Rozjaśnianie włosów miodem

[WhiteCherry]

a ja dziś zastosowałam płukankę z cytryny i jestem zachwycona !

[bekii]

Napisane przez WhiteCherry

a ja dziś zastosowałam płukankę z cytryny i jestem zachwycona !

jakie efekty? zdaj relacje!

[karmazynka99]

Napisane przez la figa

hej dziewczyny

jestem nowa w watku. mam nadzieje, ze chetnie mnie przyjmiecie
z wielka checia "udostepnie" swoje wlosy do eksperymentow z miodkiem

od jakiegos czasu interesuje sie maska z miodem. ktos kiedys mi o tym napisal, olalam to, ale teraz bardzo bym chciala sprobowac. niestety nie mam kiedy, co jest niedorzeczne, bo czasu mam az za duzo (studentka), ale chodzi generalnie o to, ze stosuje olej kokosowy na cala dlugosc na noc. i balabym sie dodac troche miodku na cala noc..

slyszalam o swietnej masce. olej z oliwek + miod w proporcjach 2 lyzki stolowe oleju i jedna lyzka miodu, wymieszac, postawic na chwile kubeczek z mieszanina na palnik, wymieszac ponownie i nalozyc (cieple, nie gorace!) zawinac w folie, zalozyc czapke i poczekac do godzinki czasu

musze wiec chyba kiedys zregyznowac z calonocnej kuracji olejem, by sprawdzic ten patent tylko, ze ja bym zamiast oliwy z oliwej uzyla kokosa, bo mam go na zbyciu.. no i inne mam zastosowanie OzO

ktos probuje ze mna?

miod w polaczeniu z olejem może tracic wlasciwosci rozjasniajace, ale jak jeszcze o tym nie wiedzialam uzylam miodu tak jak ty to chcesz zrobić, z olejem kokosowym

włosy były milutkie w dotyku

ps. cynamonem tez próbowalam rozjasniać , ale nie wiem czy byly efekty, i w inny sposób niz jest tam opisane

[Bruja]

Napisane przez karmazynka99

miod w polaczeniu z olejem może tracic wlasciwosci rozjasniajace, ale jak jeszcze o tym nie wiedzialam uzylam miodu tak jak ty to chcesz zrobić, z olejem kokosowym

włosy były milutkie w dotyku

ps. cynamonem tez próbowalam rozjasniać , ale nie wiem czy byly efekty, i w inny sposób niz jest tam opisane

Z tym się raczej trudno zgodzić po przejrzeniu wątku na LHC. Jest do niego odnośnik w poście, do którego link podałam wcześniej.

[la figa]

Napisane przez karmazynka99

miod w polaczeniu z olejem może tracic wlasciwosci rozjasniajace, ale jak jeszcze o tym nie wiedzialam uzylam miodu tak jak ty to chcesz zrobić, z olejem kokosowym

włosy były milutkie w dotyku

ps. cynamonem tez próbowalam rozjasniać , ale nie wiem czy byly efekty, i w inny sposób niz jest tam opisane

akurat moze nie wpasowalam sie w temat, bo piszecie o rozjasnianiu, a nic nie wiem czy ta maska, ktora polecilam potrafi rozjasnic wlosy. aczkolwiek chyba jest godna sprobowania. w takim razie zrezygnuje z calonocnego olejowania na rzecz porannej godzinnej maseczki z miodkiem a mam taki fajny z Bialowiezy. juz sie nie moge doczekac

[WhiteCherry]

Napisane przez bekii

jakie efekty? zdaj relacje!

tzn. ja ogółem mam dosyć jasne blond włosy z refleksami (nie farbowane), więc nie wiem czy taki sam efekt byłby na ciemnym blondzie, ale wszyscy mnie wczoraj pytali, co zrobiłam z włosami nie wiem, może mam podatne włosy na takie eksperymenty,

do pół litra chłodnej wody dodałam własnoręcznie wyciśnięty sok z 1,5 cytryny i po umyciu włosów szamponem zrobiłam płukankę

[Jigoku]

Ja bym się trochę bała, że cytryna wysuszy mi włosy

[uca]

Na LHC pisalo ze sam miod nie rozcienczony woda nie ma zdolnosci rozjasniajacych - 'utleniacz' wytwarza sie dopiero po dodaniu wody, najlepiej destylowanej (ze wzgledu na ph). Wiekszosc odzywek jest na wodzie wiec dlatego mikstura dziala. Sam miod z olejem nie rozjasni wg. dziewczyn z LHC.

[karmazynka99]

Napisane przez Bruja

Z tym się raczej trudno zgodzić po przejrzeniu wątku na LHC. Jest do niego odnośnik w poście, do którego link podałam wcześniej.

na poczatku watku jedna z wizaznek napisala cos o tym że moze nie rozjasnic, ja nie wiem niestety, opieram sie tylko na tym co wyczytam

[AnulaPPP]

Jestem po 4 próbie z miodem.
Do tej pory stosowałam prawdziwy, tym razem dałam sztuczny plus cytrynę. (i kallos jak zwykle)
Włosy nie są złe, ale chyba lepsze były po tamtych próbach, bardziej miękkie chyba.
Nie wiem czy to cytryna czy inny miód albo to że trzymałam ponad godzinę tylko.
Jakoś do cytryny nie jestem przekonana i chyba zrezygnuję.
Kolor bez zmian chyba

Kusi mnie jeszcze ten przepis z cynamonem tylko nie wiem - ten miód surowy, znaczy nie podgrzewany. No ja go nie podgrzeję, ale nie wiem czy ktoś to wcześniej robił czy nie..

[ewalucja]

Jestem po 3 próbach odżywki z miodem
pierwsza kallos+ miód po olejowaniu, włosy miękkie ale bez rewelacji, kolor bez zmian
druga kallos+miód+cytryna wlosy twarde, nie miłe w dotyku, tłuste po umyciu, chyba cytryna im nie służy
trzecia miód + kompres joanna apteczka babuni z miodem po olejowaniu. Włosy mięciusie i gładkie na końcach widzę złote refleksy. Będę to kontynuować

[AnulaPPP]

czyli coś w tej cytrynie chyba jest
moje włosy też jej nie lubią raczej (raz pamiętam dawniej robiłam płukankę na koniec mycia i też beznadzieja...)

[karmazynka99]

Napisane przez AnulaPPP

czyli coś w tej cytrynie chyba jest
moje włosy też jej nie lubią raczej (raz pamiętam dawniej robiłam płukankę na koniec mycia i też beznadzieja...)

beznadziejna z tego samego powodu co w masce, czy były jeszcze inne skutki uboczne?

Ewalucja- może przez to że jeszcze w masce był miód, to zpotegowało działanie?

[ewalucja]

Napisane przez karmazynka99

Ewalucja- może przez to że jeszcze w masce był miód, to zpotegowało działanie?

tez tak pomyślałam być może

[Jigoku]

Napisane przez AnulaPPP

Kusi mnie jeszcze ten przepis z cynamonem tylko nie wiem - ten miód surowy, znaczy nie podgrzewany. No ja go nie podgrzeję, ale nie wiem czy ktoś to wcześniej robił czy nie..

Podgrzewany miód traci swoje właściwości, więc po co

[AnulaPPP]

Napisane przez karmazynka99

beznadziejna z tego samego powodu co w masce, czy były jeszcze inne skutki uboczne?

Ewalucja- może przez to że jeszcze w masce był miód, to zpotegowało działanie?

po płukance pamiętam były strasznie szorstkie

hmm to może następnym razem zamiast kallosa dam maske joanny miód cytryna?

Napisane przez Jigoku

Podgrzewany miód traci swoje właściwości, więc po co

no ja go nie chcę podgrzewać. Ale skąd mam pewność że on surowy jest na pewno? o to mi chodzi:
Dobre pasieki nigdy nie podgrzewają miodu, i często ta informacja jest zawarta na etykiecie.

[karmazynka99]

Napisane przez AnulaPPP

po płukance pamiętam były strasznie szorstkie

hmm to może następnym razem zamiast kallosa dam maske joanny miód cytryna?



no ja go nie chcę podgrzewać. Ale skąd mam pewność że on surowy jest na pewno? o to mi chodzi:
Dobre pasieki nigdy nie podgrzewają miodu, i często ta informacja jest zawarta na etykiecie.

a to nie za fajnie

spróbuj może z ta joanna

[AnulaPPP]

Napisane przez karmazynka99

a to nie za fajnie

spróbuj może z ta joanna

następnym razem spróbuję kallosa z tym sztucznym miodem - jak będzie fajnie tzn, że cytryna ostatnio nie podpasowała. A jak dalej bedzie niezbyt to wrócę do prawdziwego miodu i wtedy być może jeszcze skuszę się raz na cytrynę.
A z innymi maskami też chętnie pokombinuję
a może po prostu moje włosy miały gorszy dzień?

[karmazynka99]

Napisane przez AnulaPPP

następnym razem spróbuję kallosa z tym sztucznym miodem - jak będzie fajnie tzn, że cytryna ostatnio nie podpasowała. A jak dalej bedzie niezbyt to wrócę do prawdziwego miodu i wtedy być może jeszcze skuszę się raz na cytrynę.
A z innymi maskami też chętnie pokombinuję
a może po prostu moje włosy miały gorszy dzień?

mozliwe, moje tez maja czasem takie grymasy mimo ze staram sie im dogodzic

[AnulaPPP]

Napisane przez karmazynka99

mozliwe, moje tez maja czasem takie grymasy mimo ze staram sie im dogodzic

a moje to są jakieś wredne - dzień w dzień potrafiły być ładne, a raz na dwa tyg jak jechałam na uczelnie, to zawsze były mega beznadziejne, zawsze. Już nawet doszukiwałam się teorii że to może przez krótki sen, stres czy co, nie wiem.

[Bruja]

Napisane przez AnulaPPP

następnym razem spróbuję kallosa z tym sztucznym miodem - jak będzie fajnie tzn, że cytryna ostatnio nie podpasowała. A jak dalej bedzie niezbyt to wrócę do prawdziwego miodu i wtedy być może jeszcze skuszę się raz na cytrynę.
A z innymi maskami też chętnie pokombinuję
a może po prostu moje włosy miały gorszy dzień?

Nie wiem, czy używanie sztucznego miodu ma w ogóle jakiś sens. To jest "miód" tylko z nazwy, nie ma w nim żadnych substancji, które występują w prawdziwym miodzie, nic odżywczego, i na pewno nie wytwarza on nadtlenku wodoru (a to dzięki tej właściwości następuje rozjaśnienie włosów po miodowych zabiegach).

[AnulaPPP]

Napisane przez Bruja

Nie wiem, czy używanie sztucznego miodu ma w ogóle jakiś sens. To jest "miód" tylko z nazwy, nie ma w nim żadnych substancji, które występują w prawdziwym miodzie, nic odżywczego, i na pewno nie wytwarza on nadtlenku wodoru (a to dzięki tej właściwości następuje rozjaśnienie włosów po miodowych zabiegach).

hmm Narek chyba pisala że używałą zwykłego sklepowego i miałą rozjasnione...
ja tam specjalistką nie jestem - nie wiem

[Bruja]

Ale "zwykły sklepowy" nie oznacza sztuczny .
Ja też mam w tej chwili "zwykły sklepowy" wielokwiatowy, bo mi się taki fajny z pasieki skończył i funduszy brak... no ale jest to nadal miód prawdziwy .

[karmazynka99]

Napisane przez AnulaPPP

hmm Narek chyba pisala że używałą zwykłego sklepowego i miałą rozjasnione...
ja tam specjalistką nie jestem - nie wiem

tez mi sie cos kojzy ze pisała ze uzywa sztucznego

Napisane przez AnulaPPP

a moje to są jakieś wredne -
dzień w dzień potrafiły być ładne, a raz na dwa tyg jak jechałam na uczelnie, to zawsze były mega beznadziejne, zawsze. Już nawet doszukiwałam się teorii że to może przez krótki sen, stres czy co, nie wiem.

mam to samo

[AnulaPPP]

Napisane przez Bruja

Ale "zwykły sklepowy" nie oznacza sztuczny .
Ja też mam w tej chwili "zwykły sklepowy" wielokwiatowy, bo mi się taki fajny z pasieki skończył i funduszy brak... no ale jest to nadal miód prawdziwy .

pomyślałam o tym jak pisałam tamten post bo to też możliwe oczywiście.
ale jednak jakoś tak bardziej mi do sztucznego pasowało hehe
pewnie jak Narek tu wdepnie to rozwieje nasze wątpliwości

[Bruja]

Napisane przez karmazynka99

czyli nie powinnam mieszac oleju kokosowego z miodem?

Szukałam tej wypowiedzi, o której piszecie (cytat poniżej) i odniosę się jeszcze do powyższego cytatu.
Można używać oleju kokosowego lub oliwy z oliwek do mieszanki rozjaśniającej.

Naprawdę polecam poczytanie wątku o rozjaśnianiu na LHC .

Tutaj wyjaśnienie, dlaczego olej kokosowy lub oliwa się nadają -> klik
Tutaj, że nie należy dodawać nic zawierającego wit. C (więc soku z cytryny), oraz że jeśli chodzi o rozjaśnienie (a nie odżywienie) mieszanie z odżywką jest niewskazane -> klik (punkt 6 i 8)

Napisane przez Narek

Wydaje mi się, że to nie ma znaczenia. Ja używałam takiego zwykłego ze sklepu(na dodatek skrystalizowanego) i nadał się

No i tak jak sądziłąm - jest napisane "zwykły sklepowy" a nie "sztuczny" - to niekoniecznie to samo . Ja też mam sklepowy i nie jest sztuczny. Co prawda jest na nim informacja, że to zlewka wielu różnych wielokwiatowych, ale prawdziwych, od pszczółek

[Narek]

Nie pamiętam, czy ten miód był naturalny czy sztuczny, bo nakładałam go jakiś rok temu Ale skoro sztuczny nie wytwarza H2O2, to mój musiał być naturalny

[karmazynka99]

Napisane przez Bruja

Szukałam tej wypowiedzi, o której piszecie (cytat poniżej) i odniosę się jeszcze do powyższego cytatu.
Można używać oleju kokosowego lub oliwy z oliwek do mieszanki rozjaśniającej.

Naprawdę polecam poczytanie wątku o rozjaśnianiu na LHC .

Tutaj wyjaśnienie, dlaczego olej kokosowy lub oliwa się nadają -> klik
Tutaj, że nie należy dodawać nic zawierającego wit. C (więc soku z cytryny), oraz że jeśli chodzi o rozjaśnienie (a nie odżywienie) mieszanie z odżywką jest niewskazane -> klik (punkt 6 i 8)



No i tak jak sądziłąm - jest napisane "zwykły sklepowy" a nie "sztuczny" - to niekoniecznie to samo . Ja też mam sklepowy i nie jest sztuczny. Co prawda jest na nim informacja, że to zlewka wielu różnych wielokwiatowych, ale prawdziwych, od pszczółek

o czli jednak mozna mieszac to super
to z chwile zabiore sie za tlumaczenie

[AnulaPPP]

Napisane przez Bruja

No i tak jak sądziłąm - jest napisane "zwykły sklepowy" a nie "sztuczny" - to niekoniecznie to samo . Ja też mam sklepowy i nie jest sztuczny. Co prawda jest na nim informacja, że to zlewka wielu różnych wielokwiatowych, ale prawdziwych, od pszczółek

przeciez nie napisałam że na pewno sztuczny, pisałam że mi się tak wydawało
tak wywnioskowałam z kontekstu, jak jakaś dziewczyna się pytała czy miód musi być konkretny jakiś czy nie ma znaczenia i nikt nie napisał że musi być prawdziwy (dopiero dziś Ty).

[Jigoku]

Napisane przez Bruja

oraz że jeśli chodzi o rozjaśnienie (a nie odżywienie) mieszanie z odżywką jest niewskazane -> klik (punkt 6 i 8)

Ja używam miodu z pasieki z Kallosem, który jakby nie było jest odżywką i mieszanka zarówno odżywia jak i rozjaśnia. Mi nie zależy na spektakularnych efektach, a na złotych refleksach i takie są, jestem bardzo zadowolona.