Scent Bar XII

[winter76]

Napisane przez agnyska81

Kochane i kochany, sory za smuty w tym wątku rozrywkowym. Dziś się dowiedziałam, że straciłam dziecko, ciąża obumarła, a w poniedziałek mam mieć zabieg. Tymczasem puścili mnie do domu, bo nic się gwałtownego nie dzieje. Siedzę tu sama i myślę, co teraz. Że też mój chłop zawsze pracuje, kiedy jest najbardziej potrzebny, do dupy z taką robotą
Jutro mój dziadek ma urodziny 84te i chyba wezmę się za pieczenie obiecanego ciasta.

[justynaneyman]

Napisane przez gryx82

Chyba mi się trochę za dużo chilli do fasolki po bretońsku sypnęło

He, he, a wiesz, co to jest "puszczanie bengali" ? Po fasolce możnaby pewnie liczyć na superefekt

[anastazjaaa2]

Napisane przez agnyska81

Kochane i kochany, sory za smuty w tym wątku rozrywkowym....

Aguś, strasznie mi przykro

[agnes_bdg]

Agnysko przykro mi bardzo.



Pewnie to żadne pocieszenie, ale napiszę - moje trzy koleżanki spotkało to samo, a dziś już mają swoje dzieciaczki.

[Maja102]

Napisane przez kamena

A co do kiec, to sobie właśnie uświadomiłam jak zmienił mi się gust na przestrzeni ostatnich lat... Kiedyś podobały mi się te wszelkie aksamitności, wiązania, powłóczystości, itp. Przegląd moich obecnych klimatów w załącznikach. Takie coś jak na pierwszym i drugim zdjęciu można (w przypadku drugiego po drobnym okrojeniu z pajęczyn) nawet do pracy założyć.

widze, że mamy podobny gust, co do ciuchów

Napisane przez madziczka

Spice Girls przynajmniej były pierwsze....

Podoba mi się strój z postu Kameny - zdjęcie nr.2. Sama bym się ta ubrała - jeno bez tego fifutka na głowie i parasolki. Chociaż i koronkowa parasolka niczego sobie

Żakiet z pierwszego zdjęcia też fajny


Ale moim marzeniem jest mieć taki czarny żakiet, jaki ma Beyonce w tym teledysku. Dostaję ślinotoku na jego widok!

http://www.youtube.com/watch?v=jLmJC...95B0A8&index=0

żakiecik świetny

[agnyska81]

Dzięki Winterro, Anastazjo, Agnes
Całe szczęście, że niczym dzisiaj nie pachnę, bo już bym miała po lubieniu.

[Maja102]

Napisane przez agnyska81

Kochane i kochany, sory za smuty w tym wątku rozrywkowym. Dziś się dowiedziałam, że straciłam dziecko, ciąża obumarła, a w poniedziałek mam mieć zabieg. Tymczasem puścili mnie do domu, bo nic się gwałtownego nie dzieje. Siedzę tu sama i myślę, co teraz. Że też mój chłop zawsze pracuje, kiedy jest najbardziej potrzebny, do dupy z taką robotą
Jutro mój dziadek ma urodziny 84te i chyba wezmę się za pieczenie obiecanego ciasta.

biedactwo... całuję i ściskam gorąco

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agnyska81

Kochane i kochany, sory za smuty w tym wątku rozrywkowym. Dziś się dowiedziałam, że straciłam dziecko, ciąża obumarła, a w poniedziałek mam mieć zabieg. Tymczasem puścili mnie do domu, bo nic się gwałtownego nie dzieje. Siedzę tu sama i myślę, co teraz. Że też mój chłop zawsze pracuje, kiedy jest najbardziej potrzebny, do dupy z taką robotą
Jutro mój dziadek ma urodziny 84te i chyba wezmę się za pieczenie obiecanego ciasta.

przykro mi trzymaj się Kochana

[justynaneyman]

Napisane przez agnyska81

Kochane i kochany, sory za smuty w tym wątku rozrywkowym. Dziś się dowiedziałam, że straciłam dziecko, ciąża obumarła, a w poniedziałek mam mieć zabieg. Tymczasem puścili mnie do domu, bo nic się gwałtownego nie dzieje. Siedzę tu sama i myślę, co teraz. Że też mój chłop zawsze pracuje, kiedy jest najbardziej potrzebny, do dupy z taką robotą
Jutro mój dziadek ma urodziny 84te i chyba wezmę się za pieczenie obiecanego ciasta.

Mój Boże, bardzo Ci współczuję. Wiem, jak to jest. Pół roku przed drugą, guciową ciążą przeżyłam to samo. Mój mądry i kochany gin powiedział, że organizm zawsze wie, co robi- tak miało być. I w ogóle, kiedy rozmawiałam z przyjaciółkami, okazało się, że taki przypadki często się zdarzają.
Agnieszko, trzymaj się, myślę o Tobie

[madziczka]

Agnieszko - bardzo mi przykro

[kamena]

Napisane przez agnyska81

Kochane i kochany, sory za smuty w tym wątku rozrywkowym.

Agnysko, tak mi przykro.... Trzymaj się jakoś.. Przytulam....

[Polly_]

Aga!
bardzo mi przykro , trzymam kciuki za Ciebie i przyszłe starania

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez agnyska81

Kochane i kochany, sory za smuty w tym wątku rozrywkowym. Dziś się dowiedziałam, że straciłam dziecko, ciąża obumarła, a w poniedziałek mam mieć zabieg. Tymczasem puścili mnie do domu, bo nic się gwałtownego nie dzieje. Siedzę tu sama i myślę, co teraz. Że też mój chłop zawsze pracuje, kiedy jest najbardziej potrzebny, do dupy z taką robotą
Jutro mój dziadek ma urodziny 84te i chyba wezmę się za pieczenie obiecanego ciasta.

Agnysko
To bardzo przykra wiadomość. Podejdź do tego tak jak radzi Justyna, ze spokojem, Natura wie co robi, czasem bolesne doświadczenie ma na celu uniknięcie bolesniejszego.
Sytuacja utraty ciązy w pierwszych miesiąca nie jest rzadkim zjawiskiem. Warto się profilaktycznie dokładnie przebadać. Zazwyczaj jednak nie ma potem problemu z kolejna ciążą i dziewczyny , tak jak Justyna cieszą się swoimi maleństwami.
Ja pierwszą ciażę poroniłam w sposób naturalny w drugim miesiącu. Potem bez problemu ( i w błyskawicznym tempie_) urodziłam dwóch synow.

[hecate]

Napisane przez agnyska81

Kochane i kochany, sory za smuty w tym wątku rozrywkowym. Dziś się dowiedziałam, że straciłam dziecko, ciąża obumarła, a w poniedziałek mam mieć zabieg. Tymczasem puścili mnie do domu, bo nic się gwałtownego nie dzieje.

przykro mi Agus....

Duzo ciepla sle i trzymaj sie, nie trac wiary i nadzieji!

[Ewusia_marchew]

miłego popołudnia i wieczoru
(i otwarcia nowego Baru ja się znów na otwarcie nie załapię )

[Polly_]

o rrety!
to będzie chyba najszybciej "wykończony SB w historii

[madziczka]

Dobijmy go

[Polly_]

[Pin up girl]

Agnysko

[madziczka]

Napisane przez Polly_

[Polly_]

koniec!!!!!!