Najlepsze "bazy" pod minerały i dlaczego- ulubione kremy, sera, filtry itp.

[loss_lauri]

przeczytałam wątek i dowiedziałam się, że na filtry nakładacie puder mineralny itp. no i mam takie - może głupie pytanie: czy minerały same w sobie nie zawierają filtrów? i czy po nałożeniu ich na warstwę kremu z filtrem to się jakoś nie 'miesza' ?

[rozwielitka]

Napisane przez loss_lauri

przeczytałam wątek i dowiedziałam się, że na filtry nakładacie puder mineralny itp. no i mam takie - może głupie pytanie: czy minerały same w sobie nie zawierają filtrów? i czy po nałożeniu ich na warstwę kremu z filtrem to się jakoś nie 'miesza' ?

witaj

minerały same w sobie mają filtry, ale to za mało żeby dały dobrą ochronę.
Co do mieszania- powszechną praktyką jest łączenie przez producentów filtrów chemicznych z mineralnymi.
żadne pytanie nie jest głupie.
jeśli czegoś nie możesz ustalić po przeczytaniu wątku informacyjnego i pierwszych postów w wątkach dotyczących dotyczących danych firm- pytaj śmiało.

[Apsik]

Napisane przez loss_lauri

przeczytałam wątek i dowiedziałam się, że na filtry nakładacie puder mineralny itp. no i mam takie - może głupie pytanie: czy minerały same w sobie nie zawierają filtrów? i czy po nałożeniu ich na warstwę kremu z filtrem to się jakoś nie 'miesza' ?

Zawierają, ale "faktor SPF wyznacza się dla ilości produktu odpowiadającej mniej więcej 1,75 ml w przeliczeniu na twarz. Taka ilość jakiegokolwiek podkładu mineralnego da w efekcie maskę rodem z teatru kabuki, a standardowe opakowanie zawierające około 10 g starczy nam na niecałych sześć użyć. Tak więc używanie pudrów mineralnych nie zwalnia z używania filtrów przeciwsłonecznych." - cytat Joanny Titeux z artykułu "Umalować się błotem".

[EwaWalc]

Czy mogę prosić Frantic o informację, który to dokładnie kream Eris SPF 50 stosuje.

[rozwielitka]

Napisane przez EwaWalc

Czy mogę prosić Frantic o informację, który to dokładnie kream Eris SPF 50 stosuje.

ten sam co rozwielitka
link do KWC: TU

[Apsik]

Napisane przez rozwielitka

ten sam co rozwielitka
link do KWC: TU

Ha!
Właśnie rozszyfrowywałam jaki krem stosuje Rozwielitka Przeczytałam, że lirene 50 (tak napisała w wątku o kosmetykach "pod"), później wyszukałam w naszym KWC i znalazłam, że to kosmetyk, który ma ten magiczny, przekonujący znaczek najlepszego produktu. I co? Cały mój wysiłek na marne? Sama się przyznała
Będę testować, bo mój Avene przestał się spisywać.

[rozwielitka]

Napisane przez Apsik

Ha!
Właśnie rozszyfrowywałam jaki krem stosuje Rozwielitka Przeczytałam, że lirene 50 (tak napisała w wątku o kosmetykach "pod"), później wyszukałam w naszym KWC i znalazłam, że to kosmetyk, który ma ten magiczny, przekonujący znaczek najlepszego produktu. I co? Cały mój wysiłek na marne? Sama się przyznała
Będę testować, bo mój Avene przestał się spisywać.

Apsik, może chcesz jakiś tor przeszkód, podchody z wskazówkami dotyczącymi formuł, krzyżówkę w której hasło to nazwa najlepszego pędzla
na razie pochwala dla najambitniejszego samodzielnego tropiciela!

[frantic]

Napisane przez rozwielitka

ten sam co rozwielitka
link do KWC: TU

Rozwielitko jesteśmy teraz jak siostry filtrowe.

[vril]

Eksperyment...
Nalozylam filtr LRP Lait Ecran 50+, po kwadransie przypruszylam go jedwabnikiem hauszki, nalozylam korektor Biotherm pod oczy i na skrzydelka nosa, omiotlam twarz EDM Fair Neutral intensive pedzlem EDM LHK (na sucho).
Hmm... niby nic sie nie swieci, niby nic sie nie zwarzylo, swinki niet... ale kurka nie podobam sie sobie Skora w dotyku gladka, zadnego klejenia, czy ogolnie tapety ale tak sie jakos staro i nieciekawie czuje (kryzys mam czy co). Po tej mikrodermabrazji nie wymigam sie juz od filtrow, wiec bede kombinowac dalej ale jakos zniechecona jestem. To juz zdecydowanie wolalam sie z filtrem, jedwabnikiem i sypkimi pryzmami na wierzch, niz z mineralami w takiej kompozycji.

A propos m-d... porobily mi sie miejscowo grudki, jakby skora sie zbuntowala przeciw takiemu oczyszczaniu, ogolnie cera wyglada troche gorzej niz przed zabiegiem Twarz jest gladka, nawet bardzo gladka w dotyku, zadnego luszczenia, o ktorym pisali niektorzy, zadnych plam, itp. ale te pare mini grudek mnie przybilo. Swoja droga, ze ostatnio (2 dni przed zabiegiem) zmienilam zel i tonik do twarzy, moze odstawie na jakis czas i wroce do hydrolatu z glogu, on mi zawsze wygladzal takie "kaszki" dziwnego pochodzenia...

[loss_lauri]

Napisane przez rozwielitka

witaj

minerały same w sobie mają filtry, ale to za mało żeby dały dobrą ochronę.
Co do mieszania- powszechną praktyką jest łączenie przez producentów filtrów chemicznych z mineralnymi.
żadne pytanie nie jest głupie.
jeśli czegoś nie możesz ustalić po przeczytaniu wątku informacyjnego i pierwszych postów w wątkach dotyczących dotyczących danych firm- pytaj śmiało.

Napisane przez Apsik

Zawierają, ale "faktor SPF wyznacza się dla ilości produktu odpowiadającej mniej więcej 1,75 ml w przeliczeniu na twarz. Taka ilość jakiegokolwiek podkładu mineralnego da w efekcie maskę rodem z teatru kabuki, a standardowe opakowanie zawierające około 10 g starczy nam na niecałych sześć użyć. Tak więc używanie pudrów mineralnych nie zwalnia z używania filtrów przeciwsłonecznych." - cytat Joanny Titeux z artykułu "Umalować się błotem".

dzięki za odpowiedż chodziło mi właśnie o to, czy minerały nie 'szkodzą' filtrom chemicznym, ale teraz zdałam sobie sprawę, że faktycznie w kremie z filtrem są przecież zmieszane mineralne z chemicznymi

[Apsik]

Napisane przez vril

Eksperyment...
Nalozylam filtr LRP Lait Ecran 50+, po kwadransie przypruszylam go jedwabnikiem hauszki, nalozylam korektor Biotherm pod oczy i na skrzydelka nosa, omiotlam twarz EDM Fair Neutral intensive pedzlem EDM LHK (na sucho).
Hmm... niby nic sie nie swieci, niby nic sie nie zwarzylo, swinki niet... ale kurka nie podobam sie sobie Skora w dotyku gladka, zadnego klejenia, czy ogolnie tapety ale tak sie jakos staro i nieciekawie czuje (kryzys mam czy co). Po tej mikrodermabrazji nie wymigam sie juz od filtrow, wiec bede kombinowac dalej ale jakos zniechecona jestem. To juz zdecydowanie wolalam sie z filtrem, jedwabnikiem i sypkimi pryzmami na wierzch, niz z mineralami w takiej kompozycji.

A propos m-d... porobily mi sie miejscowo grudki, jakby skora sie zbuntowala przeciw takiemu oczyszczaniu, ogolnie cera wyglada troche gorzej niz przed zabiegiem Twarz jest gladka, nawet bardzo gladka w dotyku, zadnego luszczenia, o ktorym pisali niektorzy, zadnych plam, itp. ale te pare mini grudek mnie przybilo. Swoja droga, ze ostatnio (2 dni przed zabiegiem) zmienilam zel i tonik do twarzy, moze odstawie na jakis czas i wroce do hydrolatu z glogu, on mi zawsze wygladzal takie "kaszki" dziwnego pochodzenia...

Vril, Twój post jest mi obecnie szalenie bliski. Nie robiłam co prawda dermabrazji ale stosuję kurację kwasami BHA, czyli na swój sposób też ingeruję w spokojny etap samowolnego złuszcania skóry. Tak samo jak Ty od jakiegoś czasu zauważyłam, że moja buzia... no jakoś inaczej się z tym wszystkim czuję, choć nie mogę powiedzieć, że coś dzieje się specjalnego. Powyskakiwało mi trochę grudek, nie są widoczne, tylko pod światło. Pomyślałam, że to wina filtra, bo w tym samym czasie zaczął mi spływać z buziaka (mimo, że wcześniej świetnie działał i raczej był spoiwem niż poślizgiem na twarzy). Może nasze skóry poprzez minerały zostały "zagonione" do głębszego oczyszczania? Bo fakt, że jak nie maluję się dwa - trzy dni to wszystko się zaczyna chować, ale przecież czasem tak jest, że skóra oczyszcza się dłużej. Co myślisz o mojej hipotezie? Jeśli w nią "wierzysz" to poproszę o wspacie, bo mam zamiar wytrzymać to odtruwanie się mojej skóry i za jakiś czas mieć super buźkę jak pupcia niemowlaka (pod warunkiem, że pozbędę się zmarszczki między brwiami, chociaż... jest tylko jedna.. jak na "pupcię" to idealnie hahahahaha)

P.S. Rozwielitko, ja jestem z zamiłowania tropicielką

[pastereczka]

Ja jeszcze o filtrach w podkladzie mineralnym : jesl ktos uważa ze 10-15 bariera mu wystarcza to taką one dają , jesli nie starcza to trzeba się filtrowac dodatkowo zeby nie wyszlo z waku, ze mineraly tzeba stosowac na filtry

[evelinek_r]

Napisane przez pastereczka

Ja jeszcze o filtrach w podkladzie mineralnym : jesl ktos uważa ze 10-15 bariera mu wystarcza to taką one dają , jesli nie starcza to trzeba się filtrowac dodatkowo zeby nie wyszlo z waku, ze mineraly tzeba stosowac na filtry

Pastereczko, z tego co ja zrozumiałam, to ta ochrona w przypadku podkładu mineralnego to wynosi ok 2-3 SPF przy ilości, jaką nakłada się na twarz. Ochrona na poziomie 10-15 SPF byłaby, gdyby się nakładało tzw przepisową ilość filtra, czyli ok 1,75 ml.

[Hanneke]

Napisane przez vril

Eksperyment...
Nalozylam filtr LRP Lait Ecran 50+, po kwadransie przypruszylam go jedwabnikiem hauszki, nalozylam korektor Biotherm pod oczy i na skrzydelka nosa, omiotlam twarz EDM Fair Neutral intensive pedzlem EDM LHK (na sucho).
Hmm... niby nic sie nie swieci, niby nic sie nie zwarzylo, swinki niet... ale kurka nie podobam sie sobie Skora w dotyku gladka, zadnego klejenia, czy ogolnie tapety ale tak sie jakos staro i nieciekawie czuje (kryzys mam czy co). Po tej mikrodermabrazji nie wymigam sie juz od filtrow, wiec bede kombinowac dalej ale jakos zniechecona jestem. To juz zdecydowanie wolalam sie z filtrem, jedwabnikiem i sypkimi pryzmami na wierzch, niz z mineralami w takiej kompozycji.

Vril, a może spróbuj lekko zwilżonym pędzlem postemplować po twarzy po nałożeniu całej tapetki. Lub też możesz pokombinować z jakimś rozświetlaczem/pudrem rozpraszającym światło na wierzch.
Ja np. muszę używać ciemniejszego podkładu na filtry, bo inaczej niezdrowo wygladam (mam ciepłą, złoto beżową skóre z nutą brzoskwini, ostatnio to odkryłam).

Napisane przez vril

A propos m-d... porobily mi sie miejscowo grudki, jakby skora sie zbuntowala przeciw takiemu oczyszczaniu, ogolnie cera wyglada troche gorzej niz przed zabiegiem Twarz jest gladka, nawet bardzo gladka w dotyku, zadnego luszczenia, o ktorym pisali niektorzy, zadnych plam, itp. ale te pare mini grudek mnie przybilo. Swoja droga, ze ostatnio (2 dni przed zabiegiem) zmienilam zel i tonik do twarzy, moze odstawie na jakis czas i wroce do hydrolatu z glogu, on mi zawsze wygladzal takie "kaszki" dziwnego pochodzenia...

A może to słynne oczyszczanie. Gdzieś w jakimś wątku widziałam, że po m-d może być na początku taki efekt jak po kwasach. Ale nie pamiętam gdzie ja to widziałam




Z tym 1,75 na samą twarz to drobna przesada Ta teoria została obalona (na szczęście). Ok.1,5 do 1,7 ml na twarz i szyję w zupełności wystarczy.

[pastereczka]

Wiem, ale nie zgadzam sie z ta publikacją, w zagranicznych art. tlumaczy sie ze chodzi o pokrycie skóry 2-3 warstwami na 10 a wiecej na 15, i chodzi o odbijanie promieni a przy wymieszaniu i rozdrobnieniu skladników przy prawdziwych mineralnych podkladach jest to spelnione. Inaczej w kremowych filtrach mineralnych tez by musial w wiekszosci byc proszek

Vrill ona pisala o 1,75 ml podkladu mineralnego :/

[evelinek_r]

Napisane przez Hanneke

Z tym 1,75 na samą twarz to drobna przesada Ta teoria została obalona (na szczęście). Ok.1,5 do 1,7 ml na twarz i szyję w zupełności wystarczy.

Ja nie jestem ortodoksem, rzeczywiście nie napisałam, że chodzi mi o twarz i szyję, chciałam tylko pokazać diametralną różnicę ilościową.

Napisane przez pastereczka

Wiem, ale nie zgadzam sie z ta publikacją, w zagranicznych art. tlumaczy sie ze chodzi o pokrycie skóry 2-3 warstwami na 10 a wiecej na 15, i chodzi o odbijanie promieni a przy wymieszaniu i rozdrobnieniu skladników przy prawdziwych mineralnych podkladach jest to spelnione. Inaczej w kremowych filtrach mineralnych tez by musial w wiekszosci byc proszek

Vrill ona pisala o 1,75 ml podkladu mineralnego :/

Nie jestem specjalistką, ale jak dla mnie takie tłumaczenie jest odrobinę naciągane. Poza tym, jeżeli kiedykolwiek używałaś filtra mineralnego, to wiesz, jaką ma konsystencję. Te 1,75ml to będzie odpowiednik ok 0,3gr, czyli na samą twarz ok 0,2gr. Nikt nie jest w stanie tyle nałożyć na twarz i wyglądać naturalnie. Ale mogę się mylić.

[Hanneke]

Tylko, żeby osiągnąć ochronę zadeklarowaną na filtrze mineralnym też trzeba nałożyć sporą warstwę. Makijażu mineralnego nakłada się minimalną ilość. Oczywiście zależy to też od formuły, zawartości tlenków itp. Ale dość ciężko jest osiągnąć te spf15. No chyba, że ktoś lubi mieć makijaż a la maska



Evelinek, ja wiem, że Ty wiesz Tylko sporo laików zagląda do tego wątku to wyjaśniam

[pastereczka]

Ja piszę o podkladach mineralnych, czyli nakladamy jednorazowo ~0,03 g takiego produktu i przy takiej ilosci jest ochrona ~10

oczywiscie zalezy to od formuly i skladu tak jak pisze Vrill

[evelinek_r]

Napisane przez Hanneke

Evelinek, ja wiem, że Ty wiesz Tylko sporo laików zagląda do tego wątku to wyjaśniam

Wiem, mój błąd i przepraszam. Za szybko się zapalam i robię za duże skróty myślowe. Dziękuję za korektę

[vril]

Od razu sie przyznaje, ze filtra jakos malo mi sie nalozylo.
Sklad filtra, formula mineralow i ich sklad i pzrede wszyetkim indywodualne cechy skory decyduja o sukcesie lub porazce, wiadomo.

Co z tm moim eksperymentem...
Po kilku godzianch mineraly stopily sie z filtrem we fluid, krycie jakby sie zwiekszylo i wygladalo to nawet OK ale akurat po tym czasie zwazyl sie korektor na skrzydelkach nosa, wiec...
Druga sprawa, szczypaly mnie oczy - wybitnie od filtra (alkohol), chociaz wczesniej nie zapodawal mi takich niespodzianek ale moze w polaczeniu z mineralami mnie tak drazni? Ogolnie efekt nei byl zly, cera byla gladka, ujednolicona, nie bylo efektu tapety i przeladowania ale przybijaly mnie et grudki, ktorych jeszcze pzred zabiegiem nie bylo. Poczekam, zobacze jak to sie rozwinie, chwilowo wracam do hydrolatu z glogu. Nie wiem co robic w zwiazku z tym z nastepna m-d, robic czy nie
Jutro nakladam filtr, hauszke i pryzmy, zobacze czy tak samo sie sobie nie bede podobac, jesli tak, to znaczy, ze to nie wina makijazu i kosmetykow tylko moje widzi-mi-sie i kryzys.

Apsik, mozliwe, ze mineraly poprawiaja stan cery przez jej wczesniejsze oczyszczenie (nie u kazdego) ale ja juz to mam za soba, pisalam wczesniej o swoich poczatkach z mineralami - grudki, bardzo podobne do tych, co mi wyskoczyly po zabiegu m-d, ktore potem znikly, jestem teraz na etapie, w ktorym wiem, ze mieraly EDM mi nie szkodza, a nawet poprawiaja cere, teraz wychodzi tylko kwestia co dalej, jak ten stan utrzymac?

Hannanke sprobuje na mokro

[Apsik]

Napisane przez vril

Od razu sie przyznaje, ze filtra jakos malo mi sie nalozylo.
Sklad filtra, formula mineralow i ich sklad i pzrede wszyetkim indywodualne cechy skory decyduja o sukcesie lub porazce, wiadomo.

Co z tm moim eksperymentem...
Po kilku godzianch mineraly stopily sie z filtrem we fluid, krycie jakby sie zwiekszylo i wygladalo to nawet OK ale akurat po tym czasie zwazyl sie korektor na skrzydelkach nosa, wiec...
Druga sprawa, szczypaly mnie oczy - wybitnie od filtra (alkohol), chociaz wczesniej nie zapodawal mi takich niespodzianek ale moze w polaczeniu z mineralami mnie tak drazni? Ogolnie efekt nei byl zly, cera byla gladka, ujednolicona, nie bylo efektu tapety i przeladowania ale przybijaly mnie et grudki, ktorych jeszcze pzred zabiegiem nie bylo. Poczekam, zobacze jak to sie rozwinie, chwilowo wracam do hydrolatu z glogu. Nie wiem co robic w zwiazku z tym z nastepna m-d, robic czy nie
Jutro nakladam filtr, hauszke i pryzmy, zobacze czy tak samo sie sobie nie bede podobac, jesli tak, to znaczy, ze to nie wina makijazu i kosmetykow tylko moje widzi-mi-sie i kryzys.

Apsik, mozliwe, ze mineraly poprawiaja stan cery przez jej wczesniejsze oczyszczenie (nie u kazdego) ale ja juz to mam za soba, pisalam wczesniej o swoich poczatkach z mineralami - grudki, bardzo podobne do tych, co mi wyskoczyly po zabiegu m-d, ktore potem znikly, jestem teraz na etapie, w ktorym wiem, ze mieraly EDM mi nie szkodza, a nawet poprawiaja cere, teraz wychodzi tylko kwestia co dalej, jak ten stan utrzymac?

Hannanke sprobuje na mokro

Tak wiem, czytałam o tym, jesteś podawana jako przykład tej "dolegliwości"
Jednak wydaje mi się, że może to wcale nie jest efektem jednorazowym tylko bardziej cyklicznym. Mogę się mylić, do obserwowania mam tylko swoją twarz. Jednak zauważenia wydały mi się wspólne i mniej więcej w podobny sposób ja opisuję swoje, dlatego pomyślałam, że taki jest wpływ minerałów na cerę.

[vril]

Hmm, mozliwe, caly organizm dziala na zasadzie roznych cykli, zmiany poziomu hormonow, itp. Poza tym ja to obserwowalam tez w czasie uzywania tardycyjnej kolorowki czy pielegnacji, jak pewnie wiekszosc z nas, przez pewien okres dany kosmetyk sparwuje sie dobrze i potem skora zaczyna na niego inaczej reagowac, efekt pzrestaje nam sie podobac i siegamy po cos innego. Czasem wracamy do starych, sparwdzonych specyfikow, a okazuje sie,z e nie dzialaja juz tak dobrze jak kiedys. Moze z mineralami tez tak bedzie? Nie wiem, w kazdym razie, to co jest u mnie teraz jej wywolane przez m-d, dopiero dzis od srody pomalowalam sie pierwszy raz, a grudki pojawily sie juz na nastepny dzien po zabiegu. Aha, moja skora na kwasy reaguje histerycznie, nawet na te delikatne.

[Dominkab]

Napisane przez vril

Hmm, mozliwe, caly organizm dziala na zasadzie roznych cykli, zmiany poziomu hormonow, itp. Poza tym ja to obserwowalam tez w czasie uzywania tardycyjnej kolorowki czy pielegnacji, jak pewnie wiekszosc z nas, przez pewien okres dany kosmetyk sparwuje sie dobrze i potem skora zaczyna na niego inaczej reagowac, efekt pzrestaje nam sie podobac i siegamy po cos innego. Czasem wracamy do starych, sparwdzonych specyfikow, a okazuje sie,z e nie dzialaja juz tak dobrze jak kiedys. Moze z mineralami tez tak bedzie? Nie wiem, w kazdym razie, to co jest u mnie teraz jej wywolane przez m-d, dopiero dzis od srody pomalowalam sie pierwszy raz, a grudki pojawily sie juz na nastepny dzien po zabiegu. Aha, moja skora na kwasy reaguje histerycznie, nawet na te delikatne.

Ja nie robiłam jeszcze nigdy mikrodermabrazji, ale moja mama tak. Ona miała identyczny efekt co Ty. Na drugi czy trzeci dzień wysyp drobnych grudek. Mi się wydaje, że to efekt delikatnej cery, co wcale nie równa się z wrażliwą (ale sobie wymyśliłam ) Wracając do sprawy, to u mojej mamy minęło to po kilku dniach (może nawet po tygodniu) i potem po prostu cudo. Może po prostu trzeba dać skórze trochę czasu, żeby wróciła do normy, wszytko się wygoiło, bo jednak jest to ingerencja. Ja na Twoim miejscu przesunęłabym następny zabieg o kilka dni, skoro skóra tak zareagowała.

[vril]

Wlasnie tak samo mysle. Identyczny efekt mialam gdy siegnelam po kwasy, to samo bylo gdy pierwszy raz uzywalam mineralow, te male grudki sa jak alarmy, ze moja skora sie boi, tak to widze. Zabieg sam w sobie byl zrobiony bardzo delikatnie, nie mam zadnych innych objawow, zadnego luszczenia i plam, o ktorych pisali niektorzy, tylko te grudki, jakby reakcja obronna organizmu. One wlasnie znikaja po paru dniach, zobacze czy tak bedzie tym razem. M-d najwczesniej za 10 dni ale przemysle to jeszcze, a najlepiej zapytam kosmetyczki, co radzi

Wybaczcie wszyscy ten OT

[kamilawu]

Dziewczyny, oświećcie mnie w trzech słowach, o co chodzi z tym żelem hialuronowym. Nigdy nie stosowałam, nie chciałabym sobie krzywdy zrobić. Próbowałam podczytywać biochemię, ale tam są takie wyjadaczki, że prawie nic nie rozumiem, jakby po chińsku między sobą gadały Chcę wiedzieć, czy mogłabym taki żel stosować samodzielnie, czy musiałabym go z czymś mieszać? Gdzie go kupić? Jakiego producenta polecacie? Wybaczcie ignorancję Ale kto pyta, nie błądzi.

[Dominkab]

Napisane przez kamilawu

Dziewczyny, oświećcie mnie w trzech słowach, o co chodzi z tym żelem hialuronowym. Nigdy nie stosowałam, nie chciałabym sobie krzywdy zrobić. Próbowałam podczytywać biochemię, ale tam są takie wyjadaczki, że prawie nic nie rozumiem, jakby po chińsku między sobą gadały Chcę wiedzieć, czy mogłabym taki żel stosować samodzielnie, czy musiałabym go z czymś mieszać? Gdzie go kupić? Jakiego producenta polecacie? Wybaczcie ignorancję Ale kto pyta, nie błądzi.

Ja używam rano i wieczorem, ale nie sam, tylko mieszam rano z kremem, a wieczorem z olejkiem (tu różnie, bo mam ich dużo i zależy, na jaki mnie ochota najdzie). Sam dla mnie jest za słaby tzn. szybko się wchłania i skóra jak dla mnie jest za mało nawilżona, ale wiem że niektóre wizażanki to też czasami sam stosują.
Co do forum Biochemia to też próbowałam się wkręcić, ale ponieważ miałam identyczne odczucia co Ty , to po dwóch postach zrezygnowałam.
Masakra jakaś

[kamilawu]

Napisane przez Dominkab

Co do forum Biochemia to też próbowałam się wkręcić, ale ponieważ miałam identyczne odczucia co Ty , to po dwóch postach zrezygnowałam.
Masakra jakaś

To mnie pocieszyłaś, bo bałam się, że to ze mną coś nie tak
Co do żelu, to rozumiem, że każdy stosuje po swojemu, w zależności od potrzeb i upodobań - samodzielnie lub w jakimś miksie?
Dominikab, a gdzie się w to mazidło zaopatrzyć? Znajdę to w aptece, czy od razu uderzać w sklepy internetowe?

[pastereczka]

Napisane przez kamilawu

To mnie pocieszyłaś, bo bałam się, że to ze mną coś nie tak
Co do żelu, to rozumiem, że każdy stosuje po swojemu, w zależności od potrzeb i upodobań - samodzielnie lub w jakimś miksie?
Dominikab, a gdzie się w to mazidło zaopatrzyć? Znajdę to w aptece, czy od razu uderzać w sklepy internetowe?

www.biochemiaurody.pl tez tak mialam jak Wy, strach sie tam przyznac do jakiegos diora czy innej ziaji a ten zel to swietny wynalazek, mieszasz z kremem , olejkiem czy czym tam chcesz.

[Gajowniczka]

Kamilawu lepiej nie stosować żelu hialuronowego solo bo zamiast nawilżyć wysuszy cerę.Ja daję kapkę na dłoń kilka kropel wybarnego oleju np.tamanu ,mieszam na dłoni i to na twarz.Wtedy olej lepiej się wchłania i żel działa nawilżająco.

[kamilawu]

Serdeczne dzięki za wszystkie wskazówki Popróbuję, postanowione.

Napisane przez pastereczka

www.biochemiaurody.pl

Pastereczko, chyba .com?