Seks oralny a partner

[malymotylek]

Witam
Na początku proszę o zrozumienie i nie pojeżdżanie mnie za ten temat, bo nie jest mi łatwo o tym pisać
A mianowicie współżyję już jakieś 3 lata, ale nie regularnie
Jakoś wcześniej miałam opory, żeby uprawiać z partnerem seks oralny
To znaczy nie chciałam jego zaspokajać, bo wiedziałam, że niebardzo to potrafię A jeśli już to nie zawsze robiłam to do końca Od niedawna zaczęłam to bardziej "praktykować" i skończyliśmy na tym, że wszystko doszło do końca Ale no właśnie Z braku moich umiejętności partner pod koniec, jak już dochodził, że tak powiem sam przejął inicjatywę a ja wyłapywałam to co trzeba było To samo miało już miejsce 2 razy
Moje pytanie brzmi Czy też tak któraś z Was czasem ma albo miała
Nie ukrywam, że głupio się czuję, gdy On sam nad sobą przejmuje inicjatywę Mam wrażenie, że poprostu nie umiem go do końca zaspokoić, że coś źle robię
Za wszelkie odpowiedzi będę wdzięczna

[201801022117]

Musisz zaufać partnerowi... To, że czegoś nie praktykowałaś nie znaczy, że nie potrafisz tego... Nie bój się, wczuj się w sytuację, zaufaj sobie i partnerowi, a pewnie wszystko pójdzie jak trzeba.

[ama4]

Porozmawiaj z nim o tym i poproś, żeby następnym razem Ci mówił co robić lub pokazał przez chwilę, a potem pozwolił na Twoją naukę i działanie.

[monaa01]

porozmawiaj z nim jeśli Cię to niepokoi, ale z tego co wiem to facet jest zachwycony i podoba mu się wszystko, może obawia się że dla Ciebie wytrysk będzie niespodziewany, może powinnaś powiedzieć że chcesz do końca sprawę doprowadzić sama, a on tuż przed wytryskiem niech powie :już.

[d0lcevita]

Napisane przez malymotylek

Witam
Na początku proszę o zrozumienie i nie pojeżdżanie mnie za ten temat, bo nie jest mi łatwo o tym pisać
A mianowicie współżyję już jakieś 3 lata, ale nie regularnie
Jakoś wcześniej miałam opory, żeby uprawiać z partnerem seks oralny
To znaczy nie chciałam jego zaspokajać, bo wiedziałam, że niebardzo to potrafię A jeśli już to nie zawsze robiłam to do końca Od niedawna zaczęłam to bardziej "praktykować" i skończyliśmy na tym, że wszystko doszło do końca Ale no właśnie Z braku moich umiejętności partner pod koniec, jak już dochodził, że tak powiem sam przejął inicjatywę a ja wyłapywałam to co trzeba było To samo miało już miejsce 2 razy
Moje pytanie brzmi Czy też tak któraś z Was czasem ma albo miała
Nie ukrywam, że głupio się czuję, gdy On sam nad sobą przejmuje inicjatywę Mam wrażenie, że poprostu nie umiem go do końca zaspokoić, że coś źle robię
Za wszelkie odpowiedzi będę wdzięczna

ale co masz na myśli?

[malymotylek]

Mam na myśli to, że jak zaspokajam go oralnie, to On sam przejmuje inicjatywę nad sobą i sam zaczyna to robić a po chwili już następuje wytrysk, a ja czekam aby co nieco wyłapać
I dlatego zastanawiam się, co robię źle Widocznie mma za mało wprawy
Ale jak ktoś kiedyś powiedział "Praktyka czyni mistrza"
No i tak jak wizażanki radzą, najlepszym wyjściem będzie chyba rozmowa
Wtedy poproszę go, żeby wytłumaczył mi co robię źle i jakoś nakierował
Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi

[LegalnaBlondii]

Moim zdaniem tez jest najlepsza szczera rozmowa.-od tego zacznij.
Chociaż z doświadczenia wiem , że partner czasami sam przejmuje "inicjatywę nad sobą " wtedy , kiedy jest np za wolno .
Musisz się w to wprawić ,a możliwe,że potem już będzie tylko lepiej.

[smerfetkaala]

A co to znaczy, że " co nie co wyłapujesz "? Nie bardzo rozumię.

[malymotylek]

Napisane przez smerfetkaala

A co to znaczy, że " co nie co wyłapujesz "? Nie bardzo rozumię.

No że poprostu najzwyczajniej wszystko co wylatuje odrazu trafia mi do buzi a nie gdzieś obok
No chyba teraz wiadomo o co chodzi

[Malla]

Nie rozumiem, jak można było nie zrozumieć autorki

Słuchaj, dojdziesz do wprawy Nie wiem, co ma Wam dać szczera rozmowa o odczuciach, po prostu obserwuj jego organizm, co go najbardziej podnieca w tych momentach. Może faktycznie było za wolno albo same usta nie wystarczą - kolejnym razem zabierz jego rękę i rusz do akcji ze swoją

[la'Mbria]

Napisane przez malymotylek

No że poprostu najzwyczajniej wszystko co wylatuje odrazu trafia mi do buzi a nie gdzieś obok
No chyba teraz wiadomo o co chodzi

spokojnie
Ja uwielbiam sex oralny, szczególnie jeśli TŻ jest stroną bierną, mój TŻ na początku...chyba się wstydził...średnio nam to wychodziło, choć ja bardzo chciałam, zeby wyszło
Teraz wiem (po kilkunastu ciężkich rozmowach), ze on to uwielbia (znajdź faceta, który za przeproszeniem nie lubi "loda") ale wstydził się...
zawsze to ja pracowałam od początku do końca, a on tylko grzecznie czekał na orgazm
Po kilku rozmowach, jakby się ośmielił i zrobił to co robi twój TŻ- pieściłam go oralnie, a pod koniec on przejął inicjatywę, widziałam, ze bardzo go to podnieca, że ma nad tym kontrolę (chyba w sumie o to tylko chodzi), że może mieć wytrysk do ust, albo np. na piersi.
Mówił, ze bardziej go podnieca jak ja to robię do końca, ale lubi czasem popatrzeć jak ma wytrysk (a wiadomo- jak kończył w buzi to nie wyglądało to tak super jak na pornoskach- niewiele było widać)
Może twój TŻ też lubi popatrzeć, a może- naoglądał się pornosów, gdzie zazwyczaj panowie kończą na "ręcznym" w usta partnerki i może wyobraża sobie, ze tak to "powinno" wyglądać.
Zdecydowanie pogadajcie...albo jeśli wsydzicie się rozmowy- posadź swojego pana na fotelu, zwiaż mu ręce np. krawatem, lub użyj kajdanek- jesli macie i do dzieła- wtedy już nie będzie miał wyjścia

[malymotylek]

La'Mbria
Dziękuje za tego posta
Pewnie to trochę zmieni Wasz pogląd na tą sprawę, ale to nie mój TŻ, a były facet
To poprostu taka inna znajomość Nie przypasowaliśmy się do siebie ale jakoś pasuje Nam tak jak jest I proszę mnie za to nie potępiać
Cieszę się, że nie zostałam jeszcze pojechana za mój problem
Naprawdę jestem Wam wdzięczna za te odpowiedzi

[la'Mbria]

Napisane przez malymotylek

La'Mbria
Dziękuje za tego posta

a proszę bardzo
udanego pożycia

[Maxiorrrrr]

Tylko zazdrościć takich partnerek które starają się być coraz lepsze w łóżku, podziwiam.

[la'Mbria]

Napisane przez Maxiorrrrr

Tylko zazdrościć takich partnerek które starają się być coraz lepsze w łóżku, podziwiam.

partnerów też a jak jeszcze na dodatek mówią o swoich potrzebach, to juz w ogóle bajka

[Maxiorrrrr]

No wiesz, naprawdę nie trudno sie domyśleć co lubi facet, jesteśmy prości w obsłudze .... u mnie niestety ja daję a dostaję ... nie wiele, widze że będę musiał to zmienić

[malymotylek]

Napisane przez Maxiorrrrr

Tylko zazdrościć takich partnerek które starają się być coraz lepsze w łóżku, podziwiam.

Ja nie chcę być coraz lepsza
Chcę poprostu aby mój "kolega" dostał to czego chce i żebym czuła się w tym wszystkim spełniona, bez odczucia, że robię coś nie tak jak powinno być

[Maxiorrrrr]

Napisane przez malymotylek

Ja nie chcę być coraz lepsza
Chcę poprostu aby mój "kolega" dostał to czego chce i żebym czuła się w tym wszystkim spełniona, bez odczucia, że robię coś nie tak jak powinno być

No i to jest właśnie fajne że starasz się a nie czekasz na grom z nieba, sam czekam na taki cud u siebie, ale sie chyba jeszcze naczekam

[malymotylek]

Napisane przez Maxiorrrrr

No i to jest właśnie fajne że starasz się a nie czekasz na grom z nieba, sam czekam na taki cud u siebie, ale sie chyba jeszcze naczekam

He he Po 3 latach znajomości trzeba wreszczie coś zmienić
Z czasem dojrzewa się do niektórych rzeczy
Więc może warto czekać

[Maxiorrrrr]

Napisane przez malymotylek

He he Po 3 latach znajomości trzeba wreszczie coś zmienić
Z czasem dojrzewa się do niektórych rzeczy
Więc może warto czekać

No to będę czekał, mam nadzieję że się doczekam zanim przyjdzie emerytura i "sprzęt" odmówi współpracy

[rose hip]

Dla mnie nie ma nic bardziej podniecającego niż masturbujący się przy mnie partner <marzyciel> ach na samo wspomnienie mam grzeszne myśli ale jeśli Tobie autorko nie bardzo to się podoba albo masz obawy że Twój facet tak kończy bo się nie sprawdzasz ( w co nie wierze) porozmawiaj z nim, zapytaj kiedy mu się najbardziej podobało jak mu przyjemnośc sprawiałaś, czy chciałby coś zmienić albo w trakcje poproś żeby nakierował Cie jak sprawić mu największa rozkosz.
Sex to nie tylko fizycznośc o nim trzeba również umiec rozmawiać
pozdrawiam!

[la'Mbria]

Napisane przez rose hip

Sex to nie tylko fizycznośc o nim trzeba również umiec rozmawiać

co fakt to fakt...ale wiesz nawet od najwspanialszego faceta bym zwiewała, jakby nie umiał mówić o sexie...przykład: mówisz do faceta "mogę ci zrobić loda?" i w odpowiedzi słyszysz "mhm", a na pytanie "czy mógłbyś mi się spuścić na piersi?" też słyszysz "mhm" a na ostatnie pytanie "a co ty byś chciał?" słyszysz "to samo co ty" o szit!
może dla kogoś to fajne mieć milczka w sypialni- ja bym wolała jednak więcej niż mhm
A jakoś z mojego doświadczenia- ciężko się z facetami rozmawia o sexie- krępują się chłopcy

[Maxiorrrrr]

Napisane przez la'Mbria

mówisz do faceta "mogę ci zrobić loda?" i w odpowiedzi słyszysz "mhm", a na pytanie "czy mógłbyś mi się spuścić na piersi?" też słyszysz "mhm" a na ostatnie pytanie "a co ty byś chciał?" słyszysz "to samo co ty" o szit!

No dobra a jak to się ma do pytania "zrobisz mi loda kochanie ?" to zaraz:
łooo ale ty mnie zmuszasz, traktujesz jak przedmiot, ty zboczuchu, pornosów sie naoglądałeś itp.
A z kolei wycałujesz muszelkę to jest wszystko ok, dziwne

[malymotylek]

Napisane przez Maxiorrrrr

No dobra a jak to się ma do pytania "zrobisz mi loda kochanie ?" to zaraz:
łooo ale ty mnie zmuszasz, traktujesz jak przedmiot, ty zboczuchu, pornosów sie naoglądałeś itp.
A z kolei wycałujesz muszelkę to jest wszystko ok, dziwne

No niestety Nie wszystkie kobiety są chętne do sprawiania takich przyjemności Nie warto też do tego zmuszać do tego kobietę Żeby to zrobić, trzeba tego chcieć Robienie czegoś z przymusu nie jest takie miłe

[la'Mbria]

Napisane przez Maxiorrrrr

No dobra a jak to się ma do pytania "zrobisz mi loda kochanie ?" to zaraz:
łooo ale ty mnie zmuszasz, traktujesz jak przedmiot, ty zboczuchu, pornosów sie naoglądałeś itp.
A z kolei wycałujesz muszelkę to jest wszystko ok, dziwne

eee...tam na pytanie "czy zrobisz mi loda kochanie?"
odpowiedź prawidłowa jest tylko jedna- "z największą przyjemnością" ...no ujdzie jeszcze "już padam na kolana"
i mówię poważnie- nie wiem co za baba do swojego TŻa (nie jakiegoś tam przygodnego typa, ale partnera swojego) powie, że traktuje ją jak przedmiot, dlatego, ze chce żeby mu loda zrobiła?!
Przecież to normalne, przyjemne, podniecające i..ogólnie samo dobro
A jak na dokładkę facet chce jeszcze minetkę zrobić- żyć nie umierać...samo piękno

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez malymotylek

No niestety Nie wszystkie kobiety są chętne do sprawiania takich przyjemności Nie warto też do tego zmuszać do tego kobietę Żeby to zrobić, trzeba tego chcieć Robienie czegoś z przymusu nie jest takie miłe

i tego nie umiem zrozumieć..
pomijam oczywiście facetów, którzy nie dbają o higienę- śmierdzą po prostu.
Pomijam też przygodny sex, przygodnych partnerów...no ale swojego własnemu, prywatnemu i kochanemu facetowi nie chcieć zrobić loda?
To się naprawdę w mojej głowie nie mieści.
Przede wszystkim- dlaczego nie?
no właśnie- do mnie nie bardzo dociera czemu nie chcieć?
szczególnie jeśli facet chce, przecież go kochasz a jeśli kochasz to razem z fiutkiem?! tak?
nie tylko rączki, nóżki, głowę i korpusik
skoro kochasz faceta, to lubisz mu robić dobrze. Nie ważne- ręką, ustami, pochwą, a może i nogą
Rozumiem, ze można mieć wątpliwości co do np. sexu analnego- bo to moze boleć.
No ale oral? Toż to sama radość

[malymotylek]

No widzisz la'Mbria Jednak to wszystko można
Sama niestety taka byłam To siedziało gdzieś w psychice, że tego nie chciałam
Może dlatego, że facet, z którym nadal utrzymuje kontakt, był moim pierwszym w łóżku i w ogóle Nie miałam doświadczenia i się poprostu bałam, że coś pójdzie nie tak To był dziwny związek, trwał krótko, ja się zaangażowałam, a później zostałam "porzucona" No dobra Wiadomo Bywa tak, że ludzie do siebie nie pasują
Po jakimś czasie znowu zaczęliśmy się spotykać Mimo tego, że dużo cierpiałam przez Niego, nie potrafię się z Nim nie spotykać
A skoro nie możemy być razem, to dlaczego nie można się spotkać i spędzić miłe chwile Tak też może być
I mimo tego, że nie jest to mój facet, to jeżeli już tak wygląda Nasza znajomość, to chcę aby dostawał to czego pragnie Stąd też ten wątek
I nawet jak mnie o to prosił kiedykolwiek, to nie przyszło mi na myśl, żeby tak mówić, że traktuje mnie jak przedmiot i w ogóle Bo wiem, że to by nic nie dało Nie z tym typem faceta

[Maxiorrrrr]

No macie racje dziewczyny, ja również uważam że to cos normalnego, bo ja robię to na zasadzie spontaniczności i nawet nie myślę że to mi przeszkadza, czy że nie wypada a sądząc po jej reakcji to jak najbardziej jej się podoba ale w drugą stronę jest lipa, nawet sie nie pytam bo uważam że gdyby chciała to by zrobiła bo który facet tego nie lubi ?? i na pewno nie chodzi o higienę bo mam tam wszystko ślicznie wygolone i wypachnione
Trochę mi to przeszkadza bo nie chcę robić tego na zasadzie "jak ty mi nie robisz to ja tobie też nie" bo to dziecinne.

[malymotylek]

Jak ja bym chciała, żeby tam tak ładnie gładko było pomarzyć zawsze można
Pewnie, że robienie takiego czegoś na złość to dziecinne, ale może by zadziałało
Chociaż też niewiadomo jakby było
A może warto z nią szczerze porozmawiać Może poprostu Ona ma jakieś opory

[201801022117]

Malymotylek, czemu pomarzyć? Trzeba facetowi powiedzieć, że chcialabyś zobaczyć, jak wygląda kiedy jest gładki.

[malymotylek]

Napisane przez FreakChic

Malymotylek, czemu pomarzyć? Trzeba facetowi powiedzieć, że chcialabyś zobaczyć, jak wygląda kiedy jest gładki.

A tam Nie będę od Niego tego wymagać Bo wiem, że i tak tego nie zrobi