Artistry-kosmetyki pielęgnacyjne

[Kasia KR]

Czy możę Pani, bądź któraś z czytelniczek forum, powiedzieć coś na temat kosmetyków pielęgnacyjnych Aristry; znajduję opinie na temat kosmetyków do makijażu natomiast nic o serii pielęgnacyjnej.

[subiektywna Vera]

Ja ok. 2 miesiące temu zdecydowałam się na zakup całego zestawu kosmetyków pielęgnacyjnych Essentials detykowanych dla skóry tłustej i mieszanej. Jest jeszcze zestaw do skóry suchej i normalnej. Do zakupu namówiła mnie moja dobra koleżanka, która prowadzi znany w Białymstoku Salon Kosmetyczny i pracuje na tych kosmetykach. Bardzo sobie chwaliła te kosmetyki i jej klientki również, dlatego postanowiłam je wypróbować, choć ich cena nie jest zachęcająca. Za cały zestaw zapłaciłam ok. 200 zł. Gdy już miałam je w swoich rękach, bardzo się zdziwiłam, że żel nawilżająco-oczyszczający oraz tonik mają w składzie alkohol. Ogólnie jestem przeciwniczką alkoholu w składach kosmetyków, no ale już trudno - kupiłam i wypadało by to teraz zużyć. Poza tym w składzie jest masa ekstraktów i wyciągów z wielu "dobrodusznych" roślinek. Muszę przyznać, że stosowanie całego zestawu ładnie matuje buzie i ją pielęgnuje. Wypryski też pojawiają się rzadziej, a jeśli już coś się trafi to bardzo szybko go wysuszają i wszystko się ładnie goi. Po dłuższym czasie stosowania zauważyłam lekkie przesuszenie skóry w okolicach skroni i lekko na policzkach (mam skórę mieszaną), ale wtedy ratowalam się peelingiem enzymatycznym lub maseczką nawilżającą i wszystko było ok. Po stosowaniu żelu i toniku nie odczuwałam żadnego dyskomfortu ściągnięcia twarzy. Myślę, że warto wypróbować tę serię. Dużym plusem jest wydajność tych kosmetyków - mam już je od 2 miesięcy i kosmetyku w opakowaniach prawie nie ubywa! Naprawdę niewielka ilość wystarczy, aby dokładnie oczyścić skórę. Więc cena w przeliczeniu na czas zużywania kosmetyków Artistry wychodzi nie najdrożej

[Savanoja]

Używałam jakiś czas temu krem pod oczy Time Defiance. Byłam bardzo zadowolona, miał fantastyczną konsystencję, gęsty ale dobrze się wchłaniał, nie był tłusty, taki w sam raz. Ujędrniał, odżywiał, niby tylko 15 g ale był bardzo wydajny. Z ręką na sercu mogę go polecić.
Minusem było opakowanie - słoiczek. Wolę kremy w tubkach.

[subiektywna Vera]

Z serii Time Defiance mam emulsję regenerującą na noc i baaaaardzo ją sobie chwalę. Wcześniej nie przykładałam większej wagi do nocnej pielęgnacji - demakijaż i byle jaki krem - tak było zazwyczaj. Ale moja koleżanka (kosmetyczka) przekonała mnie do lepszej pielęgnacji twarzy nocą i namówiła mnie na zakup tej emulsji. Początkowo się mocno opierałam, bo 180 zł za krem to nie mały wydatek. Ale opłaca się! Emulsja starcza na bardzo długo, a rano buzia rzeczywiście jest idealnie gładka, w pięknym, zdrowym kolorycie i w przypadku mojej mieszanej cery, praktycznie się nie błyszczy po nocy! Dla mnie super i jak do serii pielęgnacyjnej mam wątpliwości ze względu na alkohol w składzie, tak emulsji na noc będę chyba długo wierna