Sprawdzone sposoby na głód

[klaudynka4]

Większość z nas na tym forum odchudza się i każda z nas ma jeden problem - jak poradzić sobie z głodem? Chciałabym, żebyśmy w tym temacie zamieszczały nasze sposoby na głód
Ja, po pierwsze stosuję stary, dobry sposób ze szklanką wody i herbatą (bez cukru) bo również ma 0 kcal.
Głód można zabić też zjadając kilka rzodkiewek, bo jedna rzodkiewka ma ok 1,5 kcal (!!!).
Każdego też napada czasem ochota na coś słodkiego... Mam na to niezawodny sposób Najlepiej mieć w domu słodzik o obniżonej kaloryczności (jedna tabletka ma ok 0,009 kcal) i położyć sobie taką tabletkę na język. Po chwili zrobi nam się tak "słodko", że na myśl o czekoladzie będzie nam niedobrze Często żuję także gumę bez cukru, bo też nie ma żadnych kalorii a "zajmuje" czymś naszą buzię która domaga się jedzenia
I jeszcze jedno: dziewczyny, jeśli dopiero zaczynacie się odchudzać głód jest normalny, ale warto przeczekać ten krytyczny okres! Później chęć na przegryzienie czegoś prawie w ogóle znika, bo przyzwyczajamy ciało do mniejszej ilości jedzenia a dodatkowo kurczy się żołądek. Oczywiście musi to się dziać rozsądnie
Dobra, rozpisałam się Teraz kolej na wasze sposoby na głód Czekam na wasze odpowiedzi!

[Natix]

Po pierwsze: staram się nie dopuszczać do momentu wycieńczenia organizmu i głodowania go ale jeśli już natrafi się taka okazja to albo woda albo herbata ewentualnie kawa

[boneca]

1) jablko
2) chleb chrupki
3) aktywny tryb zycia jak sie duzo robi, sie o glodzie nie mysli
4) wysilek fizyczny. to dziala! po wysilku nie dosc, ze sie traci kalorie, to jeszcze niknie poczucie glodu (przynajmniej na jakis czas )

[Dreamgirl]

Ja co prawda nie dorzucę wiele od siebie, ale bardzo jestem ciekawa waszych sposobów na głód kiedy jesteście poza domem np. na uczelni bo ile można żyć na mineralce i gumie do żucia?

[cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a]

ooo bardzo dobre pytanie ja rowniez sie do niego dolaczam np szkola biore na ogol kanapke z chlebem ciemnym ser i jogurt no i woda ale kidy np nie mam co zjesc juz a kolezanki opychaja sie batonikami itp co wtedy?

[Midi]

No najlepszym sposobem na głód to jest chyba coś zjeść Czy ja może czegoś nie rozumiem?

Jeśli się zjada te przepisowe 5-6 małych zdrowych posiłków w ciągu dnia i wypija zalecane 2-3 litry wody/herbaty, to raczej jeść się nie chce Ewentualnie pić jeszcze więcej, to raczej zdrowemu człowiekowi nie zaszkodzi.

Z pomysłem, żeby głód zabijać wysiłkiem fizycznym, to ja się nie zgadzam, bo jeśli temu wysiłkowi nie towarzyszy prawidłowo zbilansowany posiłek przed-wysiłkowy i po-wysiłkowy, to jedynym efektem będzie spalanie mięśni i spowolnienie metabolizmu, więc zamiast odchudzania w rezultacie się przytyje z czasem.

Za to na pewno wysiłek fizyczny + dobrze dobrane posiłki przed i po są świetnym sposobem na skuteczne odchudzanie

[klaudynka4]

A nie prawda, że kiedy je się 5-6 posiłków (małych) to się nie chce jeść. Jeśli ktoś ma złe nawyki żywieniowe, to może równie dobrze jeść 6 razy dziennie duże porcje a kiedy zacznie jeść małe to będzie mu się chciało jeść tak jak niestety ze mną było.

[boneca]

Napisane przez klaudynka4

A nie prawda, że kiedy je się 5-6 posiłków (małych) to się nie chce jeść. Jeśli ktoś ma złe nawyki żywieniowe, to może równie dobrze jeść 6 razy dziennie duże porcje a kiedy zacznie jeść małe to będzie mu się chciało jeść tak jak niestety ze mną było.

mialam podobnie. ale troche samodyscypliny przez 3 dni wystarczylo. nawyk bardzo szybko znika, wystarczy chciec

[Ally83]

Wiadomo, że wystarczy chcieć, ale każdy ma chwile słabości .
Ja 'zapycham' się wodą i herbatą, samej herbaty piję dziennie z 6-7 kubków

[myszeńka_74]

Ja najczęściej wcinam wafle ryżowe albo marchewkę.

[Nati02]

Napisane przez myszeńka_74

Ja najczęściej wcinam wafle ryżowe albo marchewkę.

Ja również.

...albo jeszcze cokolwiek popijam


Co do posiłków... ja czasem jem więcej niz 6-7, ale to bardzo malutkie posiłki
A kiedyś nie jadałam śniadania... przez wieeeeeeele lat. A teraz? Nie wyjde z domu z pustym żołądkiem. Więc można się nauczyć

[TrArT]

Najlepiej wybrać jedną z diet ktore zabraniaja głodzenia się, czyli którąś z niskoweglowodanowych i po klopocie

[moriam]

ja w zasadzie nigdy nie czuje fizycznego glodu, sciskania w zoladku i takie tam...
czesto sie jendnak zdaza , ze mimo pelnego zoladka, mam jeszcze cosik przekasic,cos slodkiego, albo mala kanapeczke nie z glodu, tak po prostu dla smaku
jak nabieram ochoty na "cos", to ...ide umyc zeby
nie lubie jesc po umyciu zebow, poza tym pasta ze swym smakiem i zapachem zabija te nieokreslone checi

[boneca]

Napisane przez moriam

ja w zasadzie nigdy nie czuje fizycznego glodu, sciskania w zoladku i takie tam...
czesto sie jendnak zdaza , ze mimo pelnego zoladka, mam jeszcze cosik przekasic,cos slodkiego, albo mala kanapeczke nie z glodu, tak po prostu dla smaku
jak nabieram ochoty na "cos", to ...ide umyc zeby
nie lubie jesc po umyciu zebow, poza tym pasta ze swym smakiem i zapachem zabija te nieokreslone checi

slyszalam wlasnie o pascie, ale, niestety, na mnie nie dziala. moze mam zla paste?

moja metoda na "malego gloda" to po prostu niewchodzenie do kuchni. dziala

[Natix]

A wiecie, co u mnie jest najgorsze? Głód na uczelni zawsze wytrzymam, nawet przez cały dzień... Ale gdy przychodzi weekend, nawet gdy nie jestem głodna, to nie wiem z jakiego powodu, wydaje mi się, że zaraz umrę z głodu i muszę coś zjeść Oczywiście mogłabym nie myśleć o jedzeniu i zająć sie czymś, ale to wcale nie jest takie łatwe... ehhh....

[Atram]

a ja odczuwam glod fiyczny.. to sciskanie w oladku jets najgorsze .. nie wiem jak z tym walcyc ..
troche pomagaja herbatki

[natalas5]

ja glod zapijam napojami mlecznymi, co prawda nie maja malo kcal. ale dzieki nim moge wytrzymac na jednym posilku casly dzien i jestem pelna, pije zazwyczaj kawe nescafe frappe- z zimnym mlekiem i kakao rozpuszczalne rownierz z zimnym mleczkiem- I adore it!!

[Dreamgirl]

To ja może dodam że mi nie zależy wcale na odchudzaniu bo schudnąć wcale nie chcę, tylko ja mam wieczny problem, bo mimo że jem 6-7 posiłków dziennie to ciągle chodzę głodna Naprawdę to dośc męczące, przecież nie będę ze sobą za każdym razem zabierać jak wychodzę z domu kilku kanapek, czegoś do przegryzienia, jakiegoś jabłka itp. Już i tak jak wychodzę na dłużej z domu to ponad połowę mojej torby zajmuje jedzenie więc w moim przypadku żadna dieta nie pomoże. Nie potrafię po prostu wytrzymać jak mnie ssie w żołądku i od razu robię sie podirytowana Już nawet TŻ wie że jak mówię że głodna jestem to znaczy że trzeba mnie nakarmić, bo inaczej zaraz będę o coś zła

[Midi]

Napisane przez natalas5

ale dzieki nim moge wytrzymac na jednym posilku caly dzien i jestem pelna

"doskonały" pomysł... a jak "zdrowo"...

[natalas5]

no bez przesady nie jest tak dzien w dzien ale jak chcem sie przetrzymac od jedzenia to wtedy pije kakao ale co w nim niby jest zlego hmm?? nie wiem czy mleko komus zaszkodzilo no i kakao ma cenne wartosci odzywcze napewno lepsze to niz jakies soczi ze ,,swierzych" owocow

[Midi]

Miałam na myśli jedzenie jednego posiłku dziennie, a nie picie kakao czy mleka.
Powstrzymywanie się od jedzenia (nieważne, czy codziennie, czy raz na jakiś czas) ma sens w przypadku praktyk religijnych (post) albo stosowania się do specyficznych zaleceń lekarza w przypadku chorób. Zdrowy człowiek, który nie chce sobie zafundować spowolnienia przemiany materii i innych problemów gastrologicznych, powinien jeść ok. 5 posiłków dziennie.
Poczytaj, jak trudno potem zrzucić nawet malutką nadwagę, kiedy ma się za sobą różne eksperymenty z ograniczaniem kalorii - wiele dziewczyn o tym pisze na forum. Nie wspominając już o wartości odżywczej jednego posiłku dziennie: musiałby być jakiejś niesamowitej wielkości, żeby dostarczyć tyle składników, ile potrzebuje organizm młodek kobiety.

[suzana]

Napisane przez natalas5

no bez przesady nie jest tak dzien w dzien ale jak chcem sie przetrzymac od jedzenia to wtedy pije kakao ale co w nim niby jest zlego hmm?? nie wiem czy mleko komus zaszkodzilo no i kakao ma cenne wartosci odzywcze napewno lepsze to niz jakies soczi ze ,,swierzych" owocow

Sęk w tym, że mleko (i wszystkie jego produkty pochodne) zawiera laktozę (glukozę plus galaktozę - cukry proste), która w nadmiarze doprowadza u ludzi do nadwagi.

Szczerze powiedziawszy spożywanie mleka miedzy posiłkami u osoby starającej się stracić zbędne kilogramy jest moim zdaniem niezbyt dobrym pomysłem. Ale każdy robi to, co lubi

Ja boję się kakao - odkąd ojciec miał problem z kamieniami w pęcherzu moczowym - wolę soczki ze świeżych owoców

[riddle92]

Napisane przez Natix

A wiecie, co u mnie jest najgorsze? Głód na uczelni zawsze wytrzymam, nawet przez cały dzień... Ale gdy przychodzi weekend, nawet gdy nie jestem głodna, to nie wiem z jakiego powodu, wydaje mi się, że zaraz umrę z głodu i muszę coś zjeść Oczywiście mogłabym nie myśleć o jedzeniu i zająć sie czymś, ale to wcale nie jest takie łatwe... ehhh....

bo w weekend sie nudzimy i jemy wiecej.. cholera, tez tak mam. niestety mam problemy z zerwaniem z tym nawykiem 'jedzenia dla zabicia czasu'.

[Nati02]

Napisane przez riddle92

bo w weekend sie nudzimy i jemy wiecej.. cholera, tez tak mam. niestety mam problemy z zerwaniem z tym nawykiem 'jedzenia dla zabicia czasu'.

A ja wlasnie odwrotnie.

W normalne dni po przyjściu z jednej szkoły zapcham się, i peeeeełna lece do drugiej. W weekendy znów, jem malutko a bardzo często

[suzana]

Napisane przez riddle92

bo w weekend sie nudzimy i jemy wiecej.. cholera, tez tak mam. niestety mam problemy z zerwaniem z tym nawykiem 'jedzenia dla zabicia czasu'.

Ja mam odwrotnie Im więcej robię tym więcej pochłaniam Jedzenia

A jak podczas "nudzenia się" bieże mnie na ponadprogramowe posiłki łapię książkę w łapkę No chyba że bardzo mi się chce to najpierw idę do lodówki

[Nati02]

W czasie nudzenia sie rowniez wcinam... ale zadko kiedy sie nudze, a przynajmniej staram sie nie nudzic.

[klaudynka4]

Ja też kiedy się nudzę to bardzo mi się chce jeść A najgorzej jest wtedy kiedy mama upiecze jakieś smaczne ciasto czy lody albo zrobi coś dobrego ale kalorycznego w weekend, zapach unosi się po całym domu a ja nie mogę wytrzymać

[ma.ko]

Oj mi jak sie nudzi, to szukam w kuchni czegos, ale najczęściej jest to marchewka(bo mozna ja dlugo chrupac) albo po prstu guma.
Dzisiaj bylam taka zajeta, ze od sniadanie nie zjadlam nic do 15i nie czulam glodu. hihi

[boneca]

kurcze... dla mnie najgorszy jest glod po seksie. wrrrr.... zawsze wtedy robie sie OKROPNIE glodna, a przeciez glupio przy takim goracym, spiacym juz facecie isc do lodowki, nie? no i nie moge zasnac wtedy... wrrr....

[_carrot]

Taak, skad ja znam to weekendowe obzarstwo To chyba wynika z mojego nieposkromionego lakomstwa, wiecznie "bym cos zjadla":/. Najgorzej jest na imprezach - caly stol zastawiony przysmakami i ja tylko podjadam cala noc.

Powiedzcie mi, na ile rzeczywiscie istnieje niebezpieczenstwo obnizenia swojego metabolizmu? Tzn jak bardzo trzeba by ograniczac jedzenie zeby do czegos takiego doprowadzic?
Ja sie co prawda nie glodze, ale raczej staram sie nie jesc za duzo - np wieczorami..
I gdzie moge znalezc dokladne info o posilkach przed- i potreningowych?