Mieszkanie razem przed ślubem - Strona 21 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-24, 12:25   #601
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Postaram się z nim pogadać. Tylko jestem sceptycznie nastawiona- jak zawsze będzie przekręcanie, że czepiam się, że mówił mi tysiąc razy iż traktuje nas poważnie i takie tam....
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-24, 19:55   #602
dusiolka
Zakorzenienie
 
Avatar dusiolka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 10 752
Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Deborah100 Pokaż wiadomość
Postaram się z nim pogadać. Tylko jestem sceptycznie nastawiona- jak zawsze będzie przekręcanie, że czepiam się, że mówił mi tysiąc razy iż traktuje nas poważnie i takie tam....
To powiesz ze Ty tego w czynach nie widzisz a dla Ciebie to jest ważniejsze niż słowa..powiedzieć to można wszystko tak naprawdę przecież! Bądź odważna i stanowcza i nie daj się! Trzymam kciuki i daj znać jak poszło rozumiem ze na ten weekend tez wyjechał?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
dusiolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-25, 16:35   #603
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Deborah100 Pokaż wiadomość
Mam podobne odczucia. Tylko nie raz pytałam czy traktuje nasz związek poważnie, czy wiąże ze mną przyszłość, czy widzi mnie jako swoją żonę. Zawsze odpowiadał 'TAK'
Bo jeśli tak nie jest to szkoda naszego czasu.....Nie wiem co mamo tym myśleć...
powiedzieć można wszystko, a gdyby powiedział nawet "nie" to zbyt dużo mógłby stracić.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-25, 17:17   #604
dusiolka
Zakorzenienie
 
Avatar dusiolka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 10 752
Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
powiedzieć można wszystko, a gdyby powiedział nawet "nie" to zbyt dużo mógłby stracić.
Dokładnie zgadzam się... A chyba nasza autorka nie chciałaby być dziewczyna "na obecny czas bo narazie innej nie ma na oku" a niestety często tak bywa...mam nadzieje ze albo chłopak autorki się ogarnia albo nasza autorka powie co czuje,myśli i będzie twarda!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
dusiolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 18:11   #605
puchaczmalinowy
Rozeznanie
 
Avatar puchaczmalinowy
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 501
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Postanowilismy, ze po ślubie bedziemy mieć wspólne konto i wiekszosc wydatków będziemy planować wspólnie. Czy uważasz, że to dobry pomysł? Czy lepiej zeby każdy mial nieograniczony dostęp do wspolnych pieniedzy?
Szczerze powiem, że dobrym rozwiązaniem jest posiadanie własnych kont i jednego wspólnego, na które będziecie przelewać jakieś środki na rachunki i na jedzenie i z tego korzystać wspólnie a jednocześnie mieć swoje zaskórniaki, z których swobodnie będziecie mogli skorzystać - u nas sprawdza się świetnie i jeszcze nawet dajemy radę odłożyć

My mieszkamy ze sobą prawie od początku - 2,5 roku studiów, rok z moimi teściami i teraz już na swoim ślub w przyszłym roku I zawsze wychodziłam z założenia, że warto jest spróbować kromki zanim kupi się cały bochenek
__________________
28.06.2014 żona swego męża

You made me feel like a million bucks
You do… I was made for you

"Na zawsze" składa się z wielu "teraz".
puchaczmalinowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 19:21   #606
dusiolka
Zakorzenienie
 
Avatar dusiolka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 10 752
Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez puchaczmalinowy Pokaż wiadomość
Szczerze powiem, że dobrym rozwiązaniem jest posiadanie własnych kont i jednego wspólnego, na które będziecie przelewać jakieś środki na rachunki i na jedzenie i z tego korzystać wspólnie a jednocześnie mieć swoje zaskórniaki, z których swobodnie będziecie mogli skorzystać - u nas sprawdza się świetnie i jeszcze nawet dajemy radę odłożyć

My mieszkamy ze sobą prawie od początku - 2,5 roku studiów, rok z moimi teściami i teraz już na swoim ślub w przyszłym roku I zawsze wychodziłam z założenia, że warto jest spróbować kromki zanim kupi się cały bochenek
My mamy swoje konta ale kupujemy za te pieniądze kto ma akurat wypłacone albo kartę przy sobie traktujemy je za wspólne pieniądze i możemy wydawać sobie jak je chcemy a jeśli na coś odkladamy to ustalamy kwotę w jakiej sie mieścimy w danym miesiącu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
dusiolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-29, 18:06   #607
puchaczmalinowy
Rozeznanie
 
Avatar puchaczmalinowy
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 501
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez dusiolka Pokaż wiadomość
My mamy swoje konta ale kupujemy za te pieniądze kto ma akurat wypłacone albo kartę przy sobie traktujemy je za wspólne pieniądze i możemy wydawać sobie jak je chcemy a jeśli na coś odkladamy to ustalamy kwotę w jakiej sie mieścimy w danym miesiącu
My też tak robiliśmy do czasu, gdy w końcu udało nam się pójść na swoje i też się świetnie sprawdzało wydaje mi się, że najważniejsze jest traktowanie tych pieniędzy jako "nasze" od początku a nie dzielenie "moje - twoje" i wtedy wszystko będzie działało cacy
__________________
28.06.2014 żona swego męża

You made me feel like a million bucks
You do… I was made for you

"Na zawsze" składa się z wielu "teraz".
puchaczmalinowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-29, 19:26   #608
dusiolka
Zakorzenienie
 
Avatar dusiolka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 10 752
Mieszkanie razem przed ślubem

My tak praktykujemy odkąd mieszkamy razem i teraz jak jest po ślubie nadal tak jest


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
dusiolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-26, 10:00   #609
katerina_23
Raczkowanie
 
Avatar katerina_23
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdzieś jest lecz niewiadomo gdzie moja kraina
Wiadomości: 307
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Hej
Ja też bardzo chciałabym zamieszkać ze swoim TŻ
Tzn on tego chce bardziej ode mnie
Ja mam obawy :/
Co prawda wspomina o pierścionku, ślubie, dzieciach - ja tego bardzo chcę

No i właśnie...
Boję się, że gdy zamieszkamy razem, on już będzie miał mnie na codzień, wszystko jak po ślubie: ciepły obiadek, seks na śniadanie, wyprane skarpety, to wtedy przestanie dążyć do ''zalegalizowania'' naszego związku

bo i po co?
a ja chciałabym, żeby to było ja należy nie dlatego,że tak wypada tylko dlatego, że chcę się czuć szanowana, kochana, jedyna

Powiedzcie czy ja nie przesadzam? Mam mętlik w głowie...
Wiem, że obrączka na palcu nie da mi żadnej gwarancji...
Ale jakoś nie umiem sobie z tym poradzic :/
__________________
Oto ja.. A Ty myślałeś, że kto?
katerina_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-26, 15:06   #610
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Jak on Cię bez ślubu nie szanuje to sądzisz, że po ślubie zacznie?? No tak odczytałam Twój post.

Jeśli nie chcesz zamieszkać z Nim bez ślubu to mu to powiedz i podaj argumenty, bo mężczyźni z reguły nie są tacy domyślni

Mężczyźnie jak zależy na zalegalizowaniu to się potrafi sprężyć i stanąć na wysokości zadania i nie będzie latami kobiety zwodził. Jakie to niby koszta, ok 80 zł w USC Reszta to już tylko fantazja.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-26, 17:08   #611
puchaczmalinowy
Rozeznanie
 
Avatar puchaczmalinowy
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 501
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

No cóż, faceci bywają różni i niektórym po prostu jakoś tak później się nie śpieszy, ale nie zawsze robią to świadomie i zgodnie z przysłowiem "po co kupować krowę, skoro można mieć mleko za darmo?".

Ja ze swoim mieszkam od 3,5 roku i to ON bardziej nalega na ślub niż ja.

Może po prostu z nim pogadaj, że mimo decyzji o wspólnym mieszkaniu nie chcesz żyć bez ślubu przez wieki. Nie znam Waszej sytuacji, czy pracujecie, czy studiujecie, czy co tam w życiu można jeszcze robić, ale jeśli macie możliwość, to ustalcie sobie jakąś choćby wstępną datę - nawet za 3 lata
__________________
28.06.2014 żona swego męża

You made me feel like a million bucks
You do… I was made for you

"Na zawsze" składa się z wielu "teraz".
puchaczmalinowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-28, 18:37   #612
mojakaren
Zakorzenienie
 
Avatar mojakaren
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 486
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez puchaczmalinowy Pokaż wiadomość
I zawsze wychodziłam z założenia, że warto jest spróbować kromki zanim kupi się cały bochenek
Święte słowa!
My jesteśmy razem 4,5 roku, ślub za rok, zamieszkaliśmy razem po 3 latach i wydawało się, że niewiele się zmieni (wcześniej codziennie się spotykaliśmy, nocowaliśmy u siebie) a tu BUUUM Pierwszy miesiąc był koszmarny, TŻ miał się trzy razy wyprowadzać hehe :P
Oczywiście później wszystko już było super, ale powiem szczerze gdyby takie sceny były po ślubie to bym się chyba załamała :P
Dlatego dobrze, że ten "test" mamy zdany.
__________________
27 IX 2014

jesteśmy jedno
jedno ze stali

1+1=3
mojakaren jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-29, 10:50   #613
puchaczmalinowy
Rozeznanie
 
Avatar puchaczmalinowy
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 501
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez mojakaren Pokaż wiadomość
Święte słowa!
My jesteśmy razem 4,5 roku, ślub za rok, zamieszkaliśmy razem po 3 latach i wydawało się, że niewiele się zmieni (wcześniej codziennie się spotykaliśmy, nocowaliśmy u siebie) a tu BUUUM Pierwszy miesiąc był koszmarny, TŻ miał się trzy razy wyprowadzać hehe :P
Oczywiście później wszystko już było super, ale powiem szczerze gdyby takie sceny były po ślubie to bym się chyba załamała :P
Dlatego dobrze, że ten "test" mamy zdany.
Zawsze lepiej przed ślubem niż po I trzeba się po prostu "dotrzeć" a po ślubie to ludzie lubią mieć wyidealizowany światopogląd na to kto, jest kim w małżeństwie i wtedy często zaczynają się schody. Nie mówię, że tak jest w 100% ale znam pary, które były ze sobą 5 lat a po ślubie pół roku ze sobą nie wytrzymali i się rozwodzą... W sumie nie wiem, co tak naprawdę ten ślub zmienia dla niektórych ale jak widać, niektórym coś w głowach przestawia
__________________
28.06.2014 żona swego męża

You made me feel like a million bucks
You do… I was made for you

"Na zawsze" składa się z wielu "teraz".
puchaczmalinowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 11:15   #614
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez katerina_23 Pokaż wiadomość
Hej
Ja też bardzo chciałabym zamieszkać ze swoim TŻ
Tzn on tego chce bardziej ode mnie
Ja mam obawy :/
Co prawda wspomina o pierścionku, ślubie, dzieciach - ja tego bardzo chcę

No i właśnie...
Boję się, że gdy zamieszkamy razem, on już będzie miał mnie na codzień, wszystko jak po ślubie: ciepły obiadek, seks na śniadanie, wyprane skarpety, to wtedy przestanie dążyć do ''zalegalizowania'' naszego związku
Ja też nie rozumiem dlaczego mieszkając razem masz czuć się jak żona i wykonywać obowiązki typu obiadek, pranie, seks itp.
Czy z automatu męzczyzni zamieszkając razem tego oczekują ? nie sądzę
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-16, 11:47   #615
rabbitka
Rozeznanie
 
Avatar rabbitka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków/Edinburgh
Wiadomości: 626
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
Ja też nie rozumiem dlaczego mieszkając razem masz czuć się jak żona i wykonywać obowiązki typu obiadek, pranie, seks itp.
Czy z automatu męzczyzni zamieszkając razem tego oczekują ? nie sądzę
ja to wogóle nie rozumiem czemu to zawsze żona/ dziewczyna ma wykonywać domowe obowiązki... u nas TŻ gotuje cęściej niż ja, generalnie obowiązkami staramy się dzielić - np. on robi obiad, to ja zmywam po jesteśmy razem 2 lata, zamieszkaliśmy ze sobą po 5 miesiącach, TŻ oświadczył mi się po roku i 3 miesiącach mimo iż żyliśmy "jak mąż i żona", ja na zaręczyny nie nalegałam, banawet się ich w ogóle nie spodziewałam, ślub będzie w przyszłym roku. Co do mieszkania razem, wiadomo musieliśmy się dotrzeć na początku, ale teraz jest super i osobiście nie wyobrażam sobie ślubu bez tego (wcześniej byłam w długoletnim związku i po zamieszkaniu razem, po 4 latach, okazało się, że zupełnie do siebie nie pasujemy, wyszły różnice, których przy "randkowaniu" nie widziałam, p w końcu rozstaliśmy się, i dobrze, bo teraz jestem szczęśliwa).
__________________
Let us all be Dinosaurs
and Lovely Other Dinosaurs
together.

18.6.14


rabbitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 15:23   #616
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

wróciłam sobie do moich postów w tym wątku sprzed dobrych kilka lat... dziwnie się to czyta. jak ja wierzyłam, że wszystko będzie dobrze, że usamodzielnimy się, nie będziemy mieli teściów na karku. ależ się myliłam. związek i tak się rozpadł. ale wciąż uważam, że jeśli jest możliwość i są chęci to nie trzeba czekać do ślubu z zamieszkaniem pod jednym dachem. ja wpierdzieliłam się może i w bagno, ale koniec końców uważam, że to nie był błąd. dzięki temu zobaczyłam rzeczy, których nie widziałam dopóki razem nie zamieszkaliśmy.

teraz jestem w nowym związku z osobą, z którą do niedawna tylko się przyjaźniłam. mieszkamy razem praktycznie od początku, od zaraz. pół roku mija. nie żałuję. jest bardzo dobrze. nie mamy jakichś wygórowanych oczekiwań. już nie ma, że ja jestem nie wiadomo jaką bałaganiarą, a facet udaje, że utrzymuje porządek. bałaganiarą jestem, fakt, ale o dziwo mojemu TŻtowi to tak nie przeszkadza. wiedział o tym już dawno i zaakceptował. wie, że nie jestem kucharką i nie spędzam wielkiej ilości czasu przy garach gotując obiad. jest mu miło, jak gotuję, ale nie ma na to ciśnienia. zresztą on sam to bardziej lubi i lepiej mu to wychodzi ja o dziwo dobrze znoszę jego skakanie po kanałach sportowych; jak przychodzi teściowa czy jego brat to naprawdę sprawia mi to przyjemność, nie muszę udawać. nie czuję się stłamszona ani osaczona. nie muszę walczyć ani się buntować, wykłócać o drobiazgi. dogadujemy się. i mam nadzieję, że skończy się to lepiej niż mój poprzedni związek.
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-06, 11:47   #617
sol11
Raczkowanie
 
Avatar sol11
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 449
Dot.: Mieszkanie razem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość
wróciłam sobie do moich postów w tym wątku sprzed dobrych kilka lat... dziwnie się to czyta. jak ja wierzyłam, że wszystko będzie dobrze, że usamodzielnimy się, nie będziemy mieli teściów na karku. ależ się myliłam. związek i tak się rozpadł. ale wciąż uważam, że jeśli jest możliwość i są chęci to nie trzeba czekać do ślubu z zamieszkaniem pod jednym dachem. ja wpierdzieliłam się może i w bagno, ale koniec końców uważam, że to nie był błąd. dzięki temu zobaczyłam rzeczy, których nie widziałam dopóki razem nie zamieszkaliśmy.

teraz jestem w nowym związku z osobą, z którą do niedawna tylko się przyjaźniłam. mieszkamy razem praktycznie od początku, od zaraz. pół roku mija. nie żałuję. jest bardzo dobrze. nie mamy jakichś wygórowanych oczekiwań. już nie ma, że ja jestem nie wiadomo jaką bałaganiarą, a facet udaje, że utrzymuje porządek. bałaganiarą jestem, fakt, ale o dziwo mojemu TŻtowi to tak nie przeszkadza. wiedział o tym już dawno i zaakceptował. wie, że nie jestem kucharką i nie spędzam wielkiej ilości czasu przy garach gotując obiad. jest mu miło, jak gotuję, ale nie ma na to ciśnienia. zresztą on sam to bardziej lubi i lepiej mu to wychodzi ja o dziwo dobrze znoszę jego skakanie po kanałach sportowych; jak przychodzi teściowa czy jego brat to naprawdę sprawia mi to przyjemność, nie muszę udawać. nie czuję się stłamszona ani osaczona. nie muszę walczyć ani się buntować, wykłócać o drobiazgi. dogadujemy się. i mam nadzieję, że skończy się to lepiej niż mój poprzedni związek.
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszłoNajważniejsze,że jesteś teraz szczęsliwa i ze pasujecie do siebieMy też jesteśmy strasznymi bałaganiarzami i oboje sie nawzajem denerwujemy
Powodzenia!
sol11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:56.