Cienkie włosy - aby były grubsze i gęściejsze

[Brenda]

Jeśli chodzi o fryzurę ślubną polecałabym Ci włosy do ramion lekko wycieniowane na koncach. Wystarczajaco długie na upięcie i na to by były rozpuszczone. Sama mam cienkie włosy i na swoim ślubie miałam kręcone na wałki i potem LEKKO upięte w kok(włosy do łopatek). Nawalili mi tyle pianki i lakieru (fryzjerzy od siedmiu bolesci!) ze az mi ich szkoda było. Od takiej ilosci szybko klapły. Rodzona siostra lepszą fryzure mi zrobiła na zdjęcia plenerowe... Nie wiem jak wygladasz ale proponowałbym Ci włosy rozpuszczone upięte i lekko natapirowane na czubku głowy (tu jakieś ładne niestandardowe upięcie zeby welon wpiąć) ale na gładko (nie wiem jak to fryzjerzy robią ze są takie puszyste ale gładkie - podpatrz np fryzury Cameron Diaz), albo 2 wersja zrobić takie gniecione fale od połowy główki ew. upiąć część z nich. Niestety nie mogę upublicznić zdjecia znajomej. Uważam ze panna młoda nie powinna mieć żadnych udziwnień na głowie i gdybym drugi raz wychodziła za maz zrobiłabym tak jak wyzej.

Jeśli chodzi o moja pielęgnację. Nie mam problemu z moimi cienkimi i lekkimi włosami ale to dlatego ze:
- jem dużo owoców i nałogowo pomidorów,
- nigdy ich nie farbowałam i nie suszyłam suszarką ani nie używam prostownicy (mama kiedyś lokówką mi paliła na komunię),
- największe przeżycia moich włosów to 3 czesania na wesele - w tym jedno własne,
- nie używam zeli, pianek i lakierów chyba ze jakaś większa okazja,
- podcinam koncówki jak trzeba,
- myję je zwykłymi szamponami, tymi najmniej reklamowanymi, ziołowymi i teraz np. mam fajny jakiś z kiwi + odżywka na końcówki- koniecznie profesjonalna, bo w ogóle nie obciaza włosów i jest bardzoo wydajna,
- Czeszę je grzebieniem z rzadkimi zębam,
- i płukam na koniec zawsze zimną wodą.
Niestety jednego nie umiem zwalczyć, wiatr to zabójstwo dla włosów, fruwaja wokół głowy i potem wyglądają niezaciekawie...

Kolezanka namawiała mnie do czesania włosów szczotka z włosia naturalnego, podobno na początku się przetłuszczają ale potem się przyzwyczajają i wyglądają zdrowo ale tego nie wypróbowałam. Sorki za długosc Pozdrawiam. Ach grubosc włosów i ich rodzaj mamy w genach, mozemy je jedynie odpowiednio pilęgnować

[*sloneczko*]

Napisane przez Brenda

Jeśli chodzi o fryzurę ślubną polecałabym Ci włosy do ramion lekko wycieniowane na koncach. Wystarczajaco długie na upięcie i na to by były rozpuszczone. Sama mam cienkie włosy i na swoim ślubie miałam kręcone na wałki i potem LEKKO upięte w kok(włosy do łopatek). Nawalili mi tyle pianki i lakieru (fryzjerzy od siedmiu bolesci!) ze az mi ich szkoda było. Od takiej ilosci szybko klapły. Rodzona siostra lepszą fryzure mi zrobiła na zdjęcia plenerowe... Nie wiem jak wygladasz ale proponowałbym Ci włosy rozpuszczone upięte i lekko natapirowane na czubku głowy (tu jakieś ładne niestandardowe upięcie zeby welon wpiąć) ale na gładko (nie wiem jak to fryzjerzy robią ze są takie puszyste ale gładkie - podpatrz np fryzury Cameron Diaz), albo 2 wersja zrobić takie gniecione fale od połowy główki ew. upiąć część z nich. Niestety nie mogę upublicznić zdjecia znajomej. Uważam ze panna młoda nie powinna mieć żadnych udziwnień na głowie i gdybym drugi raz wychodziła za maz zrobiłabym tak jak wyzej.

Jeśli chodzi o moja pielęgnację. Nie mam problemu z moimi cienkimi i lekkimi włosami ale to dlatego ze:
- jem dużo owoców i nałogowo pomidorów,
- nigdy ich nie farbowałam i nie suszyłam suszarką ani nie używam prostownicy (mama kiedyś lokówką mi paliła na komunię),
- największe przeżycia moich włosów to 3 czesania na wesele - w tym jedno własne,
- nie używam zeli, pianek i lakierów chyba ze jakaś większa okazja,
- podcinam koncówki jak trzeba,
- myję je zwykłymi szamponami, tymi najmniej reklamowanymi, ziołowymi i teraz np. mam fajny jakiś z kiwi + odżywka na końcówki- koniecznie profesjonalna, bo w ogóle nie obciaza włosów i jest bardzoo wydajna,
- Czeszę je grzebieniem z rzadkimi zębam,
- i płukam na koniec zawsze zimną wodą.
Niestety jednego nie umiem zwalczyć, wiatr to zabójstwo dla włosów, fruwaja wokół głowy i potem wyglądają niezaciekawie...

Kolezanka namawiała mnie do czesania włosów szczotka z włosia naturalnego, podobno na początku się przetłuszczają ale potem się przyzwyczajają i wyglądają zdrowo ale tego nie wypróbowałam. Sorki za długosc Pozdrawiam. Ach grubosc włosów i ich rodzaj mamy w genach, mozemy je jedynie odpowiednio pilęgnować

dziekuje za rady gdy tylko uzbroje sie w drukarke wydrukuje to co napisalas i wspolnie z fryzjerka cos wykminimy tez jestem zdania ze na slubie nie ma co przedabrzac z modelowaniem, bo nie o to chodzi. Mamy przeciez czuc sie dobrze w uczesanianiu, mamy bec takie jak na co dzien (tylko ladniejsze), a nie wypindrzone malpki
co do genow --> masz racje. Moja babcia miala cienkie wlosy (choc duzo), moja mama podobnie.. Na mnie tez padlo.. przynajmniej widac ze naleze do rodziny

[Finlora]

Słoneczko - no i jak ta Twoja wymarzona fryzurka na ten wielki dzień??

[ally5]

Napisane przez blush

zgadzam się z Tobą
ally, czyli nie będziesz miała proste włosy do ślubu??

nie całkiem proste, ale tez nie kręcone. Chcę mieć taką fryzurę jak po ścinaniu włosów, od razu po wyjściu od fryzjera. Miałam wtedy włosy podkręcone na szczotce do wewnątrz i tak ładnie uniesione u nasady. Niby zwykla fryzura, ale naprawde ładnie to wygladało i włosy mi nie oklapły nawet po nocy, a to juz wyczyn
nie wiem tylko jeszcze jak w takie włosy wpiąć welon albo jakąś ozdobę

Napisane przez *sloneczko*

Ally, witamy kolejna przyszla zonke, myslaca o wlosach tez sie zgadzam, ze lepsze wlosy krotsze a wygladajace na gestsze niz dlugie kosmki :-/ nie wiem jak Blush, ale ja sie uparlam ze na slub musze miec wlosy dlugie (tzn. dluzsze niz zwykle). U mnie zawsze siegaly dlugoscia do brody, tak w sam raz za ucho, wiec sama rozumiesz --> w najwazniejszym dniu w zyciu wlosy musza byc dlugie

ja wczesniej też sie uparłam ze muszą być długie i kropka i naprawde długo je "chodowałam", ale zaczeły mi przysparzać coraz więcej problemów i do tego wypadać, nie mówiąć juz o tym, ze bardzo szybko stawały sie takie oklapnietę.
Teraz wyglądam jakbym miała 3x więcej włosów i nie mam z nimi zadnego problemu, a jak przestałam uzywać odżywek, to zrobily sie takie sztywniejsze jakby i juz tak nie klapną. Własciwie to nic z nimi nie robie, a wyglądają duuuużo lepiej niż kiedy były długie i tak o nie dbałam.
Ale sie rozpisałam
pozdrawiam inne przyszłe żonki

[*sloneczko*]

Napisane przez Finlora

Słoneczko - no i jak ta Twoja wymarzona fryzurka na ten wielki dzień??

Na razie nijak dam o niej znac za miesiac, gdy bede po pierwszej konfrontacji z fryzjerka

[veiled]

ja z powodu moich cienkich wlosow juz wariacji dostaje! myje je wieczorem i nie susze, czekam az same wyschna ale przez to co 5 minut musze latac do lazienki i kontrolowac jaki ksztalt przybieraja....bo czasami jak wstane to sa takie oklapniete jakbym ich kilka dni nie myla... i tak, jak umyje je wieczorem to nasepnego dnie gdzies ok godziny 16,17 znow nadaja sie do mycia....koszmar

[Finlora]

Napisane przez *sloneczko*

Na razie nijak dam o niej znac za miesiac, gdy bede po pierwszej konfrontacji z fryzjerka

Ok Coś mi sie pokopało, ze to jakos teraz miało byc

[*sloneczko*]

Napisane przez Finlora

Ok Coś mi sie pokopało, ze to jakos teraz miało byc

oj, chcialabym... chciala

[WrozkaSliweczka]

Mam ten sam problem - a najgorsze jest to, ze NIE ZNOSZE ukladac wlosow i szczypac sie z nimi. Dla mnie to nonsens, dlatego myje je wieczorem, klade sie spac i to co rano wyjdzie poprawiam pianką i dyfuzorem - dziala w przypadku dlugich i tak gdzies do poludnia. Potem smutny zwis na oklapacialych podwiedszeniach, ale co zrobic... Zostaje frotka i kucyk...
Zapraszam do obejrzenia serialiku -xxxxxxxxxxx

[veiled]

ja cale zycie musze chodzic w spietych wlosach bo jak je rozpuszcze to ledwo je wogole widac

[effcia82]

ja zauwazylam ze im mniej kosmetykow uzywam do wlosow tym lepiej. tak wiec na co dzien tylko szampon ziolowy (barwa pokrzywowa). odzywka 1-2 razy w tygodniu kiedy nie wychodze lub nie zalezy mi na dobrym wygladzie wlosow. nie uzywam tez nic do stylizacji - ukladam wilgotne wlosy na szczotce. wlosy praktycznie do wieczora sa swieze i puszyste (jak na ich mozliwosci). z tym ze mam jeszce resztki trwalej na koncach (tzn. siano) sprzed pol roku i nie wiem co bedzie jak zejdzie

[Julia14]

Wiekszość fryzur, ktore sa na zamieszczanych zdjęciach nadają się tylko do wlosów prostych...a ja mam pusząco-falujące, a na dodatek rzadkie !
Ścięte prosto, z przodu nijak układająca sie grzywka, scinana na bok(zwykle ją zaczesuje tak ze nie widac). Nie wygląda na to ze jest ich mało, wrecz przeciwnie przez to ze sie puszą, mają objętość. Tylko ze jak je ulozę to fajnie wygladaja przez pierwsze 10 minut, a potem tak po prostu smętnie zwisają, mam wrażenie ze sa cięzkie.
Ma ktoś podobny problem i wie jak z niego wyjść ? ej dziewczyny, prosze o rady, w koncu nie ma sytuacji bez wyjścia

a dokladnie wygląda to na mnie tak jak poniżej

[agusiamatyldka]

ja mialam dziewczynki taki sam problem 3 wlosy na krzyz a do tego wieczorem po rannym myciu nie nadawaly sie do niczego, bylo tak ze mylam je 2 razy dziennie -koszmar!!!!.... z wlasnego doswiadczenia moge polecic serie geste i mocne -pantene dla mnie rewelacja....ale nie to zmienilo moje wlosy tylko clipy,przedluzanie za pomoca doczepiania wlsow do moich ale bez uszczerbku na ich zdrowiu, mialam tasme, tasme na warkoczyk, tulejki (na sczescie tylko próby) i byly to katastrofy , glowa bolala strasznie i wypadaly wlosy...dlugo sie zastanawialam nad clipami i z czystym sumieniem moge polecic, jakby ktos miala jakies pytania to piszcie

[olaa85]

No własnie jeśli chodzi o karbownicę to jaka mozecie polecić? Miałam kiedyś ale nie specjalnie jej uzywałam i może macie jakieś wypróbowane sposoby na to żeby zrobic takie ładne fale Koleżanka poleciła mi robić na noc warkocze francuzy bo wtedy włosy rano sa takie puszyste przynajmniej u niej Ja chciałam zrobić sobie takie fale ale nie wiem jak czy mozecie coś doradzic?

[...:Rammka:...]

Witam
Zaintrygowal mnie ten stylling... moze cos wiecej? albo ktos zna miejsce w Kraku gdzie mozna sobie zrobic cos takiego? ...wydaje mi sie ze to ostatnia deska ratunku dla mnie...wloski cienkie, przyklapniete ogolnie porazka

[atenaz]

Witajcie Cienkowłose
Czytam tak sobie o tych fryzurach, które dobre dla cienkowłosych i powiem Wam [ameryki nie odkryję], że to zależy od dobrego ścięcia. W liceum na początku miałam długie włosy, przedziałek na środku, spięte w kucyk lub nie - wychodził tradycyjny przylizaniec. Wyglądałam średnio.
Jak ścięłam na chłopaka, włosów zrobiło się jakoś dużo, łatwiej było nad nimi zapanować, wystarczyła odrobina pianki do włosów i własnej inwencji twórczej . Nawet jedna dziewczyna, która mnie nie znała z długimi, powiedziała, że świetnie wyglądam, ona też by chciała ściąć, ale ma ich za mało, są za cienkie i będzie to źle wyglądało... Dała się przekonać i było bardzo ładnie. Wiem, że niektóre dziewczyny uważają, że tylko długie włosy są seksowne, ale to nieprawda. Przy krótkich jest pięknie odsłonięta szyja, bardziej wyeksponowane rysy twarzy, można je podkreślać kobiecym makijażem.
Parę lat miałam krótkie, a potem jakoś tak rosły, rosły i znowu byłam przy przylizańcu I wtedy ścięłam tak jak widać na zdjęciu. Trafiłam na genialnego fryzjera [z polecenia], który ściął je w ten sposób, że zaczesywał je do góry i tam ciachał na jednej wysokości, co w efekcie po rozpuszczeniu dało ładnie postopniowane włosy, które nadal były długie , ale zajefajnie się układały, odbiły się te z wierzchu po ścięciu ich z długości. No i grzywkę mi wyciął skośną, bo taka mi pasuje do owalu twarzy.
Wniosek z tego taki, że nawet cienkowłose mogą mieć długie, lekkie, kobiece włosięta Tylko jedna uwaga, trzeba je myc codziennie rano, suszyć głowę skierowaną w doł i na koniec włosy spryskać dwoma max. pryśnięciami lakieru [nie jakiegoś super trwałego, raczej dającego efekt naturalny]. Jedno pryśnięcie jak głowa w dół, drugie już normalnie
Tę fryzurę miałam dwa lata temu, przez ten czas próbowałam jeszcze inaczej długie włosy ścinać, ale od następnej wizyty wracam do tego co na zdjęciu bo było najlepiej

no i epopeja wyszła ale mam nadzieję, że komuś pomoże w walce ze swoimi cieniasami

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

Napisane przez margotek

też mi się te cieniowane podobają Mam wystopniowane włosy cienkie i mało ! cholera zawsze miałam z tym problem. Wklejam fotki z długością i grubością Nie chcę miec krótkich i choduję je jescze na dł tak za łopatki, a potem do fryzjera na jakies farbowanie i nie wiem co

Margotek, moim zdaniem najładniej Ci właśnie w tych najdłuższych ze zdjęcia 4 ja też mam cienkie, ale zapuszczam, bo po prostu kocham długie włosy

[lemka]

Ja to już po 5 minutach od ułożenia mam oklapnięte włosy. Moje włosy są cienkie, ale falowane i jest ich dość dużo. Najgorsze jest to, że u nasady włosy mam oklapnięte, ale od połowy włosy są dość suche. Włosy łączą się w takie falowane strąki(nie wiem jak to opisać), co nie wygląda zbyt estetycznie...

Acha, chciałam jeszcze obalić mit, że włosy niszczą się od tapirowania. Owszem, niszczą się, ale tylko wtedy, gdy nieprawidłowo je tapirujemy - właśnie wtedy plączą się i robią pęki. Jeżeli ktoś tapiruje niewielkie pasma i robi to prawidłowo, to z włosami nie powinno się nic dziać.

[*sloneczko*]

Napisane przez atenaz

Witajcie Cienkowłose
Czytam tak sobie o tych fryzurach, które dobre dla cienkowłosych i powiem Wam [ameryki nie odkryję], że to zależy od dobrego ścięcia. W liceum na początku miałam długie włosy, przedziałek na środku, spięte w kucyk lub nie - wychodził tradycyjny przylizaniec. Wyglądałam średnio.
Jak ścięłam na chłopaka, włosów zrobiło się jakoś dużo, łatwiej było nad nimi zapanować, wystarczyła odrobina pianki do włosów i własnej inwencji twórczej . Nawet jedna dziewczyna, która mnie nie znała z długimi, powiedziała, że świetnie wyglądam, ona też by chciała ściąć, ale ma ich za mało, są za cienkie i będzie to źle wyglądało... Dała się przekonać i było bardzo ładnie. Wiem, że niektóre dziewczyny uważają, że tylko długie włosy są seksowne, ale to nieprawda. Przy krótkich jest pięknie odsłonięta szyja, bardziej wyeksponowane rysy twarzy, można je podkreślać kobiecym makijażem.
Parę lat miałam krótkie, a potem jakoś tak rosły, rosły i znowu byłam przy przylizańcu I wtedy ścięłam tak jak widać na zdjęciu. Trafiłam na genialnego fryzjera [z polecenia], który ściął je w ten sposób, że zaczesywał je do góry i tam ciachał na jednej wysokości, co w efekcie po rozpuszczeniu dało ładnie postopniowane włosy, które nadal były długie , ale zajefajnie się układały, odbiły się te z wierzchu po ścięciu ich z długości. No i grzywkę mi wyciął skośną, bo taka mi pasuje do owalu twarzy.
Wniosek z tego taki, że nawet cienkowłose mogą mieć długie, lekkie, kobiece włosięta Tylko jedna uwaga, trzeba je myc codziennie rano, suszyć głowę skierowaną w doł i na koniec włosy spryskać dwoma max. pryśnięciami lakieru [nie jakiegoś super trwałego, raczej dającego efekt naturalny]. Jedno pryśnięcie jak głowa w dół, drugie już normalnie
Tę fryzurę miałam dwa lata temu, przez ten czas próbowałam jeszcze inaczej długie włosy ścinać, ale od następnej wizyty wracam do tego co na zdjęciu bo było najlepiej

no i epopeja wyszła ale mam nadzieję, że komuś pomoże w walce ze swoimi cieniasami

jaka tam epopeja? z gory dziekujemy za wszelkie przydatne info

dziewczynki, a znacie jakis dobry sposob na podniesienie wlosow od nasady? tzn. klapnietych przy skorze glowy... (kurcze, nie wiem czy dobrze to wyrazilam )

[Agusia007]

Napisane przez *sloneczko*

jaka tam epopeja? z gory dziekujemy za wszelkie przydatne info

dziewczynki, a znacie jakis dobry sposob na podniesienie wlosow od nasady? tzn. klapnietych przy skorze glowy... (kurcze, nie wiem czy dobrze to wyrazilam )

Wałki u nasady włosów, tapirowanie włosów u nasady, pryskanie lakierem u nasady;-) jest mnóstwo sposobów, przeypinanie wsuwkami w przeciwką stronę do wzrostu, związywanie gumką na noc..

[natiii82]

hej ja mam ten sam problem, a najgorsze jest to że wydaje mi sie że jak bym miła śliczne długie i geste włosy to bym była piękna i bardziej seksowna, ubzdurałam sobei że prawdziwa kobbieta ma oiękne włosy a najleprze jest to nie tylko włosy są ważne ale też kształ t czaszki oraz buzi. Ja w tej chwili łykam INNOV VICHY- zobczymy .. Ostatnio miałam przedłużone włoski i wyglądałam ślicznie teraz nie moge sie przywyczaić.....((((((( ((((((((

[*sloneczko*]

Napisane przez Agusia007

Wałki u nasady włosów, tapirowanie włosów u nasady, pryskanie lakierem u nasady;-) jest mnóstwo sposobów, przeypinanie wsuwkami w przeciwką stronę do wzrostu, związywanie gumką na noc..

niby takie proste a nie dziala przynajmniej u mnie grr...

[GreenDress]

zalezy jakie masz włosy. ja np. zawsze miałam takie obwisłe, klapnięte że aż strach. ściełam sobie na krótko i na górze miałam krótkie 'dość krótkie' włosy i się same podnosza

[sara1500]

Napisane przez *sloneczko*

niby takie proste a nie dziala przynajmniej u mnie grr...

Oj u mnie tez... ja mogę z wałkami 2 godziny siedzieć a i tak będą proste. Ale od szi koniec z zastanawianiem sie co zrobic z włosami by sie układały :P Byłam u fryzjera i o dziwo... bob mi pasuje i nie trzeba wcale dużo je układać

A co do podniesienia od nasady to ja zawsze susze włosy głową do dołu, lub gdy układam lokówka nie "ciągnę" jej na dól tylko właśnie do góry, mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi

[*sloneczko*]

Napisane przez GreenDress

zalezy jakie masz włosy. ja np. zawsze miałam takie obwisłe, klapnięte że aż strach. ściełam sobie na krótko i na górze miałam krótkie 'dość krótkie' włosy i się same podnosza

nie wiem jak tam u reszty dziewczyn, ale u mnie sa puszyste --> oprocz pierwszych centymetrow przy skorze glowy

[och]

Napisane przez *sloneczko*

dziewczynki, a znacie jakis dobry sposob na podniesienie wlosow od nasady? tzn. klapnietych przy skorze glowy... (kurcze, nie wiem czy dobrze to wyrazilam )

Na mnie działa szampon Elseve Volume Nonstop

[*sloneczko*]

Napisane przez och

Na mnie działa szampon Elseve Volume Nonstop

jezeli to ten fioletowy to rzeczywiscie jest dobry

[och]

Napisane przez *sloneczko*

jezeli to ten fioletowy to rzeczywiscie jest dobry

Tak, fioletowy Dobry, niedrogi, ładnie pachnie, nie wymaga odzywki i chyba póki co zrezygnuję z ziołowych bo dobrze działają na skórę, ale włosy po nich-przyklapusy...

[*sloneczko*]

Napisane przez och

Tak, fioletowy Dobry, niedrogi, ładnie pachnie, nie wymaga odzywki i chyba póki co zrezygnuję z ziołowych bo dobrze działają na skórę, ale włosy po nich-przyklapusy...

kiedys go uzywalam..w sumie do teraz mam w lazience odzywke, ktorej na razie nie uzywam. Choruje na Nisim (szampon i odzywke) i juz nic nie chce nakladac na lepetyne ale gdy go skoncze to pewnie wroce do elseve

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

Napisane przez Asia_LP

Dziewczyny, mam to samo. sweet_mystery tez mialam pocieniowane wlosy i postanowilam je najpierw wyrownac. I ku mojemu zaskoczeniu- pomoglo. Jest ich optycznie wiecej.

to samo powiedziała mi ostatnio fryzjerka. powiem Wam, że do niedawna byłam przekonana, że można tak wycieniować, żeby było ich "więcej" i fryzjerzy zawsze mi cieniowali! teraz dowiedziałam się (eureka!), że wręcz przeciwnie. więc pierwsze końcówki poobcinane, teraz zapuszczam i będę równać.

co do stylingu (czy headlines?), fryzjer kiedyś mi powiedział, że to tylko na krótkie włosy, odbija od nasady. jeśli się robi na długich, to pod wpływem ich ciężaru i tak będą opadać i to nic nie da. Ale jeśli chodzi o taki lekki skręt, to osobiście uważam, że może pomóc i jak mi trochę włosy urosną, to pomyślę, czy tego nie zrobić