2012-10-02, 13:08 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Cytat:
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2012-10-02, 13:09 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 263
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
hmm.. jak pracowałam na etacie zawsze brałam L4, nie widzę sensu siedzieć i biadolić jak to ja się źle czuję i jaką to ja mam gorączkę i męczyć się dwa tygodnie, skoro można wziąć 3 dni zwolnienia, posiedzieć pod kołdrą i przyjść z nowymi siłami do pracy. Nie mówiąc już o zarażaniu współpracowników.
Moim zdaniem to pogląd, że L4 jest niemile widziane jest często nakręcany przez samych pracowników, jakby to był jakiś powód do dumy siedzieć w pracy z gorączką. Szefostwo wysyła do domu, ale nie! trzeba siedzieć, jestem twardziel! Podobna akcja jest z siedzeniem nadgodzin dla samego siedzenia... nawet, jeśli za nie nie płacą |
2012-10-02, 13:47 | #33 |
Zadomowienie
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Wcześniej gdy pracowałam na umowy-zlecenie to łaziłam zagrypiona. Teraz kończę staż w szpitalu i nie wolno mi przyjśc do pracy nawet z katarem. Mam częsty kontakt z pacjentami i to byłoby niepotrzebnym ich narażaniem.
__________________
[I][COLOR=Indigo]"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń. Jest po prostu inne." |
2012-10-02, 13:51 | #34 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
jak "czuje, ze cos mnie bierze", mam LEKKI stan podgoraczkowy to nie jest choroba jak mam kaszel, katar, ale jestem w stanie normalnie funkcjonowac to nie lece do lekarza po zwolnienie. lecze sie sama aspiryna/sokiem z malin/miodem/czosnkiem. mam dziwne wrazenie, ze ludzie sie czasami za bardzo ze soba cackaja i po byle kichnieciu leca do lekarza, byle isc na L4.
---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ---------- Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2012-10-02, 13:59 | #35 |
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Temat bardzo na czasie. Ostatnie 2 tygodnie chodziłam chora do pracy, bolały mnie mięśnie, stawy, gardło, głowa, byłam osłabiona i ciekło mi z nosa. Nie mogłam pozwolić sobie na L4, bo szefowie byli na konferencji, a ja jako rzecznik odpowiadam za politykę informacyjną 24 godziny na dobę. Więc nawet jakbym była na L4, to i tak szefowie by dzwonili, co mają powiedzieć dziennikarzom albo autoryzowałabym dziennikarzom ich wypowiedzi, więc siedząc na zwolnieniu nadal bym pracowała No, chyba, ze umieram, mam 39 stopni gorączki, to wtedy biorę zwolnienie, siedzę w domu i się kuruję. Pamiętam, że niemal umierająca, byłam z ospą na gali wręczenia nagród dla mojej firmy, więc odebrałam nagrodę, wygłosiłam podziękowania i wróciłam do domu. Niezbyt to odpowiedzialne, ale musiałam to zrobić.
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
2012-10-02, 14:14 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 263
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
No wiesz, chodziło mi o prawdziwą chorobę, a nie o "niezidentyfikowany ból lewej połowy ciała, który pojawia się zawsze gdy zaczynam pracę". Gorączka + kaszel + katar + plus złe samopoczucie. Ja zawsze siedzę wtedy pod kołdrą
|
2012-10-02, 14:18 | #37 |
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Ja też z dzwoneczkiem w ręku, gdybym czegoś potrzebowała
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
2012-10-02, 16:29 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
U mnie w pracy nikt nie robi problemu kiedy jesteśmy chorzy i idziemy na L4, np. w zeszłym roku kiedy zaraz po zapaleniu krtani przypałętało mi się zapalenie oskrzeli szefowa sama wysyłała mnie na zwolnienie , z drugiej jednak strony jak się nie czuję jakoś koszmarnie to wolę iść do pracy chora niż narobić sobie zaległości i mieć obciętą premię kwartalną, a jak mam jakąś ważną i terminową robotę do dokończenia to idę do pracy nawet jak się czuje naprawdę źle, ale tylko po to aby skończyć co się da, oraz przekazać resztę obowiązków i kiedy mi się to uda kuruję się dalej w domu
__________________
Edytowane przez Wisienki Czas edycji: 2012-10-02 o 16:31 |
2012-10-02, 16:30 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
u mnie l4 bierze się gdy jest się naprawdę ciężko chorym i nie da rady wstać z łóżka. A tak przeziębienie, grypa czy inne "lekkie" choroby to trzeba zasuwać. Kilka dni l4 kasuje premię miesięczną i roczną, bardziej się opłaca przyjść i zrobić mało i dostać np. pół premii niż wcale. A że potem kilka osób łyka co chwilę tabletki, kaszle i smarka to już ich problem, że źle się czują.
__________________
Come to the Dark Side - we have cookies <3 Oriflame |
2012-10-02, 17:02 | #40 | ||
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Cytat:
Rzadko biorę L4, musiałabym faktycznie być chora - jak miałam gorączkę, czy po operacji byłam. I nie chodzi o pracodawcę, ale zwyczajnie muszę nadrabiać większość rzeczy i tak jak wrócę do pracy sama. Tylko pilne sprawy załatwi ktoś inny pod moją nieobecność, więc dla własnego zdrowia wolę iść do pracy chociaż na parę godzin. Co do mojego pracodawcy to nie robi problemów dopuki ktos nie bierze za często l4. Cytat:
A branie L4 i wychodzenie z domu albo chociaż normalne funkcjonowanie w domu(porządki, gotowanie) nie pomaga jakoś bardzo w zwalczeniu choroby. Ale wiem, że są i tacy pracodawcy, którzy w ogóle nie patrzą dobrze na L4. I to jest przykra sytuacja. |
||
2012-10-02, 17:10 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
To zależy - jeśli mnie tak rozwali,że nie mogę wstać z łóżka to od razu sygnalizuję i jadę do lekarza - zwykle okazuje się,że jest to mocna angina albo zapalenie krtani.
W sytuacji gdy boli mnie głowa,mam katar,duży ból gardła,ale jeszcze da się wytrzymać chodzę do pracy. Moje kierownictwo w zasadzie wie,że jak biorę zwolnienie oznacza,że rozwaliło mnie na łopatki. W tamtym tygodniu byłam chora - mocno,ale nie poszłam na zwolnienie głównie z tego względu,że nie chciałam innych obarczać swoją pracą.
__________________
|
2012-10-02, 17:34 | #42 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Cytat:
W ogóle to dla mnie taka premia, to brak poszanowania dla pracownika. To tak jakby pracodawca uznał, że branie L4 to praktycznie zawsze fanaberia pracownika i miganie się od roboty. Oczywiście, że zdarzają się takie sytuacje i tacy pracownicy, ale w większości przypadków nikt sobie nie choruje na własne życzenie. |
|
2012-10-02, 17:43 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Generalnie z samym zwolnieniem nie ma problemu, problem jest tylko z zastępstwem za mnie. Pracy do domu nie mogę wziąć i ktoś musi uczniów przypilnować, więc z przeziębieniem chodzę. Inna sprawa, że nikt mi na to L4 nie da. Wszystko inne to od razu zwolnienie. A kolka nerkowa dopada mnie tylko w niedzielę i mogę w poniedziałek iść od razu do pracy. To zależy na co się jest chorym. Z zapaleniem krtani mogłam chodzić tylko mówić nie mogłam i nie miałam w takim wypadku po co iść do pracy.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
2012-10-02, 18:02 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Cytat:
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2012-10-02, 18:25 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Nie biorę. Jestem w obecnej pracy na świeczniku. Nie chcę aby mówiono, że wolno mi więcej niż innym pracownikom bo... (nie bede wszystkiego zdradzać ) Lekki kaszel, katar, ból łowy i łupanie w placach czyli stan pod-grypowy nie jest według mnie powodem do L4. Za to staram się wtedy trochę oszczędzać w pracy. Na przykład zamiast tłumaczyć dzieciom gramatykę, robię ćwiczenia ze słuchania Co innego gdybym miała np. 39 stopni gorączki - wtedy poszłabym na L4.
W poprzedniej pracy 3 krótkie L4 lub 3 dni na żądanie równało się zwolnienie z pracy. Większość osób miała terminowe umowy o pracę, więc na świadectwie pracy nie trzeba było wpisywać powodu zwolnienia. Ludzie pracowali z 40 stopniową gorączką (poważnie! Chłopak prawie mdlał przed komputerem!), nogą wykręconą w kolanie (akurat ta miała takie laki, że cały dzień była "szczęśliwa"). Kolega nawet nie wziął opieki na dziecko jak synowi auto przejechało po palcach i chłopak leżał w szpitalu z groźbą amputacji. Ponadto za nawet jeden dzień nieobecności nie dostawało się premii uznaniowej (10-25%). Za jeden dzień na żądanie wstrzymywano premię na 3 miesiące - zapisy były nieoficjalne. Oficjalnie takich cudów w regulaminie zakładowym nie było, ale ustnie kadrowej przekazano takie instrukcje i tego się trzymano. W końcu zawsze można było powiedzieć, że ktoś nie dostał uznaniowej bo nie zasłużył, prawda? A no i nawet za jeden dzień L4 nie dostawało się trzynastki przez następne lata 2 lata
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
Edytowane przez Heledore Czas edycji: 2012-10-02 o 18:30 |
2012-10-02, 19:34 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Cytat:
zgadzam sie
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017 |
|
2012-10-02, 21:45 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Sama jeszcze nie pracuję na stałe, ale mój facet już prawie 3 lata i kilka razy brał L4. Po prostu w tym czasie często chorował, na pewno też dlatego, że pracuje fizycznie, na dworze. U niego nikt z tego tytułu nie robił problemów. Raz nawet 2 tygodnie, bo miał duży problem z nogą. No więc nie wszyscy szefowie to harpie.
Wiadomo, że dla pracodawcy najlepszy pracownik to taki, który nie choruje, ale trzeba też być człowiekiem... Takie jest moje zdanie. Ja podejrzewam, że pewnie brałabym L4 raz na rok albo dwa, bo zazwyczaj tak choruję i zwykle wtedy mam gorączkę, a więc do pracy bym się nie nadawała. Nie uważam, żeby to było częste chorowanie. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-10-02 o 21:50 |
2012-10-02, 23:08 | #48 | ||
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Cytat:
Uważam, że takie przechodzenie infekcji jest jeszcze gorsze. Nie dość, że człowiek zaraża innych współpracowników, to sam też się nie wyleczy. Ale rozumiem, że nie każdy może sobie na to pozwolić, żeby chorować w domu. U mnie pewnie przełożeni sami by mnie wygonili do lekarza gdybym kaszlała cały dzień czy siedziała z chusteczką przy nosie. ---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ---------- Cytat:
A trzynastka wynika przecież z przepisów prawa? Są regulacje dot. tego kto co i w jak dostaje w ramach 13 pensji. To była państwowa czy prywatna firma? Takie postępowanie niszczy zdrowie pracowników i nie świadczy dobrze o firmie. U mnie za L4 zmniejszana jest premia, ale to zależnie od długości zwolnienia, proporcjonalnie, ale nikt nie pozbawia człowieka tylu dodatków za jeden dzień choroby. Przecież jesteśmy tylko ludźmi, a nie robotami. |
||
2012-10-03, 07:01 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
prywatna z kapitałem zagranicznym
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
2012-10-03, 11:40 | #50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 165
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Cytat:
Kogoś zarażę- i on będzie musiał brać chorobowe dla siebie, albo żeby siedzieć z dzieckiem i straci na tym finansowo.Ja o tym myślę.Nawet po ludzku mi wstyd siedzieć przed człowiekiem zasmarkana i pryskać na niego mikrobami bo wiem ze to dla niego niekomfortowo i ze na pewno w duszy modli Boga żeby tylko go ominęło.I ze on zadaje sobie słuszne pytanie : Jak jest roznosicielka powiedzmy grypy ,to po co przyszła nas zarażać? |
|
2012-10-03, 13:34 | #51 |
Moderator
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Nigdy nie byłam na zwolnieniu lekarskim.
Zostaję w domu tylko jeżeli nie mogę wstać z łóżka - ale wtedy biorę urlop. Na zwolnienia mnie niestety nie stać. |
2012-10-03, 13:45 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 123
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
U mnie w pracy chorobowe nie jest żadnym problemem dla kierownictwa i nie traci się z tego tytułu żadnych benefitów - w sumie nic tylko brać.
Można najwyżej zdrowo () wku*wić kolegę, który w gorącym okresie dostanie w połowie roboty cudzy projekt - bo termin terminem i się nie przesunie, a u mnie akurat nie ma nic gorszego niż kończenie cudzej pracy. Chociaż wątpię, żeby wizja wku*wionej Iksińskiej kogoś powstrzymała przed braniem zwolnienia |
2012-10-05, 08:54 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
U mnie w pracy jest kilka osób, które non stop biorą zwolnienia. Koleżanka jeden tydzień, dwa w pracy i kolejne dwa na zwolnieniu, bo dziecko chore, małe nie jest. Chodzi już do podstawówki. Druga bierze zwolnienia na kręgosłup, opiekę na dziecko, babcię, niedługo pewnie na kota weźmie Trzecia, co chwilę a to biegunka, a to krtań, a to po psa musi jechać z mamą wybrać, bo wcześniejszy zdechł i nie może jej tak samej zostawić. Często dzwoni tuż przed samą pracą, że nie przyjdzie, bo coś tam. Często są też brane zwolnienia przed urlopem, żeby go sobie przedłużyć, a potem narzekanie, że premia uznaniowa taka niska.
__________________
Edytowane przez Keket Czas edycji: 2012-10-05 o 08:54 Powód: literówka |
2012-10-05, 09:06 | #54 | |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Cytat:
Ja pamiętam nawet ze szkoły osoby, które przychodziły chore i nie chodziło o maturę ani nawet jakiś ważny sprawdzian, tak o sobie chodziły, żeby nie być do tyłu
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
|
2012-10-05, 10:18 | #55 | |
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Cytat:
|
|
2012-10-05, 10:51 | #56 |
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
U mnie problemów ze zwolnieniem nie ma, nigdy nie było. W sumie nikt tego nie nadużywa, wiadomo, choroba nie wybiera.
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
2012-10-06, 08:06 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 165
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
[QUOTE=kobietasukcesu;3691 8215]dlatego szefostwo powinno się trochę zastanowić, przyjdzie taki jeden chory, resztę zarazi i wydajność pięknie spadnie
|
2012-10-06, 10:34 | #58 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Cytat:
|
|
2012-10-06, 10:46 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
Wczoraj była wypłata. Nie dostaliśmy premii uznaniowej za karę, bo szefowa dała nam za dużo nadgodzin (potem się okazało, że za wolne dni w październiku, a nie za dodatkową kasę) i za dużo osób było na zwolnieniach. I teraz wszyscy za to płacą, 1/4 wypłaty mniej.
__________________
|
2012-10-06, 15:44 | #60 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 725
|
Dot.: Chodzicie chore do pracy?
To niesprawiedliwe, że wszyscy cierpią za paru leserów
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:35.