Ostatnia próba ratunku przed izotekiem.

[201701091517]

Mój dermatolog kilkakrotnie proponowała Izotek, za każdym razem odmawiałam. Uważałam, ze nie mam na tyle MEGA trądziku, żeby faszerować się czymś co może mnie doprowadzić do depresji czy ostrego zapalenia trzustki, problemami z wątrobą itp.
Proponuje zbadać hormony - progesteron, androstendion. Przekroczone normy świadczą np. o nieklasycznym przeroście nadnerczy, co skutkuje trądzikiem i nie leczy się tego zdecydowanie Izotekami i innym dziadostwem.

[kennedy]

Napisane przez Lambadaa

Mój dermatolog kilkakrotnie proponowała Izotek, za każdym razem odmawiałam. Uważałam, ze nie mam na tyle MEGA trądziku, żeby faszerować się czymś co może mnie doprowadzić do depresji czy ostrego zapalenia trzustki, problemami z wątrobą itp.
Proponuje zbadać hormony - progesteron, androstendion. Przekroczone normy świadczą np. o nieklasycznym przeroście nadnerczy, co skutkuje trądzikiem i nie leczy się tego zdecydowanie Izotekami i innym dziadostwem.

Jak sie zazywa z glowa dba o siebie i chodzi na kontrole to nic ci nie grozi.

[Aredhel125]

Napisane przez Lambadaa

Mój dermatolog kilkakrotnie proponowała Izotek, za każdym razem odmawiałam. Uważałam, ze nie mam na tyle MEGA trądziku, żeby faszerować się czymś co może mnie doprowadzić do depresji czy ostrego zapalenia trzustki, problemami z wątrobą itp.
Proponuje zbadać hormony - progesteron, androstendion. Przekroczone normy świadczą np. o nieklasycznym przeroście nadnerczy, co skutkuje trądzikiem i nie leczy się tego zdecydowanie Izotekami i innym dziadostwem.

Ja mam podwyższony androstendion i DHEA i to dużo. Znowu będę musiała przeprowadzać kolejne badania, jakieś nadnercza i nie wiadomo co jeszcze? Ja prędzej pójdę siedzieć z długów za te badania niż pozbędę się trądziku! I tak już wydałam kupę kasy na badania hormonalne i jak teraz znowu ma być coś jeszcze to tylko się powiesić.

[maiia]

Napisane przez kennedy

Miia pilnujesz diety?

To znaczy? Czy jem na tyle tłusto by tabletka się wchłonęła ?

Wydaje mi się, że tak, zawsze przyjmuję z posiłkiem a w każdym występuje tłuszcz, do tego połykam razem z nią trzy tabletki wiesiołka po 500 mg każda. Sądzisz, że brak efektów powinnam przypisać złej wchłanialności?

[kennedy]

Chodzi mi o to ze moja doktorka zaleca diete ktora ma pomagac na skore i zminimalizowac skutki uboczne. Koniec z cukrem w kazdej postaci i przetworzonym jedzeniem.
Bez smazenia( watroba) dania takie zeby cholesterol nie rosl .

[maiia]

Mój nic mi na ten temat nie wspomniał...

Skutków ubocznych mam mało ale działania też nie widać, to jest najgorsze.

[kennedy]

Ja istatnio luzowalam z dieta... i wyszly mi potezne pryszcze wiec chyba cos w tym jest.

[Shylin]

Dziewczyny, z tym trzymaniem się restrykcyjnie diety to nie ma co przesadzać. Ja właśnie za chwilę po raz kolejny zacznę przyjmować izotretynoinę, ale teraz będę się stosować do zaleceń lekarza.
Nikt mi wcześniej nie mówił, że witamina A rozpuszcza się w tłuszczach. Przez większość czasu połykałam Aknenormin na pusty żołądek (tak, jestem nienormalna, ale robiłam to tuż przed snem, kolację jadałam o 19:00, spać chodziłam przed północą). Nigdy nie miałam żadnych nudności, bólów, niczego... Swoją drogą, mój system trawienny chyba jest ze stali, największe świństwa nawet go nie ruszają.
Trzymałam się ścisłej diety, nie chcąc podwyższyć sobie cholesterolu - żadnych słodyczy, tłustych mięs, majonezu, smażonych potraw... W zasadzie sobie przez ten rok głównie na warzywkach, chudych rybkach i owockach. Wyniki wątrobowe i cholesterol miałam idealne, ba! Wyniki były dużo lepsze niż przed rozpoczęciem kuracji.
No i skutek tego taki, że prawdopodobnie izo nie wchłonęła mi się w takiej dawce, która byłaby odpowiednia. I stąd ten nawrót, stosunkowo łagodne skutki uboczne i inne bajery.
Dlatego uwrażliwiam - nie rezygnujcie zupełnie z tłuszczów! Najlepiej stosujcie tabletki zaraz po obiedzie, wtedy macie szansę na zupełne wyzdrowienie!

[kennedy]

No wiafomo ze tluszcze sa dobre i zle. Ja jem tabsy po obiedzie codziennie wiec siie nie boje

[maiia]

Napisane przez Shylin

Dziewczyny, z tym trzymaniem się restrykcyjnie diety to nie ma co przesadzać. Ja właśnie za chwilę po raz kolejny zacznę przyjmować izotretynoinę, ale teraz będę się stosować do zaleceń lekarza.
Nikt mi wcześniej nie mówił, że witamina A rozpuszcza się w tłuszczach. Przez większość czasu połykałam Aknenormin na pusty żołądek (tak, jestem nienormalna, ale robiłam to tuż przed snem, kolację jadałam o 19:00, spać chodziłam przed północą). Nigdy nie miałam żadnych nudności, bólów, niczego... Swoją drogą, mój system trawienny chyba jest ze stali, największe świństwa nawet go nie ruszają.
Trzymałam się ścisłej diety, nie chcąc podwyższyć sobie cholesterolu - żadnych słodyczy, tłustych mięs, majonezu, smażonych potraw... W zasadzie sobie przez ten rok głównie na warzywkach, chudych rybkach i owockach. Wyniki wątrobowe i cholesterol miałam idealne, ba! Wyniki były dużo lepsze niż przed rozpoczęciem kuracji.
No i skutek tego taki, że prawdopodobnie izo nie wchłonęła mi się w takiej dawce, która byłaby odpowiednia. I stąd ten nawrót, stosunkowo łagodne skutki uboczne i inne bajery.
Dlatego uwrażliwiam - nie rezygnujcie zupełnie z tłuszczów! Najlepiej stosujcie tabletki zaraz po obiedzie, wtedy macie szansę na zupełne wyzdrowienie!

Święta racja, a najlepiej w trakcie posiłku. Tylko nie zapomnijcie popić jednak wodą, zauważyłam, że kiedy połykałam je tylko zagryzając posiłkiem działanie było słabsze. Lepiej popić.