Maskara Big&Beautiful BFly Butterfly Look Astor

[redakcja]

Motyle czarują swoim pięknem niemal na całym świecie. Nie można ich spotkać jedynie na zimnych lądach Antarktydy oraz Arktyki. Dla marki Astor to żaden problem, bowiem pomalowane najnowszym tuszem Big & Beautiful BFly Butterfly Look rzęsy zachwycają swoim urokiem nawet tam, gdzie nie dociera trzepot motylich skrzydeł. czytaj więcej

[ajdija]

szczoteczka jest bardzo ciekawa, wydaje mi się, że dobrze będzie malować rzęsy w kącikach

[Olfaktoria]

Szczoteczka ma nietypowy kształt, jestem ciekawa jak będzie się sprawdzać i czy rzęsy nie będą sklejone

[classic_chic]

Jaaaka fajna szczoteczka! Ale czy się sprawdzi do malowania rzęs...?

[Iskierka215]

Super maluje, rzęsy wydają się takie lekkie i rozczesane. Jestem na etapie testowania, ale pierwsze wrażenie super.

[PER22]

Ja już nigdy nie dam się nabrać na żaden " rewelacyjny " tusz z Astor ponieważ już kilka wypróbowałam i każdy okazał się totalną klapą :/ Generalnie według mnie wiele kosmetyków z tej firmy to tylko chwyt reklamowy - nie warte swojej ceny .

[tofikus11]

Nie wiecie kiedy wejdzie do drogerii w PL ten tusz?

[Iskierka215]

Pierwsze wrażenie było dobre, ale jakoś tak średnio rozczesuje rzęsy. Sądzę, że jak na cene standardową 36 zł to jednak wypada słabo. Maybelline Colosal Volum Express, który czasem można dostać nawet za 17 zł w Super-Pharmie sprawdza się znacznie lepiej. Może gdy będzie mniej tego tuszu w opakowaniu to będzie jakoś lepiej rozczesywał, narazie trochę oblepia rzęsy i ciężko je wyczesać. Ogólnie jednak nie czuje się jakby go na rzęsach, jest lekki i nie kruszy się. Jednak w takiej cenie to jednak trochę za mało. Zobaczę jak będzie się zachowywał, bo na razie użyłam go tylko kilka razy.

[CiastoPanda]

Napisane przez PER22

Ja już nigdy nie dam się nabrać na żaden " rewelacyjny " tusz z Astor ponieważ już kilka wypróbowałam i każdy okazał się totalną klapą :/ Generalnie według mnie wiele kosmetyków z tej firmy to tylko chwyt reklamowy - nie warte swojej ceny .

mam dokładnie to samo zdanie wszystkie przez pierwsze 2 moze 3 użycia jakoś coś robią- ale też bezszału
a im dłuzej tym gorsze
never ever

[SleepySheep]

Mam, używam od około 2 tygodni. Nie jestem znawczynią świata kosmetyków ani mistrzynią makijażu i jak zobaczyłam tę fikuśną szczoteczkę to pierwsza moja wizja była taka, że wpakuje ją osobie do oka, rozmazując cały tusz wszędzie, tylko nie na rzęsach. Ale nie, o dziwo od pierwszego pociągnięcia nie było problemu. Grubsza część szczoteczki fajnie tuszuje dłuższe rzęsy, boczki można sprawnie i ładnie domalować cieńszą końcówką, choć jak to już w takich szczoteczkach bywa - zbiera się na niej zdecydowanie za dużo tuszu. Ja nadmiar wycieram w chusteczkę, ale to niewątpliwie minus. Jak już nadmieniłam, rzęsy po dwóch/trzech przeciągnięciach są fajnie wytuszowane - ładnie rozdzielone, pogrubione, unoszą się ładnie do góry. Pod tym względem jest bardzo zadowolona, bo rzęs jak Ania Przbylska niestety nie mam i większość tuszy daje "naturalny" czyli "prawie niewidoczny" efekt, a tu naprawdę fajnie.

Jeśli o sam tusz chodzi to niestety nie jest wodoodporny, co niestety u mnie jest problemem, bo taka moja uroda, że cera mi się przetłuszcza co sprawia, że np. tusz do rzęs rozmaśla mi się z czasem pod dolną powieką (dodatkowe "sińce" gratis). Tutaj jest dokładnie tak samo, ale tego się spodziewałam z racji braku odporności na wilgoć. Szkoda. No i zdarzyło mi się (choć nie za każdym razem), że tusz mi się pod koniec dnia lekko pokruszył, choć nie wiem na ile to wina samego tuszu, a na ile mojego tarcia oka ze zmęczenia