Stres na jazdach - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-13, 19:14   #1
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400

Stres na jazdach


Dziewczyny bo miałam dopiero 5 godzinę jazdy,4h na drodze ale idzie mi bardzo słabo(pierwsze 3 pod rząd) a dziś 1h . Jakoś się wyłączam za kierownicą,nie myślę, instruktor po kilka razy powtarza to samo a, ja dalej swoje,reaguję o wiele za późno. Ale najgorszy jest stres. Gdy siadam za kółkiem ręce mi się jakby spinają i ogólnie czuję się jak przed kartkówką. I tak przez całą godzinę. Wie ktoś jak się uspokoić i wyluzować? Bardziej koncentrować na jeździe i obserwacji drogi?
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.

Edytowane przez Flai
Czas edycji: 2012-08-14 o 15:42
Flai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 21:27   #2
ola_offspring
Raczkowanie
 
Avatar ola_offspring
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 273
Dot.: Stres na jazdach

Czym tu się stresować? na razie to pierwsze godziny to wszystko może nie iść, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, zapomina się wcisnąć sprzęgła itp, ale to z czasem wchodzi w krew, także nie masz się czym martwić A co do tego, że instruktor mówi, a Ty nie reagujesz, bo patrzysz na drogę, to jest w pewnym sensie normalne, bo ja też mając jazdy za bardzo się koncentrowałam na wszystkim i problemem była dla mnie rozmowa, znalezienie słów, a jednocześnie obserwowanie otoczenia drogi jak już będziesz mieć 30 godzinę, a potem przesiądziesz się do własnego autka to wyluzujesz, ja też jeżdżąc już normalnie zauważyłam, że z czasem łatwiej przychodzi mi rozmowa, czasem nawet gestykuluję za kierownicą (xD), bo to się staje naturalne, idzie w parze z doświadczeniem
głowa do góry!
ola_offspring jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 10:45   #3
felufela
Raczkowanie
 
Avatar felufela
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 163
Dot.: Stres na jazdach

Nie przejmuj sie, to dopiero pierwsze godziny, masz prawo zapominac wielu rzeczy i "nie ogarniac" i nie ma się czym stresowac, po to poszłaś na kurs żeby się nauczyc, a instruktorowi za to płacisz, żeby Ci nawet z milion razy coś przypominał. Z czasem będzie Ci się coraz lepiej i pewniej jeździło, chyba każdy na początku jest trochę zestresowany
Nie ma się czym stresowac, to nie egzamin
felufela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 11:28   #4
tamistra
Rozeznanie
 
Avatar tamistra
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 524
Dot.: Stres na jazdach

Miałam podobny problem, po pierwsze przez brak pewności siebie, a po drugie - przez instruktora, który mnie dodatkowo stresował i demotywował.
Wypisz sobie na kartce, albo po prostu zastanów się, jakie są powody Twojego stresu. Czy rzeczywiście są "racjonalne"? Wiadomo, że gdy pierwsze kilka razy siedzisz za kierownicą, to stres jest naturalny, w końcu robisz coś zupełnie nowego. To normalne, że ciężko Ci zapanować nad wszystkimi rzeczami naraz. A w samochodzie jest tego dużo: pedały, lusterka, sprzęgło, biegi, obserwowanie drogi... Jednak wszystko przychodzi z czasem, prędzej czy później przestaniesz zwracać uwagę na niektóre rzeczy, bo wejdzie Ci w krew zmienianie biegów, czy patrzenie w lusterka .
Instruktor nie powinien krzyczeć, tylko spokojnie zwracać uwagę na błędy. A z Twojej strony... Cóż, niektórym pomaga ciche "mruczenie" do samej siebie, typu: "aha, mamy tutaj skrzyżowanie... jest znak ustąp, więc muszę ustąpić innym pierwszeństwa... okej, redukcja biegu, zwalniamy..." - może to dziwnie brzmi "z boku", ale niektórym pomaga i dodaje pewności siebie - bo przynajmniej wiesz, że... WIESZ, co trzeba zrobić w danej sytuacji
Inni korzystają z tabletek uspokajających i innych rozluźniaczy, ale nie polecam, bo zwalniają reakcje i z koncentracją na drodze może być jeszcze gorzej. Za to nie zaszkodzi kubek ziółek uspokajających - melisa, lub herbatka z dziurawca przed wyjściem
I nie myśl o tym, że się stresujesz. Bądź zawsze uśmiechnięta i pogodna (choć czasem to niełatwe, wiem), samo takie nastawienie bardzo pomaga.

Trzymam kciuki




__________________
"Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..."

......................... .

wcześniej jako arcydiablica
tamistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 13:23   #5
XminorXlosX
Zakorzenienie
 
Avatar XminorXlosX
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 826
Dot.: Stres na jazdach

Ja w okolicach 5 h jazd dopiero zaczynałam się rozkręcać wcześniej faktycznie było sztywno, skręć tu, uważaj na to, zredukuj bla bla bla
Ale później, już kolo 8 h to już nawijaliśmy z instruktorem równo gadaliśmy o znajomych, historie z młodości (jego, przecież ja jestem młoda xD ) , obgadywaliśmy ludzi na ulicy i szczerze to im bliżej egzaminu tym bardziej się cieszyłam na te jazdy, bo to było jak przejażdżka ze znajomym a na ostatnich jazdach to nawet się śmialiśmy z tego jakie błędy robiłam na pierwszych jazdach
__________________

XminorXlosX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 14:15   #6
tamistra
Rozeznanie
 
Avatar tamistra
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 524
Dot.: Stres na jazdach

No właśnie, połową sukcesu jest dobry instruktor. Miły, wyluzowany, uprzejmy i cierpliwy. Z takim nauczycielem każda lekcja to przyjemność ! Ja po zmianie instruktora zmieniłam też podejście do jazdy; stres już mnie tak nie męczył. Nawet jak zrobiłam "duży" błąd, to zatrzymywaliśmy się gdzieś, by go omówić i próbowałam jeszcze raz, na spokojnie. A nie tak, jak z poprzednim instruktorem, który tylko wrzeszczał, jak np. na rękawie wjechałam w słupek ("gdzie ty masz, ku**a, oczy?!") .
Dobry humor i luz potrafią czynić cuda ze stresem.



__________________
"Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..."

......................... .

wcześniej jako arcydiablica
tamistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 15:44   #7
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
Dot.: Stres na jazdach

Ale właśnie wszyscy instruktorzy byli bardzo spokojni i cierpliwi,uprzejmi,mili(j a jeżdże z różnymi ). Spróbuje wyluzować i skoncentrować się na drodze. W sumie mogło mi tak kiepsko iść bo pierwszy dzień jazdy miałam dziesięć dni przed następną.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.
Flai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-14, 15:58   #8
tamistra
Rozeznanie
 
Avatar tamistra
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 524
Dot.: Stres na jazdach

Cytat:
Napisane przez Flai Pokaż wiadomość
Ale właśnie wszyscy instruktorzy byli bardzo spokojni i cierpliwi,uprzejmi,mili(j a jeżdże z różnymi ). Spróbuje wyluzować i skoncentrować się na drodze. W sumie mogło mi tak kiepsko iść bo pierwszy dzień jazdy miałam dziesięć dni przed następną.

Mi pomogła też sama rozmowa z nowym instruktorem. Powiedziałam prosto z mostu, że strasznie się stresuje i według mnie to jest główna przyczyna tego, że popełniam masę błędów nawet na 10tej - 15tej jeździe z rzędu, kiedy już wszystko w głowie opanowałam, tylko fizycznie sobie nie radzę przez nerwy... Pogadaliśmy, zapytał, dlaczego tak jest, co mi sprawia trudność...
Jeśli Twój instruktor (czy instruktorzy?) jest wyrozumiały to zrozumie i będzie próbował rozładowywać napięcie, zagadując o coś, czy żartując.
Wystarczy się otworzyć na rozmowy, pośmiać się, po prostu wrzucić na luz (nie mylić ze skrzynią biegów! )




__________________
"Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..."

......................... .

wcześniej jako arcydiablica
tamistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 16:39   #9
Anusia3
Zadomowienie
 
Avatar Anusia3
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 1 319
Dot.: Stres na jazdach

Nie denerwuj się nie jesteś sama.
Ja gdy pamiętam moje początki z prawem jazdy to był mega stres przed każdą jazdą aż do 30h. Instruktor powiedział że mi będzie potrzebne 60h a nie 30h jazd. Dopiero na 28h nauczyłam sie prawidłowo kręcić kierownicą,bo wcześniej krzyżowałam je.
Trafiłam na instruktura który ma słabe nerwy wrzeszczał że się nie nadaje za kierowce bo będą same wypadki.
Na pierwszych 10h stawał mi samochód na skrzyżowaniach,na rondzie, gdy miałam skręcać. Także pomyśl przed jazdą że nie jest tak źle są jeszcze gorsi np. ja
Dziś jestem szczęśliwym kierowcą co prawda nadal boję się jeździć ale gdy wsiadam za kierownicę czuje spokój. Nie umiem jeszcze parkować ale jeżdże hahahha
__________________
,,Uwierz w siebie a w pełni poznasz swoje możliwości''

Razem od 26.08.2010r.
Kierowca od 19.07.2012r.
Anusia3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 16:52   #10
tamistra
Rozeznanie
 
Avatar tamistra
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 524
Dot.: Stres na jazdach

Na innym wątku już był ten link, ale podać nie zaszkodzi.
Polecam dla motywacji - KLIK - ten i inne odcinki.
(youtube - nauka jazdy )
__________________
"Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..."

......................... .

wcześniej jako arcydiablica
tamistra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-15, 13:21   #11
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
Dot.: Stres na jazdach

Ja bym Ci polecała wybrać sobie z instruktorów tego jednego, z którym czujesz sie najlepiej i cały czas z nim jeździć - takie żonglowanie instruktorami też nie jest dobre, bo każdy am inny sposób uczenia, wydawania poleceń itd. Według mnie ważne jest zgranie z instruktorem, bo nie oszukujmy się: często gdy uczymy sie jeździć używają swoich pedałów hamując nas cyz łapią za kierownicę, gdy widzą że robimy coś co zagraża bezpieczeństwu. Ja ze swoim instruktorem po kilku jazdach nie miałam problemu, zeby dostosować się do niego, on do mnie, ale gdy musiałam wsiąść do samochodu z kimś innym [bo np. mojemu coś wypadło kilka minut przed jazdą], to wszystko zaczynało sie od nowa i nie pomagało mi to w nauce.

A poza tym to powiem Ci to, co powtarzał instruktor mojej Mamy, gdy robiła prawko: Nie każdy uczy się jeździć w te ustawowe 30 godzin. Jednemu to wystarczy i jeździ jak stary szofer. Inny potrzebuje dwa, trzy razy tyle. Ważne, zeby się nie poddawać i cwiczyć. Z czasem będzie lepiej. Nie nastawiaj się negatywnie, a staraj sobie myśleć, że do pewnych rzeczy czasem trzeba dochodzić małymi kroczkami, dłużej niż do innych. Staraj się też nie patrzeć na naukę przez pryzmat pieniędzy, bo to tez nie pomaga. Do prawa jazdy raczej mało kto dochodzi po 30 godzinach i idąc na prawko trzeba sie przygotować na drugie tyle godzin do wyjeżdżenia.
Ale warto.
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-17, 20:24   #12
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
Dot.: Stres na jazdach

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość
Ja bym Ci polecała wybrać sobie z instruktorów tego jednego, z którym czujesz sie najlepiej i cały czas z nim jeździć - takie żonglowanie instruktorami też nie jest dobre, bo każdy ma inny sposób uczenia, wydawania poleceń itd.
A mi to nie przeszkadza i jest nawet fajne bo nie irytuję błędami ciągle tego samego biedaka
XminorXlosX
Cytat:
gadaliśmy o znajomych, historie z młodości (jego, przecież ja jestem młoda xD ) , obgadywaliśmy ludzi na ulicy
U mnie tak raczej nie będzie bo ja cicha i nierozmowna jestem ,a znajomych nie mam. Ale przynajmniej na jeździe się skoncentruję.
Dzisiaj było trochę lepiej tj.nadal lettki stresik ale czułam się trochę pewniej. Myślę,że z jazdy na jazdę wyrobię sobie po kolei kolejne nawyki np.włączam już sama kierunkowskaz przy skrętach Niby nic a cieszy.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.
Flai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-18, 13:10   #13
Magiczna89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 43
Dot.: Stres na jazdach

Hej dziewczyny
Też przez to przechodziłam. Na 1-szej jeździe trzygodzinnej zapytał mnie czy jeździłam kiedyś... Powiedziałam, że nie.. A on "tu masz to tu masz to.." jedziemy na miasto" Myślałam, że padnę jak to usłyszałam:P pierwszy raz za kółkiem i już po tak dużym mieście się poruszać, ciągle mi gasł samochód.. i tak do godziny 10.. Strasznie mnie to de motywowało
A teraz niedługo mam egzamin.. czasami mi samochód gaśnie, czasami w ogóle nie umiem się skoncentrować i stres do tego ;/ Jedyny plus i minus to taki, że gada mi ciągle co robię źle itp, ale NIGDY nie uniósł głosu i za to jestem wdzieczna!
Magiczna89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-19, 12:04   #14
XminorXlosX
Zakorzenienie
 
Avatar XminorXlosX
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 826
Dot.: Stres na jazdach

A może na przełamanie lodów poproś go, żeby nauczył Cię czegoś niezupełnie przydatnego tym autem? ja do miasta w którym zdaję mam ok. 30 km więc droga długa, a że trasą to można przygrzać to auto tak więc umiem się rozpędzać jak rajdowiec (ale to auto wtedy słodko mruczy ) i startować po piskach (ale będę szpanować jak zdam ) Chciałam się jeszcze nauczyć tankować, ale obsługa stacji jak widziała, że zabieram się do roboty mnie wyręczała i nie chcieli odpuścić
__________________

XminorXlosX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-19, 12:25   #15
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
Akurat start z piskiem nie świadczy za dobrze. Ja szału dostaje, jak tak ruszam

Wysyłane z mojego HTC One V za pomocą Tapatalk 2
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-19, 15:39   #16
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
Dot.: Stres na jazdach

Oj ja raczej do miasta nie dojeżdżam. Ale powiem, że stres pomału się zmniejsza z godziny na godzinę. Mruczenie do siebie naprawdę pomaga.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.
Flai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-20, 18:51   #17
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Stres na jazdach

Nie zapomnę pierwszej jazdy haha to było zabawne, ale potem było już tylko lepiej, spokojnie u Ciebie też tak będzie ból brzucha też jest naturalny, mi przechodził jak ruszałam samochodem

Osobiście, nie polecam Ci 3h pod rząd, ja przy 2h właśnie miałam taki stan wyłączania się i powiedziałam, że chcę mieć po 1,5h bo wtedy czuję się najlepiej, jestem skupiona i nauka jest efektywna

ja miałam 4 instruktorów ale z jednym przejeździłam praktycznie cały kurs-26h, potem te doszkalające miałam z innymi i nie przeszkadzało mi to, a raczej uczyłam się czegoś nowego. Dodatkowo pozwalało mi to poczuć, jak to jest kiedy nie ma tego naszego instruktora - nie oszukujmy się, przy nim jesteśmy wyluzowane, wszystko pięknie wychodzi. Nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz wsiadł ze mną inny instruktor i taka zawiecha eeeem co ja teraz miałam zrobić
__________________
23.12.2014
23.04.2016
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 16:07   #18
mila94
Raczkowanie
 
Avatar mila94
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 44
Unhappy Dot.: Stres na jazdach

Witam was dziewczynki ,ja wyjeździlam dzis 22 godziny i czuje ze sie cofnełam w umiejętnosciach nabytych przez te 22 godziny nałogowo łamie przepisy,zapominam o prędkosci,nagłe hamowania przed pasami o dziwo nikogo nie rozjechałam, parkowań robilam zaledwie kilka razy a jestem zapisana na egzamin we wrzesniu (jeden dzien teoria i praktyka) i jestem tym faktem załamana zawsze wychodził mi łuk a teraz wcale ,o parkowaniu nie mówiąc juz zbieram kase na nastepny egzamin bo tego napewno nie zdam
mila94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 14:05   #19
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
Dot.: Stres na jazdach

Po pierwsze: za peirwszym razem trzeba mieć jednak szczęście, zeby zdać, więc raczej nie radzę podchodzić do tego z nadzieją, że zdam
Po drugie: Ja po wyjeżdżeniu połowy godzin miałam podobny kryzys, który minął. Mój instruktor wytłumaczył mi, że większość kursantów tak ma, bo są już na etapie, że przestają się bać samochodu, jeżdżą już trochę pewniej niż na początku i wydaje im sie, ze już potrafią, podczas gdy w praktyce - wychodzi im to różnie
Po trzecie: Co na to instruktor? Co mówi na temat Twoich umiejętności, parkowania, łuku? Rozmawiasz z nim o tym? Próbuje Ci jakoś pomóc?
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-24, 08:38   #20
XminorXlosX
Zakorzenienie
 
Avatar XminorXlosX
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 826
Dot.: Stres na jazdach

Mnie się wydaje, że ja ktoś umie już dobrze jeździć, to robi to automatycznie, jak jazda na rowerze - nie myślimy cały czas żeby utrzymać równowagę, tylko rozmawiamy, myślimy o czymś innym, rozglądamy się dookoła etc. no i w pewnym momencie myślimy, że auto też już opanowaliśmy i zaczynamy jeździć mechanicznie. Tylko , że auto jest bardziej skomplikowane i nam to nie wychodzi (przekracza się prędkość, zbyt późno a gwałtownie hamuje itd. ) I wg mnie tu chodzi tylko o to, żeby skupić się całkowicie na jeździe i myśleć o tym co się na tej drodze dzieje i jak płynnie ruszyć , zahamować, kogo przepuścić ...
__________________

XminorXlosX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 09:20   #21
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
Dot.: Stres na jazdach

Jeżeli mówisz o dobrej jeździ pod kątem: zmieniam bieg, ruszam sprawnie - ok, może i masz rację. Ale nie zgodzę się co do przekraczania prędkości, hamowania itd. Wszystko z takich rzeczy wymaga uwagi, a nie działania z automatu. Jak ludzie zaczynają jeździć z automatu, to mają stłuczki
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 10:42   #22
XminorXlosX
Zakorzenienie
 
Avatar XminorXlosX
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 826
Dot.: Stres na jazdach

Jak się ma swoje auto od paru lat, to na pewno po dźwięku silnika wie się jaka jest prędkość na liczniku a wydaje mi się , że wyczuwanie kiedy przed pasami się zatrzymać a kiedy można przejechać to też kwestia wyczucia i na pewno nie 30 h "praktyk"
__________________

XminorXlosX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 12:56   #23
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
Dot.: Stres na jazdach

Cytat:
Napisane przez XminorXlosX Pokaż wiadomość
Jak się ma swoje auto od paru lat, to na pewno po dźwięku silnika wie się jaka jest prędkość na liczniku a wydaje mi się , że wyczuwanie kiedy przed pasami się zatrzymać a kiedy można przejechać to też kwestia wyczucia i na pewno nie 30 h "praktyk"
O prędkości raczej mi mówi to jak szybko mi mija krajobraz, droga i kilka innych rzeczy jak np. zachowanie auta przy skręcie kierownicą itd.. Dźwięk silnika mówi mi raczej ile mam mniej więcej obrotów
30 godzin jazd na eLce to nie oszukujmy się: nauka zdawania egzaminu, a nie jazdy. Jazdy uczy nas rzeczywistość drogowa - niestety. Dla mnie to śmieszne, bo rzeczy, takie jak np. wychodzenie z poślizgów, są ważniejsze od tego, aby zaparkować od linijki :/
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 14:10   #24
XminorXlosX
Zakorzenienie
 
Avatar XminorXlosX
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 826
Dot.: Stres na jazdach

Uważam , że jazda z instruktorem w ekstremalnych warunkach (może być na jakimś dużym, specjalnym placu manewrowym) powinna być obowiązkowa... Choćby 2 h z osobą, która się zna na rzeczy na pewno coś by dała a póki nie jest to obowiązkowe to większości ludzi szkoda na takie coś pieniędzy, skoro już mają to prawko , to jeżdżą
__________________

XminorXlosX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-27, 12:19   #25
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Stres na jazdach

Cytat:
Napisane przez XminorXlosX Pokaż wiadomość
Uważam , że jazda z instruktorem w ekstremalnych warunkach (może być na jakimś dużym, specjalnym placu manewrowym) powinna być obowiązkowa... Choćby 2 h z osobą, która się zna na rzeczy na pewno coś by dała a póki nie jest to obowiązkowe to większości ludzi szkoda na takie coś pieniędzy, skoro już mają to prawko , to jeżdżą
Fajnie by było. Tylko, że 30h dla przeciętnego kursanta to i tak mało, więc jakby z tego 2 h przeznaczyć jeszcze na coś innego to już w ogóle by lipa była. A jakby dodać dodatkowe godziny to znowu cena by poszła w górę i znwu byłoby mówienie, że kursy za drogie.
Fajnie jest kurs robić w zimie, ma się chociaż trochę ekstremalnych warunków w czasie jazd
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-27, 13:53   #26
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
Dot.: Stres na jazdach

Cytat:
Napisane przez alkaxy Pokaż wiadomość
Fajnie jest kurs robić w zimie, ma się chociaż trochę ekstremalnych warunków w czasie jazd
Ja tak robiłam
I tak szczerze mówiąc nie widzę różnic między jazdami, które miałam w styczniu, a tymi jakie miałam w czerwcu [przed tzrecim podejsciem do egzaminu]. Fakt, dostałam od instruktora sporo rad, musiałam być teoretycznie ostrożniejsza ale np nie miałam okazji zobaczyć co to jest poślizg. A szkoda.
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-31, 21:43   #27
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
Dot.: Stres na jazdach

Wyjeździłam 13 godzin i powiem,że idzie mi dalej słabo. Z skrętami już lepiej bo tak nie wariuje(na początku to była tragedia) ale dalej zapominam kierunkowskazu, instruktor musi mi przypominać, mam za wolne reakcje,próbuje jechać na czerwonym Nie mogę się skoordynować i jednocześnie patrzeć czy coś nie jedzie i przykręcać kierownicą Widzę znak,wiem co oznacza ale się do niego nie stosuje przynajmniej stres jakby zniknął chyba się po prostu przyzwyczaiłam,że robię błędy. Jak ograniczyć ich ilość?
I tak z kwestii technicznej Jak włącza się światła drogowe w Mitsubishi Colt? Czy jakieś światła trzeba włączać na uruchomionym silniku? Trzeba prosić aby egzaminator spr. czy światła działają w przypadku cofania i świateł stopu?I czy do tych świateł wystarcza zapłon? (świecące kontrolki na tablicy) A i w przygotowaniu do jazdy światła włącz się na końcu?
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.

Edytowane przez Flai
Czas edycji: 2012-08-31 o 22:39
Flai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-07, 20:42   #28
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Stres na jazdach

Cytat:
Napisane przez Flai Pokaż wiadomość
Wyjeździłam 13 godzin i powiem,że idzie mi dalej słabo. Z skrętami już lepiej bo tak nie wariuje(na początku to była tragedia) ale dalej zapominam kierunkowskazu, instruktor musi mi przypominać, mam za wolne reakcje,próbuje jechać na czerwonym Nie mogę się skoordynować i jednocześnie patrzeć czy coś nie jedzie i przykręcać kierownicą Widzę znak,wiem co oznacza ale się do niego nie stosuje przynajmniej stres jakby zniknął chyba się po prostu przyzwyczaiłam,że robię błędy. Jak ograniczyć ich ilość?
I tak z kwestii technicznej Jak włącza się światła drogowe w Mitsubishi Colt? Czy jakieś światła trzeba włączać na uruchomionym silniku? Trzeba prosić aby egzaminator spr. czy światła działają w przypadku cofania i świateł stopu?I czy do tych świateł wystarcza zapłon? (świecące kontrolki na tablicy) A i w przygotowaniu do jazdy światła włącz się na końcu?
Długi czas nie potrafiłam ogarnąć wszystkiego naraz ale tak jak dziewczyny mówiły- wszystko jest kwestią czasu. Myśle, że troche za mało sie skupiasz i przez to zapominasz. Też tak mam gdy zagadam sie z instruktorem.

U mnie na egzaminach wszystkie światła pokazuje sie na właczonym silniku. Egzaminator zostawia uruchomiony silnik i wtedy sie pokazuje. Ja jeżdzę na micrze wiec nie pomogę w światłach drogowych Tak trzeba poprosić o sprawdzenie STOPu i świateł cofania, chociaż są czasem sytuacje że to egzaminator włacza światła my pokazujemy gdzie świacą (ustala sie przed pokazaniem). Wystarczy zapłon. Mnie uczyli, że światła właczam kiedy chce. Najlepiej na początku żeby nie zapomnieć
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:51.