KOBO PROFESSIONAL COSMETICS nowość w naturze

[magrat16]

Napisane przez blebleble22

Zgadzam się śledzę ten wątek od dłuższego czasu i mnie to wkurza, boję się kupić cokolwiek z tej firmy bo ciężko teraz odróżnić rzetelną ocenę od reklamy. A bardzo mi się podobają błyszczyki, więc mam nadzieję, że zaczną pojawiać się recenzje zaufanych osób

Też to zauważyłam. Witajcie widzę znajome avki z essence Ja dziś wpadłam do natury po matt top... ale szafa pusta podeszłam do catrice, też niedobitki, więc wypatrzyłam Kobo i aż kupiłam pierwszy od roku podkład niemineralny. Wybrałam ten matowy, kolor ivory- nawet jasny.
Co do firmy- trochę denerwujące jest, że wchodzi nowa firma- nikomu nieznana i nagle cienie po 20 zł. Zauważyłam, że część lakierów jest bliźniaczo podobna do Catrice.
Czy jakaś zaufana osoba kupowała już te poczwórne korektory? Sprawdzałam tester i dosyc gęsty, ale jestem ciekawa jak z kryciem i nakładaniem pędzelkiem.

[goooosienka]

Też widzę koleżanki z Essence A z Kobo ja mam zamiar sobie coś kupić, czekam na otwarcie strony i dostarczenie do Zabrza szafy

[Karlin]

Masło maślane.
Testowałaś cienie Kobo tylko na dłoni i na tej podstawie stwierdzasz,że są o wiele bardziej trwałe niż Inglot.Ciekawa umiejętność,naprawdę zazdroszczę.Gdybym miała taki talent jak Ty,to zaoszczędziłabym mnóstwo kasy...wystarczy pochodzić po drogeriach,pomazać paluchami po cieniach i stwierdzić ich trwałość.

Nie mówię, że KOBO ma najtrwalsze cienie na świecie, ale jeśli Inglot znikał mi prawie od razu z dłoni- o oku nie wspominając, natomiast KOBO wytrzymały 3 godziny zakupów w niezmienionym stanie... Oczywiście nie wykluczam takiej opcji, że na oku KOBO okaże się skrajnym badziewiem (poczekam na więcej opinii zanim sama zainwestuję pieniądze ), ale nie tylko trwałość wpłynęła na moją opinię, że KOBO > Inglot.
Mogę jeszcze tylko dodać, że moim zdaniem cienie Inglot są tak kiepskie, że prawie każda firma robi lepsze

[elianka]

Napisane przez magrat16

Czy jakaś zaufana osoba kupowała już te poczwórne korektory? Sprawdzałam tester i dosyc gęsty, ale jestem ciekawa jak z kryciem i nakładaniem pędzelkiem.

Czy ja jestem zaufana?

Mam te korektory używam codziennie i jestem bardzo zadowolona.
Sa bardzo geste, ale ślicznie wtapiają się w skórę , nie włażą w zmarszczki a gramatura jest ogromna.
Pędzelkiem nie próbuje nawet nakładać, nakładam paluchem. Pod oczy różowy i biały, zielony na skrzydełka nosa.

chyba mogę polecić bo stosunek ceny do gramatury sprawia, że są bardzo tanie.

[blebleble22]

Napisane przez Karlin

Nie mówię, że KOBO ma najtrwalsze cienie na świecie, ale jeśli Inglot znikał mi prawie od razu z dłoni- o oku nie wspominając, natomiast KOBO wytrzymały 3 godziny zakupów w niezmienionym stanie... Oczywiście nie wykluczam takiej opcji, że na oku KOBO okaże się skrajnym badziewiem (poczekam na więcej opinii zanim sama zainwestuję pieniądze ), ale nie tylko trwałość wpłynęła na moją opinię, że KOBO > Inglot.
Mogę jeszcze tylko dodać, że moim zdaniem cienie Inglot są tak kiepskie, że prawie każda firma robi lepsze

No wiesz co?
W nowoczesnym marketingu ludzie dobrze wiedza, ze krytyka konkurencji jest ryzykowna
Sorry, nie mam polskich znakow chwilowo... i juz sie nie odzywam

[magrat16]

Napisane przez elianka

Czy ja jestem zaufana?

Mam te korektory używam codziennie i jestem bardzo zadowolona.
Sa bardzo geste, ale ślicznie wtapiają się w skórę , nie włażą w zmarszczki a gramatura jest ogromna.
Pędzelkiem nie próbuje nawet nakładać, nakładam paluchem. Pod oczy różowy i biały, zielony na skrzydełka nosa.

chyba mogę polecić bo stosunek ceny do gramatury sprawia, że są bardzo tanie.

Tak! Właśnie dosłownie przed chwilą czytałam o tych korektorach też na Twoim blogu, dziękuję może sobie kupię. Chwilowo jeszcze mam

[gabs]

Eljanko, wydajesz się zaufana... Ale to się okaże

Właśnie ostatnio chodzę wokół tego poczwórnego korektora bo jakoś z minerałów żaden nie chce mi zrobić tak bym była naprawdę zadowolona...

Widzę, że zrobiło się gorąco w kwestii marketingu szeptanego... Cóż, trzeba mieć świadomość, że jak ktoś z kilkoma postami wyraża wyłącznie zachwyt na nową i nieznaną firmą, to robi się podejrzanie. Nie jest to kwestia zakładania kółek wzajemnej adoracji, tylko zwykły instynkt samozachowawczy. Jak ja pamiętam swoje pierwsze posty, to były one raczej w tonie prosząco-pytającym niż zachwycająco-oceniającym. Taka moja uwaga.

A z KOBO na chwilę obecną mam bazę pod cienie, która jest ok, błyszczyk w słoiczku, który jest ciekawy i cień do paletki, który pięknie opalizuje - jestem łasa na takie efekty I chyba sobie ten korektor sprawię... Pomyślę nad nim...

[morningcoffee]

Odpowiadam na temat tej bazy - podkładu On ma konsystencję kompaktu i w pierwszej chwili faktycznie można miec takie wrażenie, ale na skórze robi się matowy, nawet trochę tępy - trzeba go naprawdę dobrze rozprowadzić i to na doskonale nawilżonej skórze, ja używam poza kremem i serum dodatkowo olejku kokosowego 100% inaczej naprawdę Nie przeszkadza mi lekki połysk skóry, wolę taki naturalny efekt od totalnego matu, który moim zdaniem wygląda nienaturalnie i martwo, a poza tym daje efekt "płaskiej" twarzy. Ładnie kryje zaczerwienienia i wyrównuje kolor skóry na tyle że podkład nie jest niezbędny, zwłaszcza jeśli nie masz problematycznej skóry.
Dziś zrobiłam sobie makijaż około 13.oo i teraz mam trochę przetłuszczoną okolicę brwi i czoła (mam mieszaną cerę), ale makijaz nie spływa i nawet nieszczególnie mi to przeszkadza.

[telbuh]

Również śledzę ten wątek od dłuższego czasu i naprawdę widoczna jest taka reklama na siłę osób z dosłownie kilkoma postami, wszystkimi z resztą o Kobo.... To, ciągłe przedłużanie terminu rozpoczęcia funkcjonowania strony www oraz ceny tych kosmetyków zniechęcają do zakupu.
Nie zmienia to faktu, że chciałabym je oczywiście obejrzeć na żywo, ale w Łodzi niestety jeszcze nie ma szafy.
Interesuje mnie zwłaszcza korektor rozświetlający pod oczy. Używa któraś może?

[Karlin]

No wiesz co?
W nowoczesnym marketingu ludzie dobrze wiedza, ze krytyka konkurencji jest ryzykowna
Sorry, nie mam polskich znakow chwilowo... i juz sie nie odzywam

Nie obchodzi mnie nowoczesny marketing Polegam jedynie na swoim oku/twarzy/ręce/czymkolwiek
(jeśli chodzi o cienie to i tak MAC oraz My Secret pozostaną moimi ulubionymi )

Swoją drogą, skoro już jesteśmy przy 'teoriach spiskowych' o użytkownikach rejestrujących się tylko po to, by chwalić nowe firmy- może np. ogromna popularność różu Cute as Hell i jego dobre recenzje na KWC to sprytny chwyt drogerii Natura by sprzedać zalegające kosmetyki Essence?

[MuniMuni]

Wczoraj miałam trochę czasu i się trochę porozglądałam po naturze. Jeszcze nie mam nic z KOBO, głównie przez te ceny. Przyjrzałam się tym korektorom, powiem wam iż zauważyłam że sa bardzo podobne do tych poczwórnych korektorów z Sephory. Przetestowałam też błyszczyk ze słoiczka.... rewelacji nie ma. Może gdy się nałoży większą warstwę to uzyska się lepszy efekt.

[blebleble22]

Napisane przez Karlin

Nie obchodzi mnie nowoczesny marketing Polegam jedynie na swoim oku/twarzy/ręce/czymkolwiek
(jeśli chodzi o cienie to i tak MAC oraz My Secret pozostaną moimi ulubionymi )

Swoją drogą, skoro już jesteśmy przy 'teoriach spiskowych' o użytkownikach rejestrujących się tylko po to, by chwalić nowe firmy- może np. ogromna popularność różu Cute as Hell i jego dobre recenzje na KWC to sprytny chwyt drogerii Natura by sprzedać zalegające kosmetyki Essence?

Moze ale ta akcja tutaj chyba zakladala duzo wieksza, delikatnie mowiac, naiwnosc uzytkowniczek forum, a jak wiadomo nikt nie lubi byc tak traktowany, wiec troche przegieli... i raczej klientow to nie przysporzy, a szkoda, bo moze fajna firma.

Chcialabym blysyczyk w sloiczku, ale za duza pojemnosc jak dla mnie... a kolory takie sliczne. Nadal nic nie wiadomo o promocjach?

[gabs]

Napisane przez Karlin

Nie obchodzi mnie nowoczesny marketing Polegam jedynie na swoim oku/twarzy/ręce/czymkolwiek
(jeśli chodzi o cienie to i tak MAC oraz My Secret pozostaną moimi ulubionymi )

Swoją drogą, skoro już jesteśmy przy 'teoriach spiskowych' o użytkownikach rejestrujących się tylko po to, by chwalić nowe firmy- może np. ogromna popularność różu Cute as Hell i jego dobre recenzje na KWC to sprytny chwyt drogerii Natura by sprzedać zalegające kosmetyki Essence?

Przede wszystkim był to chwyt sprzedawców na allegro - ostatnio widziałam ten róż za 75 zł... Ale akurat co do Essence to sprawa jest jasna i klarowna, firma działa od dlugiego czasu, wiemy (wątek ma już 6-stą chyba część) które kosmetyki są dobre, a które to buble, nikt na siłę nam ich nie wciska - wręcz przeciwnie, nie możemy się ich wręcz doprosić. I nie ma opcji, żeby ktoś je zachwalał ponad niebiosa.

[Lemirka]

Lemka - w inglocie w Arkadach te rozświetlacze są dalej w promocji - jeśli dobrze zapamiętałam to -50%.

[Inkarnatka]

Napisane przez blebleble22

Moze ale ta akcja tutaj chyba zakladala duzo wieksza, delikatnie mowiac, naiwnosc uzytkowniczek forum, a jak wiadomo nikt nie lubi byc tak traktowany, wiec troche przegieli...

Chcialabym blysyczyk w sloiczku, ale za duza pojemnosc jak dla mnie... a kolory takie sliczne. Nadal nic nie wiadomo o promocjach?

No, mnie się wydaje (nie będę przebierać w słowach i napiszę wprost), że osoby zajmujące się promocją Kobo uważają, iż na Wizażu siedzą same idiotki... Wystarczy tylko, żeby jakaś "baba" napisała, że to czy tamto jest takie "suuuper" a cała reszta zleci się do szafy Kobo, jak nie przymierzając, muchy do g... *
* pisane w afekcie

[blebleble22]

Napisane przez Inkarnatka

No, mnie się wydaje (nie będę przebierać w słowach i napiszę wprost), że osoby zajmujące się promocją Kobo uważają, iż na Wizażu siedzą same idiotki... Wystarczy tylko, żeby jakaś "baba" napisała, że to czy tamto jest takie "suuuper" a cała reszta zleci się do szafy Kobo, jak nie przymierzając, muchy do g... *
* pisane w afekcie

No, dokladnie o to mi chodzilo

[gabs]

Napisane przez Inkarnatka

No, mnie się wydaje (nie będę przebierać w słowach i napiszę wprost), że osoby zajmujące się promocją Kobo uważają, iż na Wizażu siedzą same idiotki... Wystarczy tylko, żeby jakaś "baba" napisała, że to czy tamto jest takie "suuuper" a cała reszta zleci się do szafy Kobo, jak nie przymierzając, muchy do g... *
* pisane w afekcie

Zapewne któryś równie sprytny spec uznał, że my tu takie idiotki paplające o kosmetykach i że zgodnie ze stereotypem "jak jedna powie, to wszystkie polecą".

No cóż, ktoś chyba przespał kilka wykładów na studiach. I nie poszperał jak w rzeczywistości wygląda forum...

[Inkarnatka]

Napisane przez blebleble22

no, dokladnie o to mi chodzilo :d

:d

[elianka]

Napisane przez MuniMuni

Przyjrzałam się tym korektorom, powiem wam iż zauważyłam że sa bardzo podobne do tych poczwórnych korektorów z Sephory.

Jak dla mnie wcale nie są podobne do Sephory. Po pierwsze kolory inne, bo w Sephorze są dwa beże, po drugie Sephorowe są miękkie i maziste a kobo zbite i bardzo twarde, takie gumowe jakby.

[lemka]

Napisane przez Lemirka

Lemka - w inglocie w Arkadach te rozświetlacze są dalej w promocji - jeśli dobrze zapamiętałam to -50%.

[Ela84]

[QUOTE=Lemirka;22669936]Normalnie atak jak na Pearl Harbor

Atak dokładnie taki sam jaki wytoczyłyście właściwie wszystkim nowym osobom na forum,które zapisały się tu ze względu na wątek KOBO (ja tak zrobiłam).Zresztą moim zamiarem nie było atakowanie,tylko wyjaśnienie motywów brania udziału w dyskusji.Otóż pojawiły się nowe kosmetyki,może nie mamy mnóstwa postów,ale co nieco o kosmetykach wiemy.Wiemy także jak działają na nasze skóry,chciałyśmy się podzielić naszymi wrażeniami dotyczącymi używania tychże kosmetyków.Nic więcej,jeśli nie chcecie nie bierzcie pod uwagę tych postów,ale nie atakujcie od razu.Zresztą można było zwrócić uwagę innymi słowami.Od siebie napiszę tylko,że nie zapisałam się na forum,by prowadzić jakikolwiek marketing.
Skończmy może ten wątek w wątku.Pozdrawiam

[lemka]

Napisane przez elianka

Jak dla mnie wcale nie są podobne do Sephory. Po pierwsze kolory inne, bo w Sephorze są dwa beże, po drugie Sephorowe są miękkie i maziste a kobo zbite i bardzo twarde, takie gumowe jakby.

Elianko, czy byłaś zadowolona z korektora z Sephory? Potrzebuję korektora rozświetlającego pod oczy, ale wszystko wysusza mi skórę.

[elianka]

ie, nie jestem. Byłam zadowolona z tego w poczwórnym pudełeczku, ale koszmarnie niewydajny był. Ten różowy, specjalny rozświetlający pod oczy jest do luftu :/

[magrat16]

dobra dziś testy podkładu, ale już mam coś wrażenie, że on do bardziej tłustych cer jest skierowany :/

[lemka]

Napisane przez elianka

ie, nie jestem. Byłam zadowolona z tego w poczwórnym pudełeczku, ale koszmarnie niewydajny był. Ten różowy, specjalny rozświetlający pod oczy jest do luftu :/

W takim razie dobrze, że się powstrzymałam od zakupu.

[odada]

Informuję, że w Legnicy w Natrze w Galerii Piastów już jest szafa Kobo Zakupiłam beżowy matowy cień w kolorze 117 Caffe Latte i błyszczyk mineralny odcień 101 Almond. Narazie niestety nie mogę ocenić zbyt wiele ale konsystencja cienia jest genialna, jest taki aksamitny i naprawdę są dobrze napigmentowane no i nie zauważyłam osypywania się. Ale błyszczyk nie bardzo, nie nadaje koloru jedynie nabłyszcza no i strasznie mało nabiera się na aplikator, trzeba kilka razy namaczać żeby dobrze pomalować usta. Jeśli coś się zmieni w mojej opinii to na pewno dam znać

[Ishikawa]

W Chorzowie stoi KOBO

Kupiłam 2 cienie matowe (127 graphite i 102 almond) oraz błystek w tubce.
Cienie mam matowe, rzeczywiście fajnie napigmentgowane są maty. Perły mi mniej podeszły (kolory nawet fajne ) bo są jakby grubo zmielone i osypujące się - ale to testy na ręce.
Błystek w tubce, kolor 405 spring sunrise różowy z ciepłymi drobinkami.
Nie próbowałam na ustach, na ręce wydawał się bardzo klejący, gęsty i napigmentowany.
Swatche wieczorem (może osobny wątek ??)

Reszta co widziałam i co myślę:
- korektory, chciałam wziąć,ale ta gumiasta konsystencja mi nie pasuje i tylko 2ch kolorów bym używała więc nie opłacało mi się
-podkłady - niestety nic dla bladolicych, wszytskie jakieś ciemne
-baza pod cienie - no mieszane uczucia mam, jakaś taka kremowa i jak nałożyłam na nią cień to bez problemu starłam to z ręki. No więc nie wiem ....
- lakiery, kilka kolorów mi się podobało (fiolet), ale to nie jest narazie moje must have
-błystki w słoiczkach, całkiem spore jak za tą kwotę, ale nieziemsko klejące i niby fajne kolory,ale nie wiem który bym mogła dla siebie wziąć.
-pigmenty, jakoś tak mało ich w tym opakowaniu mi się wydawało,ale kolory całkiem całkiem, dobrze po ręce się rozprowadzały
-kasetka na cienie za 9,90 - ciężka i chciałam ją wziąć ale wole inglotowe, są leciutkie i można je zdemontować żeby więcej cieni się zmieściło - jeżeli z tą z KOBO też tak można to może kiedyś....


I tyle, alem zaznaczam ze to moje własne obserwacje na oczne

[barwy_wojenne]

W Magnolii dalej NIC, no normalnie już zaczynam się denerwować. Chcę już coś przetestować!!!
A czy oni w ogóle mają stronę internetową?

[beretka30]

Napisane przez marryme21

Brzmi bardzo dobrze,ale ciekawe co z tymi ukrytymi składnikami.:brzyda l:
Jak sprawuje się u Ciebie baza?Jesteś zadowolona?

Ja jestem bardzo zadowolona jest jak delikatny krem, w białym kolorze, szybko się wchłania i nawilża skórę. Baza KOBO Professional bardzo mi odpowiada, bo wszystkie inne z silikonem wysypywały mi krostki na buzi

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez barwy_wojenne

W Magnolii dalej NIC, no normalnie już zaczynam się denerwować. Chcę już coś przetestować!!!
A czy oni w ogóle mają stronę internetową?

Strona www.koboprofesional.pl jest w budowie, ale powinna zostać uruchomiona w październiku, za to informacje o KOBO są już na facebooku

[monika9725]

ostatnio dość długo przeglądałam szafę KOBO i to co mnie zdziwiło to to, że nie posiadają w swojej ofercie róży do policzków
jest coś takiego jak kosmetyk uniwersalny do makijażu, tej samej wielkości co cienie wypiekane, ale uważam, że jako już to średnio się to sprawdzi, bo mają bardzo bardzo dużo drobinek.