Kremy BB i kosmetyki azjatyckie cz. V

[_Roksi]

A jakie są ceny tych kremów skin79 w rossmanie? Gdzie one leżą? Bo nigdzie ich nie widzialam...

[lolusl]

Czy ktoras z Was używa steamcream? (przepraszam jeśli bylo pisane,korzystam z apki i nie dziala mi wyszukiwanie :/)

[quench]

Napisane przez _Roksi

A jakie są ceny tych kremów skin79 w rossmanie? Gdzie one leżą? Bo nigdzie ich nie widzialam...

99,99 zł. Nie ma ich we wszystkich rossmanach. Leżą przy kremach do pielęgnacji cery.

[_Roksi]

Dziękuję

[norka93]

Dziewczyny, czy któraś z Was używa Ohui miracle moisture cleansing cream?

[evek]

Napisane przez norka93

Dziewczyny, czy któraś z Was używa Ohui miracle moisture cleansing cream?

Ja, w próbkach

[Kleotka]

Dziewczyny, potrzebuję jakiegoś koreańskiego nawilżacza, najlepiej w formie kremo-żelu (czyli tego ich bardzo gęstego żelu).
Od razu mówię, że zależy mi, żeby to był bardzo mocno nawilżający produkt

[chimay]

Napisane przez Kleotka

Dziewczyny, potrzebuję jakiegoś koreańskiego nawilżacza, najlepiej w formie kremo-żelu (czyli tego ich bardzo gęstego żelu).
Od razu mówię, że zależy mi, żeby to był bardzo mocno nawilżający produkt

Może słynna Water Sleeping Mask Laneige KLIK. Ma dość sporo nawilżaczy w składzie, chociaż to akurat zbyt pochopne oceniać po tym kryterium działanie kosmetyku.

Mnie ogólnie pielęgnacja warstwowa służy, chociaż stosuję ją dość dowolnie. Tę maskę Laneige akurat często. Tylko że u mnie najważniejsza jest eliminacja wysuszających czynników czyli kosmetyków z alkoholem, kwasów, zbyt mocnego mycia, mechanicznych podrażnień. Jeśli któreś z nich się pojawia, to nie ma takiego kosmetyku na świecie, który byłby w stanie naprawić skutki jego działania.

Zamówiłam sobie na ebayu trzy kremy pod oczy w próbkach: Flawless Regenerating s:um37, Jinyul The History of Whoo, Signia Eye Treatment Hera. Czekałam ponad miesiąc na wysyłkę, a teraz będę czekać następny aż to dojdzie

[Kleotka]

Podziękowała

Najpierw próbowałabym w próbkach, bo samo w sobie kosztuje sporo jak na początek. Ostatnio moja twarz to jeden wielki sucharek, ciągnie mnie cały czas, już nie wiem co z nią robić.

Używam od miesiąca ten krem pod oczy z su:m37, lubię go bardzo

[chimay]

Napisane przez Kleotka

Podziękowała

Najpierw próbowałabym w próbkach, bo samo w sobie kosztuje sporo jak na początek. Ostatnio moja twarz to jeden wielki sucharek, ciągnie mnie cały czas, już nie wiem co z nią robić.

Używam od miesiąca ten krem pod oczy z su:m37, lubię go bardzo

Zdecydowanie najpierw próbki, to dość duży krem. Dla mnie to zresztą w ogóle jest krem, raczej lekki, ale ciągle krem i to rozdrabnianie się na sleeping packi itp to jest tworzenie bytów ponad potrzeby.
Na moje wymagania jest Laneige ciut za lepki, ale jak uważam, żeby nałożyć mało, to nie odczuwam tego bardzo.

Moja paczuszka z kremami pod oczy jednak przyszła błyskawicznie, chyba jako zadośćuczynienie za tak długie czekanie na wysyłkę. Dodatkowo dostałam jeszcze próbki Water-full Sleeping Pack su:m37, Cell-Bio Cream Hera, Brightening Gel The History of Whoo. Męczące jest dla mnie wyciskanie tych kremideł z saszetek i zastanawiam się, czy sobie ich nie wycisnąć do pudełeczek, zwłaszcza że to łącznie 90 saszetek.

[iamsolucky]

Napisane przez chimay

Może słynna Water Sleeping Mask Laneige KLIK. Ma dość sporo nawilżaczy w składzie, chociaż to akurat zbyt pochopne oceniać po tym kryterium działanie kosmetyku.

Mnie ogólnie pielęgnacja warstwowa służy, chociaż stosuję ją dość dowolnie. Tę maskę Laneige akurat często. Tylko że u mnie najważniejsza jest eliminacja wysuszających czynników czyli kosmetyków z alkoholem, kwasów, zbyt mocnego mycia, mechanicznych podrażnień. Jeśli któreś z nich się pojawia, to nie ma takiego kosmetyku na świecie, który byłby w stanie naprawić skutki jego działania.

Zamówiłam sobie na ebayu trzy kremy pod oczy w próbkach: Flawless Regenerating s:um37, Jinyul The History of Whoo, Signia Eye Treatment Hera. Czekałam ponad miesiąc na wysyłkę, a teraz będę czekać następny aż to dojdzie

co to za opieszały sprzedawca?
nawet Chińczycy mi szybciej wysyłali jakieś gadżety

[chimay]

Napisane przez iamsolucky

co to za opieszały sprzedawca?
nawet Chińczycy mi szybciej wysyłali jakieś gadżety

Makozzang KLIK.

[iamsolucky]

Napisane przez chimay

Makozzang KLIK.

kiedyś u niego raz kupiłam ale aż tyle nie czekałam choć z tego co kojarzę to dłużej niż np. od topinkgirl.

[haru_haru]

Wiem, że to bardziej wątek dotyczący kosmetyków do twarzy, ale jeśli któraś z was zastanawia się nad zakupem L'ador Perfect Hair Fill Up to absolutnie odradzam!!! Właśnie jestem po użyciu - zapach ładny, ale trzymałam tylko 15 minut a mam taką alergię na uszach, jakiej w życiu nie widziałam Nigdy mnie żadna farba do włosów nie uczuliła, więc nie spodziewałam się tego. Jeśli chodzi o fenomenalne efekty to teraz mam wysuszone włosy, szorstkie w dotyku i bez połysku. Dodam, że przed zakupem przeczytałam wiele opinii i wszystkie były pozytywne. Dobrze, że użyłam tego paskudztwa tylko na końcówki, więc skóra głowy uratowana. Mam nadzieję, że do jutra mi przejdzie.

[Redhaired Witch]

Wzięło mnie na azjatycką pielęgnację więc witam się

I mam od razu kilka pytań:
- czy można gdzieś kupić próbki SU:M37 D-Purifying? Widzę tylko wielkie butle
- używała któraś na bruzdy n-w kremu Sulwhasoo Microdeep Filling Cośtam? Działa, nie działa?
- czy Innisfree Soybean Energy Essence robi coś?

Jeszcze tak się zastanawiam czy moja pielęgnacja ma sens, bo niby sugeruję się ichniejszymi krokami, ale używam głównie polskich produktów. Np. jako lotion/esencję/? mam potrójny żel hialuronowy, jako tonik hydrolat z zielonej herbaty, jako serum LIQ CC, do mycia olejek Babydream i Ziaję Manuka, filtr Vichy bo bardzo go lubię...
Z konkretów mam lub będę mieć płatki Petitfee, maseczki Innisfree, planuję też potestować Sidmool EGF i Secret of Red Cośtam, SU:M37 Flawless, peeling Secret Key i kilka kremów do twarzy Sulwhasoo i SU:M37.
Także taka ściamniana ta moja "azjatycka" pielęgnacja. Radzicie jednak rozejrzeć się w przyszłości za typowo azjatyckimi produktami?

[chimay]

Napisane przez Redhaired Witch

Wzięło mnie na azjatycką pielęgnację więc witam się

I mam od razu kilka pytań:
- czy można gdzieś kupić próbki SU:M37 D-Purifying? Widzę tylko wielkie butle

Rzeczywiście na ebayu nie ma, a jeszcze latem można było przebierać w próbkach.

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze tak się zastanawiam czy moja pielęgnacja ma sens, bo niby sugeruję się ichniejszymi krokami, ale używam głównie polskich produktów. Np. jako lotion/esencję/? mam potrójny żel hialuronowy, jako tonik hydrolat z zielonej herbaty, jako serum LIQ CC, do mycia olejek Babydream i Ziaję Manuka, filtr Vichy bo bardzo go lubię...
Z konkretów mam lub będę mieć płatki Petitfee, maseczki Innisfree, planuję też potestować Sidmool EGF i Secret of Red Cośtam, SU:M37 Flawless, peeling Secret Key i kilka kremów do twarzy Sulwhasoo i SU:M37.
Także taka ściamniana ta moja "azjatycka" pielęgnacja. Radzicie jednak rozejrzeć się w przyszłości za typowo azjatyckimi produktami?

Z perspektywy osoby z mieszaną/tłustą cerą powiem, że warto. Ja w kosmetykach szukam przede wszystkim lekkich formuł, a w naszej europejskiej kosmetyce nie ma ich za wiele. wśród azjatyckich mam po prostu większy wybór. Chociaż niektóre moje kosmetyki są "nasze" i nie widzę potrzeby ich wymieniać. Mam tu na myśli głównie płyny micelarne (Bioderma forever), wody termalne (Uriage i Caudalie) oraz niektóre toniki. Kremów unikam, tak samo z naszego rynku jak i azjatyckiego. Jak zmęczę herbaciany A-True, to więcej żadnego nie kupię.

Poza tym urzekły mnie liquidy myjace, a tego u nas brakuje.


Czy ktoś miał do czynienia z marką Tosowoong, zwłaszcza serią Dr Troubex?
Czy warto inwestować w Bentona? Niby droga nie jest ta marka, ale nie wiem, jak to z przydatnością po otwarciu po tej aferze sprzed 2 lat. Nie znoszę musieć czegoś zużywać w miesiąc czy dwa, bo potem się zepsuje.

[anumbrella]

Cześć. Czy mogłybyście mi doradzić jaki krem bb w wersji azjatyckiej odpowiada odcieniowi Revlon Colorstay Ivory ( jest to podkład idealny do mojej cery). Czyli najjaśniejszy i wpadający w róż?
Mam skórę normalną, niezbyt wymagającą

[Redhaired Witch]

Napisane przez chimay

Rzeczywiście na ebayu nie ma, a jeszcze latem można było przebierać w próbkach.

Kremów unikam, tak samo z naszego rynku jak i azjatyckiego. Jak zmęczę herbaciany A-True, to więcej żadnego nie kupię.

1. szkoda Myślałam, że jest jakieś inne magiczne źródełko.
2. też nie przepadam za kremami, do tej pory używałam "na siłę" mezo kremu z Bielendy, ale już czas na coś konkretnego przeciwzmarszczkowego...

Możecie polecić jakiś azjatycki lotion (czy tam esencję) jako zamiennik zwykłego kwasu hialuronowego? Chodzi mi o dużą zawartość HA.

[chimay]

Napisane przez Redhaired Witch

Możecie polecić jakiś azjatycki lotion (czy tam esencję) jako zamiennik zwykłego kwasu hialuronowego? Chodzi mi o dużą zawartość HA.

Elizavecca Milky Piggy Hyaluronic Acid 100% Serum, ale nie znam składu. Swoją drogą mam na liście życzeń serum z Galactomyces Elizavecca, ale jakoś nie mogę się zdecydować. Wydaje mi się to mało wartościową marką dla nastolatek
Puonic Hyaluronic Acid Serum. Skład KLIK.
Mizon ma też takie serum.

[Redhaired Witch]

Napisane przez chimay

Elizavecca Milky Piggy Hyaluronic Acid 100% Serum, ale nie znam składu. Swoją drogą mam na liście życzeń serum z Galactomyces Elizavecca, ale jakoś nie mogę się zdecydować. Wydaje mi się to mało wartościową marką dla nastolatek
Puonic Hyaluronic Acid Serum. Skład KLIK.
Mizon ma też takie serum.

Dzięki! Pierwsze ma nieciekawą cenę, poczytam sobie recenzje pozostałych

[em_pe_]

Napisane przez chimay

Rzeczywiście na ebayu nie ma, a jeszcze latem można było przebierać w próbkach.




Z perspektywy osoby z mieszaną/tłustą cerą powiem, że warto. Ja w kosmetykach szukam przede wszystkim lekkich formuł, a w naszej europejskiej kosmetyce nie ma ich za wiele. wśród azjatyckich mam po prostu większy wybór. Chociaż niektóre moje kosmetyki są "nasze" i nie widzę potrzeby ich wymieniać. Mam tu na myśli głównie płyny micelarne (Bioderma forever), wody termalne (Uriage i Caudalie) oraz niektóre toniki. Kremów unikam, tak samo z naszego rynku jak i azjatyckiego. Jak zmęczę herbaciany A-True, to więcej żadnego nie kupię.

Poza tym urzekły mnie liquidy myjace, a tego u nas brakuje.


Czy ktoś miał do czynienia z marką Tosowoong, zwłaszcza serią Dr Troubex?
Czy warto inwestować w Bentona? Niby droga nie jest ta marka, ale nie wiem, jak to z przydatnością po otwarciu po tej aferze sprzed 2 lat. Nie znoszę musieć czegoś zużywać w miesiąc czy dwa, bo potem się zepsuje.

Hej dziewczyny, jestem tu nowa. Zaczelam sie interesowac koreanska pielegnacja odkad przeczytalam ksiazke sekrety urody koreanek. Jestem na etapie szukania odpowiednich kosmetykow do cery mieszanej/tlustej. Polecicie mi cos? Nie pytam o konkrety, bo aktualnie potrzebuje wszystkiego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez em_pe_

Hej dziewczyny, jestem tu nowa. Zaczelam sie interesowac koreanska pielegnacja odkad przeczytalam ksiazke sekrety urody koreanek. Jestem na etapie szukania odpowiednich kosmetykow do cery mieszanej/tlustej. Polecicie mi cos? Nie pytam o konkrety, bo aktualnie potrzebuje wszystkiego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Swanicoco tonery żelowe.
Toner Skin Watchers Pore Control.
Liquidy myjące.
Seria Fresh do tłustej cery Innisfree Green Tea: serum i esencja, bo krem choć żelowy jest ciut lepki.
Filtry Kose i Biore, ale zdecydowanie nie o tej porze roku.

Nie polecam tłustym cerom Water-Full Aqua Sleeping Pack su:m37. Dostałam dwie próbki ostatnio i mam problem, żeby jedną zużyć. To dość ciężki krem, przetłuszcza i okropnie się po nim świecę.

Czekam na Bentona, Aloe Propolis Gel i Fermentation Essence.

[anialox]

Czy mogę wyjść na zewnątrz kiedy trzyma mróz z nałożonym kremem bb i tylko tyle. Czy lepiej stosować inny makijaż. Proszę o poradę nie mam doświadczenia w makijażu.
Słyszałam, że może skóra popękać ale nie wiem na ile to prawda. Zima jak są mrozy nie stosuję kremu na dzień tak dla ostrożności a nie wiem jak się to ma do kremu bb.

[201705240954]

Napisane przez anialox

Czy mogę wyjść na zewnątrz kiedy trzyma mróz z nałożonym kremem bb i tylko tyle. Czy lepiej stosować inny makijaż. Proszę o poradę nie mam doświadczenia w makijażu.
Słyszałam, że może skóra popękać ale nie wiem na ile to prawda. Zima jak są mrozy nie stosuję kremu na dzień tak dla ostrożności a nie wiem jak się to ma do kremu bb.

Jak możesz nie stosować kremu lub oleju przed wyjściem na mróz? chcesz się nabawić naczynek? A bardziej ku meritum-im więcej warstw tym lepsza ochrona, więc do -10 moja pielęgnacja się nie zmienia /czyli nawilżajaco warstwami, poniżej -10 jednak wyciągam mój najtłustszy krem i niestety te na parafinie lepiej zabezpieczają jak jest -20 i mniej...Oprcz tego bb lub podkład i sypki puder. Odmroziłam sobie kiedyś palce u stóp w specyficznych okolicznościach więc na twarz chucham i dmucham

[Redhaired Witch]

Napisane przez chimay

Filtry Kose i Biore, ale zdecydowanie nie o tej porze roku.

Czemu?
BTW masz może porównanie azjatyckich filtrów do Vichy Ideal Soleil tego matującego? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...zy-spf-50.html Póki co jest moim ideałem, matuje, natłuszcza bez lepkości, leciutko rozjaśnia bez smug czyli działa niczym podkład, i ciężko mi wyobrazić sobie jeszcze lepszy filtr

[Higurashi]

Napisane przez Redhaired Witch

Czemu?
BTW masz może porównanie azjatyckich filtrów do Vichy Ideal Soleil tego matującego? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...zy-spf-50.html Póki co jest moim ideałem, matuje, natłuszcza bez lepkości, leciutko rozjaśnia bez smug czyli działa niczym podkład, i ciężko mi wyobrazić sobie jeszcze lepszy filtr

Ojoj, Vichy to świecący tłuścioch w porównaniu do niektórych azjatyckich filtrów, nawet taniego Medibeau

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Redhaired Witch]

Napisane przez Higurashi

Ojoj, Vichy to świecący tłuścioch w porównaniu do niektórych azjatyckich filtrów, nawet taniego Medibeau

Toś mnie zaskoczyła bo na mnie jest satynowy i aksamitny Tym bardziej muszę przetestować azjatyckie.

[chimay]

Napisane przez Redhaired Witch

Czemu?
BTW masz może porównanie azjatyckich filtrów do Vichy Ideal Soleil tego matującego? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...zy-spf-50.html Póki co jest moim ideałem, matuje, natłuszcza bez lepkości, leciutko rozjaśnia bez smug czyli działa niczym podkład, i ciężko mi wyobrazić sobie jeszcze lepszy filtr

Bo są koszmarnie naalkoholizowane. Używałam Kose i Biore od kwietnia codziennie i pod koniec lata cera miała dość, reagowała histerycznie na mycie, piekła, czerwieniła się po byle czym, brodę miałam tak ściągniętą, że aż się na niej porobiły pionowe zmarszczki z wysuszenia. Po odstawieniu sytuacja się unormowała w ciągu 2 tygodni, a nic więcej w pielęgnacji nie zmieniałam.
To co się nadaje na parne, japońskie lato, niekoniecznie będzie się nadawać na europejską zimę.

Chętnie porównam Capital Soleil do Kose i Biore. Różnica jest jak niebo i ziemia. Vichy to biały, włażący w pory, smużący się tłuszcz, który z trudem zużyłam chodząc na spacery do lasu, gdzie mogłam straszyć tylko zające. Przez parę dni dzielnie używałam go do pracy, aż wreszcie ktoś zatroskany spytał czy jestem chora, bo bardzo źle wyglądam.
Europejskie filtry to jest w ogóle porażka, jedynie emulsję Lirene i Pharmacerisa hydrolipidowego jestem w stanie nosić.
Azjatyckie to jest zupełnie inny komfort noszenia, zupełnie inna konsystencja, inne wchłanianie. Te filtry są po prostu niewidoczne na skórze. Oczywiście nie wszystkie, bo Ettusais oraz jedna Anessa to raczej przypominają te nasze koszmarki.

[Redhaired Witch]

Chimay, dzięki za porównanie
Czyli w zasadzie nie wiadomo co brać, żeby było lepsze, ale nie wysuszało? Chciałabym wypróbować jakiś azjatycki cud, który nada się do długofalowego stosowania... i nie kosztuje majątku.
Z innej beczki - jakie liquidy myjące masz na myśli?

A tymczasem leci do mnie drobne zamówienie
- Laneige White Plus Renew Original Essence
- oliwkowa pianka Etude House (dobrana żeby mieć darmową wysyłkę, mam nadzieję, że będzie coś warta)
- maseczki Innisfree Pomegranate i Rose
- po 20 próbek SU:M37 Secret Repair Concentrate i Sulwhasoo Timetreasure Renovating Serum
Jak kasa wejdzie na PP to klikam jeszcze:
- Innisfree Soybean Energy Essence
- peeling Secret Key Lemon

I potem odwyk.

[201705240954]

Właśnie dumam nad esencją. Polecicie cos?
Miałam hada labo, missha i najgorszą na świecie SK II
Skóra bezproblemowa normalna dojrzała wypielęgnowana