KRESKA w makijażu, czyli kredka/eyeliner - zbiorczy

[rukia07]

ooo, właśnie. co dla rudych i zielonookich? ; )

[Rusi]

Maja55 mam pytanie jakiego tuszy użyłaś? Masz pieknie pokręcone rzęsy, marzę, zeby i moje choć troszkę sie wykręciły, może to też kwestia specjalnej techniki....

A jakiej kolorowej kredki warto użyć dla podkreślenia oczy zielonych? (jestem blondynką, typowa Wiosna)

[burn-it-up]

Wczoraj kupiłam sobie nowość Inglota-eyeliner w żelu.Jest w słoiczku,ma raczej kremową niż żelową konsystencję.Bardzo dużo różnych kolorów łącznie z szalonym lodowym błękitem,ja tym razem zfacydowałam się na razie na czarny.Próbowałam już trochę na oku-bardzo fajne "jeździ" po powiece,maluje się tak ślizgiem.
Zastanawiam sie tylko jakiego pędzelka do niego użyć.Mam Sephorę nr 7 która sprawdza sie dobrze do robienia kresek pudrowymi cieniami ale przy tym linerze sprawdza się raczej średnio.Co polecacie do robienia kresek takim właśnie kremowym linerem

[basiao84]

Napisane przez burn-it-up

Wczoraj kupiłam sobie nowość Inglota-eyeliner w żelu.Jest w słoiczku,ma raczej kremową niż żelową konsystencję.Bardzo dużo różnych kolorów łącznie z szalonym lodowym błękitem,ja tym razem zfacydowałam się na razie na czarny.Próbowałam już trochę na oku-bardzo fajne "jeździ" po powiece,maluje się tak ślizgiem.
Zastanawiam sie tylko jakiego pędzelka do niego użyć.Mam Sephorę nr 7 która sprawdza sie dobrze do robienia kresek pudrowymi cieniami ale przy tym linerze sprawdza się raczej średnio.Co polecacie do robienia kresek takim właśnie kremowym linerem

Burn, jest jakaś szansa na fotkę tego cuda?
U mnie w inglocie jeszcze go nie widzieli,i nie wiem, czy warto się po to do Katowic wybrać.

[burn-it-up]

Napisane przez basiao84

Burn, jest jakaś szansa na fotkę tego cuda?
U mnie w inglocie jeszcze go nie widzieli,i nie wiem, czy warto się po to do Katowic wybrać.

Prosze bardzo .Pudełeczko kartonowe już wyrzuciłam,ale nic ciekawego-zwykłe czarne.
U mnie w obu Inlgotach w jakich wczoraj byłam są już,z tym że oba to są takie duże salony a nie stoiska.Nie wiem czy na tych mniejszych już je mają.

[domininia]

Napisane przez burn-it-up

Wczoraj kupiłam sobie nowość Inglota-eyeliner w żelu.Jest w słoiczku,ma raczej kremową niż żelową konsystencję.Bardzo dużo różnych kolorów łącznie z szalonym lodowym błękitem,ja tym razem zfacydowałam się na razie na czarny.Próbowałam już trochę na oku-bardzo fajne "jeździ" po powiece,maluje się tak ślizgiem.
Zastanawiam sie tylko jakiego pędzelka do niego użyć.Mam Sephorę nr 7 która sprawdza sie dobrze do robienia kresek pudrowymi cieniami ale przy tym linerze sprawdza się raczej średnio.Co polecacie do robienia kresek takim właśnie kremowym linerem

A kolor jest nasycony?W sensie ze za pierwszym pociagnieciem juz nic nie trzeba poprawiac?Szukalam wlasnie takiego eyelinera w kremie,ale widzialam tylko z clinique i cena kosmiczna oczywiscie.A ten w jakiej cenie?W sephorze widzialam ostatnio pedzelek,sztywny wlos,krotki,dosyc szeroki,tylko z jasny nie wiem dlaczego.Mysle ze takim pedzelkim bedzie wygodniej niz cieniutkim.

[KAROLCIA171]

Widzę że Inglot nie tylko w nazwie ale produktach zaczyna być polskim Mac'iem(Mac też ma takie eyelinery, nie pamiętam jak się nazywają).

Burn a jak z trwałością i jak cena?

[burn-it-up]

Napisane przez domininia

A kolor jest nasycony?W sensie ze za pierwszym pociagnieciem juz nic nie trzeba poprawiac?Szukalam wlasnie takiego eyelinera w kremie,ale widzialam tylko z clinique i cena kosmiczna oczywiscie.A ten w jakiej cenie?W sephorze widzialam ostatnio pedzelek,sztywny wlos,krotki,dosyc szeroki,tylko z jasny nie wiem dlaczego.Mysle ze takim pedzelkim bedzie wygodniej niz cieniutkim.

Jest bardzo,bardzo czarny od pierwszego pociągnięcia.Taka fajna intensywna i błyszczące czerń
Muszę poszukać jakiegoś pędzelka w Sephorze chyba

Napisane przez KAROLCIA171

Widzę że Inglot nie tylko w nazwie ale produktach zaczyna być polskim Mac'iem(Mac też ma takie eyelinery, nie pamiętam jak się nazywają).

Burn a jak z trwałością i jak cena?

Cena to31zł za 5,5g powinien starczyć na długo.Z trwałością jak jest dokładnie to nie wiem ale pani w Inglocie mówiła że jest wodoodporny.Całkiem możliwe bo z tych prób co robiłam w domu mynika,że kreski nie da sięzetrzeć

[moren]

Fajne te tusze do kreseczek,ale mnie moj ulubiony fioletowy liner z Inglota mocno uczulil Wiec nie wiem,czy sie skusic...

[gosik.s]

Napisane przez domininia

A kolor jest nasycony?W sensie ze za pierwszym pociagnieciem juz nic nie trzeba poprawiac?Szukalam wlasnie takiego eyelinera w kremie,ale widzialam tylko z clinique i cena kosmiczna oczywiscie.A ten w jakiej cenie?W sephorze widzialam ostatnio pedzelek,sztywny wlos,krotki,dosyc szeroki,tylko z jasny nie wiem dlaczego.Mysle ze takim pedzelkim bedzie wygodniej niz cieniutkim.

Ja widziałam na jakimś filmiku z Youtube, że liner kremowy MAC'a dziewczyna nakładała właśnie takim krótkim, spłaszczonym i ukośnie ściętym pędzelkiem

Burn, tym zdjęciem a zwłaszcza wzmianką o lodowym błękicie już mnie zwiodłaś na pokuszenie

[agabil1]

Napisane przez KAROLCIA171

Widzę że Inglot nie tylko w nazwie ale produktach zaczyna być polskim Mac'iem(Mac też ma takie eyelinery, nie pamiętam jak się nazywają).

Burn a jak z trwałością i jak cena?

fluidline

[basiao84]

Burn,dziękuję za zdjęcia. Wygląda bardzo ciekawie ten inglot, coś czuję, że jakaśoberżyna trafi w moje rączki...

[burn-it-up]

Napisane przez gosik.s

Ja widziałam na jakimś filmiku z Youtube, że liner kremowy MAC'a dziewczyna nakładała właśnie takim krótkim, spłaszczonym i ukośnie ściętym pędzelkiem

Burn, tym zdjęciem a zwłaszcza wzmianką o lodowym błękicie już mnie zwiodłaś na pokuszenie

Błękit piękny i super intensywny.Jeszcze takiego odcienia linera nie widziałam

Napisane przez basiao84

Burn,dziękuję za zdjęcia. Wygląda bardzo ciekawie ten inglot, coś czuję, że jakaśoberżyna trafi w moje rączki...

Są z tego co pamiętam dwa fiolety

Dziś kupiłam w Sephorze cieniutki pędzel do eyelinera nr 17.Zapowiada się bardzo dobrze,cieniutko maluje

[gosik.s]

Napisane przez burn-it-up

Błękit piękny i super intensywny.Jeszcze takiego odcienia linera nie widziałam

Poczułam się skuszona ostatecznie Jutro pewnie nie zdążę, ale we wtorek to już koniecznie polecę do sklepu oblukać.

[narcy]

jaka szkoda, że nie umiem posługiwać się eyelinerem zostaje mi tylko kredka.

[burn-it-up]

Napisane przez gosik.s

Poczułam się skuszona ostatecznie Jutro pewnie nie zdążę, ale we wtorek to już koniecznie polecę do sklepu oblukać.

Jak kupisz to czekam na wrażenie rzecz jasna

Napisane przez narcy

jaka szkoda, że nie umiem posługiwać się eyelinerem zostaje mi tylko kredka.

Spróbuj-moim zdaniem łatwiej górną powiekę pomalować eyelinerem niż kredką,liner jest bardziej śliski.Ja kredką np. umiem tylko kawałek górnej powieki pomalować kreska eyelinerem wyszła mi fajna już po 2-3 próbach.

[domininia]

Napisane przez narcy

jaka szkoda, że nie umiem posługiwać się eyelinerem zostaje mi tylko kredka.

Kredka jest fajna bo jak cos nie wyjdzie to mozna rozetrzec i odrazu zrobic smokey Mysle ze jakbys troche potrenowala to by ladnie wychodziloKlucz to dobry pedzelek

Napisane przez gosik.s

Ja widziałam na jakimś filmiku z Youtube, że liner kremowy MAC'a dziewczyna nakładała właśnie takim krótkim, spłaszczonym i ukośnie ściętym pędzelkiem

Burn, tym zdjęciem a zwłaszcza wzmianką o lodowym błękicie już mnie zwiodłaś na pokuszenie

Tez widzialam taki filmik,i musze przyznac ze bardzo szybko jej to szlo,eh mnie tez kusi ten lodowy blekit

[Laurany]

Dziewczyny powiedzcie jak można namalować taką kreskę na górnej powiece, ostatnio cały czas trenuję ale wychodzi mi strasznie koślawa, i zupełnie inna na obu powiekach
moze znacie jakieś triki/wskazówki
dodam ze ma liner Chanel a ten ma okropnie cieniutki pędzelek, którego jescze (po dobrym miesiacu) nie opanowałam

[Laurany]

sorry za post pod postem, nie mogłam edytować:/
mam jeszcze jedno pytanie: czy taki liner w słoiczku jaki ma w swojej ofercie Mac, Inglot czy Clinique daje lepszy efekt?? Czy może też khol by się do tego najlepiej nadawał???

[gosik.s]

Napisane przez burn-it-up

Jak kupisz to czekam na wrażenie rzecz jasna

Ni i kupiłam
Tylko w ostatniej chwili zabrakło mi odwagi i zamiast wystrzałowego błękitu wybrałam grzeczny kakaowy Ale nie wykluczam, że błękit będzie następny w kolejce, bo jestem z tego kosmetyku baaaaardzo zadowolona (mógłby tylko być nieco tańszy).

Napisane przez burn-it-up

Spróbuj-moim zdaniem łatwiej górną powiekę pomalować eyelinerem niż kredką,liner jest bardziej śliski.Ja kredką np. umiem tylko kawałek górnej powieki pomalować kreska eyelinerem wyszła mi fajna już po 2-3 próbach.

Przyłączam się do tej opinii, liner w żelu jest wyjątkowo łatwy w obsłudze, nawet jeśli używa się pędzelka nie całkiem takiego, jak być powinien (ja używam sephorowego tego do kresek, cieniutkiego).

[basiao84]

Gosik, jaki masz numer tego kakaowego inglota? Ja nabyłam numer 89, jest boski.

Próbuję i sephorowym cieniutkim pędzelkiem do kresek, i płaskim do cieni, każdym kreski wychodzą łądne. Tylko zakończenia nie potrafię jeszcze pięknego zrobić. Jeszcze.

[Lipglossjunkie]

Napisane przez burn-it-up

Cena to31zł za 5,5g powinien starczyć na długo.Z trwałością jak jest dokładnie to nie wiem ale pani w Inglocie mówiła że jest wodoodporny.Całkiem możliwe bo z tych prób co robiłam w domu mynika,że kreski nie da sięzetrzeć

Burn, pamiętasz czy były jakieś kolory z drobinkami??

[basiao84]

Napisane przez Lipglossjunkie

Burn, pamiętasz czy były jakieś kolory z drobinkami??

Ja nie Burn, ale odpowiem

Macałam większość, drobin nie zauważyłam.
Znamienny może być fakt, że słoiczki z linerami były wmontowane w szafę o nazwie "Matte". Zatem, powątpiewam, czy w którymkolwiek słoiczku znajdzie się choć jedna drobinka

[Lipglossjunkie]

Napisane przez basiao84

Ja nie Burn, ale odpowiem

Macałam większość, drobin nie zauważyłam.
Znamienny może być fakt, że słoiczki z linerami były wmontowane w szafę o nazwie "Matte". Zatem, powątpiewam, czy w którymkolwiek słoiczku znajdzie się choć jedna drobinka

Dzięki

[basiao84]

Niezamaco

Ale kolory- oszałamiające! Spodobała mi się krwista czerwień... tylko jak to nosić?

[giancarla]

Jak tylko przeczytałam o nowym linerze Inglota, to oczy mi zabłysły i poczułam znajome mrowienie... Juz wiem, że kupię. Napiszcie jeszcze o swoich wrażeniach, bardzo proszę.

[fuksjaa]

pierwszy raz w życiu wyszła mi dziś idealnie równa i wywinięta kreska robiona eyelinerem - za każdym razem coś mi nie odpowiadało a dziś przełom

robiłam czarnym Virtualem Joko.

a te linery Inglota..

[Astarte__]

Napisane przez burn-it-up

Wczoraj kupiłam sobie nowość Inglota-eyeliner w żelu.Jest w słoiczku,ma raczej kremową niż żelową konsystencję.Bardzo dużo różnych kolorów łącznie z szalonym lodowym błękitem,ja tym razem zfacydowałam się na razie na czarny.Próbowałam już trochę na oku-bardzo fajne "jeździ" po powiece,maluje się tak ślizgiem.
Zastanawiam sie tylko jakiego pędzelka do niego użyć.Mam Sephorę nr 7 która sprawdza sie dobrze do robienia kresek pudrowymi cieniami ale przy tym linerze sprawdza się raczej średnio.Co polecacie do robienia kresek takim właśnie kremowym linerem

Marzy mi sie coś takiego....

[gosik.s]

Napisane przez basiao84

Gosik, jaki masz numer tego kakaowego inglota? Ja nabyłam numer 89, jest boski.

Właśnie ten mam Rzeczywiście śliczny.
Jest świetną alternatywą dla czerni u osób z jasną oprawą oczu (jak ja), u których czarna kreska wygląda bardzo nienaturalnie.

Giancarla - no boski jest, jak już Basia napisała
Przede wszystkim bardzo trwały, nawet po kilkunastu godzinach wygląda dokładnie tak samo, jak zaraz po zrobieniu makijażu. Nie rozmazuje się. Nie podrażnia oczu. Łatwo nim namalować ładną, równą kreskę. I jest bardzo wydajny, chyba nie do zdarcia

[moren]

Napisane przez gosik.s

Właśnie ten mam Rzeczywiście śliczny.
Jest świetną alternatywą dla czerni u osób z jasną oprawą oczu (jak ja), u których czarna kreska wygląda bardzo nienaturalnie.

Giancarla - no boski jest, jak już Basia napisała
Przede wszystkim bardzo trwały, nawet po kilkunastu godzinach wygląda dokładnie tak samo, jak zaraz po zrobieniu makijażu. Nie rozmazuje się. Nie podrażnia oczu. Łatwo nim namalować ładną, równą kreskę. I jest bardzo wydajny, chyba nie do zdarcia

A masz sklonnosci do uczulen i podraznien?Jak sie domyslam,to Inglot wprowadzil pewnie piekne kolorki tego linera,a ja sie ciagle obawiam o uczulenie
Eyeliner,to podstawa w moim makijazu.Jak nie mam czasu,to jasny cien+rozowy cien+kreski.Jak mam czas,to bawie sie w cieniowanie i dokladniejszy make-up,ale linera tez czest przy tym uzywam.Wiec ciagle szukam jakichs fajnych

Dziewczyny,a Gosh?Bo najpierw mial fajne recenzje,potem juz tak roznie I trudno sie znowu zdecydowac...