Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[WielkaDamaSama1]

[QUOTE=WielkaDamaSama1;817 87486]

Napisane przez chimay

Tak, nadaje się do samodzielnego stosowania. Tutaj o kwasie kojowym innych firm KLIK KLIK.

Chimay, dziekuje, bede probowac z KWASEM KOJOWYM,
a moze cos dobrego dodalabys mi na wyrownaie nierownosci skory?
Ja musze uwazac, i za kazdym razem stosujac jakis produkt musze brac pod uwage ze mam skore delikatna, wrazliwa cienka, i jakby przezroczysta miejscami.

Nie wiem czy istnieje jakis krem, serum na pogrubienie, zageszczenie skory,
chodz troszke zeby nie byla az tak cienka, przezroczysta

Fajnie bylo jakby troszke pogrubialo skore serum CAUDALIE VINOPERFECT(naturalny sklad-przyjazny skorze) na poczatku nie widzialam dzialania tego serum, wrecz jakby skora sie pogorszyla ... efekt pokazal mi sie dopiero po miesiacu stosowania, skonczyl mi sie jakies 2 tygodnie temu, dzis bylam w sklepie by go zakupic, i patrze a tam cena podskoczyla z 40euro, na 45euro , te serum starczylo mi tylko na 2 miesiace raz dziennie smaruja na noc...
i tak za te 40euro‚jest dla mnie za drogie...ale raz sie skusilam... i mnie uzaleznilo, wraz z tym zapachem...
i nie kupilam... Moze zakupie jak mi sie budzet polepszy.

Szukam jakiegos tanszego zamiennika tego serum ktokolwiek widzial ktokolwiek wie?

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------


Ja wlasnie poszukuje jakiegos dobrego, nieszkodliwego dla skory samoopalacza dajacego kolor naturalny, nie jakis ciemny braz, bez pomaranczy, bez zbytniej zlotosci.

.

[eska22]

Witajcie
Chciałam dołączyć do tego forum, gdyż planuję rozpoczęcie świadomej pielęgnacji.

Jestem po lekturze książki B.Kwiatkowskiej "Skóra" i po zgłębieniu wielu wpisów na blogu Kosmostolog. Przewertowałam też po części forum i czułam, że zgłębiłam temat wystarczająco, by rozpocząć pielęgnację, po czym ilość informacji mnie przytłoczyła i ugrzęzłam w martwym punkcie.

Czy są tu osoby, które byłyby w stanie doradzić mi przy doborze produktów na początek na podstawie opisu mojej cery? Mogę również przedstawić moje pomysły, jednak byłabym wdzięczna za jakiś znak, że podążam we właściwym kierunku...

Nie wiedziałam w jakim miejscu zamieścić post, jeśli jest to odpowiedni wątek to proszę dajcie znać a ja podzielę się informacjami o mojej cerze i moim pomyśle na nią.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i podziwiam bardzo za zaciekłą walkę o piękną cerę! Wiele waszych postów zainspirowało mnie do napisania własnego

[chimay]

Napisane przez eska22

Witajcie
Chciałam dołączyć do tego forum, gdyż planuję rozpoczęcie świadomej pielęgnacji.

Jestem po lekturze książki B.Kwiatkowskiej "Skóra" i po zgłębieniu wielu wpisów na blogu Kosmostolog. Przewertowałam też po części forum i czułam, że zgłębiłam temat wystarczająco, by rozpocząć pielęgnację, po czym ilość informacji mnie przytłoczyła i ugrzęzłam w martwym punkcie.

Czy są tu osoby, które byłyby w stanie doradzić mi przy doborze produktów na początek na podstawie opisu mojej cery? Mogę również przedstawić moje pomysły, jednak byłabym wdzięczna za jakiś znak, że podążam we właściwym kierunku...

Nie wiedziałam w jakim miejscu zamieścić post, jeśli jest to odpowiedni wątek to proszę dajcie znać a ja podzielę się informacjami o mojej cerze i moim pomyśle na nią.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i podziwiam bardzo za zaciekłą walkę o piękną cerę! Wiele waszych postów zainspirowało mnie do napisania własnego

Cześć
Najlepiej napisz, co sama wykombinowałaś i czego szukasz.

[eska22]

Dziękuję za tak szybką reakcję

Mam 24 lata i dokładnie 3 lata temu (w momencie rozpoczęcia antykoncepcji hormonalnej) zaczęły się moje problemy z cerą, których przyczynę przypisywałam przyjmowanym tabletkom. Najpierw było okropnie, później przeszło całkowicie, ale od tamtej pory wysypy wracają. Zwykle w okolicy żuchwy, brody, z nasileniem po lewej stronie. Są to głównie bolesne, podskórne gule, które utrzymują się tygodniami a później pozostawiają przebarwienia i blizny. Raz jest lepiej, raz gorzej, myślałam, że to dalej wahania hormonów, ale okazuje się, że to raczej trądzik wieku dojrzałego. Na ten moment jest on wyciszony, ale pozostały przebarwienia i jestem pewna, że znów wróci.

Myślałam na początek o zakupie Effaclar Duo+, żeby nie atakować od razu skóry czymś bardzo silnym. Twarz oczyszczam płynem micelarnym, mydłem z aleppo po czym ją tonizuję. Na noc stosuję serum z witaminą C, na dzień zwykle żel aloesowy. Poza effaclar duo+ myślałam o zakupie hydrolatu z kocanki i olejku z tamanu (słyszałam, że to niezłe połączenie) +żel hialuronowy.

Wiem już też, że powinnam zaopatrzyć się w jakiś porządny krem z filtrem. A na jesień coś z retinolem, kwasami.. Tu moja wiedza podupada a nie chcę też od razu zrobić spustoszenia w portfelu.

Ps. Chciałam dodać, że powoli też pokazują mi się małe zmarszczki mimiczne (głównie na czole), co również zachęca mnie do włączenia "mocniejszej" pielęgnacji.

[Madzia_M77]

Dziewczyny, czy ma któraś z Was esencję z Bentona zamawianą w ostatnim czasie? Chodzi mi o opakowanie. Zamówiłam ostatnio z ebaya, od sprzedawcy z dużą ilością pozytywnych feedbacków, ale komunikacja na opakowaniu się różni Na oryginale ze skina jest informacja "all skin types" a na moim "dermatologically tested" i nie wiem czy to podróbka czy jak? zobaczcie jak jest u Was, proszę

Będę się też rozstawała z Hylamide anti age, ta seria mnie uczula, bardzo ubolewam, pójdę chyba jeszcze w Nioda.

[chimay]

Napisane przez eska22

Dziękuję za tak szybką reakcję

Mam 24 lata i dokładnie 3 lata temu (w momencie rozpoczęcia antykoncepcji hormonalnej) zaczęły się moje problemy z cerą, których przyczynę przypisywałam przyjmowanym tabletkom. Najpierw było okropnie, później przeszło całkowicie, ale od tamtej pory wysypy wracają. Zwykle w okolicy żuchwy, brody, z nasileniem po lewej stronie. Są to głównie bolesne, podskórne gule, które utrzymują się tygodniami a później pozostawiają przebarwienia i blizny. Raz jest lepiej, raz gorzej, myślałam, że to dalej wahania hormonów, ale okazuje się, że to raczej trądzik wieku dojrzałego. Na ten moment jest on wyciszony, ale pozostały przebarwienia i jestem pewna, że znów wróci.

Trądzik wieku dojrzałego może być hormonalny. Nie wykluczałabym go, zwłaszcza, że chodzi głównie o brodę i żuchwę (ta lokalizacja wskazuje własnie na hormony) i głównie jedną stronę (może za to odpowiadać jeden jajnik).

Napisane przez eska22

Myślałam na początek o zakupie Effaclar Duo+, żeby nie atakować od razu skóry czymś bardzo silnym. Twarz oczyszczam płynem micelarnym, mydłem z aleppo po czym ją tonizuję. Na noc stosuję serum z witaminą C, na dzień zwykle żel aloesowy. Poza effaclar duo+ myślałam o zakupie hydrolatu z kocanki i olejku z tamanu (słyszałam, że to niezłe połączenie) +żel hialuronowy.

Wiem już też, że powinnam zaopatrzyć się w jakiś porządny krem z filtrem. A na jesień coś z retinolem, kwasami.. Tu moja wiedza podupada a nie chcę też od razu zrobić spustoszenia w portfelu.

Ps. Chciałam dodać, że powoli też pokazują mi się małe zmarszczki mimiczne (głównie na czole), co również zachęca mnie do włączenia "mocniejszej" pielęgnacji.

Moja historia z anty jest trochę inna, bo mi akurat pomogły na najgorszą fazę trądziku, ale po odstawieniu częściowo on powrócił, właśnie na żuchwie w postaci głębokich gul i wtedy pomogło mi Glyco-A IsisPharmy. To w zasadzie jeden z 2 produktów z kwasami, co do którego mogę powiedzieć, że widziałam po nim efekty (drugi to był płyn z 10% BHA na trądzik zaskórnikowy, ale miał dużo skutków ubocznych).

Co do Effaclara się nie wypowiem, bo nie miałam, ale to z tego co czytałam, to jest to raczej słaby kaliber tzn na jakieś okresowo wyskakujące pryszczyki, trochę zaskórników, po kuracjach mocniejszymi preparatami dla podtrzymania efektów. Przy takich słabo nasilonych postaciach trądziku on pomaga.

Co do mycia, to skoro Aleppo Cię nie wysusza, to pewnie należysz akurat do tej grupy, której wysokie pH niestraszne i która może stosować mydła.

Filtry to temat rzeka. Jak się nie chce wywalać kasy w błoto, to trzeba sępić próbki (przynajmniej jeśli chodzi o apteczne).

Napisane przez Madzia_M77

Dziewczyny, czy ma któraś z Was esencję z Bentona zamawianą w ostatnim czasie? Chodzi mi o opakowanie. Zamówiłam ostatnio z ebaya, od sprzedawcy z dużą ilością pozytywnych feedbacków, ale komunikacja na opakowaniu się różni Na oryginale ze skina jest informacja "all skin types" a na moim "dermatologically tested" i nie wiem czy to podróbka czy jak? zobaczcie jak jest u Was, proszę

Będę się też rozstawała z Hylamide anti age, ta seria mnie uczula, bardzo ubolewam, pójdę chyba jeszcze w Nioda.

Właśnie chciałam dziś zamawiać czarną esencję. Te rozbieżności graficzne i olfaktoryczne są dośc zastanawiające Od kogo kupowałaś? Ja chciałam z ich sklepu na ebayu.

[Madzia_M77]

Niestety skusiłam się na inny sklep wyślę poźniej na priv nazwę

[zapaałka]

Napisane przez Madzia_M77

Dziewczyny, czy ma któraś z Was esencję z Bentona zamawianą w ostatnim czasie? Chodzi mi o opakowanie. Zamówiłam ostatnio z ebaya, od sprzedawcy z dużą ilością pozytywnych feedbacków, ale komunikacja na opakowaniu się różni Na oryginale ze skina jest informacja "all skin types" a na moim "dermatologically tested" i nie wiem czy to podróbka czy jak? zobaczcie jak jest u Was, proszę

Mam takie samo opakowanie jak twoje, ale to moja pierwsza buteleczka, więc nie jestem w stanie do niczego jej porównać. Od kogo zamawiałaś? Podawanie nicków na forum chyba nie jest zabronione, ja zamawiałam u newcre8tive (99,8% pozytywów).

[moooniek]

Ja zamawiałam esencje Bentona w ich sklepie na eBayu i mam napis "for all skin types"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miramej]

Napisane przez moooniek

Ja zamawiałam esencje Bentona w ich sklepie na eBayu i mam napis "for all skin types"

Moja jest ze sklepu skin79 i też ma taki napis.

[Ishani]

Może zapytać po prostu producenta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zapaałka]

Napisane przez Ishani

Może zapytać po prostu producenta

Wysłałam zapytanie razem ze zdjęciem mojego opakowania, dam znać jak odpiszą

[zapaałka]

Napisane przez zapaałka

Wysłałam zapytanie razem ze zdjęciem mojego opakowania, dam znać jak odpiszą

„Hello, The product is authentic, and the latest packaging. You can check the authenticity with the hologram sticker on the top of box.”

I jeszcze odpowiedz od sprzedawcy:
„Recently the packaging was recently renewed.
Do not worry. All our items are 100% genuine & brand new items.”

Tak więc dziewczyny bez paniki

[chimay]

Ruszyłam się w końcu z mojego miasteczka do dużego miasta i zahaczyłam o Body Shop, gdzie kupiłam rumiankowy olejek myjący. Jak na Body Shop to jest on bardzo słabo naperfumowany. Nie zostawia mgły na oczach, ale ze skóry spłukuje się trochę gorzej niż wszystkie mi znane azjatyckie. Zużyję, ale ponownie nie kupię.

[WielkaDamaSama1]

Napisane przez chimay

Ruszyłam się w końcu z mojego miasteczka do dużego miasta i zahaczyłam o Body Shop, gdzie kupiłam rumiankowy olejek myjący. Jak na Body Shop to jest on bardzo słabo naperfumowany. Nie zostawia mgły na oczach, ale ze skóry spłukuje się trochę gorzej niż wszystkie mi znane azjatyckie. Zużyję, ale ponownie nie kupię.

Ja rowniez mam takie same wrazenia z jego uzywania, lepszy jest Loccitane ale kosztuje 19euro, i jest mega niewydajny starczyl mi na 3 tygodnie, dwa razy sie skusilam, ale nie kupie juz wiecej, bez przesady nie bede placic 19 euro za cos do mycia, i do tego jest mega niewydajne.

[chimay]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Ja rowniez mam takie same wrazenia z jego uzywania, lepszy jest Loccitane ale kosztuje 19euro, i jest mega niewydajny starczyl mi na 3 tygodnie, dwa razy sie skusilam, ale nie kupie juz wiecej, bez przesady nie bede placic 19 euro za cos do mycia, i do tego jest mega niewydajne.

Gdzie go kupowałaś? Bo w TBS stacjonarnie i on-line kosztuje 12 euro. Dziadowski Amazon liczy sobie za niego 40% więcej czyli 20 euro, a promocji 17 Już się nawet nacięłam na tę ich hojną promocję i zamówiłam ten olejek za 17 euro, ale się na szczęście pomylili i wysłali mi dwufazę, którą odesłałam. Może na Amazonie.com albo .co.uk jest inaczej, ale na .de nie opłaca się w ogóle kupować kosmetyków.

Zamówiłam też jabłkowy olejek myjący Innisfree. Jeden z najtańszych azjatyckich.

[WielkaDamaSama1]

Napisane przez chimay

Gdzie go kupowałaś? Bo w TBS stacjonarnie i on-line kosztuje 12 euro. Dziadowski Amazon liczy sobie za niego 40% więcej czyli 20 euro, a promocji 17 Już się nawet nacięłam na tę ich hojną promocję i zamówiłam ten olejek za 17 euro, ale się na szczęście pomylili i wysłali mi dwufazę, którą odesłałam. Może na Amazonie.com albo .co.uk jest inaczej, ale na .de nie opłaca się w ogóle kupować kosmetyków.

Zamówiłam też jabłkowy olejek myjący Innisfree. Jeden z najtańszych azjatyckich.

Witam Cie chimay,

Olejek myjacy TBS kupilam u siebie w sklepie stacjonarnym za okolo 14, albo 15 euro, dokladnie nie pamietam,
Loccitane rowniez kupilam u siebie w sklepie stacjonarnym 19-euro...na 3 tygodnie mi starczylo, wiecej nie kupie, mega niewydajne, TBS znacznie bardziej wydajny.

Ostatnio w niedalekim moim sklepie do dzialu apteczno-z dermokosmetykami, markami naturalnymi, przewaznie francuskimi , patrze a tam WHAMISA produkty przywedrowaly :O
i ten olejek myjacy -
https://www.amazon.de/DHC-Deep-Clean.../dp/B001UE60E0
"DHC "Deep clean, male opakowanie kosztuje 13, 30 euro- niedlugo wyprobuje ten olejek, moze bedzie lepszy, wydajnieszy niz Loccitane,
na amazonie on-"DHC" kosztuje 26 euro u mnie 13,30 euro...


Wczoraj kupilam tonik nawilzajacy firmy CAUDALIE, kosztuje 13 euro, ta firma mnie uzaleznila...
Uwielbiam ich serum Vinoperfect... i ten tonik nawilzajacy tez super,
pianka do mycia twarzy srednia, mgielka Caudalie(mialam male opakowanie) srednia jak dla mnie nie rozumiem az takiego zachwytu nad nia... do tego jest bardzoo droga, mega niewydajna...wcale nie rozswietla skory, juz bardziej rozswietla skore ten tonik nawilzajacy! nigdy wiecej jej nie kupie.
Essencja tej firmy nie przypadla mi do gstu wysuszala mi skore, skora robila sie czerwona...wiec nie polecam.
SERUM , tonik nawilzajacy(dobrze nawilza, rozswietla skore, nie lepi sie nie zostawia zadnej warstwy, jest bez alkoholu, przyjazny sla skory, dla organizmu, fajnie sprawdza sie jako spryskiwacz do makijazu)i maseczke glikolowa CAUDALIE polecam z calego serca.

Co do Amazon ... to mam zamiar zamowic Tonik Pixi , serum OST- witam C
i maseczke nocna- https://www.amazon.de/gp/product/B01...NPVI9T08&psc=1
z EGF-czynnikiem wzrostu skory firmy "sidmool" Royal Honey Peptide Deep Moisture Sleeping .


MOZE ktoras z Was ma porownanie miedzy tonikiem PIXIE,
a tonikiem "Alpha-H Liquid" z kwasem glikolowym ?ktory lepszy?


I INFO dla FILTRO-maniaczek, ostatnio robilam zakupy i dostalam probke kremu
BIODERMA HYDRABIO Perfecteur spf30, chyba to jakas nowosc od Biodermy, dzis nalozylam go na twarz i jest MEGA lekki zaden tluscioch klejacy, bardzo lekki wchlaniajacy sie, i nie zostawia zadnej warstwy, naprawde fajny, firma URIAGE EAU THERMALE ma rowniez fajny krem rozswietlajaco-nawilzajacy wchlania sie calkowicie, rowniez mialam probke i polecam.

[chimay]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Witam Cie chimay,

Olejek myjacy TBS kupilam u siebie w sklepie stacjonarnym za okolo 14, albo 15 euro, dokladnie nie pamietam,
Loccitane rowniez kupilam u siebie w sklepie stacjonarnym 19-euro...na 3 tygodnie mi starczylo, wiecej nie kupie, mega niewydajne, TBS znacznie bardziej wydajny.

Ostatnio w niedalekim moim sklepie do dzialu apteczno-z dermokosmetykami, markami naturalnymi, przewaznie francuskimi , patrze a tam WHAMISA produkty przywedrowaly :O
i ten olejek myjacy -
https://www.amazon.de/DHC-Deep-Clean.../dp/B001UE60E0
"DHC "Deep clean, male opakowanie kosztuje 13, 30 euro- niedlugo wyprobuje ten olejek, moze bedzie lepszy, wydajnieszy niz Loccitane,
na amazonie on-"DHC" kosztuje 26 euro u mnie 13,30 euro...


Wczoraj kupilam tonik nawilzajacy firmy CAUDALIE, kosztuje 13 euro, ta firma mnie uzaleznila...
Uwielbiam ich serum Vinoperfect... i ten tonik nawilzajacy tez super,
pianka do mycia twarzy srednia, mgielka Caudalie(mialam male opakowanie) srednia jak dla mnie nie rozumiem az takiego zachwytu nad nia... do tego jest bardzoo droga, mega niewydajna...wcale nie rozswietla skory, juz bardziej rozswietla skore ten tonik nawilzajacy! nigdy wiecej jej nie kupie.
Essencja tej firmy nie przypadla mi do gstu wysuszala mi skore, skora robila sie czerwona...wiec nie polecam.
SERUM , tonik nawilzajacy(dobrze nawilza, rozswietla skore, nie lepi sie nie zostawia zadnej warstwy, jest bez alkoholu)i maseczke glikolowa CAUDALIE polecam z calego serca.

Co do Amazon ... to mam zamiar zamowic Tonik Pixi , serum OST- witam C
i maseczke nocna- https://www.amazon.de/gp/product/B01...NPVI9T08&psc=1
z EGF-czynnikiem wzrostu skory firmy "sidmool" Royal Honey Peptide Deep Moisture Sleeping .

Nie zamawiaj kosmetyków na amazonie, przebitki mają okropne. Tę maskę Sidmool można kupić na ebayu od 6 euro za 40 ml, a na amazonie nawet nie wiesz, co kupujesz za prawie 30 euro, bo nie raczyli podać pojemności, a w opiniach klientów jest "Way too smaller than you would expect. Almost a size of a sample".

[WielkaDamaSama1]

Napisane przez chimay

Nie zamawiaj kosmetyków na amazonie, przebitki mają okropne. Tę maskę Sidmool można kupić na ebayu od 6 euro za 40 ml, a na amazonie nawet nie wiesz, co kupujesz za prawie 30 euro, bo nie raczyli podać pojemności, a w opiniach klientów jest "Way too smaller than you would expect. Almost a size of a sample".

Azjatycki Cukier ma ta maseczke w swoim sklepie za 130zl (80ml)

Chimay, a co sadzisz o dzieleniu sie wiedza-informacjami z ksiazek? czy to jest nielegalne?
Pytam... bo ostatnio ogladalm filmik Azjatyckiego Cukru i ona sprzedaje ksiazki
"CHirurgia plastyczna w Twoich rekach", koszt 184 zl, i mowi ze nie bedzie nic z tej ksiazki informacji pokazywac zdradzac, bo jest to kradziez...ze jak ktos sie chce cos dowiedziec to powinien kupic ta ksiazke, a nie pytac...No tak jak sie przekaze informacje z ksiazki to sie nie sprzeda ksiazki, nie zarobi sie...

Lista masazy dostepnych w ksiazce

"Lista masaży:
1. Kwadratowa szczęka
2. Zbyt duże i odstające kości policzkowe
3. Płaska twarz
4. Zbyt długa twarz
5. Ciężka, pospolicie wyglądająca twarz (POLECANY!)
6. Duża głowa
7. Asymetryczna twarz (POLECANY!)
8. Podwójny podbródek
9. Zapuchnięta twarz
10. Opadające policzki - ciężka dolna połowa twarzy (POLECANY!)
11. Nadmiar tkanki tłuszczowej na twarzy
12.Zmarszczki "od uśmiechania" (POLECANY!)
13. Zmarszczki wokół oczu
14. Zmarszczki na czole
15. Masywna szyja
16. Spięte ramion
17. Masaż dla ramion i dłoni
18. Zmęczone stopy
19. Grube łydki
20. Grube uda (POLECANY!)"

[chimay]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Azjatycki Cukier ma ta maseczke w swoim sklepie za 130zl (80ml)

Chimay, a co sadzisz o dzieleniu sie wiedza-informacjami z ksiazek? czy to jest nielegalne?
Pytam... bo ostatnio ogladalm filmik Azjatyckiego Cukru i ona sprzedaje ksiazki
"CHirurgia plastyczna w Twoich rekach", koszt 184 zl, i mowi ze nie bedzie nic z tej ksiazki informacji pokazywac zdradzac, bo jest to kradziez...ze jak ktos sie chce cos dowiedziec to powinien kupic ta ksiazke, a nie pytac...No tak jak sie przekaze informacje z ksiazki to sie nie sprzeda ksiazki, nie zarobi sie...
"

Nie wiem, co jest w tym przypadku legalne. To znaczy czy mogłabyś mieć problemy, gdybyś zamieściła opisy tych ćwiczeń np na forum. Na starym LU tak robiono, ale to było lata temu, a prawo w tej kwestii ciągle się zmienia, no i to były tłumaczenia z angielskiego, więc prawdopodobieństwo, że autor Amerykanin natknie się na opisy jego ćwiczeń na polskim forum jest małe.
W każdym razie dobrym zwyczajem jest udostępnienie jakiegoś wycinka książki, żeby potencjalny kupujący sobie ocenił, czy chce kupić całość. I tak np "Lifting bez skalpela" Christy Gugler można sobie ściągnąć czy tam obejrzeć jako próbkę.

[Ishani]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Azjatycki Cukier ma ta maseczke w swoim sklepie za 130zl (80ml)

Chimay, a co sadzisz o dzieleniu sie wiedza-informacjami z ksiazek? czy to jest nielegalne?
Pytam... bo ostatnio ogladalm filmik Azjatyckiego Cukru i ona sprzedaje ksiazki
"CHirurgia plastyczna w Twoich rekach", koszt 184 zl, i mowi ze nie bedzie nic z tej ksiazki informacji pokazywac zdradzac, bo jest to kradziez...ze jak ktos sie chce cos dowiedziec to powinien kupic ta ksiazke, a nie pytac...No tak jak sie przekaze informacje z ksiazki to sie nie sprzeda ksiazki, nie zarobi sie...

Lista masazy dostepnych w ksiazce

"Lista masaży:
1. Kwadratowa szczęka
2. Zbyt duże i odstające kości policzkowe
3. Płaska twarz
4. Zbyt długa twarz
5. Ciężka, pospolicie wyglądająca twarz (POLECANY!)
6. Duża głowa
7. Asymetryczna twarz (POLECANY!)
8. Podwójny podbródek
9. Zapuchnięta twarz
10. Opadające policzki - ciężka dolna połowa twarzy (POLECANY!)
11. Nadmiar tkanki tłuszczowej na twarzy
12.Zmarszczki "od uśmiechania" (POLECANY!)
13. Zmarszczki wokół oczu
14. Zmarszczki na czole
15. Masywna szyja
16. Spięte ramion
17. Masaż dla ramion i dłoni
18. Zmęczone stopy
19. Grube łydki
20. Grube uda (POLECANY!)"

Napisane przez chimay

Nie wiem, co jest w tym przypadku legalne. To znaczy czy mogłabyś mieć problemy, gdybyś zamieściła opisy tych ćwiczeń np na forum. Na starym LU tak robiono, ale to było lata temu, a prawo w tej kwestii ciągle się zmienia, no i to były tłumaczenia z angielskiego, więc prawdopodobieństwo, że autor Amerykanin natknie się na opisy jego ćwiczeń na polskim forum jest małe.
W każdym razie dobrym zwyczajem jest udostępnienie jakiegoś wycinka książki, żeby potencjalny kupujący sobie ocenił, czy chce kupić całość. I tak np "Lifting bez skalpela" Christy Gugler można sobie ściągnąć czy tam obejrzeć jako próbkę.

Tez ostatnio oglądałam ten filmik, jestem mega ciekawa tej książki, ale 180 zł, jak dla mnie cholernie drogo.. Chociaż zgadzam Się z tym co ona mówiła, że ludziom się wydaje jak książka albo film to można ukraść, chociaż też rozumiem skąd się bierze to myślenie, na zasadzie że autor okej, zarobi mniej, ale TEORETYCZNIE nie straci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WielkaDamaSama1]

Napisane przez Ishani

Tez ostatnio oglądałam ten filmik, jestem mega ciekawa tej książki, ale 180 zł, jak dla mnie cholernie drogo.. Chociaż zgadzam Się z tym co ona mówiła, że ludziom się wydaje jak książka albo film to można ukraść, chociaż też rozumiem skąd się bierze to myślenie, na zasadzie że autor okej, zarobi mniej, ale TEORETYCZNIE nie straci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skoro ktos ma wiedze, cos wie to dlaczego by sie nie podzielic?
Przeciez wiele rzeczy jest darmowych w internecie, za wiekszosc sie nie placi, ludzie nawzajem sobie pomagaja.
W szkole rowniez nie kazdy ma wszystkie ksiazki, i ludzie dziela sie wiedza, powtarzaja na ogole informacje z ksiazek, i to jest nielegalne?

Np stronka blogerki PEPSIELIOT- jest tam mnostwo bardzo madrych przydatnych informacji z roznych ksiazek, o zdrowiu, zyciu itd, i ona dzieli sie tym z ludzmi, pomaga ludziom.I to jest nielegalne?

Chcac zarobic na ksiazce itp mozna glosic niby racjonalna teze o nielegalnosci
Cukierek niby slodki, ale tez i cwany


Chimay mam jeszcze pytanko.Czy stosowalas juz ta maseczke z EGF-czynnikiem wzrostu skory firmy "SIDMOOL"?

[Ishani]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Skoro ktos ma wiedze, cos wie to dlaczego by sie nie podzielic?
Przeciez wiele rzeczy jest darmowych w internecie, za wiekszosc sie nie placi, ludzie nawzajem sobie pomagaja.
W szkole rowniez nie kazdy ma wszystkie ksiazki, i ludzie dziela sie wiedza, powtarzaja na ogole informacje z ksiazek, i to jest nielegalne?

Idąc Twoim tokiem myślenia to wszystko mogloby być darmowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WielkaDamaSama1]

Napisane przez Ishani

Idąc Twoim tokiem myślenia to wszystko mogloby być darmowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiedza powinna byc dla ogolu dostepna darmowo.
A jak ktos chce miec oryginalna ksiazke z krwi i kosci w domu tylko dla siebie, to niech idzie do ksiegarni i kupi.

Wiesz jakbym miala ta ksiazke i komus moglabym pomoc informacjami z tej ksiazki
To dlaczego by nie?moze kogos nie stac?
Ale jakbym miala interes(jakas korzysc) to mowilabym ze to nielegalne itp rzeczy wymyslala.-PROSTE.
Sadze ze cukier za wiedza ktora zdobyla, gdzie wyczytala, nie zawsze placila...
A tu nagle jesli chodzi o ta ksiazke - wiedze z niej, to mowi ze jakby udostepnila ta wiedza to jest to nielegalne...

[chimay]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Np stronka blogerki PEPSIELIOT- jest tam mnostwo bardzo madrych przydatnych informacji z roznych ksiazek, o zdrowiu, zyciu itd, i ona dzieli sie tym z ludzmi, pomaga ludziom.I to jest nielegalne?

Chcac zarobic na ksiazce itp mozna glosic niby racjonalna teze o nielegalnosci

Pepsi Elliot to jest dopiero oszołomstwo i zbijanie kasy na ludzkim strachu przed chorobami i nieufności do konwencjonalnej medycyny.

Napisane przez WielkaDamaSama1

Chimay mam jeszcze pytanko.Czy stosowalas juz ta maseczke z EGF-czynnikiem wzrostu skory firmy "SIDMOOL"?

Nie, ja w ogóle jestem z maseczkami na bakier.

Napisane przez WielkaDamaSama1

Wiedza powinna byc dla ogolu dostepna darmowo.
A jak ktos chce miec oryginalna ksiazke z krwi i kosci w domu tylko dla siebie, to niech idzie do ksiegarni i kupi.

Wiesz jakbym miala ta ksiazke i komus moglabym pomoc informacjami z tej ksiazki
To dlaczego by nie?moze kogos nie stac?
Ale jakbym miala interes(jakas korzysc) to mowilabym ze to nielegalne itp rzeczy wymyslala.-PROSTE.
Sadze ze cukier za wiedza ktora zdobyla, gdzie wyczytala, nie zawsze placila...
A tu nagle jesli chodzi o ta ksiazke - wiedze z niej, to mowi ze jakby udostepnila ta wiedza to jest to nielegalne...

Ktoś pracował na tę wiedzę i ma prawo sobie za nią wołać, ile mu się podoba. Potencjalny klient sam oceni, czy chce tyle wydać. Takie jest prawo. To co postulujesz, to jest anarchia i nikomu by się nie chciało nic nowego wymyślać, jakby każdy mógł sobie z efektami jego pracy robić, co mu się podoba. Bo to jest praca, a za pracę należy się wypłata.

[paul_ina033]

Cześć dziewczyny!

Szukam nowego sposobu pielęgnacji mojej prawie 30-letniej skóry.
Moim głównym problemem jest nadmierna produkcja sebum. W strefie T mam zaskórniki, ale jakieś większe niespodzianki mnie omijają, póki co . Mam już pierwsze zmarszczki szczególnie na czole. Przed laty (tj. jakieś 7 lat temu) przeszłam kurację doustnymi retinoidami z zadowalającym skutkiem.
Zaczęło się jakieś 4 miesiące temu, wiąże to z odstawieniem tabletek antykoncepcyjnych. Po nałożeniu makijażu rano na twarz po jakiś 4 godzinach moje czoło świeci się jak żarówka! Nigdy czegoś takiego nie przeżywałam! Żeby zmatowić czoło muszę użyć 3 bibułki matujące, cały makijaż po prostu ze mnie spływa... Nos i broda przetłuszczają się w mniejszym stopniu.
Moimi podstawowymi kosmetykami w pielęgnacji jest żel do mycia avene cleance, na noc stosuję krem avene cicalfate (próbowałam kremu avene triacneal ale jakoś się nie dogadywaliśmy) zamiennie z serum mizon snail repair, na dzień do niedawna krem vichy idealia (wiem, jest straszny). Szukam dobrego specyfiku na dzień pod makijaż, który pomoże mi opanować nadprodukcje sebum. Może powinnam używać czegoś lepszego na noc...
Dziewczyny błagam o wskazówki

[Ishani]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Wiedza powinna byc dla ogolu dostepna darmowo.
A jak ktos chce miec oryginalna ksiazke z krwi i kosci w domu tylko dla siebie, to niech idzie do ksiegarni i kupi.

Wiesz jakbym miala ta ksiazke i komus moglabym pomoc informacjami z tej ksiazki
To dlaczego by nie?moze kogos nie stac?
Ale jakbym miala interes(jakas korzysc) to mowilabym ze to nielegalne itp rzeczy wymyslala.-PROSTE.
Sadze ze cukier za wiedza ktora zdobyla, gdzie wyczytala, nie zawsze placila...
A tu nagle jesli chodzi o ta ksiazke - wiedze z niej, to mowi ze jakby udostepnila ta wiedza to jest to nielegalne...

Polecam się zapoznać :

https://www.aptus.pl/www/porady/prawo_autorskie.php

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzia_M77]

Napisane przez chimay

Pepsi Elliot to jest dopiero oszołomstwo i zbijanie kasy na ludzkim strachu przed chorobami i nieufności do konwencjonalnej medycyny.

Lepiej bym tego nie nazwała.
Nie pojmuję, jak można czytać treści tam zawarte i uznawać za prawdę objawioną Jak ktoś chce sobie podnieść ciśnienie, to warto zerknąć na komentarze. Ja się spotkałam z tym, że ludzie porzucają chemioterapię, leczenie bardzo poważnych schorzeń na rzecz głodówki i innych wymysłów. A autorka bardzo przebiegle pod każdą poradą pisze "nie jestem lekarzem". Sprytne

A poza tym wiedza jest darmowa - nikt nikomu nie zabrania wskoczyć chociażby na PubMed i tłumaczyć sobie artykuły zgodne z zainteresowaniami.

Dziękuje wszystkim za info o esencji. Chwilę mnie tutaj nie było z przyczyn osobistych.

[Korah]

Napisane przez Madzia_M77

Lepiej bym tego nie nazwała.
Nie pojmuję, jak można czytać treści tam zawarte i uznawać za prawdę objawioną Jak ktoś chce sobie podnieść ciśnienie, to warto zerknąć na komentarze. Ja się spotkałam z tym, że ludzie porzucają chemioterapię, leczenie bardzo poważnych schorzeń na rzecz głodówki i innych wymysłów. A autorka bardzo przebiegle pod każdą poradą pisze "nie jestem lekarzem". Sprytne

Ja się łapię za głowę, jak czytam lub słyszę, jakie brednie wygadują antyszczepionkowcy, to zachodzi już za daleko. Ostatnio przeczytałam m.in. że kiedyś zakażenie odrą, różyczką i świnką było uznawane za normę, w sensie, że sugerują, że ludzie normalnie na to chorowali i żyli, a to przecież nieprawda, bo właśnie dlatego naukowcy postanowili odkryć szczepionki, gdyż wybuchały epidemie, które siały śmierć lub trwałe kalectwo. Ruchy antyszczepionkowe próbują wmówić, że to są choroby tak samo mało groźne, jak katar. Ja przebyłam odrę w dzieciństwie, po której prawie umarłam i tylko dlatego nie jestem kaleką, bo któryś z rzędu lekarz wreszcie odkrył co mi jest i zastosował skuteczne leczenie, ale został trwale uszkodzony błędnik, przez który m.in. mam zaawansowany już teraz lęk wysokości oraz zaburzenia natury orientacyjnej w terenie, ponadto po przejściu odry zaczął mi się psuć wzrok, co również prawdopodobnie jest skutkiem zakażenia i powikłań, ponieważ w mojej rodzinie nikt nigdy nie miał krótkowzroczności.
Straszne to jest, ze można sobie wypisywać w internecie i nie tylko, co się chce, ale jeszcze gorsze, że ludzie to łykają, jak poranną kawę.

[VoiceVoice]

Szczerze mówiąc to mi wystarczy tylko jeden krem który jest mieszanką kwasów hialuronowcych, a przerabiałam już całą masę. xxx Naprawdę świetnie nawilża i odmładza i wypełnia skórę. Nie mam tez efektu ciasta