Jak podkreślić jasną cerę? V

[fiasco]

Napisane przez Srebrnousta

A może mogłabyś mi coś polecić?

niestety polecić nie mogę, za to mogę stanowczo odradzić płukankę firmy Delia: żeby był jakikolwiek efekt, zamiast płukać, zmieszałam z wodą w proporcji 2:3, przelałam do buteleczki z atomizerem i spryskuję tym włosy. Ale są na pewno inne płukanki, z tego co pamiętam to nawet elianka kiedyś o jakiejś niebieskiej pisała (w poprzedniej części wątku chyba)

[natrix]

Napisane przez Delave

Popieram w 2000%!!

Hehe, cieszę się

Napisane przez Srebrnousta

A najciekawsze jest to, że gdyby Prasłowianie nie pomieszali się z innymi ludami, kojarzyliby nam się nie z jasnowłosymi, krasnymi i niebieskookimi dziewczętami, a z ciemniejszą skórą, włosami i oczami
A teraz mały, słowiański offtop - miałam dzisiaj jechać z TŻem i jego bratem na XI Międzynarodowy Zjazd Wojowników Słowiańskich, ale mój B. się rozchorował...

Też znany jest mi ten fakt (mój Brat jest zapalonym czytaczem wszelkich historycznych publikacji natury słowiańskiej i edukuje mnie nieco w tej dziedzinie), ale jestem im wdzięczna, że się jednak przetasowali, bo teraz słowiańszczyzna tak cudownie się kojarzy
(A z drugiej strony, ja mam troszkę ciemniejszą karnację i oprawę oczu, więc może to właśnie ja jestem prawdziwą Słowianką )
I przykro mi, że się wyjazd nie udał!

[quench]

srebrnousta, jaką Ty masz absolutnie cudowną cerę! Ona jest naturalnie tak perfekcyjna, czy czymś ją lekko wspomagasz? Normalnie napatrzeć się nie mogę!
Co do włosów - to proszę Cię - nie zmieniaj niczego. Właśnie te włosy dodają Tobie takiego wpaniałego blasku, takiej świeżości! To po pierwsze. Po drugie - ze względu na ciepłe pigmenty we włosach, będzie Ci trudno zmienić ich odcień na chłodniejszy. Wiem co mówię - moje naturalne włosy są w kolorze perłowego blondu (są niemal identyczne jak Castingowy perłowy blond) i za chiny ludowe nie mogę ich przefarbować na kolor chłodny. A chciałam mieć typowy mysi, popielaty, wręcz szary kolor. I kloaka! Zawsze, ale to zawsze, jakiś ciepły refleks z nich wybija! Więc szkoda włosów, a masz je przepiękne!
BTW: Dla mnie jesteś wiosną! Taką świeżą, pełną życia, blasku i takiego... światła! A a na to, że w "nieprzepisowach" kolorach Ci dobrze, mam wyjasnienie: ładnemu we wszystkim ładnie

[Srebrnousta]

Napisane przez fiasco

niestety polecić nie mogę, za to mogę stanowczo odradzić płukankę firmy Delia: żeby był jakikolwiek efekt, zamiast płukać, zmieszałam z wodą w proporcji 2:3, przelałam do buteleczki z atomizerem i spryskuję tym włosy. Ale są na pewno inne płukanki, z tego co pamiętam to nawet elianka kiedyś o jakiejś niebieskiej pisała (w poprzedniej części wątku chyba)

Uff, to dobrze, bo kiedyś już chyba miałam ją w ręce i zastanawiałam się nad kupnem

Napisane przez natrix

Też znany jest mi ten fakt (mój Brat jest zapalonym czytaczem wszelkich historycznych publikacji natury słowiańskiej i edukuje mnie nieco w tej dziedzinie), ale jestem im wdzięczna, że się jednak przetasowali, bo teraz słowiańszczyzna tak cudownie się kojarzy
(A z drugiej strony, ja mam troszkę ciemniejszą karnację i oprawę oczu, więc może to właśnie ja jestem prawdziwą Słowianką )
I przykro mi, że się wyjazd nie udał!

Z mojej miłości do historii niedawno zaczęło się odtwórstwo
Słowianką, phi... Ja tu jestem Rusinką! (Słowianką wschodnią, II połowa X wieku, żeby nie było, że odtwarzam Szwedzkę )

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez quench

srebrnousta, jaką Ty masz absolutnie cudowną cerę! Ona jest naturalnie tak perfekcyjna, czy czymś ją lekko wspomagasz? Normalnie napatrzeć się nie mogę!
Co do włosów - to proszę Cię - nie zmieniaj niczego. Właśnie te włosy dodają Tobie takiego wpaniałego blasku, takiej świeżości! To po pierwsze. Po drugie - ze względu na ciepłe pigmenty we włosach, będzie Ci trudno zmienić ich odcień na chłodniejszy. Wiem co mówię - moje naturalne włosy są w kolorze perłowego blondu (są niemal identyczne jak Castingowy perłowy blond) i za chiny ludowe nie mogę ich przefarbować na kolor chłodny. A chciałam mieć typowy mysi, popielaty, wręcz szary kolor. I kloaka! Zawsze, ale to zawsze, jakiś ciepły refleks z nich wybija! Więc szkoda włosów, a masz je przepiękne!
BTW: Dla mnie jesteś wiosną! Taką świeżą, pełną życia, blasku i takiego... światła! A a na to, że w "nieprzepisowach" kolorach Ci dobrze, mam wyjasnienie: ładnemu we wszystkim ładnie

Perfekcyjna? Ekhm... Może po prostu tego nie widać Choć faktycznie od pewnego czasu mniej narzekam na cerę - mniej się przetłuszcza, niespodzianki wyskakują tylko sporadycznie (czyżby magiczne działanie pigułek? ), ale rozszerzone pory zostały... Makijażem jakoś udaje się to ukryć, ale i tak wpędzają mnie w kompleksy

To może dlatego ciepła, ruda szamponetka złapała mi kolor, a te ciemniejsze i zimne nie?

Wiosną, powiadasz? Mhm... Może jakimś mieszańcem, bo chyba nie powinnam być aż tak różowa na twarzy... Ale może przywiodła Cię do tego wniosku Wiosna Axentowicza w avie?

[Delave]

Napisane przez Srebrnousta

Wiosną, powiadasz? Mhm... Może jakimś mieszańcem, bo chyba nie powinnam być aż tak różowa na twarzy... Ale może przywiodła Cię do tego wniosku Wiosna Axentowicza w avie?

Mi się zdaje, że wiosny które nie mają cery muśniętej słońcem są nagminnie mylone z latem.

Chociaż coraz bardziej wierzę w to, że istnieje więcej typów niż te cztery podstawowe . Kilka razy widziałam dziewczyny z wybitnie zimnymi cerami i rudymi włosami. Albo różowa cera i włosy truskawkowy blond (dość częste np. w Anglii, Irlandii czy Niemczech)

Widzę coraz większe zainteresowanie kulturą słowiańską, co strasznie mnie cieszy. mam dość tej fali uwielbienia dla USA. Słowianie nie gęsi i swoją kulturę mają!

[quench]

Napisane przez Srebrnousta

To może dlatego ciepła, ruda szamponetka złapała mi kolor, a te ciemniejsze i zimne nie?

Prawdopodobnie. Kiedy u fryzjera dekoloryzowałam włosy (po kasztanie, który wyszedł mi bardzo ładnie) to dowiedziałam się, że nawet nie trzeba mieć typowo ciepłych włosów, by mieć problem z zafarbowaniem ich na kolor popielaty. Często pigment jest ukryty we włosach i dopiero pod mikroskopem widać morze czerwieni. U mnie pomogłoby np rozjasnienie włosów do koloru białego i nałożenie popielatej farby, ale wolałam już nie ryzykować pozostania z suchym kołtunem na głowie Ale niemożność normalnego pofarbowania włosów na dowolny, popielaty kolor opłakuję do tej pory.
No i w ogóle pluję sobie w brodę, że ostatnio potraktowałam włosy jasnym brązem Syossa (czy jak tej farbie tam), bo wiem, że wżarła się w nie głęboko, jak stara, poczciwa Palette. I wiem też, że przejście na coś jasniejszego będzie nie lada wyzwaniem

[viki1988]

Srebrnousta, a ja się wyłamię i powiem ze moim zdaniem bardzo ładnie byś wyglądała w ciemniejszych włosach - wydobyło by to bardziej kolor ust i oczu jednak wydaje mi się powinnaś celować w naturalne albo ciepłe - czekoladowe brązy a co szamponetek mariona - to nie wiem czy wiesz ale oni mają 2 rodzaje - jedne takie zupełnie zmywalne a drugi nie więc może teraz przez pomyłkę kupiłaś tą pierwszą?

PS. Jesteś podobna do Sarah Michelle Gellar - jeśli chodzi o rysy twarzy przynajmniej moim zdaniem

[Srebrnousta]

Napisane przez viki1988

Srebrnousta, a ja się wyłamię i powiem ze moim zdaniem bardzo ładnie byś wyglądała w ciemniejszych włosach - wydobyło by to bardziej kolor ust i oczu jednak wydaje mi się powinnaś celować w naturalne albo ciepłe - czekoladowe brązy a co szamponetek mariona - to nie wiem czy wiesz ale oni mają 2 rodzaje - jedne takie zupełnie zmywalne a drugi nie więc może teraz przez pomyłkę kupiłaś tą pierwszą?

PS. Jesteś podobna do Sarah Michelle Gellar - jeśli chodzi o rysy twarzy przynajmniej moim zdaniem

Czekoladowy brąz tak, ale nie ciepły Właśnie strasznie irytuje mnie ten złoty odcień w moim naturalnym kolorze i kombinuję, jak się go pozbyć...
Wcale nie jestem do niej podobna - nie podoba mi się

Napisane przez Delave

Widzę coraz większe zainteresowanie kulturą słowiańską, co strasznie mnie cieszy. mam dość tej fali uwielbienia dla USA. Słowianie nie gęsi i swoją kulturę mają!

Mnie też to cieszy Ale na Mrówkach, bardzo, bardzo niekomercyjnym wyjeździe (z odtwórców było może 30 osób, żadnego kramu, najbliższy sklep kilka kilometrów od obozu rozbitego w środku lasu i nad jeziorem ) znaleźli się turyści, którzy pytali nas, wcześniaków , czy byliśmy na Grunwaldzie

Quench, no, to wiele wyjaśnia Ale dla zimnego odcienia w życiu nie rozjaśniłabym włosów do białego

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez Delave

Widzę coraz większe zainteresowanie kulturą słowiańską, co strasznie mnie cieszy. mam dość tej fali uwielbienia dla USA. Słowianie nie gęsi i swoją kulturę mają!

Tiaa, bo niby wszystko co amerykańskie, jest "najlepsze".
Nie było mnie tutaj prawie miesiąc, ale się rozpisałyście. Słowiańska kultura jest piękna...

Srebnousta, ja nie zmieniałabym nic! Jest idealnie, widzę Cię do tego w jakimś wiśniowym odcieniu na ustach (zaznaczam, że nie znam się na analizie :P ).

[Rinaa]

Napisane przez Srebrnousta

Perfekcyjna? Ekhm... Może po prostu tego nie widać Choć faktycznie od pewnego czasu mniej narzekam na cerę - mniej się przetłuszcza, niespodzianki wyskakują tylko sporadycznie (czyżby magiczne działanie pigułek? ), ale rozszerzone pory zostały... Makijażem jakoś udaje się to ukryć, ale i tak wpędzają mnie w kompleksy

czego używasz do makijażu?

piękna jesteś

[loss_lauri]

Napisane przez Delave

Mi się zdaje, że wiosny które nie mają cery muśniętej słońcem są nagminnie mylone z latem.

Chociaż coraz bardziej wierzę w to, że istnieje więcej typów niż te cztery podstawowe . Kilka razy widziałam dziewczyny z wybitnie zimnymi cerami i rudymi włosami. Albo różowa cera i włosy truskawkowy blond (dość częste np. w Anglii, Irlandii czy Niemczech)

Widzę coraz większe zainteresowanie kulturą słowiańską, co strasznie mnie cieszy. mam dość tej fali uwielbienia dla USA. Słowianie nie gęsi i swoją kulturę mają!

No właśnie! dlaczego jeśli ktoś ma rude włosy to automatycznie przypisuje się go do ciepłego typu??? przyznaję, że są 'ciepłe' rudowłose z brzoskwiniowa cerą w typie np Katarzyny Dowbor ale są też 'zimne' rudzielce, czego sama jestem przykładem (próbowałam kiedyś np różu w odcieniu terakoty - idealnego rzekomo koloru dla rudych - i wyglądałam w nim jak brudna a w takim cukierkowym, wybitnie zimnym jest ok)... dlatego też jestem zdania że jest więcej typów
Srebrnousta - masz naprawdę piękny kolor włosów

[Srebrnousta]

Napisane przez _Czarodzielnica_

Srebnousta, ja nie zmieniałabym nic! Jest idealnie, widzę Cię do tego w jakimś wiśniowym odcieniu na ustach (zaznaczam, że nie znam się na analizie :P ).

Wiśni jeszcze nie próbowałam, ale czasem używam fuksji i mocnej maliny i czuję się w tym świetnie

Napisane przez Rinaa

czego używasz do makijażu?

piękna jesteś

Podkład rozświetlający Inglot AMC odcień LW100, Pierre Rene Moisturising Under Eye Cover oczywiście w najjaśniejszym odcieniu (w KWC ma tragiczne opinie, ale ja nie narzekam, tylko koniecznie trzeba go przypudrować), kultowy na tym wątku Soft Compact Powder z Manhattanu/puder sypki My Secret, róż Cute As Hell Essence i oczywiście tusz Multi Action od Essence
I dziękuję

Napisane przez loss_lauri

Srebrnousta - masz naprawdę piękny kolor włosów

Ech, no dobra, na razie zostawię zmianę na później...

[viki1988]

Napisane przez Srebrnousta

Czekoladowy brąz tak, ale nie ciepły Właśnie strasznie irytuje mnie ten złoty odcień w moim naturalnym kolorze i kombinuję, jak się go pozbyć...
Wcale nie jestem do niej podobna - nie podoba mi się

To powiem Ci ze większość sklepówek które mają w nazwie "czekoladowy" daje w efekcie rudy brąz więc jeśli nie chcesz ciepłego to lepiej nie używaj ich... (choć widze ze w ogóle zrezygnowałaś z pomysłu farbowania )
Wybacz , ale jakoś tak mi się skojarzyło

[Srebrnousta]

Napisane przez viki1988

To powiem Ci ze większość sklepówek które mają w nazwie "czekoladowy" daje w efekcie rudy brąz więc jeśli nie chcesz ciepłego to lepiej nie używaj ich... (choć widze ze w ogóle zrezygnowałaś z pomysłu farbowania )
Wybacz , ale jakoś tak mi się skojarzyło

Może na razie pokombinuję z płukankami i zobaczę, jaki będzie efekt
Wybaczam

[rousse]

Napisane przez Delave

Niekoniecznie. Często dziewczyny postarzają się i "zbrzydzają" np chłodnym odcieniem włosów, który je przyżółca, albo ciepłym podkładem kiedy cera jest ewidentnie różowa i efekt maski gotowy. Według mnie dobrze wiedzieć w jakim kierunku iść ze zmianami a nie na chybił trafił. Oczywiście to nie znaczy, że trzeba trzymać się sztywno kolorów dla danego typu, bo to trzeba się umieć bawić modą i makijażem. Ale warto spróbować po prostu czy nie poczujemy się lepiej w czymś co do nas pasuje. Dla mnie głupie jest robienie z siebie latynoski, kiedy jest się blondynką z jasną karnacją.

To racja, ale to znaczy tylko, ze odcień włosów dobiera się w zbliżonej tonacji do naturalnego (jakkolwiek by go nazwac ,ciepły,zimny, czasem jak widać trudno to okreslić bo wiele osób tutaj o to pyta ...
a podział na "pory roku" nie mówi o jasności karnacji, więc może wprowadzać w błąd. do jednego worka wrzuca np szatynki, "ciepłe" brunetki i rude. Myślę, ze kolorystycznych typów urody jest wiecej niż cztery

A w makijażu i fryzjerstwie podział ten jak najbardziej obowiązuje, kolor dobiera się wedle ciepłego/ziemnego typu, to żaden relikt.

ciepły /zimny tak, ale pory roku juz raczej nie podkłady się nie nazywają według pór roku. Z resztą chciałabym , żeby to było tak łatwe to łątwo określić jak masz cień do powiek niebieski i czerwony, a juz różowy może być ciepły i zimny, a co do koloru skóry to czasem trudno określić, np jesli ktoś ma rude =ciepłe? włosy, chłodną i jasną skórę, z tendencją do różowienia się, ale z rudymi=ciepłymi piegami to naprawde trudno dobrać podkład.. według uproszczenia to "jesień" czyli umalowałabym się w brązach, których nienawidzę, a do tego chłodny podkład ... ? Z drugiej strony może powinno się wręcz przeciwnie dobrać żóltawy podkład , żeby niwelował zaczerienienia...?
ja sie w tym sama gubię

Napisane przez loss_lauri

No właśnie! dlaczego jeśli ktoś ma rude włosy to automatycznie przypisuje się go do ciepłego typu??? przyznaję, że są 'ciepłe' rudowłose z brzoskwiniowa cerą w typie np Katarzyny Dowbor ale są też 'zimne' rudzielce, czego sama jestem przykładem (próbowałam kiedyś np różu w odcieniu terakoty - idealnego rzekomo koloru dla rudych - i wyglądałam w nim jak brudna a w takim cukierkowym, wybitnie zimnym jest ok)... dlatego też jestem zdania że jest więcej typów
Srebrnousta - masz naprawdę piękny kolor włosów

o właśnie

[Delave]

Przecież sama pisałam o tym, że jest więcej typów urody w następnym poście.

Według mnie to właśnie firmy kosmetyczne wrzucają do jednego worka brunetki, do innego blondynki. Podział na typy rozdziela blondynki i brunetki ciepłe i zimne przecież, a nie mówi, że blondynka to wiosna, ruda jesień a brunetka zima.
Była kiedyś seria loreala-dla szatynek, brunetek i blondynek, nie było podziału na ciepłe-zimne, podział na typy ma UŁATWIĆ, nie zniewolić :P.
Firmom jest łatwiej wrzucać do jednego worka, bardziej się to opłaca, spójrzmy choćby na Polskę, znajdź jasny podkład i to jeszcze w dobrej tonacji dla siebie!

Moja koleżanka wygląda fenomenalnie w czerwieni (nie tylko ja tak sądzę) ale ona jej nie cierpi i twierdzi, że lepiej jej w różu, w którym wygląda jakby była 10 kroków od śmierci, nie zawsze nasze preferencje określają to w czym nam dobrze.

P.s mówię o prawidłowe analizie (którą chyba trzeba jeszcze dopracować, bo same zauważamy, że istnieją mieszane typy) nie o testach w internecie , które są mało warte.

A zaczerwienienia zneutralizujesz zieloną bazą/korektorem

[fiasco]

Napisane przez Delave

Według mnie to właśnie firmy kosmetyczne wrzucają do jednego worka brunetki, do innego blondynki. Podział na typy rozdziela blondynki i brunetki ciepłe i zimne przecież, a nie mówi, że blondynka to wiosna, ruda jesień a brunetka zima.
Była kiedyś seria loreala-dla szatynek, brunetek i blondynek, nie było podziału na ciepłe-zimne, podział na typy ma UŁATWIĆ, nie zniewolić :P.

przeglądając gazety "urodowe", typu Twój styl czy Votre Beaute, często natykam się na przykładowe makijaże "dla każdej z nas", czyli: jasnoskórej blondynki z niebieskimi bądź szarymi oczami, szatynki z zielonymi bądź brązowymi oczami i beżowej cerze oraz brązowookiej brunetki o ciemnej karnacji. No i gdzie tu sie dopasować? ci, którzy wymyślają te wszystkie podziały, mają chyba bardzo ograniczone pole widzenia. idąc ulicą, tak naprawdę niewiele osób da się jednoznacznie podpasować pod któryś typ urody (pory roku) czy opisane wyzej blondynkę, brunetkę czy szatynkę jak zauważyłyście, rude też rudemu nierówne

a w ogóle bardzo ciekawi mnie pewna kwestia... czy przy analizie kolorystycznej brany pod uwagę jest naturalny kolor włosów czy obecny, farbowany? podobnie, jeśli przyciemniamy brwi i rzęsy henną

[Delave]

to naturalny kolor jest brany pod uwagę, no ale w dzisiejszych czasach trudno o naturalny kolor u kobiet, podobno wtedy najlepiej iść do kolorystki z niewielkim odrostami. Kuzynka się uczy w jakiejś tam szkole wizażu, po prostu przykłada kolorową szmatką do twarzy tak, by zasłonić linię włosów. Wydaje mi się, że oprawa oczu to drugorzędna sprawa, nie wiem sama, moją wiedzę czerpie głównie z artykułów/książek.

Ciężko jest każdego pod typ odpowiedni przypasować, bo większość kobiet maluje twarz, farbuje włosy i chyba przede wszystkim mamy jakieś tam wyobrażenia na temat typów, które są zdradliwe np ruda to jesień, opalona blondynka to wiosna.

No i każdy z nas jest inny, przecież ciepła karnacja może być złotawa/brzoskwiniowa/żółtawa/ kremowa, to samo z zimnymi odcieniami, kolorami włosów, tęczówek.

Niedawno widziałam jakiś test gdzie było 8 typów urody, mocna-lekka wiosna, lato, zima itp. Może to jest jakaś odpowiedz?
Dla mnie każda wiosna, lato, zima i jesień jest zawsze trochę inna i inny kolor jest dla niej the best z palety przypisywanej danemu typowi (notabene, co źródło to i ta paletka jest trochę inna).

Podsumowując, tylko metodą prób i błędów dojdziemy do optymalnego piękna .

Ale i tak jestem za określaniem typów, płakać mi się chce jak widzę wiosnę w granatowej czerni i tym podobne udziwnienia. Ale to tylko moje osobiste zdanie, mówię o własnych doświadczeniach, dzięki temu, że przekonałam się,że nie jestem latem moje włosy nie przeżyły setek farbowań(li tylko kilkadziesiąt ) i nie walczę już zawzięcie z rudawymi refleksami, nie kupiłam wielu kosmetyków, które bym wywaliła.
Ale fakt faktem, żółtego koloru nigdy nie polubię, choćby mi w nim było najpiękniej

[rousse]

Napisane przez Delave

Niedawno widziałam jakiś test gdzie było 8 typów urody, mocna-lekka wiosna, lato, zima itp. Może to jest jakaś odpowiedz?

niedługo zrobią podział na miesiące np wczesny listopad , ja jestem chyba z okolic halloween

Jestem w trakcie zamawiania podkładów na meow i jestem bliska rozpaczy tyle tam typów kolorystycznych ...

[loss_lauri]

Napisane przez fiasco

jak zauważyłyście, rude też rudemu nierówne

no bo rude to w ogóle są dyskryminowane...
[QUOTE=rousse;21528459]niedługo zrobią podział na miesiące np wczesny listopad , ja jestem chyba z okolic halloween

Jestem w trakcie zamawiania podkładów na meow i jestem bliska rozpaczy tyle tam typów kolorystycznych ... [/QUOjjjjjTE]
ja jestem pod wrażeniem nazw odcieni podkładów Meow

[Delave]

eeee tam, 12 typów to nie tak dużo :P
rousse, widzę że jesteś po prostu nastawiona na "nie" i tak żadne argumenty Cię nie przekonają. Mówisz, że analiza to wrzucanie wszystkich do jednego worka albo mnożeni bytów trochę przeczące sobie argumenty.

loss_lauri, to co wyjątkowe niestety zawsze było dyskryminowane lub potępiane, ja zazdroszczę dziewczynom, które mają naturalnie rude włosy

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

[quench]

Co do zamawiania podkładów, to mnie wkurzyła polska strona na której można zamówć podkłady EDM. Chciałam kupić duże opakowanie Fair Neutral i oczywiście nie ma!

PS. Nabyłam mleczko SPF 50 z Lirene (w białym opakowaniu) i jestem nim zauroczona! Wchłania się lepiej niż mleczko LRP, nie bieli, nie tłuści i nawet nadaje się na twarz. Czy ja dobrze mniemam że Lirenka nie ma parsola?

[viki1988]

Napisane przez quench

Co do zamawiania podkładów, to mnie wkurzyła polska strona na której można zamówć podkłady EDM. Chciałam kupić duże opakowanie Fair Neutral i oczywiście nie ma!

PS. Nabyłam mleczko SPF 50 z Lirene (w białym opakowaniu) i jestem nim zauroczona! Wchłania się lepiej niż mleczko LRP, nie bieli, nie tłuści i nawet nadaje się na twarz. Czy ja dobrze mniemam że Lirenka nie ma parsola?

Zobacz czy na allegro nie ma Twojego podkładu na Polskiej stronie są strasznie zdziercze ceny

[quench]

Właśnie szukałam na all i znalazłam tylko pełnowymiarowy Sandy Fair (który dla mnie nawet w okresie niedbania o bladość był ciut przyciemny). Fair Neutral nie wyszperałam i byłabym skłonna nawet zapłacić tę dziką kwotę w tym polskim sklepie internetowym. Tyle że oczywiście tego odcienia już nie ma (o ile w ogóle był; może sklep zgodnie z ogólnym trendem jaki obserwuję w polskich drogeriach ma na stanie tylko podkłady dla solarian i mulatek).
I weź tu człowieku podkreśl jasną cerę, jak nie masz czym

[viki1988]

Napisane przez quench

Właśnie szukałam na all i znalazłam tylko pełnowymiarowy Sandy Fair (który dla mnie nawet w okresie niedbania o bladość był ciut przyciemny). Fair Neutral nie wyszperałam i byłabym skłonna nawet zapłacić tę dziką kwotę w tym polskim sklepie internetowym. Tyle że oczywiście tego odcienia już nie ma (o ile w ogóle był; może sklep zgodnie z ogólnym trendem jaki obserwuję w polskich drogeriach ma na stanie tylko podkłady dla solarian i mulatek).
I weź tu człowieku podkreśl jasną cerę, jak nie masz czym

Faktycznie bieda na Alle z tymi podkładami - chyba skutki tego ze EDM przestało wysyłać do Polski
a ogólnie się z Tobą zgadzam - żeby w kraju gdzie 80% kobiet ma cerę jasną albo bardzo jasną nie można było pójść do drogerii i kupić podkładu w odpowednim kolorze to jest jakaś paranoja
szczerze mówiąc ja właśnie z tego względu zainteresowałam się minerałami - bo mają w ofercie nawet bardzo jaśniutkie odcienie

[rousse]

Napisane przez loss_lauri

ja jestem pod wrażeniem nazw odcieni podkładów Meow

a zobacz nazwy cieni do powiek...

[mmadzik]

kolejna bladzioszka wita

[quench]

Viki, zgadzam się! Ja przetestowałam już większość niby najjaśniejszych podkładów dostępnych w Polsce. Pieniądze jakie wydałam na te eksperymenty są wręcz kosmiczne a i tak jestem raczej niezadowolona z efektu! Prawda jest taka, że jasne podkłady (normalnie niemal białe) ma tylko Armani i to dlatego, że kolorówka w Polsce nie jest tak okrojona jak w przypadku innych marek (wystarczy popatrzeć np. na produkty Lancome - kiedy porównałam kolory podkładów dostępne w USA i Polsce prawie dostałam apopleksji!)
Minerały są wspaniałe ale dla mnie mają podstawową wadę - większość z nich zawiera mikę i "gryzie" się z parsolem zawartym w filtrach. Z kolei kiedy używam Avenki mam problem ze świeceniem i ogólnie rozprowadzeniem proszku na twarzy (robią mi się placki albo ciastowata maska). I w sumie ostatnio doszłam do wniosku, że nawet byłabym zdolna przełknąć odstawienie filtra i przerzucenie się wyłącznie na minerały, gdybym tylko znalazła absolutnie jasny, niemal biały kolor. I kiedy zdecydowałam się poczynić w tym kierunku pewne kroki - proszę - internetowy sklep nie ma jasnego koloru.
Wiem, że są inne firmy mineralne, choćby polski Pixie, no ale do jasnej ciasnej, ja chcę po prostu kupić podkład, bez zbędbych formalności, licytacji, ściągania produktu zza granicy i tego typu atrakcji.

[fiasco]

Napisane przez rousse

niedługo zrobią podział na miesiące np wczesny listopad , ja jestem chyba z okolic halloween

tak! to jest to! trzeba gdzieś zgłosić ten pomysł (choć ja i tak nie wiem, którym bym była, skoro jestem mieszańcem zimy i lata choć stawiałabym na listopad)

Napisane przez viki1988

szczerze mówiąc ja właśnie z tego względu zainteresowałam się minerałami - bo mają w ofercie nawet bardzo jaśniutkie odcienie

ja w sumie też - całkiem lubie płynne podkłady, albo nawet takie "pastowate" jak Dermacol; wygodniejsze są zwłaszcza w podróży (poprawiaj sobie makijaż takim sypkim podkładem jadąc autokarem)
a wiecie co mnie najbardziej irytuje? że jaśniejszych podkładów mogą używać dziewczyny o nieco ciemniejszej karnacji - będą wyglądały bardziej świeżo, niż gdy bladolica ma pomarańczkę na buźce No i każdy podkład można bardzo łatwo przyciemnić ciemniejszym pudrem, trudno natomiast rozjaśnić.

[jyyli]

Napisane przez rousse

a zobacz nazwy cieni do powiek...

Boskie
Albo nazwa jednego rozświetlacza: KinkyKat
Ale żeby zdobyc te podkłady, to pewnie tylko wspólne zamówienia na Wizażu, prawda? Ja ich kompletnie nie ogarniam A Meow ma całkiem biały podkład, specjalnie do rozjaśniania minerałków

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez fiasco

tak! to jest to! trzeba gdzieś zgłosić ten pomysł (choć ja i tak nie wiem, którym bym była, skoro jestem mieszańcem zimy i lata choć stawiałabym na listopad)

Ja jestem zdecydowanie 1 stycznia