Mężatki, co tam u Was słychać?

[bezsenność]

Zaczynam ten wątek, bo juz steskniłam sie za ploteczkami.
Wszystkie przyszłe panny młode dzieliły sie swoimi przeżyciami, a teraz co? Czyżby dosięgła Was szara rzeczywistość? Nie wierzę!
No kobitki- jak w małżeństwe Wam sie wiedzie?


Ps. Bo np. mój mężuś wczoraj zgubił obraczkę - ale sie nanosił - ehhh

[kindzia1984]

Ja już coprawda jestem 15 ms po ślubie. Czy coś się zmieniło? Hehe, chyba tak. Mieszkamy z teściową trudno. Trzeba sie pilnować bo mieszkanko małe i wszystko słychać katastrofa. Powolutku zbieramy na swoje gniazdko ale to jeszcze długaśnie potrwa ale motyw jest. Teraz staramy sie o dzidzie ale jakoś sie nie udaje. Poza tym troszkę się kłucimy ale to normalka. Kto się czubi ten sie lubi tak to w życiu bywa. Są wzloty i upadki A poza ym to się nadal bardzo kochamy i strasznie za sobą przepadamy

[Yoolia]

Właśnie wczoraj myslałyśmy z jedną lubelską mężatką o założeniu podobnego wątku, bo nie mamy już gdzie gadać

Juz niedługo minie pół roku jak jestem męzatką szybko minęło.
Sama nie wiem czy coś się zmieniło, przed ślubem kilka lat mieszkaliśmy razem. Moim zdaniem jest tak samo. Tak samo bardzo się kochamy
Od kilku miesięcy staramy się o dzidzię. Mam nadzięję, że niedługo bocian nas odwiedzi
Pozdrawiam mężatki

[bezsenność]

Yoolia , mam nadzieję że tamat się przyjmie , bo wieści od wszystkich przycichły.
My za 4 dni mamy naszą małżeńska 100dniówkę
Wiele sie nie zmieniło. Jedyne co, to nasze gniazdko- zaczyna nabierac kształt normalnego mieszkania. Mieliśmy ciężkie chwile ale wszystko wróciło do normy- a że problemy nas lubią- juz przyzwyczailismy sie do nich.
My o bejbika bedziemy starac się za rok.

I zyczę szybkiego przylotu bociana! - Kapustę juz zebrano- ale może i tam warto poszukać

Bozdrawiam wszystkie mężatki!

[magdzej]

hej. jestem tu nowa, ale skoro jest wątek mężatek to ja też się wypowiem. jestem po ślubie 4 lata i jeśli by ktoś zapytał mnie czy wyszłam bym po raz drugi za mojego męża odpowiedziałabym:tak. aczkolwiek zdarzają się nam upadki. pozdrawiam wszystkie mężatki.

[bezsenność]

Witamy Cie magdziej !!

Pozdrowienia!

[kulbit]

Bezsenność fajny wątek
U nas w poniedziałek minie dokładnie pól roku od ślubu szczęsliwe i pełne miłości miesiące Mężulek zaprosił mnie więc w sobote na kolację dla uczczenia tej pół-rocznicy do knajpki, która nazywa sie Santorini i jak nazwa wskazuje serwuje kuchnię grecką A jako że w trakcie naszej podróży poślubnej na Krete, udało nam sie być dwa dni też na Santorini oboje zakochaliśmy sie w tej małej wysepce i ta knajpa to bedzie takie miłe wspomnienie

Bezsenność przykro mi, że mąż zgubił obrączke.. wiesz moja przyjkaciółka miała podobna sytuacje i tez było im bardzooo przykro. Postanowili z jej obrączki przetopić złoto dodać drugą część i stworzyc dwie nowe obrączki, w ten sposób każde z nich nosi przynajmniej częściowo tą obraczke poswieconą w dniu ślubu

[bezsenność]

Kulpit!
Bardzo dobry pomysł z tą obrączką!

W sumie bardzo się tym nie przejęłam. Obrączka to tylko fizyczny znak zaślubin. A w końcu To miłośc jest jedyną pradziwą rzecza która nas łaczy
Nasze prawdziwe "obrączki" nosimy w końcu na sercu

Pozdrawiam gorąco i wszystkiego co najlepsze z okazji półrocznicy

[kulbit]

Pewnie, że obraczki nosimy na sercu (ładnie to powiedziałaś) ale przyznam szczerze, że jesli bym swoją zgubiła byłaby to dla mnie wielka przykrośc, może i to symbol ale dla mnei bardzooo ważny symbol

[JOANNA16]

A no wateczek fajny i ciekawy teraz nie mam czasu ale na pewno tutaj do Was zagladne

[bezsenność]

Kulpit, Masz rację

Ale przez 5 lat życia z moim TŻ przyzwyczaiłam sie nie przywiązywać uwagi do rzeczy- On poprostu ma wrodzoną zdolnośc do gubienia, niszczenia, tłuczenia, rysowania, psucia...
Jak tylko wróci z delegacji pomyślimy co z tym fantem zrobić - może dostaniemy rabat jak zamówimy od razu ze 3 sztuki - tak na zapas hehe

Pozdrawiam!!

[Silly]

Witam wszystkie mezatki
Ja jestem 2,5 roku po slubie,a mieszkamy ze saba 5 lat U nas nic sie nie zmienilo tyle ze z dnia na dzien bardziej sie kochamy
To bedzie moj ulubiony watek jak fajnie ze powstal Bede tu czesciej zagladac

[kulbit]

Napisane przez bezsenność

Kulpit, Masz rację

Ale przez 5 lat życia z moim TŻ przyzwyczaiłam sie nie przywiązywać uwagi do rzeczy- On poprostu ma wrodzoną zdolnośc do gubienia, niszczenia, tłuczenia, rysowania, psucia...
Jak tylko wróci z delegacji pomyślimy co z tym fantem zrobić - może dostaniemy rabat jak zamówimy od razu ze 3 sztuki - tak na zapas hehe

Pozdrawiam!!

Moj nick to Kulbit nie Kulpit

Co do twojego pomysłu ze zrobieniem na zapas - bardzooo mi sie podoba skoro mąż taka pierdółka W naszym związku to ja jestem ta co ciągle cos tłucze, wylewa i przewraca A moj biedny mąż tylko kiwa głową z politowaniem ale i taka miłością w oczach i się śmieje, że znów coś wylałam

[bezsenność]

Napisane przez kulbit

Moj nick to Kulbit nie Kulpit

Ups- Przepraszam Przeoczenie, Wybacz

[Knife_Girl]

Fajny wąteczek

My jesteśmy małżeństwem dokładnie 154 dni i z każdym dniem kocham swojego mężusia jeszcze mocniej Cholera z niego jest czasem - tak jak i ze mnie zresztą Ale to nasza Bycza natura
Dzidziusiów żadnych nie planujemy jeszcze przez dłuższy czas, z tego względu, że nie mamy swojego domku. Budować zaczniemy dopiero na wiosnę. A po drugie to jeszcze chcemy nacieszyć się sobą
Mieszkamy niby u moich rodziców, ale w weekendy jesteśmy u teściów. I tak w kółko. Ale najważniejsze, że zawsze razem

[kulbit]

Bezsenność - nie ma sprawy

Knife i tu się spotkałyśmy Czy dobrze zrozumiałam, ze ty z mężem to dwa byki??

[Knife_Girl]

Kulbit, no właśnie . Miło Cię znów widzieć
Zgadza się, dwa bycze Byczki I urodzinki mamy jedno po drugim: ja 4go a on 7go

[kulbit]

Knife wiesz co my z męzem tez dwa byki Wprawdzie jeden z kwietnia, drugi z maja ale byki hahahhaha niezle co? Do tego jesteśmy do siebie bardzooo podobni z twarzy, juz kilka razy brano nas za rodzeństwo A znajomi i rodzina też mówią nam o tym podobieństwie

[Knife_Girl]

kulbit, no co Ty? Ja nie mogę, ale zbieg okoliczności Pewnie dlatego taka fajna kobitka z Ciebie, bo Ty Byczka jesteś
A z którego dnia kwietnia i maja, jeśli można zapytać?

My tak podobni nie jesteśmy, by nas za rodzeństwo brali Mąż brunet, ja blond - czyli kontrast jest

[kulbit]

Napisane przez Knife_Girl

kulbit, no co Ty? Ja nie mogę, ale zbieg okoliczności Pewnie dlatego taka fajna kobitka z Ciebie, bo Ty Byczka jesteś
A z którego dnia kwietnia i maja, jeśli można zapytać?

My tak podobni nie jesteśmy, by nas za rodzeństwo brali Mąż brunet, ja blond - czyli kontrast jest

Ja - 21 kwiecień, mężuś - 17 maj Pewnie, że fajna kobitka, a co haha I na wzajem Knife

Wiem, że nie podobni jesteście do siebie bo własnie przed chwilą natknęłam sie na twoja fotkę z meżem chyba z podrózy poślubnej.. no i piękna z was para!!! Pozdrawiam ciepło

[Kancia]

ja 6 mcy po i nadal jestem taka wredna jak byłam

[Pati28]

witam
ja jestem mężatką od kwietnia 2005r
ale razem z mężem jesteśmy razem juz 8 lat i mamy 6 letniego synka

[jukol]

Witam Ale ten czas leci niedawno pisalam ze sie stresuje slubem itp a to juz tyle miesiecy(8 )
U nas jest tak jak przed slubem no i staramy sie o malenstwo ale nic z tego nie wychodzi

[Knife_Girl]

Napisane przez kulbit

Ja - 21 kwiecień, mężuś - 17 maj Pewnie, że fajna kobitka, a co haha I na wzajem Knife

Wiem, że nie podobni jesteście do siebie bo własnie przed chwilą natknęłam sie na twoja fotkę z meżem chyba z podrózy poślubnej.. no i piękna z was para!!! Pozdrawiam ciepło

kulbit, dziękuję Tak, to z podróży poślubnej 3 tygodnie się byczyliśmy,jak na Byki przystało

[kulbit]

Napisane przez Knife_Girl

kulbit, dziękuję Tak, to z podróży poślubnej 3 tygodnie się byczyliśmy,jak na Byki przystało

3 tygodnie!! No no no Super, my byliśmy 15 dni

[Knife_Girl]

Napisane przez kulbit

3 tygodnie!! No no no Super, my byliśmy 15 dni

15 dni to też wcale nie mało Ja zaszalałam, bo na ten wyjazd poszedł mi cały urlop Ale jakoś wytrzymam do końca roku Już niedługo

[kulbit]

A pewnie, że nie mało te 15 dni ale zostało by się dłużej na tek ciepłej i bardzooo atrakcyjnej wyspie Pozdrawiam cie ciepło

[Yoolia]

no to my byliśmy jeszcze krócej, bo zaledwie niecałe 10 dni i to w Polsce w Bieszczadach Cieszę się, że wogóle udało nam się wyrwać.
Teraz czeka na mnie 40 dni zaległego urlopu, mam zamiar niedługo wykorzystać kilka dni na załtwienie kilku spraw, m in. wyrobienie dowodu osobistego. Prawie pol roku od slubu a ja niegdzie nie zmieniłam nazwiska ciągle brakuje czasu.
Jesteśmy tak zabiegani, pracujemy od rana do wieczora, staramy sie o dziecko, na razie nic nam nie wychodzi, zaczynam podejrzewać, że może to przez przemęczenie Muszę się wkrótce wybrać do lekarza, porobić badania. Żałuję, że wcześniej o tym nie pomysleliśmy, mysleliśmy tylko o sobie...

[kulbit]

Hej dziewczyny, hej Yoolia
A ja tam uważam, że miałaś super wyjazd - Bieszczady są boskie
Co do starań o dzidziusia My z mężem chyba tez powoli się do tego zaczniemy zbierać No zobaczymy
A ty weż wolne, wypocznij, moze gdzies wyjedz z mężem, to prawda że stres i przemęczenie za dobrzę nie wpływają na te sprawy. Będzie dobrze
Pozdrawiam wszystkie mężatki

[Knife_Girl]

kulbit, oj wiem, że by się zostało Szczególnie teraz, gdy tak smutno i pochmurno się robi... Też bym posiedziała na Sycylii - szczególnie teraz

Napisane przez kulbit

Hej dziewczyny, hej Yoolia
A ja tam uważam, że miałaś super wyjazd - Bieszczady są boskie
Co do starań o dzidziusia My z mężem chyba tez powoli się do tego zaczniemy zbierać No zobaczymy
A ty weż wolne, wypocznij, moze gdzies wyjedz z mężem, to prawda że stres i przemęczenie za dobrzę nie wpływają na te sprawy. Będzie dobrze
Pozdrawiam wszystkie mężatki

kulbit, ma rację Stres i przemęczenie przeszkadzają w tych staraniach o dzidziusia. Yoolio, Skoro masz tyle urlopu, to koniecznie musisz z niego skorzystać i odstresować się Nie koncentrujcie się też tak na samym dzidziusiu, tylko na relaksie, a wtedy samo się potoczy B ędzie dobrze