Polecam/odradzam WETERYNARZA

[kbong]

Czy mozecie polecic weta gryzoniowego w Kaliszu? Psio-kocich juz przerobilam, niestety oni nie wiedza jak zajmowac sie gryzakami. Podobno Tomasz Tokarczyk na wojska polskiego w Kaliszu jest rzetelny.

Woj wielkopolskie / Konin
Nie polecam Kliniki Weterynaryjnej Maciaszek, sa mili i uprzejmi ale gdy przypadek jest nieco bardziej skomplikowany to niestety strzelaja na oslep, kasujac przy tym niemilosiernie. Piesek z niewydolnością oddechowa kasowany co miesiac kola stowek jak za zboze na tlenoterapii. I tak przez kilka miesiecy , w koncu wkurzylam sie i w sklepei medycznym wynajelam kontentrator tlenu za 90zl. Drugi pies niestety wiekowy (14 lat) byl bardzo osowialy. Zabralam go do nich, werdykt- konieczne leczenie, pieskowi ze wzgledu na wiek wysiadaja narzady. No wiec jezdzil codziennie przez 4 miesiace na zastrzyki, tabletki jakies komory tlenowe i inne cuda a z kazdym dniem bylo gorzej. W pewnym momencie nie mogl juz chodzic, zalatwiac sie samodzielnie... Ale lekarz twierdzil uparcie ze jest poprawa. A taki stan to oslabienie po antybiotykach. W koncu uslyszalam po tak dlugim czasie ze no niestety ale pies umiera. Wydalam mnostwo kasy zeby uslyszec ze psa mus1ze uspic bo sie meczy
Nie wspomne ze do tej kliniki udawalam sie przy okazji ze szczurkami i niestety mialy zalatwione szybsze zejscie.

[Tatiana_85]

Poznań

Miłe zaskoczenie, na moim osiedlu odkryłam gabinet weterynaryjny
Byłam niejako skazana na znaną i nielubianą klinikę na mieszka, ale zdecydowałam poznać nowe miejsce i było bardzo miło, fachowo, uczciwie. Panie są zaangażowane, widać, że lubią zwierzęta. Byłam zdziwiona, bo mój Curry był zupełnie spokojny, pozwalał sobie zajrzeć wszędzie, czuł dobrego człowieka.
To jest gabinet "Łapka" na powstańców warszawy 9E. Jest też psi fryzjer w tym lokalu.

[sylwiaklo1990]

Ja ostatnio we Wrocku odkryłam weterynarza z sercem na dłoni dla zwierząt. Jeśli jesteście z tych okolic co ja to polecam Dolittle na osobowickiej. Przemily pan, nie ma problemu z nawiązaniem kontaktu ze zwierzęciem. Jak się zabierze ze sobą dzieci, to dla nich tez spora atrakcja bo w gabinecie znajduja się akwaria ze ślimakami i rybkami, więc dzieci się nie nudza i nie przeszkadzają. Weterynarz nie zleca niepotrzebnych badań, widać że nie chce naciągnc na kase, tylko rzeczywiście chce wyleczyc zwierzaka.

[RJelonek]

Weterynarz ul Warzycka 37 Wieliczka, weterynarz zapytal czy chce uspic psa. To bylo bezczelne pytanie wrecz chamskie, moze jego by uspic.

[im_catharsis]

Jeśli to komuś pomoże, to mam namiar na dobrego weta, ale z Nowego Dworu Mazowieckiego. Jak jeszcze byłam z facetem z tej miejscowości, często chodziliśmy na ul. Nałęcza 37 do MEDI-VET. Weterynarz był moim zdaniem kompetentny. Teraz nie mam zwierzaka, więc nie znam żadnego, to jedyny jaki przychodzi mi w tej chwili do głowy, jeśli ktoś szuka dobrego. Mam nadzieję, ze komuś te informacje się przydadzą.

[SzczyptaRadosci]

Najlepszy weterynarz na górnym śląsku to Tomasz Zamecki! Polecam z czystym sumieniem! Dwa razy uratował mojego pieska, a przy tym nie naciągnął na koszta.

Z kolei bardzo nieprzyjemne doświadczenie miałam z kliniką na Brynowie w Katowicach. Naciągneli mnie co prawda tylko na 40 zł, ale niesmak pozostał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zadie77]

Ja lubię lecznicę przy Kulczyńskiego na warszawskim Ursynowie. Na różnych weterynarzy tam trafiam i za każdym razem jest w porządku, fachowo i miło, widać, że lubią tam zwierzaki i dobrze się potrafią nimi zająć. Lecznica jest otwarta całą dobę, to cenna informacja, niekiedy liczy się każda minuta a zwierzę zachoruje w nocy. Ja już korzystałam z takiej nocnej wizyty jak kotka zjadała niebezpieczną dla niej roślinę.

[czerwonapoziomka]

Napisane przez Zadie77

Ja lubię lecznicę przy Kulczyńskiego na warszawskim Ursynowie. Na różnych weterynarzy tam trafiam i za każdym razem jest w porządku, fachowo i miło, widać, że lubią tam zwierzaki i dobrze się potrafią nimi zająć. Lecznica jest otwarta całą dobę, to cenna informacja, niekiedy liczy się każda minuta a zwierzę zachoruje w nocy. Ja już korzystałam z takiej nocnej wizyty jak kotka zjadała niebezpieczną dla niej roślinę.

Tak tak Ty trollu reklamowy. Niedawno z kotem chodziłaś do weterynarza w Chorzowie, a rzęsy robiłaś we Wrocławiu.

[maciejewska103]

W Warszawie mogę polecić klinikę AZ-WET na Zamiejskiej. Miła obsługa i kompetenti weterynarze. Jestem typową kociarą, więc dbam o swoje dwa zwierzaki i regularnie odwiedzam weta, co jest bardzo dobre, bo mam pwność, że wszystko z nimi okej

[brodzkaannaa]

We Wrocławiu jest dobry weterynarz Dolittle. Fajne jest to, ze przyjmuje całodobowo, a z tym jak wiemy trochę ciężko, nie każdy chce przyjmować również w nocy, a ten już raz uratował życie mojemu kotu.

[brodzkaannaa]

We Wrocławiu Dolittle jest godny uwagi, między innymi dlatego że przyjmuje również w nocy, a z tym wcale nie łatwo w innych gabinetach. To lekarz z doświadczeniem, bardzo go sobie cenie.

[malinowamamba25]

W warszawie polecam vet4pet klinika jest otwarta przez całą dobę, więc nawet w razie kryzysowej sytuacji mogę liczyć na pomoc specjalistów regularnie chodzę tam na kontrolę ze swoim kotem, raz się zatruł i również otrzymałam pomoc, mój kociak szybko stanął na nogi przyjazna placowka z przemiłym personelem.

[paulina_krasny]

w Warszawie na Zamiejskiej jest spoko klinika całodobowa: a-z wet. Mają bardzo dobrych weterynarzy-specjalistów, a przy tym cały odpowiedni sprzęt do badań i leczenia.

[Kordynator]

Jak krakówmto tylko do diarra ja uczeszczam tam z moim pupilem od jakiegos czasu i jestem bardzo zadowolony z opieki sterylne warunki pan doktor jest przemiła osobą i widać ze kocha zwierzęta

[tola21]

Witam prosze o pomoc. Mam 12 letniego labradora ktory od ok pol roku co jakies 3-4 tyg ma problem z bolem w odcinku ledzwiowym na przeswietleniu wyszly zmiany bylam u 2 wetow najlepszych w Koszalinie i kazdy mowi i leczyc chce inaczej. Prosze podpowiedziec gdzie w okolicach czyli zachodniopomorskie i pomorskie moge sie udac do weterynarza ale takiego z prawdziwego zdarzeni. dojade do 250km nie ma problemu zalezy mi na pomocy psiakowi ktory jak nie na tabletkach czy zastrzykach to musi byc cewnikowany bo bol nie pozwala zalatwiac potrzeb sikania. jak tylko bol po kilku dniach mija psiak zachowuje sie jak szczeniak wiec nie jest to jakies sztuczne utrzymywanie przy zyciu zeby nie bylo

[adamo_ruin]

Ja mogę od siebie polecić weterynarza na ulicy Grzybowskiej w WWA. Oddani lekarze, którzy nie podchodzą do naszych zwierząt hurtowo, tylko indywidualnie. Bardzo polecam jeśli zależy Wam na poczuciu bezpieczeństwa, że oddajecie swoją pociechę w dobre ręce.

[Martusiasia22]

Polecam Vet4Pet. W szczególności Pana Michała Nowickiego. Chyba wszystko potrafi wyleczyć. Świetny specjalista. Nie raz trafiałam do pana Michała i jestem bardzo zadowolona!!

[aniolek199007]

ODRADZAM :
Węgrzyn Czesław
Adres: Usługowa 2, 64-420 Kwilcz

Odradzam ze względu na podsuwanie pomysłu weterynarzowi o AZS u pieska ,zamiast zlecić badania ciągle powtarzał ,że będzie musiał przyjmować Encorton do końca życia steryd który wysysał z niego resztki sił. Przy każdej infekcji nawet najmniejszej przynajmniej dwa zatrzyki.

ODRADZAM:
Lecznica REKS, Bałezina Konrad
Adres: Gorzowska 18, 74-400 Dębno

Odradzam ze względu na podawanie za każdym razem zastrzyków dla pieska, opryskliwe podejście do właścicieli i patrzenie z góry.

POLECAM :
Daniel Figiel
Adres: Adama Mickiewicza 8, 74-320 Barlinek

Świetny LEKARZ dla zwierząt. Trafiliśmy z polecenia, po zobaczeniu Naszego pupila myślał ,że ma on 15lat ,nie 7. Steryd powyższy go wyniszczył. Zalecił szereg badań, jesteśmy pod stałą kontrolą i ciągle walczymy aby było jak najlepiej ,i jest lepiej bo bez sterydów
Wrócił Nasz dawny Chowderek który bawi się z przyjemnością z kotkiem Chesterem i ma chęci do życia co naprawdę cieszy oczy aż łezka się kręci
Weterynarz udowadnia ,że bez zastrzyków można się obejść!!!
Mieliśmy z 10 wizyt i żadna z infekcji i grzybów nie zakańczała się zastrzykami!

[enema]

Ja polecam przychodnię weterynaryjną VET&PET u pani Joasi w Warszawie, przy ul.Danusi. Bardzo fajna pani doktor,ma niesamowite podejście do zwierząt,ponadto przychodnia fajnie przystosowana pod zwierzęta,długie godziny otwarcia.

[adamo_ruin]

A czy z szynszylkami tam równiez można przyjść czy specjalizują się tylko w psiakach i kotach?

[enema]

Witaj. Przyjmują wszystkie zwierzaki,gryzonie,ptaki i zwierzęta egzotyczne również. Pełny zakres ;-)

[malgorzatadaczynska]

Zaufany sprawdzony lekarz weterynarii, który w razie potrzeby potrafi zając się pieskiem jest na wagę złota Z kolei moi rodzice mają gospodarstwo rolne i wbrew pozorom również takie hodowlane zwierzęta często potrzebują pomocy specjalisty. Nie wiedzialam, ze lekarz weterynarii to nie tylko leczenie domowych pupili, ale tez np. trzody chlewnej.

[adamo_ruin]

Byłam z moimi szynszylkami i okazało się, że to najprzyjemniejsza klinika w jakiej byłam. Wszyscy są bardzo mili i pomocni i co najważniejsze mają super podejście do zwierzaków i robią wszystko żeby pomóc. MyVet - polecam.

[selena2010]

Czesc Wszytkim!

Poszukuje naprawdę dobrego weterynarza - specjalizującego się w ortopedii psów, niestety bylam juz u kilku i widze ze nie jest to prosta sprawa... Dlatego mam nadzieje ze może ktoś z Was słyszal, bądz korzystal z uslug i moze kogos sensownego polecic...Moj psiak wpadl pod samochod i niestety doznal poważnego urazu tylnej lapki, zlamanie, naderwane badz zerwane wiezadla, rozwalona torebka stawowa itp itd
W rezultacie piesek nie jest w stanie stanąć na tej łapce i porusza się o 3 pozostałych. Strasznie mi go szkoda bo jest niesamowicie kochanym i żywiołowym zwierzakiem i do tego bardzo młodym, w tym roku skończyl rok.

Goraca prośba jezeli ktos cokolwiek slyszał o kim s godnym polecania, najlepiej w okolicach Krk, ale nie koniecznie to bede niezmiernie wdzieczna za info

[Malla]

Selena, byłaś na Centrum E?

[Galijka]

Selena, moja siostra była bardzo zadowolona z leczenia u dr. Orła z Krak-Vetu, ul. Sanocka. Jej amstafka bardzo, ale to bardzo kulała, kilku weterynarzy nie potrafiło jej pomóc a Orzeł dał radę.
Ja osobiście miałam z nim styczność bardzo krótko, dlatego nie jestem w stanie wystawić mu opinii.

[agatkawariatkaa]

Mam swojego sprawdzonego weterynarza, do ktorego chodze ze swoim pieskiem juz od kilku lat i jestem zadowolona. Niektorym sie wydaje, ze ten zawod jest latwy, a jednak samo ukonczenie studiow to nie lada wyzwanie, nie wspominajac o tym, ze obowiazki weterynarza nie ograniczaja sie tylko do leczenia zwierzat domowych, ale rowniez musza zajmowac sie np. zwierzetami hodowlanymi

[Alaku12]

Polecam Pana Krzysztofa Michalaka z Gostynina. Naprawdę fachowy i bardzo przyjazny weterynarz.

[Akane]

Łódź

ABSOLUTNIE odradzam klinikę "Pod Koniem", w której wykończono mojego blisko 16 letniego, ukochanego kotka. "Opieka" na poziomie tragicznym, gdy musiał tam zostać na noc w namiocie tlenowym, całą noc spędził w transporterze (bo namiot był dziurawy - profeska...) i na tych 8 godzin podłożono mu kawałek ligniny, po podaniu środków moczopędnych! Pani "kardiolog" z kolei nie potrafiła wkłuć się małemu w osierdzie, dwa razy wyciągnęła krew zamiast płynu i nie wiem czy przypadkiem nie uszkodziła mu serca, bo w kilka godzin po tym zabiegu mąż otrzymał telefon, że mały zmarł (a znów kazali go zostawić "pod tlenem"). W dodatku, gdy zadzwoniłam z pytaniem o wyniki badań, owa pani rozmawiała ze mną następująco: "No, komórek rakowych nie ma, ale to przecież o niczym, hihihihi, nie świadczy, bo jakby były to przynajmniej wiadomo by było, że jest rak. A tak, hihihi, no to może być, albo nie".

POLECAM za to klinikę Manhattan, do której chodzę z obecnym kociakiem. Lecznica malutka, ale pracujące w niej Panie przemiłe, zaangażowane, widać że to prawdziwe miłośniczki zwierząt. Nawet jeśli kociak jest u nich tylko na szczepieniu przypominającym, jest cały przebadany (osłuchane serce, sprawdzony brzuszek), zero pośpiechu, ignorowania nawet najmniejszych wątpliwości, jakie ewentualnie zgłaszam.

[im_catharsis]

Napisane przez Akane

Łódź

ABSOLUTNIE odradzam klinikę "Pod Koniem", w której wykończono mojego blisko 16 letniego, ukochanego kotka. "Opieka" na poziomie tragicznym, gdy musiał tam zostać na noc w namiocie tlenowym, całą noc spędził w transporterze (bo namiot był dziurawy - profeska...) i na tych 8 godzin podłożono mu kawałek ligniny, po podaniu środków moczopędnych! Pani "kardiolog" z kolei nie potrafiła wkłuć się małemu w osierdzie, dwa razy wyciągnęła krew zamiast płynu i nie wiem czy przypadkiem nie uszkodziła mu serca, bo w kilka godzin po tym zabiegu mąż otrzymał telefon, że mały zmarł (a znów kazali go zostawić "pod tlenem"). W dodatku, gdy zadzwoniłam z pytaniem o wyniki badań, owa pani rozmawiała ze mną następująco: "No, komórek rakowych nie ma, ale to przecież o niczym, hihihihi, nie świadczy, bo jakby były to przynajmniej wiadomo by było, że jest rak. A tak, hihihi, no to może być, albo nie".

Koszmar jakiś... Nie zazdroszczę... Lała bym i tylko patrzyła, czy równo puchnie... wrrr....

Powinni zamykać takie 'pseudo' kliniki. I jeszcze solidną karę nałożyć...