Kobiety mężczyzn mundurowych:) - część już IV

[loveemptypeople]

Napisane przez inesitkam

Wiem, że znów będę narzekać, ale gdzie jak nie tutaj. Przyjechaliśmy w niedzielę niby na 5 dni do rodziców, a dziś, w trzecim dniu wolnego, TŻ dostał telefon, że jutro musi być na szkoleniu i właśnie pojechał do jednostki. I w ten właśnie sposób jego wolne się skończyło. Ja zostałam u rodziców i zobaczymy się po 12 grudnia. A ja mam jutro urodziny. Co prawda żadnych planów nie mieliśmy, ale jednak na kilka spotkań ze znajomymi na najbliższe dni się umówiliśmy. No ale jak to kiedyś któraś z Was napisała "zmiany decyzji świadczą o ciągłości dowodzenia".

Ps. A jeśli chodzi o bombki, to oczywiście gdyby któraś coś chciała to możecie pisać na priv

wspolczuje Wam tych szkoleń niezapowiedzianych....

mam pytanie do bombek, te pierwsze, to białe to co ?

[Alfahelisa]

Napisane przez FarFromHere

Pokaż bombki!

2 lata... Ciekawe ile mnie to zajmie czasu. Po 23 latach mieszkania w dużym mieście, przestawianie się tryb życia w małej miejscowości (bo nie oszukujmy się, pewnie będzie to jakieś lotnisko wojskowe pośrodku niczego) będzie wyzwaniem... Ale chyba kobiety w mojej rodzinie maja już taki los, moja mama tez wyprowadziła się z rodzinnej miejscowości do Krakowa, bo firma w której pracował tata budowała mieszkania dla pracowników akurat tu, i też jej łatwo nie było. W szczególności zostawić wszystkich znajomych i całą rodzinę, tutaj nie znała nikogo. Ale skoro dała radę to ja też dam, w końcu mam jakieś geny od niej

nooo taki np Powidz ma piękne jezioro i .....eeee jezioro ma
tam mój mógłby karierę robić, ale nie robi bo.... pływać nie umie i wody nie lubi, więc siedzi od 10lat w jednym miescie (tzn aktualnie to od paru miesięcy pomiedzy górami "wypoczywa" czasem tylko ktos z nich strzela)

[loveemptypeople]

Napisane przez Alfahelisa

nooo taki np Powidz ma piękne jezioro i .....eeee jezioro ma
tam mój mógłby karierę robić, ale nie robi bo.... pływać nie umie i wody nie lubi, więc siedzi od 10lat w jednym miescie (tzn aktualnie to od paru miesięcy pomiedzy górami "wypoczywa" czasem tylko ktos z nich strzela)

nie zrozumiałam nic z Twojego posta :P

[Alfahelisa]

Ale czego?
Że Powidz ma jezioro i tylko jezioro, czy że tż jeziora nie lubi i woli inne atrakcje
albo że kariere z reguły się w małych jednostkach robi bo tylko tam są wolne etaty oficerskie
Czy ze tż takie oto widoki podziwia http://www.wiadomosci24.pl/artykul/a...na_136612.html

[inesitkam]

Napisane przez loveemptypeople

mam pytanie do bombek, te pierwsze, to białe to co ?

To białe to pasta strukturalna Właściwie pierwszy raz jej używałam, ale na szcęście okazało się to dość łatwe.

[FarFromHere]

Napisane przez Alfahelisa

Ale czego?
Że Powidz ma jezioro i tylko jezioro, czy że tż jeziora nie lubi i woli inne atrakcje
albo że kariere z reguły się w małych jednostkach robi bo tylko tam są wolne etaty oficerskie
Czy ze tż takie oto widoki podziwia http://www.wiadomosci24.pl/artykul/a...na_136612.html

I jak to mój TŻ twierdzi, w małych jednostkach się więcej lata

[loveemptypeople]

Napisane przez Alfahelisa

Ale czego?
Że Powidz ma jezioro i tylko jezioro, czy że tż jeziora nie lubi i woli inne atrakcje
albo że kariere z reguły się w małych jednostkach robi bo tylko tam są wolne etaty oficerskie
Czy ze tż takie oto widoki podziwia http://www.wiadomosci24.pl/artykul/a...na_136612.html

dokładnie tego nie rozumiem

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez inesitkam

To białe to pasta strukturalna Właściwie pierwszy raz jej używałam, ale na szcęście okazało się to dość łatwe.

dzieki, moze sproboje kiedys, ale teraz to chyba dla mnie za skomplikowane ;P

[vonka7]

Napisane przez FarFromHere

I jak to mój TŻ twierdzi, w małych jednostkach się więcej lata

mój jest odwrotnego zdania i chętnie do mniejszej by się przeniósł

[dardo]

Ja za moment będę żoną mundorowego, ale On mi nie pozwala pisać o sobie na forum, bo nie lubi, mam tu dla siebie tylko być .

Zatem pewnie dużo tu nie pogadam, ale macham Wam, koleżanki co za mundurem poszły sznurem !

[FarFromHere]

Napisane przez dardo

Ja za moment będę żoną mundorowego, ale On mi nie pozwala pisać o sobie na forum, bo nie lubi, mam tu dla siebie tylko być .

Zatem pewnie dużo tu nie pogadam, ale macham Wam, koleżanki co za mundurem poszły sznurem !

Witamy, witamy

Chociaż ja muszę powiedzieć, że mnie by tam nie przekonał argument TŻa "bo nie lubię"

[loveemptypeople]

Ja równiez witam jak nie o tŻcie to moze napisz chociaż o sobie, czy jak się poznaliście...
niektórzy mundurowi zastrzegają sobie prywatność, niekotrzy duzo mowia swoim "kobietom" i potem co nie co moze wyplynąć... mój tż nawet nie wie ze do forum jakiegos naleze

[przytuLaska]

.

[FarFromHere]

loveemptypeopleMój TŻ też dużo mi mówi, z tym że ja po prostu wiem czym wypada się dzielić a czym nie

przytuLaska Witamy
Widzę że masz podobne obawy jak ja, z tym że chyba podchodzisz do tego bardziej optymistycznie.

Twojemu TŻowi oczka się świecą na "czołg", mojemu na "latanie". Mój mnie też tym ujął, tym jak o tym opowiadał

[przytuLaska]

.

[Lichelle]

nie sadzilam ze jak postanowie tutaj do was zajrzec to bedzie juz nowa czesc !
takze witam sie w nowej czesci.

edit co do glownego postu nie jestem dziewczyna mundurowego od wielkanocy

[FarFromHere]

przytuLaska To może spotkałyśmy się już na jakimś airshow, ja z moim TŻ chodzę (tylko nie udaję że się znam, bo wystarczy jedno proste pytanie TŻ i moja odpowiedź, a biedak skręca się ze śmiechu)

No i moi rodzice nic do TŻ nie maja, chociaż sądzę nie wybiegają w przyszłość, już widzę ich "uradowane" miny jak za rok im oświadczę że wyprowadzam się na 2gi koniec Polski, bo TŻ tam przydział dostał.

Po prostu rodzice mają w zwyczaju się zamartwiać na zapas (właśnie w głowie słyszę mamę i jej "jak będziesz miała dzieci to zrozumiesz"), ale wybór i tak zawsze pozostanie nasz. Kiedyś się z tym na pewno pogodzą, chociaż wsparcie byłoby bardzo miłe.

[loveemptypeople]

Napisane przez przytuLaska

witajcie, Dziewczyny
cieszę się, że odnalazłam wątek idealnie dla siebie i... mam nadzieję, że mnie do siebie przyjmiecie

od 1,5 roku jestem z chłopakiem z WATu i to moje najszczęśliwsze 1,5 roku w życiu poznałam go przez wspólną koleżankę.W czasie rozmowy tak bardzo mnie ujęło, jak mu się oczka świecą na samo hasło "czołg", że nie mogłam długo zostać obojętna

mam sporo obaw, jak to będzie po promocji, czy będziemy musieli wybyć gdzieś na koniec świata, czy ja znajdę pracę na tym końcu świata... ale to jeszcze sporo czasu. Tylko wiecie, czasem takie chwile zwątpienia mnie nachodzą, zwłaszcza, że uczę się na kierunku, gdzie najpierw i tak po studiach pracujesz za darmo, albo jeszcze dopłacasz do "interesu", a poza tym to częste przeprowadzki nie sprzyjają mojej profesji. Wierzę jednak, że razem nam się wszystko uloży

Witam powiedz nam cos wiecej o sobie, czym sie zajmujesz, ile masz lat lokolwiek

Napisane przez FarFromHere

loveemptypeopleMój TŻ też dużo mi mówi, z tym że ja po prostu wiem czym wypada się dzielić a czym nie

przytuLaska Witamy
Widzę że masz podobne obawy jak ja, z tym że chyba podchodzisz do tego bardziej optymistycznie.

Twojemu TŻowi oczka się świecą na "czołg", mojemu na "latanie". Mój mnie też tym ujął, tym jak o tym opowiadał

Dobrze ci mówi, ty z reszta pewnie wiesz co mozesz powiedziec a co nie....

Napisane przez Lichelle

nie sadzilam ze jak postanowie tutaj do was zajrzec to bedzie juz nowa czesc !
takze witam sie w nowej czesci.

edit co do glownego postu nie jestem dziewczyna mundurowego od wielkanocy

Witaj tutaj Pamiętam, że nie jesteście już razem, ale jako nasza pani dobra rada, i osoba, której jeszcze się chce tutaj zaglądać i sięwypowiadać, pomyślałam, że miło by ci się zrobiło, ale jeżeli oczywiście chcesz, to mogę to zmienić Tak własciwie, to co u Ciebie?

[Lichelle]

Napisane przez przytuLaska

FarFromHere wiesz, muszę za wszelką cenę być optymistką, bo moi rodzice są tak bardzo anty... Ilekroć pojawię się w domu, to kończy się awanturą i płaczem. Bo oni, choć nie mają do TŻ nic personalnie, to im to wojsko w ogóle, ale to w ogóle się nie podoba. Ale przecież ani TŻ z czołgów nie zrezygnuje, ani ja z niego nie zrezygnuję. Jakoś to trzeba pogodzić muszę się przyznać, że ja to z kolei jestem wykształceniem związana z lotnictwem. TŻ chodzi ze mną na wszystkie możliwe airshows, a ja cierpliwie zwiedzam wszystkie muzea wojskowe, wystawy 200 granatów i udaję, że się na tym znam;D

a kiedy konczy studia ?

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez loveemptypeople

Witaj tutaj Pamiętam, że nie jesteście już razem, ale jako nasza pani dobra rada, i osoba, której jeszcze się chce tutaj zaglądać i sięwypowiadać, pomyślałam, że miło by ci się zrobiło, ale jeżeli oczywiście chcesz, to mogę to zmienić Tak własciwie, to co u Ciebie?

dziekuje za pamiec
a u mnie jakos leci zdrowie mi strasznie podupadlo, bylam 3x chora juz w tym miesiacu, i do tego inne problemy zdrowotne
w szkole jakos leci do przodu na "plus".
z moim obecnym tżtem jestem szczesliwa.
w polowie pazdziernika zrobil mi przemila niespodzianke, nazmyslal mi tak ze sie nie domyslilam nic i myslalam ze siedzi caly czas w norwegii a wtym czasie byl w samolocie i pociagu do mnie nigdy w zyciu nie zapomne tego jak wyszlam przed dom a tam stal on i czekal na mnie i tak do tej pory jest w Polsce, ale w styczniu spowrotem wraca niestety i pewnie do wielkanocy.

[przytuLaska]

.

[Lichelle]

Napisane przez przytuLaska

co o mnie... mam 22 lata, studiuję prawo, specka prawo lotnicze. Pochodzę z małej miejscowości i od ponad 3 lat próbuję ogarnąć się w Warszawie. Lubię patrzeć w niebo, głównie na przelatujące samoloty, robić torty, fotografować. Mówią, że prawnicy nie powinni bujać w obłokach, ale mi się to zdarza. W sumie to ciągle. Roztopiłam kiedyś na kuchence plastikową miskę. Co miesiąc tracę legitkę i zawsze cudem ją znajduję. Po pierwszym spacerze z TŻ chciałam go ściągnąć do siebie na ciasto, ale zgubiłam nas w drodze na moje osiedle. Tyle mojej charakterystyki

Lichelle Mój skończy studia dopiero za 3 lata, także perspektywa dosyć odległa. Ale nie umiem nie myśleć o tym, jak by to wyglądało za tych kilka lat

moj ex koczy w tym roku WAT
i rozumiem Ciebie tez o tym czesto myslalam

[przytuLaska]

.

[Tigris]

Mój TŻ też jest na WATcie I też sobie rozmyślam jak to będzie za te 3 lata. Ale potem stwierdzam, że im bliżej promocji, tym większe będę miała pojęcie o tym co nas czeka. A na razie cieszę się tym co mamy

[przytuLaska]

.

[FarFromHere]

Tigris U mnie wcale nie jest tak że im bliżej promocji tym więcej wiem, raczej jestem bardziej przerażona

przytuLaska W głębi duszy tez bym chciała zostać w Krakowie po promocji TŻ, ale jak sama napisałaś pomarzyć zawsze można

[Alyssum]

Dzień dobry.
Czy mogłabym dołączyć? wprawdzie jeszcze mój tż jeszcze przed jednym testem do policji ale to tylko kwestia czasu bo z tym wiąże przyszłość. Liczę na przygarnięcie

[Laurka1011]

Hej mogę się przyłączyć??
Melduję że jestem narzeczoną mundurowego z wszystkimi cieniami i blaskami tego stanu

[FarFromHere]

Alyssum, Laurka1011 Witamy opowiedzcie coś więcej o sobie

A ja z moim TŻ jestem aktualnie "w stanie wojny"

[Laurka1011]

Napisane przez FarFromHere

Alyssum, Laurka1011 Witamy opowiedzcie coś więcej o sobie

A ja z moim TŻ jestem aktualnie "w stanie wojny"

Wojskowi to uwielbiają stan wojny
Ach no ja z moim TŻ to 9 lat już razem jesteśmy, dokładnie rok temu były zaręczyny, na 2014 planujemy ślub, ale to w sumie wszystko pod znakiem zapytania stanęło bo właśnie od września mój jest na szkoleniu z wojska, wraca co dwa tygodnie na weekend no i tak sama nie mam ochoty ogarniać tego ślubu. Całe to wojsko, trochę się tego wszystkiego obawiam, chociaż jak widzę mojego jak odnalazł się w tym temacie to nie mam serca mu o tych obawach opowiadać dlatego trafiłam tutaj

[vonka7]

Witam nowe mundurów-ki
Dziewczyny napiszcie coś więcej o sobie/Was Gdzie Tżowie służą, w jakim stopniu, jak długo. Czym Wy się zajmujecie, jak się poznaliście itp Tyle ile możecie i chcecie
Mam nadzieję, że zostaniecie z Nami na dłużej

[Laurka1011]

Napisane przez vonka7

Witam nowe mundurów-ki
Dziewczyny napiszcie coś więcej o sobie/Was Gdzie Tżowie służą, w jakim stopniu, jak długo. Czym Wy się zajmujecie, jak się poznaliście itp Tyle ile możecie i chcecie
Mam nadzieję, że zostaniecie z Nami na dłużej

Ja zostaję z Wami na zawsze
No mój TŻ to tak dopiero raczkuje w wojsku, we wrześniu dostał się na szkolenie NSR do Ustki, a w zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się że dostał etat, czy kontrakt w jednostce w Wejherowie, zaczyna chyba od stycznia, albo zaraz po zakończeniu szkolenia NSR czyli teraz w Święta, tego dokładnie jeszcze nie wiemy No a jak on na tym szkoleniu teraz siedzi, zjeżdża do domu co dwa tygodnie, to ja z tych nudów znalazłam wasze forum (teraz już nasze ) poczytałam sobie i stwierdziłam że się odezwę, mój TŻ nawet mnie do tego namawiał, chyba widzi że ja sobie średnio radzę z tymi dniami gdy go nie ma :-( Prócz tego pracuję, gotuję, sprzątam, kupuję, takie tam wiecie, nic ciekawego