Nowy rok - lecimy z językami

[201706081317]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7302686 6]Dokładnie. Też jestem fanką MOOCs.

A nie możesz zacząć tego kursu już? Ja jestem w trakcie, spokojnie mam dostęp do wszystkich materiałów.[/QUOTE]
Na innych stronach mogłam się zapisać w dowolnej chwili, pod warunkiem że kurs już się zaczął. A tu wygląda na to, że są tury.

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

[LazyMarcepan]

Witam Was drodzy mili ludzie!
Ja mam wieczne chęci do nauki języków ale bywa z tymi moimi postanowieniami różnie.
Chciałabym się skupić na 2 językach tak solidnie, bo czeka mnie zmiana pracy i nie chciałabym wyjść na debila mówiąc tylko podstawowymi słówkami z angielskiego...
Jakie macie sposoby na przypomnienie sobie gramatyki, słówek i w ogóle to czego już się nauczyłyście dawno ale wam wyleciało z głowy? Macie zeszyt i tam piszecie wszystko, czy oklejacie ścianę i wszystkie meble czasami i idiomami??

[Undercia]

Napisane przez LazyMarcepan

Witam Was drodzy mili ludzie!
Ja mam wieczne chęci do nauki języków ale bywa z tymi moimi postanowieniami różnie.
Chciałabym się skupić na 2 językach tak solidnie, bo czeka mnie zmiana pracy i nie chciałabym wyjść na debila mówiąc tylko podstawowymi słówkami z angielskiego...
Jakie macie sposoby na przypomnienie sobie gramatyki, słówek i w ogóle to czego już się nauczyłyście dawno ale wam wyleciało z głowy? Macie zeszyt i tam piszecie wszystko, czy oklejacie ścianę i wszystkie meble czasami i idiomami??

Do gramatyki zdecydowanie zeszyt/segregator, a idiomy i słówka wrzucam do Ankidroid i tam trzaskam. Oklejanie ściany u mnie nie działa, bo szybko się przyzwyczajam, że coś tam jest i zaczynam olewac

[LazyMarcepan]

Napisane przez Undercia

Do gramatyki zdecydowanie zeszyt/segregator, a idiomy i słówka wrzucam do Ankidroid i tam trzaskam. Oklejanie ściany u mnie nie działa, bo szybko się przyzwyczajam, że coś tam jest i zaczynam olewac

Niby zeszyt jest ok, ale zawsze jak już coś tam napiszesz to później chcesz dopisywać na danej kartce jeszcze trochę i jeszcze trochę... I z ładnie zapisanej, estetycznej kartki robi się ciemnogród....

[Undercia]

Napisane przez LazyMarcepan

Niby zeszyt jest ok, ale zawsze jak już coś tam napiszesz to później chcesz dopisywać na danej kartce jeszcze trochę i jeszcze trochę... I z ładnie zapisanej, estetycznej kartki robi się ciemnogród....

Można zawsze założyć segregator i do woli dopinac nowe kartki

[LazyMarcepan]

Napisane przez Undercia

Można zawsze założyć segregator i do woli dopinac nowe kartki

I chyba tak zrobie. Kupie zakreślacze, kolorowe kartki, przylepne karteczki i do dzieła! Obmyśliłam że tygodniowo mogłabym po 10 słówek nowych się uczyć. A Wy po ile się uczycie??

[MissChievousTess]

Napisane przez LazyMarcepan

I chyba tak zrobie. Kupie zakreślacze, kolorowe kartki, przylepne karteczki i do dzieła! Obmyśliłam że tygodniowo mogłabym po 10 słówek nowych się uczyć. A Wy po ile się uczycie??

Zacznij od pół godziny dziennie, ale codziennie.
Sens ma nauka tak po 2 godziny 3 razy w tygodniu.
Można to rozłożyć na po 1 godzinie bądź na bloki półgodzinne.
W takim układzie/natężeniu nauki masz np. zorganizowany 1 semestr nauki (1 poziom doskonalenia języka) w szkołach językowych.
Słówek osobno nie ma sensu się uczyć.Słówek warto uczyć się w kontekście. Lepiej przerobić np. rozmowę na konkretny temat, przeczytać artykuł na dany temat, posłuchać filmiku niż kuć same słówka. Zamiast tych 10 słówek przeczytaj np. jeden artykuł z prasy zagranicznej dziennie.
Jak chcesz uczyć się słówek to dobrze i łatwo uczy się z piosenek, wierszy, rozmówek, repetytoriów tematycznych i słowników tematycznych (w tym tych dla maturzystów). Jak chcesz uczyć się na pamięć to form czasowników i samych czasowników. Tak uczą się poligloci bo znajomość jednego czasownika daje większe możliwości swobodnej wypowiedzi niż znajomość jednego rzeczownika czy przymiotnika.
Najlepiej uczy się ze słuchu- podcasty, radio, filmy, filmiki na youtube. Ja teraz przy nauce włoskiego testuję właśnie naukę głównie przez słuchanie. Podobnie z hiszpańskim do egzaminu- codziennie jeden podcast z audiria z ćwiczeniami. Codziennie czytam jakiś artykuł z hiszpańskiej i włoskiej gazety on line.

[LazyMarcepan]

Napisane przez MissChievousTess

Zacznij od pół godziny dziennie, ale codziennie.
Sens ma nauka tak po 2 godziny 3 razy w tygodniu.
Można to rozłożyć na po 1 godzinie bądź na bloki półgodzinne.
W takim układzie/natężeniu nauki masz np. zorganizowany 1 semestr nauki (1 poziom doskonalenia języka) w szkołach językowych.
Słówek osobno nie ma sensu się uczyć.Słówek warto uczyć się w kontekście. Lepiej przerobić np. rozmowę na konkretny temat, przeczytać artykuł na dany temat, posłuchać filmiku niż kuć same słówka. Zamiast tych 10 słówek przeczytaj np. jeden artykuł z prasy zagranicznej dziennie.
Jak chcesz uczyć się słówek to dobrze i łatwo uczy się z piosenek, wierszy, rozmówek, repetytoriów tematycznych i słowników tematycznych (w tym tych dla maturzystów). Jak chcesz uczyć się na pamięć to form czasowników i samych czasowników. Tak uczą się poligloci bo znajomość jednego czasownika daje większe możliwości swobodnej wypowiedzi niż znajomość jednego rzeczownika czy przymiotnika.
Najlepiej uczy się ze słuchu- podcasty, radio, filmy, filmiki na youtube. Ja teraz przy nauce włoskiego testuję właśnie naukę głównie przez słuchanie. Podobnie z hiszpańskim do egzaminu- codziennie jeden podcast z audiria z ćwiczeniami. Codziennie czytam jakiś artykuł z hiszpańskiej i włoskiej gazety on line.

Powiem tyle WOW! Nie żebyś powiedziała jakąś sensację czy coś czego bym nie wiedziała, ale podziwiam ludzi, którzy potrafią być systematyczni i dzień w dzień cos powtarzac, uczyc sie itp. Szacun
Muszę wziąć dupsko do roboty i tyle! Dzięki!

[blue3]

Napisane przez LazyMarcepan

I chyba tak zrobie. Kupie zakreślacze, kolorowe kartki, przylepne karteczki i do dzieła! Obmyśliłam że tygodniowo mogłabym po 10 słówek nowych się uczyć. A Wy po ile się uczycie??

Lektorzy na studiach mówią, że 70 tygodniowo to minimum. Teraz widzę, że mają rację

[malootka]

Napisane przez blue3

Lektorzy na studiach mówią, że 70 tygodniowo to minimum. Teraz widzę, że mają rację

Przeczytalam Twoja odpowiedz jako ostatnią w tym wątku za pomocą aplikacji i aż mi siė ciepło zrobiło, że piszesz o 70h nauki tygodniowo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez blue3

Lektorzy na studiach mówią, że 70 tygodniowo to minimum. Teraz widzę, że mają rację

Na poczatku mozna sie uczyc 70 tygodniowo, ale im wiecej sie nauczysz, tym wiecej musisz powtorzyc i z czasem trzeba zmniejszyc ilosc slowek do nauki, bo zajmuje to coraz wiecej czasu.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Hiiro

Na poczatku mozna sie uczyc 70 tygodniowo, ale im wiecej sie nauczysz, tym wiecej musisz powtorzyc i z czasem trzeba zmniejszyc ilosc slowek do nauki, bo zajmuje to coraz wiecej czasu.

no nie, bo w pewnym momencie to podstawowe słownictwo utrwala się na dobre i staje się naturalne. nikt nie powtarza sobie red - czerwony, blue - niebieski

są różne szkoły tego jak często i jak długo należy powtarzać aby wlazło, zagnieździło się i pozostało w pamięci długotrwałej. mniej więcej: dziś-jutro-za dwa dni, za tydzień, za dwa tygodnie, za miesiąc, za trzy miesiące, za rok. (czuję, że coś zmyślam ale chodzi o zasadę.) Nie ma potrzeby tłuczenia tego samego dzień w dzień.

[LazyMarcepan]

Jezusku mi też się ciepło zrobiło jak przeczytałam 70 tygodniowo... aż wstyd że napisałam 10...MIAŁA BYĆ 1oo!! przecież ja 10 nie zapamiętam no z czym do ludzi matko jedyna...

[MissChievousTess]

Napisane przez LazyMarcepan

Jezusku mi też się ciepło zrobiło jak przeczytałam 70 tygodniowo... aż wstyd że napisałam 10...MIAŁA BYĆ 1oo!! przecież ja 10 nie zapamiętam no z czym do ludzi matko jedyna...

Uczenie się na ilość nie ma sensu. Tak może można nauczyć się najczęściej używanych słów w danym języku, ale bez kontekstu bardzo trudno je przyswoić. Co do powtarzania- mózg sam to robi jeśli używamy języka, słowa się powtarzają. Jak czytamy, słuchamy, rozmawiamy te najistotniejsze będziemy napotykać i jeśli będą kluczowe dla zrozumienia zasadniczych treści zawartych w komunikacie to końcu dane słowo się nam utrwali. Dlatego podstawa to dużo słuchać, sporo czytać no i najlepiej rozmawiać, używać w swoich wypowiedziach, nawet tych prostych nowo poznanych słówek. Łatwiej uczyć się słówek w kontekście, który już znamy albo blokami tematycznymi. Skoro np. mnie nie interesują rajdy samochodowe, ale interesują mnie badania konsumentów to słówek związanych z motoryzacją nauczę się czytając teksty poświęcone raczej rynkowi handlu samochodami niż czytając o rajdach. Tak samo jeżeli wiem o co chodzi w grywalizacji (okropne spolszczenie, wolę angielskie gamification) to czytając o tym po hiszpańsku czy po włosku łatwiej przyswoję jakieś nowe słówka z tych języków. Mózg tworzy wspomnienia/ ślady pamięciowe wyłącznie pod wpływem emocji, a suche listy słówek są nudne i emocji poza nudą nie wywołują, więc taka nauka nowych słów nie zostanie w pamięci długotrwałej. Poza tym łatwiej zapamiętywać nowe słowa łącząc je z już zgromadzoną wiedzą, z rzeczami, które już są w naszej pamięci długotrwałej dlatego dobrze jest uczyć się nowych słów w kontekście zagadnień, które są już nam znane.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7316741 1]no nie, bo w pewnym momencie to podstawowe słownictwo utrwala się na dobre i staje się naturalne. nikt nie powtarza sobie red - czerwony, blue - niebieski

są różne szkoły tego jak często i jak długo należy powtarzać aby wlazło, zagnieździło się i pozostało w pamięci długotrwałej. mniej więcej: dziś-jutro-za dwa dni, za tydzień, za dwa tygodnie, za miesiąc, za trzy miesiące, za rok. (czuję, że coś zmyślam ale chodzi o zasadę.) Nie ma potrzeby tłuczenia tego samego dzień w dzień.[/QUOTE]

Tak, czesc slownictwa zostaje wchlonieta, ale czesc jest w trybie aktywnych powtorek. czyli uczac sie 70 slowek masz codziennie 210 (te z dzis, wczoraj, przedwczoraj), dodatkowo reszta powtorek czyli te ktorych uczylas sie tydzien i miesiac temu... wiesz o co mi chodzi?

dlatego uwazam, ze latwiej uczyc sie mniejszej ilosci slowek. 20-30 tygodniowo to taka szczera liczba (do tego powtorki).

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

zrozumiałam, że chodzi o 70 słówek tygodniowo, nie dziennie.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7319556 1]zrozumiałam, że chodzi o 70 słówek tygodniowo, nie dziennie.[/QUOTE]

To ja namieszalam. Zrozumialam, ze dziennie, a napisalam, ze tygodniowo.

[201708071238]

1. Imię / Nick (opcjonalnie)
Stroopwafel

2. Jaki język/jakie języki wybrałaś do tego wyzwania. Na jakim poziomie go znasz?
Do wyzwania wybralam niderlandzki i francuski. (A1)

3. Jaki jest Twój cel w ten rok?
Chcialabym dojsc do poziomu B1 w obu jezykach.

4. Jakie są Twoje największe językowe problemy i słabości?
Najwiekszym problemem jest brak systematycznosci.

5. Z jakich materiałów/sposobów nauki masz zamiar korzystać?
Na poczatku bede korzystac z de opmaat i stap 1 do niderlandzkiego, a do francuskiego musze cos kupic. Na razie bede korzystac z tego, co znajde w internecie.


Biore sie dopiero za nauke, ale mam nadzieje, ze uda mi sie jeszcze sporo zrobic dzisiaj.

A jak wam idzie?

[maaalinowaaa]

Ja staram się codziennie coś robić z angielskiego. Wczoraj kupiłam książkę po angielsku "Kiedy odszedłeś" i czytam po rozdziale i zapisuję na pustych fiszkach słowa, których nie znam. Poza tym uczę się na zajęcia, które mam raz w tygodniu, robię zadania. Jednak muszę przyznać, że gdyby nie te lekcje to moja nauka angielskiego stałaby raczej w miejscu
Ja jednak potrzebuję tych lekcji, mam większą motywację do nauki. Myślę czy od września nie wziąć dwóch godzin tygodniowo, bo bardzo mi się podobają te zajęcia i szczerze z całego serca podziwiam ludzi, którzy sami uczą się angielskiego i całkiem nieźle im to idzie .

[nicRu]

Stroopwafel a skad taka kombinacja języków (podejrzewam miejsce zamieszkania jako powod) ?
U mnie tez bardzo duzo daja zajecia z francuskiego, coraz bardziej podoba mi sie jezyk. Mam swietna lektorke, miedzy zajeciami mam malo czasu (duzo pracuje), ale robie powtorki, ogladam vlogi na youtube, robie baze slowek...

[201708071238]

Napisane przez nicRu

Stroopwafel a skad taka kombinacja języków (podejrzewam miejsce zamieszkania jako powod) ?

Od dwoch miesiecy mieszkam w Holandii, wiec chcialabym nauczyc sie niderlandzkiego. A francuski podobal mi sie juz od dluzszego czasu i w koncu zdecydowalam sie na nauke.

[blue3]

Napisane przez Hiiro

Tak, czesc slownictwa zostaje wchlonieta, ale czesc jest w trybie aktywnych powtorek. czyli uczac sie 70 slowek masz codziennie 210 (te z dzis, wczoraj, przedwczoraj), dodatkowo reszta powtorek czyli te ktorych uczylas sie tydzien i miesiac temu... wiesz o co mi chodzi?

dlatego uwazam, ze latwiej uczyc sie mniejszej ilosci slowek. 20-30 tygodniowo to taka szczera liczba (do tego powtorki).

Nie ma jednej skutecznej metody (również ilościowej) dopasowanej do każdego człowieka. Ilość słówek powinna być też uzależniona od efektów jakie chcemy uzyskać i ilości języków, których się uczymy, bo czym innym jest przyswoić tygodniowo 70 słówek z angielskiego, a czym innym 70 z angielskiego + 70 z niemieckiego + 70 z hiszpańskiego + 70 z rosyjskiego Mam okazję obserwować postępy osób, które od pół roku co tydzień uczą się takiej ilości słów i niektórzy podskoczyli od A1 do słabego B1. Wiadomo, że większość słówek najpierw potrafimy zastosować biernie, ale potem spotykamy je w artykułach, filmach, książkach i łatwiej nam przychodzi używanie czynne.

Poza tym złapałam w pracy zapalenie płuc i weekend spędzam na pisaniu zaległych prac po niemiecku, jestem w trakcie pierwszej i mam dosyć

[MissChievousTess]

Wracam po majówce do intensywnej nauki.
Zrobione:
- Espanol en episodios - do 7 odcinka, powtarzam sobie gramatykę, więc teraz zaimki wskazujące i dzierżawcze, czasowniki nieregularne, zaczynam czasy przeszłe- tak jak Cecylia porusza tematykę na zajęciach. Poszerzam o książki, które mam. Bardzo fajna powtórka łącząca przyjemne z pożytecznym.
-z Espanol Comunicate sin problemas, rozumienie tekstu czytanego "El orgien del libro" 100% na 100%. Znalazłam zwroty do rozprawek i spróbuję napisać rozprawkę ze str.117 o pozytywnych i negatywnych skutkach korzystania z internetu
Zerkam na str. 60-62, żeby przy okazji powtórzyć różne zwroty z zakresu środków stylistycznych służących argumentowaniu
- czytam lekturę uproszczoną "Mas que un gato en Sierra Nevada"
-słucham po włosku na YT filmików z serii Visionary Leader na dream coffee channel, dziś połowę filmiku o poszukiwaniu wiedzy
- na czytniku po angielsku 2 książki, Mindware Richard Nisbett i The Power of habit. Szczególnie w Mindware zdarzają się nowe, ciekawe słówka.

[maaalinowaaa]

Ja niestety jestem teraz mocno ograniczona z nauką angielskiego
W ogóle to tak sobie pomyślałam dlaczego na studiach jest tyle niewartościowych przedmiotów zamiast zwiększyć ilość języków.

[MissChievousTess]

Angielski na dziś: artykuł "Posion People" z Psychology Today (dostępny on line). Wypisałam sobie trochę ciekawych słówek i kolokacji.

[alkaxy]

Hej wszystkim nowym
Stroopwafel - świetny nick

Mój shred kwietniowy, czyli przynajmniej godzina niemieckiego codziennie udany. 3 razy odpuściła, ale zawsze jakiś powód miałam. Tylko, że rezultaty nie są aż takie jak myślałam. Niestety zwykle wolałam poczytać po niemiecku albo coś obejrzeć niż zrobić gramatykę czy wkuwać słówka. Chyba muszę sobie konkretniej założyć ile gramy w tygodniu itp.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez Stroopwafel

1. Imię / Nick (opcjonalnie)
Stroopwafel

2. Jaki język/jakie języki wybrałaś do tego wyzwania. Na jakim poziomie go znasz?
Do wyzwania wybralam niderlandzki i francuski. (A1)

3. Jaki jest Twój cel w ten rok?
Chcialabym dojsc do poziomu B1 w obu jezykach.

4. Jakie są Twoje największe językowe problemy i słabości?
Najwiekszym problemem jest brak systematycznosci.

5. Z jakich materiałów/sposobów nauki masz zamiar korzystać?
Na poczatku bede korzystac z de opmaat i stap 1 do niderlandzkiego, a do francuskiego musze cos kupic. Na razie bede korzystac z tego, co znajde w internecie.


Biore sie dopiero za nauke, ale mam nadzieje, ze uda mi sie jeszcze sporo zrobic dzisiaj.

A jak wam idzie?

Do francuskieho znalazlam 2 strony z filmikami z "inteligentnymi" napisami. Pierwsza to YABLA, niestety platna, dodatkowo nie odpowiadajace mi metody platnosci. Ale jest jeszcze strona ILINI - napisy po fr/ang, mozna klikac w slowka i dodawac je do swoich list slowek. Do kazdego filmiku jest dostepny pdf z transkrypcja i tlumaczeniem oraz rozne cwiczenia. Swietna sprawa.
Szukam stron z normalnymi filmami/serialami fr z napisami angielskimi, ale poza youtube troche ciezko o cos nowszego.

Dodatkowo znalazlam w domu 3 samouczki A1-A2. Dwa wydane w Polsce, jeden w Niemczech. Zdecydowalam sie na supermemo i podzielilam material na 4 dni, zeby sobie przypomniec co nieco, moze ulecialy jakies slowka czy odmiany.
Czyli w przyszlym tygodniu, jak dobrze pojdzie, zaczne B1. Potrzebuje jakichs dobrych materialow, trzeba bedzie znowu szukac. Jak zawitam do Polski to od razu kupuje 2. i 3. czesc supermemo do francuskiego, uwielbiam te ksiazeczki - skondensowana wiedza, bez niepotrzebnych ozdobnikow czy kolorow.

[201708071238]

Napisane przez alkaxy

Hej wszystkim nowym
Stroopwafel - świetny nick

Dziekuje!



Mnie sie troche plany zmienily bo wzielam sie za szwedzki, zamiast francuskiego. Moj chlopak chcial sie uczyc jakiegos jezyka ze mna i padlo na szwedzki. Na razie przerobilismy kilka lekcji na Duolingo.

[MissChievousTess]

Napisane przez Hiiro

Do francuskieho znalazlam 2 strony z filmikami z "inteligentnymi" napisami. Pierwsza to YABLA, niestety platna, dodatkowo nie odpowiadajace mi metody platnosci. Ale jest jeszcze strona ILINI - napisy po fr/ang, mozna klikac w slowka i dodawac je do swoich list slowek. Do kazdego filmiku jest dostepny pdf z transkrypcja i tlumaczeniem oraz rozne cwiczenia. Swietna sprawa.
Szukam stron z normalnymi filmami/serialami fr z napisami angielskimi, ale poza youtube troche ciezko o cos nowszego.

Dodatkowo znalazlam w domu 3 samouczki A1-A2. Dwa wydane w Polsce, jeden w Niemczech. Zdecydowalam sie na supermemo i podzielilam material na 4 dni, zeby sobie przypomniec co nieco, moze ulecialy jakies slowka czy odmiany.
Czyli w przyszlym tygodniu, jak dobrze pojdzie, zaczne B1. Potrzebuje jakichs dobrych materialow, trzeba bedzie znowu szukac. Jak zawitam do Polski to od razu kupuje 2. i 3. czesc supermemo do francuskiego, uwielbiam te ksiazeczki - skondensowana wiedza, bez niepotrzebnych ozdobnikow czy kolorow.

Może to Ci się przyda?
http://www.bbc.co.uk/languages/french/mafrance/
Na YT jest fajny kanał Learn French with Vincent ;-)
I cały kurs online darmowy miał jakiś amerykański uniwersytet, chyba z Teksasu. Gdzieś też mam link.
Do Francuskiego naprawdę sporo można darmowych materiałów znaleźć. Wystarczy chwilę poszukać. A chyba warto znać bo wczoraj w Lavanguardia czytałam, że Juncker zapowiedział, że instytutcje Unii Europejskiej po Brexicie będą odchodzić od dominacji angielskiego i że on osobiście będzie promował francuski, który sam zna.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Stroopwafel

Dziekuje!



Mnie sie troche plany zmienily bo wzielam sie za szwedzki, zamiast francuskiego. Moj chlopak chcial sie uczyc jakiegos jezyka ze mna i padlo na szwedzki. Na razie przerobilismy kilka lekcji na Duolingo.

W takim razie coś dla Ciebie:
https://learningswedish.se/courses/1
Wymaga rejestracji, ale bez wsparcia nauczyciela całkowicie darmowy.
Ja swego czasu zaczynałam od kursu z płytą Wydawnictwa Literackiego Szwedzki Ucz się Sam.
I podstawy gramatyki:
http://www.onlineswedish.com/main.php
Stary kurs, ale pamiętam, że okazał się bardzo przydatny.
Z płatnych fajny jest Swedish Pod 101. Naprawdę dobrze zrobiony.
Ale można się bez niego obyć.
Programy szwedzkiego radia w wersji uproszczonej:
http://sverigesradio.se/sida/default...programid=4916
No i nie ma lepszych słowników niż wydawnictwa Natur och Kultur.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

MaFrance troche juz oklepane, bbc byl jednych z pierwszych darmowych kursow online
a ten kurs z Teksasu faktycznie spoko. Nie pamietam tylko czy B1 tez maja.

Cos tam znajde na pewno