Reagować? Olać? Co robić?

[anastazjajestem]

Hej, mam taki problem. nie dotyczy on mnie ale mojej młodszej kuzynki. Tak więc Monika ma 16 lat i od niecałych 2 meisiecy chłopaka... chłopak ma 19 lat i rzadko się widują bo mieszkają dość daleko.... To taki zarys sytuacji. Za tydzień jej rodzice i bracia wyjeżdżaja na weekend na ajkieś wesele. Ona pod pretekstem, że mają pożegnalny bal na koniec gimnazjum powiedziała, że nie jedzie. Wujkowie jej zaufali, zostaje w domu i izie na bal. Przed chwilą dowiedziałam się, że faktycznie bal miał być, ale nie ma bo nie mogli się zgrać, a ona planuje, żeby ten weekend spedzić z chłopakiem i wiadomo co zrobić.... Co powinnam zrobić? Ni e chcę bezpośrednio powiedzieć o tym dla wujków... Rozmawiałam z nią, ale ona powiedziała, że chcą się "wyprobować". Czuję, że powinnam zareagować, bo są niezbyt odpowiedzialni........

[arrabbiata]

Napisane przez anastazjajestem

Hej, mam taki problem. nie dotyczy on mnie ale mojej młodszej kuzynki. Tak więc Monika ma 16 lat i od niecałych 2 meisiecy chłopaka... chłopak ma 19 lat i rzadko się widują bo mieszkają dość daleko.... To taki zarys sytuacji. Za tydzień jej rodzice i bracia wyjeżdżaja na weekend na ajkieś wesele. Ona pod pretekstem, że mają pożegnalny bal na koniec gimnazjum powiedziała, że nie jedzie. Wujkowie jej zaufali, zostaje w domu i izie na bal. Przed chwilą dowiedziałam się, że faktycznie bal miał być, ale nie ma bo nie mogli się zgrać, a ona planuje, żeby ten weekend spedzić z chłopakiem i wiadomo co zrobić.... Co powinnam zrobić? Ni e chcę bezpośrednio powiedzieć o tym dla wujków... Rozmawiałam z nią, ale ona powiedziała, że chcą się "wyprobować". Czuję, że powinnam zareagować, bo są niezbyt odpowiedzialni........

Może po prostu się nie wtrącać?

[effcia82]

podsunąć paczkę prezerwatyw?

[wyimaginowana]

No przydaloby sie zareagowac, ale pomysl o tym ze Twoja kuzynka moze wiecej sie do Ciebie nie odezwać jak zareagujesz nieodpowiednio. Na Twoim mscu nic bym nie robila. Ona napewno wie czego chce, Ty ja ostrzeglaś, ona to zbagatelizowala i powinnas na tym skoczyc.

[margitta]

A ja uważam, że to ich sprawa i nie powinnaś się wtrącać. A już skarżenie jej rodzicom to poniżej pasa. To nie do ciebie należy jej wychowywanie. Poza tym nic złego nie robią - co innego jakby napad na bank planowali. Ale seks?

[aakkzzii]

o esuu daj spokój
chyba dziewczyna moze spedzic czas ze swoim chlopakiem
nie twoja sprawa, zamiast strzelac z ucha jej rodzicą moze pogadaj z nia o zabespieczeniu sie jak by miała ochote zaszalec...

[Rudzielec1231]

Raczej nie powinnaś rozmawiać z jej rodzicami, to pewnie zepsułoby Twoje relacje z kuzynką. Jeśli uważasz, że nie są za badzo odpowiedzialni to spróbuj z nią porozmawiać czy na pewno tego chce, a jeśli powie, że tak to chyba innego wyjścia nie ma, tylko popytać ją jak mają zamiar się zabezpieczyć, bo podejrzewam, że Twoja kuzynka jeszcze dzidziusia nie chce miećPorozmawiaj z nią po prostu o zabezpieczeniu, o tym jakie to ważne, bo to może ja uchronić przed niechcianą ciążą, a przekonywanie żeby jeszcze nie uprawiała seksu myślę, że nie ma sensu bo Twoja kuzynka już chyba zdecydowała...

[anastazjajestem]

Może macie rację. Rozmawiałam z nią, ona jest pewna tego.....

[coff3ina]

Napisane przez anastazjajestem

Może macie rację. Rozmawiałam z nią, ona jest pewna tego.....

Powiedziałaś i starczy. Jak ja uwielbiam osoby trzecie mieszające się tam gdzie ich nie chcą.

[LadyMakbet18]

Napisane przez anastazjajestem

Hej, mam taki problem. nie dotyczy on mnie ale mojej młodszej kuzynki. Tak więc Monika ma 16 lat i od niecałych 2 meisiecy chłopaka... chłopak ma 19 lat i rzadko się widują bo mieszkają dość daleko.... To taki zarys sytuacji. Za tydzień jej rodzice i bracia wyjeżdżaja na weekend na ajkieś wesele. Ona pod pretekstem, że mają pożegnalny bal na koniec gimnazjum powiedziała, że nie jedzie. Wujkowie jej zaufali, zostaje w domu i izie na bal. Przed chwilą dowiedziałam się, że faktycznie bal miał być, ale nie ma bo nie mogli się zgrać, a ona planuje, żeby ten weekend spedzić z chłopakiem i wiadomo co zrobić.... Co powinnam zrobić? Ni e chcę bezpośrednio powiedzieć o tym dla wujków... Rozmawiałam z nią, ale ona powiedziała, że chcą się "wyprobować". Czuję, że powinnam zareagować, bo są niezbyt odpowiedzialni........

Masz zamiar wskoczyc tam i sciągnąć go z niej?
Moze poprostu porozmawiaj z nią o antykoncepcji, to i tak duzo.

[aakkzzii]

ciekaw czy jak ty sie szykowałas na pierwszy raz to ktos sie wpieprzał w twoje plany...

[Estella ash Maro]

mysle ze nie uchronisz jej przed tym, bo zrobia to innyjm razem, a ty ich nie upilnujesz, ani nie wybijesz im tego z glowy skoro chca... pogadaj z nia o zabezpieczeniu i tyle... tylko w ten sposób mozesz zapobiec "nieoczekiwanym skutkom"

[wesna]

Napisane przez LadyMakbet18

Masz zamiar wskoczyc tam i sciągnąć go z niej?
Moze poprostu porozmawiaj z nią o antykoncepcji, to i tak duzo.

To chyba jest najważniejsze.
Uświadom jej wszelkie konsekwencje tego kroku, łącznie z chorobami i z tym, że czasem jednak warto poczekać na tego jedynego troche dłużej, niż później żałować. (Pewnie i tak nie zrozumie, ale spróbować możesz )

[Wroclovianka]

Napisane przez anastazjajestem

Hej, mam taki problem. nie dotyczy on mnie ale mojej młodszej kuzynki. Tak więc Monika ma 16 lat i od niecałych 2 meisiecy chłopaka... chłopak ma 19 lat i rzadko się widują bo mieszkają dość daleko.... To taki zarys sytuacji. Za tydzień jej rodzice i bracia wyjeżdżaja na weekend na ajkieś wesele. Ona pod pretekstem, że mają pożegnalny bal na koniec gimnazjum powiedziała, że nie jedzie. Wujkowie jej zaufali, zostaje w domu i izie na bal. Przed chwilą dowiedziałam się, że faktycznie bal miał być, ale nie ma bo nie mogli się zgrać, a ona planuje, żeby ten weekend spedzić z chłopakiem i wiadomo co zrobić.... Co powinnam zrobić? Ni e chcę bezpośrednio powiedzieć o tym dla wujków... Rozmawiałam z nią, ale ona powiedziała, że chcą się "wyprobować". Czuję, że powinnam zareagować, bo są niezbyt odpowiedzialni........

Kupic ze trzy paczki prezerwatyw i ją zaznajomic z prawidłowym założeniem - nie wiadomo czy chłopak przypadkiem zielony w tym temacie nie jest. Uswiadomic ją jak najlepiej. Ot i tyle. Nic więcej nie zrobisz.

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

jak się bardzo uprą to zrobią to i tak...wcześniej czy później. a takie wtrącanie myślę ze nie wyjdzie ci na dobre....możesz z nią pogadać o zabezpieczeniu ale myślę ze to wszystko co możesz zrobić...

[xhankax]

Porozmawiaj z nią o antykoncepcji, a resztę zostaw swojemu biegowi. Nie uchronisz jej przed tym. A wtrącając się, mozesz bardzo zepsuć stosunki, jakie są między wami.

[TmargoT]

ja równiez tak myslę,ze nie powinnaś się wtrącać.
możesz narobić tym więcej szkody niż pożytku.
wcale nie jest powiedziane,że do czegoś dojdzie,jednak w oczach rodziców na długo zostanie oszustką.

ja równiez przychylam się do rozmowy o antykoncepcji.tym wzbudzisz jej większe zaufanie,bo jak ktos chce coś zrobić to i tak zrobi.

[a taka sobie]

nie powinnas sie wtracac tylko porozmawiac z nia uswiadomic i powiedziec ze gdyby miala jakies pytania zeby smialo do Ciebnie pr5zychodzila i pytala w razie czego sama mialam 16 lat i juz to za sobva nikt mnie nie pilnowal bo i tak by sie to nikomu nie udalo moja mama perwnie wie ze wtedy zaczelam upraiac sex spotykalam sie z tz rok ale gadala ze mna na luzie o antykoncepcji i takich tam ona tez byla kiedys mloda i wie jak to jest ale nie wpieprzaj sie mniedzy nich bron boze

[kassiulka87]

Lepiej żeby zrobili to u niej w domu niżby mieli to zrobić gdzieś w krzakach etc.. Pogadaj z nią o antykoncepcji, bo skoro mają w planach seks to zrobią to w ten weekend, albo w najbliższym innym czasie:P, jeżeli im w tym teraz przeszkodzisz

[zagubiona89r]

Po 1 porozmawiaj z nią, ale po przyjacielsku jak równy z równym. Jak dasz jej odczuć, że traktujesz ją jak nieodpowiedzialną gówniarę to nic nie wskurasz.

Podczas tej rozmowy po 1 zaznajom ją z antykoncepcją, z tym, że stosunek przerywany to zła metoda, wyjaśnij co to płyn preejakulacyjny, że nie wiem woda zabija plemniki powietrze też i po kilku minutach giną. Głupie? Może głupie, ale przynajmniej nie zada takich pytań na jakimś forum, a w samodokształcanie się młodzieży ostatnimi czasy wątpię...

Poza tym uświadom ją, że nie ma 100% antykoncepcji i w jakimś % musi się liczyć z możliwością ciąży. Niech zada sobie pytanie czy jest taką odpowiedzialność gotowa ponieść, czy jej partner bierze tą ewentualność pod uwagę i czy przede wszystkim jest pewna, że to człowiek, z którym wiąże przyszłość. Czy go kocha.

Poza tym zapytaj ją czy jest pewna, że chce czy to kwestia uczyć, chęci bliskości, czy jedynie ciekawości, jakiejś presji bo koleżanki to robiły czy nie daj boże namowom chłopaka.

Poproś by zanim podejmie taki krok dobrze się zastanowiła czy jest na to gotowa nie tylko fizycznie, ale też emocjonalnie.

Warto też zapytać ją czy z chłopakiem łączy ją coś poza chodzeniem za rączkę i przytulaniem. Przed seksem dobrze przez petting poznać swoje ciała. Wtedy ten 1 raz nie musi być traumatycznym przeżyciem, a wydaje mi się, że jak oboje nie mają doświadczenia podejdą do tego tak z marszu to skończy się na samych rozczarowaniach.

Czasami lepiej rozmawiać niż zakazywać czy wciągać w takie kwestie rodziców. Jak będą się chcieli kochać to się pokochają w domu w lesie w samochodzie czy w łazience w dyskotece. Lepiej zamiast umoralniać pogadać. Lepsze efekty to przynosi.

[Wyrak]

Napisane przez anastazjajestem

Hej, mam taki problem. nie dotyczy on mnie ale mojej młodszej kuzynki. Tak więc Monika ma 16 lat i od niecałych 2 meisiecy chłopaka... chłopak ma 19 lat i rzadko się widują bo mieszkają dość daleko.... To taki zarys sytuacji. Za tydzień jej rodzice i bracia wyjeżdżaja na weekend na ajkieś wesele. Ona pod pretekstem, że mają pożegnalny bal na koniec gimnazjum powiedziała, że nie jedzie. Wujkowie jej zaufali, zostaje w domu i izie na bal. Przed chwilą dowiedziałam się, że faktycznie bal miał być, ale nie ma bo nie mogli się zgrać, a ona planuje, żeby ten weekend spedzić z chłopakiem i wiadomo co zrobić.... Co powinnam zrobić? Ni e chcę bezpośrednio powiedzieć o tym dla wujków... Rozmawiałam z nią, ale ona powiedziała, że chcą się "wyprobować". Czuję, że powinnam zareagować, bo są niezbyt odpowiedzialni........

To naprawde nie Twoja sprawa, jakiekolwiek delatorstwo do rodzicow wg mnie odpada. Porozmawiaj z nia, zeby ona sie upewnila czy tego chce i zeby zabrali sie do tego wlasciwie.

[margitta]

zagubiona89r, ale dlaczego ona ma robić za matkę? I ją prawie że uświadamiać? Tym bardziej, że autorka ma sama 18 lat, no dajcie spokój Ciekawe ile tu faktycznie troski, a ile innych uczuć...

Trzeba trochę wierzyć w rozsądek nastolatek.

[zagubiona89r]

Napisane przez margitta

zagubiona89r, ale dlaczego ona ma robić za matkę? I ją prawie że uświadamiać? Tym bardziej, że autorka ma sama 18 lat, no dajcie spokój Ciekawe ile tu faktycznie troski, a ile innych uczuć...

Trzeba trochę wierzyć w rozsądek nastolatek.

Z tego co ja wyczytałam ma 16 (chyba ze sie pomyliłam zaraz sprawdzę). Wychodzę z założenia, że jak już chce coś zrobić to niech z nią pogada. Ktoś powinien. A ilość matek, która to robi jest znikoma. Tak samo jak znikomy % nastolatek sama się dokształca.

P.s już rozumiem. Powiem tak, może być dojrzała 18 latka, która może pomóc 16 letniej koleżance, kuzynce. Może być też odpowiedzialna 16 latka mogąca pomagać starszej. W tym wypadku jednak chyba młodsza strona potrzebuje wsparcia. I skoro autorka chce coś z tym zrobić to niech z nią porozmawia. To jedyne dobre wyjście. Ewentualnie może nic nie zrobić. Jednak jeśli np. jej kuzynka wie niewiele o seksie i zabezpieczeniu i wpadnie to będzie mieć kaca moralnego, że jak mogła coś zrobic w tej kwestii to odpuściła.

[kucyk ponny]

Najlepiej to pogadaj z nią o antykoncepcji i uświadom co może z tego wyniknąć. To jedyne co możesz zrobić. Nie wtrącaj się w cudze sprawy, bo chyba sama byś nie chciała żeby kuzynka wtrącała się w twoje decyzje i kombinowała co może zrobić.
Kłamstwo i tak wychodzi na jaw.

[amistad.k.m.s]

Walnij jej staroświeckie, przyzwoite kazanie na temat odpowiedzialność za siebie, wytłumacz, że seks to nie tylko przyjemność + wykład o antykoncepcji. Reszta zależy od niej.
Jeśli jest zdecydowana na ten krok, to zrobi to, w tym miejscu lub w innym - ani ty, ani jej rodzice tego nie zmienią - niestety

[paula78]

A dlaczego jej rodzice nie wiedza ,ze balu nie ma ?

rozumiem ,ze corka moze im wkrecac ,ze jest i sie szykowac ale w takize rzeczy sa zazwyczaj zaangazowani jakos rodzice ,jakies zebranie czy cos ?

no nie wiem byc moze majac 16 letnie dziecko nie trzeba sie angazowac w sprawy szkolne ??

[Madaleinee]

Napisane przez paula78

A dlaczego jej rodzice nie wiedza ,ze balu nie ma ?

rozumiem ,ze corka moze im wkrecac ,ze jest i sie szykowac ale w takize rzeczy sa zazwyczaj zaangazowani jakos rodzice ,jakies zebranie czy cos ?

no nie wiem byc moze majac 16 letnie dziecko nie trzeba sie angazowac w sprawy szkolne ??

z tego co sie orientuję w gimnazjum mojego brata rodzice musieli podpisać zgodę na taką imprezę i w dodatku zaplacić stówkę więc dziwne, że w szkole tej dziewczyny odbywa sie to tak "nieoficjalnie"....

[sŁoNeCzKo :)]

hmmm... ja bym powiedziała jej jakies kazanie, to pewne ale w takim stylu, zeby wiedziala, ze to ona decyduje o swoim zyciu, od niej zalezy co sie stanie i że sie JEJ UFA i traktuje ja jak osobe dojrzala (dla malolat to jest wazne)
i chyba nie zaszkodzi podsunac jej paczke prezerwatyw, tak na wszelki-wielki, chociaz skoro jej chlopak ma 19nascie lat to sadze ze powinin myslec o takich sprawach ^^


...rodzice nie wiedza z bal odwolano....? przciez sie predej czy pozniej dowiedza!

[cotynato]

Zatrzymasz ich teraz , ale skoro to planują to musiałabyś chyba zarezerwować sporo czasu na chodzenie za nimi i pilnowanie... Chcesz czy nie chcesz to się stanie , nie baw się w cnotkę tylko zajmij się swoim życiem ... intymnym i nie.

[Damayanti]

Napisane przez paula78

A dlaczego jej rodzice nie wiedza ,ze balu nie ma ?

rozumiem ,ze corka moze im wkrecac ,ze jest i sie szykowac ale w takize rzeczy sa zazwyczaj zaangazowani jakos rodzice ,jakies zebranie czy cos ?

no nie wiem byc moze majac 16 letnie dziecko nie trzeba sie angazowac w sprawy szkolne ??

moja mama nigdy nie angażowała się w sprawy szkolne,pod koniec gimnazjum przestała chodzić na wywiadówki i nikt na tym źle nie wyszedł.