Izotek - cz.II

[szukamczyznajde]

30.11 minęły dwa miesiące odkąd biorę izo.Tak jak na początku raz 20, raz 40 mg.
Skutków ubocznych nadal dużych nie mam.Obecnie jedynie czasem wysypka na dłoniach, troszkę krwi w nosie i mniej tłuste włosy, ale to jest plusem
Na policzkach pojawił się spory wysyp.Ogółem najlepiej jest na czole i brodzie.
Ile czasu trwał u was taki największy wysyp?

[AgataBm180]

Napisane przez lola_lola_lola

Dziewczyny, mam do was dosyć krępujące pytanie ale zaczęłam się już martwić a może któraś z was miała podczas kuracji izo podobny przypadek.

Otóż jestem właśnie w połowie cyklu miesiączkowego i od dwóch dni zaobserwowałam brązową wydzielinę. Pojawiają się też takie prawie czarne skrzepy krwi.
Wiecie może czy to normalne przy izo?

Przy takich objawach, ja bym pewnie udała się do lekarza. Z uwagi na przyjmowanie izo właśnie. Jeżeli stosujesz dodatkowo antykoncepę, to wydaje mi się,że niekoniecznie izo może być winowajcą takich anomalii. To nie musi być nic szczególnego ale to może Ci tylko potwierdzić/wykluczyć lekarz

Napisane przez szukamczyznajde

30.11 minęły dwa miesiące odkąd biorę izo.Tak jak na początku raz 20, raz 40 mg.
Skutków ubocznych nadal dużych nie mam.Obecnie jedynie czasem wysypka na dłoniach, troszkę krwi w nosie i mniej tłuste włosy, ale to jest plusem
Na policzkach pojawił się spory wysyp.Ogółem najlepiej jest na czole i brodzie.
Ile czasu trwał u was taki największy wysyp?

Ja biorę 30mg od ponad dwóch tygodni i mam niemalże te same "objawy" (pomijając wysypkę) Powiem szczerze, że wysyp troszkę mi się powiększa. U mnie na początku sama broda, teraz z niej zeszło i przechodzi na policzek. Są to nieduże krostki, nie jakieś wulkany. Czoło, nos i jego okolice, wokół ust także - przed terapią były czyste. Nie oznacza to jednak, że i tam nie nastąpi ekspansja

Czytałam, że z wysypem bywa różnie. Może trochę potrwać..
Ja się na niego przygotowałam, byłam o tej możliwości poinformowana. Chcąc nie chcąc...trzeba to jakos przeboleć

[Baas]

DOŁĄCZAM.
Mam 26 lat i w sumie to nigdy nie zmagałam się z jakimiś ciężkim trądzikiem. Właściwie nie miałam go nigdy. Od około może 8 miesięcy zaczęły się pojawiać niespodzianki częściej niż na okres. Obecnie nieustannie coś mam na brodzie, okolicy żuchwy. Miałam lekkie wahania związane z wynikami tarczycy. Najwięcej miałam 4,700, Obecnie mam w normie.
Zaczęłam odwiedzać dermatologów.
Jeden na NFZ - przepisał mi ACNELEC - na początku fajnie, ale z biegiem czasu i jak dłużej używałam to jednak przestało działać.
Następny - Prywatnie - przepisał mi DUAC i dodatkowo od siostry brałam sobie maść robioną na zamówienie, taka za 10 zł, chyba cynkowa taka. Tu też na początku DUAC dawał radę, ale jednak później było gorzej.
W końcu koleżanka poleciła mi lekarza na NFZ, wyleczył ją i jej koleżankę. A widziałam jaką miała masakrę na twarzy.
Ostatnio dał mi skierowanie na badanie i prawdopodobnie w tym tygodniu jak do niego pójdę dostane - ACTAVEN.
Coś tam poczytałam o nim, ale za wiele nie wiem. Boje się. Ale w sumie żadnych strasznych skutków ubocznych ma nie być.
Wiem o przesuszonych ustach, dłoniach, odczuwalnym zmęczeniu, czy to podczas nawet jakiegoś wysiłku fizycznego. W ciążę też nie mogę zajść - ale tu nie ma problemu. Opalać się nie mogę. Ma nastąpić jakiś wysyp, to myślę przeżyję, mam nadzieję, że na krótko. To wszystko zniosę.
A, no i muszę skończyć Depilację laserową, na ostatnie 2 zabiegu idę w połowie grudnia i potem dopiero zacznę zażywać.
Ale czy są jakieś straszne skutki uboczne?
Mam nadzieję, że pomoże mi to. Nie mam tego dużo, ale przeszkadza mi to. Dodam ,ze chyba pogłębiło mi się to, ponieważ przez ponad miesiąc 4 razy w tygodniu używałam podkładu - Revlon Colorstay, a wiadomo, dużo osób mówi, że zapycha i robi masakrę na twarzy.
Pozdrawiam.

[KAROOOOOO]

Ostatnio męczę się z onycholizą i zastanawiam się czy może ona być spowodowana izotekiem. Jutro mijają dwa miesiące kuracji a do tej pory nigdy nie miałam problemów z paznokciami. Ktoś może miał taki przypadek? Może wiecie co z tym robić, żeby się nie pogłębiała?

[Kacperer]

Witajcie!
Brałem izo przez niecałe 9 miesięcy i jak na razie jestem zadowolony nie wyskakiwało nic nowego od rozpoczęcia kuracji, a skutki uboczne da się znieść. Przez cały okres przyjmowania leku miałem zaczerwienioną i suchą twarz. Na początku robiły mi się zajady ale wystarczyła pomadka i z czasem kąciki ust się zagoiły. Buzię smarowałem kremem na noc "czarna róża" z Tołpy, rano filtr, pomadka w kieszeń i jakoś zleciało te 9 miesięcy. Przez ten czas schudłem jakieś 11kg ale to głównie przez tryb życia i złe żywienie.
Jak ktoś jest z Wrocławia to mam do oddania prawie całe opk 60szt. 20mg
Trzymajcie się!

[karmazynka99]

Napisane przez KAROOOOOO

Ostatnio męczę się z onycholizą i zastanawiam się czy może ona być spowodowana izotekiem. Jutro mijają dwa miesiące kuracji a do tej pory nigdy nie miałam problemów z paznokciami. Ktoś może miał taki przypadek? Może wiecie co z tym robić, żeby się nie pogłębiała?

olejek z drzewa herbacianego

[KAROOOOOO]

Napisane przez karmazynka99

olejek z drzewa herbacianego

Dziękuję, już się zaopatrzyłam i będę smarować

[Wiola6693]

Cześć,
mam 23 lata i 29.11.2016 zaczęłam swoją przygodę z Axotretem. 1x 20 mg/ dzien. Dołączam do Was bo potrzebuje jakiejś grupy wsparcia
A więc tak: mój trądzik nie jest jakiś straszny ale jest bardzo uparty, skupiony jedynie na brodzie. Raz na jakiś czas wyskoczy mi niespodzianka na czole. Ale bez tragedii. Długo zastanawialam sie nad Axotretem, ale stosowalam juz wielokrotnie Tetralysal, nie wiem, moze z 5 kuracji było, zawsze z takim samym skutkiem - czyli zadnym, po miesiacu od odstawienia problem wracał.
Już po 5 tabletkach - suchość ust, delikatna suchosc cery, odczuwam tez oczy - pieką, uczucie szorstkości. pojawiło się też nasilenie trądziku w okolicach brody własnie.
Najgorszym jednak jest to ze w okolicach 10 tabletki pojawił się świąd głowy nie do wytrzymania, zauważyłam też wypadanie włosów większe niż zawsze, nie lecą mi garściami, nie jest to jakieś skrajne ale zawsze. Strasznie mnie to stresuje, nie moge spac po nocach, mam bardzo dlugie i geste wlosy, ktore od zawsze były ( nadal sa - mam nadzieje ) moim atutem, ostatnio je skróciłam. Dziś wybrałam sie do kilku aptek zeby z kimkolwiek o tym porozmawiać, niestety wizyta u lekarza dopiero za miesiac ale w skrajności odwiedze lekarza wczesniej. Niestety panie aptekarki nie słyszaly zeby komus swedział skalp podczas stosowania axotertu i jedna z nich poleciła mi odstawienie leku. Powiem szczerze ze zaszczepila we mnie jeszcze wieksza niepewnosc i o niczym innym teraz nie mysle. Moje zycie krąży wokół Axotretu i stresu, mam chyba za słabą psychikę na ten lek Oczywiście chciałabym mieśc piękną cerę, ale boje się ze zostane bez włosów. Szczególnie jak poczytam niektore wpisy, że dziewczynom wypadają włosy do tego stopnia ze mają przeswity.
W aptece kupilam: kozieradkę, szampon nawilzający z emoliium, wcierke z jantara, cerkogel 10 i Biotebal.
Nie chce juz liczyc, ile wydalam pieniedzy na tą całą kurację. Ale jezeli chodzi o wlosy to jestem zdesperowana
I oto moje pytanie ( wiem ze lek dziala na kazdego inaczej) ale czy ktoś z was juz na poczaku kuracji mial problem ze swedzącą skóra glowy i wypadaniem wlosów?

[Wiola6693]

W załączeniu wysyłam aktualne zdj. Wysyp sie goi. Oprócz tabletek mam jeszcze Aknemycin.
Mój brat przez 9 miesięcy brał Axotret. Odstawił pół roku temu. Pojawiają się drobne krostki, ale nie takie wielkie gule jak wczesniej.
Przez cała kurację był wiecznie czerwony, usta tak spieczone i napuchniete, ze zartowaliśmy ze zrobił botox. No i strasznie stracił na wadze ok 10-12 kg. Tyle z moich obserwacji

[90agnieszka90]

A ja się w sumie zastanawiam czy będę jednak ten izo brać. Jestem na półmetku kuracji przepisanej przez mojego dermatologa i ... jestem z pozytywnym szoku. W sumie żałuję że nie zrobiłam zdjęcia przed kuracją bo bym mogła porównać efekty. Ale w każdym razie ropne i nieropne krostki poznikały, ślady po starszych "niespodziankach" też bardzo wyraźnie zbladły. Jak wyskoczy jakaś krostka to jest mała i znika w maks 3-4 dni a przed leczeniem z takim "prycholem" moglam i z 2 miesiące się męczyć. Około 20 grudnia idę na ponowną wizytę, zobaczymy co mi poradzi, bo jednak boje się nawrotu krost po odstawieniu leków. Póki co od wtorku jestem na zmniejszonej o połowę dawce i nie odczuwam negatywnego wpływu na cerę. A wręcz jest na mniejszej dawce pozbyłam się pobolewania brzucha.

[visionAM]

Napisane przez Wiola6693

Cześć,
mam 23 lata i 29.11.2016 zaczęłam swoją przygodę z Axotretem. 1x 20 mg/ dzien. Dołączam do Was bo potrzebuje jakiejś grupy wsparcia
A więc tak: mój trądzik nie jest jakiś straszny ale jest bardzo uparty, skupiony jedynie na brodzie. Raz na jakiś czas wyskoczy mi niespodzianka na czole. Ale bez tragedii. Długo zastanawialam sie nad Axotretem, ale stosowalam juz wielokrotnie Tetralysal, nie wiem, moze z 5 kuracji było, zawsze z takim samym skutkiem - czyli zadnym, po miesiacu od odstawienia problem wracał.
Już po 5 tabletkach - suchość ust, delikatna suchosc cery, odczuwam tez oczy - pieką, uczucie szorstkości. pojawiło się też nasilenie trądziku w okolicach brody własnie.
Najgorszym jednak jest to ze w okolicach 10 tabletki pojawił się świąd głowy nie do wytrzymania, zauważyłam też wypadanie włosów większe niż zawsze, nie lecą mi garściami, nie jest to jakieś skrajne ale zawsze. Strasznie mnie to stresuje, nie moge spac po nocach, mam bardzo dlugie i geste wlosy, ktore od zawsze były ( nadal sa - mam nadzieje ) moim atutem, ostatnio je skróciłam. Dziś wybrałam sie do kilku aptek zeby z kimkolwiek o tym porozmawiać, niestety wizyta u lekarza dopiero za miesiac ale w skrajności odwiedze lekarza wczesniej. Niestety panie aptekarki nie słyszaly zeby komus swedział skalp podczas stosowania axotertu i jedna z nich poleciła mi odstawienie leku. Powiem szczerze ze zaszczepila we mnie jeszcze wieksza niepewnosc i o niczym innym teraz nie mysle. Moje zycie krąży wokół Axotretu i stresu, mam chyba za słabą psychikę na ten lek Oczywiście chciałabym mieśc piękną cerę, ale boje się ze zostane bez włosów. Szczególnie jak poczytam niektore wpisy, że dziewczynom wypadają włosy do tego stopnia ze mają przeswity.
W aptece kupilam: kozieradkę, szampon nawilzający z emoliium, wcierke z jantara, cerkogel 10 i Biotebal.
Nie chce juz liczyc, ile wydalam pieniedzy na tą całą kurację. Ale jezeli chodzi o wlosy to jestem zdesperowana
I oto moje pytanie ( wiem ze lek dziala na kazdego inaczej) ale czy ktoś z was juz na poczaku kuracji mial problem ze swedzącą skóra glowy i wypadaniem wlosów?

Wg mnie to normalna reakcja na lek, masz po prostu suchą skórę głowy i stąd to wszystko. Zacznij stosować delikatne szampony, nakładaj maski na skórę głowy, używaj wcierek (ale nie tych na alkoholu). Powinno się poprawić O skórę głowy należy dbać tak samo jak o skórę w pozostałych partiach ciała. Na izo całe ciało jest "suche". Poszperaj na blogach o włosach, jest sporo porad jak nawilżać skalp. Ja też mam z tym problem, ale jestem już w trakcie siódmego miesiąca kuracji i dopiero od niedawna zmagam się z tym. Moja skóra głowy najlepiej reaguje na żel aloesowy i zblendowane awokado z dodatkiem oliwy z oliwek.

[KAROOOOOO]

W temacie pobolewania brzucha - gdy się dziś obudziłam czułam kolkę z prawej strony pod żebrami. Później przeniosło się też na lewą stronę. Nie jest to spowodowane wysiłkiem bo spałam a teraz siedzę w biurze.
Miewałyście może coś takiego?

[asicax16]

Cześć! Za mną już dwa miesiące kuracji Izo. Efekty pozytywne są, nie wyskakuje tyle niespodzianek a jeśli już to niewielkie jednak z negatywów no to suche usta non stop i sucha skóra głowy.

Może właśnie coś poradzicie na tą suchą skórę głowy? Strasznie mi się sypie z głowy czasem i to wygląda jak łupież więc niezbyt fajnie... Jakiś niezbyt drogi preparat? Poradźcie

Pozdrawiam

[visionAM]

Dosłownie dwa posty temu był poruszony ten temat Skórę głowy trzeba traktować tak jak skórę twarzy czy ciała, czyli po prostu nawilżać. Kilka sposobów:
- Żel z aloesu i wszelkie maski czy odżywki zawierające aloes, ale nie zawierające silikonów, czyli np. Natur Vital dostępne w drogeriach Natura
- awokado zblendowane z dodatkiem jakiegoś oleju np.kokosowego czy też oliwy z oliwek
- żel lniany, przepis dostępny w necie
- gliceryna, kwas hialuronowy - dostępne w sklepach z półproduktami kosmetycznymi, można je zmieszać z jakąś prostą maską i nałożyć na skalp
- kremowanie skóry głowy balsamem do ciała, który nasze ciało lubi. Zostawić na godzinę i umyć włosy

[Wiola6693]

Dziekuję za rady, mam nadzieję ze po nawilzaniu skóry głowy problem wypadających wlosów zniknie.

[visionAM]

Na pewno nie od razu, ale z czasem będzie lepiej polecam też suplementy z biotyną, pokrzywę, drożdże, kleik z siemienia lnianego.

[AgataBm180]

Hej, tak co do wagi - to dziwne,ale też zaobserwowałem spadek. Nie chcę jednak na razie tego przypisywać lekowi

Raz na 2 tygodnie stosuję szybki peeling enzymatyczny Ziaji, jeśli moja twarz się bardzo łuszczy. Jest on dla cery atopowej i powiem,że na razie pięknie działa i nie podrażnia. Oczywiście, w późniejszym etapie pewnie będę musiała przestać go używać

Krem używam z Pharmaceris, seria "T" SPF20. Jest on przeznaczony do skóry trądzikowej,wysuszonej przez różne kuracje, w tym antybiotykowe itd. Jest lekko tłustawy ale spisuje się świetnie. Muszę w pracy mieć pełny makijaż, więc pod niego stosuję bazę dla skóry wrażliwej, też z SPFem i daje radę.

Za tydzień będzie miesiąc, odkąd zaczęłam kurację. Szybko zauważyłam, że lek działa. Ogólnie na razie czuję się dobrze. Jedynie co, to dokucza mi mocna suchość nosa, lekkie podkrwawienie wraz ze strupami czy któraś z Was się z tym zmagała i ma jakieś patenty? Stosuję wodę morską ale działa średnio..

[visionAM]

Tak, na początku też miałam takie problemy, kupiłam w aptece żel nawilżający specjalny do nosa i przeszło nie pamiętam nazwy, ale to jest na pewno ogólnodostępne w aptekach

[AgataBm180]

Napisane przez visionAM

Tak, na początku też miałam takie problemy, kupiłam w aptece żel nawilżający specjalny do nosa i przeszło nie pamiętam nazwy, ale to jest na pewno ogólnodostępne w aptekach

Jeeżu, to super dziś polecę kupić, bo nie da się z tym wyrobić. Ciągle mówię, jakbym była chora.

Łupież też mi doskwiera. Fajnie,że mam suche włosy i to jest kompletne odwrócenie od tego, co było przed terapią ale..sypie się ze mnie jak z choinki. Myślę,że olejowanie troszkę to przystopuje....

[visionAM]

Kilka postów przed Twoim są porady na suchą skórę głowy.

[AgataBm180]

Napisane przez visionAM

Kilka postów przed Twoim są porady na suchą skórę głowy.

Stosuję już od dłuższego czasu kurację nawilżającą jednak muszę zmienić szampon. Sądzę,że on jest winowajcą.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez KAROOOOOO

W temacie pobolewania brzucha - gdy się dziś obudziłam czułam kolkę z prawej strony pod żebrami. Później przeniosło się też na lewą stronę. Nie jest to spowodowane wysiłkiem bo spałam a teraz siedzę w biurze.
Miewałyście może coś takiego?

Spokojnie to nie musi być skutek leku. Czasem po prostu pojawiają się tzw. nerwobóle. Jeżeli ból jest ostry i nie mija w ciągu dnia, to pozostaje wizyta u lekarza. Taki ból może być objawem wszystkiego i niczego.

[exnext]

Dawno mnie tu nie było

90agnieszka90 - ja dzisiaj natknęłam się na zdjęcia sprzed 1 tabletki (specjalnie zrobiłam) i... szok. Wydawało mi się, że jednak nie było aż tak źle, a jednak. Dodam, że kurację miałam w momencie, gdzie moja cera była i tak we względnie dobrym stanie. Koniec lata (dużo słońca) no i odpowiedni dzień cyklu.

Na forum nie wstawię, co najwyżej mogę wysłać na mila z klauzulą poufności.

Zabawne jak to się człowiek łatwo przyzwyczaja do wygody. Do pięknej cery również. Nawet dziadek komplementuje. No szok.

Zaczęłam 1.09 - dawka 40 mg/dzień

Mi również w okolicy 10 - 14 dnia zaczął dokuczać "łupież" o którym wspomniałam mojej dermatolog na wizycie kontrolnej. To niby nie był łupież. Nie powiem, ze mi się lekko coś nie sypnie, ale już nic nie swędzi, a żadnych specyfików nie stosuję.

Wyniki badań. W większości parametrów nastąpiła poprawa (wyszłam z anemii, lekki spadek cholesterolu, lepsze próby wątrobowe). Podniosły mi się tylko trójglicerydy z 49 do 60, ale nie martwię się tym, bo są nadal w normie, a jest to typowym objawem kuracji. No i dalej lecą mi na dół białe krwinki (taką tendencję mam już od ponad roku, nie jest to związane z Izo) - hematolog umówiony na końcówkę listopada 2017 (do tego czasu NFZ nam najpewniej się przekręci, miejmy nadzieję, ze nie ja ). Generalnie, wyniki jak nie moja. Żadnych "strzałek" nie licząc tych białych krwinek.

Czy mogę powiedzieć, że Izo to panaceum?

[AgataBm180]

Napisane przez exnext

Dawno mnie tu nie było

90agnieszka90 - ja dzisiaj natknęłam się na zdjęcia sprzed 1 tabletki (specjalnie zrobiłam) i... szok. Wydawało mi się, że jednak nie było aż tak źle, a jednak. Dodam, że kurację miałam w momencie, gdzie moja cera była i tak we względnie dobrym stanie. Koniec lata (dużo słońca) no i odpowiedni dzień cyklu.

Na forum nie wstawię, co najwyżej mogę wysłać na mila z klauzulą poufności.

Zabawne jak to się człowiek łatwo przyzwyczaja do wygody. Do pięknej cery również. Nawet dziadek komplementuje. No szok.

Zaczęłam 1.09 - dawka 40 mg/dzień

Mi również w okolicy 10 - 14 dnia zaczął dokuczać "łupież" o którym wspomniałam mojej dermatolog na wizycie kontrolnej. To niby nie był łupież. Nie powiem, ze mi się lekko coś nie sypnie, ale już nic nie swędzi, a żadnych specyfików nie stosuję.

Wyniki badań. W większości parametrów nastąpiła poprawa (wyszłam z anemii, lekki spadek cholesterolu, lepsze próby wątrobowe). Podniosły mi się tylko trójglicerydy z 49 do 60, ale nie martwię się tym, bo są nadal w normie, a jest to typowym objawem kuracji. No i dalej lecą mi na dół białe krwinki (taką tendencję mam już od ponad roku, nie jest to związane z Izo) - hematolog umówiony na końcówkę listopada 2017 (do tego czasu NFZ nam najpewniej się przekręci, miejmy nadzieję, ze nie ja ). Generalnie, wyniki jak nie moja. Żadnych "strzałek" nie licząc tych białych krwinek.

Czy mogę powiedzieć, że Izo to panaceum?

Hej dobrze widzieć,że wyniki nie są złe. Człowiek jednak dużo myśli o tym, że ten lek to nie przelewki. Tego wszystkim nam tutaj życzę, jak najlepszych wyników. Życzę, by nie było nawrotów i trwałych skutków ubocznych.

Gdzieś czytałam,że część i efektów i niestety skutków, może się pojawić po stosowaniu kuracji. Jednak najważniejsze jest nastawienie. Trzeba to myślenie nakierunkować, nie na działania niepożądane a na te, które nas cieszą nabrać pokory, nie być samym sobie "doktorem Google". Trzeba współpracować z lekarzem i dbać o siebie od wewnątrz i zewnątrz.

Mam nadzieję, że wszyscy pożegnamy się z tym dziadostwem raz na zawsze

[caloksztalt]

Napisane przez AgataBm180

Gdzieś czytałam,że część i efektów i niestety skutków, może się pojawić po stosowaniu kuracji. Jednak najważniejsze jest nastawienie. Trzeba to myślenie nakierunkować, nie na działania niepożądane a na te, które nas cieszą nabrać pokory, nie być samym sobie "doktorem Google". Trzeba współpracować z lekarzem i dbać o siebie od wewnątrz i zewnątrz.

Mądre podejście. Zgadzam się w 100%

[cholernarejestracja]

Zdecydowanie nie warto się nakręcać. Pomyślcie ile razy wam się zdarzyło mieć bóle głowy czy chwilowe wypadanie włosów bez brania izoteku

Włosy mogą wypadać np. przez stosowanie tabletek antykoncepcyjnych, po kuracji - przez ich odstawienie (mi włosy leciały jak wściekłe jak odstawiałam tabletki anty kiedykolwiek w przeszłości).

A na ból kręgosłupa to najlepiej mi pomogła zmiana niewygodnej kanapy na wygodniejsze łóżko

Weźcie też pod uwagę, że jest jesień/zima - człowiek i bez izoteku się czasami czuje zmęczony, senny i głowa go pobolewa

W skrócie - zanim zaczniecie panikować, że omójborzeefektyuboczne! to zastanówcie się na chłodno ile z tych rzeczy występuje też bez izoteku i rozważcie inne rzeczy, które mogą złe samopoczucie powodować

[AgataBm180]

Napisane przez cholernarejestracja

Zdecydowanie nie warto się nakręcać. Pomyślcie ile razy wam się zdarzyło mieć bóle głowy czy chwilowe wypadanie włosów bez brania izoteku

Włosy mogą wypadać np. przez stosowanie tabletek antykoncepcyjnych, po kuracji - przez ich odstawienie (mi włosy leciały jak wściekłe jak odstawiałam tabletki anty kiedykolwiek w przeszłości).

A na ból kręgosłupa to najlepiej mi pomogła zmiana niewygodnej kanapy na wygodniejsze łóżko

Weźcie też pod uwagę, że jest jesień/zima - człowiek i bez izoteku się czasami czuje zmęczony, senny i głowa go pobolewa

W skrócie - zanim zaczniecie panikować, że omójborzeefektyuboczne! to zastanówcie się na chłodno ile z tych rzeczy występuje też bez izoteku i rozważcie inne rzeczy, które mogą złe samopoczucie powodować

Otóż to sami siebie nakręcamy, wyszukujemy objawów "armagedonu" w naszym ciele.

Ja bym bardzo chciała, żeby zostało tak jak jest...czuję się na razie b. dobrze oby jak najdłużej.

ten wątek powinien nazywać się " Izotek - wsparcie psychiczne"

[StupidAlice]

Napisane przez Wiola6693

Cześć,
mam 23 lata i 29.11.2016 zaczęłam swoją przygodę z Axotretem. 1x 20 mg/ dzien. Dołączam do Was bo potrzebuje jakiejś grupy wsparcia
A więc tak: mój trądzik nie jest jakiś straszny ale jest bardzo uparty, skupiony jedynie na brodzie. Raz na jakiś czas wyskoczy mi niespodzianka na czole. Ale bez tragedii. Długo zastanawialam sie nad Axotretem, ale stosowalam juz wielokrotnie Tetralysal, nie wiem, moze z 5 kuracji było, zawsze z takim samym skutkiem - czyli zadnym, po miesiacu od odstawienia problem wracał.
Już po 5 tabletkach - suchość ust, delikatna suchosc cery, odczuwam tez oczy - pieką, uczucie szorstkości. pojawiło się też nasilenie trądziku w okolicach brody własnie.
Najgorszym jednak jest to ze w okolicach 10 tabletki pojawił się świąd głowy nie do wytrzymania, zauważyłam też wypadanie włosów większe niż zawsze, nie lecą mi garściami, nie jest to jakieś skrajne ale zawsze. Strasznie mnie to stresuje, nie moge spac po nocach, mam bardzo dlugie i geste wlosy, ktore od zawsze były ( nadal sa - mam nadzieje ) moim atutem, ostatnio je skróciłam. Dziś wybrałam sie do kilku aptek zeby z kimkolwiek o tym porozmawiać, niestety wizyta u lekarza dopiero za miesiac ale w skrajności odwiedze lekarza wczesniej. Niestety panie aptekarki nie słyszaly zeby komus swedział skalp podczas stosowania axotertu i jedna z nich poleciła mi odstawienie leku. Powiem szczerze ze zaszczepila we mnie jeszcze wieksza niepewnosc i o niczym innym teraz nie mysle. Moje zycie krąży wokół Axotretu i stresu, mam chyba za słabą psychikę na ten lek Oczywiście chciałabym mieśc piękną cerę, ale boje się ze zostane bez włosów. Szczególnie jak poczytam niektore wpisy, że dziewczynom wypadają włosy do tego stopnia ze mają przeswity.
W aptece kupilam: kozieradkę, szampon nawilzający z emoliium, wcierke z jantara, cerkogel 10 i Biotebal.
Nie chce juz liczyc, ile wydalam pieniedzy na tą całą kurację. Ale jezeli chodzi o wlosy to jestem zdesperowana
I oto moje pytanie ( wiem ze lek dziala na kazdego inaczej) ale czy ktoś z was juz na poczaku kuracji mial problem ze swedzącą skóra glowy i wypadaniem wlosów?

Cześć, opis pasuje idealnie do mnie

Biorę Axotretem od 8.12 w dawce 2x20 mg, mam raczej problem z zaczynającym się przesuszaniem ust i nosa, śluzówki i skóry. To swędzenie skóry głowy jest chyba związane z jej przesuszeniem skóry, może jakieś szampony? Ten stres chyba robi swoje u Ciebie

[StupidAlice]

Dziewczyny, bo tak przekopuję się przez wątek i jeszcze do tego nie dotarłam, jedzenie a przyjmowanie leków. Chodzi o to co wolno a czego nie, czy jakoś zmieniłyście dietę? Głownie o cholesterol i próby wątrobowe pytam.

[szukamczyznajde]

Napisane przez StupidAlice

Dziewczyny, bo tak przekopuję się przez wątek i jeszcze do tego nie dotarłam, jedzenie a przyjmowanie leków. Chodzi o to co wolno a czego nie, czy jakoś zmieniłyście dietę? Głownie o cholesterol i próby wątrobowe pytam.

Ja w ogóle nie zmieniałam diety.Nadal jem to samo co jadłam, a wyniki badań w listopadzie były dobre.

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Do tej pory przyjmowałam raz 20, raz 40 mg.Dziś byłam u dermy i teraz mam przyjmować 40 mg dziennie.W ogóle po wydrukowaniu recepty spytała czy mam test i powiedziała, że mi jej nie może dać, bo zapomniałam tego testu.Ale jak powiedziałam, że chłopa brak to na szczęście mi ją dała
Wysyp, który był na policzkach powoli schodzi.Dermatolog powiedziała, że izotek działa na wszystko.Nie tylko na krosty, ale i na ślady, więc zobaczę jak to będzie.Mam nadzieję, że przebarwienia jeśli nie zejdą to choć trochę zbledną.

[cholernarejestracja]

Napisane przez StupidAlice

Dziewczyny, bo tak przekopuję się przez wątek i jeszcze do tego nie dotarłam, jedzenie a przyjmowanie leków. Chodzi o to co wolno a czego nie, czy jakoś zmieniłyście dietę? Głownie o cholesterol i próby wątrobowe pytam.

W ogole nie zmienilam, jadlam wszystko.