2008-02-17, 14:00 | #61 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
wklejam jeszcze tutaj nasza Dume
|
2008-02-17, 14:10 | #62 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
|
|
2008-02-17, 14:32 | #63 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulek-bardzo ci dziękuje za odpowiedź. Wczoraj Marek zabrał na cały dzień Mikołaja do dziadków i podobnie jak u was był super grzeczny. U nas od dziś jest "karny jeżyk"-jakie beda efekty czas pokaze, ale wiem jedno dużo zależy ode mnie, muszę się nie denerwować, nie podnosić głosu i ogólnie panować nad emocjami co nie jest łatwe po nie przespanej nocy, ale objecuje sobie ze damy rade, ze bedziemy sie kontrolowac.
A Karolci prześliczna i to imię, wymarzone dla mojej wymarzonej córeczki, bardzo ale to bardzo ci zazdroszcze. Midey a Dawid ma piekne włoski, super chłopczyk. Lwica-szczerze współczuje położnej i problemów z piersiami, sama wiem ze z czasem wszystko sie unormuje zobaczysz. Powodzenia bedzie dobrze!!! |
2008-02-17, 17:50 | #64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Ogladalam zdjecia Waszych pociech Wszystkie sliczne
Jestem ciekawa jak moje malenstwo bedzie wygladac. Nie moge sie doczekac kiedy bede mogla wkleic pierwsze zdjecia mojego maluszka. Elsi, jak kotek zaakceptowal nowego czlonka w rodzinie? |
2008-02-18, 11:11 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dinga, wiem, że to nie proste, bo i u mnie nie raz nerwy biorą górę, ale staram się jak mogę nad nimi panować.
Dodatkowo obecność teściowej podnosi mi ciśnienie. Jak przyszłam ze szpitala, wydawało mi się, że już jest dobrze, bo przyszła, porozmawiała, nawet rzuciła się troszkę i kupiła małej kilka ciuszków. A od kilku dni znów strzeliła focha... Jak w sobotę zjechali się goście, to specjalnie poszłam do niej i poprosiłam aby przyszła i usiadła z nami, tym bardziej, że nie zjechał się nikt obcy - jej dzieci i kuzyni... i co?? usłyszałam z wielką łaską Przyjdę!!!!! Więc poszłam, nalałam flaków i postawiłam flaczarkę na talerzyku, no i tak czekaliśmy, nawet mąż kilka razy chodził ją prosił, a ona... nie przyszła Cały wieczór siedziała obrażona w swoim pokoju. Najgorsze jest to, że ze wszystkimi rozmawia normalnie, tylko do mnie ma jakąś złość. Nie ułatwia mi to życia. Doskonale zdaję sobie sprawę, że nie jestem tu u siebie... Wyć mi się chce... Ja nawet nie wiem o co znowu jej chodzi Wiem, wiem, znowu przynudzam i zaśmiecam wątek, ale nawet nie mam się komu wygadać Dinga, oby nasi chłopcy szybko zrozumieli, że cały czas są dla nas bardzo ważni, mimo, że niestety musimy poświęcić więcej czasu tej małej kruszyńce A od Karolinki masz wielkiego Midey, Dwidek słodziutki A jak tam dzisiaj? nadal płacze?? Pappaya, wspominałaś, że to wyjątkowy dla Ciebie dzień, więc może Ivuś posłucha mamusi i zrobi jej niespodziankę Szczerze mówiąc też nie mogę się doczekać kiedy nam tu wkleisz piersze fotki synka A mnie ostatnio coraz gorzej męczy ból głowy
__________________
My + A + K + ♥
|
2008-02-18, 12:40 | #66 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulek, tesciowej współczuje!!! A co do wygadywania sie to po to jest forum!! Głowa do góry, bedzie dobrze.
A na ból głowy u mnie najlepiej działa sen, o ile ma sie na niego czas. |
2008-02-18, 13:08 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
A no właśnie z tym jest u mnie duży problem, bo choćby mąż był w domu i mógł popilnować szkrabów, to ja nie potrafię zasnąć dopóki dzieci nie śpią...
__________________
My + A + K + ♥
|
2008-02-18, 13:28 | #68 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
dzisiaj o 11.35 mój Bartunio skończył miesiąc , ale ten czas leci....
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2008-02-18, 13:56 | #69 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulku, tesciowej szczerze wspolczuje pamietaj ze zawsze mozesz sie wyzalic i na nas liczyc
Dawidek jest juz spokojniutki jest masowany na to schyniecie (?) i mozecie wierzyc lub nie ale mam teraz mieszane uczucia...wczoraj byl pierwszy masaz i normalnie Dawidek sie uspokoil.. no albo jak mowila Joasia po prostu mial w sobote gorszy dzien Katesia, ale ten czas szybciutko leci! Bartus jest slodziutki |
2008-02-18, 14:02 | #70 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Midey-niedokładnie, ale poczytałam o tym "schynięciu"...i jakos mi sie to nie widzi....a powiem Ci ze moze faktycznie Dawidek miał gorszy dzień, bo mój Bartus wczoraj od cycka nie chciał odejsc, juz mi sie płakac chciało-cała noc i cały dzień to samo., płacz i przy cycku...myslałam ze wspomoge się butelką, ale na szczescie jak zasnął wieczorem to spał mi az 4 godziny-az wstawałam i sprawdzałam czy wszystko oki...tez sie malenstwo zmęczył i dzis ma juz lepije (i ja tez) ale jak obiecywałam sobie ze smoczka nie wprowadzimy to mimo ze Bartus nie bardzo lubi smoczka, to zaczęłam sie nim wspomagac....
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2008-02-18, 14:24 | #71 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
ja juz sama nie wiem co myslec o tym schynieciu...mam nadzieje ze to byl faktycznie gorszy dzien mi samej sie to wydaje nieprawdopodobne ale zdanie na ten temat mam jeszcze nie wyrobione
a tak w ogole to okazuje sie (jak mowi babcia) ze kazde male dziecko u mie w rodzinie (mama,ciocia, brat itp) bylo schyniete i smarowane przez babcie maslem Katesia |
2008-02-18, 14:36 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Katesia, jeszcze rano tak sobie myslała, ze Ty masz juz dużego kawalera w domku, bo ma juz cały miesiąc
Dla Bartusia, moc uścisków i buziaczków z okazji skończonego miesiąca od Karolinki i cioci Marty Mały słodziak
Midey, dobrze,ze Dawidek czuje się już lepiej
__________________
My + A + K + ♥
|
2008-02-18, 16:11 | #73 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Bartuś Moc buziaczków i uścisków dla nasezgo miesięczniaka Katesia - przystojniak z tego Twojego synusia - strasznie miło patrzeć na te wasze wszystkie szkraby Midey i oczywiście reszta już rozdwojonych lutówek - życzę aby Waszym maleństwom nic nie dolegało, żadne schynięcia ani fochy. Niech będą zdrowe i uśmiechnięte! |
2008-02-18, 16:19 | #74 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
dziewuszki dziekujemy
Joasiu-niedługo i na Twoje malenstwo bedziemy patrzeć....juz niedługo...nasza lista oczekujących coraz krótsza....
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2008-02-18, 18:01 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
A moja mała miesięcznicy niestety nie będzie obchodzić... zabrakło nam trzydziestego dnia tego miesiąca
Nasza lista oczekujących mamuś mocno się kurczy i już niedługo wszystkie tu będziemy chwalić się naszymi szkrabami
__________________
My + A + K + ♥
|
2008-02-18, 18:42 | #76 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
a miesięcznicę mozna przeniesc moze na 1 marzec albo 29 luty?
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
|
2008-02-18, 20:03 | #77 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Katesia ucałowania dla Bartusia z okazji skończonego miesiąca... dzisiaj kuzynka stwierdziła że Dawid za mało pije i jest odwodniony... hmmm dlatego w nocy przechodzi z cyca na butle i tatuś go karmi... wtedy więcej zjada niż z cyca... pokazała mi kilka fajnych chwytów... mam nadzieję ze nie bede musiala ich stosować
Kociulek żal się tyle ile będziesz potrzebowała!! współczuję - głowa do góry może jutro będzie lepiej Elsi posłuchałam Twojej rady i dzisiaj wysłałam męża do sklepu z bielizną i zakupił mi taki bawełniaczek na walentynki - bo początkowo dostałam czekoladki (zakupione jeszcze przed moim rozdwojeniem - chyba) a nie bardzo moge je jeść... dlatego się zrehabilitował |
2008-02-18, 22:55 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Katesia, masz rację
Najbardziej cieszę się z tego,ze moje dziecko nie jest z 29 lutego Lwica A lepiej to będzie jak w końcu wyprowadzimy się do swojego domku. Ale doła dostaję jak pomyślę, że to dopiero za ok 2 latka
__________________
My + A + K + ♥
|
2008-02-19, 06:56 | #79 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulku-przynajmniej masz perspektywe ze za dwa latka-ja jak narazie czekam az odchowam dzieci- wtedy dopiero cos bedziemy szukac, bo jak narazie to nie mozemy sobie pozolic na kredyt ,takze u nas perpektywa....kilku ładnych latek....
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2008-02-19, 08:43 | #80 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Lwico mam pytanko-po czym Twoja kuzynka stwierdziła ze Dawidek jest odwodniony? a jesli chodzi o butelkę- to jesli jestes przemeczona-to pewnie ze w ten sposób TŻ może cie troszke wyreczyc- lepsza jest mama wypoczeta i usmiechnieta niz meczennica...moje starsze dzieciaczki dosyc szybko przestawiłam na butelkę- z Bartuniem-zobaczymy.... zaintrygowały mnie tez te chwyty, moze bys cos zdradziła pzdr
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
|
2008-02-19, 08:52 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Katesia, wiesz, to na razie tylko moje plany aby za 2 latka być już na swoim, ale życie pokaże ile to tak na prawdę potrwa. Ja dopuszczam do siebie tą najlepszą opcję. A, wierz mi, życie przynosi również niespodzianki Jeszcze rak temu mówiłam, że chciałabym chociaż aby Adrianek swoją pierwszą komunię miał w naszym domku, chociaż nic na to nie wskazywało Nawet mój mąż, wielki realista, zaczą ostatnio mówić gdzie nas zabierze jak dzieci troszkę podrosną, choć zawsze jak o tym wspominałam słyszałam Za co??? Ale tak samo za rok sytuacja może się zmienić w drugą stronę..(tfu.. tfu..)
__________________
My + A + K + ♥
|
2008-02-19, 08:53 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Właśnie też się nad tym zastanawiałam
__________________
My + A + K + ♥
|
2008-02-19, 10:26 | #83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Co do odwodnienia u niemowląt - w szkole rodzenia mówiono nam, że mozna to stwierdzić po wyglądzie maluszka. Jego skóra nie jest taka różowiutka, tylko bardziej szara. Mocz jest żółty, i mozna zaobserwować zapadnięcie ciemiączka. Ale to raczej są objawy takiego poważnego odwodnienia.
Jak dzieciaczek jest odwodniony, jest wówczas bardziej łakomy na płyny. |
2008-02-19, 10:57 | #84 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
z tym ciemiączkiem-to dzieciątku często sie zapada....wtedy trzeba dac pic albo jesc (bo to tez płyn)ale nie jest to oznaka odwodnienia tylko praginienia-chyba ze wszystkie elementy razem tworzą sygnał o odwodnieniu...hmmm..ale ja chyba nie umiałabym tego zobaczyc...
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2008-02-19, 12:48 | #85 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
no wlasnie Lwica...te chwyty i mnie zaintrygowaly |
|
2008-02-19, 14:12 | #86 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
co do odwodnienia to faktycznie zapadnięcie ciemiączka to już dość ciężki przypadek... na szczęście Dawid ma na razie uwidocznione "szwy czaszkowe" jak to fachowo określiła... co do chwytów to jest taki podstawowy gdzie chwyta się za bark od strony brzucha i można wtedy dziecko przekręcać bez obawy że coś mu się stanie i za biodro hmmm poszukam w necie może są jakieś zdjęcia...hmmm tu jest to dość dobrze pokazane... http://www.maluchy.pl/ co do zakrztuszenia to nie podnosić malucha głową do góry... tylko głową w dół trzymając go za bark i wtedy poklepać po pleckach...
Kociulek Midey ma rację teraz trzeba cierpliwie czekać Katesia... ja niestety musze przejść na butle... póki będę miała pokarm to z moim... bo z gdy Dawid je z piersi to wszystko mu się ulewa... dosłownie wszystko... mimo, że staram się już przed karmieniem odciągnąć trochę pokarmu, żeby mu wolniej leciało gdy mocno pociągnie... a jak je z butli to jest ok... może to dlatego że był wcześniej karmiony w szpitalu zanim ja go zaczełam karmic butla... sama nie wiem... ale nie chcę żeby się męczył... |
2008-02-19, 14:13 | #87 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulek głowa do góry, ja tez mieszkałam z tesciami prawie 2 lata i nic nie wskazywało na to ze to sie zmieni az tu nagle z dnia na dzień Marek znalazł super mieszkanko obejrzelismy je i od roku jestesmy na swoim i nie powiem jest cieżej bez pomocy ale i swobodniej i juz bym sie nie zamienila. A ty bedziesz miec dom-to juz wogole rewelacja.
A jak tam wasze maluszki, bo u nas wczoraj byl sadny dzien Bartus spał po 15 minut a dzis znow wszystko wraca do normy-oby, od wczoraj nazywamy bo brzeczek bo ciagle go słychac! A Mikołaj odpukać coraz grzeczniejszy i teraz dopiero deceniam ze juz sam je, sam sie ubierze, pobawi a nie jak brzeczek ciagle trzeba nosic i nawet sniadania nie da zjes. |
2008-02-19, 14:17 | #88 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Lwica współczuje, a moze sprobujesz podać swój pokarm w butelce? Nie martw sie jesli trzeba bedzie przejsc na mieszanke, najważniejsze zeby maluszek sie nie meczył.
|
2008-02-19, 14:33 | #89 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
a to o takie chwyty Ci chodziło....te to ja poznałam jak urodziłam pierwszego brzdąca -myśłałam ze o cos innego...-to na początku wszystko drastycznie wygląda,ale faktycznie pomaga. Mój najstarszy zakrztusił sie jak miał 4 dni- i wołałam na pomoc mamę (mieszkamy z nią)-i jak zobaczyłam jak odróciła mi synka do góry nogami i zaczeła klepac to mi sie słabo zrobiło-ale ten zabieg pomógł . Natomiast tcyh sposobów trzymania- to mozna sie nauczyc patrząc jak połozne "obsługują" dzieckko- czasem jak jestem sama i musze małego wykapac-to nie szykuję wanieniki tylko kąpie pod kranem -oczywiscie stosując te chwyty Cytat:
Dobrze ze Mikołajek juz grzeczniej- ale bądź przyszykowana ze to bedzie takie "nachodzenie" raz grzeczniejszy raz mniej.....bedzie próbował co mu wolno, jak wy reagujecie na niektóre sprawy, a oprócz tego bedzie mu sie czasem przypominało jak to było kiedys.....najwazniejsza jest Wasza cierpliowsc.
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
||
2008-02-19, 16:00 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziękuję kobietki za pocieszenie
Dinga, a wiesz, że jak się trochę wyżaliłam na swojego synusia, to wydaje mi się, że on też zrobił się nieco grzeczniejszy A może to ja potrzebiwałam się wygadać, a to sprawiło, że stałam się do niego cierpliwsza...?? Nie jest idealnie, bo nerwowa ze mnie baba, a Adrianek, jak to dziecko, na jednym muejscu chwili nie posiedzi, ale oboje uczymy się sytacji. Mój mały niestety jeszcze sam sie nie ubierze Pieluchy tez jeszcze na pupie nosi. Juz tak ładnie siusiał mi do nocniczka, czasem tez sam wołał zeby go posadzic. Wystarczył 2-dniowy wyjazd do warszawy i wszystko przepadło. od tamtej pory praktycznie wcale nie chce mi siadac na nocnik A tak jeszcze odnośnie karmienia, to mojej małej też ulewa się po każdym jedzeniu ale nie wygląda mi na nienajedzoną Bronię się jak mogę przed butelką, smoczkiem, dopajaniem... Chciałabym karmić małą minimum te pół roku. Adrianka właśnie dzięki butelce nauczyłam ssać pierś. Początkowo nie potrafił tego wcale, więc głodnemu synkowi zmuszana byłam dać butlę (z moim mlekiem), ale w między czasie cały czas próbowałam go przystawiać. Dopiero jak nauczył się pić z butli, przyssał się do mamusi A co do spania, to ostatni mała zaczęła sobie robić duuuże przerwy, ale od dwóch dni znów przesypia prawie cały dzień Chłopcy sobie własnie pojechali na troszkę, więc spokojnie mogę zająć się sobą i małą
__________________
My + A + K + ♥
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:21.