|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2011-08-19, 19:04 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 928
|
Wyrzuty sumienia po jedzeniu :(
Czuję, że jedzenie przejmuje kontrolę nad moim życiem. Zanim położę się spać planuję co, w jakich ilościach i kiedy zjem. Nie umiem zrezygnować z dogadzania sobie na kolację (jem ją stosunkowo wcześnie ok. 19. Spać chodzę po północy, około 1). Nie znoszę być zaskakiwana z jedzeniem, bo to zaburza moje plany co do jadłospisu. Dziś po mojej wystawnej kolacji (około 1,5 szkl. płatków kukurydzianych, ok. 150 g jogurtu nat. trochę otrąb i pół małej saszetki Fitelli) nie wiem czemu, uległam jedząc głupi kawałek ciasta (przecież to tylko kawałek, który przez kogoś innego nie byłby nawet rozpamiętywany)...Zjem coś nieplanowanego, to od razu mam wyrzuty sumienia i czuję, że 'puchnę' w oczach. Zaraz chce mi sie ryczeć i tak bardzo chce wtedy cofnąć czas.
Wiem, że muszę utrzymać moją wagę z powodów ginekologicznych, ponieważ jak masa ciała mi jeszcze spadnie to moja ginekolog 'nie będzie wiedziała jak mi pomóc'. Nie potrafię nie myśleć o jedzeniu... Jak nie ulegac i ułożyć tak jadłospis, aby kolacja była mniej obfita? |
2011-08-19, 19:17 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyrzuty sumienia po jedzeniu :(
no ale przecież to nie "obfita" kolacja jest Twoim problemem...
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
2011-08-19, 19:25 | #3 |
goniąca własny ogon..
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 796
|
Dot.: Wyrzuty sumienia po jedzeniu :(
Mam dokładnie to samo.
Dzisiaj zjadłam coś nieplanowanego i... koszmar. Po prostu sieczka w mózgu mi się robi, nic do mnie nie dociera, koniec świata i masakra. Sama sobie radzę psychologa, więc i Tobie, bo iza ma rację. Nasz problem leży w psychice, a nie w diecie. A jeśli nie chcesz iść do specjalisty, to porządnie nad sobą pracuj, bo takie pielęgnowane ED to jest po prostu bagno, narkotyk w czystym wydaniu. Taka głupia rada: rób wystawne śniadania, ja tak robię i daje mi to małego kopa na plus. |
2011-08-19, 19:30 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 928
|
Dot.: Wyrzuty sumienia po jedzeniu :(
|
2011-08-23, 09:01 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 193
|
Dot.: Wyrzuty sumienia po jedzeniu :(
oczywiście tylko spekuluję, ale nie sądzisz , że to całe wieczorne planowanie jest efektem tego, że miałaś na coś jeszcze ochotę podczas dnia?
Załóż sobie 5-6 posiłków dziennie, jedz je na małych talerzykach lub małych miseczkach wmawiając sobie : jak zjem małą porcję tego czy tego to będzie wszystko ok. I najlepiej żebyś jadła częściej to co podaje Ci lub proponuje ktoś inny. Naprawdę to pomaga. Dobra jest także obserwacja tego jak jedzą inni , beztrosko i zdrowo, ale nie pod katem "oo jak ona się obżera" tylko "o też tak chce" Mniej obfita kolacja? Może zastąp płatki czymś innym np gotowanym mięsem z warzywami - bedzie mniej kaloryczne. I powinnaś jeść ją pózniej. Możesz też założyć sobie : zjem coś na kolacje kiedy będe głodna. i nie przejmuj sie nadprogramowym jedzeniem , to przejaw normalności - w pewnych granicach oczywiście |
2011-08-24, 11:11 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 654
|
Dot.: Wyrzuty sumienia po jedzeniu :(
Mam to samo. Walczę z tym, ale czasem nie potrafię. Kiedy za zbyt wiele sobie pozwolę, bo jestem częstowana, rozpamiętuję to bez końca. Następnego dnia nie mogę już zjeść nic ponadprogramowego, bo chyba bym się rozkleiła całkiem. No i oczywiście uprawiam wtedy sport jakoś tak z większą determinacją...
Nienawidzę tego w sobie. Powinnam się przejmować innymi rzeczami, a nie tym, że chłopak mnie częstuje ciastem a ja nie powinnam go jeść... |
2011-09-03, 11:56 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dębica
Wiadomości: 13
|
Dot.: Wyrzuty sumienia po jedzeniu :(
Mam podobnie.
Lubię jeśc tylko to co uważam, że mogę, albo, że jest zdrowe i mi nie zaszkodzi (w sensie, że nie przytyję). Dlatego też nie lubię chodzic do kogoś w gości, czy do koleżanek czy chłopaka, bo wiem, że jakby ktoś mnie czymś poczęstował to musiałabym spróbowac, z zwykłej uprzejmości, a po tym, to wiadomo, myślenie tylko o tym, że się coś złego zjadło, że wcale głodna nie byłam i wyrzuty do końca dnia. Wtedy o mile spędzonym czasie z przyjaciółmi można zapomniec, bo dręczy mnie jedna myśl, że jestem głupia i mam wrażenie, że puchne w oczach. |
2017-05-12, 07:20 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wyrzuty sumienia po jedzeniu :(
Bardzo by chciała się nie przejmować, tylko jak mam to zrobić? Mam tak samo jak Lilu, kikimora, i DarkYasmine. Za dużo myśle o jedzeniu i strasznie się tym przejmuję. Czuję że niszczy mi to życie i nerwy. Chciałabym się od tego uwolnić, ale jak?
|
2017-05-12, 07:40 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: Wyrzuty sumienia po jedzeniu :(
Mam to samo, jak zjem coś nadprogramowo w szczególności słodkiego to jest płacz i wyrzuty sumienia i myśl PRZYTYJE... To jest męczące dla mnie i najbliższych
|
2017-06-04, 18:12 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 16
|
Dot.: Wyrzuty sumienia po jedzeniu :(
Prawdziwe utrapienie, co nie?
Rada na to jest jedna, jeść częściej rzeczy, których nie masz w planach. Na początku jest trudno i boli, wiem, sama przez to przechodziłam, lecz za każdym kolejnym razem napięcie i wyrzuty jakby odrobinę znikały. Sama musisz nad tym pracować. Twoje życie nie może się kręcić tylko wokół jedzenia, trzeba to sobie uświadomić i walczyć. Przy okazji zobaczysz, że to nie wpłynie na twoją wagę. |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:25.