Dyskusja na temat kocich karm, czym karmicie, sucha, mokra karma - WĄTEK ZBIORCZY

[esfira]

no można
ale ogólnie kotka trzeba karmic czesciej niż raz w tyg, najlepiej 3-4 razy dziennie

[Judy_21]

Dziewczynki a słyszałyście o karmie z dodatkiem suszonej trawy? Specjalnie dla kotów domowych, które nie wychodzą na dwór?
Wiecie bo moja mała nie wychodzi za często na podwórko (bo zwiewa za płot a mieszkamy przy drodze) dobre to jest czy nie? A może lepiej kupić jej owies, taki specjalny dla kotków? Bo strasznie obgryza mi ostatnio moją ulubiona palmę, a nie wiem, czy to jej nie zaszkodzi...

[Dalissime'80]

Witam, poszukuję próbki suchej karmy Acana lub Hills dla kociaków, planuje kupić mojemu kocurkowi, jednak nie wiem, czy wybredziuchowi zasmakują, dlatego troche obawiam sie przed zakupem pełnego opakowania. Chetnie zaplacę lub zrobie odpowiednia odsypkę Royal Canin Weaning i/lub Puriny One Junior

[.Apolonia.]

Czesc, mam pytanie jak w temacie: czy kot moze nie jesc mokrej karmy? Moja kolezanka ma kocura, po kastracji kot je wylacznie chrupki. I zyje - ma sie dobrze. Oczywiscie je karme weterynaryjna. Mam teraz pytanie, czy kot na takiej diecie ma wszystko, czego potrzebuje? ja sobie nie wyobrazam, jesc cale zycie tylko jednego typu jedzenia. A zastanawiam sie nad tym bo moja kotka jak dostajnie mokra karme, to: rzuca kawalkami miesa o sciane i na przedpokoj, po jej jedzeniu cala kuchnia jest brudna i mam szczerze dosyc szorowania jej 3Xdziennie. Ona chyba nie traktuje mokrego jak jedzenie. No wiec, jesli bym przerzucila sie na profesjonalna karme i tylko czasem dawala jej szynke etc to by miala sie dobrze??

[esfira]

a po co kotu szynka ?? szynka smakuje ludziom, a dla kotów jest za słona i za bardzo przyprawiona

kocie karmy renomowanych firm są zbilansowane- czyli zawierają dokładnie wszystkie składniki i witaminy, jakich kot potrzebuje
dla człowieka brzmi to strasznie monotonnie, ale kotu to nie przeszkadza
jest tylko małe ale- kot jadący na suchej karmie mniej pije, co moze odbic się na stanie jego nerek kiedyś w przyszłości, ale akurat wcale tak nie musi być
a jako urozmaicenie polecam surowe mieso albo zarcie z puszki

[Taverney]

mój kociak jadł różnie: miał kocią suchą karmę, ale urozmaicałam mu menu, a on miał dziwny gust, bo oprócz ulubionego tuńczyka uwielbiał czerwoną fasolkę.

[nekome]

Napisane przez esfira

a po co kotu szynka ?? szynka smakuje ludziom, a dla kotów jest za słona i za bardzo przyprawiona

Szynka moze byc, byle byla surowa. Moja kotka bardzo lubila szynke-myszke, to najdelikatniejsza czesc wieprzowiny.

kocie karmy renomowanych firm są zbilansowane- czyli zawierają dokładnie wszystkie składniki i witaminy, jakich kot potrzebuje
dla człowieka brzmi to strasznie monotonnie, ale kotu to nie przeszkadza
jest tylko małe ale- kot jadący na suchej karmie mniej pije, co moze odbic się na stanie jego nerek kiedyś w przyszłości, ale akurat wcale tak nie musi być
a jako urozmaicenie polecam surowe mieso albo zarcie z puszki

Procz tego mozna kotu zmieniac rodzaje suchego pokarmu, kazda z firm proponuje minimum 5 roznych kompozycji zaleznie od wieku, aktywnosci kota, zdrowia...

[lain]

Napisane przez esfira

jest tylko małe ale- kot jadący na suchej karmie mniej pije, co moze odbic się na stanie jego nerek kiedyś w przyszłości, ale akurat wcale tak nie musi być

chyba chcialasa napisac ze wiecej pije?
przynajmniej moje po zjedzeniu ciasteczek wiecej pija.

[czarny kot]

Napisane przez nekome

Szynka moze byc, byle byla surowa. Moja kotka bardzo lubila szynke-myszke, to najdelikatniejsza czesc wieprzowiny.

Nie dajemy kotu wieprzowiny. Powod: wscieklica rzekoma. W polsce nie bada sie miesa pod jej konem, jest nie szkodliwa dla ludzi a smiertelna dla kotow. Za to wolowina i drob jak najbardziej. Najlepiej surowe przemrozone. Choc ostatnimi czasy drob lepiej gotowac.

Ja mojemu Mru uzupelniam suche surowa wolowina, jogurtami czy kefirami (nie mlekiem, koty nie trawia laktozy i najczesciej reaguja biegunka), rzadziej przemrozona, surowa ryba czy gotowanym jajem.

[nekome]

Napisane przez czarny kot

Nie dajemy kotu wieprzowiny. Powod: wscieklica rzekoma. W polsce nie bada sie miesa pod jej konem, jest nie szkodliwa dla ludzi a smiertelna dla kotow. Za to wolowina i drob jak najbardziej. Najlepiej surowe przemrozone. Choc ostatnimi czasy drob lepiej gotowac.

Dzieki za info.
Moj zwierzyniec zywi sie glownie wolowina, suchym, saszetkami dla juniorow (sa delikatniejsze i wet polecil je naszej geriatrii) drobiu nie lubia bo sie klei i jedza go w ostatecznosci, ryba, iwieprzowina okazjonalnie wiec nie beda zbytnio sie buntowac jak wyeliminujemy calkiem. A nie wiesz jak z dziczyzna, czy jest bezpieczna dla kotow? Psy dziczyne obchodza z daleka

Ja mojemu Mru uzupelniam suche surowa wolowina, jogurtami czy kefirami (nie mlekiem, koty nie trawia laktozy i najczesciej reaguja biegunka), rzadziej przemrozona, surowa ryba czy gotowanym jajem.

2/3 mojej kociej populacji /Rademenes i Maniek/ wrecz rzuca sie na mleko - naleza wiec do tej czesci kociej populacji, ktora zachowala zdolnosc trawienia laktozy, z kolei mniejszosc w osobie Źróbka mleko ostentacyjnie zakopuje lapka.

[marcowa]

Napisane przez .Apolonia.

Czesc, mam pytanie jak w temacie: czy kot moze nie jesc mokrej karmy? Moja kolezanka ma kocura, po kastracji kot je wylacznie chrupki. I zyje - ma sie dobrze. Oczywiscie je karme weterynaryjna. Mam teraz pytanie, czy kot na takiej diecie ma wszystko, czego potrzebuje? ja sobie nie wyobrazam, jesc cale zycie tylko jednego typu jedzenia. A zastanawiam sie nad tym bo moja kotka jak dostajnie mokra karme, to: rzuca kawalkami miesa o sciane i na przedpokoj, po jej jedzeniu cala kuchnia jest brudna i mam szczerze dosyc szorowania jej 3Xdziennie. Ona chyba nie traktuje mokrego jak jedzenie. No wiec, jesli bym przerzucila sie na profesjonalna karme i tylko czasem dawala jej szynke etc to by miala sie dobrze??

chyba nie chcialabys jesc ciagle tego samego :/ chcialabys caly czas jesc chrupki?;/

wybacz ale wybierz sie do sklepu a tam na polce znajdziesz zapewne rozne rodzaje pokarmu( w saszetkach, w puszkach.... itd...)

moja kotka coedziennie w misce ma sucha karme, wode oraz jedzonko z puszki badz saszetki(z whiskasa) i raz jej kupuje jedzonko w puszce z sosem a raz galaretka.

zwierzatka potrzebuja tez zmiany

P.S. nie wyopbrazam sobie dawac kotu ciagle suchej karmy skoro w sklepach jest taki duzy wybor polarmu:|

biedactwa...

[LenaaaP]

Koty mogą jesc suchą karmę ale najlepiej jest urozmaicić menu raz podawac suchą karmę a raz mięso w sosie dla kotów
Sucha karma jest potrzebna bo między innymi ściera osad nazębny i zapobiega jego powstawaniu nie dawaj kotu resztek ze stołu żadnych wędlin itp. to co dla nas jest dobre a kotu czasami smakuje nie znaczy ze to dla niego dobre
MOJ kot jadł zawsze specjalne mieso czy ryby w sosie roznego rodzaju
czasami jad tez suchą karmę ktorej nie lubił zbyt bardzo teraz biedak nie ma juz zebów( ma juz 14 lat) i nie je suchej bo nie ma czym gryźć a jego smakołykamiod zawsze były banany pomidory arbuz itp.

[czarny kot]

Czy cala dziczyzne to nie wiem, ale napewno tez drob i krolik. Krolik jest zachwalany jako zwierzak o najdelikatniejszym miesie.

[lain]

Napisane przez nekome

2/3 mojej kociej populacji /Rademenes i Maniek/ wrecz rzuca sie na mleko - naleza wiec do tej czesci kociej populacji, ktora zachowala zdolnosc trawienia laktozy, z kolei mniejszosc w osobie Źróbka mleko ostentacyjnie zakopuje lapka.

moj kicio tez rzuca sie na mleko, wrecz uwielbia... tyle, ze w kibelku konczy sie to nieciekawie... dlatego mleka nie dostaje

[czarny kot]

No wlasnie sporo kotow lubi i pija mleko. Tyle ze potem sa rewolucje w kuwecie. Mru tez uwielbia mleko, ale mu nie daje. Za to czestuje go smietanka czy kefirkami. Przetworzone mleko nie ma juz laktozy, wiec jest bezpieczne A i bialy ser, jak akurat jest w domu

Nekome, ty nie patrz co kot lubi tylko co potem znajdujesz w kuwecie. Jesli kupa nie jest stala, to jest cos nie halo i trzeba by przeanalizowac menu.

[Szept-Aniola]

Moj Kot jest bardzo wybredny. Uwielbiam jogurty i czpisy - ale szczegolnie to drugie staramy sie ograniczac- chociaz on dostaje szalu jak widzi chipsy wariat maly pozatym lubi jajko na twardo co do picia...po suchej karmie mu sie bardziej chce pic

[czarny kot]

Mru jest wiecznie na kacu. Tak sie nabijam z niego, bo co ktos przejdzie obok lazienki to Mru kaze sie poic. Nie pije z miski, akceptuje tylko bierzaca z kranu. Jak mu sie odkreci to pije 10 minut i tak kilka razy dziennie.

[lain]

Napisane przez czarny kot

Mru jest wiecznie na kacu. Tak sie nabijam z niego, bo co ktos przejdzie obok lazienki to Mru kaze sie poic. Nie pije z miski, akceptuje tylko bierzaca z kranu. Jak mu sie odkreci to pije 10 minut i tak kilka razy dziennie.

ha moj tez tak ma. prawie zawsze jak jestem w lazience przychodzi moje kocisko i kaze sobie nalac swiezej wody do kubeczka (tego, ktorego uzywam przy myciu zebow nawiasem mowiac)
kiedys pil z kranu, ale odkad zaczal mi spijac wode z kubka jak mylam zeby to odkryl uroki picia z kubeczka
a w jego misce stoi swieza woda...

[czarny kot]

Ja juz nawet nie leje, bo jej w ogole nie uzywa. Tylko stoi i sie kuzy. Poprotu kot nie akceptuje picia z wody michy....

[esfira]

lain: chodziło mi o to, ze kot jedzący sucha karme pobiera mniej wody z pożywieniem ( a kot, jako zwierzę postynne, jest przystosowany do pobierania wody w pokarmie). Spotkałam się z opinią, że kot jedzacy samo suche pije za mało i moze się zatykac (zatwardzenie) albo własnie kiedyś choroby nerek. Nie wiem, nie badałam tego zagadnienia
marcowa: to jest ludzkie podejście do sprawy żywienia zwierząt. Zwierzęciu każdy nowy pokarm nalezy wprowadzać stopniowo, więc karmienie kota raz tym, raz tym moze mieć kiepskie skutki. Poza tym polecam ci zmianę karmy, poniewaz whiskas to kiepska karma dla kota
a co do mleka- to pewnie, że koty je lubią, ale mleko to pokarm dla młodych zwierząt, dorosłe zazwyczaj go nie trawią, jeśli jest podawane w wiekszych ilościach, miłego sprzątania

[.Apolonia.]

Napisane przez marcowa

chyba nie chcialabys jesc ciagle tego samego :/ chcialabys caly czas jesc chrupki?;/

wybacz ale wybierz sie do sklepu a tam na polce znajdziesz zapewne rozne rodzaje pokarmu( w saszetkach, w puszkach.... itd...)

moja kotka coedziennie w misce ma sucha karme, wode oraz jedzonko z puszki badz saszetki(z whiskasa) i raz jej kupuje jedzonko w puszce z sosem a raz galaretka.

zwierzatka potrzebuja tez zmiany

P.S. nie wyopbrazam sobie dawac kotu ciagle suchej karmy skoro w sklepach jest taki duzy wybor polarmu:|

biedactwa...

Widze, ze w ogole nie przeczytalas mojego 1szego postu?
Napisalam wyraznie, ze dla mnie jedzenie tego samego w kolko byloby straszne.
Po drugie: wiem, co jest w sklepach i u weterynarza, moja kotka je wszystko, co znajde nowego (i sprawdzonego tez). Porblem jest w tym, ze mokrej karmy NIE TRAKTUJE ona jak jedzenia, tylko bawi sie nim i rozmazuje po podlodze.

Chrupki leza zawsze z misce, ale ona oczekuje czegos innego do jedzenia (i czegos innego najwyrazniej niz mokra karma w kawalkach) Moze faktycznie szynka to slaby pomysl. Czasem moj kot je ryby. Myslalam o kurczaku, ale faktycznie tyle sie teraz slyszy zlych rzeczy o syrowym miesie....


Dziekuje wszystkim za wypowiedzi

[czarny kot]

Apolonia - wystarczy kurczaka ugotowac i nie ma zagrozenia. O tym tez caly czas trombia wszedzie. Tyle ze kot moze mniej lubic gotowane. Choc Mru szamie i gotowanego kurczaka. Surowa wolowinka moj nie pogradzi, ale jesli jest dla Ciebie za droga to sprobuj z wolowymi sercami czy innymi podrobami.

Generalnie suche jest dla mojego kota podstawa. Miesem mu uzupelniam diete i dostaje np 1-2 kawalki raz, czy dwa razy dziennie.

[nekome]

Napisane przez czarny kot

Nekome, ty nie patrz co kot lubi tylko co potem znajdujesz w kuwecie. Jesli kupa nie jest stala, to jest cos nie halo i trzeba by przeanalizowac menu.

Moje dwa koty nie maja rewolucji po mleku, na szczescie.
Czasami latem pojawiaja sie klopoty zoladkowe, ale to spowodowane jest tym, ze dokarmiaja sie na dworze samodzielnie.


W dodatku maja wymagania - mleko musi byc cieplawe i nalane specjalnie dla nich, takie co chwilke postalo i przestyglo juz ich nie zadowala... Łupiskórka potrafila godzine siedziec pod lodowka i czekac az sie ktos przewinie aby jej przygotowac mleko .

[evilcia]

Napisane przez .Apolonia.

Czesc, mam pytanie jak w temacie: czy kot moze nie jesc mokrej karmy? Moja kolezanka ma kocura, po kastracji kot je wylacznie chrupki. I zyje - ma sie dobrze. Oczywiscie je karme weterynaryjna. Mam teraz pytanie, czy kot na takiej diecie ma wszystko, czego potrzebuje? ja sobie nie wyobrazam, jesc cale zycie tylko jednego typu jedzenia. A zastanawiam sie nad tym bo moja kotka jak dostajnie mokra karme, to: rzuca kawalkami miesa o sciane i na przedpokoj, po jej jedzeniu cala kuchnia jest brudna i mam szczerze dosyc szorowania jej 3Xdziennie. Ona chyba nie traktuje mokrego jak jedzenie. No wiec, jesli bym przerzucila sie na profesjonalna karme i tylko czasem dawala jej szynke etc to by miala sie dobrze??

Jeżeli rzuca kawałkami po całej kuchni, to widocznie one są za duże. Wystarczy pokroić na mniejsze, chociaż szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jak to zrobić z puchami.

Mój kot jak mu dam za duże kawałki surowizny, to zamiast je jeść, to się nimi bawi. Ah jaka to frajda rzucić wołowinką o ścianę..

Napisane przez .Apolonia.

Widze, ze w ogole nie przeczytalas mojego 1szego postu?
Napisalam wyraznie, ze dla mnie jedzenie tego samego w kolko byloby straszne.
Po drugie: wiem, co jest w sklepach i u weterynarza, moja kotka je wszystko, co znajde nowego (i sprawdzonego tez). Porblem jest w tym, ze mokrej karmy NIE TRAKTUJE ona jak jedzenia, tylko bawi sie nim i rozmazuje po podlodze.

Chrupki leza zawsze z misce, ale ona oczekuje czegos innego do jedzenia (i czegos innego najwyrazniej niz mokra karma w kawalkach) Moze faktycznie szynka to slaby pomysl. Czasem moj kot je ryby. Myslalam o kurczaku, ale faktycznie tyle sie teraz slyszy zlych rzeczy o syrowym miesie....


Dziekuje wszystkim za wypowiedzi

Kociak ma 24h dostęp do suchej karmy i wody i codziennie po powrocie z uczelni daję mu porcyjkę przemrożonych serduszek kurzych albo wołowinę - zależy, którą porcję łapnę z zamrażarki. Dochodzi jeszcze czasami jogurt naturalny, ugotowane żółtko, biały serek, czasem kawałek ugotowanej ryby, łyżeczka masła.

Próbowałam robić mu gotowaną mieszankę z kurczakiem, marchewką i ryżem, ale tylko obwąchiwał i wolał głodować niż to tknąć, więc zaprzestałam.

Największą miłością pała do kawy i lodów kawowych. No nie ma bata, żeby nie przeszedł obojętnie obok pozostawionego kubka z kawą.

[201607211724]

zawsze myslałam, że należy kotom urozmaicać jedzenie, ale ostatnio jakiś mądry pan doktor w madrym programie tv powiedział, że należy zwierza karmić albo na sucho albo na mokro.
Moje kociska dostają suchą karmę dla kastratów, raz w tygodniu zółtko czasem biały serek, czasem mieloną wołowinę.
Staram się ich nie przekarmiać, ale ostatnio wet uswiadomił mi, że obydwa są grube. Za grube. Nastraszył cukrzycą i innymi paskudztwami. teraz zastanawiam się czy nie przerzucić huncwotów tłustych tylko na sucha karme, która jest niby zbilansowana i łatwiej mi bedzie kontrolować ilośc i kaloryczność.
I tak mam wrazenie, że te moje próby urozmaicania menu nie są przyjmowane z entuzjazmem - raczej "jest w misce to zjemy", bo po kastracji mój mały koci niejadek przeobraził sie w godzillę wszystkozerną,a o drugim - panu śmietnikowcu olbrzymim to już nawet nie wspomnę.
Jak Wy radzicie sobie z kontrolowaniem kaloryczności jedzenia Waszych kotów?

[esfira]

daję suche według tabelki na opakowaniu

[Soulmates Never Die]

Mój wet (a właściwie wet mojej kotki ) twierdzi, że najlepiej karmić kota wyłącznie suchą, dobrą (zbilansowaną) karmą. Ja karmię ją Royalem i za to zostałam przez weta pochwalona Jak mu powiedziałam, że daję jej jeszcze saszetki i mleko dla kotów (Klara) to zapytał się "po co?". Ja mówię, że lubi, a on na to, że koty w odróżnienu od ludzi nie potrzebują urozmaicania posiłów i że jak tak dalej pójdzie to z mojej kotki zrobi się, jak to ujął "baryłka na cienkich nóżkach". Póki co moja kotka jest szczupła, więc jeszcze ją dopieszczam tym, co lubi, ale wiem, że w przyszłości muszę uważać (czeka ją sterylizacja, a co za tym idzie rewolucja hormonalna). No i oczywiście zawsze stoi w misce świeża woda (ja daję mineralną).

Jedna z Was tu pisała, że daje kotu Whiskasa. Nie powinno się go kupować (zresztą podobnie jak innych supermarketowych karm), bo on właściwie nic kotu nie daje (oprócz wypełnionego brzucha). Niestety niektóre koty za nim przepadają.

Pozdrawiam wszystkie kociaki i przesyłam "drapki" pod szyjkę

[evilcia]

Heh. Gdzie nie pójdę, to każdy wet poleca tylko Royala. A są jeszcze inne karmy na świecie.

Mój dostaje różne rzeczy, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku jak jakaś karma przestanie być dostępna w PL, a on jadł tylko ją. Wykastrowany jest od dwóch miesięcy, karmę ma w miseczce cały czas i sam sobie wcina ile mu potrzeba. Urósł dość sporo, ale nadal jest szczuplutki, nawet się boję, czy nie za bardzo

[esfira]

weci polecają royala, bo oni go rozprowadzają i mają z tego kasę oprócz tego RC szeroko sie promuje wsród wetów (nawet wsród wet-studentów)
ale zgadzam się, że są inne dobre i tańsze karmy- np. polecana wszem i wobec Acana (pamiętajcie, że cena za reklamę, za royalowe gadzety i inne promocje też jest wliczona w karmę)
a moim zdaniem i tak lepszy jest biomill

[201607211724]

Napisane przez esfira

daję suche według tabelki na opakowaniu

ha zeby to takie proste było - musiałabym z batem stać coby jeden nie połknął drugiemu całej porcji, tudzież ten drugi akurat jeść nie chce to ten pierwszy zje, albo pierwszy zje malutko i płacze bo zjadł mu wszystko drugi a on sobie na potem zostawił

Acana może i jest ok ale light ma za drobne kulki - wg mnie to duża wada - szczególnie przy karmie odchudzajacej. Pozdrawiam