2011-12-01, 23:02 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Jak dalej żyć bez mamy...
Ja tez straciłam ją w wieku 18 lat.
Najgorsze jest ze wszystko mi o niej przypomina dosłownie wszystko przez pierwsze 2 tyg trzymałam sie całkiem wporzadku , dopiero teraz cos pękło i nic nie jest wporzadku niewspomne juz o komentarzach ludzi- trzymaj sie napewno wszystko sie ulozy... taaa ciekawa jestem bardzo tego Dlatego własnie to forum duzo mi daje ...wiem ze to co piszecie to nie są słowa rzucane na wiatr to co słowa przepełnione prawda i cierpieniem...przez ktore niejestety przechodze... |
2011-12-02, 20:34 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Jak dalej żyć bez mamy...
Ten bol nie minie, ale ucichnie z czasem, nie bedziesz tak czesto o tym myslec. Ale bedziesz sobie przypominac, kiedy zobaczysz matki z córkami na zakupach, kiedy Twoje kolezanki beda wspominac jak były na obiedzie u mamy, czy jak babcie sie zajmuja wnukami. Przykre niestety. Zaden moment nie jest dobry na srate osoby bliskiej... ale chyba wiek nastoletni, kiedy wkracza sie w dorosłosc, kiedy kształtuje sie charakter, osobowosc, kiedy podejmuje sie zyciowe decyzje jest najgorszy. Pomysl teraz o sobie, mama chciałaby, zeby wiodło Ci sie dobrze, podejmuj przemyslane decyzje, aby ich nie załowac, zycie toczy sie dalej. Trzymaj sie dzielnie kiedys sie z mamą przeciez spotkacie.
|
2011-12-03, 07:27 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Jak dalej żyć bez mamy...
I tu mam kolejny problem dlatego ze wszystko robie przez pryzmat mamy z jednej strony to jest dobre bo zawsze wszystko co by mi nie doradziła było najlepsza z najlepszych decyzji. Z drugiej strony mamy juz nie mam wiec powinnam zyc własnym zycie...
|
2012-02-23, 04:26 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Jak dalej żyć bez mamy...
moja Mamusia xmarła dwa tygodnie temu. Codziennie o niej śnię. Raz to są dobre sny, a raz koszmary. Najgorsze są te sny, w których Mama jeszcze żyła przed kremacją Jej ciała.
Mama umarła przy mnie. Pozwoliłam Jej odejść, bo nie mogłam patrzeć na Jej cierpienie i po cichu prosiłam o Jej odejście. A kiedy odeszła było tak pusto. Każdy mój dzień jest pusty. Mama chorowała trzy lata ponad. Miała dwa razy nawrót choroby nowotworowej, gruźlicę i miesięczn po gr w szpitalu bo nie mogła oddychać. Tyle strasznych rzeczy jak na jednego człowieka. W niedzielę jadłyśmy pizzę, a w środę przy mnie umarła. Bardzo mi Jej brakuje. |
2012-02-23, 17:31 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Jak dalej żyć bez mamy...
Współczuję osobom, które doświadczyły tej straty niedawno, współczuję tym które utraciły najbliższą osobę wcześniej.
Wiem co przeżywacie,bo sama doświadczyłam tego. Mojej Kochanej Mamy nie ma ze mną od 2005r. Również ciężka choroba.... I czas nie ma nic do tego. Bo nawet jeśli człowiek się "przyzwyczai", doświadcza radości, zaczyna cieszyć się życiem, to są takie sytuacje kiedy serca pęka mu na pół, a tej osoby bardzo brakuje... U mnie jest to sytuacja kiedy moje dziecko w szkole na Dzień Babci nie ma komu wręczyć laurki, kiedy na grobie Babci smuci się i próbuje z nią rozmawiać, kiedy przeglądamy zdjęcia i moje dziecko widzi siebie w objęciach Babci,ale praktycznie jej już nie pamięta, bo miało wtedy kilka miesięcy. Miliony innych sytuacji. Dzień Matki. Niedziela- kiedyś wspólne obiady. Rozmowy. I ta wola życia ze strony Mamy..aby żyć, aby zajmować się wnuczką... Nigdy się z tym nie pogodzę. Edytowane przez Ata77 Czas edycji: 2012-02-23 o 17:32 |
2012-02-27, 14:24 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 124
|
Dot.: Jak dalej żyć bez mamy...
Ból po stracie będzie trochę trwał, musisz sobie na niego pozwolić. Nie warto jakoś totalnie się załamywać, ale wiadomo, że po stracie bliskiej osoby normalnym jest płacz i uczucie bezsilności, niesprawiedliwości. Choć to teraz niewiele pomoże, czas na prawdę leczy rany, tylko jedni potrzebują go więcej, a inni odrobinę mniej.
|
2012-02-27, 22:37 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 4 157
|
Dot.: Jak dalej żyć bez mamy...
Współczuję wszystkim, którzy stracili Rodziców.
Kiedyś wydawało mi się, że nie dam rady żyć beż Mamy, okazuje się, że człowiek da radę znieść więcej niż myśli. Mój Tato zmarł 6 lat temu, moja Mama w sierpniu zeszłego roku, po dwóch miesiącach walki z nowotworem. Mam 31 lat i jestem sierotą Minęło pół roku od Jej śmierci, a ja czuje się gorzej niż zaraz po. Nie było między nami żadnych niewyjaśnionych spraw, wszystko sobie powiedziałyśmy i trzymałam Ją za rękę, kiedy umierała. Ale to nic nie zmienia, ból jest dalej ogromny. Najgorsze dla mnie jest to, że mój dwuletni syn nie będzie pamiętał Babci, nie będzie czuł się z nią związany. I taki żal mam, nie wiem do kogo, że inni mają a ja jestem sama
__________________
|
2012-02-28, 18:04 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Jak dalej żyć bez mamy...
Cytat:
moje dziecko miało 9mc kiedy zmarła moja Mama nie ma opcji aby pamiętało to boli śmierć osierociła nas wszystkich |
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:48.