Kopią już nas małe nóżki, coraz większe nasze brzuszki, mamy IX-X 2013, cz. VII

[passion80]

Napisane przez Snow_White1

Policzanka, trzymam kciuki. Daj znać, co z Tobą.

Samba, mam nadzieję, że wszystko będzie z Wami dobrze.

Ja byłam na USG tarczycy i wszystko ok. Oczywiście, to jeszcze nie znaczy, ze cos nie wyjdzie z krwi, ale i tak się cieszę. Badania z krwi robię w pt, a w pon mam endo i powinno się wszystko wyjaśnić. Mam nadzieję, że nie będę jednak musiała brać kolejnych leków "do kolekcji"

Mój mąż dzisiaj powiedział, że jest ze mnie dumny, że bardzo dobrze znoszę ciążę i daje sobie radę, mimo problemów, jakie z nią mam, pobytu w szpitalu i leków, które biorę. Że nawet mam mniej humorów niż przed ciążą - tu trochę przekolorował, bo tak różowo to nie jest. Ale i tak mi się miło zrobiło, bo dla mnie to jest trudny okres.

dobre wieści

mówię do TŻ co my zrobimy z tym dzieckiem jak wrócimy do domu to zadzwoniłam do sr, mam dzwonić w lipcu umówić się na sierpień

[matallewar]

Napisane przez karolson

u mnie ściana deszczu i mega wiatr
w sumie sie cieszę że pada bo 11 dni mam zamiar jechac nad morze więc jak teraz się wypada to później niebedzie padać..

A Ty to konsultowałaś z lekarzem?
Nie boisz się tak daleko jechać, to duży wysiłek... Martwię się tą Twoją szyjką, może lepiej spytaj gina, czy w takiej sytuacji powinnaś jechać? Nie warto przecież ryzykować...

[rubinka25]

Coś ostatnio znów się nie odzywam... Za to wy zasuwacie jak zwykle.
No i zaraz nowy wątek.

Ja też mam dziś strasznego lenia. Ale udało mi się przynajmniej ubrać. Motywacją był fakt, że dziś ma przyjechać kurier z moimi zakupami ciuszków ciążowych. Już się nie mogę doczekać.
Tylko mógłby już się pojawić, bo nawet ruszyć do sklepu po zakupy nie mogę bo może się pojawić w każdej chwili. A ja przez moje zbudynienie zapomniałam podać nr telefonu do kontaktu.

A jutro wyruszamy na długi weekend. Niestety chyba już ostatni aż do porodu...

[Aaamelkaa]

Napisane przez kaska87

Amelka to ja zachorowałam na te gaćki
http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...mowlece-5n2408

i jak rozmiar będziesz brała ?
74 , 80

[misia332]

A jeszcze najśmieszniejsze było to, że on coś tam gestykulował łapami, a ja się z niego pod kołdrą śmiałam, powiedział mi, że mam za dobry humor od rana.

jedziemy się dzisiaj rozliczyć z podatku, trzymajcie kciuki, żebym dostała jakiś zwrot.

[matallewar]

Napisane przez kaska87

ale piękny tytuł nowego wącia hyhy
Matal tam jest błąd bo jest ujawniły się, a powinno być ujawniło się

Już poprawiam

[83monia]

Napisane przez m.a.r.t.a

No ale jak ktoś przechowuje w lodówie? Np pracująca mama, a karmić z butelki będzie Tato? Wtedy kurde no trzeba podgrzać.

no przeciez pisalam ze sie nie zaleca w mikroflai a ja tak robilam... tyle ze raz na ruski rok to chyba dziecku nic od tego sie nie stanie. nie mialam tez kontroli nad tym jak przygtowywali moje mlkeo w zlobku (sciagalam w pracy i codziennie dawalam do zlobka) - prawdopodobnie bylo w garnuszku podgrzewane ale reki sobie uciac za to nie dam.

[ja-ika]

Napisane przez misia332

Kochana z miłą chęcią, nawet zadzwonię do TŻ, żeby całą paletę 300 kg przywiózł,, bo robi dzisiaj dżem w pracy.

300 kg

[misia332]

W Polsce aż taka brzydka pogoda ? Mam nadzieję, że lipiec bedzie ciepły, nie musi być gorący, ale chociaż ciepły.

U mnie dzisiaj 27 stopni, ale zaduch i pochmurno. A mi i tak zimno w domu.

[inwersja]

Napisane przez kaska87

nie nie mam potrzeby teraz używać

jak jest taka pogoda jak teraz to też jest spoko, ale zeszły weekend i poniedziałek to była tragedia.
ja na szczescie juz nie mam tak jak przed laty, że katar sienny cały rok i do tego napady dusznosci. wujek pamieta mnie z tych czasów, dlatego mowił też mamie o lekach na astme, że powinnam przyjmować. ale wtedy mój stan zdrowia, a teraz, to jest niebo, a ziemia. nastomiast obawiam sie, ze jak przyjdzie alergia to się zakicham i zasmarkam. zwłaszcza jak do domu pojadę, bo tam mam przed blokiem łąke...

[matallewar]

Napisane przez 83monia

no przeciez pisalam ze sie nie zaleca w mikroflai a ja tak robilam... tyle ze raz na ruski rok to chyba dziecku nic od tego sie nie stanie. nie mialam tez kontroli nad tym jak przygtowywali moje mlkeo w zlobku (sciagalam w pracy i codziennie dawalam do zlobka) - prawdopodobnie bylo w garnuszku podgrzewane ale reki sobie uciac za to nie dam.

U nas w obu KM (pierwszym i obecnym) mieli/mają podgrzewacze, to chociaż tyle, że wiadomo, jak podgrzewają

[butterfly20]

Kaśka oglądam tego Lisa, masakra. W takich chwilach cieszę się z tej cc...

Napisane przez matallewar

O tu:
http://allegro.pl/mieciutki-lekki-ko...212819077.html
za 26 zł





U Edzika tak od ok. 3 miesiąca i dlatego się zastanawiam

Jejuuu jest też żyrafka!!!!!

Napisane przez misia332

Ja nie kupuje, bo wiem, że w szpitalu jak coś to mają napewno, a jak nie to TŻ czy mama kupią w aptece.

Zawsze tak jest, ja ostatnio się wystraszyłam bo mały wierzgał rano, a do wieczora cisza...


Trzymam kciuki.


Motylku pytałaś czy znam szpitale w Bielsku, wojewódzki z opowiadań, koleżanki miały tam praktyki i chwaliły, że fajnie jest.

Prywatne to pewnie Jasienica prawda? No i o tym mam zdanie nie za bardzo, ponieważ często pacjentki stamtąd trafiały do naszego szpitala, bo oni ich nie przyjęli czy coś, albo działo się coś z dzieckiem i też był problem.
Sama nigdy tam nie byłam i nie wiem ile w tym prawdy.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------



Piękny kocyk.

Tak, wojewódzki i Eskulap w Jasienicy.
W Eskulapie nie mają patologii noworodka, a jak kobiecie się coś dzieje to też odsyłają do innych szpitali.
Ten mój szpital to szpital na Wyspiańskiego.

Napisane przez vea7

motylku, u nas też leje...i wieje jak głupie...
Przy cesarce też czasami kładą - moja koleżanka rodziła w Ząbkowicach właśnie przez cc i jej małą od razu położyli na piersi - szyli ją na dole, a na gorze miała dzieciaka
Słyszeliście - bardzo dobre - dwie pary znajomych mają i bardzo chwalą. Ponadto to była jedyna niania, która miała zasięg w grubych murach - mieli ja na weselu organizowanym w zameczku - dzieciaki dwa piętra wyżej i sygnał idealny Jedyny minus to cena - to jedne z droższych.


Moje Kochanie chyba przejęło zbudynienie ode mnie Właśnie zadzwonił z hasłem, że zostawił w mojej torebce dokumenty i prawko... a jest w pracy
Więc chcąc, nie chcąc, muszę się ruszyć (chociaż pada) i przywieźć mu autobusem szpargały... jedyny plus jest taki, ze ma pod pracą Askota...sesesese.... może coś dzieciowi kupimy

To udanych zakupów

Ja własnie czytałam pozytywne opinie o tym Angel Care na Wizażu. Tylko zastanawiam się,że można kupić zestaw z jedną matą do monitoru i można też z dwiema i się zastanawiam,czy faktycznie dwie potrzebne...

Napisane przez karolson

Ja nie noszę, bo widzę na to dobre oko, ale chyba zaczne nosić okulary bo mam dobre sprzed ciązy, a po ciąży zrobie sobie jeszcze raz badanie i nowe okulary może soczewki...



super a był już temat rożków z allegro ?



nie lubie Lisa, ale to straszne, wieczne olewanie pacjentów, prawie wszędzie... co oni się tak boją cesarek..: confused:\
na siłe urodzi.... eh znam kilka takich przypadków, byłam u koleżanki wczoraj ktora rodziła 16 h po odejściu zielonych wód i 2 razy malej tetno spadło, powiedziała, że następnym razem tylko cesarka bo ma traume...


vea ja miałam badanie to właśnie dna oka, po kropelkach

Myślałam,że przy zielonych wodach od razu cc!!!

Napisane przez ladanseuse14

licytuję wózek (do piątku) boję się żeby nikt nie przelicytował

Dziubie a ja zawsze licytuję na ostatni moment. Moim zdaniem to lepsze,bo ewentualna konkurencja nie ma tyle czasu do namysłu jak chce mnie przebić no i nie wiedzą wcześniej,że ja też będę licytować. I na ostatni moment w 90% przypadków wygrywam

Napisane przez matallewar

Ale oni zawsze podają +/- 500 g na końcu ciąży, więc mieściła się w przedziale.
A o 1,5 kg to chyba ciężko się pomylić, co?
Mojej mamie (96 rok) mówili, że 4,5 kg będzie, a brat urodził się 3900 chyba.


Ja też nie chcę CC, bo:
1. boję się nacięcia, miałam 1 operację, bardzo źle zniosłam, a nie miałam ciętego brzucha
2. nie chcę być odizolowana od Elenki przez całą dobę, nie widzieć jej, nie przytulać
3. wiem, że po powrocie do domu będę mieć 2 dzieci i tż pewnie w pracy będzie, a po SN wiem, że mogę funkcjonować normalnie

Ale jeśli cokolwiek by się działo, to bym się nie wahała.

Pocieszę Cię, że w Bielańskim nie są tak niechętni CC jak na Inflanckiej

Eee dziwne...u nas w szpitalu po cc zabierają dzidziusia na ważenie itp a potem od razu Tatuś dostaje go w tym łóżeczku.I jak już kończą z kobietą te wszystkie czynności to normalnie Tatuś przyjeżdża z dzidzią na salę poporodową i nawet kładą dzidziusia na cyca
Co do tej cc przy drugim dziecku to się zgadzam, że jest niewygodna bo nie można się zająć drugim dzieciem,

A ja się baaaardzo boję zzo.

Napisane przez 83monia

ale nie ma tez przy kazdym sn. mi syna nie dali. byl w zbyt kiepskim stanie... poszedl na dogrzewanie i tylko go widzialam z daleka... jak corke polozyli na mnie to w sumie nie wiedzialam co mam z nia zrobic - takie male, oslizgłe i ja bez sił do tego... wrezc balam sie ze ze mnie sie zsunie... powiem ci ze cudowniejsze jest uczucie jak sobie potem czysciutka po karmieniu zasnie jak juz sie jest tez wykąpanym a nie takim spoconym i zmeczonym... ale to moje odczucie

To wiem,że jak z dzieciem nie jest wszystko ok,to nie dają. Ale jak jest ok to jest to dwugodzinne kangurowanie


Dostałam wypłatę i znowu jeszcze więcej niż myślałam. Bałam się,że mi nie biorą już na ubezpieczenie i Lux-med,więc zadzwoniłam do kadr ale podobno wszystko jest ok

[83monia]

Napisane przez karolson

Ile czasu przed porodem planujecie mieć wszystko gotowe, torbę, poprane, poprasowane ubranka i całą wyprawkę??

mąż kazal mi juz pakowac torbe do szpitala ale nie mam jeszcze wcale ciuszkow, prawdopodobnie bede w czerwcu je prac itd. bo bede miala wolne akurat i bez dzieci wiec czasu troche. mysle ze juz w czerwcu torba bedzie lezec. nie panikuje ale zwyczajnie wole miec wczesniej niz np. zaczac rodzic niedlugo i nie miec nic... poprzednio tak w 8 miesiacu cos sie pakowalam

kupilam dzis drugi biały kombinezon zimowy w lumpku a to dopiero poczatek moich łowów

[misia332]

Napisane przez ja-ika

300 kg

heh, najesz sie za wszystkie czasy.

Tż dzisiaj w pracy robi dżem czeresniowy i mają przywiezione na fabrykę 1600 kg czereśni na dodatek ekologicznych. Pisałam, że mam dobrze z jego pracą.

[marysia_258]

Napisane przez misia332

W Polsce aż taka brzydka pogoda ? Mam nadzieję, że lipiec bedzie ciepły, nie musi być gorący, ale chociaż ciepły.

U mnie dzisiaj 27 stopni, ale zaduch i pochmurno. A mi i tak zimno w domu.

u nas w Kielcach 9 stopni ściana deszczu i wieje jak nie wiem co....

Jejku a za mną tak chodzą czereśnie A jeszcze nigdzie ich nie widziałam.

A a pochwalę się ze wczoraj zrobiłam to danie http://wolnoscsmakowania.blogspot.co...urczakiem.html
Nie pamiętam która z Was podała link, ale dziękuję Była pyszna kolacyjka.

[inwersja]

Napisane przez misia332

W Polsce aż taka brzydka pogoda ? Mam nadzieję, że lipiec bedzie ciepły, nie musi być gorący, ale chociaż ciepły.

U mnie dzisiaj 27 stopni, ale zaduch i pochmurno. A mi i tak zimno w domu.

wybacz. pogoda jest piękna, tzn. dla mnie piękna, bo przynajmniej mogę normalnie wyjsc z domu jesli mam na to ochote.

[bojatoja]

Napisane przez kaska87

ale piękny tytuł nowego wącia hyhy
Matal tam jest błąd bo jest ujawniły się, a powinno być ujawniło się

I jeszcze powinno być dzidziusiów a nie dziSiuisów literówka
A ja nawet nie zagłosowałam na żaden z tytułów- zapomniałam

[misia332]

Napisane przez inwersja

wybacz. pogoda jest piękna, tzn. dla mnie piękna, bo przynajmniej mogę normalnie wyjsc z domu jesli mam na to ochote.

Każdy ma swoje upodobania, ja jak siedzę w domu, to wolę jak jest pochmurno jak dziś.

Zbiera się na burzę

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

Jejuuu jest też żyrafka!!!!!

Eee dziwne...u nas w szpitalu po cc zabierają dzidziusia na ważenie itp a potem od razu Tatuś dostaje go w tym łóżeczku.I jak już kończą z kobietą te wszystkie czynności to normalnie Tatuś przyjeżdża z dzidzią na salę poporodową i nawet kładą dzidziusia na cyca
Co do tej cc przy drugim dziecku to się zgadzam, że jest niewygodna bo nie można się zająć drugim dzieciem

Fanka żyrafek?
Ja miałam fazę żyrafkową w poprzedniej ciąży i mam MNÓŚTWO żyrafek

W większości szpitali po CC nie dają Ci dziecka Dopiero na drugą dobę dostajesz, bo po CC nie ma szans się podnieść, wziąć malucha i nakarmić. Najczęściej dostaje też mm, a nie przynoszą do cyca. Wiem, że to normalna praktyka w większości szpitali, a ja bym tak nie chciała A wiadomo, że można sobie zażyczyć, żeby dziecko było z Tobą, ale jak tż wyproszą, bo np. jest noc, dziecko płacze, a Ty nie masz sił się podnieść po CC, to co?

Często przez to nieprzynoszenie na cyca po CC (wygodniej dać butlę ) jest potem problem z karmieniem.

[misia332]

Koniec.

[matallewar]

Zapraszam do VIII części wątku!

[83monia]

Napisane przez ladanseuse14

ehh czy używane wózki są takie złe? co sądzicie o Tako Laret? mam duży dylemat

a czemu? przeciez wykle obicie moozna wyprac... moje bedzie mialo wozek po dwojce rodzenstwa, a jak jestem u rodzicow to jezdzic bedzie w wozku po chrzesnicy... mielismy tez mozliwosc jazdy w wozku po kuzynki dziecku i nic sie nie dzialo

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez Natala84

no nie wiem, wydaje mi się że tak jest bezpieczniej zwłaszcza jak to są mięsne obiadki
a jak ktoś chce bez gotowania, to jeszcze prościej - wyjmujesz rano zamrożoną porcję, potem do kąpieli wodnej i po chwili jest ciepłe

jak dwa razy gotujesz to ma dwa razy mniej witamin...

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez butterfly20

Matal




Ale tę zimną wodę to przegotowaną lub z butelki wodę mineralną niegazowaną?




A jakiego MM używasz?
Ja na pewno wezmę na wszelki wypadek do szpitala, laktator też.

tak, zimna przegotowana, u mnie w czajniku obowiazkowo byla. ew wlasnie z butelki.

mm nie kupuje na zas. moja corka wcale nie pila, zadnego. po rodczku na krowie rpzeszla dopiero. wiec kilka puszek bylo faktycznie do oddania (na watku sprzedalam lub podarowalam). nastawiam sie ze bedzie dobrze. jak nie - telefon do meza i kupi, mieszkam w sporawym miescie, da sie.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez Diorisha

Mój też jakby widział to by mi nie pozwolił oglądać bo wie jak mnie takie rzeczy stresują i dołują...
Moja dobra koleżanka rodziła sn 5kg synka i choć Bogu dziękować mały ma się dobrze to Ona zapowiedziała,że Michałek będzie jedynakiem bo ma wręcz traumatyczne wspomnienia z poródu

To ważenie z usg troszkę lipne jest.Ja w pierwszej ciąży ostatnie usg miałam w 37tyg. i mała miała ważyć na nim 3500g-urodziłam o czasie więc w ciągu tych trzech tygodni jeszcze powinna była przybrać przynajmniej 200-300g a urodziła się z wagą 3160g.Dosyć spora rozbieżność w tym akurat przypadku na moją korzyść.Chciałabym żeby i Ewunia urodziła się z podobną wagą.

mi kiedys gin tłumaczył ze usg to rpzyjmujemy wage dziecka +/- 500 g

[maharet1092]

Napisane przez misia332

W Polsce aż taka brzydka pogoda ? Mam nadzieję, że lipiec bedzie ciepły, nie musi być gorący, ale chociaż ciepły.

U mnie dzisiaj 27 stopni, ale zaduch i pochmurno. A mi i tak zimno w domu.

U mnie 12.

A u mojego męża maksymalna temp. w tym roku to było 17.

[83monia]

Napisane przez marysia_258

Ja jak mi Maję od razu po porodzie położyli pamiętam,że ryczałam jak bóbr wycałowałam ją jak nie wiem (nie przeszkadzało mi że jest brudna) i nie chciałam jej oddać Mieli szczęście że na długo mi jej nie zabrali. Ze względu na to że ja rodziłam w nocy Majcia została wykąpana dopiero rano

no ba - tez sie poryczalam. i jeszcze pomyslalam "to MOJE TYLKO MOJE!!!!"

[angelikada]

hej

jestem właśnie w trakcie nadrabiania was, ale coś mi ciężko idzie

miałam dość stresujący weekend:/ a właściwie w sobote, moja siostra z mężem wyprawiali imieniny razem i po prostu ten dzień się źle zaczął:/

zaczne od tego że wisimy mojej siostrze pieniądze za rejestracje samochodu bo w chwili rejestracji nie mielismy już gotówki, wszystkie pieniądze wydane a czymś trzeba było zacząć jeździć:/ ugadałyśmy się że oddamy jak będziemy mieć, a że mamy jeszcze jeden samochód na współkę właśnie z siostrą i jej mężem (chcieliśmy w coś zainwestować pieniądze z wesela) i włożone w to pieniądze to wychodziło by że oddamy jak sprzedamy ten samochód, na co mój cudowny szwagier kiedy zobaczył że mój mąż kupił opony i odebrał swoje felgi z naprawy wypalił o zwrot kasy no po prostu się we mnie zagotowało :| mąż się wściekł kazał oddać im kase, ja oczywiście cała zaryczana dzień do dupy bo nawet mąż nie chciał iść do nich na te imieniny :/ siostra zła na męża że po co wypalił o tym dzisiaj że ona ze mną by pogadała zapytała co i jak bo na dodatek nawet nie zapłaciliśmy wszystkich pieniędzy za te opony i felgi!! ludzie na dziecko nie możemy odłożyć pieniędzy bo nie ma z czego bo zawsze coś wypadnie ważniejszego a tu taka masakra:/ oczywiście kłótnia i w ogóle siostra też się poryczała ja to samo więc wieczór do dupy:/ no ale goście się zjechali wypadało się uspokoić jednak do dzisiaj się do męża siostry nie odzywam mój mąż również, pieniędzy siostra nie wzięła powiedziała że poczeka że nie potrzebnie jej mąż afere zrobił ..

ehh a na dodatek to jeszcze mnie wkurzył bo w czasie imprezy (sosobta) był mecz który sobie oglądali a że już zrobiło się trochę duszno pootwierali okna dachowe na co przybiegły dzieci dodam że dziewczynki 2 letnie, które tak szalały że całe spocone i w ogole wiec zamknęłam te okno to się wydarł otwórz to okno to powiedziałam że nie i koniec!! się spojrzał jak nie wiem ale byłam tak wkurzona że się we mnie zagotowało ponownie!! :/ no ale bąble szybko pobiegły bawić się dalej to sobie mógł ponownie otworzyć to zasrane okno! siostra też się na niego wkurzyła trzasnęla szafką i powiedziała że jak mu duszno to niech na balkon sobie wyjdzie!! no i jak tu w ciąży być do jasnej cholery spokojnym i nie być nerwowym???


no i już kiedyś wam pisałam że mielismy tu garaz sobie przerabiac i psotawić nowy na 3 samochody obok ale niestety to już na pewno przegrana sprawa bo mój mąż powiedział ze nie chce mieć z tym debilem nic wspólnego więcej więc jesteśmy znowu bez opcji na mieszkanie i pozostaje nam na razie jeden pokój :/ niby rodzice nas nie wyganiają ale chcielibyśmy isc na swoje:/

eh wybaczcie za mój długi list aż mi głupio tu wam wszystko to pisać ale musiałam się przed kimś wygadać ...

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez vea7

Aha i poprzednia "diagnoza" się potwierdziła, więc proszę o wpisanie CHŁOPAKA

Nie muszę już leżeć, ale mam przedłużone zwolnienie na kolejne 3 tygodnie - gin powiedziała, że idealnie nie jest i woli, żebym się nie przemęczała i przede wszystkim nie stresowała.
Zwolnienie do kolejnej wizyty czyli do 17.06 - ladan wpisz proszę

gratuluję

Napisane przez kindo7

Ach dużo by opowiadać, ale jeździłam tam od 3 lat i po pierwsze postanowiłam pojechać na dłużej i pomieszkać, po drugie to moje też nazwijmy "naukowe" zainteresowania, a po trzecie, że dłużej tam zabawiłam, to "wina" mojego narzeczonego
I w zasadzie zostałabym i tam na poród, bo miałam bardzo fajną ginekolog, ale tam gdzie mieszkaliśmy i mam nadzieję będziemy mieszkać, już w kwietniu robiło się bardzo gorąco, a od czerwca tam jest nieznośny szczególnie dla ciążówek upał, no i wrzesień, to akurat czas huraganów...
Więc zdecydowaliśmy, że urodzę jednak w Polsce

A z ciekawostek różnicowych, lub podobieństw - to ja dostawałam też lek z progesteronem, jak miałam te plamienia (czyli podobnie chyba jak tu).
Ale witaminy, głównie kwas foliowy i żelazo, z wit C dostaje się już od początku, a od chyba 16 tygodnia wprowadza się tabletki z kompleksem osłaniającym kości - wapń, fosfor. I powiem Wam, że jak zawsze miałam problemy z kręgosłupem i biodrem, to tfu, tfu, tfu, chwale każdy dzień, bo nic mi nie doskwiera!

No i moja meksykańska pani dr stwarzała bardzo ciepłą i rodzinną atmosferę! Mój narzeczony, na każdej wizycie (a było ich dużo) był ze mną w gabinecie - tu chyba czegoś takiego się nie praktykuję, także pierwsze wrażenie o moim polskim ginekologu, poza całą masą plusów, było takie, że on jakiś taki niewyluzowany i trochę sztywny Ale to chyba różnica kulturowa haha
Bo doktorek jest bardzo w porządku!

witaj

[Sophia_1]

Napisane przez misia332

Ale mnie brzuch boli..... Chyba się wkurzyłam niepotrzebnie.

Siostra TŻ odebrała nasze obrączki i moja jest bez cyrkonii, bo babka powiedziała, że się nie da.

Nam mówiła, że się da... No k**** niech się zdecyduje.

Nie nawidzę takich akcji. Albo można albo nie

Napisane przez kaska87

miałam otwarte zdjęcie dzidzi Ewci mąż tak patrzy "kto to, to nie moje, to nie mój Miki"

No i poznał, że nie jego niezłe oko.

Napisane przez kindo7

Czesć Dziewczyny,

Podczytuję Was od jakiegoś czasu i już od dawna mam ochotę zapytać, czy mnie przyjmiecie do swojego grona...?

Na początku podczytywałam, ale jako, że mieszkałam w Meksyku (przyjechałam do Polski miesiąc temu), to od czasu do Was zaglądałam. POlska pogoda i wirusy przywitały mnie słabo i generalnie na 4 tygodnie 3 tygodnie miałam wszelkie infekcje górnych dróg oddechowych, więc grzecznie leżałam w łóżku i się już od Was "uzależniłam"

Termin porodu wg i OM (19.12.2012) jak i USG mam na 24.09
no i spodziewamy się DZIEWCZYNKI!!

Witaj.
Termin mamy na ten sam dzień i u nas też zapowiada się dziewczyna

Napisane przez Aaamelkaa

odnoście pieluszek : jedna koleżanka zachwala dady, druga tylko i wyłącznie pampersy a ja zielona w temacie
zapewne jak to bywa co mama to opinia
najlepiej chyba bedzie sprawdzić i jedne i drugie,czy Maluszek nie ma na nie uczulenia i wybrać po przetestowaniu
chociaż nie powiem , biedronke mam blisko i byłoby wygodniej w dady inwestować

Ja zacznę od dady. nie będę tyłka przyzwyczajała do pampersów. Mam nadzieję, że plan się powiedzie bo będzie ekonomiczniej

Napisane przez vea7

Najpierw samolot i sprawdzanie jak tam No i jest dobrze, brzuch miękki, szyjka się dalej nie skraca, jak to gin powiedziała - status quo utrzymany
Dzieć się ładnie zachowywał i pozwolił pooglądać i pomierzyć. Wszystkie wymiary z 23tc, poza kością udową, ta młodsza bo z 22,3 tc. Maluch waży 551g, ma wszystko na miejscu i ładne równe tętno 140

Aha i poprzednia "diagnoza" się potwierdziła, więc proszę o wpisanie CHŁOPAKA

Nie muszę już leżeć, ale mam przedłużone zwolnienie na kolejne 3 tygodnie - gin powiedziała, że idealnie nie jest i woli, żebym się nie przemęczała i przede wszystkim nie stresowała.
Zwolnienie do kolejnej wizyty czyli do 17.06 - ladan wpisz proszę

Gratuluję synka
Dobrze, że wszystko się unormowało.

Idę nadrabiać dalej, bo pędzicie strasznie...

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez Brydzia_

no też tak myśle, ale wolałam zapytać

swoją drogą chyba jeszcz o tym nie pisałam... moja teściowa wszystkim mówi że ona nie chce znać płci dziecka i mamy jej nie mówić
dziwne dla mnie takie cyrki, tym bardziej że my chcemy wiedzieć... no i siostra tż była dwa razy w ciąży i teściowa wiedziała jaka płeć
bo chce mieć niespodziankę
i tak prędzej czy później się dowie jak wszyscy wkoło będą wiedzieć
albo to ja jestem dziwna i się czepiam

MOja teściowa wypaliła do nas na początku, żebyśmy nie robili tej GŁUPOTY i nie poznawali płci dziecka, bo to piękna niespodzianka. Ona nie wiedziała i było cudnie Tż jej wypalił, że 30 lat temu i tak by jej wcześniej nie poznała, a teraz można, więc skorzystamy z tej okazji A jak się dowiedzieliśmy, że dziewczynka to jej od razu wypalił, że będzie miał córkę, nawet bez dzień dobry

Napisane przez rusałka_1

Dzidziuś pokazał nam swoje oblicze - będziemy mieliSYNKA

Jestem taka szczęśliwa, że wszystko z małym w porządku. I cieszę się że wiem kto tam we mnie mieszka

super, że wszystko ok.

Ja chyba jednak uciekam poleżeć, resztę nadrobię jutro...

[Madzia000]

Dziewczyny juz jakis czas temu miałam Was jako doświadczone Matki Polki zapytac
a mianowicie, w nocy jak śpie w jakiejs pozycji- teraz akurat nie mam problemu ze spaniem, śpie albo na lewym, prawym boku, albo na plecach... wszystko jest ok jak sie nie ruszam, ale jak mam zamiar zmienic pozycje np z prawego boku na lewy to mnie boli i kłuje brzuch... poboli chwilke i za chwile sie normuje- przechodzi... dlaczego tak jest, Wy tez tak macie ?

PS. Dzwoniłam dzisiaj do ZUSu zapytac co mam zrobic z ów zaświadczeniem lekarskim, Pan powiedział zebym im wyslala usprawiedliwienie dlaczego mnie nie bylo w domu i podpiela to zaśw....
Ciekawe czy dadza sobie spokoj czy znowu zawitają do mnie

Moja lista proponowanych imion dla Malutkiego się skraca, ale nadal sie nie moge zdecydowac miedzy: Mikołajkiem, Bartusiem, Igorem a Nikodemem ;P