude włosy i jasną cerę!

[Paulima]

Jak dla mnie to przede wszystkim masz piękne oczy! Zawsze sama chciałam mieć brązowe... więc na Twoim miejscu stawiałabym przede wszystkim na podkreślenie ich. Używałabym dopasowanych do koloru tęczówki cieni oraz eyelinera, który podkreśla bardzo ładnie. Naprawdę brązowe oczy + ciemna oprawa - coś niesamowitego!

Pozdrawiam

[Nemezis2626]

Jakie kompleksy ja sie pytam????
jestes bardzo ladna, masz piekne oczy i rewelacyjne wlosy. Widzisz mi sie w kolorze cieplego brazu, takiego z dodatkiem kasztanu albo w ciemno rudym. Tylko prosze nie obcinaj wlosow no moze lekko wystrzepiona grzywka na bok i bedzie super

[karolanka]

Dziewczyny chciałam Wam podziękować serdecznie za rady
Masę z nich wykorzystałam i okazały się strzałem w 10. Włosy zostawiłam w naturalnym kolorze, ale troche skróciłam, żeby nie wyglądały tak niechlujnie. Okulary często zastępuje soczewkami i to też mi pomogło. Brodawczak jak był, tak jest i nie wiem czy i kiedy coś z nim zrobię...
Ale najlepsze rady były z eyelinerem i różem do policzków! Tylko dwa kosmetyki, a taki nieziemski efekt A z bladości uczyniłam taki mój znak rozpoznawczy
No i zaczęłam się troche inaczej ubierać. Pozbyłam się spodni wiecznie spadających z tyłka Pojawiły się spódniczki, sukienki, obcasy. Dalej nie bardzo mam co podkreślać, poza chyba wystającymi gnatami, ale zauważyłam, że w ludziach jest taki kod: jak widzą kogoś zrobionego "atrakcyjnie", to uważają go za atrakcyjnego.
Dzięki Waszym radom mogę się nawet czasem uśmiechnąć patrząc w lustro

[Holly85]

"Pociągam facetów na równi z trzynastoletnim chłopcem, mimo że wcale nie uciekam od kobiecych ciuchów."

hmm może ciuchy powinny być bardziej kobiece, a nie tylko dziewczęce?
wymień trampki na szpilki, botki, kozaki, co tam chcesz, albo przynajmniej baleriny bluzeczki w kwiatuszki zamień na jakieś koronki, wydekoltowane topy itd, materiałowe paski od spodni w kwiatki oddaj młodszej siostrze, kup sobie porządny skórzany.... itd itd,

to coś koło nosa jak dla mnie nie istnieje, chyba nie zwrocilabym uwagi gdybys nie opisała tego tak demonizująco

[niezapomniane]

fajny wątek, bArdzo lubię fotografować rude osoby,Ja to bym Cie wręcz zrobiła na bardziej rudą ale rozumiem ze rudzielce często marudzą na naturę
Kolor skóry absolutnie bez zarzutu ,i ta kartka papieru to wg mnie plus.
Dodam tylko ze ma kumpele nat. rudą która miała dosc kolorku i została platynowa blondynka, kosztowało ja to trochę cierpliwości ale przyznam nieźle to pasuje bo ma jasne oczka.

[Ilena]

powiem tak .. makijaż dużo może .. zakrywa nam przebarwienia cienie pod oczami podkreśla oczy usta, tuszuje troszkę blizny , wyrównuje koloryt i nic więcej ... naucz się robić naturalny makijaż na co dzień .. polecam filmiki urodowe z you tube

kup sobie jakieś eleganckie seksowne ciuchy i buty na wysokim obcasie to zawsze jakoś podbudowuje kobietę