Weganizm; witarianizm, frutarianizm, starch solution - kto jest na takiej diecie?

[rawita]

Napisane przez KeepSmile98

Rawita, a czy widziałaś na YT taki film "Przełom - inspirujący film o diecie witariańskiej"? Tam autorzy wspominają o tym, że dzięki tej diecie nie ma się problemów z nadwagą, spowalnia się procesy starzenia, nie choruje się itd. Wierzę w to.

Dzięki za polecenie! Chętnie obejrzę. Temat jest bardzo ciekawy.

Napisane przez SofiaPrunikos

Uwierz mi, że za każdym razem, jak gotujesz warzywa, one tracą w jakiś sposób swoje właściwości Brokuł czy kalafior umyty i zjedzony na surowo jest o niebo pyszniejszy i ma więcej witamin, niż ten ugotowany na parze. Tak samo z resztą warzyw

A marchewka surowa (prosto z ziemi, ekologiczna, słodziutka!) jest najpyszniejsza właśnie surowa - np. z pastą z ciecierzycy... mmm pychota!

Witarianizm ascezą? Ja jem tyle owoców (czyli - słodkiego) że w życiu tyle nie jadłam. Rozpieszczam się codziennie

To prawda, każda obróbka (może poza kiszeniem) powoduje, że jakieś wartości się traci. Nie każdy jednak jest w stanie (ja nawet nie chcę) podporządkować wszystko tylko zdrowiu. Ja na przykład bardzo sobie cenię wyraziste smaki. Uwielbiam warzywa pieczone, dobrze przyprawione, curry z warzyw z mlekiem kokosowym i pastą tajską. Może i trochę mniej zdrowe od świeżych, ale jednak ciągle zdrowe.
Dlatego nazwałam witarianizm ascezą. W sensie dosłownym, bo poświęca pewne "ziemskie przyjemności" (smak) w imię czegoś innego. Jednak to oczywiście subiektywne, jeżeli Ciebie smakowo satysfakcjonują duże ilości owoców i nie potrzebujesz innych smaków, to z pewnością jest to dieta dla Ciebie.

[201705240954]

Puk puk