Co kupujecie w Mazidłach? Cz.I

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Yuki a próbowałaś może tych nowych ekstraktów owocowych (mango, granat, truskawka, banan, ananas)? Bo ja szykuję się do zamówienia i nie mogę się zdecydować, które spośród nich wybrać. A opinii o tych ekstraktach jak na razie brak.

[confused_girl]

Basiu - zrobiłam skrót myślowy chodziło mi o to, że dostałaś po 5 dniach info o wysłaniu przesyłki. Do tego jeszcze trzeba doliczyć pocztę. W każdym sklepie czas otrzymania paczki to czas realizacji+czas dostawy
ale oczywiście możesz poszukać innych dostawców Na rynku półproduktów robi się coraz większy ruch i chociaż inne sklepy tez profesjonalnie podchodzą do klienta to jednak póki co IMO Mazideł nikt nie doścignął pod względem szerokiej gamy i jakości produktów oraz fachowych opisów
No ale ja jestem wyrozumiała dla Mazideł ze względu na sentyment i sympatię do właścicielki, na pomoc której zawsze mogłam liczyć , więc mogę być ciut nieobiektywna Trzeba albo wziąć poprawkę na czas realizacji i tłumaczyć to sobie dużą ilością zamówień, albo, tak jak piszesz, poszukać innych dostawców, jeśli ma nam to spędzać sen z powiek

Psychodelia - ja właśnie czekam na paczuchę z owocowymi ekstraktami Jak tylko ja otrzymam (a to pewnie będzie w przyszłym tygodniu) i znajdę między zaliczeniami trochę czasu na testy, to podzielę sie moimi doświadczeniami Strasznie ich jestem ciekawa Zamówiłam mango, granat i banan

[asa___]

Faktycznie czas realizacji ostatnimi czasy trochę się wydłużył, ale nadal się mieszczą w zakresie podanym na stronie (przynajmniej u mnie).
Licząc, że przelew nie zawsze dotrze następnego dnia + 5 dni przewidzianych na skompletowanie i wysyłkę + dostarczenie paczki przez PP lub kuriera i wliczając w to dni wolne, jak nic uzbiera się prawie 2 tygodnie...
Po prostu rozpuściły nas mazidła szybszymi dostawami wcześniej :c)

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez confused_girl

Psychodelia - ja właśnie czekam na paczuchę z owocowymi ekstraktami Jak tylko ja otrzymam (a to pewnie będzie w przyszłym tygodniu) i znajdę między zaliczeniami trochę czasu na testy, to podzielę sie moimi doświadczeniami Strasznie ich jestem ciekawa Zamówiłam mango, granat i banan

W takim razie czekam z niecierpliwością na relację
A sama spróbuję się jakoś powstrzymać z zamówieniem. W sumie sesja i związany z nią brak czasu i tak wykluczają większe eksperymenty mazidłowe, więc moje zamówienie nieco przesunie się w czasie

[madame paranoja]

Napisane przez asa___

Faktycznie czas realizacji ostatnimi czasy trochę się wydłużył, ale nadal się mieszczą w zakresie podanym na stronie (przynajmniej u mnie).
Licząc, że przelew nie zawsze dotrze następnego dnia + 5 dni przewidzianych na skompletowanie i wysyłkę + dostarczenie paczki przez PP lub kuriera i wliczając w to dni wolne, jak nic uzbiera się prawie 2 tygodnie...
Po prostu rozpuściły nas mazidła szybszymi dostawami wcześniej :c)

ah, już chciałam napisać, że się martwie o swoje zamówienie
a już nie mogę się doczekać kiedy dotrze, aż mi się nie chce smarować tym co mam (czyt: ze sklepu)

[yuki23]

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;1051057 7]Yuki a próbowałaś może tych nowych ekstraktów owocowych (mango, granat, truskawka, banan, ananas)? Bo ja szykuję się do zamówienia i nie mogę się zdecydować, które spośród nich wybrać. A opinii o tych ekstraktach jak na razie brak.[/quote]



Niestety nie pomogę w tej kwestii, zdecydowanie bardziej interesują mnie ziołowe niż owocowe.

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

No nic będę czekać na opinię confused_girl. A może w między czasie wypowie się jeszcze ktoś inny, kto miał już okazję zapoznać się z ekstraktami owocowymi.

[LouLou25]

Dzisiaj skrecilam krem z ekstraktem z banana i jest niezle, to chyba moj najlepszy krem bo zastapilam calkowicie ojej maslem karite, co do odmladzajacych wlasciwosci ekstraktu nie potrafie sie wypowiedziec ale ma delikatny lekko bananowy zapach, ladnie sie skrecil pomimo tego, ze nie rozpuscil sie calkowicie, no i ma duzo witamin.


Niedawno zaczelam produkcje i generalnie jestem zadowolona bo kremy sie fajnie skrecaja, maja dobra konsystencje, zapach zielska (ale mozna go zabic olejkiem) i nic
mi po nich nie wyskoczylo ale......zauwazylam, ze te oleje strasznie mnie wysuszaja, zaczelam mieszac od 15 % i doszlam do 30% i im wiecej oleju dodawalam tym mialam wieksze uczucie sciagnietej skory, w koncu w akcie desperacji nalozylam na morde 100% i nastapilo apogeum suszarni do kazdego kremu dodawalam nmf, d-pantenol,
jedwab, hydromanil w duzych, prawie maksymalnych stezeniach, kwas hialuronowy nalozony w 100% na skore sciagnal mi ja, jedyne co mi lezy to krem na 25% masle karite + mleczko owsiane i 5% gliceryny. Taki krem jest bardzo fajny ale np nakladajac Aqualia Thermal Vichy mam wieksze uczucie nawilzenia. Co mozna jeszcze dodac oprocz tego co wymienilam, zeby te kremy bardziej nawilzaly? A mam na 100% skore mieszana, bardziej w kierunku tlustej.

[schaetzchen]

A jakich olejów używasz? Mnie np. wysusza soja

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Czy mi się zdaje, czy olejek eteryczny z rumianku rzymskiego podrożał?
Wydawało mi się, że 5g kosztuje 24,35zł a tu okazuje się, że 2g kosztuje 24,35zł a 5g - 45,05zł. No chyba, że taka cena była też wcześniej, tylko mi coś się pomyliło. Niech mnie ktoś oświeci...

[LouLou25]

Napisane przez schaetzchen

A jakich olejów używasz? Mnie np. wysusza soja

z rozy, zurawinowy i konopny i po kazdym jest to samo

[niezamienna_juz_na_nic]

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;1053631 3]Czy mi się zdaje, czy olejek eteryczny z rumianku rzymskiego podrożał?
Wydawało mi się, że 5g kosztuje 24,35zł a tu okazuje się, że 2g kosztuje 24,35zł a 5g - 45,05zł. No chyba, że taka cena była też wcześniej, tylko mi coś się pomyliło. Niech mnie ktoś oświeci...[/quote]

Tak chyba było już dawniej - ja kupowałam to małe opakowanie i płaciłam ponad 20 zł właśnie.

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Dziękuję Niezamienna za wyprowadzenie mnie z błędu
Muszę przyznać, że cena trochę wysoka w stosunku do objętości.

[niezamienna_juz_na_nic]

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;1053860 1]Dziękuję Niezamienna za wyprowadzenie mnie z błędu
Muszę przyznać, że cena trochę wysoka w stosunku do objętości.[/quote]

Ale pocieszę Cię, że ten olejek jest wysokiej jakości. No i jest naprawdę wydajny.

[confused_girl]

Ja się tak wykosztowałam na 2ml absolutu champaka Właśnie na niego czekam i mam nadzieję, że będzie mega wydajny, żeby moje skąpe serce mnie nie bolało No i że zapach przypadnie mi do gustu

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez confused_girl

Ja się tak wykosztowałam na 2ml absolutu champaka Właśnie na niego czekam i mam nadzieję, że będzie mega wydajny, żeby moje skąpe serce mnie nie bolało No i że zapach przypadnie mi do gustu

Właśnie boję się, żeby i moje "skąpe serce" za bardzo nie ucierpiało...

[201604211131]

ja będę musiała zamówić buteleczki (3 sztuki) - rzesz to człowiek się nie doczytał, że butelka ma być nie przeźroczysta
poza tym, resztę, rzeczy mam na stanie.

[One_LoVe]

Cześć.

Mam pytanie o tonik 2% BHA dla cer mieszanych, trądzikowych.
Na tej stronie jest podany przepis na ten tonik:
http://mazidla.com/index.php?option=...id=99 &Itemid=2

Słyszałam, że jest podobny do Clinique 3 kroki.
I słyszałam również, że można go wykonać używając jedynie:
woda destylowana, alkohol, kwas salicylowy - to prawda?


Tam jest napisane, że "Uwaga! - po dodaniu wody do rozpuszczonego kwasu, zrobi się mleczno biała galaretka, która po dodaniu polysorbate 80 ponownie uzyska postać płynnego roztworu."
więc przecież jeśli nie dodam tego Polysorbate to będę miała tonik w postaci mleczka..

W takiej postaci można wrzucić to na buzię?


Proszę o odpowiedź. !!

[yuki23]

Napisane przez LouLou25

Dzisiaj skrecilam krem z ekstraktem z banana i jest niezle, to chyba moj najlepszy krem bo zastapilam calkowicie ojej maslem karite, co do odmladzajacych wlasciwosci ekstraktu nie potrafie sie wypowiedziec ale ma delikatny lekko bananowy zapach, ladnie sie skrecil pomimo tego, ze nie rozpuscil sie calkowicie, no i ma duzo witamin.


Niedawno zaczelam produkcje i generalnie jestem zadowolona bo kremy sie fajnie skrecaja, maja dobra konsystencje, zapach zielska (ale mozna go zabic olejkiem) i nic
mi po nich nie wyskoczylo ale......zauwazylam, ze te oleje strasznie mnie wysuszaja, zaczelam mieszac od 15 % i doszlam do 30% i im wiecej oleju dodawalam tym mialam wieksze uczucie sciagnietej skory, w koncu w akcie desperacji nalozylam na morde 100% i nastapilo apogeum suszarni

No to pięknie... myślałam tylko, że to moje zwidy, iż olej z orzecha włoskiego mnie ściaga, myślałam, że oleje nie wysuszają ...bo są tłuste
Jestem w szoku, możecie mi powiedzieć dlaczego tak się dzieje i od czego to zależy

[kasiarybka]

No właśnie, o co w tym chodzi? Kupiłam sobie olej z nasion czarnej malin, zastosowałam kilka razy solo a kilka razy z żelem hialuronowym i za każdym razem miałam skórę ściągniętą jak jakąś maskę a naprawdę myślałam, że to będzie dla mnie najlepszy sposób na nawilżanie cery bez przeładowywania jest konserwantami, parabenami i innymi paskudztwami... Jak na razie najlepsze nawilżenie miałam po DDMG do skóry tłustej Clinique

[schaetzchen]

Dziewczyny,
olej z nasion czarnej maliny i olej z orzecha włoskiego to oleje polecane do tłustej skóry. To oczywiście nie jest reguła działająca w 100%, ale może potrzebujecie czegoś, co poleca się "sucharkom" - czerwona malina, śliwka, wiesiołek, żurawina, ogórecznik, pachnotka itd. Może to być też kwestia proporcji HA - olej (to do Kasi), ale niekoniecznie, zwłaszcza że piszesz, że używałaś też oleju solo.
Spróbujcie też smarować sie olejem na twarz spryskaną hydrolatem lub wodą termalną - może to efekt placebo, ale ja mam wrażenie lepszego nawilżenia

[kasiarybka]

schaetzchen, postaram się zrobić test sprawdzę, którą część twarzy wysusza mi olej z nasion czarnej maliny, jednego dnia nałożę go na strefę T a innego na policzki (bo mam generalnie cerę tłusto-suchą). Jakby co to zamówię sobie jakiś olej dla sucharków

i tak nie mogę przeboleć, że coś tłustego może wysuszać

[LouLou25]

Napisane przez kasiarybka

No właśnie, o co w tym chodzi? Kupiłam sobie olej z nasion czarnej malin, zastosowałam kilka razy solo a kilka razy z żelem hialuronowym i za każdym razem miałam skórę ściągniętą jak jakąś maskę a naprawdę myślałam, że to będzie dla mnie najlepszy sposób na nawilżanie cery bez przeładowywania jest konserwantami, parabenami i innymi paskudztwami... Jak na razie najlepsze nawilżenie miałam po DDMG do skóry tłustej Clinique

Ja juz skonczylam z produkcja kremow, reszte tego co mam wykorzystam do krecenia serum. Troche wiecej sie po tym wszystkim spodziewalam, nakupowalam sie jak glupia no i klops Skrecilam 6 kremow ( bo tyle kupilam sloiczkow) modyfikujac delikatnie przepisy z mazidel na kremy bazowe i kazdy z nich mnie wysuszal. Przestalam uzywac na twarz i wysmarowalam sie po kapieli, zaczela mi schodzic skora co mi sie nie zdarza po balsamach do ciala. Podratowalam sie ISO-Urea LRP
Sprobuje jeszcze zmodyfikowac te przepisy dodajac wosku pszczelego albo skwalanu i zobaczymy co bedzie. Wczoraj zrobilam serum - HA + maslo karite + maslo cupa cos tam + jedna kropla nmf + kropla mleczka owsianego i nawet niezle bylo, tluste jak cholera, rewelacji w nawilzeniu nie bylo ale uczucia sciagniecia tez nie, dzisiaj robilam z algami bioferment i tez bylo ok. Widocznie na mojej skorze tylko sera sie sprawdzaja. Tonik na hydrolacie rozanym i oczarowym z gliceryna tez mi sciaga skore i chyba sie przeprosze z Soraya. Na BU wyczytalam, ze mozna modyfikowac drogeryjne kremy dodajac np HA lub nmf. Co by nie mowic o kremach drogeryjnych, ze zakonserwowany syf itp to mam wrazenie, ze doglebnie nawilzaja skore a te z mazidel ja tylko zatluszczaja na wierzchu. Szkoda mi troche tych ekstraktow roslinnych, wiec bede je dodawac do serum w malutkich ilosciach a z Hydreane LRP i Activ Cxl jednak sie przeprosze. Bede uzywac wszystkiego zamiennie bo szuszarnia nie jest dobrym pomyslem na unikniecie zmarszczek. Chemicy z LRP sa lepsi ode mnie

[IlonaP]

Napisane przez schaetzchen

Dziewczyny,
olej z nasion czarnej maliny i olej z orzecha włoskiego to oleje polecane do tłustej skóry. To oczywiście nie jest reguła działająca w 100%, ale może potrzebujecie czegoś, co poleca się "sucharkom" - czerwona malina, śliwka, wiesiołek, żurawina, ogórecznik, pachnotka itd. Może to być też kwestia proporcji HA - olej (to do Kasi), ale niekoniecznie, zwłaszcza że piszesz, że używałaś też oleju solo.
Spróbujcie też smarować sie olejem na twarz spryskaną hydrolatem lub wodą termalną - może to efekt placebo, ale ja mam wrażenie lepszego nawilżenia

ja, wybitny sucharek ostatnio używam solo oleju na spryskaną hydrolatem twarz, bez problemu się rozprowadza a i efekt jest zadowalający
poza typowymi sucharkowymi olejami, które schaetzchen wymieniła maziałam się jeszcze ryżem, morelą i róża z dobrym efektem
a wrażenie lepszego nawilżenia jest dlatego, bo olej tworzy warstewkę okluzyjną na twarzy jednocześnie "zamykając" niejako na niej cząsteczki hydrolatu, które nie mają szans wyparować

dobra składam zamówienie, nie ma się co czaić:
olej brokułowy
oba jedwabie - jeden do włosów, drugi do pudru
balsam copaiba
pudry owocowe: ananas, banan i mango lub granat, nie moge się zdecydować, mam sporo oleju z granatu jeszcze

[madame paranoja]

Napisane przez madame paranoja

ah, już chciałam napisać, że się martwie o swoje zamówienie
a już nie mogę się doczekać kiedy dotrze, aż mi się nie chce smarować tym co mam (czyt: ze sklepu)

i dalej nic

[confused_girl]

LouLou - a jakich emulgatorów używasz do produkcji kremów? Bo jeśli structure to on właśnie daje taki efekt matowego wykończenia, nie zostawia warstwy okluzyjnej i może dlatego czujesz, że Cię wysusza?

[yuki23]

Napisane przez schaetzchen

Dziewczyny,
olej z nasion czarnej maliny i olej z orzecha włoskiego to oleje polecane do tłustej skóry. To oczywiście nie jest reguła działająca w 100%, ale może potrzebujecie czegoś, co poleca się "sucharkom" - czerwona malina, śliwka, wiesiołek, żurawina, ogórecznik, pachnotka itd. Może to być też kwestia proporcji HA - olej (to do Kasi), ale niekoniecznie, zwłaszcza że piszesz, że używałaś też oleju solo.
Spróbujcie też smarować sie olejem na twarz spryskaną hydrolatem lub wodą termalną - może to efekt placebo, ale ja mam wrażenie lepszego nawilżenia

No tłustej cery to ja zdecydowanie nie mam...a kupiłam ten olej kierując sie tym co ma 'inside'...wydał mi sie bogaty ...
Mam tez z róży i efekt jest zdecydowanie lepszy, położyłam też nierafinowany kokos na noc na twarz i też nie sciągneło.

Wie moze ktos na czym dokładnie (jaki składnik) oparty jest ten podział olejów w zaleznosci od cery

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Zwracaj uwagę na podaną, w opisach poszczególnych olejów, zawartość procentową kwasów: oleinowego i linolowego. Oleje mające przewagę kwasu oleinowego są lepsze dla cer suchych. Oczywiście możesz też stosować oleje zawierające dużo kwasu linolowego, ale jeśli masz cerę suchą to bardziej jako składnik aktywny, czyli np. możesz zrobić sobie jakąś mieszankę olejową i dać 80% oleju mającego więcej kwasu oleinowego i 20% oleju mającego więcej kwasu linolowego.

[yuki23]

Psychodelia...jak zwykle niezastąpiona Dzięki

[KKZJ]

Witajcie. Czytam Was i czytam, ale dopiero dzisiaj jak zobaczyłam post LouLou o niedowilżeniu skóry po samorobionych kremach poczułam, że MUSZĘ po prostu dołożyć swoje 5 groszy..
Jakiś czas temu postanowiłam przerzucić się na domowe kosmetyki - nie z powodu alergii czy nietolerancji poszczególnych skladników, ale dlatego, że wydawało mi się, że w ten sposób lepiej podziałam na moją starzejącą się facjatę (i nie tylko..)
Mam dokładnie te same odczucia co Lou - smarując się kremem sklepowym (niezależnie od tego z jakiej półki cenowej) czuję tę wilgoć i komfort na twarzy.
Nie udało mi się takiego efektu osiągnąć jeszcze ŻADNYM własnoręcznie skręconym kremem - co prawda wchłaniają się fajnie, czasem aż za szybko, mam wrażenie że wręcz nie ma się czym smarować - ale na tym koniec.
Olejów używałam różnych, i tych do skóry suchej, i do tłustej.
Emulgatory też przećwiczyłam wszystkie z Mazideł, plus kilka z innych sklepów.
Kwas hialuronowy w żelu mnie wysusza i ściąga, mimo okluzyjnych wydawałoby się dodatków, po hydromanilu się świecę aczkolwiek uczucia nawilżenia brak..
Dodatkowo nie podoba mi się to "mydlenie" się kremu przy aplikacji - biała trudno rozsmarowująca się plama, trzeba się napracować, żeby znikła.
Ambicje miałam wielkie na mazidłowanie, pół lodówki zapełnione.....
Już powoli zaczynam wątpić w ten rodzaj kosmetyki. Czas leci, a ja nie mogę go tracić na eksperymenty, szczególnie te nieudane. Zwisy się czają w rejonach polików oraz pod oczami
Może coś robię nie tak? Wielkiego doświadczenia to ja nie mam, wykształcenia biochemicznego tym bardziej..