Grubsze i gęstsze włosy

[uca]

Tak chwalicie pokrzywe i skrzyp ze chyba zrobie kolejne podejscie i bede obserwowac czy i tym razem nastapi niekonczoncy sie wysyp .

[cyanid]

Też mam cienkie włosy, ale inni mówią że jest ich sporo, ale ja sama nie wiem..
Ogólnie nie narzekam na swoje włosy, bo bardzo o nie dbam, ale wkurza mnie tylko to że są takie cienkie, przez co szybko klapną albo tracą puszystość gdy nie wspomogę ich pianka ani lakierem(a to jak wiadomo niszczy włosy, wiec staram sie uzywac nie za czesto).

Może opowiem o kosmetykach wartych uwagi, jeśli ktoś chce mieć gęściejsze włosy. Moje od zawsze były cieniutkie, ale odkąd zaczęłam o nie dbać to trochę zgęstniały, no i mam masę baby hair.

No więc podstawa to wcierki(stosowałam różne, wode brzozową, pokrzywową, Jantar, kurację wzmacniającą Rzepa z Joanny)
Piję pokrzywę regularnie z przerwami już niecały rok. Więc biorę też witaminy z grupy B w tabletkach.
Ostatnio kupiłam też sobie Vitapil z biotyną i za niedługo mam zamiar brać regularnie.
Nakładam na włosy oleje(głownie kokosowy albo oliwkę z babydream), ale to raczej nie ma wpływu na gęstość, raczej na to że moje włosy są gładkie i nawilżone.
A jantar, oprócz wmasowywania w skórę głowy, stosuję też na całe włosy po każdym myciu. Już po pierwszym użyciu wystąpił efekt gęsciejszych i bardziej lśniących włosów

Ostatnio zrobiłam sobie świetną maskę na włosy i skórę głowy.
Kilka łyżek maski drożdzowej Bingo, łyżka nafty, łyżka rycyny, troszkę serum z Radicala dla zagęszczenia maski i do tego po kilka kropelek keratyny, pantenolu i jedwabiu z Mazideł. Naprawdę polecam! Przez jakiś czas nakładam ją przed prawie każdym myciem na około godzinę, potem zmywam dwa razy i włosów wydaje się dużo więcej, są puszyste, nawilżone.

Co do codzienniej pielęgnacji, to oczywiscie proste szamponu bez silikonów ziołowe albo dla dzieci i po każdym myciu jakaś odżywka, ostatnio pokochałam z Alterry Granat i aloes, choć minimalnie obciąża włosy, więc nacodzień wolę lżejsze np. z Joanny

Aha, 3 razy kładłam na włosy hennę do włosów blond, ale efekt pogrubionych włosów niestety nie utrzymał się długo. Ale będę jeszcze próbować

Generalnie jestem nawet zadowolona z moich włosów, gdyby nie to że są takie cienkie, dlatego tak często mnie wkurzają. Więc mam chociaż nadzieję że uda mi się je jeszcze bardziej zagęścić

[Alien :*]

Napisane przez cyanid

Może opowiem o kosmetykach wartych uwagi, jeśli ktoś chce mieć gęściejsze włosy. Moje od zawsze były cieniutkie, ale odkąd zaczęłam o nie dbać to trochę zgęstniały, no i mam masę baby hair.

A jesteś w stanie powiedzieć,co wpłynęło na wyrastanie nowych włosów?Wszystko to razem czy może same wcierki czy pokrzywa??

[ewalucja]

Cześć dzieczyny przeszukałam wątek i nie znalazłam nic na temat. Stosowałyście może capitavit balsam do włosów? Ja zaczęłam od jakiegoś miesiąca i mam nowe bejbiki mam nadzieje ze ta tendencja się utrzyma tyle że po nałożeniu czuję mrowienie na głowie i nie wiem czy to normalne?

[Alien :*]

Zazdroszczę,ja przez tyle lat czekam i nic mi nie wyrasta :/

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez ewalucja

Cześć dzieczyny przeszukałam wątek i nie znalazłam nic na temat. Stosowałyście może capitavit balsam do włosów? Ja zaczęłam od jakiegoś miesiąca i mam nowe bejbiki mam nadzieje ze ta tendencja się utrzyma tyle że po nałożeniu czuję mrowienie na głowie i nie wiem czy to normalne?

Capitavit to jedna z moich ulubionych wcierek, stosuję ją raz na jakiś czas zamiennie z innymi.

[Friese]

Napisane przez ewalucja

Cześć dzieczyny przeszukałam wątek i nie znalazłam nic na temat. Stosowałyście może capitavit balsam do włosów? Ja zaczęłam od jakiegoś miesiąca i mam nowe bejbiki mam nadzieje ze ta tendencja się utrzyma tyle że po nałożeniu czuję mrowienie na głowie i nie wiem czy to normalne?

Mrowienie i swędzenie - to powinnaś odstawić bo oznacza to że masz uczulenie na któryś składnik lub że to po prostu nie jest dla Ciebie.
A samo mrowienie to może być wnikanie składników w skalp, więc coś tam się dzieje na dobre


Ja stosowałam Capitavit, wraz z innymi ,,dopalaczami'' włosy urosły mi 2 cm zamiast 1 cm (opisałam w wątku który mam w podpisie)


_________

Odnośnie moich spostrzeżeń grubszych włosów to:
stosuję DREAM REPAIR artègo -> szampon, fluid, maska.
EFEKTY - CUDO. włosy mocne, gęste. o wiele gęstsze. tylko to trochę kosztuje ten zestaw. ale w domu można robić sobie nim pielęgnację, po prostu fluid nakłada się na włosy i potem suszy, by pod wpływem ciepła wniknął w łuskę włosa ..




________

KONICZYNKA 47 - dlaczego nie masz żadnego zdj w galerii? Taka jestem ciekawa Twoich włosków

[Glaamour]

Mam pytanie co do wcześniej wspomnianego WAX.
Znalazłam takie coś na allegro, ale podejrzliwie tanie. Co o tym sądziecie?

http://allegro.pl/wax-wosk-naturalny...034282568.html

[ewalucja]

swędzenia brak więc to dobry znak

[aante_e]

Napisane przez cyanid

Aha, 3 razy kładłam na włosy hennę do włosów blond, ale efekt pogrubionych włosów niestety nie utrzymał się długo. Ale będę jeszcze próbować

Możesz powiedzieć coś więcej o tej hennie? Masz naturalny blond czy farbujesz?

Napisane przez ewalucja

Cześć dzieczyny przeszukałam wątek i nie znalazłam nic na temat. Stosowałyście może capitavit balsam do włosów? Ja zaczęłam od jakiegoś miesiąca i mam nowe bejbiki mam nadzieje ze ta tendencja się utrzyma tyle że po nałożeniu czuję mrowienie na głowie i nie wiem czy to normalne?

Ja stosuję i też jestem zadowolona. Co prawda pewnie to też zasługa Vatiki kokosowej, którą co jakiś czas wcieram w skalp, ale rośnie mi nowa grzywka I świetnie działa na przetłuszczanie.

[MalaArielka]

Witajcie Dziewczyny, chciałabym się do Was dołączyć
Moje włosy zawsze były dość grube i gęste, jednak od kilku lat bardzo wypadają. Oprócz tego po operacji i stresie z nią związanym, którą miałam 3lata temu rosną mi cieńsze włoski Chciałabym przywrócić im ich dawną grubość, ale nie wiem czy się da... Planuję kupić Revalid.
A jak to jest u Was?

[tosiajola]

Hej, przyłączam sie do Was.
No cóż, ja mam bardzo cienkie i niezbyt geste włosy z natury. :-( U mnie w rodzinie to częsta przypadłość.
Nakładam oleje, Vatikę i Sesę od miesiąca, muszę jednak byc bardziej systematyczna i cierpliwa to może coś z tego będzie.
Stosowałam maskę z Waxa i chyba muszę do niej powrócić
Piję też od niedawna pokrzywę.
Wydaje mi się, że mam troszeczkę babyhair, choć nie jestem pewna. odstają mi już od kilku miesięcy takie włoski, są chyba coraz dłuższe, acz nie widać ich bardzo, dopiero jak się człowiek mocniej przyglądnie.
I nie wiem czy to nowe sztuki, czy połamane?

Myłam szamponami bez silikonów, ale nie przepadam za nimi :<<
Po Babydreamie miałam zbyt lekkie włosy.
Lubię za to szampon Elseve ten fioletowy dodający objętosci - naprawde mam po nim super włoski .
Rzekomo jest bez silikonów, choć nie znam się na składach.
Mam nadzieję że chociaż trochę ich za

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez MalaArielka

Witajcie Dziewczyny, chciałabym się do Was dołączyć
Moje włosy zawsze były dość grube i gęste, jednak od kilku lat bardzo wypadają. Oprócz tego po operacji i stresie z nią związanym, którą miałam 3lata temu rosną mi cieńsze włoski Chciałabym przywrócić im ich dawną grubość, ale nie wiem czy się da... Planuję kupić Revalid.
A jak to jest u Was?

Pij drożdże i testuj wcierki np. Seboradin albo Radical.

[MalaArielka]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;31521853]Pij drożdże i testuj wcierki np. Seboradin albo Radical.[/QUOTE]
Dzięki za rady
Drożdże kiedyś zażywałam w tabletkach i wydaje mi się, że jakieś efekty były. Nie wiem czy w przyroście nowych włosów, ale na pewno rosły one szybciej i mniej wypadały Jednak później, po kilku latach znowu wypróbowałam ten sposób i zażywałam je przez co najmniej 2 miesiące i już nie było za bardzo efektu.
Stosowałam ampułki Seboradin- włosków nowych po niej nie było. Ampułki Radical też stosowałam, też nie było nowych włosków. Obydwie rzeczy też nie pomogły za bardzo przy wypadaniu- chociaż to też trudno ocenić, bo na efekty takich specyfików czeka się ok. 3 miesiące i wtedy już się nie pamięta co się stosowało
Półtora miesiąca temu stosowałam balsam Saponics, też jest Farmony jak seria Radical. Teraz trochę mniej wypadają mi włosy, nie wiem czy to miało jakiś wpływ.
A Ty Lisbeth stosujesz teraz te rzeczy?

[KinkyGirl]

Drożdze to te ze sklepu, tak? I wrzątkiem zalewacie?

[Nelly99]

Hej dziewczyny, staram się być na bieżąco w tym wątku ale niestety nie mogę sobie poradzić z moimi problemami. Postanowiłam więc do Was napisać z ogromną prośbą o radę..
Każda z Was ma jakiś pojedynczy problem, ewentualnie dwa problemy z włosami. Natomiast ja? Eh MAM NAJGORSZE WŁOSY NA ŚWIECIE! Naprawdę moje włosy mają wszystkie wady jakie sobie można wyobrazić.

• bardzo bardzo przetłuszczające się (myję codziennie, czasami dwa razy dziennie)
• cienkie i delikatne
• rzadkie
• ze skłonnością do łupieżu ( zwłaszcza po zmianie szamponu ale nie tylko)
• miękkie, opadające
• wrażliwe

Jedynych problemów jakich nie mam to to że nie wypadają mi nadmiernie (to to już by była apokalipsa!) i nie łamią się. Bardzo szybko mi rosną (ale niestety tylko wzdłuż a nie wszerz )

Widzicie więc że mój problem jest złożony i nie wiem jak mam zadziałać kompleksowo.
Takie włosy mam od dzieciństwa, w mojej rodzinie wszyscy mają cienkie rzadkie włosy ale nikomu się tak nie przetłuszczają jak mi.
Moja mama sobie doczepia włosy clip-in, ja też coraz bardziej się ku temu skłaniam aczkolwiek nie chce dokładać sobie kolejnej roboty bo i tak muszę codziennie bardzo wcześnie wstać by umyć i ułożyć włosy.
Najbardziej podobają mi się półdługie włosy w kolorze blond i takie przez ostatni rok miałam, wyglądały strasznie więc ściełam je i pofarbowałam na jasny brąz (naturalne mam ciemny blond - takie mysie).
Niestety źle się czuję w krótkich włosach i do tego ciemnych. Jako blondynka czułam się 1000 razy ładniejsza, no ale cóż, skoro mam takie straszne kłaki to muszę zrezygnować z długich blond włosów..
Proszę doradźcie coś dziewczyny Postanowiłam że jeżeli w ciągu pół roku nie poprawią mi się włosy, kupuję perukę

Aha, powiem Wam tylko jeszcze co stosuję : szampon i odżywka Alterra bez silikonów, WAX (ale rzadko bo bardzo mi obciąża włosy), jedwab na końcówki no i to tyle :/

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez MalaArielka

A Ty Lisbeth stosujesz teraz te rzeczy?

Tak. Obecnie codziennie: piję 1/2 kostki drożdży, biorę jedną tabletkę Belissy i wcieram Radicala w skalp. Od ponad tygodnia robię to regularnie. Wcześniej zdarzały mi się przerwy. Myślę, że najbardziej pomagają drożdże. Mam masę nowych włosów, a wyrosły one już po wcześniejszym masowym wyrastaniu po Seboradinie z żeń-szeniem. Radical używam za krótko, żeby coś więcej powiedzieć, a Belissa nie wpływa jakoś wizualnie na włosy, ale szybciej rosną po niej paznokcie, więc biorę.

Napisane przez KinkyGirl

Drożdze to te ze sklepu, tak? I wrzątkiem zalewacie?

Tak, jest nawet o tym osobny wątek.

Napisane przez Nelly99

Aha, powiem Wam tylko jeszcze co stosuję : szampon i odżywka Alterra bez silikonów, WAX (ale rzadko bo bardzo mi obciąża włosy), jedwab na końcówki no i to tyle :/

Szampon i odżywka są ok. Możesz też wypróbować inne z łagodnymi detergentami.
Jakiego Waxa używasz? Jest wersja zagraniczna z SLS, której moim zdaniem lepiej unikać. Zobacz co ta maska ma w składzie. Jeśli obciąża włosy, kładź ją na włosy omijając skalp.
Jedwab najlepiej wybrać bez alkoholu jeśli używasz go często. Bez alkoholu czyli inny niż biosilk. Można też zamiast tego kłaść na koncówki jakiś olej.
Twoja obecna pielęgnacja to bardzo mało. Zobacz co napisałam powyżej, zerknij na inne wątki, blogi o włosach itp. Warto przetestować różne wcierki, oleje, suplementy, zioła. Czasem dużo czasu minie zanim znajdziesz coś dla siebie i wyeliminujesz kosmetyczne niewypały, ale to naprawdę działa i warto spróbować.

[cyanid]

Napisane przez Nelly99

Aha, powiem Wam tylko jeszcze co stosuję : szampon i odżywka Alterra bez silikonów, WAX (ale rzadko bo bardzo mi obciąża włosy), jedwab na końcówki no i to tyle :/

Ostatnio zdanie Twojej wypowiedzi mówi wszystko :p Za mało o nie dbasz.
Na początek wypróbuj wcierki ziołowe, które wciera się w skórę głowy. Są różne np. woda brzozowa, woda pokrzywowa, rzepa itp ale są zazwyczaj na bazie alkoholu i jesli nie będą Ci pasować to mozesz wypróbować odżywkę Jantar do wcierania w skórę głowy lub do pryskania nią całych włosów(jest bez alkoholu).
Możesz też zacząć pić pokrzywę, skrzyp, drożdże, brać suplementy diety.
Kup szczotkę z naturalnego włosia, moim cienkim włosom nadaje puszystości.
Obowiązkowo po każdym myciu jakaś lekka odżywka.
Ze 2 razy w tygodniu jakaś maska, możesz sobie zrobić np. z żółtka, rycyny, miodu, jogurtu naturalnego, z czego chcesz, poszukaj w necie.
Możesz też kupić gotową maskę w sklepie i nakładać po myciu na kilka minut, albo równiez dodać do niej np. nafty, rycyny itp i wtedy nakładasz przed myciem.


Jak widać, sposobów jest naprawdę wiele na zagęszczenie i wzmocnienie włosów, trzeba tylko cierpliwości i dokładnie przeszukać wizaż, poczytać. A nie załamywać ręce i myśleć o peruce.

[Nelly99]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;31579571]Tak. Obecnie codziennie: piję 1/2 kostki drożdży, biorę jedną tabletkę Belissy i wcieram Radicala w skalp. Od ponad tygodnia robię to regularnie. Wcześniej zdarzały mi się przerwy. Myślę, że najbardziej pomagają drożdże. Mam masę nowych włosów, a wyrosły one już po wcześniejszym masowym wyrastaniu po Seboradinie z żeń-szeniem. Radical używam za krótko, żeby coś więcej powiedzieć, a Belissa nie wpływa jakoś wizualnie na włosy, ale szybciej rosną po niej paznokcie, więc biorę.
Tak, jest nawet o tym osobny wątek.

Szampon i odżywka są ok. Możesz też wypróbować inne z łagodnymi detergentami.
Jakiego Waxa używasz? Jest wersja zagraniczna z SLS, której moim zdaniem lepiej unikać. Zobacz co ta maska ma w składzie. Jeśli obciąża włosy, kładź ją na włosy omijając skalp.
Jedwab najlepiej wybrać bez alkoholu jeśli używasz go często. Bez alkoholu czyli inny niż biosilk. Można też zamiast tego kłaść na koncówki jakiś olej.
Twoja obecna pielęgnacja to bardzo mało. Zobacz co napisałam powyżej, zerknij na inne wątki, blogi o włosach itp. Warto przetestować różne wcierki, oleje, suplementy, zioła. Czasem dużo czasu minie zanim znajdziesz coś dla siebie i wyeliminujesz kosmetyczne niewypały, ale to naprawdę działa i warto spróbować.[/QUOTE]

Napisane przez cyanid

Ostatnio zdanie Twojej wypowiedzi mówi wszystko :p Za mało o nie dbasz.
Na początek wypróbuj wcierki ziołowe, które wciera się w skórę głowy. Są różne np. woda brzozowa, woda pokrzywowa, rzepa itp ale są zazwyczaj na bazie alkoholu i jesli nie będą Ci pasować to mozesz wypróbować odżywkę Jantar do wcierania w skórę głowy lub do pryskania nią całych włosów(jest bez alkoholu).
Możesz też zacząć pić pokrzywę, skrzyp, drożdże, brać suplementy diety.
Kup szczotkę z naturalnego włosia, moim cienkim włosom nadaje puszystości.
Obowiązkowo po każdym myciu jakaś lekka odżywka.
Ze 2 razy w tygodniu jakaś maska, możesz sobie zrobić np. z żółtka, rycyny, miodu, jogurtu naturalnego, z czego chcesz, poszukaj w necie.
Możesz też kupić gotową maskę w sklepie i nakładać po myciu na kilka minut, albo równiez dodać do niej np. nafty, rycyny itp i wtedy nakładasz przed myciem.


Jak widać, sposobów jest naprawdę wiele na zagęszczenie i wzmocnienie włosów, trzeba tylko cierpliwości i dokładnie przeszukać wizaż, poczytać. A nie załamywać ręce i myśleć o peruce.

Dziękuje dziewczyny za odpowiedź. Jeśli chodzi o moje dbanie o włosy to tak, faktycznie obecnie bardzo mało dbam ale wynika to tylko z tego, że kiedyś dbałam dużo bardziej ale niestety większość rzeczy nie pomogła, a niektóre wręcz zaszkodziły. Brałam różne witaminy i suplementy ale miało to wpływ tylko na paznokcie i cerę ale z tym nie mam problemów. Stosowałam seboradin z naftą kosmetyczną i w ampułkach - niestety bez rezultatów, bardzo wiele odżywek wszystkich "supermarketowych" firm i kilka z wyższej półki. Jedyne co mi pomagało trochę to Kerastase z serii dodającej objętości (Volumactive chyba) ale jak na to ile kasy na to wydałam (kupiłam większość produktów z serii) to niestety rezultaty nie były zadowalające. Pytanie więc do Was jest takie : Czy jest jakakolwiek nadzieja dla mnie? Czy może wymagam zbyt dużo i powinnam pogodzić się z tym że jestem prawie łysa..
Co do Vaxa - nie wiedziałam że są 2 wersje! Dzięki za informacje no niestety właśnie sprawdziłam i mam taką wyprodukowaną w GB i faktycznie ma SLS a tego nawet nie sprawdzałam bo skoro tak zachwalana to myślałam że na 100% nie ma
Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi i nie myślcie sobie tak "w ogóle nie dba o włosy a wymaga nie wiadomo czego albo histeryzuje i chce kupować perukę".. naprawdę, wierzcie mi dziewczyny, nie widziałyście moich włosów i nie wyobrażacie sobie jakie są brzydkie

Ps. Właśnie kupiłam Jantar i wodę brzozową

[cyanid]

Napisane przez Nelly99

Dziękuje dziewczyny za odpowiedź. Jeśli chodzi o moje dbanie o włosy to tak, faktycznie obecnie bardzo mało dbam ale wynika to tylko z tego, że kiedyś dbałam dużo bardziej ale niestety większość rzeczy nie pomogła, a niektóre wręcz zaszkodziły. Brałam różne witaminy i suplementy ale miało to wpływ tylko na paznokcie i cerę ale z tym nie mam problemów. Stosowałam seboradin z naftą kosmetyczną i w ampułkach - niestety bez rezultatów, bardzo wiele odżywek wszystkich "supermarketowych" firm i kilka z wyższej półki. Jedyne co mi pomagało trochę to Kerastase z serii dodającej objętości (Volumactive chyba) ale jak na to ile kasy na to wydałam (kupiłam większość produktów z serii) to niestety rezultaty nie były zadowalające. Pytanie więc do Was jest takie : Czy jest jakakolwiek nadzieja dla mnie? Czy może wymagam zbyt dużo i powinnam pogodzić się z tym że jestem prawie łysa..
Co do Vaxa - nie wiedziałam że są 2 wersje! Dzięki za informacje no niestety właśnie sprawdziłam i mam taką wyprodukowaną w GB i faktycznie ma SLS a tego nawet nie sprawdzałam bo skoro tak zachwalana to myślałam że na 100% nie ma
Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi i nie myślcie sobie tak "w ogóle nie dba o włosy a wymaga nie wiadomo czego albo histeryzuje i chce kupować perukę".. naprawdę, wierzcie mi dziewczyny, nie widziałyście moich włosów i nie wyobrażacie sobie jakie są brzydkie

Ps. Właśnie kupiłam Jantar i wodę brzozową

Wypróbuj odżywek z Joanny, np. len i rumianek albo mięta i zielona herbata. One są bez spłukiwania, ale ja je zawsze spłukuję, i w sam raz nadają się do cienkich włosów, bo nie obciążają. Cienkie włosy łatwo obciążyć, więc gdy stosujesz jakąś maskę przed myciem, to potem dokładnie umyj włosy np. szamponem ziołowym(ja polecam Barwa, ostatnio moj ukochany to Skrzyp Polny) a nacodzień możesz myć babydream. Jeśli chodzi o wodę brzozową to ja zawsze wcieram w skórę głowy kilka godzin przed myciem, albo na noc jeśli rano myję włosy. Jantar czasem stosuję w ciągu dnia9zarówno w skórę jak i na całe włosy), bo on akurat nie przetłuszcza u nasady. Musisz sama wszystkiego wypróbować i się przekonać Ale wydaje mi sie ze nie warto kupować drogich kosmetyków, wypróbuj na początek zwyklych ziołowych szamponów i lekkich odżywek. Polecam też Alterrę, ma świetne odżywki maski i moich włosów również nie obciąża

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Nelly99

Dziękuje dziewczyny za odpowiedź. Jeśli chodzi o moje dbanie o włosy to tak, faktycznie obecnie bardzo mało dbam ale wynika to tylko z tego, że kiedyś dbałam dużo bardziej ale niestety większość rzeczy nie pomogła, a niektóre wręcz zaszkodziły. Brałam różne witaminy i suplementy ale miało to wpływ tylko na paznokcie i cerę ale z tym nie mam problemów.

Tak niestety jest z suplementami. Lepiej zamiast nich pić wywary ze skrzypu i pokrzywy. Efekty niestety pojawiają się po dłuższym czasie stosowania i trzeba być systematycznym. Podobnie z drożdżami. Te w tabletkach działają o wiele słabiej albo wcale.

Stosowałam seboradin z naftą kosmetyczną i w ampułkach - niestety bez rezultatów,

To tylko dwie wcierki. Powinnaś wypróbować więcej i też przez dłuższy czas. Mi też niektóre tego typu produkty nie pomagały i szybko się zniechęcałam. Nic nie da efektów po tygodniu stosowania. Potrzeba więcej czasu. O ile coś nie szkodzi, trzeba używać dalej.

bardzo wiele odżywek wszystkich "supermarketowych" firm i kilka z wyższej półki. Jedyne co mi pomagało trochę to Kerastase z serii dodającej objętości (Volumactive chyba) ale jak na to ile kasy na to wydałam (kupiłam większość produktów z serii) to niestety rezultaty nie były zadowalające.

Supermarki typu Pantene itp. możesz sobie odpuścić. One są dobre na długość o ile masz proste włosy i możesz pozwolić sobie na silikony. Jest pełno tańszych produktów o lepszym składzie. Kerastase nawet jeśli dodaje objętości, to włosów nie zagęszcza, więc też nie ma co pokładać w nim wielkich nadziei.

Pytanie więc do Was jest takie : Czy jest jakakolwiek nadzieja dla mnie? Czy może wymagam zbyt dużo i powinnam pogodzić się z tym że jestem prawie łysa..

Pewnie, że jest nadzieja. Może cudów nie osiągniesz, bo niektórzy po prostu mają mało włosów, ale można doprowadzić do uaktywnienia jak największej ilości mieszków włosowch, które akurat były w fazie spoczynku. Mi się coś takiego udało 'zarosnąć' zakola olejem rycynowym.

Co do Vaxa - nie wiedziałam że są 2 wersje! Dzięki za informacje no niestety właśnie sprawdziłam i mam taką wyprodukowaną w GB i faktycznie ma SLS a tego nawet nie sprawdzałam bo skoro tak zachwalana to myślałam że na 100% nie ma

Wydaje mi się, że jest jeszcze więcej. Zainestuj najlepiej w któregoś polskiego Biovaxa.

Ps. Właśnie kupiłam Jantar i wodę brzozową

Dobry wybór

[kuleczkka]

Mam takie pytanie - czy dermatolog jest mi stanie odpowiedzieć czy mam szanse na zagęszczenie włosów na czubku głowy. (mam wszędzie dużo babyków. Ale nie tam gdzie by mi najbardziej zależało Nie wiem czy te biedne cebulki już powymierały czy jest nadzieja, że nie.
Poleciłybyście kogoś z Warszawy.

[Nelly99]

Napisane przez cyanid

Wypróbuj odżywek z Joanny, np. len i rumianek albo mięta i zielona herbata. One są bez spłukiwania, ale ja je zawsze spłukuję, i w sam raz nadają się do cienkich włosów, bo nie obciążają. Cienkie włosy łatwo obciążyć, więc gdy stosujesz jakąś maskę przed myciem, to potem dokładnie umyj włosy np. szamponem ziołowym(ja polecam Barwa, ostatnio moj ukochany to Skrzyp Polny) a nacodzień możesz myć babydream. Jeśli chodzi o wodę brzozową to ja zawsze wcieram w skórę głowy kilka godzin przed myciem, albo na noc jeśli rano myję włosy. Jantar czasem stosuję w ciągu dnia9zarówno w skórę jak i na całe włosy), bo on akurat nie przetłuszcza u nasady. Musisz sama wszystkiego wypróbować i się przekonać Ale wydaje mi sie ze nie warto kupować drogich kosmetyków, wypróbuj na początek zwyklych ziołowych szamponów i lekkich odżywek. Polecam też Alterrę, ma świetne odżywki maski i moich włosów również nie obciąża

Dzięki za cenne rady Kupiłam szampon ze skrzypem polnym i rozmarynem ale Joanny bo tej Barwy nigdzie nie mogę znaleźć ;/
Alterrę stosowałam przez ostatnie pół roku ale niestety na początku było super a teraz jakoś mam wrażenie że mam niedomyte i oklapnięte włosy.. dlatego zmieniłam ale ich odżywkę stosuję nadal.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;31598554]Tak niestety jest z suplementami. Lepiej zamiast nich pić wywary ze skrzypu i pokrzywy. Efekty niestety pojawiają się po dłuższym czasie stosowania i trzeba być systematycznym. Podobnie z drożdżami. Te w tabletkach działają o wiele słabiej albo wcale.
To tylko dwie wcierki. Powinnaś wypróbować więcej i też przez dłuższy czas. Mi też niektóre tego typu produkty nie pomagały i szybko się zniechęcałam. Nic nie da efektów po tygodniu stosowania. Potrzeba więcej czasu. O ile coś nie szkodzi, trzeba używać dalej.
Supermarki typu Pantene itp. możesz sobie odpuścić. One są dobre na długość o ile masz proste włosy i możesz pozwolić sobie na silikony. Jest pełno tańszych produktów o lepszym składzie. Kerastase nawet jeśli dodaje objętości, to włosów nie zagęszcza, więc też nie ma co pokładać w nim wielkich nadziei.
Pewnie, że jest nadzieja. Może cudów nie osiągniesz, bo niektórzy po prostu mają mało włosów, ale można doprowadzić do uaktywnienia jak największej ilości mieszków włosowch, które akurat były w fazie spoczynku. Mi się coś takiego udało 'zarosnąć' zakola olejem rycynowym.
Wydaje mi się, że jest jeszcze więcej. Zainestuj najlepiej w któregoś polskiego Biovaxa.
Dobry wybór [/QUOTE]

Również dziękuje za świetne rady Biovax kupiony (czekam aż przyjdzie), kupiłam jeszcze Saponics Farmony i mgiełkę Radicala. Co myślicie o ich ampułkach?
Kupiłam też tę maseczkę Dermaglin do włosów przetłuszczających się z glinką kambryjską... macie jakieś doświadczenia z nią? Bo na KWC opinie dość podzielone..
Nie chodziło mi o "super marki" tylko "supermarektowe" marki czyli raczej w sensie że złe Dawno z nich zrezygnowałam bo albo obciążają albo działają przez kilka pierwszych stosowań i później już nie.
Moje włosy są tak proste że już bardziej się nie da ( tylko raz w życiu użyłam prostownicy i nie zauważyłam różnicy) ale dla mnie to wada bo mając cienkie i przetłuszczające się włosy lepiej mieć loki, a poza tym bardzo mi się podobają kręcone włosy.
W jakiej formie używałaś oleju rycynowego?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Nelly99

Również dziękuje za świetne rady Biovax kupiony (czekam aż przyjdzie), kupiłam jeszcze Saponics Farmony i mgiełkę Radicala. Co myślicie o ich ampułkach?

O ampułakch jeszcze nie mam zdania, ale obie mgiełki stosowałam i będę do nich wracać

Kupiłam też tę maseczkę Dermaglin do włosów przetłuszczających się z glinką kambryjską... macie jakieś doświadczenia z nią? Bo na KWC opinie dość podzielone..

Tego akurat nie znam.

Nie chodziło mi o "super marki" tylko "supermarektowe" marki czyli raczej w sensie że złe Dawno z nich zrezygnowałam bo albo obciążają albo działają przez kilka pierwszych stosowań i później już nie.

Nie wszystko supermarketowe jest złe Mnóstwo dobrych kosmetyków znajdziesz ukrytych między badziewiem na półkach sklepowych.

Moje włosy są tak proste że już bardziej się nie da ( tylko raz w życiu użyłam prostownicy i nie zauważyłam różnicy) ale dla mnie to wada bo mając cienkie i przetłuszczające się włosy lepiej mieć loki, a poza tym bardzo mi się podobają kręcone włosy.

W takim razie możesz używać silikonów dla zabezpieczenia włosów. Też mam zupełnie proste i silikonów nie unikam. Jedynie nie pozwalam na ich kontakt ze skalpem, bo wtedy błyskawicznie przetłuszczają

W jakiej formie używałaś oleju rycynowego?

Wcierałam olej w skalp. Taki kupiony w aptece. Bardzo polecam mieszanie go z innym olejem (winogronowy, oliwa, kokos) łatwiej zmywalnym, bo sam rycynowy trudno zmyć.

[majreg]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;31521853]Pij drożdże i testuj wcierki np. Seboradin albo Radical.[/QUOTE]


Dobrze prawi.

[KONICZYNKA 47]

Majreg, słyszałam, że testowałaś te ruskie oleje z korzenia łopianu z ziołami.
Widziałam te cuda na all po 13 zł/100ml
Dobre są?

[kuleczkka]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;31521853]Pij drożdże i testuj wcierki np. Seboradin albo Radical.[/QUOTE]

A który Seboradin to ma być konkretnie?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Najlepszy do tej pory przeze mnie wypróbowany był z żeń-szeniem.

[MalaArielka]

Lisbeth, a jakie masz z natury włosy? Cienkie, rzadkie? Wypadały Ci niedawno?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez MalaArielka

Lisbeth, a jakie masz z natury włosy? Cienkie, rzadkie? Wypadały Ci niedawno?

Proste, cienkie, średnio gęstę, szare. Na skroniach rzadkie, co mnie bardzo denerwuje. Miałam też spore zakola, ale bardzo zarosły. Co ciekawe mam kilka typów włosów: grube czarne, bardzo cienkie jasne i takie pośredniej grubości brązowe. Najmniej jest czarnych, a najwiecej tych jasnych i to one głównie wyrastają w postaci baby hair.
Nie wypadają mi włosy, w całym moim życiu mogę sobie przypomniej ze 2, może 3 okresy intensywniejszego wypadania, ale nie bylo ono na tyle duze zeby wizualnie zmniejszyc objetosc włosów. Teraz codziennie zostawiam kilka włosów na szczotce i to wszystko.

W wersji hennowanej wygladają tak:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1808
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...23&postcount=5 tu na poczatku naturalne