Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2.

[ewcia1807]

1. Jak się opalasz - dość szybko, na początku na różowo-czerwono, później już brąz Odcień opalenizny na buzi nie umiem określić, ale jak porównuję ręce z Mamą, to mama ma taki ,,brudny" brąz, ja bardziej brzoskwiniowy, zdrowy. Na twarzy tego nie widzę


2. Kolor oczu - ciemne, jasne... niebiesko-błękitne, można dostrzec jedną, bursztynową plamkę, której prócz mnie nikt nie widzi Brwi i rzęsy raczej mało wyraźne.


3. Piegi -brak. Jedynie parę na ramieniu, brązowe.


4. Cera - Nie rumienię się. Pod oczami, poniżej oczodołów mam baaardzo delikatne, małe zaróżowienie.


5. Naturalny kolor włosów - ciemny, mysi blond. Końcówki lubią się rozjaśniać od słońca do średniego, ciepłego blondu


6. Kolor ust (naturalny oczywiście) - jasny, różowawy


7. W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę?
Unikam neonów. Lubię konkretne kolory, ale i również pastele.
8. Czy pasuje ci czysta biel i czysta czerń? Wydaje mi się, że tak.

9. Czy pasują ci kolory jaskrawe i intensywne, czyste? Jeśli tak, to jak jaskrawe? Ekstremalnie czy tak "w miarę"? Jaskrawych nie lubię, Intensywne lubię


10. Czy pasują ci kolory szarawe, zgaszone? Jeśli tak to jak zgaszone? Bardzo łagodne i szarawe, czy tylko troszkę? Nie mam na myśli koloru szarego, tylko inne kolory złamane szarością, wpadające w szary - np szaroniebieski, szarozielony, szaroróżowy.
Raczej nie.

11. Czy pasują ci raczej kolory ciepłe czy zimne, czy może jedne i drugie? Jak bardzo ciepłe, jak bardzo zimne? Co ze złotem i srebrem?
^Uwaga do tego pytania - proszę upewnijcie się jakie kolory są ciepłe a jakie chłodne, bo nie każdy potrafi to na początku rozróżnić, wymaga to pewnej wprawy.
Wydaje mi się, że chłodne. Z ciepłymi chyba się zlewam.
Lubię srebro, złota nie.

12. Czy kolory możesz zestawiać bardzo kontrastowo - pstre wzory, duże kontrastowe (czarno-białe, czerwono-zielone) wzory np. pasy, blisko twarzy i wygląda to ok, czy może lepiej ci w strojach monochromatycznych, drobniejszych wzorach albo mniej drastycznych zestawieniach kolorów?
Myślę, że wzory i odwracają uwagę od mojej twarzy, ale bluzki czy spodnie lubię takie. Z kontrastami przy twarzy lepiej.

Z góry dziękuję Miłe Kobitki

[Sovilo]

Napisane przez imaginacja93

Też jestem przygaszoną jesienią Najlepsze są dla mnie kolory włosów od 7 do 4 poziomu (średni blond-średni brąz), w pozostałych barwach się rozmywam (miałam kiedyś jasny złoty blond i wyglądałam strasznie, z kolei za ciemne włosy mnie przytłaczają). Najlepsze kolory włosów powinny być nie za ciepłe i nie za chłodne (też nie za czyste, tylko przygaszone), czyli ciepłe beże, złoty ciemny blond i jasny brąz, mahoń, kasztan, mrożona czekolada (popiel+mahoń), przygaszone rudości (z Garniera np. Jasny Bursztyn- 6,41). Dobre będą też kolory natura+ciepły refleks, czyli np. 5,03; 6,04.

Dziekuję PS. masz jakieś ''pozbierane'' zdjęcia podglądowych kolorków?

[imaginacja93]

Napisane przez Sovilo

Dziekuję PS. masz jakieś ''pozbierane'' zdjęcia podglądowych kolorków?

Pozbieranych nie mam, ale zaraz poszukam, o co mi mniej więcej chodziło

1. Ciepły beż 7,31
2. Ciemny złoty blond 6,3
3. Jasny złoty brąz 5,3
4.Mahoń 5,5
5.Kasztan 5,4
6.Mrożona czekolada (tu Garniera) 4,15
7.Jasny bursztyn
8. 2 natury+ciepły odcień (6,03; 8,04)

[Sovilo]

Pięknedziekuje

[Drakan]

Napisane przez kaguya

Co do paznokci, to ja nie testuję, bo skórę mam jaśniejszą na ciele niż na twarzy
A co do kontrastów, to ja też nie jestem jakoś mocno kontrastowa, ale określiłam się jak Kontrastowa Wiosna, bo właśnie czyste barwy wydobywają moje rysy twarzy. Rzęsy z natury mam takie brązowo-ciepłe, lekko nawet rudawe, ale czarny tusz wygląda pięknie (podobno czarny mało komu pasuje, ale u mnie sprawdza się lepiej niż np. grafit czy brąz), tak samo jak czyste, konkretne cienie do powiek

Dzięki za odpowiedź. U mnie również czarne na oczach bardzo dobrze się prezentuje. Brązowe niby również daje radę, ale musi być bardzo ciemne.

Tak czy siak bawię się w analizie kolorystyczną dalej, bo dzisiejsze przymiarki choć w galerii i sztucznym świetle jednak trochę zaburzyły moje typy i mam teraz mętlik.
W związku z tym również pytanie - jaki to jest 'neutralny kolor'? Kolor moich włosów (farbowany) znacznie utrudnia ocenę, więc muszę je zasłonić, wg bloga Wampierz wlasnie owym neutralnym kolorem. Co to może zatem być? Czyżby jakaś barwa, która już wiem, że mi pasuje tudzież nie jest intensywna? Z góry dzięki za wskazówki.

[Lisa1]

Co mogę zrobić jeśli nie radzę sobie z określeniem, jakie kolory podkreślają moją urodę, a jakie nie? A nawet jeśli już mi się uda to nie umiem ich przypasować do odpowiedniej palety.

I jeszcze jedno pytanie: jeśli mam ciepły odcień karnacji, to znaczy że mogę odrzucić typy lato i zima, czy tak to nie działa?

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Lisa1

Co mogę zrobić jeśli nie radzę sobie z określeniem, jakie kolory podkreślają moją urodę, a jakie nie? A nawet jeśli już mi się uda to nie umiem ich przypasować do odpowiedniej palety.

I jeszcze jedno pytanie: jeśli mam ciepły odcień karnacji, to znaczy że mogę odrzucić typy lato i zima, czy tak to nie działa?

Troszkę się pomęczyłam i chyba udało mi się dojść do jakichś wniosków

Odpowiedzi na pytania:

1.Jak się opalasz - w miarę szybko, czasem, gdy przesadzę ze słońcem to na czerwono ale bardzo szybko kolor zmienia się brąz. Opalenizna jest w kolorze ciepłym.

2.Kolor oczu - ciężko określić, dużo zależy od światła. przy źrenicy są piwne a dalej przechodzą w zieleń, ale taką przygaszoną. Z daleka wyglądają na jasny brąz w ciemnym odcieniu. Obwódka tęczówki jest przyciemniona. Oprawa oczu ciemna.

3.Piegi - na nosie i gdy się opalę to na policzkach. Mało widoczne, ale chyba raczej szaro-brązowe.

4.Cera - jasna, w ciepłym odcieniu. Chyba oliwkowa. Mam lekko widoczne naczynka na policzkach oraz sińce pod oczami.

5.Naturalny kolor włosów - jasno brązowe z domieszką rudego. W słońcu wręcz wyglądają na jasny rudy. Nie umiem przypasować "fachowego określenia" koloru.

6.Kolor ust - nie są bardzo jasne, ale ciemne też nie, takie średnie. W odcieniu brzoskwiniowym.

7.W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę? - Bardzo lubię kolor bordowy, dobrze czuję się też w bieli i czerni, często noszę róż. Źle wyglądam w beżu ale tylko takim o łososiowym odcieniu.

8.Czy pasuje ci czysta biel i czysta czerń? - Czerń pasuje, biel chyba też.

9.Czy pasują ci kolory jaskrawe i intensywne, czyste? - Tylko kiedy mocniej się opalę.

10.Czy pasują ci kolory szarawe, zgaszone? - Wydaje mi się, że tak, pasuje mi np. khaki.

11.Czy pasują ci raczej kolory ciepłe czy zimne, czy może jedne i drugie? - Ciepłe, zimne rzadko. Lepiej wyglądam w złotej biżuterii niż w srebrnej.

12.Czy kolory możesz zestawiać bardzo kontrastowo? - Ciężko mi to określić. Zdarzało mi się tak ubierać, ale wydaje mi się, że strój odciągał wtedy uwagę od twarzy.



Myślę nad ciepłą albo ciemną jesienią, ale jak już pisałam, kiepsko sobie radzę z określaniem co mi pasuje, dlatego proszę o pomoc

[imaginacja93]

Napisane przez Drakan

W związku z tym również pytanie - jaki to jest 'neutralny kolor'? Kolor moich włosów (farbowany) znacznie utrudnia ocenę, więc muszę je zasłonić, wg bloga Wampierz wlasnie owym neutralnym kolorem. Co to może zatem być? Czyżby jakaś barwa, która już wiem, że mi pasuje tudzież nie jest intensywna? Z góry dzięki za wskazówki.

Neutralny kolor to barwa ani ciepła, ani zimna, bez temperatury. Takimi barwami są np. beże, szarości, niektóre brązy itp.

[favianna]

dziewczyny, juz tu wczesniej pisalam ze sklaniam sie ku temu ze jestem ciemnym latem, ale czy mozliwe jest ze zahaczam o jesien? W czesci brazow zwieszanych z jakims stalowym blekitem wygladam dobrze, tak mi sie przynajmniej wydaje.
No i farbuje wlosy na lekki cieply braz, troche kasztan, i dobrze w tym moim zdaniem wygladam. Sama juz nie wiem, w palecie czysto jesiennej mi zle... nie dla mnie te wszystkie ceglaste i cieple kolory.

[imaginacja93]

Napisane przez favianna

dziewczyny, juz tu wczesniej pisalam ze sklaniam sie ku temu ze jestem ciemnym latem, ale czy mozliwe jest ze zahaczam o jesien? W czesci brazow zwieszanych z jakims stalowym blekitem wygladam dobrze, tak mi sie przynajmniej wydaje.
No i farbuje wlosy na lekki cieply braz, troche kasztan, i dobrze w tym moim zdaniem wygladam. Sama juz nie wiem, w palecie czysto jesiennej mi zle... nie dla mnie te wszystkie ceglaste i cieple kolory.

Może Soft Autumn? Ten typ nie ma czysto ciepłych i intensywnych kolorów Mam ten typ i dobrze mi w lekko ciepłych kolorach, ale w za ciepłych i intensywnych niknę.

[favianna]

Napisane przez imaginacja93

Może Soft Autumn? Ten typ nie ma czysto ciepłych i intensywnych kolorów Mam ten typ i dobrze mi w lekko ciepłych kolorach, ale w za ciepłych i intensywnych niknę.

tak, czesc kolorow w ktorych mi dobrze odnajduje na tej palecie, ale musialabym obciac wszystkie jasne pastele i zolty, bo w jasnych kolorach wygladam koszmarnie blado i jak chora. Zolty lubie, ale pasuje mi tylko chlodna mocno rozbielona cytryna Wiec nie moge byc soft autumn... Sama nie wiem. Jest mozliwe bycie przelamanym typem z pogranicza lata i jesieni? Z tego co czytalam to pozne lato moze dobrze wygladac w niektorych kolorach z wczesnej jesieni?

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Ok, wiem jedno, jest mi zle w zlocie, wiec nie moge byc typem cieplym. Czasem moge nosic przy twarzy kolczyki w kolorze bardzo zasniedzialego, starego zlota, ale nawet to nie jest dla mnie super. Nie jestem zima na 100% bo zle mi w czystych, jaskrawych kolorach i czystej czerni i bieli. Wiec zostaje lato droga eliminacji. Ale dalej nie wiem ktore lato i nie rozumiem skad w mojej palecie moglyby sie wziac brazy...

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

chyba najbardziej sklaniam sie ku temu opisowi: http://stylove.wordpress.com/2012/10...mmer/#more-545

Co prawda nie widze siebie w rozach czy fioletach, ale to dlatego ze ich nie lubie. Natomiast te wszystkie zgaszone blekity, arbuzowa czerwien, troche zgaszonej zieleni wojskowej, szarosci Faktycznie zle mi w czystej, mocnej czerwieni czy bieli. Troche nie zgadzam sie co do zolci, pisalam juz wyzej. Pomarancz za to to moj najgorszy wrog.

No i teraz mam zagwozdke nadal co do koloru wlosow. Moze powinnam je ochlodzic z tego kasztanowego do jakoegos ash brown?

[marcelina5678]

TEż mi trochę zajęło czasu ale udało sie

[makika]

To ja też poproszę:

1. Jak się opalasz - bardzo ciężko, leżenie plackiem do opalania odpada, bo robię się czerwona i stopniowo przechodzi to w lekki odcień ciepłej jasnobrązowej opalenizny


2. Kolor oczu - ni to zieleń, ni brąz - dla mnie to taki ziemisty, ale niezbyt ciemny, oprawa oczu ciemna

3. Piegi - jedynie przy intensywnym wystawianiu się na słońcu - pojedyncze złotawe

4. Cera - jasny, wpadający w róż,rumienię się na ciemno różowo

5. Naturalny kolor włosów - dość ciemny brąz, ale w słońcu kasztanowe refleksy - od lat farbuję na ciemny brąz (od kasztanowego brązu po czekoladowy - najmniej wtedy widać odrosty) i to tylko dlatego, że grzywka ostro przyprószona siwizną

6. Kolor ust taki średni róż, zauważyłam, że w pomadkach najbardziej podobny do naturalnego jest często określany jako Pout

7. W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę? z intensywnych dobrze czuję się w czerni, ta przeważa w mojej szafie, ale staram się dodawać coś barwnego - mam np. sarong w kolorach intensywnych niebieski-zielony-pomarańcz i te kolory dobrze wyglądają przy twarzy, ale wyłącznie jako akcent, definitywnie źle wyglądam w brudnych beżach, zimą gdy brak opalenizny wszelkie blade kolory "potrupiają" mnie dobrze wygląda też popiel, chociaż unikam, bo mam wrażenie, że dodaje kg

8. Czy pasuje ci czysta biel i czysta czerń? lepiej czyste kolory, chociaż bieli staram się unikać na górze z uwagi na brak nieskazitelnie białego uśmiechu; jeśli jest koszula to raczej kremowa - czyli bardziej naturalny odcień bieli; ale czarny - jak najbardziej

9. Czy pasują ci kolory jaskrawe i intensywne, czyste? sądzę, że nawet bez opalenizny dobrze mi w fioletach, pomarańczach i czerwieni

10. Czy pasują ci kolory szarawe, zgaszone? Jedynie szaroróżówy, taki brudny róż - ale to w zestawieniu z jakimś nasyconym kolorem, reszta odnoszę wrażenie, że za bardzo mnie "gasi"

11. Czy pasują ci raczej kolory ciepłe czy zimne, czy może jedne i drugie? wydaje mi się, że jedne i drugie, albo raczek - wybrane z każdej opcji.
co do złota - źle się w nim czuję, ewentualnie do przyjęcia jakiś mały nadruk lub drobna biżuteria, ale nie jako kolor dominujący, ze srebrem czuję się i wyglądam lepiej, noszę zazwyczaj srebrną biżuterię - zawsze kolczyki, kilka pierścionków i zegarek chociaż gdyby to miałby być ciuch chyba mnie chłodzi, więc raczej tylko kiedy moja cera ma ciepły - opalony odcień

12. Czy kolory możesz zestawiać bardzo kontrastowo - o ile dotyczy kolorów, które lubię i w których mi dobrze - to połączenie może być i lepiej jak wzory są duże i wyraźne; wszelkie drobne wzorki - mam wrażenie - źle na mnie wyglądają, być może nie trafiłam jeszcze w nic, co przyciągnęłoby moją uwagę i próbowałabym to założyć. Tak czy inaczej wolę monochromatyczne zestawienia, chyba wszystkie moje ciuchy - mimo czasami chęci kupienia czegoś wzorzystego - są jednolite.

[biala17a]

Napisane przez makika

To ja też poproszę:

1. Jak się opalasz - bardzo ciężko, leżenie plackiem do opalania odpada, bo robię się czerwona i stopniowo przechodzi to w lekki odcień ciepłej jasnobrązowej opalenizny


2. Kolor oczu - ni to zieleń, ni brąz - dla mnie to taki ziemisty, ale niezbyt ciemny, oprawa oczu ciemna

3. Piegi - jedynie przy intensywnym wystawianiu się na słońcu - pojedyncze złotawe

4. Cera - jasny, wpadający w róż,rumienię się na ciemno różowo

5. Naturalny kolor włosów - dość ciemny brąz, ale w słońcu kasztanowe refleksy - od lat farbuję na ciemny brąz (od kasztanowego brązu po czekoladowy - najmniej wtedy widać odrosty) i to tylko dlatego, że grzywka ostro przyprószona siwizną

6. Kolor ust taki średni róż, zauważyłam, że w pomadkach najbardziej podobny do naturalnego jest często określany jako Pout

7. W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę? z intensywnych dobrze czuję się w czerni, ta przeważa w mojej szafie, ale staram się dodawać coś barwnego - mam np. sarong w kolorach intensywnych niebieski-zielony-pomarańcz i te kolory dobrze wyglądają przy twarzy, ale wyłącznie jako akcent, definitywnie źle wyglądam w brudnych beżach, zimą gdy brak opalenizny wszelkie blade kolory "potrupiają" mnie dobrze wygląda też popiel, chociaż unikam, bo mam wrażenie, że dodaje kg

8. Czy pasuje ci czysta biel i czysta czerń? lepiej czyste kolory, chociaż bieli staram się unikać na górze z uwagi na brak nieskazitelnie białego uśmiechu; jeśli jest koszula to raczej kremowa - czyli bardziej naturalny odcień bieli; ale czarny - jak najbardziej

9. Czy pasują ci kolory jaskrawe i intensywne, czyste? sądzę, że nawet bez opalenizny dobrze mi w fioletach, pomarańczach i czerwieni

10. Czy pasują ci kolory szarawe, zgaszone? Jedynie szaroróżówy, taki brudny róż - ale to w zestawieniu z jakimś nasyconym kolorem, reszta odnoszę wrażenie, że za bardzo mnie "gasi"

11. Czy pasują ci raczej kolory ciepłe czy zimne, czy może jedne i drugie? wydaje mi się, że jedne i drugie, albo raczek - wybrane z każdej opcji.
co do złota - źle się w nim czuję, ewentualnie do przyjęcia jakiś mały nadruk lub drobna biżuteria, ale nie jako kolor dominujący, ze srebrem czuję się i wyglądam lepiej, noszę zazwyczaj srebrną biżuterię - zawsze kolczyki, kilka pierścionków i zegarek chociaż gdyby to miałby być ciuch chyba mnie chłodzi, więc raczej tylko kiedy moja cera ma ciepły - opalony odcień

12. Czy kolory możesz zestawiać bardzo kontrastowo - o ile dotyczy kolorów, które lubię i w których mi dobrze - to połączenie może być i lepiej jak wzory są duże i wyraźne; wszelkie drobne wzorki - mam wrażenie - źle na mnie wyglądają, być może nie trafiłam jeszcze w nic, co przyciągnęłoby moją uwagę i próbowałabym to założyć. Tak czy inaczej wolę monochromatyczne zestawienia, chyba wszystkie moje ciuchy - mimo czasami chęci kupienia czegoś wzorzystego - są jednolite.

Na pewno potrzebna jest przymiarka Ale tak z własnego doświadczenia doradzę ci żebyś wczytała się dokładniej w opis Ciemnej Jesieni, może akurat się odnajdziesz

[makika]

Dzięki bardzo

[xxdxx]

Wątek idealny Takiego szukałam!

A więc tak

1. Jak się opalasz -Raczej wolno, pierwsza opalenizna na czerwono.


2. Kolor oczu - oczy Ciemne, ciemniejsza obwódka. Tęczówka zielono brazowa. W śrdoku brązowe, bliżej obramówki zielone. Takie kolorowe, nie jednolite.
Oprawa oka poprostu czysto czarna, bardzo ciemna, wręcz krucoczarna, czarne długie i dość gęste rzęsy , i długie, gęste czarne brwi. Bardzo wyraźne.


3. Piegi - nie mam

4. Cera - cera jasna, porcelanowa, balada. ( kolor 180 revlonu colorstay jest dla mnie zaciemny. rumienie się na czerwono.

5. Naturalny kolor włosów -
Dawniej były takie mysie z złotymi przebłyskami od słońca. średni brąz. Teraz są rozjaśniane wiec na długosci pełno refleksów ( farba nie trzyma ciemnego koloru) Na odrostach widac ze są naturalnie ciemne, sredni chłodny brąz.

6. Kolor ust -Baaaaaardzzzzo ciemne. Nie znoszę ich! Są zbyt ciemne, taka czerwien z fioletem.


7. W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę?- Moje opinie są nieobiektywne ale najłądniej mi(chyba!) w pastelach i bieli.

8. Czy pasuje ci czysta biel i czysta czerń? Czy może lepiej wygląda kremowy i bardzo ciemny szary albo bardzo ciemny brąz?- tak zdecydowanie biel i czerń.


9. Czy pasują ci kolory jaskrawe i intensywne, czyste? Jeśli tak, to jak jaskrawe? Ekstremalnie czy tak "w miarę"?- hmmm poprostu nie wiem bo ich nie noszę ;/


10. Czy pasują ci kolory szarawe, zgaszone? Jeśli tak to jak zgaszone? Bardzo łagodne i szarawe, czy tylko troszkę? Nie mam na myśli koloru szarego, tylko inne kolory złamane szarością, wpadające w szary - np szaroniebieski, szarozielony, szaroróżowy.- raczej pasują.


11. Czy pasują ci raczej kolory ciepłe czy zimne, czy może jedne i drugie? Jak bardzo ciepłe, jak bardzo zimne? Co ze złotem i srebrem?
własnie to mi najtrudniej okreslic :/


12. Czy kolory możesz zestawiać bardzo kontrastowo - pstre wzory, duże kontrastowe (czarno-białe, czerwono-zielone) wzory np. pasy, blisko twarzy i wygląda to ok, czy może lepiej ci w strojach monochromatycznych, drobniejszych wzorach albo mniej drastycznych zestawieniach kolorów?- szczerze? nie wiem ;/




Wybaczcie mi moje niezdecydowanie, poprostu nie umiem się określić. Zawsze miałam z tym problem. i to duży....


Prosze pomóżcie

[Lady eSs]

Hej, również poprosiłabym o pomoc w odnalezieniu swojego typu urody, mam z tym problem .

1. Jak się opalasz - szybko, początkowo skóra jest czerwono-brązowa, po kilku godzinach opalenizna jest złocista, skóra nie ulega poparzeniom.

2. Kolor oczu - niebieskie, z ciemniejszą obwódką. Przy obwódkach i wokół źrenic występują przygaszone, żółtawe odcienie (?) nie wiem, jak to nazwać bo na plamki nie wyglądają, są ładnie i równo "wkomponowane" w oczach.
Brwi i rzęsy w odcieniu popielatym, raczej ciemnawe.


3. Piegi - brak piegów, nie mam do nich skłonności.

4. Cera - ciało mam żółtawo-oliwkowe, karnacja lekko złota, cera również choć czasami bywa różowawa, blada. Kiedyś (w dzieciństwie) miałam lekko śniadą karnację, teraz jestem znacznie jaśniejsza.


5. Naturalny kolor włosów - ciemny blond/jasny brąz popielaty, czasami pojawiają się złote refleksy od słońca.


6. Kolor ust- mocnozgaszony, brudny, ciemnoróżowy.

Czy to wystarczy do określenia typu urody? Jeśli chodzi o kolory ubrań to ciężko mi powiedzieć, w szafie mam wszystkie kolory, w każdym czuję się dobrze.

[imaginacja93]

Napisane przez Lady eSs

Hej, również poprosiłabym o pomoc w odnalezieniu swojego typu urody, mam z tym problem .

1. Jak się opalasz - szybko, początkowo skóra jest czerwono-brązowa, po kilku godzinach opalenizna jest złocista, skóra nie ulega poparzeniom.

2. Kolor oczu - niebieskie, z ciemniejszą obwódką. Przy obwódkach i wokół źrenic występują przygaszone, żółtawe odcienie (?) nie wiem, jak to nazwać bo na plamki nie wyglądają, są ładnie i równo "wkomponowane" w oczach.
Brwi i rzęsy w odcieniu popielatym, raczej ciemnawe.


3. Piegi - brak piegów, nie mam do nich skłonności.

4. Cera - ciało mam żółtawo-oliwkowe, karnacja lekko złota, cera również choć czasami bywa różowawa, blada. Kiedyś (w dzieciństwie) miałam lekko śniadą karnację, teraz jestem znacznie jaśniejsza.


5. Naturalny kolor włosów - ciemny blond/jasny brąz popielaty, czasami pojawiają się złote refleksy od słońca.


6. Kolor ust- mocnozgaszony, brudny, ciemnoróżowy.

Czy to wystarczy do określenia typu urody? Jeśli chodzi o kolory ubrań to ciężko mi powiedzieć, w szafie mam wszystkie kolory, w każdym czuję się dobrze.

Te szczegółowe pytania dotyczące ciuchów/wzorów/ zgaszenia kolorów są ważniejsze, bo na ich podstawie można obiektywniej ocenić typ urody. Sam kolor włosów/oczu mówi raczej mało. Najważniejsza jest ocena odcienia koloru ubrania, jak oddziałuje na skórę- czy ją rozjaśnia i sprawia, że cera wydaje się lśniąca, promienna, czy nas przytłacza i powoduje brzydki odcień skóry.

[Lady eSs]

Napisane przez imaginacja93

Te szczegółowe pytania dotyczące ciuchów/wzorów/ zgaszenia kolorów są ważniejsze, bo na ich podstawie można obiektywniej ocenić typ urody. Sam kolor włosów/oczu mówi raczej mało. Najważniejsza jest ocena odcienia koloru ubrania, jak oddziałuje na skórę- czy ją rozjaśnia i sprawia, że cera wydaje się lśniąca, promienna, czy nas przytłacza i powoduje brzydki odcień skóry.

Rozumiem. W takim razie jedyne co mogę powiedzieć to:
- lubię pastelowe ubrania, ożywiają mnie, sprawiają, że wyglądam promiennie,
- dobrze mi w czystej bieli i w czystej czerni ale w kremowych odcieniach również,
- lubię szare ubrania ale wpadających w szarość, takich o zgaszonych kolorach nie, smutno w nich wyglądam,
- myślę, że pasują mi jaskrawe kolory, ożywiają mnie, podkreślają kolor oczu.

[imaginacja93]

Napisane przez Lady eSs

Rozumiem. W takim razie jedyne co mogę powiedzieć to:
- lubię pastelowe ubrania, ożywiają mnie, sprawiają, że wyglądam promiennie,
- dobrze mi w czystej bieli i w czystej czerni ale w kremowych odcieniach również,
- lubię szare ubrania ale wpadających w szarość, takich o zgaszonych kolorach nie, smutno w nich wyglądam,
- myślę, że pasują mi jaskrawe kolory, ożywiają mnie, podkreślają kolor oczu.

Trochę mało informacji - np. jakie kolory preferujesz(czerwień, pomarańcz, żółty, ciepła zieleń/ czy raczej niebieski, granat, fiolet).

Na myśl, że dobrze wyglądasz i w czerni i w bieli to pomyślałam o zimie, żadne inne typy kolorystyczne nie mają tych obu skrajnych kolorów w palecie. Rozumiem, że chłodne kolory też Ci pasują (to byłaby Bright Winter)?



Z drugiej strony pojawił się też kremowy, co od razu skojarzyło mi się z wiosną i ciepłymi kolorami. Jeśli jednak byłoby lepiej Ci w ciepłych to myślę, że może Bright Spring? Ten typ urody może ubierać czerń, a najjaśniejszym kolorem z palety są barwy kremowe, bo biały jest za chłodny.


Typy Bright są jaskrawe, kontrastowe i dość czyste.

[ewcia1807]

Napisane przez ewcia1807

1. Jak się opalasz - dość szybko, na początku na różowo-czerwono, później już brąz Odcień opalenizny na buzi nie umiem określić, ale jak porównuję ręce z Mamą, to mama ma taki ,,brudny" brąz, ja bardziej brzoskwiniowy, zdrowy. Na twarzy tego nie widzę


2. Kolor oczu - ciemne, jasne... niebiesko-błękitne, można dostrzec jedną, bursztynową plamkę, której prócz mnie nikt nie widzi Brwi i rzęsy raczej mało wyraźne.


3. Piegi -brak. Jedynie parę na ramieniu, brązowe.


4. Cera - Nie rumienię się. Pod oczami, poniżej oczodołów mam baaardzo delikatne, małe zaróżowienie.


5. Naturalny kolor włosów - ciemny, mysi blond. Końcówki lubią się rozjaśniać od słońca do średniego, ciepłego blondu


6. Kolor ust (naturalny oczywiście) - jasny, różowawy


7. W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę?
Unikam neonów. Lubię konkretne kolory, ale i również pastele.
8. Czy pasuje ci czysta biel i czysta czerń? Wydaje mi się, że tak.

9. Czy pasują ci kolory jaskrawe i intensywne, czyste? Jeśli tak, to jak jaskrawe? Ekstremalnie czy tak "w miarę"? Jaskrawych nie lubię, Intensywne lubię


10. Czy pasują ci kolory szarawe, zgaszone? Jeśli tak to jak zgaszone? Bardzo łagodne i szarawe, czy tylko troszkę? Nie mam na myśli koloru szarego, tylko inne kolory złamane szarością, wpadające w szary - np szaroniebieski, szarozielony, szaroróżowy.
Raczej nie.

11. Czy pasują ci raczej kolory ciepłe czy zimne, czy może jedne i drugie? Jak bardzo ciepłe, jak bardzo zimne? Co ze złotem i srebrem?
^Uwaga do tego pytania - proszę upewnijcie się jakie kolory są ciepłe a jakie chłodne, bo nie każdy potrafi to na początku rozróżnić, wymaga to pewnej wprawy.
Wydaje mi się, że chłodne. Z ciepłymi chyba się zlewam.
Lubię srebro, złota nie.

12. Czy kolory możesz zestawiać bardzo kontrastowo - pstre wzory, duże kontrastowe (czarno-białe, czerwono-zielone) wzory np. pasy, blisko twarzy i wygląda to ok, czy może lepiej ci w strojach monochromatycznych, drobniejszych wzorach albo mniej drastycznych zestawieniach kolorów?
Myślę, że wzory i odwracają uwagę od mojej twarzy, ale bluzki czy spodnie lubię takie. Z kontrastami przy twarzy lepiej.

Z góry dziękuję Miłe Kobitki

A mi ktoś pomoże?

[imaginacja93]

Napisane przez ewcia1807

A mi ktoś pomoże?

Wydaje mi się, że jesteś True Summer.

[xxdxx]

Up up

Pomóżcie

[ewcia1807]

Napisane przez imaginacja93

Wydaje mi się, że jesteś True Summer.

Dziękuję!

[imaginacja93]

Napisane przez ewcia1807

Dziękuję!

Nie ma za co! Mam nadzieję, że odnajdujesz się w barwach tego typu

[imaginacja93]

Napisane przez xxdxx

Up up

Pomóżcie

Jesteś typem chłodnym (rumienienie na czerwono, porcelanowa cera, ciemne usta), ale ciężko powiedzieć czy latem, czy zimą, bo za mało podałaś informacji Pytanie o barwy ekstremalne jest jednym z ważniejszych, by móc określić typ urody.


Jeśli pasują mocno jaskrawe, bardzo czyste, intensywne barwy, takie nasycone, żywe to można mówić o zimie, jeśli mniej drastyczne, to wtedy będzie lato. Z tego co pisałaś odnajdujesz się w przygaszonych barwach ,więc typuję lato.



Najlepiej porównaj sobie z grubsza kolory dla odpowiednich typów, bo określenie czystości, nasycenia barw jest bardzo istotne. Załączam typy letnie i zimowe, zobacz różnicę

[xxdxx]

Mam jeszcze takie pytanie . Czy warto poddać się analizie kolorystycznej u specjalisty? tzn u blogerki. Czy warto wydać na to nie małą kase? Czy ktoś miał z tym doświadczenia? Może coś polecić? Czy drastycznie zmieniło to Wasz styl?

[imaginacja93]

Napisane przez xxdxx

Mam jeszcze takie pytanie . Czy warto poddać się analizie kolorystycznej u specjalisty? tzn u blogerki. Czy warto wydać na to nie małą kase? Czy ktoś miał z tym doświadczenia? Może coś polecić? Czy drastycznie zmieniło to Wasz styl?

Ja nie korzystałam, ale szkoda byłoby mi wydawać na darmo kasę, aby analizę zrobiła mi blogerka... Lepiej samemu dociekać, obserwować, szukać kolorów, które pasują. Tym bardziej, że ta "specjalistka" opierać się będzie na zdjęciach, jakie jej damy,a te częstokroć są przekłamane (ja np. mam ciepły typ urody,a na większości zdjęć potrafię wyjść bardzo chłodno).

[Drakan]

Ja z kolei mam jeszcze jedno pytanie o tzw. pasowanie koloru. Z jednej strony jest mowa o tym, że rozświetli twarz, wydobędzie rysy itp. lecz z drugiej strony to uczucie nie jest przypadkiem subiektywne? Czy możliwe jest po prostu, że kolor obiektywnie pasujący ja odbiorę za byle jaki, bo np. nie podoba mi się efekt? Przykładowo pani X nie lubi wysokich kontrastów, przykłada jakiś kolor, skóra jej bieleje, a ona marudzi, bo wg subiektywnych gustów lubi kiedy podkreśla jej ciuch jakieś złociste tony. Pytam dlatego, bo prócz kolorów ewidentnie psujących, powodujących efekt trupa lub żula spod monopolowego są takie, które wydobywają jasne, chłodne tony z twarzy lub tony brzoskwiniowe, złotawe i co ciekawe wydaje mi się, że w tych dwóch przypadkach wygląda to dobrze, ale subiektywnie podobają mi się kontrasty i właśnie poprzez namiętne poszukiwanie kontrastów obawiam się, że mogę odrzucić coś istotnego.

[imaginacja93]

Napisane przez Drakan

Ja z kolei mam jeszcze jedno pytanie o tzw. pasowanie koloru. Z jednej strony jest mowa o tym, że rozświetli twarz, wydobędzie rysy itp. lecz z drugiej strony to uczucie nie jest przypadkiem subiektywne? Czy możliwe jest po prostu, że kolor obiektywnie pasujący ja odbiorę za byle jaki, bo np. nie podoba mi się efekt? Przykładowo pani X nie lubi wysokich kontrastów, przykłada jakiś kolor, skóra jej bieleje, a ona marudzi, bo wg subiektywnych gustów lubi kiedy podkreśla jej ciuch jakieś złociste tony. Pytam dlatego, bo prócz kolorów ewidentnie psujących, powodujących efekt trupa lub żula spod monopolowego są takie, które wydobywają jasne, chłodne tony z twarzy lub tony brzoskwiniowe, złotawe i co ciekawe wydaje mi się, że w tych dwóch przypadkach wygląda to dobrze, ale subiektywnie podobają mi się kontrasty i właśnie poprzez namiętne poszukiwanie kontrastów obawiam się, że mogę odrzucić coś istotnego.

Masz na myśli zapewne typy neutralne- czyli takie, które mają tony i ciepłe, i chłodne. Główny sęk w tym, że ZAWSZE któryś z tych tonów przeważa- nigdy się nie równoważą. Podkreślamy te tony, które są w większości- w odwrotnym przypadku efekt nie jest już tak zadowalający, rezultat nie wygląda już tak swobodnie, naturalnie i subtelnie. Najważniejszą umiejętnością (i zarazem najtrudniejszą!) jest dostrzec, jaka temperatura przeważa u danej osoby.

Analiza kolorystyczna polega na dobieraniu nie "tylko" dobrze wyglądających kolorów, a tych, które są dobrane idealnie.

Aby lepiej zobrazować to stwierdzenie: dla przykładu, moim typem kolorystycznym jest Soft Autumn, podkrewnym do niego jest Soft Summer. Te oba typy mają kilka wspólnych podobnych kolorów, jednak każda z nich ma swoją wersję-odpowiednio cieplejszą i chłodniejszą- np. weźmy zieleń (zał.1 i 2)- pierwsza z nich dla SA i druga dla SS. Widać różnicę, prawda? Gdybym ubrała tę drugą zieleń dla pokrewnego typu nie wyglądałabym tragicznie, podkreśliłabym moją "chłodną część" tonacji, jednak nie byłoby tego efektu, jaki uzyskałabym, ubierając zieleń nr 1- idealnie dobraną dla SA. Mam nawet podobny kolor (taki dla SS)jednego z kardiganów i muszę powiedzieć, że nie wyglądam w nim źle, ale jednak widać różnicę, kiedy wezmę coś z mojego typu- skóra wygląda o niebo lepiej, wygładzona, błyszcząca, promienna. Chłodny kolor nie potrafi u mnie wydobyć tego efektu, który oczekuje się od analizy kolorystycznej. Skoro nasza Pani X jest ciepłym typem, to powinna chcieć wyglądać lepiej i podkreślać swoje piękno w stronę typu ciepłego, bo inaczej nie będzie wyglądała zadowalająco.


Kolejny przykład: tym razem posłużę się genialną stronką, źródłem mojej niewyczerpalnej inspiracji (autorka zadziwia umiejętnościami obserwacji! Ma bardzo trafne uwagi)- weźmy teraz pod lupę dwa pokrewne typy: Light Spring i Light Summer- pierwszy ciepły i drugi chłodny. Obejrzyjcie dokładnie tę stronę (polecam szczególnie foty nr 2 i 5):http://www.truth-is-beauty.com/light...lebrities.html Te dziewczyny ubrały się i umalowały na kolory pasujące sąsiednim typom i jak wyglądają, podkreślając niewłaściwe tony (szczególnie Amanda Seyfried- nienaturalnie, trupio-sino, nieświeżo, strasznie!), a jak świetnie,spójnie prezentują się już we właściwie dobranych tonach, czyli cieplejszych wersjach kolorów.

Jak widać mimo podobieństwa i "pokrewieństwa" sąsiednich typów warto znać swój, aby dobierać odpowiednie dla nas wersje kolorów, w pełni podkreślać swoje piękno, aby nasz wizerunek stanowił spójną całość, żeby żaden element nas nie przytłaczał, stanowił z nami jedność, eksponował nasz typ urody w całej okazałości.



Co do kontrastów, to też mi się one podobają, ale u osób, którym to pasuje (nie, że robimy kontrasty "na siłę!), jestem wielką fanką typu urody zima, jasna karnacja+ciemne włosy, niestety mój typ urody jest mało kontrastowy, najlepiej wyglądam w niskim/średnim kontraście, to wydobywa moją urodę, nie przytłaczam się na siłę ciemniejszymi barwami, bo efekt jest ponury i wymuszony. Jestem zwolenniczką natury- ta się raczej rzadko myli, dlatego staram się jej być wierna

[Lisa1]

to ja też się w takim razie chciałam przypomnieć, chyba zostałam przeoczona