Makijaż dla nastolatki - zbiorczy.

[joplin]

O ile dobrze pamiętam, to jedyny dostępny w polskich sklepach prawdziwy puder mineralny jest firmy Essence. Reszta L'Oreal itp to pseudo.

[DreamQueen]

Napisane przez Anja92

Wiesz, uważam że mineralny puder dobrej firmy np. Loreal lub Vichy nie wyrządził by żadnej szkody twojej cerze. Już prędzej właśnie te Miss Sporty .
Ogólnie kosmetyki, które wymieniłaś nie są dla cery dojrzałej. Nie ma ograniczeń wiekowych do stosowania produktów Maybelline czy tym podobnych .
Z pewnością nie powinnaś używac mocno kryjących podkładów, które mogą zapychac pory ale korektor + trochę pudru by zmatowic cerę to spokojnie.
Naprawdę te kosmetyki dla nastolatek poza tym że są antybakteryjne wcale takie dobre nie są. Jeżeli chcesz poprawy stanu cery, to lepiej zainwestuj w porządne kosmetyki do pielęgnacji. Dobrze dobrane potrafią naprawdę czynic cuda . Sama się przekonałam od kiedy zrezygnowałam z tych niby dla młodzieży, które powodowały tylko dużo pryszczy i przetłuszczanie .

Oczywiście stosuję kosmetyki do pielęgnacji, kremy, żele do mycia itp. Nie jest tak, że chcę zatuszować niedoskonałości, a nie dbam o cerę. Dbam i to bardzo .

[*Insane]

Joplin, zależy o jakie sklepy Ci chodzi w Douglasie, czy Sephorze dostaniesz również inne (choć znacznie droższe) podkłady mineralne. W tym ArtDeco chociażby również TBS jest dostępny w placówkach stacjonarnych.

[DreamQueen]

Dzięki, jestem bardzo wdzięczna za każdą radę .

[CzarnaLandrynka]

Zgadfzam się co do twierdzenia że pudry (i ogólnie kosmetyki) 'dla nastolatek' mogą zrobić tylko większy bałagan na twarzy. Sama mam 16 lat i zamierzam zakupić puder mineralny. Uważaj również na wszelkiero rodzaju 'young' toniki, kremy i żele bo bardzo często podrażniają skórę, sprawiają że jest przesuszona, łuszczy się, zapycha.

[joplin]

Napisane przez *Insane

Joplin, zależy o jakie sklepy Ci chodzi w Douglasie, czy Sephorze dostaniesz również inne (choć znacznie droższe) podkłady mineralne. W tym ArtDeco chociażby również TBS jest dostępny w placówkach stacjonarnych.

Mój błąd . Na swoje usprawiedliwienie mogę napisać, że wyczytałam to w jakimś minerałowym wątku. Ale ogólnie rzecz biorąc, minerał Essence jest chyba dobry, żeby zacząć swoją przygodę z minerałami (jest całkiem tani) - o ile oczywiście dobierze się odpowiedni odcień, bo minerał Ess jest niestety w bardzo ubogiej palecie odcieni i jasne cery nie mają czego tam szukać.

[Soph]

a jaki 'prawdziwy' mineralny puder dla nastolatek polecacie?

[*Insane]

joplin, to prawda... ja na przykład jestem z natury bardzo blada i cery w odcieniu najjaśniejszego podkładu Essence nie mam nawet, jak jestem opalona

Soph, to zależy od funduszy. Pewnie dobrze zamówić sobie próbki np. z Buff'd, EDM, Coastal Scents. Ale do tego trzeba mieć kartę kredytową albo PayPalla.
W stacjonarnej perfumerii na pewno kupisz ArtDeco. Również The Body Shop (który mam i serdecznie polecam).

[Soph]

chyba się na ArtDeco zdecyduje mimo ceny...
mam nadzieję, że chociaż odcień mi się uda dobrze dobrać.

Essence mam. ale taka 'maska' się po nim robi. [pewnie odcień też zły mam.]

[szejk]

Ja do niedawna nie wyobrażałam sobie życia bez podkładu, a czasem i do tego pudru.. Mimo mojego młodego wieku nie narzekam na problemy ze skórą, ale kiedy przestałam sie 'tapetować' , moja cera naprawde na tym zyskała

[klaudia64]

U mnie w szkole też są dziewczyny, które mają chyba tonę make-up'u na twarzy. I nie wygląda to zbyt fajnie. -.-
Ja codziennie używam błyszczyka (lub pomadki), mascary i korektora. Więcej mi nie potrzeba. A jeśli jest jakaś impreza w szkole i nie tylko, używam jeszcze czarnej kredki na dórną powiekę.

Napisane przez Kitexx

I właściwie, od kiedy już się nie smaruję ogromną ilością mazideł zaczęło mnie dziwić, jak źle można wyglądać w makijażu, nie trzeba być bardzo młodym (chociaż, wymalowane 10-11 latki mnie przerażają).

Mnie również przerażają takie 10-11 latki. To jest po prostu masakra ile one mają make-up'u na ryju. ;D ;/

[anusiak16]

Ja zaczęłam się malować do szkoły kiedy poszłam do LO.Moje koleżanki podobnie jak ja nie malowały się w gimnazjum <no chyba że robiły to tak że ja tego nie zauważyłam>.Uważam że 13 lat to jednak za wcześnie na make-up.

[szejk]

ja mam tylko nadzieję, ze za pare lat te puste 12latki zrozumieją, że niestety kilogramy tapety na ich twarzach nie były dobrym rozwiązaniem i będą żałować... w tych czasach to jakaś paranoja.

[DreamQueen]

Może sobie kupię jakiś mineralny kosmetyk, ale mam jeszcze pytanie: czy mogę stosować podkłady i pudry renomowanych marek, ale nie mineralne? Chodzi mi o to, czy byłyby one dobre dla mojej cery, czy by jej nie niszczyły (takie zwykłe fluidy i pudry, które nie są mineralne, np. Astor, Rimmel itp.)?

[Anja92]

Napisane przez DreamQueen

Może sobie kupię jakiś mineralny kosmetyk, ale mam jeszcze pytanie: czy mogę stosować podkłady i pudry renomowanych marek, ale nie mineralne? Chodzi mi o to, czy byłyby one dobre dla mojej cery, czy by jej nie niszczyły (takie zwykłe fluidy i pudry, które nie są mineralne, np. Astor, Rimmel itp.)?

Możesz . Tylko nie wybieraj ciężkich, kryjących i liftingujących bo nie są ci potrzebne

[chromonikielnia]

Ja mam 15 lat (2 gimn.) do szkoły to tylko jak mi cos powyskakuje to korektor i puder, albo podkład, oczu nie ruszam. Poza tym za makijaż u nas w szkole ma się takie baty, że stwierdziłam, że to nie jest warte ciągłego marudzenia wszystkich nauczycieli Poza szkołą podkład albo puder i obrysowuję oczy grafitową, albo szarą kredką, moim zdaniem czarna jest za mocna tusz tylko na jakieś okazje, swoje rzęsy mam bardzo długie. Na imprezy jakiś cień, brąz, beż, fioletowy.

[szejk]

jak dla mnie.. im później zaczyna sie malować, tym lepiej się na tym wychodzi.

[Ines-ka]

Korzystaj z wyszukiwarki. Wystarczy wybrać opcję zaawansowanego szukania, zaznaczyć szukanie w tematach i wpisać słowo klucz "nastolatki".
Na Twoim miejscu skupiłabym się bardziej na odpowiedniej pielęgnacji, tzn. odpowiedni łagodny żel do mycia, peeling, maseczka oczyszczająca i druga nawilżająca, krem filtrami przeciwsłonecznymi.

[DreamQueen]

Fajnie, że tak mi doradzacie . Wasze rady są przydatne. Dzięki .

[Marcysia]

Hej Mam 16 lat i, szczerze mówiąc nie lubię się malować. No, ale niestety liczne przebarwienia i inne atrakcje zmuszają mnie do pewnych czynności. Mój codzienny makijaż to krem tonujący ziaja lub nivea, puder albo skrobia i odżywka do rzęs, w skrajnych przypadkach zamist kremu tonującego używam podkładu. Jak myślicie, czy to za dużo? Jestem ciekawa, co sądzicie

[v-x-n]

Dziewczyny, jestem pełna podziwu Dobrze wiedzieć, że istnieją jeszcze rozsądne nastolatki, które nie przesadzają z makijażem. Zdecydowanie tusz i błyszczyk podkreślają świeżą, młodą twarz lepiej niż tona tapety. Naprawdę przyjemnie czyta się ten wątek - tak trzymać!

[BettyJ]

Makijaż do szkoły(a dokładniej w gimnazjum, bo tu aktualnie jestem :d ) jest całkiem OK, pod warunkiem że jest lekki i z kategorii "nude".
Sama mam lekko problemową cerę dlatego używam kremu tonującego Ziaja Nuno + puder matujący (dla zmatowienia i ujednolicenia skóry). Do tego bezbarwny błyszczyk i tusz do rzęs, żeby podkreślić rzęsy - i coś takiego wg. mnie jest ok. Nie widać tapety - jest wporzo.

Ale jest też druga strona medalu:
Pierwszoklasistki, które mają twarze 10 letnich niewinnych dziewczynek z WARSTWĄ podkładu w kolorze pomarańczowo-brązowym. Nie wspomnę, że odcina się to pięknie... - szyja jest blada. Do tego mocna czarna krecha pod okiem - czegoś takiego oby jak najmniej. Nie przyjemnie jest na coś takiego patrzeć, na prawdę...

[czekoladka007]

Malowanie do szkoły okej, może być nawet puder czy fluid ale jeśli nie chcecie sobie zniszczyć skóry to najlepiej po przyjściu od razu go zmyć żeby pory były odetkane że się tak wyrażę.
Nawet najlepszy fluid czy puder który nie zatyka porów, ależ owszem zatyka nie w aż takim dużym stopniu ale zatyka
Nie jestem przeciwna malowaniu się do szkoły bo sama się maluje, i uważam że każda z nas chce być piękna nawet nie dla chłopaka ale dla siebie

[Sweet_Jelly]

Napisane przez nobilistka

a ja zadam inne pytanie....
po co nastolatka ma się malować....stosować podkłady..itp.....po co niszczyć młodą cerę..zamiast cieszyć sie z tego co się ma....a nie płakać za 5 czy 10 lat....i tęsknić za tą twarzyczką z młodzieńczych lat...

zgadzam się... choć starą babcią nie jestem
dziewczyny nie malujcie sie!! Jakbym mogła się wrócić czasem to bym się wogóle nie malowała..Ew.jakaś pomadka Nivea albo Bebe na usta i hej

Te wszystkie cienie, podkładu, róże, tusze i ponadki nie dla was (myślę o dziewczynkach lat 13!) Wy jestescie ładne i bez tego ..Serio!! W tym wielu ma sie ładną zdrową buzię i blask w oczach i wieczne ogniki od smiechu..jest się radosnym i takim rozbieganym ,aktywnym..Na makijaże możecie poczekać z 5 lat!

[miracle567]

Ja w liceum się maluję, chętnie bym zrezygnowała z podkładu i pudru, ale w moim przypadku (cera wrażliwa i ze skłonnnością do rozszerzonych naczynek) nie byłoby to najlepszym pomysłem. Oczy-kredka na górnej powiece i tusz do rzęs, delikatnie podkreślone dolne rzęsy, może błyszczyk lub pomadka i to tyle. Jeśli mam zamiar zaszaleć z makijażem to poza szkołą

[PrinzessinJ]

Moja przyjaciółka i niektóre znajome używają takich podkładów że to wygląda gorzej niż tapeta Pomarańczowa twarz i biała szyja. Uważam że dziewczyny w tym wieku nie powinny stosować tego typu "masek". Ja do szkoły zawsze maluję oczy cieniem różowym lub beżowym i mascare Maybelline ( taka żółta )

[klaudia64]

Napisane przez PrinzessinJ

Moja przyjaciółka i niektóre znajome używają takich podkładów że to wygląda gorzej niż tapeta Pomarańczowa twarz i biała szyja. Uważam że dziewczyny w tym wieku nie powinny stosować tego typu "masek". Ja do szkoły zawsze maluję oczy cieniem różowym lub beżowym i mascare Maybelline ( taka żółta )

Zgadzam się z Tobą. Taka pomarańczowa twarz i biała szyja nie wyglądają za fajnie... A co do mascary z Maybelline ( taka żółta jak wspomniałaś ) , to ma ją moja kumpela i jest bardzo fajna.

[Celestia]

Napisane przez Sweet_Jelly

Te wszystkie cienie, podkładu, róże, tusze i ponadki nie dla was (myślę o dziewczynkach lat 13!) Wy jestescie ładne i bez tego ..Serio!! W tym wielu ma sie ładną zdrową buzię i blask w oczach i wieczne ogniki od smiechu..jest się radosnym i takim rozbieganym ,aktywnym..Na makijaże możecie poczekać z 5 lat!

zgadzam się jak najbardziej
moja młodsza siostra teraz narzeka, ze jej się cera tak popsuła, a zaczęla sie malować w wieku 13 lat...

[PrinzessinJ]

Ja gdy zaczęłam chodzić do gimnazjum malowałam tylko rzęsy mascarą chociaż mam czarne
Nigdy nie robiłam sobie tapety, raz albo dwa lekko podkład rozprowadziłam bo miałam zmęczoną twarz xdd
Na co dzień maluję się tak że nie widać że się maluje

[Lady1000]

Ja chodzę do gimnazjum. Do szkoły nakładam trochę korektora pod oczy żeby podkowy nie były tak widoczne, czasami trochę tuszuję rzęsy i oprószam twarz pudrem żeby się nie świeciła. A zamiast błyszczyka pomadka ochronna albo puder, żeby miały taki cielisty kolor. Nie lubię widocznego make upu