2008-11-11, 14:59 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
hej, zakładam nowy wątek, żeby troszkę się wyżalić..
to może od początku: Mam wspaniałego mężczyznę, mieszkamy ze sobą, ale praktycznie to ja częściej przebywam w mieszkanku, ponieważ on ciągle pracuje. Nie ma go czasem przez 2 doby. Często po powrocie z pracy praktycznie zasypia na krześle mimo, że stara się dotrzymać mi towarzystwa jak może, jednak zwykle odpływa w ramiona morfeusza bardzo szybko. Nasz związek jest wzorowy oprócz tego małego szczegółu, że więcej pracuje niż jest ze mną. Martwię się o Niego, ponieważ w pracy je nieregularnie i "byle było". Nie brakuje nam pieniędzy - oboje pracujemy. Narzeczony robi to, bo chce odłożyć pieniądze na naszą rodzinę (dzieci jeszcze nie mamy) i na przyszłość. To znaczy "ile byśmy nie mieli pieniędzy teraz to i tak będzie dużo pracował, żeby nas jak najlepiej zabezpieczyć". Chwalę go za odpowiedzialność, jednak jestem pełna obaw o to ile jeszcze pociągnie tym sposobem bez konsekwencji na zdrowiu. Nie odbierzcie tego, Kochane, jako materializm, ponieważ to naprawdę wspaniały i wrażliwy człowiek. Zarówno on jak i ja doświadczyliśmy w dzieciństwie biedy, kiedy to luksusem były smażone parówki na obiad. Właśnie to jest jego taki strach przed tym, żeby nasze przyszłe dzieci miały na wszystko- nie mówię tu o jakiś luksusach typu kucyk w prywatnej zagrodzie tylko o odpowiednią ilość ubrań, zajęcia dodatkowe od najmłodszych lat, rozwijanie ich i naszych pasji. Życie to nie bajka i naprawdę ze standardowymi wypłatami 2 x 1200 zł w dwuosobowej rodzinie nie da się wyżyć, tym bardziej w powiększonej. Dlatego dużo pracujemy na większą wypłatę i nie narzekamy finansowo, ale TŻ już zaczyna mieć kłopoty z żołądkiem (kawa, kawa, kawa) i czasem czuje się totalnie bezsilny Czy z drugiej strony to dobrze żyć od pierwszego do pierwszego, za to spędzając ze sobą więcej czasu? chyba lepiej troszkę mniej, ale za to mieć rezerwę na koncie bankowym, gdyby, odpukać, komuś się coś stało. Byleby nie "mieszkać" w pracy. Co ten świat z nami wszystkimi zrobił, że musimy harować jak woły, żeby zapewnić sobie dostatnie życie Zazdroszczę szczęściarzom, którzy mało robią, sprawy załatwiają telefonicznie, a mimo to zarabiają krocie i mają czas dla rodziny. Jednak musieli wcześniej swoje odpracowac ciężko, żeby dojść do czegoś. My też staramy się dojść coraz wyżej, by własnie później mieć większy luz- dokształcamy się i nie zapominamy o swoich pasjach, by się nie zatracić w pełni w pogoni za dobrym życiem. Synonimem pełnego szczęścia jest miłość, nie konto w banku. Ale samymi uczuciami w tym świecie nie napełnimy lodówki... Dziewczyny! proszę o wsparcie, prosiłabym o wypowiedzi tych z Was, które są w pełni samodzielne i rozumieją moje rozterki W jaki sposób godzicie czas na Waszą swerę uczuciową z prozą życia? jak nie bac się podskórnie o przyszłosć? kredyt za kredytem to nie rozwiązanie....
__________________
miłość waży 300 g |
2008-11-11, 15:07 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
sFerę sorki
__________________
miłość waży 300 g |
2008-11-11, 15:13 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 190
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
a co maja powiedziec osoby ktore zarabiają 1000 zł na 2 osoby np.?Piszesz jak kiężniczka ktora nie wie nic o życiu...mowisz ze chcecie miec wiecej niz 2x 1200 ,a potem ze twoj facet nie ma czasu na dom ...albo kasa albo dom
|
2008-11-11, 15:18 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Utrzymanie dwóch osób za 2 tys nie jest możliwe, chyba że chcą oszczędzac na zdrowiu (w czasie choróbska większego zostawia się 50 - 100 zł w aptece, nieprawdaż?)
__________________
miłość waży 300 g |
2008-11-11, 15:22 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
MonikaSk, poza tym zadałam pytanie jak inne to godzą. "Albo kasa, albo dom"- to ciekawe, chyba sama o życiu mało wiesz, moja droga... Jeśli podejmujesz pracę to rezygnujesz z zakładania rodziny? interesujące....
__________________
miłość waży 300 g |
2008-11-11, 15:42 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Gburzyca mi sie wydaje,ze zawarłas w swej wypowiedzi wszytsko- wstep, rozwiniecie i zakonczenie. Wlasciwie nic dodac nic ujac. Ani nic poradzic, bo nie ma co radzic. Widac jest Ci dobrze w takiej sytuacji i bardzo dobrze. Jak slusznie ujełas, albo pieniadze i mniej czasu, albo czas i mniej pieniedzy. Doba ma 24 godziny dla wszystkich.
|
2008-11-11, 16:18 | #7 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Amerykanie jechali na kredytach całe życie i teraz to się na nich odbija...
gburzyco, napisałaś już wszystko. Tylko że dzieci bardziej będą cierpieć, jeśli rodzice nie będą mieli dla nich czasu niż gdy nie będą miały kasy na upragnionego pieska.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2008-11-11, 16:26 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
|
|
2008-11-11, 16:37 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 465
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
dla przykładu mój tato utrzymuje cała rodzinę, cięzko pracuje żebyśmy żyli na poziomie. ale ja i moja mama to rozumiemy i nie mamy do niego pretesnsji o to, ze ma dla nas czas tylko wieczorm lub w niedziele. i nie dla tego, ze chodzi nam o pieniądze - po prostu takie jest zycie. jeszcze kilka lat temu sama wolałam wydawac tatusia pieniązki i imprezowac z koleżankami niż siedziec z nim w ogrodzie czy jechać na ryby. nie oszukujmy sie, stawiam, ze ma tak teraz 90% dzieci. dobrze ze chcecie zapewnić swoim dzieciom przyszłośc - tylko pamiętajcie, zeby nie przekroczyć pewnej granicy. i nie zapominajcie o sobie
__________________
...if that boy don't love you by now he will NEVER EVER,NEVER EVER love you... Edytowane przez Christine Granville Czas edycji: 2008-11-11 o 16:40 |
|
2008-11-11, 16:48 | #10 | |
Rozeznanie
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
Nie wiem tak naprawde po co zadajesz te pytania typu "lepiej mniej kasy czy wiecej siebie nawzajem", skoro sama sobie na nie odpowiadasz. To jest wlasnie przejaw materializmu. I nikt mi nie wmowi, ze jest inaczej. Wszystkie pogrubione przeze mnie zdania o tym swiadcza. I chyba naprawde malo wiesz o zyciu jak ktoras Wizazanka Ci to zasugerowala, skoro twierdzisz ze za 2400 zl nie da sie przezyc dwuosobowej rodzinie! No litosci!! O jakim zyciu my tu mowimy? W mojej miejscowosci chociazby sa rodziny, w ktorych 7 osob zyje z renty 800 zl!!! I radza sobie. Dzieci chodza do szkoly, ubrania nosza po starszym bracie, ksiazki tez. Ale za to bardzo sie kochaja, sa ze soba blisko, opiekuja sie soba nawzajem. I najwazniejsze maja szacunek do pracy innych ludzi i wiedza jak ciezko czasem trzeba zapracowac na to co sie ma. Sa duzo lepiej wychowani niz rozwydzone bachory, ktorym w glowie tylko nowy telefon komorkowy czy lepszy laptop. Dziecko nie bedzie szczesliwe widujac tatusia co kilka dni, ale za to z wypchanym portfelem. Tego jestem pewna. Jesli wolisz miec kase niz faceta u boku to Twoj wybor. Mi tylko pozostaje Ci wspolczuc.
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
|
2008-11-11, 16:49 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Właśnie chodzi o to zapewnienie zaplecza i możliwość zwolnienia, gdy pojawią się dzieci. Nie wyobrażam sobie swojego syna lub córki biegającego z kluczem u szyi od rana do wieczora, samego dojeżdżającego komunikacją miejską do pierwszej klasy podstawówki "bo rodzice muszą w tym czasie pracować i nie ma innego wyjścia". Trzeba zapewnić ochronne skrzydło, szczególnie, że nie mam co liczyć na podrzucanie dzieciaków "babciom"-raz że były by z tego kłopoty (w moim przypadku), a dwa, że jeśli ktoś nie ma czasu na opiekę nad swoim potomkiem TO NIECH SIĘ NA NIEGO NIE DECYDUJE. amen
__________________
miłość waży 300 g |
2008-11-11, 16:55 | #12 | |
Rozeznanie
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
Miloiny ludzi jakos godzi ze soba wychowanie dziecka z praca. I jakos dzieci nie zyja na ulicy (chodzi mi tu o normalne rodziny oczywiscie, nie jakas patologie).
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
|
2008-11-11, 16:56 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cannabis84 napisałam w pierwszym poście, że wiem czym jest bieda, bo doświadczyłam jej kiedy byłam mała. Brudna nie chodziłam, ale naprawdę było ciężko. Nie chcę mieć rozwydrzonego malucha i go rozpuszczać.
__________________
miłość waży 300 g |
2008-11-11, 17:01 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 465
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
zalezy jeszcze jak je się wychowa. myslisz, ze jezeli ma sie 800 zł renty, bezrobotnych rodziców i w domu biede z nedzą to jest tak kolorowo? bo mi sie wydaje, ze nie. znam dzieciaki z wielodzietnej rodziny, jest ich 5. i wcale szczególnie się nie kochają. trzaba znalesc po prostu złoty srodek
__________________
...if that boy don't love you by now he will NEVER EVER,NEVER EVER love you... |
|
2008-11-11, 17:01 | #15 |
Rozeznanie
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Tymbardziej dziwi mnie Twoje podejscie. Ja tez doswiadczylam biedy ale wiez jaka laczy mnie z rodzina wynagrodziala mi wszystko. I wiem, ze nie warto przedkladac pieniedzy ponad bliskosc i bycie razem. Bo tego nikt nigdy nam nie zwroci. A kasa... coz, raz jest, a za chwile moze jej nie byc.
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
2008-11-11, 17:05 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
Nie wiem czemu zawsze w takich dyskusjach pojawia się argument typu takiego, jaki zaprezentowała Cannabis84 o szczęśliwej rodzinie żyjącej z renty o wysokości 800 zł. Czy niektórzy nie potrafią zrozumieć, że nie wszystkich interesuje to, jaki survival uprawiają rodacy, a chcą zapewnić sobie godziwy żywot, ale jest im ciężko z konsekwencjami, jakie się z tym wiążą? Coś za coś. Można mieć oczywiście pracę po 8h dziennie, wracać z niej do domu i mieć wszystko gdzieś, bo obok nas też jest TŻ, który pracuje po 8h. Ale nie ma wtedy co liczyć na zarabianie kokosów i dorobienie się czegoś w życiu, zabezpieczenie sobie starości. Nie chcę klepać bidy w imię tego, że jakaś rodzina za 100 parę zł na miesiąc na członka rodziny jest wielce szczęśliwa, bo ja bym nie była szczęśliwa żyjąc w nędzy. Gburzyco, wydaje mi się, że jednak trochę przesadzasz, chociażby z podejściem do dzieci. To tak drastycznie nie wygląda, że nie da się pogodzić pracy z dziećmi, a one non stop biegają z kluczem Owszem, macierzyństwo wymaga jakiegoś przewartościowania, ale jakoś ludzie sobie radzą i się rozmnażają |
|
2008-11-11, 17:07 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
nie chcę stawiac pieniądza na pierwszym miejscu, wazny jest dla mnie rozwój duchowy mój, mojego TŻta i przyszłego potomstwa
__________________
miłość waży 300 g |
|
2008-11-11, 17:10 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
__________________
miłość waży 300 g |
|
2008-11-11, 17:20 | #19 | |
Rozeznanie
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
Rozdraznilo mnie po prostu zdanie, ze za 2400 zl nie da sie przezyc w dwuosobowej rodzinie! Da sie, zalezy tylko kto jakie ma potrzeby.
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
|
2008-11-11, 17:26 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 344
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Nie zawsze za godzinę pracy dostaje się tyle samo. Może niech Twój TŻ poszuka jakiejś innej pracy gdzie nie będzie musiał pracować 2 doby (to jest w ogóle możliwe, jakieś prawa pracownika też sa... ) a będzie zarabiał podobnie ale nie będzie tyle pracował.
|
2008-11-11, 17:29 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
__________________
miłość waży 300 g |
|
2008-11-11, 17:31 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
prawa pracownika są, ale pracując na własny rachunek przy swojej działalności gosp. możesz sobie nawet tydzień pracować bez przerwy jeśli tylko są siły i chęci
__________________
miłość waży 300 g |
2008-11-11, 17:36 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
ja rozumię gburzyce..nie chciałabym w przyszłosci martwic sie o tak prozaiczne rzeczy jak co ugotowac,zeby taniej wyszło.To,ze ona i jej partner chca zapewnic kiedys dzieciom dobry start jest godne pogratulowania.Niestety w tych czasach kasa liczy sie bardziej niz kiedys.Juz nie ma przyjazni miedzysasiedzkich,pomagan ia bez liczenia na zyski.Kazy sobie rzepke skrobie.Z drugiej strony w pracy i pogoni z alepszym jutrem nie mozna sie zagubic..
|
2008-11-11, 17:43 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
qazwsx16 i dlatego martwię się o mojego lubego
__________________
miłość waży 300 g |
2008-11-11, 17:52 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
Pomyśl, że taki tryb życiu w końu minie - i będziecie mogli spędzać ze sobą więcej czasu, a żyjąc godnie
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku" ... |
|
2008-11-11, 17:57 | #26 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Domyślam się, że jesteście jeszcze dość młodzi. Wiele przed Wami, zarobki zapewne będą się zmieniać - szczerze mówiąc, jeśli za pracę która już prawie nie zostawia człowiekowi czasu wolnego dostaje się 1200 zl, to to est kiepska praca. Sęk nie w tym, żeby za te 2x1200 zl utrzymać całą rodzinę, ale by doprowadzić do tego, by zarabiać więcej za podobny czy nawet mniejszy nakład czasu Bez przesady, "dorobienie się" nie wymaga pracy po 12h dziennie - zamiast podnoszenia czasu pracy lepiej podnosić kwalifikacje...
Nie panikuj, jeszcze wiele się pewnie zmieni. A zarzutów odnośnie materializmu nie rozumiem, dla mnie to naturalne, że ktoś chce żyć na poziomie chociaż średnim, nie mieć długów, nie zamartwiać się przed świątami (bo za co kupić jedzenie) czy choćby na ten rower dla dziecka mieć. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2008-11-11 o 17:58 |
2008-11-11, 18:07 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
Uważam nas za odpowiedzialnych ludzi, tylko moje serducho czasem mnie miętosi, żeby więcej spędzać czasu z TŻtem. To taka moja wrażliwsza część, którą każda z nas posiada- jedne mniej, inne bardziej I jeszcze zdrowie. Tego nikt nie potrafi wycenić..
__________________
miłość waży 300 g |
|
2008-11-11, 18:33 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 465
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
nie wiem czemu ale mam jakby wrażenie ze to prowokacja...
__________________
...if that boy don't love you by now he will NEVER EVER,NEVER EVER love you... |
|
2008-11-11, 18:35 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 465
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
Cytat:
__________________
...if that boy don't love you by now he will NEVER EVER,NEVER EVER love you... |
|
2008-11-11, 18:37 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 465
|
Dot.: zmartwiona o Niego, zmartwiona o siebie!
jak usunąc jedną wiadomośc bo dodałam dwa razy
__________________
...if that boy don't love you by now he will NEVER EVER,NEVER EVER love you... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:34.