2009-08-22, 18:38 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2
|
chora relacja
Ja go kocham on mnie nie i uprawiamy seks. Skonczyć(tylko jak?!)? Życ chwilą?
|
2009-08-22, 18:40 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: chora relacja
Skończyć, po prostu. Koniec i już.
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
2009-08-22, 18:51 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
Jak nie potrafisz rozgraniczyć seksu od miłości zerwij. Polecam drugą opcje bo go kochasz, a seksem miłości nie zdobędziesz. Jak skończyć? Po prostu, powiedzieć koniec i zacząć się szanować.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-08-22, 18:54 | #4 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 24 990
|
Dot.: chora relacja
Powiedziec mu: 'to koniec'. Wyjsc i zajac sie swoim zyciem. To nie jest trudne.
__________________
|
2009-08-22, 18:56 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 533
|
Dot.: chora relacja
Takie układy, według mnie, nigdy nie prowadzą do niczego dobrego. Podałaś bardzo mało szczegółów, właściwie to nie podałaś ich wcale, więc mogę się tylko domyślać, że był to taki "związek" bez zobowiązań, a Ty się zakochałaś, zaangażowałaś. Nie warto tego ciągnąć, nie marnuj życia na takie "związki". Pewnie jesteś młoda, skończ to i ułóż sobie życie, szkoda czasu na takie coś.
|
2009-08-22, 19:02 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: chora relacja
mam 21 lat i to nie był typowy 'seks z kumplem'. nigdy nie bylismy razem, najpeirw była moja miłość, potem długo długo nic, a potem seks.
'skończyć i zacząć się szanować'- nie jestem dumna z tego co robie, ale czy naprawde uważacie że seks z kimś kogo bardzo kochasz nawet w takiej chorej sytuacji to 'nieszanowanie sie'? |
2009-08-22, 19:06 | #7 | |
Raczkowanie
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
|
|
2009-08-22, 19:23 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-08-22, 19:33 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 533
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
|
|
2009-08-22, 20:11 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
faktycznie masz racje ze to wyzebranie namiastki uczucia....ale co do nieszanowania sie to sie nie zgodze autorka jest zakochana zauroczona,omamiona..to nie jest nieszanowanie sie a raczej zaślepienie ta miloscia nieszanowanie sie kojarzy mi sie predzej z zaspakajaniem przypadkowo poznanych facetow autorko-no niestety ten sex raczej do niczego dobrego cie nie zaprowadzi-chyba jedynie do wiekszej depresji gdy on sobie znajdzie dziewczyne i powie ze miedzy wami koniec
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. |
|
2009-08-22, 20:52 | #11 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
ale jedno jest pewne, jeśli ktoś straci na tej sytuacji to Ty - niezależnie od tego, czy będziesz to ciągnąć czy z tym skończysz, będziesz cierpiała: żyjąc ze świadomością nieodwzajemnionego uczucia, czy też zrywając i przeżywając swoiste rozstanie... wg mnie szansa na to, że kumpel się zakocha jest raczej nikła ale decyzja musi być Twoja - trzymaj się
__________________
|
|
2009-08-22, 21:20 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
Ja też nie sądzę, żeby się dziewczyna nie szanowała. Jest zakochana, takie uroki miłości. No a poza tym również (jak i on) czerpie przyjemność z seksu. Przecież my kobiety też mamy potrzeby. Ale oczywiście jeśli ktoś na tym ucierpi to niestety Ona, bo jest zakochana, a chłopak prawdopodobnie tylko i wyłącznie czerpie przyjemność. Droga Autorko, ja na Twoim miejscu poważnie porozmawiałabym z tym kolegą. Zapytała co właściwie planuje, co dla niego znaczy ta znajomość. Zawsze lepiej wiedzieć na czym się stoi. Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia. Co do zaznaczonego na czerwono- też tak myślałam, dopóki nie zaczęłam oglądać "Seksu w wielkim mieście" i nie poznałam postaci Samanthy Jones. Wtedy właśnie doszłam do wniosku, że nie szanowanie się zaczyna się wtedy, kiedy dziewczyna czuje się źle z tym co robi i jak... no jak szmata. A póki czuje się z tym dobrze i uważa, że wszystko jest okej, to po prostu robi co lubi.
__________________
Staram się!
|
|
2009-08-22, 21:25 | #13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 520
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
skończyć.
__________________
doprawdy żyję bardzo Codziennie plecak pełen całkiem nowych wzruszeń |
|
2009-08-22, 21:31 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: chora relacja
a mnie tak do głowy przyszła off topowa refleksja: co to za głupie sformułowanie "nie szanować się" - to, czy ktoś czuje szacunek do samego siebie czy nie, wie tylko ta właśnie osoba, ktoś stojący obok nie może tego stwierdzić, czy nie jest tak?
wiec twierdzenie o kimś, że "się nie szanuje" jest raczej wyrazem własnej (i tylko własnej) dezaprobaty dla postępowania danej osoby...
__________________
|
2009-08-22, 22:00 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
|
Dot.: chora relacja
.
Edytowane przez patbar Czas edycji: 2011-08-21 o 12:51 |
2009-08-22, 22:36 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
Toż to moja wiadomość przekazana inaczej.
__________________
Staram się!
|
|
2009-08-22, 22:42 | #17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
postarajmy się nie posługiwać stereotypowymi sytuacjami, np.: panienka i koleś, zalani w trupa w klubie zamykają się w toalecie i ona mu daje, bo jest w nim zadurzona, a on bierze, tylko dlatego, że dostał a następnego dnia wśród kumpli przechwala się i nazywa ją wywłoką załóżmy, że jest tak: on ją autentycznie lubi, ale nie kocha, ona czuje coś więcej, pod wpływem chwili, jakiegoś impulsu wylądowali w łóżku - zdarza się - tylko kobieta zawsze to zinterpretuje inaczej niż facet, jemu było fajnie, ale dalej może ją lubić, ale nie kochać, a ona czuje coraz większe przywiązanie... (a to w pewnej mierze wynik biologii a nie wyłącznie intelektualnej kalkulacji) i nie przesadzajmy też z tekstami o "seksualnym pogotowiu" - przecież my też mamy swoje potrzeby, nie służymy tylko zaspokajaniu potrzeb mężczyzn (tylko, że mamy trochę bardziej "zryte berety" bo się bardziej przywiązujemy po seksie do kogoś ) i tak mi się wydaje, że nawet jeśli się wykaraska z tej sytuacji, znajdzie sobie fajnego, kochającego ja faceta, to niekoniecznie wspomnienia będą budziły w niej obrzydzenie czy brak szacunku - takie jest moje zdanie, w każdym razie umiem sobie to w ten sposób wyobrazić
__________________
Edytowane przez ruda3d Czas edycji: 2009-08-22 o 22:44 |
|
2009-08-22, 23:03 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
Mam nadzieje, ze tak bedzie |
|
2009-08-22, 23:03 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
Ale też zgodzę się, że to Ty autorko będziesz cierpieć w tej sytuacji (niestety..) I najlepiej byłoby to skończyć, zanim jak juz pisały Dziewczyny - znudzisz mu się i zostawi Cię na lodzie... Ale łatwo się radzi, patrząc z dystansu, tatomiast emocje nas zaślepiają I wiem, że trudno jest się wyrzec złudzeń i marzeń, że może jednak... |
|
2009-08-22, 23:47 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 631
|
Dot.: chora relacja
|
2009-08-23, 09:16 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 251
|
Dot.: chora relacja
Zdecydowanie skończ z tym facetem, bo Ty się tylko bardziej zaangażujesz, a on będzie to wykorzystywał. Będzie z Tobą tylko dlatego, bo dajesz mu przyjemność wypływającą z seksu nie z miłości. Skąd wiesz, że takich dziewczyn jak Ty (dla seksu) nie ma kilku? Może mówi Tobie, że ma tylko Ciebie dla przyjemności, ale nie wiesz naprawdę jak jest, bo gdy nie kocha może kłamać bardziej niz ten, który miłością daży.
|
2009-08-23, 09:58 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: chora relacja
Zalezy czy masz do siebie szacune-jeśli tak to chyba wypadałoby z tym skończyć
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2009-08-23, 11:45 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 253
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
Rób jak uważasz tylko żebyś "PO" nie poczuła się wykorzystana. Jeśli uważasz, że fajnie życ chwilą to ok, ale pamiętaj jakie mogą byc konsekwencje. Skoro on Cię nie kocha, a więc może bez problemu zostawic Cię, a Ty zakochana w nim będziesz to wszystko przezywac i walic głową w ścianę "jaka ja głupia byłam", "dałam się wykorzystac" Więc zastanów się.
__________________
Żyj tak, jakby ten dzień był ostatnim w Twoim życiu...
|
|
2009-08-23, 12:22 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 631
|
Dot.: chora relacja
Jezeli go zostawi teraz to tez bedzie to przezywac...Uwazam, ze lepiej poczekac do momentu, gdy poznasz kogos odpowiedniego dla Ciebie. Wtedy po rozstaniu z tym facetem nie bedziesz sie czula samotna. Ale oczywiscie powinnas tez nabrac dystansu do sytuacji i nie angazowac sie mocniej.
|
2009-08-23, 16:26 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
Podpisuję się pod tym Skończ to jak najszybciej!!!!!
__________________
19.07.2007 Razem 28.12. 2011 Narzeczeni 18.08.2012 - 15.00 Bloguję sobie http://agadidesign.blogspot.com/ Zajrzyj też proszę tutaj https://www.facebook.com/agaczesze |
|
2009-08-23, 20:28 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: chora relacja
|
2009-08-23, 21:49 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 31
|
Dot.: chora relacja
Im dłużej ta chora relacja (trafnie to nazwałaś...) będzie trwała, tym bardziej będziesz finałowo cierpieć. Bo koniec i tak nastąpi. Niestety nie zapowiada się na to, by nagle "cudownie" się zakochał w kimś, kto od początku odkrywa przed nim nie duszę, lecz ciało...
W ogóle próbował Cię choć odrobinę poznać? Interesuje go Twoja osoba, przeżycia? Zadaje Ci jakiekolwiek pytania? Czy raczej to wszystko opiera się wyłącznie na seksie i - po wiadomej czynności - każde idzie w swoją stronę?
__________________
"Gdyby człowiek nie stawiał sobie poprzeczki coraz wyżej, nigdy by jej nie przeskoczył..." 170cm 61-60-59-58-57-56-55 |
2009-08-23, 22:01 | #28 | |
Raczkowanie
|
Dot.: chora relacja
Cytat:
Wiem w jak ciężkiej jesteś sytuacji i moim zdaniem ta decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie. Pewnie ciężko ci jest to skończyć, skoro go kochasz. Ja byłam w identycznej sytuacji z moim obecnym TŻetem. Miała być przygoda na jedną noc, ale ja wpadłam po uszy. Najpierw zauroczenie... potem zakochanie, aż w końcu powiedziałam mu "Kocham Cię". Na początku było ciężko, bo nic kompletnie do mnie nie czuł. Mało tego. Miał zranione serce po ostatniej dziewczynie, którą bardzo kochał. Przez nią miał tak zwany "rok zaliczeniowy". No ale nie będę Ci tu opowiadać. Toksyczny związek trwał gdzieś dwa miesiące, aż w końcu wyznał mi, że mnie kocha, ale boi się miłości, bo ma stracha, że znowu ktoś go tak zrani, jak jego była. Wszystko się dobrze skończyło. Chociaż w sumie moge powiedziec, ze to dopiero początek ;-) Także możesz poczekać na rozwoj wydarzeń, chociaż najlepsza w tym wypadku jest rozmowa. Zapytać się go, co tak naprawde czuje. Może Cie nie kocha, ale nie jesteś mu obojętna i poprostu chłopak potrzebuje czasu. Albo poprostu to zwykły ruchacz, którego interesuje jedynie zaspokojenie swoich potrzeb -_- Mam nadzieje, że nie trafiłaś na takiego typa.
__________________
the dreams in which I'm dying are the best I've ever had
|
|
2009-08-24, 02:28 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 26
|
Dot.: chora relacja
nie czytalam wszystkich wypowiedzi, bo kilka pierwszych mnie zaskoczylo i troche zirytowalo.
gdzie Wy widzicie nieszanowanie sie martinci? dziewczyna oddaje sie facetowi, bo go kocha i pragnie.. czy milosc zawsze musi przyjsc na trzy cztery? skoro oboje daza do zblizenia, to musi byc miedzy nimi jakas chemia. uczucie moze przyjsc pozniej. moze ale nie musi. moim zdaniem rob to, co Ci serce podpowiada. skoro sie pytasz na forum, to pewnie masz jakies watpliwosci.. no ale to moja jedyna rada.. przez poltora roku sypialam z facetem i to ja bylam ta zakochana strona, a on nie. z czasem okazalo sie, ze oboje nie mozemy bez siebie zyc. bez siebie nie bez seksu, ktory zbliwa niewatpliwie i wybaczcie, ale baaardzo czesto przychodzi duzo wczesniej niz milosc.. |
2009-08-28, 07:30 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ślązaczka-śpiewaczka
Wiadomości: 641
|
Dot.: chora relacja
Zgadzam sie z powyzszym- czasem jednak, uzywając okreslenia 'wyzebrac troche uczucia' można nabrac do kogos szacunku- kobiety dojrzewaja do sexu przez milosc, a męzczyzni- do milosci przez sex.
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:22.