Zostań Ambasadorką Garnier; Codzienne specyfiki które dają mi uśmiech ;]

[Yasmin17]

Witam wszystkie zainteresowane moim wpisem czytelniczki Przed rozpoczęciem wpisu pomyślałam, że warto by było opisać na samym początku jaką mam cerę i problemy z nią... Ale chyba będzie lepiej kiedy te rzeczy wyjdą po prostu podczas opisywania poszczególnych kosmetyków. Wczoraj był zwykły dzień, czyli taki jak każdy inny. Tak więc ;

Dobrze się wyspałam, bo to w końcu ferie! Wstałam i ruszyłam do kuchni zaparzyć sobie herbatkę Beauty Program z firmy Vitax na mocne paznokcie, włosy i piękną cerę. Na początku bardzo mi nie smakowała, ale z czasem się do niej przyzwyczaiłam i nie mam dużego problemu z jej wypiciem, a efekt jest świetny! Mam na całej buzi dużo piegów, za którymi nie przepadam, a cynk, witamina C i witamina PP które zawierają się w tych ziółkach świetnie wpływają na koloryt skóry.
Kolejnym miejscem w jakie wędruję jest łazienka - domowe centrum urody Na początek przemywam twarz żelo-peelingo-maseczką z Garniera - "Czysta Skóra 3w1". Co 2-3 dni zamiast mycia tym buzi, nakładam jako maseczkę i odczekuję 3 minuty - zdecydowanie łagodzi zaczerwienienia, ale nie wydaje mi się że ma jakiś świetny wpływ na piegi. Matuje skórę, eliminuje błyszczenie się twarzy i gwarantuje (brzmi jak z reklamy haha, taka jest prawda ) uczucie świeżości, odświeżenia. Jestem z niej bardzo zadowolona.
Następnie wycieram twarz dokładnie ręcznikiem w celu pobudzenia krążenia krwi i wcieram krem z firmy Garnier - "Czysta skóra A". Po jego nałożeniu skóra jest bardzo gładka, przyjemna w dotyku i świeża. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tych produktów Garnier, kupiłam je już 2 raz. Myślę że to świetne działanie zawdzięczamy głównie cynkowi i glince.
Następnie nakładam makijaż, i wracam do domu po szalonym dniu. Jest już późny wieczór. Usówam make-up łagodnym mleczkiem do demakijażu z Lirene dla cery wrażliwej. Trzeba go nałożyć na wacik i przetrzeć twarz, inaczej, kiedy nałożymy go i spłuczemy wodą - nic nie da.
Kolejnie 2 razy na tydzień stosuję peeling rozgrzewający z Clean and Clear. Nie wiem, czy efekt mnie zadowala, nie optrafię tego okręślić, ale uczucie ciepła jakie daje jest niezastąpione
Na ciało używam kremu ujędrniająco - opalającego z Nivea. Jestem zadowolona z jego działania, rozkłada się w miarę równo.
Na koniec nakładam na noc krem przeciw przebarwieniom. I tu rozpoczyna się lista kremów które testuję i testuję i testuję i wciąż nie mam porządanego efektu;
- krem Pharmaceris - dr Ireny Eris
- Melacerin z Oceanic
- ADN Vegetalem z DAX
- Emulsja przeciw przebarwieniom z Lirene na noc
- cytryna - próbowałam ją trzymać na twarzy 10 minut tak jak kazali na pewnym forum, ale po 10 sekundach odpadłam - co za katusze!!!
- ogórek - to nie prawda że pomaga na piegi. Mi nie dał absolutnie nic ;]
Ogólnie to jest właśnie rzecz, która najbardziej mnei drażni. Nie potrafię nigdzie znaleźć skutecznego kremu na piegi mimo że próbuję już od ponad roku.
- maseczki z drożdży, jajek itd. - to samo co ogórek ;]

I tak mija mi cały dzień ) Dziękuję wszystkim wytrwałym którzy to przeczytali ;] Pozdrawiaaaaam!! ;*

[kocim]

Po jakim czasie picia tej herbatki zauważyłaś efekty?

[Yasmin17]

mniej więcej po tygodniu )

[simcha]

też kiedyś używałam Nivea opalającego, ale mnie uczulił
w ogóle zauważyłam że wszystkie kosmetyki opalające które dodatkowo ujędrniają zawsze mnie uczulają ..