Pierwsza wizyta u ginekologa

[Lena931]

Witam

Chciałabym pójść do ginekologa na pierwszą wizytę tzw. kontrolną. Jak łatwo się domyślić mam całą listę obaw a do tego zwykły ludzki wstyd, wynikający nie tylko z faktu rozebrania się przed obcą osobą, ale i z tego, że mam już 25 lat i nigdy w życiu nie byłam u ginekologa. Jestem świadoma jaka to głupota i nieodpowiedzialność, bo nie jestem już dzieckiem i sama powinnam dbać o swoje zdrowie. Nie było jednak niczego co by mnie bezpośrednio popchnęło do wizyty...miesiączka co do dnia, 0 problemów intymnych itd a ja niestety mam taką mentalność, że unikam lekarzy jak ognia. I tak właśnie zapędziłam się w lata. Dzisiaj zadzwoniłam do lekarza, który jest bardzo zachwalany w moim mieście pytając o koszty wizyty. Usłyszałam , że zależy to od ilości USG i jeśli to moja pierwsza wizyta to cyt. "od góry do dołu". Oczywiście przejrzałam masę wątków, które tu się przewijały i doczytałam, że może tu chodzić o badanie piersi. I tutaj rodzą się moje pytania, które pozwolę sobie wypunktować aby nie zalewać całego postu jakimś poematem:
1. myślicie, że mogą mnie spotkać jakieś nieprzyjemne komentarze dotyczące mojego wieku? Rozumiem , że lekarz może mnie pouczyć, ale jestem świadoma swojego zaniedbania i nie chcę zostać ostro skrytykowana.
2. wspomniane już 'od góry do dołu' - czy to oznacza, że będę musiała paradować całkiem naga po gabinecie? Czy dzieje się to jakoś etapami i mam szanse mieć na sobie cokolwiek?
3. Wiem, że owa Pani ginekolog widziała już miliony, ale co ze sprawą depilacji? Ja zawsze depiluję się całkowicie na 0, ale nie chciałabym wzburzyć lekarza, bo i tak będę zestresowana.
4. Czy jest szansa aby lekarz przepisał mi od razu tabletki antykoncepcyjne? Nie ukrywam, że fakt iż ich potrzebuję dodatkowo zmotywował mnie to ogarnięcia się. Czy lekarz może mi je przepisać ot tak, bez dodatkowych badań?

Bardzo proszę o porady

[201611090905]

Napisane przez Lena931

Witam

Chciałabym pójść do ginekologa na pierwszą wizytę tzw. kontrolną. Jak łatwo się domyślić mam całą listę obaw a do tego zwykły ludzki wstyd, wynikający nie tylko z faktu rozebrania się przed obcą osobą, ale i z tego, że mam już 25 lat i nigdy w życiu nie byłam u ginekologa. Jestem świadoma jaka to głupota i nieodpowiedzialność, bo nie jestem już dzieckiem i sama powinnam dbać o swoje zdrowie. Nie było jednak niczego co by mnie bezpośrednio popchnęło do wizyty...miesiączka co do dnia, 0 problemów intymnych itd a ja niestety mam taką mentalność, że unikam lekarzy jak ognia. I tak właśnie zapędziłam się w lata. Dzisiaj zadzwoniłam do lekarza, który jest bardzo zachwalany w moim mieście pytając o koszty wizyty. Usłyszałam , że zależy to od ilości USG i jeśli to moja pierwsza wizyta to cyt. "od góry do dołu". Oczywiście przejrzałam masę wątków, które tu się przewijały i doczytałam, że może tu chodzić o badanie piersi. I tutaj rodzą się moje pytania, które pozwolę sobie wypunktować aby nie zalewać całego postu jakimś poematem:
1. myślicie, że mogą mnie spotkać jakieś nieprzyjemne komentarze dotyczące mojego wieku? Rozumiem , że lekarz może mnie pouczyć, ale jestem świadoma swojego zaniedbania i nie chcę zostać ostro skrytykowana.
2. wspomniane już 'od góry do dołu' - czy to oznacza, że będę musiała paradować całkiem naga po gabinecie? Czy dzieje się to jakoś etapami i mam szanse mieć na sobie cokolwiek?
3. Wiem, że owa Pani ginekolog widziała już miliony, ale co ze sprawą depilacji? Ja zawsze depiluję się całkowicie na 0, ale nie chciałabym wzburzyć lekarza, bo i tak będę zestresowana.
4. Czy jest szansa aby lekarz przepisał mi od razu tabletki antykoncepcyjne? Nie ukrywam, że fakt iż ich potrzebuję dodatkowo zmotywował mnie to ogarnięcia się. Czy lekarz może mi je przepisać ot tak, bez dodatkowych badań?

Bardzo proszę o porady

1. Jeśli lekarz jest profesjonalny,to nie powinnaś usłyszeć niemiłych komentarzy.
2. Raczej etapami
3. Depilacja to sprawa indywidualna, na pewno nie wzburzysz lekarza depilacją na zero.
4. Pewnie nie będzie z tym problemu. Jeśli nie występują żadne przeciwwskazania zdrowotne to nie wykonuje się dodatkowych badań.

[kisielova]

1. myślę, że dobry lekarza komentarze zachowa dla siebie.
2. u lekarza do którego chodzę wygląda to tak- najpierw chwila rozmowy przy biurku, później usg (czyli odsłoniecie tylko brzucha), następnie przejście do osobnego pomieszczenia. za parawanem zdejmuje rajstopy i majtki (polecam założyć sukienkę lub spódnicę, wtedy ten kawałeczek zza parawanu do fotela przejdziesz prawie całkowicie ubrana i na fotel.
3. Depilacja to Twoja sprawa indywidualna.
4.Dobry lekarz najpierw skieruje Cie na badania i przeprowadzi rzetelny wywiad, później dopiero przepisze pigułki.

[eelmirka]

1. nie powinna nic skomentować
2. chyba chodzi o badanie biustu - to fajnie, moja gin nigdy tego nie proponowała. Najpierw pewnie Cię przebada ginekologicznie a potem zbada biust. Albo na odwrót. Nie będziesz paradować cała nago
3. nic nie powinna skomentować
4. dostaniesz od razu tabsy jak potrzebujesz. Słyszałam że dziewczyny robią najpierw badania endokrynologiczne, ja dostawałam tabsy w ciemno i jak coś było nie tak to robiła mi zmianę na inne. Nie wiem czy to standard, tabsów nie biorę od ładnych paru lat

nic się nie bój, normalna wizyta jak to u lekarza, żadnej prywaty i głupich komentarzy, lekarz skupia się na swojej pracy i poprawnym przebadaniu

[201609102148]

Napisane przez Lena931

Witam

Chciałabym pójść do ginekologa na pierwszą wizytę tzw. kontrolną. Jak łatwo się domyślić mam całą listę obaw a do tego zwykły ludzki wstyd, wynikający nie tylko z faktu rozebrania się przed obcą osobą, ale i z tego, że mam już 25 lat i nigdy w życiu nie byłam u ginekologa. Jestem świadoma jaka to głupota i nieodpowiedzialność, bo nie jestem już dzieckiem i sama powinnam dbać o swoje zdrowie. Nie było jednak niczego co by mnie bezpośrednio popchnęło do wizyty...miesiączka co do dnia, 0 problemów intymnych itd a ja niestety mam taką mentalność, że unikam lekarzy jak ognia. I tak właśnie zapędziłam się w lata. Dzisiaj zadzwoniłam do lekarza, który jest bardzo zachwalany w moim mieście pytając o koszty wizyty. Usłyszałam , że zależy to od ilości USG i jeśli to moja pierwsza wizyta to cyt. "od góry do dołu". Oczywiście przejrzałam masę wątków, które tu się przewijały i doczytałam, że może tu chodzić o badanie piersi. I tutaj rodzą się moje pytania, które pozwolę sobie wypunktować aby nie zalewać całego postu jakimś poematem:
1. myślicie, że mogą mnie spotkać jakieś nieprzyjemne komentarze dotyczące mojego wieku? Rozumiem , że lekarz może mnie pouczyć, ale jestem świadoma swojego zaniedbania i nie chcę zostać ostro skrytykowana.
2. wspomniane już 'od góry do dołu' - czy to oznacza, że będę musiała paradować całkiem naga po gabinecie? Czy dzieje się to jakoś etapami i mam szanse mieć na sobie cokolwiek?
3. Wiem, że owa Pani ginekolog widziała już miliony, ale co ze sprawą depilacji? Ja zawsze depiluję się całkowicie na 0, ale nie chciałabym wzburzyć lekarza, bo i tak będę zestresowana.
4. Czy jest szansa aby lekarz przepisał mi od razu tabletki antykoncepcyjne? Nie ukrywam, że fakt iż ich potrzebuję dodatkowo zmotywował mnie to ogarnięcia się. Czy lekarz może mi je przepisać ot tak, bez dodatkowych badań?

Bardzo proszę o porady

1. Nie powinny, ale jeśli lekarz przesadzi i zbyt zapędzi się w swoim "pouczaniu", nie czuj oporów i go ochrzań.
2. U mnie odbywa się to zawsze etapami.
3. Zawszę przychodzę wydepilowana tak, jak akurat mam ochotę (raz na zero, raz przycięta inaczej) i nigdy nie spotkałam się z komentarzem. Oczywiście licz się z tym, że możesz usłyszeć, że to niezdrowe/niehigieniczne, ale jeśli lekarz zbyt się zagalopuje- patrz pkt 1.
4. Nie powinien i dla własnego dobra, jeśli będzie chciał- nie zgódź się, domagaj się badań. Mi tabletki przepisane "na oko" mocno zaburzyły gospodarkę hormonalną, rok wracałam po nich do równowagi (i starej wagi).

[deszczowypies]

Co do komentarzy odnośnie wieku i depilacji - jak masz poleconą panią doktor, to nie powinno być problemu. Lekarze generalnie się wstrzymują, chyba, że chodzi o Twoje zdrowie (inna sprawa, że pewnie Cię nie ominie wykład o tym, czego mogłaś się nabawić przez te wszystkie lata), ale jak to w życiu, wszędzie można trafić na buraka i trzeba być tego świadomym. Ja miałam szczęście chodzić do świetnych ginekologów, ale jak słyszę niektóre historie koleżanek to włos mi się jeży na głowie...

Ubierz spódnicę, zazwyczaj wystarczy tylko zsunąć majtki i usiąść w spódnicy na fotelu, to dużo wygodniejsze i mniej krępujące rozwiązanie niż biegać cała goła.

Co do tabletek - znowu zależy od lekarza. Teoretycznie może Cię wysłać na badania hormonów, ale wiem, że niektórzy tego nie robią.

Generalnie nie martw się, jak idziesz do kogoś zaufanego to powinno być w porządku, ja na przykład uwielbiam swoją ginekolog i wizyty u niej już w ogóle nie przysparzają mi nawet minimalnego stresu.

[Lena931]

Dziękuję za odzew

Spódnica lub sukienka to naprawdę świetny pomysł, gdybym musiała świecić tyłkiem po całym gabinecie to bym się chyba załamała Sama nie wiem co z tymi tabletkami, na wizyty u endokrynologa podobno czeka się miesiącami Moje hormony wydają się być pod kontrolą, okres jak w zegarku, nie ma owłosienia tam gdzie nie powinnam, ale z drugiej strony ryzykować bez badań to też strach

[201607040940]

Chyba (nie biorę tabsów) powinien też zapytać o choroby w rodzinie - nowotwory, udary, zawały. Kojarzę jakiś wątek nt temat.

[carpediem]

Napisane przez Lena931

Witam

Chciałabym pójść do ginekologa na pierwszą wizytę tzw. kontrolną. Jak łatwo się domyślić mam całą listę obaw a do tego zwykły ludzki wstyd, wynikający nie tylko z faktu rozebrania się przed obcą osobą, ale i z tego, że mam już 25 lat i nigdy w życiu nie byłam u ginekologa. Jestem świadoma jaka to głupota i nieodpowiedzialność, bo nie jestem już dzieckiem i sama powinnam dbać o swoje zdrowie. Nie było jednak niczego co by mnie bezpośrednio popchnęło do wizyty...miesiączka co do dnia, 0 problemów intymnych itd a ja niestety mam taką mentalność, że unikam lekarzy jak ognia. I tak właśnie zapędziłam się w lata. Dzisiaj zadzwoniłam do lekarza, który jest bardzo zachwalany w moim mieście pytając o koszty wizyty. Usłyszałam , że zależy to od ilości USG i jeśli to moja pierwsza wizyta to cyt. "od góry do dołu". Oczywiście przejrzałam masę wątków, które tu się przewijały i doczytałam, że może tu chodzić o badanie piersi. I tutaj rodzą się moje pytania, które pozwolę sobie wypunktować aby nie zalewać całego postu jakimś poematem:
1. myślicie, że mogą mnie spotkać jakieś nieprzyjemne komentarze dotyczące mojego wieku? Rozumiem , że lekarz może mnie pouczyć, ale jestem świadoma swojego zaniedbania i nie chcę zostać ostro skrytykowana.
2. wspomniane już 'od góry do dołu' - czy to oznacza, że będę musiała paradować całkiem naga po gabinecie? Czy dzieje się to jakoś etapami i mam szanse mieć na sobie cokolwiek?
3. Wiem, że owa Pani ginekolog widziała już miliony, ale co ze sprawą depilacji? Ja zawsze depiluję się całkowicie na 0, ale nie chciałabym wzburzyć lekarza, bo i tak będę zestresowana.
4. Czy jest szansa aby lekarz przepisał mi od razu tabletki antykoncepcyjne? Nie ukrywam, że fakt iż ich potrzebuję dodatkowo zmotywował mnie to ogarnięcia się. Czy lekarz może mi je przepisać ot tak, bez dodatkowych badań?

Bardzo proszę o porady

1. Nie przypuszczam, żeby ginekolog miał Cię zrównywać z ziemią, że nie przyszłaś na wizytę wcześniej. Rzeczywiście może delikatnie upomnieć, ale na pewno żadnej złości czy wyrzutów w tym nie będzie. Moja koleżanka (26l.) ostatnio poszła po raz pierwszy do ginekologa, którego jej poradziłam i lekarz powiedział jej jedynie, żeby przychodziła od tej pory raz w roku na kontrolę (oczywiście wcześniej, jeśli coś złego by się działo).

2. Etapami. Jeszcze się nie spotkałam z tym, żeby rozbierać się do rosołu. Zwykle mam spódnicę, więc tylko zdejmuję za parawanem bieliznę, kieca do góry i na fotel (to jest komfortowe, człowiek czuje, że jest choć minimalnie osłonięty). Potem mój ginekolog każe mi się ubrać, ale zdjąć biustonosz i wtedy bada piersi (więc zawsze jestem zakryta - najpierw od pasa w górę, później od pasa w dół).

3. Ginekolog już niejedno widział, nie masz się naprawdę czym przejmować. Wzburzyć go można nie dbaniem o higienę intymną (mama pracowała w szpitalu i tam był jeden pan ginekolog, który wypraszał panie zaniedbujące poważnie higienę osobistą), poza tym nic, co ludzie nie jest mu obce .

4. Szansa jest i to spora. Ja podczas pierwszej wizyty dostałam receptę (już nie biorę, źle na mnie wpływają jakiekolwiek pigułki anty), no chyba, że trafisz do ginekologa, którego sumienie nie pozwala na przepisanie tabletek w ogóle. (Z tym, że mój ginekolog ma drugą specjalizację z endokrynologii, stąd akurat w tym przypadku wszystko jest bardzo dobrze zbadane, jeśli pojawiają się jakieś niezgodności, czy wątpliwości).

[deszczowypies]

Napisane przez Lena931

Dziękuję za odzew

Spódnica lub sukienka to naprawdę świetny pomysł, gdybym musiała świecić tyłkiem po całym gabinecie to bym się chyba załamała Sama nie wiem co z tymi tabletkami, na wizyty u endokrynologa podobno czeka się miesiącami Moje hormony wydają się być pod kontrolą, okres jak w zegarku, nie ma owłosienia tam gdzie nie powinnam, ale z drugiej strony ryzykować bez badań to też strach

Ja miałam dobrane tabletki w ciemno - ryzykowne, ale chciałam na już i świetnie trafiłam, biorę je z przerwą roczną już chyba od 4 lat.

[mpt]

Napisane przez Lena931

[...]Spódnica lub sukienka to naprawdę świetny pomysł, gdybym musiała świecić tyłkiem po całym gabinecie to bym się chyba załamała [...]

Ja Ci radzę raczej jakaś dłuższą bluzkę, bo jednak dziwnie ładować się w kiecy na fotel - jak jest jakaś bardziej obfita, to się wala w okolicach pasa. Załóż bluzkę za tyłek, ewentualnie sobie ja po drodze naciągniesz

[Lena931]

O co myślicie o mężczyznach ginekologach? U mnie w mieście jest dwóch takich naprawdę polecanych, jeden to mężczyzna Pani, do której chciałam się zapisać jest chyba starsza wiekiem (wnioskując po głosie i imieniu - Wiesława) i boję się, że może mieć niesprzyjające mi nastawienie to tabletek

[nadijka]

Napisane przez mpt

Ja Ci radzę raczej jakaś dłuższą bluzkę, bo jednak dziwnie ładować się w kiecy na fotel - jak jest jakaś bardziej obfita, to się wala w okolicach pasa. Załóż bluzkę za tyłek, ewentualnie sobie ja po drodze naciągniesz

Dokładnie - lepsze niż spódnica są dłuższe bluzki/tuniki. Ja do tego zakładam legginsy, żeby było szybciej i łatwiej zdejmować. U mojego lekarza są też jednorazowe spódniczki i papcie, więc nawet nie ubrana "odpowiednio" też nie paraduję goła.

[carpediem]

Napisane przez Lena931

O co myślicie o mężczyznach ginekologach? U mnie w mieście jest dwóch takich naprawdę polecanych, jeden to mężczyzna Pani, do której chciałam się zapisać jest chyba starsza wiekiem (wnioskując po głosie i imieniu - Wiesława) i boję się, że może mieć niesprzyjające mi nastawienie to tabletek

Chadzam do pana i jestem zadowolona. Kiedyś, raz, byłam u pani i muszę z przykrością stwierdzić, że podczas badania była o wiele mniej delikatna niż owy pan. Ale oczywiście nie ma reguły. Ja po prostu sugerowałam się zdaniem mojej mamy, która mi go poleciła, poszłam i wiem, że nie zamieniłabym go na żadnego innego .

[kisielova]

Napisane przez Lena931

O co myślicie o mężczyznach ginekologach? U mnie w mieście jest dwóch takich naprawdę polecanych, jeden to mężczyzna Pani, do której chciałam się zapisać jest chyba starsza wiekiem (wnioskując po głosie i imieniu - Wiesława) i boję się, że może mieć niesprzyjające mi nastawienie to tabletek

chodzę do ginekologa-mężczyzny od 8 lat. U kobiety byłam raz i tej wizyty nie wspominam dobrze.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

1. Raczej nie.
2. Raczej etapami.
3. Wszyscy u których byłam mieli to gdzieś
4. Nie daj sobie wcisnąć tabletek bez badań czy możesz je brać. Jeżeli nie bedzie chciał dać skierowania to zrób za własną rękę próby wątrobowe i krzepliwość.

[anettt3]

Napisane przez kisielova

chodzę do ginekologa-mężczyzny od 8 lat. U kobiety byłam raz i tej wizyty nie wspominam dobrze.

HM JA CHODZILAM DO KOBIetY, BYLA BARDZO DELIKATNA PODCZAS badań, ale tak naprawde to miała wszystko gdzieś, nawetv jesli wyniki były nienajlepsze to mowila, ze to nic takiego. teraz juz chodze do faceta który traktuje mnie poważniej.

[mpt]

Co do badania piersi i rozbierania się - widziała ostatnio u ginekologa coś na zasadzie kodeksu etyki (czy coś w ten deseń ) i lekarz nie ma prawa prosić o rozebranie się do naga, żeby badać za jednym podejściem.

Czy facet czy kobieta to dla mnie bez znaczenia, częściej chodzę do mężczyzn, ale zwykle jak się rejestruję do kogoś nowego, to nie wnikam Zawsze mnie bawi, jak mężczyzna mówi "teraz może pani poczuć ciągnięcie/napięcie/dyskomfort" itp. Ciekawe, jak ich tego uczą na studiach

[czarna_maciejka]

Pamietaj, ze jesli cos bedzie budzic zastrzezenia w kwestii przebiegu wizyty to masz prawo zaprotestowac, bo to tylko lekarz, a nie jakas wyrocznia
Jesli kaze ci sie rozbierac calkowicie-zawsze mozesz powiedziec, ze czulabys sie skrepowana i wolalabys, zeby badania przebiegaly etapami. Tego sie wiec nie obawiaj.
Spodnica to faktycznie o wiele lepszy pomysl niz paradowanie z golym tylkiem, wystarczy nawet tunika.
Jesli chodzi o tabletki-dla swojego wlasnego dobra popros o skierownie na badania i udziel rzetelnego wywiadu. Ja, podobnie jak ktos wyzej, trafilam na lekarza, ktory tabletki przepisal zupelnie na oko Czulam sie po nich zle i po pewnym czasie przestalam je brac. Kilka lat pozniej ponownie poszlam do tego lekarz i znow chcialam zaczac przyjmowac jakies, ale poprosilam o inne. Lekarz mi zaczal wmawiac, ze innych nie wypisze, wiec pewnie mial jakas korzysc z pisania recept na tamte. Wiecej do niego nie poszlam
No i jesli chodzi o depilacje-to twoja sprawa, lekarz nie ma prawa takich rzeczy komentowac. Mysle, ze w dzisiejszych czasach wiekszosc dziewczyn goli badz przycina wlosy, wiec chyba nie bedzie to dla niego nic nadzwyczajnego.

[201608251020]

Napisane przez Lena931

O co myślicie o mężczyznach ginekologach? U mnie w mieście jest dwóch takich naprawdę polecanych, jeden to mężczyzna Pani, do której chciałam się zapisać jest chyba starsza wiekiem (wnioskując po głosie i imieniu - Wiesława) i boję się, że może mieć niesprzyjające mi nastawienie to tabletek

Byłam u kobiety na swojej pierwszej wizycie (16 lat, gin która prowadziła moją mamę w ciąży) i... nigdy więcej Mężczyźni są o wieele bardziej delikatni, mój gin to ledwo pisnę, że coś zabolało, to już przeprasza po stokroć i obiecuje że zaraz kończymy

Kisiel pisała o USG i odsłonięciu brzucha. Hmmm... ja zazwyczaj mam wziernikowe USG robione...

A, i może to dziwne ale zdarza mi się paradować z gołym tyłkiem po gabinecie bez ubierania spódnic czy tunik. A co to, on ładnej pupy nie widział?! Uważam że jest lekarzem i taki widok go ani ziębi ani grzeje, a ja nie mam oporów

[mpt]

Napisane przez paollino

[...]A, i może to dziwne ale zdarza mi się paradować z gołym tyłkiem po gabinecie bez ubierania spódnic czy tunik. A co to, on ładnej pupy nie widział?! Uważam że jest lekarzem i taki widok go ani ziębi ani grzeje, a ja nie mam oporów

Ja tez chodzę z gołym tyłkiem, lekarz kompletnie mnie nie krępuje.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja tam zawsze do ginekologa zakładam spódnicę albo sukienkę, nie czułabym się najlepiej z gołym tyłkiem na wierzchu

Już sam fakt, że muszę zdejmować rajstopy i majtki na widoku przy krzesełku mnie ciut krępuje. Niby jest toaleta, ale w sumie on i tak zaraz zobaczy co mam najpiękniejszego, więc po cholerę mam się tam chować do ściągnięcia gaci?

Jeśli chodzi o USG to mam zawsze dopochwowo, a USG piersi - ostatnio o to pytałam - nie jest robione na NFZ (a ja chodzę do gina na NFZ), dlatego nie miałam nigdy

[Lena931]

Ja akurat interesowałam się wizyta prywatną, wiec pewnie dlatego full opcja, ale niestety za niemałą cenę jak na mój gust

[sistermorphine]

Napisane przez Lena931

1. myślicie, że mogą mnie spotkać jakieś nieprzyjemne komentarze dotyczące mojego wieku? Rozumiem , że lekarz może mnie pouczyć, ale jestem świadoma swojego zaniedbania i nie chcę zostać ostro skrytykowana.

jakieś komentarze jak najbardziej mogą polecieć z ust ginekologa. nawet nieprzyjemne, jeśli trafisz na wredny przypadek. no chyba, że pójdziesz prywatnie... przykre, ale prawdziwe.

Napisane przez Lena931

2. wspomniane już 'od góry do dołu' - czy to oznacza, że będę musiała paradować całkiem naga po gabinecie? Czy dzieje się to jakoś etapami i mam szanse mieć na sobie cokolwiek?

etapami. raczej nie sądzę, że poprosi o rozebranie się do naga. dlatego ubierz się w coś dwuczęściowego, a nie np. sukienkę czy kombinezon. tunika/spódniczka to dobre wyjście. ja zawsze przed wizytą coś takiego na siebie wkładam i czuję się ok.

Napisane przez Lena931

3. Wiem, że owa Pani ginekolog widziała już miliony, ale co ze sprawą depilacji? Ja zawsze depiluję się całkowicie na 0, ale nie chciałabym wzburzyć lekarza, bo i tak będę zestresowana.

na zero jest spoko, nie martw się.

Napisane przez Lena931

4. Czy jest szansa aby lekarz przepisał mi od razu tabletki antykoncepcyjne? Nie ukrywam, że fakt iż ich potrzebuję dodatkowo zmotywował mnie to ogarnięcia się. Czy lekarz może mi je przepisać ot tak, bez dodatkowych badań?

właśnie często lekarze przepisują bez skierowania na badania, ale to wcale nie jest dobre. nawet jeśli zależy Ci na czasie. może się okazać, że wcale go nie zaoszczędzisz, bo tabletki wywołają jakieś dziwne krwawienia, obniżą libido, wpłyną negatywnie na nastrój albo po nich spuchniesz.

[Magnifica]

Napisane przez mpt

Ja tez chodzę z gołym tyłkiem, lekarz kompletnie mnie nie krępuje.

Ja tak samo. Lekarz jak lekarz. Nie zakładam jakiś dłuższych tunik. Widział już tyle, że go chyba niewiele zdziwi

Ale przy pierwszej wizycie to stresowałam się nieziemsko,a okazało się, że nie było się czego bać. też pierwszy raz byłam u ginekologa dość późno, bo miałam chyba 23 lata, ale nie skomentował tego kompletnie. Standardowe pytania, jakich możesz się spodziewać to czy współżyłaś, kiedykolwiek byłaś w ciąży (rodzenie, poronienie), operacje etc.

[agatka991]

Napisane przez Magnifica

Standardowe pytania, jakich możesz się spodziewać to czy współżyłaś, kiedykolwiek byłaś w ciąży (rodzenie, poronienie), operacje etc.

No to jest dobre Ja jak posżłam pierwszy raz do ginekologa to też wypytywał...i najpierw zapytał czy współżyję a drugie czy byłam w ciąży. Podkreślam, że na pierwsze odpowiedź brzmiała "nie" :P

[Magnifica]

Napisane przez agatka991

No to jest dobre Ja jak posżłam pierwszy raz do ginekologa to też wypytywał...i najpierw zapytał czy współżyję a drugie czy byłam w ciąży. Podkreślam, że na pierwsze odpowiedź brzmiała "nie" :P

Hihi żartujesz?
Rzecz jasna drugie pytanie jest jak odpowiedź brzmi "tak", nie napisałam tego, bo myślałam, że to logiczne.

[Jeannee]

Napisane przez Lena931

Witam

Chciałabym pójść do ginekologa na pierwszą wizytę tzw. kontrolną. Jak łatwo się domyślić mam całą listę obaw a do tego zwykły ludzki wstyd, wynikający nie tylko z faktu rozebrania się przed obcą osobą, ale i z tego, że mam już 25 lat i nigdy w życiu nie byłam u ginekologa. Jestem świadoma jaka to głupota i nieodpowiedzialność, bo nie jestem już dzieckiem i sama powinnam dbać o swoje zdrowie. Nie było jednak niczego co by mnie bezpośrednio popchnęło do wizyty...miesiączka co do dnia, 0 problemów intymnych itd a ja niestety mam taką mentalność, że unikam lekarzy jak ognia. I tak właśnie zapędziłam się w lata. Dzisiaj zadzwoniłam do lekarza, który jest bardzo zachwalany w moim mieście pytając o koszty wizyty. Usłyszałam , że zależy to od ilości USG i jeśli to moja pierwsza wizyta to cyt. "od góry do dołu". Oczywiście przejrzałam masę wątków, które tu się przewijały i doczytałam, że może tu chodzić o badanie piersi. I tutaj rodzą się moje pytania, które pozwolę sobie wypunktować aby nie zalewać całego postu jakimś poematem:
1. myślicie, że mogą mnie spotkać jakieś nieprzyjemne komentarze dotyczące mojego wieku? Rozumiem , że lekarz może mnie pouczyć, ale jestem świadoma swojego zaniedbania i nie chcę zostać ostro skrytykowana.
2. wspomniane już 'od góry do dołu' - czy to oznacza, że będę musiała paradować całkiem naga po gabinecie? Czy dzieje się to jakoś etapami i mam szanse mieć na sobie cokolwiek?
3. Wiem, że owa Pani ginekolog widziała już miliony, ale co ze sprawą depilacji? Ja zawsze depiluję się całkowicie na 0, ale nie chciałabym wzburzyć lekarza, bo i tak będę zestresowana.
4. Czy jest szansa aby lekarz przepisał mi od razu tabletki antykoncepcyjne? Nie ukrywam, że fakt iż ich potrzebuję dodatkowo zmotywował mnie to ogarnięcia się. Czy lekarz może mi je przepisać ot tak, bez dodatkowych badań?

Bardzo proszę o porady

1. Moim zdaniem może zapytać czemu dopiero w wieku 25 zdecydowałaś się na wizytę, ale na pewno nie może skrytykować tego faktu czy się wyśmiewać.
2. Nigdy nie miałam badania piersi, ale do USG i badania na fotelu ściągasz tylko spodnie i majtki. Polecam ubrać długą tunikę. Żebyś się nie krępowała, to możesz poprosić, że najpierw badacie np. piersi i ściągasz bluzkę i biustonosz (zostajesz w spodniach), a potem sytuacja się odwraca.
3. Czy depilacją na 0 można wzburzyć lekarza? Czym? To Twoja sprawa czy się depilujesz czy nie.
4. Tak, mi zawsze na pierwszej wizycie tzn od razu jak poprosiłam wypisywali tabletki antykoncepcyjne.

Powodzenia

[basikagniezno]

1.Nie powinny jeśli trafisz na dobrego lekarza.
2.U mojego gin to wygląda tak- najpierw wywiad, rozmowa przy biurku, zadaje różne pytania-o ostatnią miesiączkę itp.- potem idę do WC ściągnąć majtki i rajstopy (zazwyczaj ubieram spódnicę),siadam na fotel, dr bada (i robi cytologię jeśli już czas), potem przechodzę na kozetkę na usg dopochwowe (nie wiem,któraś z dziewczyn przede mną miała takie szczęście,że przez brzuchol zazdroszczę ). Potem idę ubrać gatki i rajstopy, ściągam koszulkę i stanik, wracam na kozetkę na badanie piersi i usg. Potem wracam,ubieram się i wsjo. Dr mówi jakie wyniki itd, przepisuje receptę jeśli trzeba. Nic strasznego, jak trafisz na dobrego gina to zobaczysz,zero stresu
3.Depilacja- jak chcesz. Nie powinien komentować, jak komentuje to znaczy że do bani
4.Powinien zlecić badania, ale teraz nie wielu to robi

Powodzenia!

[LaCamilla]

Z tym rozbieraniem się do naga w gabinecie, to raz trafiłam prywatnie do nieznanego mi ginekologa z polecenia (to była nagła sytuacja, potrzebowałam szybko wizyty) i w osobnym pomieszczeniu musiałam się rozebrać do naga i nałożyć na siebie taką zieloną, jednorazową koszulę (?) - taką typowo szpitalną. W efekcie byłam cała zakryta ale pod spodem nic nie miałam. W sumie ciekawe rozwiązanie, bo podczas badań (miałam robione od razu USG "odo góry do dołu") tylko odkrywało się co trzeba :P Nie musiałam się przy lekarzu siłować z poszczególnymi częściami garderoby, a jednocześnie intymność zachowana