zjd? nerwica? pomocy!

[agnieleczka]

2,5 roku temu na wiosnę zaczęły mi się takie dziwne dźwięki w odbycie, coś jakby syczenie, przelewanie, jakby te gazy nie mogły zejść i przemieszczały mi się w jelitach, najczęściej miało to miejsce przy nie pełnym wypróżnieniu. czy ktoś wie od czego to jest i jak to leczyć? rozumiem, że może komuś burczeć/ przelewać się w brzuchu, ale żeby w odbycie... już tak zaczęłam się tym przejmować, że to ktoś usłyszy, że zaczęłam mieć biegunki przed wyjściem do szkoły, doszły też bóle brzucha i przelewanie się w brzuchu, od tego momentu siedzenie w każdym cichym miejscu jest dla mnie straszne. nie wiem czy to jest zespół jelita drażliwego czy nerwica, bo na początku były tylko te dźwięki, zazwyczaj na wieczór, a teraz jak się zaczęłam denerwować to nie ma reguły, kiedy się one pojawią, najczęściej jest wtedy kiedy wypróżniam się tzw. kozimi bobkami i nie wiem czy to powietrze się przemieszcza i nie może wyjść, przez zalegające masy kałowe. bardzo proszę o pomoc, bo czuję , że przez te dźwięki niedługo zwariuję

[agnieleczka]

Czy na pewno nikt nie wie od czego jest takie przemieszczanie się gazów w odbycie z tymi dźwiękami?
jakieś pomysły, rady jak z tego wyjść
jeśli ktoś miał i się wyleczył to niech napiszę
proszę

[akot80]

Moja magiczna mówi mi, że z tym pytaniem powinnaś zgłosić się do lekarza.

[agnieleczka]

żeby się leczyć w Polsce to trzeba mieć zdrowie, a ja już nie mam na to siły, kilka lat chodziłam po lekarzach z bólem głowy i zatok i były różne koncepcje od tętniaka po bóle emocjonalne, byłam zarówno u lekarzy prywatnych jak i publicznych, każdy nowy laryngolog dawał podobne leki tylko o inne nazwie i to właśnie przez branie tych antybiotyków rozwaliłam sobie układ pokarmowy, każda wizyta wyglądała tak samo, tzn. że nie ma poprawy i kolejna recepta i tak w kółko, bo jest następny pacjent i duże opoźnienie i to ma być leczenie, co mi ten lekarz pomoże, że przepisze kolejny lek, który będzie tylko leczył objawy, a nie przyczyny, ile się do tych lekarzy nałaziłam, przez te kilka lat bólu, kiedy byłam przed maturą i nie wiedziałam czy dojadę do szkoły, czy będę w stanie się uczyć, bo do bólu głowy doszły i zawroty i żadnej empatii od strony lekarzy ani pomocy nie było nawet głębszej analizy czy dobrej diagnostyki- jak najtańsze badania i recepta, bo to pacjent płaci a nie lekarz, taka jest polska służba zdrowia...
ja już mam dosyć takie traktowania, chciałabym dowiedzieć się od osób, które miały podobne problemy jak sobie z tym poradziły i dlaczego są te przemieszczania gazów i dźwięki właśnie w odbycie, rozumiem, że burczy i się przelewa w brzuchu ale żeby w odbycie, czy to żarcie fermentuje przez złe bakterie czy nie wiem już co
za wszelkie rady i wskazówki bardzo dziękuję

[klora]

Napisane przez agnieleczka

żeby się leczyć w Polsce to trzeba mieć zdrowie, a ja już nie mam na to siły, kilka lat chodziłam po lekarzach z bólem głowy i zatok i były różne koncepcje od tętniaka po bóle emocjonalne, byłam zarówno u lekarzy prywatnych jak i publicznych, każdy nowy laryngolog dawał podobne leki tylko o inne nazwie i to właśnie przez branie tych antybiotyków rozwaliłam sobie układ pokarmowy, każda wizyta wyglądała tak samo, tzn. że nie ma poprawy i kolejna recepta i tak w kółko, bo jest następny pacjent i duże opoźnienie i to ma być leczenie, co mi ten lekarz pomoże, że przepisze kolejny lek, który będzie tylko leczył objawy, a nie przyczyny, ile się do tych lekarzy nałaziłam, przez te kilka lat bólu, kiedy byłam przed maturą i nie wiedziałam czy dojadę do szkoły, czy będę w stanie się uczyć, bo do bólu głowy doszły i zawroty i żadnej empatii od strony lekarzy ani pomocy nie było nawet głębszej analizy czy dobrej diagnostyki- jak najtańsze badania i recepta, bo to pacjent płaci a nie lekarz, taka jest polska służba zdrowia...
ja już mam dosyć takie traktowania, chciałabym dowiedzieć się od osób, które miały podobne problemy jak sobie z tym poradziły i dlaczego są te przemieszczania gazów i dźwięki właśnie w odbycie, rozumiem, że burczy i się przelewa w brzuchu ale żeby w odbycie, czy to żarcie fermentuje przez złe bakterie czy nie wiem już co
za wszelkie rady i wskazówki bardzo dziękuję

do lekarza po diagnostyke, nie leczenie
ja mam multu rad i nawet spora skutecznosc, ale nigdy nie doradzalabym komus bez gastroskopii kolonoskopii i usg, jesli chodzi o takie dolegliwosci, rozumiem rozdraznienie sluzba zdorwia, wiem jak jest ale niestety nikt z nas rentgena w oczach nie ma, a ciezkie choroby tez sie zdarzaja....

napisz co jesz krok po kroku przez kilka dni, to moze cos to pomoze w spekulacjach...ale nie jest to odpowiedzialne podejscie i powinnas juz dawno wymusic na lekarzu badania, bo jesli idziesz na wizyte i godzisz sie na recepte to ciezko zwalac wine na sluzbe zdrowia....jestem wielka fanka indywidualnej odpowiedzialnosci, to Twoje zycie i warto nauczyc sie o nie walczyc, bo systemu nie zmienisz

[agnieleczka]

możesz przedstawić swoje rady, bo ja już nie wiem co robić, jeść, jak uregulować ten system trawienny, żeby od nowa zaczął trawić
miałam robione usg, nawet dwukrotnie i nic nie wykazało
poza tym u mnie to nie zaczęło się tak, że mnie bolał brzuch, tylko te dźwięki z odbytu, rano ich nie było, najczęściej wieczorem i często niepełne wypróżnienie
byłam bardzo znerwicowana i zestresowana w tym czasie- nie mogłam spać, przez ok miesiąc, później usypiałam, ale to był raczej płytki sen, zaczęłam się pocić, noi w końcu padło na jelita, myślałam, że te dźwięki przejdą, ale jak wróciłam po wakacjach do szkoły było jeszcze gorzej, bo zaczęłam się tak denerwować, że wszyscy to usłyszą, że miałam biegunki

nie wiem, co mam jeść, bo ja nawet nie odczuwam różnicy, co mi szkodzi bardziej, a co mniej, może gorzej toleruję czekoladę i generalnie słodkie, ale ja w ogóle przestałam jeść większość rzeczy w obawie przed przelewaniem

najczęściej jem ryż i banany, po warzywach i owocach mam biegunkę
zastanawiam się, czy w ogóle komuś się udało z tego wyjść i jak to zrobić, bo u mnie to największą rolę odgrywa psychika- idę do szkoły mam biegunkę, jestem w domu mam zaparcia i niezależnie od tego co zjem