kremy, kosmetyki matujące. WĄTEK ZBIORCZY.

[evak1988]

Napisane przez verde

Ja ostatnio odkryłam Nivea Visage matujący krem nawilżający. Jest super!!! Matowi mi skórę na cały dzień i nie wysusza policzków (mam mieszaną). Poza tym jest niedrogi (ja zapłaciłam 15,20 zł w Geant).

także mam ten krem i jest dobry a na dosatek bardzo wydajny, wystarczy tylko troszeczke i starczy na całą twarz, u mnie matwoi na z 6 godz ale moja cera juz taka jest ze jej chyba nic nie zmatowi na dłużej

[justinak25]

A mnie pasowal vabra dodatek do maseczki lerosett

[gramwzielone]

Najlepszy? https://wizaz.pl/produkty/baza/produkt-13386.htm
Nie tylko naprawdę matował i wygładzał nie wysuszając mi skory, ale i poprawiał jej stan kiedy miałam z nią problemy.

[FEATHER1991]

Wczoraj kupiłam sobie nivea visage. Dzisiaj przetestowałam go na sobie i powiem szczerze ze wydaje sie byc dobry. Zobaczymy po dluzszym czasie stosowania czy nie wysuszy cery.

[azure]

W czasach kiedy jeszcze stosowałam kremy matujące, to ten Nivea Visage zielony był najlepszy. Ale teraz już wiem, że matowanie to zło

[korni89]

czesc jestem posiadaczka cery tradzikowej, tłustej(niestety) i potrzebuje jakiegos dobrego podkladu matujacego ktory by nie zapychal porow oczywiscie i kremu matujaco nawilzajacego bo raczej bez tego chyba sam podklad nie pomoze zmatowic cery. maktualnie mam podklad z aa matujaco kryjacy lecz po ok 2 godz sie blyszcze co mozecie polecic?

[szugarbejb]

Lekarza dermatologa.

[xxSHINeexx]

Na podklad nakladaj jeszcze puder i uzywaj dodatkowo bibulek matujacych

[bliblablo]

Zgadzam się z szugarbejb. Jesli uważasz, że Twój problem jest duży zacznij od dermatologa. Zaproponuje nie tylko leczenie, ale i odpowiednią pielęgnację. Inaczej stracisz fortunę na polecane kosmetyki bo każdemu odpowiada co innego, a przy tym na bank zaszkodzisz skórze.
Na dzień dzisiejszy do pielęgnacji mogłabym z czystym sumieniem polecić kosmetyki naturalne na bazie glinek, wszelkie hydrolaty. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=257652 zajrzyj, poczytaj, ale do dermatologa koniecznie się wybierz.

[magnoliada]

no dobrze, dziewczyny: polecacie dermatologa. A skąd lekarz ma wiedzieć jakie kosmetyki sprawdzą się w danym przypadku? Najczęściej również przepisuje w ciemno kremy i leki, na zasadzie może to pomoże, a jeśli nie - wtedy przepisuje coś innego (podbnie wygląda schemat dobierania np pigułek anty u gina - najczęściej w ciemno).
Na forach mnóstwo dziewczyn skarży się, że kremy przepisywane przez dermatologów nie działają albo strasznie wysuszają cerę.

Rozumiem, jeżeli ktoś ma trądzik ropny, bardzo nasilony, problemowy - wtedy przyda się dermatolog.
A co jeżeli ktoś ma tylko skłonną do przetłuszczania cerę, bez trądziku lub z niewielkim trądzikiem? Dermatolog go wyśmieje, bo de facto tłusta cera nie jest chorobą tylko jednym z typów skóry.

Dziewczyna prosi o radę, jakie kremy i podkłady możecie polecić.

Ja np mam cerę tłustą, bez trądziku. Czy ktoś jest w stanie polecić mi krem matujący, który nie zawiera paraffinum liquidum, PEG, mineral oil, propylene/buthylene glycol i tym podobnych szkodliwych składników?
Popularne marki takie jak Garnier, Nivea, L`Oreal ładują do swoich kremów mnóstwo niepotrzebnych wręcz szkodliwych składników. Nie potrzebuję kremu, który mi zaszkodzi.

Uważam, że dyskusja pt. DOBRY KREM MATUJĄCY jest potrzebna.

[szugarbejb]

Napisane przez magnoliada

Ja np mam cerę tłustą, bez trądziku. Czy ktoś jest w stanie polecić mi krem matujący, który nie zawiera paraffinum liquidum, PEG, mineral oil, propylene/buthylene glycol i tym podobnych szkodliwych składników?

To nie są szkodliwe skladniki.

Babydream z cynkiem na ten przyklad.

Uważam, że dyskusja pt. DOBRY KREM MATUJĄCY jest potrzebna.

Nie jest potrzebna, bo takich dyskusji jest na Wizażu ogrom. Pojęcie "dobry matujący krem" jest oksymoronem - nie istnieje coś takiego. Skóra tlusta potrzebuje nawilżania, nie matowienia. Gdy matujesz i wysuszasz cerę tlusta, ona dostaje sygnal, że ją wysuszasz i produkuje jeszcze więcej sebum. Gdy ją nawilżasz - dostaje "tluszcz" z zewnątrz, więc ogranicza produkowanie sebum i się reguluje. Logiczne, prawda ? Więc zanim zaczniesz się wynaturzać - przejrzyj podforum "Biochemia" lub choćby "Dermatologia".

[Robaczywka]

Mąka ziemniaczana przesypana do słoiczka po pudrze sypkim
Nie ma niczego lepszego do matowienia, przynajmniej dla mnie
Ale jeśli już mam coś polecać, to na pewno Garnier Czysta Skóra

[jelonki]

Napisane przez azure

W czasach kiedy jeszcze stosowałam kremy matujące, to ten Nivea Visage zielony był najlepszy. Ale teraz już wiem, że matowanie to zło

Czemu matowienie to zło ?

[jovvinka]

ja polecam ci zainwestować w jakiś dobry krem-typowo dla cery trądzikowej, bo to on jest najważniejszy przy zmatowieniu skóry. może coś z la roche posay? ja ostatnio miałam próbkę właśnie z la roche takiego kremu Effaclar duo - fajny był, bo nawilżał i jednocześnie matowił, no i nie robiły sie po nim zaskórniki. a co do podkładu, to polecam takie o konsystencji musu, u mnie się jakoś trzymają

[azure]

Napisane przez jelonki

Czemu matowienie to zło ?

Matowienie w końcu prowadzi do wysuszenia cery, a więc paradoksalnie z czasem powoduje wydzielanie większej ilości sebum -> czyli większe błyszczenie cery. Takie błędne koło.

Teraz staram się używać lekkich kremów nawilżających, przypruszam pudrem i jest o niebo lepiej

[magnoliada]

Napisane przez szugarbejb

To nie są szkodliwe skladniki.

Babydream z cynkiem na ten przyklad.


Nie jest potrzebna, bo takich dyskusji jest na Wizażu ogrom. Pojęcie "dobry matujący krem" jest oksymoronem - nie istnieje coś takiego. Skóra tlusta potrzebuje nawilżania, nie matowienia. Gdy matujesz i wysuszasz cerę tlusta, ona dostaje sygnal, że ją wysuszasz i produkuje jeszcze więcej sebum. Gdy ją nawilżasz - dostaje "tluszcz" z zewnątrz, więc ogranicza produkowanie sebum i się reguluje. Logiczne, prawda ? Więc zanim zaczniesz się wynaturzać - przejrzyj podforum "Biochemia" lub choćby "Dermatologia".

Tak, ja wiem to wszystko, jednak używając właśnie Babydream (bez cynku) jako nawilżacza moja cera niemiłosiernie się tłuści- wygląda dosłownie jak nasmarowana oliwką!
Może polecisz mi nawilżacz który nie da takiego tłustego efektu?
Babydream z cynkiem okropnie mnie zapycha, mam po nim wysyp krostek.

Nie wygląda to zbyt ładnie. Uważam, że lepiej nałożyć na dzień sam krem matujący niż nawilżacz +podkład + puder, po prostu - nie mam ochoty obciążać skóry nieskończoną warstwą mazideł i pudrów.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez jovvinka

ja polecam ci zainwestować w jakiś dobry krem-typowo dla cery trądzikowej, bo to on jest najważniejszy przy zmatowieniu skóry. może coś z la roche posay? ja ostatnio miałam próbkę właśnie z la roche takiego kremu Effaclar duo - fajny był, bo nawilżał i jednocześnie matowił, no i nie robiły sie po nim zaskórniki. a co do podkładu, to polecam takie o konsystencji musu, u mnie się jakoś trzymają

Dzięki za radę, niestety LRP z kolei przesusza moją cerę. jednoczesne stosowanie nawilżacza i kremu matującego to chyba jedyne wyjście u mnie. Teraz na dzień nakładam siarkową moc + odrobinę Babydream niebieskiego i efekt jest zadowalający.

Problem w tym, że szukam kremu matującego z minimalną zawartością składników typu oleje mineralne i tym podobne.

[jelonki]

Dziękuje za odpowiedź, ale temat nadal mnie gnębi z dwóch powodów:
1) tyle różnych firm kosmetycznych produkuje kremy matujące, czy świadomie chcą nam szkodzić?
2) a krem matująco-nawilżający czy byłby dobrym rozwiązaniem?

[azure]

Napisane przez jelonki

Dziękuje za odpowiedź, ale temat nadal mnie gnębi z dwóch powodów:
1) tyle różnych firm kosmetycznych produkuje kremy matujące, czy świadomie chcą nam szkodzić?
2) a krem matująco-nawilżający czy byłby dobrym rozwiązaniem?

Nie jestem ekspertem, żeby odpowiadać na takie pytania. Ale prawda jest taka - jest popyt, jest podaż. Każdy chce mieć matową cerę, a nieświadomy klient zawsze sięgnie po krem matujący.
Co do kremu matująco-nawilżającego - chyba najlepiej obserwować reakcje skóry, czy nie szkodzi, jakie są efekty. Tak naprawdę wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji. Trzeba samemu testować.

[gramwzielone]

Napisane przez jelonki

Dziękuje za odpowiedź, ale temat nadal mnie gnębi z dwóch powodów:
1) tyle różnych firm kosmetycznych produkuje kremy matujące, czy świadomie chcą nam szkodzić?

Jeśli ktoś ma na tyle rozumu żeby pójść do sklepu i kupić kosmetyk a potem go używać, powinien znać tego konsekwencje. Jeśli nie zna, nie powinien obarczać wina za swoja ignorancje producenta kosmetyku.

Napisane przez jelonki

2) a krem matująco-nawilżający czy byłby dobrym rozwiązaniem?

Pewnie lepszym.

[jelonki]

[QUOTE=gramwzielone;148518 11]Jeśli ktoś ma na tyle rozumu żeby pójść do sklepu i kupić kosmetyk a potem go używać, powinien znać tego konsekwencje. Jeśli nie zna, nie powinien obarczać wina za swoja ignorancje producenta kosmetyku.

Nie jestem dermatologiem, kosmetologiem, kosmetyczką, tylko przeciętną klientką. Moim problemem jest błyszczenie skóry. Idę zatem do sklepu kosmetycznego czy też gabinetu kosmetycznego i tu proponują mi na moją przypadłość kremy matujące. W zależności od zasobności portfela mogę kupić takie zarówno firmy Bandi jak i Guerlain, czy też gabinetowej marki Guinot i oczywiście jeszcze wiele innych. Dlaczego mam zakładać, że działają w złej wierze i produkują kremy szkodliwe dla użytkowników?

[gramwzielone]

Napisane przez jelonki

Nie jestem dermatologiem, kosmetologiem, kosmetyczką, tylko przeciętną klientką. Moim problemem jest błyszczenie skóry. Idę zatem do sklepu kosmetycznego czy też gabinetu kosmetycznego i tu proponują mi na moją przypadłość kremy matujące. W zależności od zasobności portfela mogę kupić takie zarówno firmy Bandi jak i Guerlain, czy też gabinetowej marki Guinot i oczywiście jeszcze wiele innych. Dlaczego mam zakładać, że działają w złej wierze i produkują kremy szkodliwe dla użytkowników?

Ale dlaczego szkodliwe? Same w sobie nie są szkodliwe, negatywne skutki wywoływane są bezmyślne podejście do długości i częstotliwości używania tych kosmetyków. A to już kwestia klientek, które bez zastanowienia smarują twarze najróżniejszymi specyfikami i przez myśl im nawet nie przebiegną pytania w stylu: czy ten kosmetyk jest odpowiedni dla akurat mojej skory? A to jest przecież twarz.
Nie trzeba być geniuszem zeby wpasc na to, ze jesli bedziemy cos wysuszac to to bedzie sie potem jeszcze mocniej przetłuszczać. Poza tym - mamy dosyć szeroki dostep do internetu, mnóstwo czasopism z poradami urodowymi, badania skory - jak ktoś chce wiedzieć jaki ma rodzaj skory i jak dbać o nią dbać to się dowie.

[jelonki]

Właśnie dlatego, że nie jestem geniuszem kosmetycznym skorzystałam z pomocy forum, nie oczekiwałam jednak takiej napastliwości jaką prezentuje "gramwzielone".

[gramwzielone]

jelonki nie pochlebiaj sobie Osobiście w nosie mam jaka wiedzę masz o kosmetykach, jakich kremów używasz i co robisz ze swoja twarzą. Poważnie mnie to nie obchodzi i nigdy nie interesowało.
Odniosłam się tylko do prób tworzenia nowej spiskowej teorii dziejów o podstępnych producentach kosmetyków celowo przetłuszczających kobiece twarze.

Z kremami matującymi, jak ze wszystkim zresztą, ważny jest rozsądek i umiar.

pozdrawiam

[chicaa]

Ja używam krem z Vichy, stosuje go rano i pod makijaż, ale wydaje mi się, że nie matuje zbyt dobrze, bo i tak po paru godzinach cera mi się błyszczy, co prawda nie tak jak wcześniej no ale jednak nadal się świeci Zastanawiam się nad zakupem z Garniera bo widzę, że ma dosyć dobre opinie...

[martika26]

Witam,
nie zgodzę się z teorią, że kremy matujące szkodzą (oczywiście dobre kremy). Dobry krem matujący ma tak dobrane składniki, że nawilża i matowi skórę. Ponieważ na noc nie potrzebujemy matowienia najlepiej wybrać jakiś krem głęboko nawilżający i regulujący wydzielanie sebum. Jest mnóstwo firm, które takie kosmetyki mają w swojej ofercie. Nie ma niestety jednego dobrego dla wszystkich. Każda cera jest inna i inaczej reaguje na składniki tych kremów.
Ja ponieważ mam cerę problematyczną osobiście rano twarz leczniczym żelem evosebor, który nie wysusza i nie narusza warstwy lipidowej skóry (częste mycie twarzy środkami silnie odtłuszczającymi jak wiadomo powoduje przesuszenie i podrażnienie skóry). Potem nakładam moc siarkową krem matujący. Tutaj opinie są skrajne, jedni są zachwyceni a inni uważają, że za bardzo wysusza. To sprawa indywidualna predyspozycji cery, ale ja akurat należę do zwolenników. Wieczorem znów myję twarz żelem evosebor (bez spłukiwania) i nakładam krem. Teraz akurat testuję AA therapy. Ma on za zadanie normalizować wydzielanie sebum, łagodzić podrażnienia i poprawiać nawilżenie skóry. Spisuje się całkiem nieźle.
Osobiście doradzam kupowanie próbek, gdyż jeśli krem nie będzie odpowiedni to nie wydamy tylu pieniędzy a krem nie wyląduje w koszu.

[anetak]

Od siebie polecam krem matująco-normalizujący Clarinsa, jestem zadowolona i myśle że warto przetestować, może nie jest tani ale na pewno wydajny. Krem-żel jest bardzo lekki i bardzo szybciutko się wchłania. Idealnie nadaje sie pod makijaż.

[martika26]

Jak pisałam wyżej używam mocy siarkowej, ale jeśli dla kogoś jest za mocna to gorąco polecam również wypróbowany jakiś czas temu kremik firmy IsisPharma teen derm K http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...radzikowej.htm
Jest bardzo lekki, mega szybko się wchłania, nie pozostawia uczucia ściągnięcia, dobrze nawilża a jednocześnie matuje. Po 15 - 30 sekundach od nałożenia skóra jest matowa, nawilżona i co genialne niesamowicie gładka. Dotykając twarzy ma się wrażenie, że dopiero co zrobiło się peeling. Udało mi się go dużo taniej kupić na allegro.
Z tańszych kremików nawilżających polecam Ziaja Nuno antybakteryjny. świetnie nawilża i wchłania się do matu mimo, że matujący nie jest.

[magge]

Witam) Polecam garnier -czysta skóra.Naprawdę dobrze matuje i jednocześnie nawilża,skóra gladziutka.

[lennyGIRL]

Napisane przez magnoliada

Dzięki za radę, niestety LRP z kolei przesusza moją cerę. jednoczesne stosowanie nawilżacza i kremu matującego to chyba jedyne wyjście u mnie. Teraz na dzień nakładam siarkową moc + odrobinę Babydream niebieskiego i efekt jest zadowalający.

Problem w tym, że szukam kremu matującego z minimalną zawartością składników typu oleje mineralne i tym podobne.

Też stosowałam siarkową moc, nigdzie w aptekach nie mogłam tego znaleźć a kiedy już dostałam to okazało się że matuje ale na godz, góra dwie, a potem znowu tłuszcz na twarzy
Szczerze mówiąc to nie miałam jeszcze takiego kremu który by mnie zadowolił ;/ Muszę wybrać się do dermatologa niedługo bo nic nie działa.. Podkład Diora który nakładałam niedawno się rozpłynął, nawet mama już pytała 'dlaczego się tak błyszcze'..

[kukurydzianka]

Witam kobietki Jeśli trafiłam na złe forum proszę panią Moderator o przesunięcie Do sedna: zmagam się całe życie z tłustą, no można powiedzieć mieszaną skórą... I tu moje pytanie, jakich kremów używacie, żeby się skutecznie zmatowić? Wczoraj dostałam próbkę kremu matującego Vichy pro-mat, taki zielony. W ogóle zauważyłam, że sklepy/apteki nie czują się zobowiązane dawać nam próbki. I jak tu wydać na krem z 70 zł skoro nie wiemy, jak będzie się zachowywał z naszą skórą...Krótko - jakie polecacie kremy matujące? Pozdrawiam