Mam 23 Lata I Problem Z Seksem :-(

[szostka]

Bardzo się tego wstydzę i nie wiem co mam zrobić, kogo pytać. Może wy mi pomożecie??Dziewczyny mam prolemy w łóżku. Ciężko mi jest mieć orgazm. To nie jest zależne od faceta bo moi faceci podobali mi się fizycznie. Z pierwszym facetem bardzo często uprawialiśmy seks(3 razy dziennie)zazwyczaj nie miałam orgazmu ale czułam się zaspokojona po takiej dawce. Orgazm miałam wtedy gdy podczas stosunku mój partner lub ja bawił się moją łechtaczką Chciałam normalnie, tak przez stosunek jak widze to na filmach ale godziłam się z tym...
Teraz wszystko się zmieniło..Od 9 miesięcy jestem z innym chłopakiem. Napoczątku często miał przedwczesne wytryski więc tym sobie tłumaczył, że ja nie miałam orgazmu, potem zaczął zadawać pytania:czy mnie nie pociąga?czy są jakieś inne powody wynikające z jego winy?Więc żeby nie czuł się żle postanowiłam tak jak wcześniej, dotykać się podczas stosunku to był dla niego szok.."To tak jakbyś mnie zdradzała". Teraz uprawiamy seks raz w tyg. a czasami nawet raz na 2 tyg.(razem mieszkamy). Parę razy się zdażyło, że kiedy proponowałam seks on mi odmówił
Czuje się winna. Jest mi strasznie z tym żle aż płakać mi się chce, że krzywdze kochaną osobę...
Słyszałam o jakiś lekach, jak wogóle sobie z tym poradzić???

[Albertyna]

Więc żeby nie czuł się żle postanowiłam tak jak wcześniej, dotykać się podczas stosunku to był dla niego szok.."To tak jakbyś mnie zdradzała".

a co to m wspólnego ze zdradą?
wytumacz mu jeszcze raz spokojnie, ze to nie zdrada, a sposób by doprowadzic Cię do "bram niebaaaaaaaa"

[nimfetka]

ja uprawiam raz na trzy m-ce a mam 21 lat...ja to mam dopiero problem....

szostka z reszta ja podobnie jak Albertyna nie wiem co to ma wspólnego ze zdrada??
nic,nic nie próbowałaś mu tego wyjaśnić???z reszta ponoć sex to nie wszystko..

[szostka]

Rozmawiałam z nim na ten temat ale z jakiś wzgledów on sobie nie życzy seksu przez dotykanie łechtaczki
Nie chodzi mi o częstotliwość tylko zadowolenie moje jak i jego. Jestem nie zaspokojona wręcz przeciwnie po takim stosunku jestem jeszcze bardziej rozochocona. I czuje się cholernie niespełniona jako kobieta.

[YenneferD]

Przenoszę wątek na intymne

[nimfetka]

moderator już zrobił porządek z wątkiem....
o jejku jejku nie wiem co Ci poradzić bo ja sama a propo sfery intymnej nie jestem spełniona....a to naprawdę źle....
ja zycze Ci ..fajnego sesku bo pomóc Ci nie umiem bo sama mam ten problem...
buźka..
ale iine dziewczyny napewno Ci pomogą odrobina cierpliwości....muszą pierw dopatrzyc się watku

[vretka]

Szczerze mówiąc pierwszy raz spotkałam się z tego typu podejściem do sprawy. Mam tu oczywiście na myśli stanowisko Twojego TŻ Naprawdę nie rozumiem jaki związek może mieć tzw. orgazm łechtaczkowy ze zdradą...

Może jeśli Twojemu partnerowi nie podoba się, że sama się dotykasz, powinnaś zaproponować, żeby on to zrobił. Trudno byłoby w takiej sytuacji stwierdzić, że zdradzasz go własnie z nim samym

Poza tym uważam, że może warto byłoby doszkolić Twojego TŻ w sprawach seksu. Niektóre kobiety (chyba nawet większość, o ile dobrze pamiętam ) nigdy nie miewają "orgazmu pochwowego". I z całą pewnością nie jest to powód do tego, by czuły się gorsze. Po prostu taka natura. Uważam, że Twój partner wykazuje się pewnego rodzaju egoizmem nie pozwalając na to, byś była zaspokajana w taki sposób, który Tobie odpowiada...

[szostka]

Dzięki nimfetka tobie napewno też się uda. Przed chwilą czytałam wątek o zabawianiu się z inna kobietą. Nigdy tego nie robiłam i raczej nie zamierzam ale kiedy pomyśle sobie o intymnych sytuacjach z innymi kobietami to bardzo mnie to podnieca. Czy to normalne?

[Ciri :)]

Kurcze, coś tu jest nie tak...
Przecież to naturalne, że kobieta (większość kobiet) osiąga orgazm własnie poprzez stymulację łechtaczki... Twój facet powinien to zrozumieć i zaakceptować.
To, że się dotykasz podczas stosunku nie ma NIC wspólnego ze zdradą....
Powinnaś szczerze pogadać ze swoim facetem i spokojnie mu to wyjaśnić.
Życzę powodzenia

[Jula]

Napisane przez vretka

Poza tym uważam, że może warto byłoby doszkolić Twojego TŻ w sprawach seksu. Niektóre kobiety (chyba nawet większość, o ile dobrze pamiętam ) nigdy nie miewają "orgazmu pochwowego". I z całą pewnością nie jest to powód do tego, by czuły się gorsze. Po prostu taka natura. Uważam, że Twój partner wykazuje się pewnego rodzaju egoizmem nie pozwalając na to, byś była zaspokajana w taki sposób, który Tobie odpowiada...

Zgadzam się z Vretką. Ja NIGDY nie miałam orgzmu z samego stosunku (i wiekszość moich koleżanek też nie) - być może też należysz do tego grona kobiet. Jeśli mu zależy na Twojej przyjemności, to powinniście razem szukać drogi do Twojego spełnienia, skoro już jest znana, to nie skorzystanie z niej z jego strony jest bardzo dziwne. Porozmawiaj z nim koniecznie, bo seks powinien byc radością a nie stwarzać problemy między partnerami.
A pomysł ze zdradą z "samą sobą" jest moim zdaniem śmieszny!

[szostka]

Cyt:"Może jeśli Twojemu partnerowi nie podoba się, że sama się dotykasz, powinnaś zaproponować, żeby on to zrobił. Trudno byłoby w takiej sytuacji stwierdzić, że zdradzasz go własnie z nim samym "

Ta kwesta wogóle mu nie odpowiada. Miał wiecej kobiet niż ja mężczyzn i wcześniej takie sytuacje go nie spotykały"było normalnie". On odbiera dotykanie łechtaczki podczas stosunku jakby w jego wypadku się masturbował.
Jula masz racje że zadowolenie w łóżku jest ważne. Nawet wcześniej nie zdawałam sobie sprawy. To się przekłada na życie codzienne.....

[vretka]

Napisane przez szostka

Ta kwesta wogóle mu nie odpowiada. Miał wiecej kobiet niż ja mężczyzn i wcześniej takie sytuacje go nie spotykały"było normalnie".

Nie wiem ile kobiet pojawiło się w życiu Twojego TŻ i naprawdę mnie to nie interesuje. Ale fakt, że z każdą dziewczyną, z którą był Twój partner "było normalnie" nieco mnie dziwi. Musiał mieć prawdziwego "farta", że trafił właśnie na takie kobiety. Jest jeszcze jedno wytłumaczenie tego zjawiska. Być może te dziewczyny znały podejście Twojego TŻ i udawały orgazm? Nie twierdzę oczywiście, że tak było. Po prostu się głośno zastanawiam

[nimfetka]

to zupełnie normalne....mnie to nie podnieca ale za to podniecaja mnie inne myśli które dla kogos mogłyby zakrawac na pewne zboczenie
u mnie już się nie da nic zmienić chyba ,że zmienie partnera aaa tego nie chcę....
hmm moze jutro bedzie sexik wkońcu jutro jadę do TŻ

[AaniaA]

Napisane przez vretka

Szczerze mówiąc pierwszy raz spotkałam się z tego typu podejściem do sprawy. Mam tu oczywiście na myśli stanowisko Twojego TŻ Naprawdę nie rozumiem jaki związek może mieć tzw. orgazm łechtaczkowy ze zdradą...

Może jeśli Twojemu partnerowi nie podoba się, że sama się dotykasz, powinnaś zaproponować, żeby on to zrobił. Trudno byłoby w takiej sytuacji stwierdzić, że zdradzasz go własnie z nim samym

Poza tym uważam, że może warto byłoby doszkolić Twojego TŻ w sprawach seksu. Niektóre kobiety (chyba nawet większość, o ile dobrze pamiętam ) nigdy nie miewają "orgazmu pochwowego". I z całą pewnością nie jest to powód do tego, by czuły się gorsze. Po prostu taka natura. Uważam, że Twój partner wykazuje się pewnego rodzaju egoizmem nie pozwalając na to, byś była zaspokajana w taki sposób, który Tobie odpowiada...

uwazam tak jak vredka, ze dotykanie sie podczas sotosunku do ZADNA ZDRADA. nie wiem skad u twojego tz-a takie podejscie do sprawy. jest malo otwarty na tego typu rzeczy, a to nie jest za dobrze . tak jak radzila vredka, niech on "pomoze" tobie dojsc skoro uwaza, ze ty tego nie powinnas robic. powinien bardziej zadbac o ciebie podczas stosunku - wiecej pieszczot w okolich lecztaczki, itd. mam nadzieje, ze uda ci sie w koncu porozmawiac z nim na te tematy. nie wiem, dlaczego twoj tz nie chce o tym pogadac z toba?! musisz sprawic, zebyscie zaczeli rozmawiac o seksie, o tym co was podnieca, co chcielibyscie zmienic, a czego nie. powodzenia

[kitosa]

Myślę, że ta scenka ugodziła w jego męskie ego, że to nie on Cię doprowadził. Ale tekst to bezsensowny powiedział. Zaproponuj mu, że go nauczysz. A nie możesz go inaczej nauczyć jak po prostu pokazać lub odpowiednio pokierować jego ręką. Ważne, żeby wiedział, co Tobie sprawia przyjemność i dążył do Twojego zadowolenia. Powodzenia

[facet_na_pustyni]

ło jezusie ! Jak mozna to porownywac ze zdrada. Smiem twierdzic ze cholerny egoista z niego! Powiedz mu ze jesli nie mozesz miec orgazmu lechtaczkowego, to niech On tez sie zadowala tylko poprzez dotykanie tej czesci czlonka przed zoledziem ! Bo inaczej tego wytlumaczyc nie idzie. Az sie czerwony zrobilem, bo cholera, macie trudniej z tym orgazmem a On jeszcze smie CI chociaz tyle zabierac. Szkoda slow.

ps/ sorki, pewnie znow wyolbzymiam. Moze ja jestem jakis inny i podnieca mnie kiedy czasem moja panna sie dodatkowo bawi lechtaczka podzas seksu ?

[paula78]

Kopnij go w ten egosityczny, głupi tyłek .

i poszukaj kogos kto bedzie dbal o ciebie i twoje potrzeby i zrobi wszytsko aby bylo wam dobrze nie tylko w łóżku.

nie wiem jak moznamieszkac ze soba i uprawiac sex raz na 2 tygodnie ,rozumiem okres choroby itp.jesli w tak mlodym wieku bedac ze soba krótko odmawia sie sexu nie chche sie byc z partnerem to nie wrózy to dobrze na przyszlosc.

[Paula07]

Szostka promlemu z seksem to ty nie masz tylko twój partner. Wszytsko to wynika z twoich wypowiedz. Twój partner musi być totalnie niedoświadczonym facetem albo totalnym egoistom. Wasze współżycie jak wynika z twoich opisów wygląda tak, jakbyś ty musiała się do niego dostosować. A niestety w większości wypadków tak nie ma , ponieważ większość kobiet ma problem z osiąganiem orgazmu pochwowego bez stymulacji łechtaczki. I niestety facet musi się dostosować do kobiety, ponieważ ona ma trudniej.
Szczeże powiem, że po przeczytaniu twoich relacji jestem trochę zszokowana tak samo jak facet na pustyni jak można tak potępować w łóżku i jeszcze ma pretensje do ciebie , poniewaz to twój problem. Niestety, ty tu nie jesteś problemem tylko on!!!

[Ciri :)]

Napisane przez facet_na_pustyni

ło jezusie ! Jak mozna to porownywac ze zdrada. Smiem twierdzic ze cholerny egoista z niego! Powiedz mu ze jesli nie mozesz miec orgazmu lechtaczkowego, to niech On tez sie zadowala tylko poprzez dotykanie tej czesci czlonka przed zoledziem ! Bo inaczej tego wytlumaczyc nie idzie. Az sie czerwony zrobilem, bo cholera, macie trudniej z tym orgazmem a On jeszcze smie CI chociaz tyle zabierac. Szkoda slow.

ps/ sorki, pewnie znow wyolbzymiam. Moze ja jestem jakis inny i podnieca mnie kiedy czasem moja panna sie dodatkowo bawi lechtaczka podzas seksu ?

Jakby wszyscy mężczyźni mieli takie podejście, to świat byłby piękny

[Paula07]

Napisane przez Ciri :)

Jakby wszyscy mężczyźni mieli takie podejście, to świat byłby piękny

Osobiści mi wystarczy, aby mój facet miał taki podejście (i ma) , a inni mnie nie obchodzą . Uważam, że to jest normalne podejście , normalnego faceta szanującego kobietę. Hamów i egoistów omijam z daleka, a jak się trafi to kopa w hamski tyłek i po sprawie .

[Little Angel]

Napisane przez facet_na_pustyni

ps/ sorki, pewnie znow wyolbzymiam. Moze ja jestem jakis inny i podnieca mnie kiedy czasem moja panna sie dodatkowo bawi lechtaczka podzas seksu ?

Zapewniam,ze nie jestes innyu mnie dodatkowo to dziala w dwie strony.
W 100% popieram wypowiedz Pauli07.Kurcze,co za typ,egoista do tego i chyba zazdrosnik,zero zrozumienia.Odrobina otwartosci I wiedzy na temat sexu i zaspokajania partnerow jeszcze nikomu nie zaszkodzila.

[Ciri :)]

Napisane przez Paula07

Osobiści mi wystarczy, aby mój facet miał taki podejście (i ma) , a inni mnie nie obchodzą . Uważam, że to jest normalne podejście , normalnego faceta szanującego kobietę. Hamów i egoistów omijam z daleka, a jak się trafi to kopa w hamski tyłek i po sprawie .

hehe chodziło o to, że jakby wszyscy mieli takie podejscie, to wszystkie dziewczyny by były szczęsliwe i swiat byłby weselszy
Rzeczywiście, to powinno byc normalne podejscie, ale jak widac nie zawsze tak jest... Faceci są różni, dla niektórych to nie jest oczywiste.... A szkoda.
Życzę wszsystkim kobietom facetów z takim własnie podejsciem

[AaniaA]

Napisane przez facet_na_pustyni

ps/ sorki, pewnie znow wyolbzymiam. Moze ja jestem jakis inny i podnieca mnie kiedy czasem moja panna sie dodatkowo bawi lechtaczka podzas seksu ?

no nie jestes "inny" , na szczescie. nie tylko ty tak uwazasz (chodzi mi oczywiscie o plec meska ).

[renasz]

Napisane przez facet_na_pustyni

ps/ sorki, pewnie znow wyolbzymiam. Moze ja jestem jakis inny i podnieca mnie kiedy czasem moja panna sie dodatkowo bawi lechtaczka podzas seksu ?

może nie miałam zbyt wielu facetów, ale z tego co zauważyłam podobało im się jak dodatkowo sama się zabawiałam dlatego nie uważam, że facet_na_pustyni jest jakiś inny... pozdrawiam "innych facetów"

[side85]

Napisane przez vretka

Poza tym uważam, że może warto byłoby doszkolić Twojego TŻ w sprawach seksu. Niektóre kobiety (chyba nawet większość, o ile dobrze pamiętam ) nigdy nie miewają "orgazmu pochwowego". I z całą pewnością nie jest to powód do tego, by czuły się gorsze.

znam takie które mają na odwrót

[hathayoga]

Napisane przez szostka

Rozmawiałam z nim na ten temat ale z jakiś wzgledów on sobie nie życzy seksu przez dotykanie łechtaczki
Nie chodzi mi o częstotliwość tylko zadowolenie moje jak i jego. Jestem nie zaspokojona wręcz przeciwnie po takim stosunku jestem jeszcze bardziej rozochocona. I czuje się cholernie niespełniona jako kobieta.

Jeśli on nie życzy sobie dotykania łechtaczki to Ty nie dotykaj jego penisa. Co za facet! Spróbuj z nim o tym rozmawiać, nie zostawiaj tak tego, bo cała sytuacja wpędzi Was oboje w jeszcze większą frustrację.

ps. a może pozycja na jeźdźca? tylko ruchami "przód tył" a nie "góra dół", jeśli wiesz o co mi chodzi w takim przypadku również stymuluje się łechtaczkę.

[Guni]

Napisane przez side85

znam takie które mają na odwrót

Znaczy, ze masz ciagle orgazm pochwowy? pozazdroscic tylko A tak btw to sytuacja jest strasznie przykra szostka wspolczuje Ci strasznie, ale nie uwazam tez, ze powinnas od razu faceta w tylek kopnac :P Kurcze dziwny ten facet :| Znam przypadki, ze po skonczonym strosunku jak dziewczyna nie miala orgazmu, to wykonczony mezczyzna jeszcze ja "mizial" zeby jednak byla w niebie. Moze nie mam jakiegos wielkiego doswiadczenia, ale wydaje mi sie, ze jak juz jest sie w lozku z ukochana osoba, to slodko jest myslec o niej (zeby tej 2 osobie bylo dopsz) i trza probowac nowych rzeczy. Pieszczenie lechtaczki to wspaniala sprawa (moj chlopak zawsze to robil bez problemu, to wrecz mi bylo glupiutko), a przeciez intymne sytuacje nie ograniczaja sie tylko do penetracji. Przepraszam, ze spytam (nie musisz odp), ale czy on np robil Ci kiedys minetke? czy to w jego mniemaniu tez nie wypada? facet na pustyni ma fajne podejscie do sprawy NO! wiec musisz TeŻeta przekonac do "miziania lechtaczki". Tak jak pisaly moje przedmowczynie powiedz mu, ze to by Ci sprawialo przyjemnosc, albo nakieruj na nia jego paluszki. powodzenia!! [a swoja droga to ciekawe co jego qmple na takie podejscie ... ]

[cellaris]

Szostka zgadzam się z moimi przedmówczynmiami, z tego co mi wiadomo (no przecież rozmawiam z koleżankami ) to mało która kobieta ma orgazm pochwowy, a za to większość osiąga go przez stymulację łechtaczki. Coś mi sie wydaje,że poprzednie panny twojego TŻ nie były z nim do końca szczere. No i niestety twoja w tym rola by mu wytłumaczyć i przekonać do tego co powinien zrobić byś była usatysfakcjonowana

[side85]

Napisane przez Guni

Znaczy, ze masz ciagle orgazm pochwowy? pozazdroscic tylko

Przepraszam, ze spytam (nie musisz odp), ale czy on np robil Ci kiedys minetke? czy to w jego mniemaniu tez nie wypada? facet na pustyni ma fajne podejscie do sprawy NO! wiec musisz TeŻeta przekonac do "miziania lechtaczki".

no...ciągle to bardzo nieodpowienie słowo moja droga ale faktycznie jest na odwót..jak widać, każda kobieta zupełnie inna...
a co do tej minetki, to mhmmm...nie wiem jak to tam dokładnie jest z panami, ale nei znam faceta osobiście, któremu nei sprawia to przyjemnośći

[Guni]

Napisane przez side85

no...ciągle to bardzo nieodpowienie słowo moja droga ale faktycznie jest na odwót..jak widać, każda kobieta zupełnie inna...
a co do tej minetki, to mhmmm...nie wiem jak to tam dokładnie jest z panami, ale nei znam faceta osobiście, któremu nei sprawia to przyjemnośći

No ale widzisz, skoro TŻ szostki nie "zabawia" sie jej lechtaczka paluszkami, to moze i minetka jest dla niego czyms zlym Budulka, ze jej ukochany to taki samolubek niewrazliwy :|