DIOR - kolorówka

[margaretka02]

Napisane przez magsch

Wklejam zdjecia moich wszystkich 5 Diora oraz rozy...blyszczyki i pomadki ,pudry zostawiam na pozniej bo nie mam za duzo czasu!!!!

LAURANY-jesli chodzi Ci o cienie do dziennego makijazu to polecam Amber Tresure!naprawde super robilam nimi makijaz na MM ale zaraz wkleje ci fotke zebys zobaczyla

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...6&d=1209813551

Świetna kolekcja

[sine.ira]

A ja nie wiem czemu, ale nie pasuje mi struktura cieni w tych piątkowych paletkach. Nie wiem z czego to wynika, ale tylko Pink Idol mają taką jedwabistą, śliską konsystencję, są trwałe, a kolory wyraziste. Paletki, które kupiłam później, tj. Amber Tresure, Silver Goddes i ostatnio Spring Bouquet są jakieś takie niejednolite, "proszkowe", a kolory jakieś takie...wyblakłe - nie wiem jak to opisać. Nie mam pojęcia skąd te różnice. Pink Idol wprost uwielbiam, odpowiadają mi pod każdym względem. Dziwne, nie ? Najgorsze jest to, że w drodze mam jeszcze Tropical Light (za każdym razem łudzę się, że każda kolejna nowa paletka mnie nie rozczaruje i będzie pod względem właściwości podobna do PI)...Pewnie znowu powędruje do bratowej. Ona to ma ze mną raj

[lola23]

Magsch , jest na co popatrzeć

Hmm, czyli nie tylko ja jestem rozczarowana jakością nowych cieni Diora. Z nowej serii mam Pink Idol i nie jestem zadowolona, bardzo rzadko ich używam. Koloru na powiece prawie wcale nie widać , czy z bazą czy bez, dają perłową poświatę. Nie można nimi wymodelować oka tak jak bym chciała. Są takie szorstkie jak to okresliłaś, sypią się gdy mocniej przyciskam aplikatorem a koloru i tak nie ma. Bardzo lubię stare piątki , ideałem są owalne podwójne oraz stare owalne pojedyńcze.
Rozmawiałam niedawno z ekspedientką w Douglassie o nowościach kolorówkowych Diora i dziewczyna stwierdziła, że nowe cienie im zdecydownie nie wyszły. Jakościowo gorsze od poprzednich zbyt suche, mało koloru, dużo perły, "to już trzeba lubić taki efekt". Generalnie jestem rozczarowana. Mam jeden pojedyńczy z nowej serii i również jestem niezadowolona.

[p4w]

Napisane przez sine.ira

A ja nie wiem czemu, ale nie pasuje mi struktura cieni w tych piątkowych paletkach. Nie wiem z czego to wynika, ale tylko Pink Idol mają taką jedwabistą, śliską konsystencję, są trwałe, a kolory wyraziste. Paletki, które kupiłam później, tj. Amber Tresure, Silver Goddes i ostatnio Spring Bouquet są jakieś takie niejednolite, "proszkowe", a kolory jakieś takie...wyblakłe - nie wiem jak to opisać. Nie mam pojęcia skąd te różnice. Pink Idol wprost uwielbiam, odpowiadają mi pod każdym względem. Dziwne, nie ? Najgorsze jest to, że w drodze mam jeszcze Tropical Light (za każdym razem łudzę się, że każda kolejna nowa paletka mnie nie rozczaruje i będzie pod względem właściwości podobna do PI)...Pewnie znowu powędruje do bratowej. Ona to ma ze mną raj

też to zauważyłam - starsze paletki, które mam ( beige massai, tender chic, night dust) mają inną konsystencję niż te, które ostatnio kupiłam - amber tresure, sunset cafe

i tez bardziej podobały mi się te starsze, ale w tych nowych podoba mi się połysk

[gosik.s]

Napisane przez sine.ira

A ja nie wiem czemu, ale nie pasuje mi struktura cieni w tych piątkowych paletkach. Nie wiem z czego to wynika, ale tylko Pink Idol mają taką jedwabistą, śliską konsystencję, są trwałe, a kolory wyraziste. Paletki, które kupiłam później, tj. Amber Tresure, Silver Goddes i ostatnio Spring Bouquet są jakieś takie niejednolite, "proszkowe", a kolory jakieś takie...wyblakłe - nie wiem jak to opisać. Nie mam pojęcia skąd te różnice. Pink Idol wprost uwielbiam, odpowiadają mi pod każdym względem. Dziwne, nie ? Najgorsze jest to, że w drodze mam jeszcze Tropical Light (za każdym razem łudzę się, że każda kolejna nowa paletka mnie nie rozczaruje i będzie pod względem właściwości podobna do PI)...Pewnie znowu powędruje do bratowej. Ona to ma ze mną raj

Hmmm... nie chciałabym Cię martwić, ale akurat Tropical Light jest pod tym względem identyczna, jak Silver Goddess... Ja mam tylko te dwie, i są to moje pierwsze piąteczki. Strasznie się na nie cieszyłam i spodziewałam się prawdziwych rewelacji, a tu spostrzeżenia co do konsystencji i intensywności kolorów mam dokładnie te same, co i Ty... Nie znając piątek wcześniej już się obawiałam, że może mam podróby, ale wygląda na to, że jednak nie.
Szkoda...

[p4w]

Napisane przez sine.ira

A ja nie wiem czemu, ale nie pasuje mi struktura cieni w tych piątkowych paletkach. Nie wiem z czego to wynika, ale tylko Pink Idol mają taką jedwabistą, śliską konsystencję, są trwałe, a kolory wyraziste. Paletki, które kupiłam później, tj. Amber Tresure, Silver Goddes i ostatnio Spring Bouquet są jakieś takie niejednolite, "proszkowe", a kolory jakieś takie...wyblakłe - nie wiem jak to opisać. Nie mam pojęcia skąd te różnice. Pink Idol wprost uwielbiam, odpowiadają mi pod każdym względem. Dziwne, nie ? Najgorsze jest to, że w drodze mam jeszcze Tropical Light (za każdym razem łudzę się, że każda kolejna nowa paletka mnie nie rozczaruje i będzie pod względem właściwości podobna do PI)...Pewnie znowu powędruje do bratowej. Ona to ma ze mną raj

Napisane przez gosik.s

Hmmm... nie chciałabym Cię martwić, ale akurat Tropical Light jest pod tym względem identyczna, jak Silver Goddess... Ja mam tylko te dwie, i są to moje pierwsze piąteczki. Strasznie się na nie cieszyłam i spodziewałam się prawdziwych rewelacji, a tu spostrzeżenia co do konsystencji i intensywności kolorów mam dokładnie te same, co i Ty... Nie znając piątek wcześniej już się obawiałam, że może mam podróby, ale wygląda na to, że jednak nie.
Szkoda...

dziewczęta jeśli chcecie się pozbyć paletki Tropical Light to chętnie przygarnę po atrakcyjnej cenie

[gosik.s]

Nie no, aż taka brzydka to ona znów nie jest, żebym się miała od razu pozbywać

[p4w]

Napisane przez gosik.s

Nie no, aż taka brzydka to ona znów nie jest, żebym się miała od razu pozbywać

czyli wszystko jasne - jest piękna i trzeba ją mieć

[Gothic_Daisy]

Magsch, sliczna kolekcja

Ja ze swoich nowych piątek (Petal Shine i Pink May) jestem zadowolona Zwłaszcza z Petal Shine - ten fiolet jest boski a połysk cudowny
Starsze piątki (jeszcze te w starym opakowaniu) są inne, bo nie są z serii iridescent, nie mają tego połysku, tym samym sa bardziej matowe i mają wiecej pigmentu.
Z ciut nowszych - Pink Attitude faktycznie jest jasna i przejrzysta, ale Stylish Move jak dla mnie ma piękne nasycone i napigmentowane kolory.

Natomiast jeżeli wszystkie nowe piątki mają być tylko błyszczące i nie będzie matowych, to niefajnie To na pewno nie będzie mi się podobać.

[sine.ira]

Napisane przez lola23

Hmm, czyli nie tylko ja jestem rozczarowana jakością nowych cieni Diora. Z nowej serii mam Pink Idol i nie jestem zadowolona, bardzo rzadko ich używam. Koloru na powiece prawie wcale nie widać , czy z bazą czy bez, dają perłową poświatę. Nie można nimi wymodelować oka tak jak bym chciała. Są takie szorstkie jak to okresliłaś, sypią się gdy mocniej przyciskam aplikatorem a koloru i tak nie ma. Bardzo lubię stare piątki , ideałem są owalne podwójne oraz stare owalne pojedyńcze.
Rozmawiałam niedawno z ekspedientką w Douglassie o nowościach kolorówkowych Diora i dziewczyna stwierdziła, że nowe cienie im zdecydownie nie wyszły. Jakościowo gorsze od poprzednich zbyt suche, mało koloru, dużo perły, "to już trzeba lubić taki efekt". Generalnie jestem rozczarowana. Mam jeden pojedyńczy z nowej serii i również jestem niezadowolona.

A mi z kolei Pink Idol bardzo odpowiadają...Co do reszty - zgadzam się bez dwóch zdań.

Napisane przez p4w

też to zauważyłam - starsze paletki, które mam ( beige massai, tender chic, night dust) mają inną konsystencję niż te, które ostatnio kupiłam - amber tresure, sunset cafe

i tez bardziej podobały mi się te starsze, ale w tych nowych podoba mi się połysk

Napisane przez gosik.s

Hmmm... nie chciałabym Cię martwić, ale akurat Tropical Light jest pod tym względem identyczna, jak Silver Goddess... Ja mam tylko te dwie, i są to moje pierwsze piąteczki. Strasznie się na nie cieszyłam i spodziewałam się prawdziwych rewelacji, a tu spostrzeżenia co do konsystencji i intensywności kolorów mam dokładnie te same, co i Ty... Nie znając piątek wcześniej już się obawiałam, że może mam podróby, ale wygląda na to, że jednak nie.
Szkoda...

Czyli nie wydaje mi się...Więcej się na piątki nie skuszę. Wolę Clinique.

Napisane przez p4w

dziewczęta jeśli chcecie się pozbyć paletki Tropical Light to chętnie przygarnę po atrakcyjnej cenie

Najpierw muszę je obadać (póki co są w drodze z truskawy - ostatni grosz na nie wydałam echhh....)

[lola23]

Daisy, mam Stylish Move i tej się nie czepiam , kolory intensywne, błyszczące ale bez przesady. Jak chcę więcej błysku to mam pigmenty Mac, tutaj błysk idzie w parze z doskonałą intensywnością barwy. Jeśli Dior do wszystkich cieni będzie sypał perłę w takich ilościach, to z pewnością nie będę ich kupować.

[sine.ira]

Napisane przez lola23

Daisy, mam Stylish Move i tej się nie czepiam , kolory intensywne, błyszczące ale bez przesady. Jak chcę więcej błysku to mam pigmenty Mac, tutaj błysk idzie w parze z doskonałą intensywnością barwy. Jeśli Dior do wszystkich cieni będzie sypał perłę w takich ilościach, to z pewnością nie będę ich kupować.

Oooo tak, co do pigmentów MAC i ich zalet - zgadzam się w 100%. Wszystkie Diory razem wzięte im do pięt nie dorastają.
Właśnie do mnie wędrują kolejne odsypki z aukcji jednej z wizażanek

[KatarzynaD]

Napisane przez margaretka02

Świetna kolekcja

Potwierdzam kolekcja aż oczy

Pisałam już w wątku tru ale jakoś bez odzewu więc uderzam do diorowych specjalistek jaka jest różnica między petal shine (1 zdjęcie) a pink idol?Czy ktoś je ma i może opisać? Które ładniejsze Proszę o radę
Z góry

[chamelieu]

Napisane przez magsch

dziekuje bardzo



609Earth Reflection,409Tropical Lights,569Golds,440Sunset CAfe,360Amber Tresure-prosze bardzo

Pieknie dziękuję

[lola23]

Napisane przez KatarzynaD

Potwierdzam kolekcja aż oczy

Pisałam już w wątku tru ale jakoś bez odzewu więc uderzam do diorowych specjalistek jaka jest różnica między petal shine (1 zdjęcie) a pink idol?Czy ktoś je ma i może opisać? Które ładniejsze Proszę o radę
Z góry

To zależy, jaki masz kolor oczu. Przy moich piwno- zielonych tęczówkach Pink Idol wygladają nieźle, mam jedynie zastrzeżenia co do intensywności kolorów o czym pisałam wyżej.Petal Shine wydawały mi się zbyt zgaszone, sine - takie odcienie podkreślają mi cienie pod oczami i uwydatniają zmęczenie.

[Lipglossjunkie]

Napisane przez magsch

Wklejam zdjecia moich wszystkich 5 Diora oraz rozy...blyszczyki i pomadki ,pudry zostawiam na pozniej bo nie mam za duzo czasu!!!!

LAURANY-jesli chodzi Ci o cienie do dziennego makijazu to polecam Amber Tresure!naprawde super robilam nimi makijaz na MM ale zaraz wkleje ci fotke zebys zobaczyla

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...6&d=1209813551

Piekna kolekcja Poprosze o Mystic Jade i Tropical Lights Czy na "Moje Makijaze" sa juz jakies Twoje fotki z wykorzystaniem tych paletek?

[Gothic_Daisy]

Napisane przez lola23

Daisy, mam Stylish Move i tej się nie czepiam , kolory intensywne, błyszczące ale bez przesady. Jak chcę więcej błysku to mam pigmenty Mac, tutaj błysk idzie w parze z doskonałą intensywnością barwy. Jeśli Dior do wszystkich cieni będzie sypał perłę w takich ilościach, to z pewnością nie będę ich kupować.

Też mam nadzieję, że Dior nie zmieni wszystkich swoich cieni w perłę, bo to by było bez sensu.
Zobaczymy.

Ale te letnie złota są chyba tylko tak mocno perłowe, prawda?

Napisane przez KatarzynaD

Pisałam już w wątku tru ale jakoś bez odzewu więc uderzam do diorowych specjalistek jaka jest różnica między petal shine (1 zdjęcie) a pink idol?Czy ktoś je ma i może opisać? Które ładniejsze Proszę o radę
Z góry

Ja lubię jedną i drugą
Pink Idol dla mnie jest super do dziennego makijażu. Fakt, kolory nie są bardzo intensywne, ale nie powiedziałabym też, żeby były mdłe.
Na pewno Petal Shine ma bardziej konkretne kolory i na pewno ma bardziej perłowe kolory - więc co kto lubi.
Ja lubię łączyć fiolet z Petal Shine z różami z Pink May - ślicznie wygląda. Natomiast ten sam fiolet z tymi beżo-brązami z tej samej paletki wygląda ciut gorzej.

[Aneta???]

Ja już wiem,że letnia kolekcja zupełnie nie dla mnie.Kilka razy przymierzałam się do piątek Golds,wychwalanych tutaj w niebiosa,ale nic z tego.Nie wiem,jak na oczach moich by się prezentowały,ale takie testy na dłoni nie wyszły dobrze.Źle mi jest w rudościach,miedzich i ogólnie w bardzo ciepłych kolorach.Myślicie,że Goldsy są tylko i wyłącznie do takich ciepłych karnacji?
Za to bardzo jestem zadowolona z moich nowych dwóch paletek Earth Reflection i Pink May,szczególnie te drugie są rewelacyjne

[KatarzynaD]

Napisane przez lola23

To zależy, jaki masz kolor oczu. Przy moich piwno- zielonych tęczówkach Pink Idol wygladają nieźle, mam jedynie zastrzeżenia co do intensywności kolorów o czym pisałam wyżej.Petal Shine wydawały mi się zbyt zgaszone, sine - takie odcienie podkreślają mi cienie pod oczami i uwydatniają zmęczenie.

Napisane przez Gothic_Daisy

Też mam nadzieję, że Dior nie zmieni wszystkich swoich cieni w perłę, bo to by było bez sensu.
Zobaczymy.

Ale te letnie złota są chyba tylko tak mocno perłowe, prawda?


Ja lubię jedną i drugą
Pink Idol dla mnie jest super do dziennego makijażu. Fakt, kolory nie są bardzo intensywne, ale nie powiedziałabym też, żeby były mdłe.
Na pewno Petal Shine ma bardziej konkretne kolory i na pewno ma bardziej perłowe kolory - więc co kto lubi.
Ja lubię łączyć fiolet z Petal Shine z różami z Pink May - ślicznie wygląda. Natomiast ten sam fiolet z tymi beżo-brązami z tej samej paletki wygląda ciut gorzej.

Dzięki dziewczyny za odpowiedź w zasadzie powinnam była dodać, że oczy mam niebieskie, jeśli jeszcze ktoś zechce mi doradzić będę wdzięczna.
Bo na razie (jak zwykle) wychodzi mi, że powinnam kupić dwie... Dodam, że mam plum seduction z klinika i nie chciałabym zbytnio dublować.

[Gothic_Daisy]

Napisane przez KatarzynaD

Dzięki dziewczyny za odpowiedź w zasadzie powinnam była dodać, że oczy mam niebieskie, jeśli jeszcze ktoś zechce mi doradzić będę wdzięczna.
Bo na razie (jak zwykle) wychodzi mi, że powinnam kupić dwie... Dodam, że mam plum seduction z klinika i nie chciałabym zbytnio dublować.

Dior jest na pewno inny (lepszy ) od Clinique. Też mam Plum Seduction i dla mnie w ogole te cienie nie mogą się równać z jakimkolwiek Diorem Na moich oczach wyglądają zupełnie inaczej i na pewno nie dublują się z tymi paletkami Diora

[hathayoga]

Fanki Diora, kochane!
Mam do was prośbę, bardzo proszę o weryfikację oryginalności błyszczyku Diora, jaki proponuje mi na Targowisku jedna z wizażanek. Jest to niby Dior Addict nr 483 (róż).
Załączam zdjęcia, tylko takimi dysponuję.
Przyznam szczerze, że nie zetknęłam się jeszcze z właśnie takim opakowaniem.
Z góry dziękuję za opinie

edit. kod 3K02

[magsch]

Szczerze powiem ze ja tez nie spotkalam sie z takim blyszczykiem!!!!moze to wersja limitowana-w co smiem powatpiewac!Dior raczej nie mial tekich opakowan tak przynajmniej ja sadze,ja tez kiedys kupilam blyszczyk chanel z allegro,nowy i fajny kolor ale pozniej okazalo sie ze chanel nie mial tach blyszczykow w sprzedazy

[Lipglossjunkie]

Napisane przez hathayoga

Fanki Diora, kochane!
Mam do was prośbę, bardzo proszę o weryfikację oryginalności błyszczyku Diora, jaki proponuje mi na Targowisku jedna z wizażanek. Jest to niby Dior Addict nr 483 (róż).
Załączam zdjęcia, tylko takimi dysponuję.
Przyznam szczerze, że nie zetknęłam się jeszcze z właśnie takim opakowaniem.
Z góry dziękuję za opinie

edit. kod 3K02

Ja mam identyczny Ma kod 4C01.To po prostu miniaturka. Widzialam je jeszcze w kolorze 151 Wedlug mnie 483 to sliwka zmieszana z brazem.Duuuzo drobinek.

Edit: data produkcji to wedlug kalkulatora 10. 2003.

[YenneferD]

Napisane przez hathayoga

Fanki Diora, kochane!
Mam do was prośbę, bardzo proszę o weryfikację oryginalności błyszczyku Diora, jaki proponuje mi na Targowisku jedna z wizażanek. Jest to niby Dior Addict nr 483 (róż).
Załączam zdjęcia, tylko takimi dysponuję.
Przyznam szczerze, że nie zetknęłam się jeszcze z właśnie takim opakowaniem.
Z góry dziękuję za opinie

edit. kod 3K02

Też mam ten błyszczyk, kupowany w perfumerii w Niemczech - był dodatkiem do perfum Dior Addict - więc to na pewno nie podróba, wg mnie oczywiście

[Zuziunia]

Kochane który róż lepszy jakościowo? I bardziej matowy.

[magsch]

OKI>zwracam honor blyszczykowi

[dimiti]

dziewczyny a ja mam pytanie odnosnie Diorkissow a dokladnie numerka 008 sorbet merinque wypatrzylam go na Tru
http://www.strawberrynet.com/product...43700&goChar=C
i zastanawiam sie czy faktycznie ma takie drobinki ktore widocznie blyszcza w swietle? bo glownie o taki efekt mi chodzi czy raczej robi tafle wody i drobinki w niej tona nie wyrozniajac sie zbytnio?

[Aneta???]

Napisane przez dimiti

dziewczyny a ja mam pytanie odnosnie Diorkissow a dokladnie numerka 008 sorbet merinque wypatrzylam go na Tru
http://www.strawberrynet.com/product...43700&goChar=C
i zastanawiam sie czy faktycznie ma takie drobinki ktore widocznie blyszcza w swietle? bo glownie o taki efekt mi chodzi czy raczej robi tafle wody i drobinki w niej tona nie wyrozniajac sie zbytnio?

Ma dużo błyszczących drobinek,mocno się mienią,wygląda to super,ale...strasznie czuć te drobinki na ustach,do najmniejszych one nie należą.Taka jest moja opinia.

[dimiti]

Napisane przez Aneta???

Ma dużo błyszczących drobinek,mocno się mienią,wygląda to super,ale...strasznie czuć te drobinki na ustach,do najmniejszych one nie należą.Taka jest moja opinia.

hym zastanawiam sie jeszcze nad JT pampelmousse czy jakos tak i Ysl ze zlotymi drobinkami bo zalezy mi na takich mieniacych sie ustach a diorkiss jest chyba dosc wychwalany? dziekuje za odp duzy plus u niego juz za to ze sie faktycznie mieni

[Aneta???]

Napisane przez dimiti

hym zastanawiam sie jeszcze nad JT pampelmousse czy jakos tak i Ysl ze zlotymi drobinkami bo zalezy mi na takich mieniacych sie ustach a diorkiss jest chyba dosc wychwalany? dziekuje za odp duzy plus u niego juz za to ze sie faktycznie mieni

Pozostałych nie miałam,ale to fakt,odcień 008 Diora jest niesamowicie błyszczący,jeśli Ci nie przeszkadzają te drobinki powinnaś być zadowolona.Ja tego nie lubię i mój błyszczyk poleciał w świat