Kiedy poszłyście na pierwszy spacer, po ilu dniach?

[wika82]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46756689]No i widzisz po prostu zwyczajnie wszystko w praniu wychodzi.[/QUOTE]

Oj tak. I miałaś rację, żeby w szpitalu ruszać się jak najwięcej.

[MamaKtosia]

wika strasznie się cieszę, że macierzyństwo tak Ci się spodobało! Fajnie się czyta

[wika82]

Napisane przez MamaKtosia

wika strasznie się cieszę, że macierzyństwo tak Ci się spodobało! Fajnie się czyta

Ach, ja też się bardzo cieszę i nie podejrzewalam siebie o taki euforyczny stan.
Podejrzewalam, że będę przechodzić baby blues, (odpukać!) i inne takie, a tu wręcz przeciwnie, nawet praca zeszła na dalszy plan.
Pamiętam jak pisałaś, że najfajniejsze są miesiące po trzecim, jak teraz jest tak fajnie, to nie wiem, co będzie potem.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_vixen_]

wika82, bardzo Ci zazdroszczę samopoczucia. Chociaż moim zdaniem wpływ na to ma też fakt, że urodziłaś w maju, nie musisz garować w chałupie, tylko ruszasz z dzieckiem w świat. Ja urodziłam w lutym, co i tak nie było takie złe, bo jakbym urodziła w listopadzie, chyba bym w depresję wpadła

[MamaKtosia]

vixen moja pierwsza tez z lutego i faktycznie nie ma porównania. Kwiecien i maj sa zdecydowanie lepsze na rodzenie

[wika82]

Napisane przez _vixen_

wika82, bardzo Ci zazdroszczę samopoczucia. Chociaż moim zdaniem wpływ na to ma też fakt, że urodziłaś w maju, nie musisz garować w chałupie, tylko ruszasz z dzieckiem w świat. Ja urodziłam w lutym, co i tak nie było takie złe, bo jakbym urodziła w listopadzie, chyba bym w depresję wpadła

Masz 100% racji. W sumie "zaplanowałam" dziecko na czerwiec pod kątem pracy, a tu wyszły jeszcze korzyści pogodowe. Chociaż jak pomyślę, to w mojej rodzinie większość dzieci rodzi się w okresie maj - wrzesień.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Klarissa]

Moja córka z końca września - dużo spacerowałyśmy, niezależnie od pogody, w sumie aż do -15 łaziłam z wózkiem A synek z końca lutego, też nie było jakoś bardzo źle, ale letnie dzieci na pewno mają lepiej

[_vixen_]

Jedyna zaleta narodzin mojej córki w lutym to ładna data, bo w Walentynki. No chyba ze na skapego chłopa w przyszłości trafi co to za jednym zamachem załatwi dwie okazje.

[Klarissa]

Napisane przez _vixen_

Jedyna zaleta narodzin mojej córki w lutym to ładna data, bo w Walentynki. No chyba ze na skapego chłopa w przyszłości trafi co to za jednym zamachem załatwi dwie okazje.

O! Ja miałam rodzić syna we walentynki, ale niestety uznał, że lepiej będzie urodzić się tydzień później w dniu planowanej prowokacji, ale skubany wyrobił się przed czasem A córka mi się zapowiadała na rocznicę ślubu ale też się zdecydowała mieć urodziny tydzień później

[_vixen_]

Mnie się bardzo podoba data urodzin córki, jak leżałam chwile przed porodem na patologii na ściągnięcie szwu, kobiety niektóre chciały urodzić w Walentynki. Mnie było wszytko jedno, chciałam wyjść ze szpitala i trochę sobie pożyć. Jak wyszłam, tak drugiego dnia zaraz na porodowke zjechalam, tyle pozylam

[wika82]

Napisane przez _vixen_

Jedyna zaleta narodzin mojej córki w lutym to ładna data, bo w Walentynki. No chyba ze na skapego chłopa w przyszłości trafi co to za jednym zamachem załatwi dwie okazje.

Słodko..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.