Cienkie włosy - aby były grubsze i gęściejsze

[Finlora]

Pomocy! Nie dość, że mam cienkie włosy i ostatnio jakby bardziej zaczęły mi się przetłuszczać, to jeszcze się elektryzują... Jakieś rady, żeby przestały???

[karla_92]

Dołączam sie jak przeczytam cały wątek to postaram sie napisac więcej

[Finlora]

Dziewczyny, czy cienkie włosy zawsze muszą = przetłuszczające i elektryzujące???
I czy jestesmy skazane na krótkie fryzurki, czy jest jeszcze dla nas jakaś nadzieja???
Jesli macie jakies pomysły na jakieś fajne fryzurki - niekoniecznie bardzo krótkie - to dajcie znać

[karla_92]

To już przeczytalam i musze powiedziec ze mam dokladnie takie wlosy jak Wy czyli ulizane strąki Musze je chyba troche podciac ale czy obcięcie do długosci z 10cm za ramiona cos da? Chyba nadal beda za długie

Napisane przez Gizmiatko

a wąłsnie moze powklejamy swoje czuprynki ?

Jestem za, ale pod warunkiem ze bedzie wiecej chętnych

[Finlora]

I jeszcze jedna rzecz
Czy zima, kiedy nosimy czapke, nie ma ratunku dla wlosow, zeby przestaly sie elektryzowac... czy jestem skazana na takie wlosy przez cala zime...???

[*sloneczko*]

Napisane przez Finlora

I jeszcze jedna rzecz
Czy zima, kiedy nosimy czapke, nie ma ratunku dla wlosow, zeby przestaly sie elektryzowac... czy jestem skazana na takie wlosy przez cala zime...???

mam ten sam problem ale sobie radze: polecam upranie czapki i wyplukanie w duzej ilości plynu do plukania tkanin no, a poza tym zaopatrzenie sie w grzebien, wsadzic go pod kran, zmoczyc, strzepnac i wilgotnym przeleciec ( ) wlosy

[Finlora]

Napisane przez *sloneczko*

mam ten sam problem ale sobie radze: polecam upranie czapki i wyplukanie w duzej ilości plynu do plukania tkanin no, a poza tym zaopatrzenie sie w grzebien, wsadzic go pod kran, zmoczyc, strzepnac i wilgotnym przeleciec ( ) wlosy

Dzieki, bede musiala sprobowac Bo mnie te wlosy do szalu doprowadzaja ...

[szarlotka88]

Ja mam włosy cienki i kręcone to na szczęście sprawia wrażenie, że jest ich więcej, ale mimo wszystko nie jest super. Oczywiście są zdrowe i nic im nie ma, ale i tak marzę o długich mocnych włosach. (marzenie ) Najbardziej nienawidzę czapki. Jak już fajnie je ułożę i są puszyste to czapka szybko je przylizuje i wygląda to strasznie

[suonko]

wpisuję się poczytam później jak będę miała czas i jeśli wiem coś co pomogłoby komuś towpiszę

[Finlora]

Napisane przez *sloneczko*

mam ten sam problem ale sobie radze: polecam upranie czapki i wyplukanie w duzej ilości plynu do plukania tkanin no, a poza tym zaopatrzenie sie w grzebien, wsadzic go pod kran, zmoczyc, strzepnac i wilgotnym przeleciec ( ) wlosy

Taaak, wilgotny grzebień zdecydowanie pomaga

[karla_92]

Macie jakis sprawdzony szampon dodajacy objetosci dostepny w normalnej cenie (czyt. nie profesjonalny)?

[*sloneczko*]

chwila refleksji na temat watku- eh.. sporo nas jest tych cienkowlosych... ale w kupie razniej

[patinka246]

A juz myslalam ze ja sama jestem na swiecie...znam ten bol...mam przetluszczajace sie, cienkie i rzadkie wlosy. Jedyna ich zaleta to taka ze sa podatne do stylizacji, dobrze sie ukladaja. Wlasnie osttanio stwiedzilam ze musze je podciac bo mnie dobijaja te straki...pozatym im sa dluzsze tymbardziej przyklapnieta ;( tak zazdroszcze dziewczynom i gestymi wlosami...maja takie piekne fryzurki...

[*sloneczko*]

Napisane przez patinka246

A juz myslalam ze ja sama jestem na swiecie...znam ten bol...mam przetluszczajace sie, cienkie i rzadkie wlosy. Jedyna ich zaleta to taka ze sa podatne do stylizacji, dobrze sie ukladaja. Wlasnie osttanio stwiedzilam ze musze je podciac bo mnie dobijaja te straki...pozatym im sa dluzsze tymbardziej przyklapnieta ;( tak zazdroszcze dziewczynom i gestymi wlosami...maja takie piekne fryzurki...

trzymaj sie jestesmy z toba

[side85]

drogie wizażanki,
jestem posiadaczką bardzo cienkich, słabiutkich włosków i co najbardziej mnie irytuje często przez fryzjerów "znawców" kwalifikowanych jako "zniszczone blondami". Szkoda tylko, że nigdy blondu nie miałam a usilnie ostatnio jeden fryzjer starał mi się to wmówić , ale takie już mam po mamie i babci. Nie oznacza to jednak że źle wyglądają na pierwszy rzut oka, wręcz przeciwnie.
Jakiś czas temu postanowiłam coś z tym zrobić, gdyż przetłuszczanie, elektryzowanie i wypadanie było moimi największymi zmorami.
Rozwiązanie okazało się dość proste: szampony bez silikonów, stare ziołowe specyfiki z tzw. dolnej półki. Pierwszy raz od kiedy sięgam pamięcią mogłam zacząć używać odżywek, a one wcale mi nie obciążąły włosów. Wręcz przeciwnie: włosy zrobiły się zdrowsze, piękniejsze, lekkie, nie elektryzują się i nie przetłuszczają jak dawniej.
Sekret tkwi w dobraniu odpowiedniego. Ja najpierw kupiłam Z apteczki babuni szampon z miodem. Sprawił że to co normalnie mnie przerażało, wygładzone włosy, nie oznaczały dla mnie już uklepanych, jakby wylizanych przez kota strąków. Okaząło się, że nie musze wcale używać szamponów zwiększających objętość, by moje włosy wyglądały ładnie. Owszem, szampony ziołowe bardzo plączą włosy i trzeba się na nie przestawić konsekwentnie, ale warto. Plątaninę zlikwidowałam odżywką Ziaji z olejkiem rycynowym, do włosów farbowanych i pierwszy raz mam farbę 2,5 miesiąca a wciąż ma blask!
Po półtorej miesiąca bo chyba na tyle starczyła mi butelka, przestawiłam się teraz na szampon Z apteczki babuni do włosów osłabionych i wypadających z rozmarynem i skrzypem o ile się nie mylę. I znowu Bingo! Pierwsze dwa, trzy mycia to takie przestawienie się, ale potem włosy się chyba przyzwyczajają. Mam wrażenie, żę on nawet bardziej plącze niż poprzednik, ale wystarczy odrobina odżywki i wszystko jest pięknie wyczesane, a przestałam tracić włosy! Mam ich więcej (tamten wygładzał, ten zwększa objętość i puszystość). Poza tym, moje włosy już na pierwszy rzut oka są zdrowsze i ładniejsze.
Wiem, że zabrzmiałam jak reklama Joanny, ale wcale nie uważam że te szampony to jakieś perły. Postawiłam na szmapony ziołowe i wiele wizażanek z tego co czytałam, które zdecydowały się na to samo, wyszły z walki zwycięsko.
Mój nastęny cel to skończyć ten specyfik i postawić na tę samą serię ale szampon z chmielem, który wedle KWC jest najlepszy z trójki, bo likwiduje przetłuszczanie (z którym i tak się już nei borykam- caluśki dzień od rana do nocy mam ładne włosy).


radzę wczytać się dokładnie w KWC i samemu pośledzić opinie na temat tych "zwykłych" szamponów i nie zwracać uwagi na opisy "plącze włosy". To naturalne że plącze, bo nie ma w składzie substabcji które by to likwidowały...ale coś za coś...a przeciez mamy odżywki.

[Milena...]

Napisane przez side85

drogie wizażanki,

Jakiś czas temu postanowiłam coś z tym zrobić, gdyż przetłuszczanie, elektryzowanie i wypadanie było moimi największymi zmorami.
Rozwiązanie okazało się dość proste: szampony bez silikonów, stare ziołowe specyfiki z tzw. dolnej półki. Pierwszy raz od kiedy sięgam pamięcią mogłam zacząć używać odżywek, a one wcale mi nie obciążąły włosów. Wręcz przeciwnie: włosy zrobiły się zdrowsze, piękniejsze, lekkie, nie elektryzują się i nie przetłuszczają jak dawniej.
Sekret tkwi w dobraniu odpowiedniego. Ja najpierw kupiłam Z apteczki babuni szampon z miodem. Sprawił że to co normalnie mnie przerażało, wygładzone włosy, nie oznaczały dla mnie już uklepanych, jakby wylizanych przez kota strąków. Okaząło się, że nie musze wcale używać szamponów zwiększających objętość, by moje włosy wyglądały ładnie. Owszem, szampony ziołowe bardzo plączą włosy i trzeba się na nie przestawić konsekwentnie, ale warto. Plątaninę zlikwidowałam odżywką


radzę wczytać się dokładnie w KWC i samemu pośledzić opinie na temat tych "zwykłych" szamponów i nie zwracać uwagi na opisy "plącze włosy". To naturalne że plącze, bo nie ma w składzie substabcji które byto likwidowały...ale coś za coś...a przeciez mamy odżywki.

Witam Racja że nasze ziołowe szampony z marketach są na dolnej połce wciśnięte gdzieś daleko .... w kącie . Tak to jest . Kiedyś tylko były takie szampony moja ciocia do dziś używa ziołowych i ma świetne wlosy , chociaż farbuje bardzo często . Własnie tak sobie myśle że sama na własne życzenie zniszczyłam sobie swoje włosy przez używanie i zmienianie róznych szamponów a bo ten odżywia tamten wzmacnia ten podnosi i wogole i teraz mam problem
No cóż kiedyś były piękne i gęste a teraz cienkie i delikatne ale całe życie są naturalnie kręcone

[kosmita77]

Zgadzam sie z side85
sama zaczelam uzywac szamponow ziolowych, barwa tataro-chmielowa i pollena malwa rzepa. na przemian nimi myje. nie placza wlosow jesli je przed myciem rozczesze. ze zmywaniem odzywka joanna z apteczki babuni z rozmarynem i skrzypem. na wilgotne wlosy serum na koncowki z tej samej serii co wyzej. wlosy sa ladne, blyszczace, nie zbijaja sie tak szybko w straki jesli jestem w domu. i podcielam 2 dni temu 2 cm. zaczynaja mi sie podobac tylko tylko tego dnia co umyje, bo kolejnego juz sa ble. poduszka robi swoje

[karla_92]

Napisane przez side85

drogie wizażanki,
jestem posiadaczką bardzo cienkich, słabiutkich włosków i co najbardziej mnie irytuje często przez fryzjerów "znawców" kwalifikowanych jako "zniszczone blondami". Szkoda tylko, że nigdy blondu nie miałam a usilnie ostatnio jeden fryzjer starał mi się to wmówić

Ja najpierw kupiłam Z apteczki babuni szampon z miodem. Sprawił że to co normalnie mnie przerażało, wygładzone włosy, nie oznaczały dla mnie już uklepanych, jakby wylizanych przez kota strąków. Okaząło się, że nie musze wcale używać szamponów zwiększających objętość, by moje włosy wyglądały ładnie

Ja też tak mam. Aż mnie zatkało jak po umyciu Pantene "Pełnia Blasku" mialam takie gładkie, błyszczące, puszyste i odbite od glowy wlosy A przeciez to szampon polecany równiez do zniszczonych wlosow wiec można by powiedziec ze ma same "obciążacze":rolley es: Jednak tak jak Kosmita, po nocy znowu mialam ulizane strąki (jak zwykle), a na mycie glowy rano nie moge sobie pozwolic

Po półtorej miesiąca bo chyba na tyle starczyła mi butelka, przestawiłam się teraz na szampon Z apteczki babuni do włosów osłabionych i wypadających z rozmarynem i skrzypem o ile się nie mylę. I znowu Bingo! Pierwsze dwa, trzy mycia to takie przestawienie się, ale potem włosy się chyba przyzwyczajają. Mam wrażenie, żę on nawet bardziej plącze niż poprzednik, ale wystarczy odrobina odżywki i wszystko jest pięknie wyczesane, a przestałam tracić włosy!

Ja też go mam i jestem z niego zadowolona, chociaż na poczatku mi sie nie podobał Jedyna wada jaką widze to to że troche podrażnia skóre, a ja mam niestety bardzo wrażliwa Jak go skończe to mam zamiar wypróbowac jakis inny ziołowy z dolnej półki. W razie czego nie bedzie szkoda wyrzucic

[vretka]

Właśnie umyłam "czuprynę" chmielową Joanną Wprawdzie wybrałam ją głównie ze względu na to, że próbuję pozbyć się z moich włosów resztek henny (podobno nieźle spiera kolor z włosów), jednak nie obrażę się, jeśli okaże się dla mnie tym jedynym

Od dziecka mam jasne blond włosy i mnie również zdarzyło się kiedyś usłyszeć od fryzjerki, że zniszczyłam sobie włosy rozjaśnianiem Muszę wspomnieć, że henną ufarbowałam sobie włosy raz, a w momencie usłyszenia tej "profesjonalnej" oceny były nietknięte żadnymi obcymi kolorami. Zepsułam je i teraz wracam do mojego naturalnego kolorku

Co do samej struktury włosów, to moje również są cienkie i dość rzadkie. Nie mogłam już na nie patrzeć i obciachałam je "na chłopaka". Rzecz jasna już mi się znudziły i znowu zapuszczam Chcę zobaczyć, czy jeśli będę o nie porządnie dbać "od zera", stosując WAXa, mieszankę z nafty i żółtka oraz łykając Silicę da się doprowadzić je do stanu używalności

[Martynkaaa]

jeśli chodzi o naturalne kosmetyki zdecydowanie polecam serię Radical Faromony. Zarówno szampon jak i mgiełka spisują sie znakomicie

[kosmita77]

Napisane przez Martynkaaa

jeśli chodzi o naturalne kosmetyki zdecydowanie polecam serię Radical Faromony. Zarówno szampon jak i mgiełka spisują sie znakomicie

z moimi wlosami radical nie robil zupelnie nic. duzo lepiej spisywal sie seboradin.

[*sloneczko*]

Napisane przez kosmita77

z moimi wlosami radical nie robil zupelnie nic. duzo lepiej spisywal sie seboradin.

podpisuje sie pod seboradinem

[Milena...]

Jakiś czas temu uzywałam szamponu i odżywki z naftą kosmetyczną , tylko zapomniałam nazwy .Dzisiaj już wiem ( znalazlam butelkę ) Jnter Frangrances z naftą kosmetyczną - włosy są ładne i nieeeee elektryzują się . Jedna wada trudno go dostać , a szkoda

[Gizmiatko]

ja uzywam radicala na przemian z fructisem oraz nivea dla blond wloskow i raz w t ygodniu waxuje sie zastanawiam sie nad kupnem radicala tego w apmpułkach ale nie wiem czy on w ogole daje rade czy jakas zauwazalana róznica jest ??
co do seboradinu to nie zuwazylam zadnej roznicy :| a szkoda bo dosc drogi byl jak go kupilam.
kiedys uzywalam szamponu H-pantonen poczatkowo bylam zadowolona z niego ale pozniej sie on "popsuł" z t ego co zauważylam.
pozdrawiam

ps. czy wam tez ostanio tak wlosy wypadały czy tylko mnie? pytam bo jeszcze nigdy mi tak włosy nie wypadały:| na szczescie wax i radical sobie juz ztym jakos poradziły ufffff

[Finlora]

Tak sobie myślę i myślę na temat tych swoich włosów (i powoli chyba wpadam w obsesję) ale wydaje mi się, że nie od zawsze miałam takie cienkie włosy jak teraz, albo miałam takie wrażenie przy moim naturalnym kolorze - ciemny blond, a teraz kiedy farbuję na ciemny brąz jest to bardziej widoczne (ciemne włosy przy jasnej skórze głowy), więc widać, że są cienkie i że jest ich mało. Mam wrażenie, że zrobiły się cieńsze po farbowaniu, kiedy to potraktowałam je farbą palette, nieświadoma, że to najgorsza farba na świecie. Kiedy zauważyłam, że włosy jakby mi się w paru miejscach przerzedziły, np w okolicy przedziałka, myślałam, że zaczęły wypadać, dopiero po jakimś czasie uświadomiłam sobie, że zrobiły się cieńsze i że gdyby każdy włos był nawet odrobinę grubszy wydawałoby się, że jest ich więcej.

[Finlora]

Hm... jakieś pomysły na fajna fryzurkę przy cienkich włosach?? Może jak wkleję tu swoja łepetynkę będzie wam łatwiej i może mi coś doradzicie, bo po tym jak urządziła mnie moja, była już, fryzjerka, dostaję szału patrząc w lustro

[Wiolka525]

Witam, melduje sie kolejna cienkowłosa
jestem naturalną blondynką, moje włosy to utrapienie, przetłuszczajace sie u nasady, suche na końcach. Plączą sie i zbijają w strąki. Ostatnio masowo leciały w świat, całe szczęście udało sie na tym zapanować. Codzienne mycie kłaczków jest mi tak samo przypisane jak mycie ząbków. Suszarka i okrągła szczotka to mój niezbędnik. Wciaż szukam sposobów na dodanie im objętości i puszystosci. Muszę je nieco skrócić bo zaczynają wyglądać smętnie i nieciekawie....

[novakia]

przy takich włoskach jak nasze, najlepiej nosic krotsze wlosy(no wiecie nie takie do pasa), bo nie są tak obciążone, i warto jest tez czesto podcinac.
ja zauwazylam ze jak mialam ciemne wlosy(prawie czarne) to za chiny nie chcialy sie ukladac, ani tym bardziej byc podniesione i szybciej sie przetluszczaly. teraz mam blond(ciemny blond) i jest duzo lepiej

[Nika0503]

Hy Hy ^^ ja również zgłaszam się jako cienkowłosa mam włoski długości troszkę za ramiona, wycieniowane, blond. Zastanawiam się nad kupnem szamponu z biosilka - tam mają oferty dla takich słabych włosków bo już czasem mam dość układania, podnoszenia... hehe zwyczajnie mi się nie chce , ehh

[*sloneczko*]

wiecie co?- nienawidze takiej pogody jamy teraz- za oknem plucha, deszcz, snieg, wiatr itp... wrrrrr.... mozna godzine spedzic przed lustrem ukladajac wlosy, a gdy tylko wyjdziemy na zewnatrz cale nasze wysilki ida na marne je chce wiosny!!