Plączące się włosy

[Crythy]

Też mam włosy plączące się. Bez odżywki to byłby jeden wielki kołtun,ale w moim przypadku takie włosy mam od zawsze. Przed rozjaśnianiem i zapuszczeniem również. Ze swojej strony polecam https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ra-wersja.html (łatwiej rozczesać włosy) i https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...eauty-oil.html (najlepszy olejek jaki miałam mega wydajny starczył mi na 5 msc przy czym nie oszczędzałam na nim) oraz większość odżywek garniera. Niestety bardziej ,,naturalne" odżywki ,maski typu biovax nie radzą sobie przynajmniej w moim przypadku z lepszym rozczesaniem włosów. A także jeśli tego nie robisz to powinnaś przed rozczesaniem włosów przeczesać je palcami. Wtedy mniej się wyrywa.

[BlueDecoria]

Też mam długie włosy, do tego kręcone. Jakoś nie miałam nigdy parcia na tą szczotkę tangle teezer, ale dostałam ją na urodziny i muszę przyznać, że jest świetna. Nie wiem na czym polega jej fenomen, ale prawie nic nie czuję, gdy czeszę włosy. Zauważyłam też, że znacznie więcej kołtunów mam wtedy kiedy suszę je suszarką.

[klaudiabu]

Tangle Teezer to także dobry pomysł, ale ja używam jedwabiu i jest znacznie lepiej. Nowe odżywki Dove są też całkiem niezłe, na moje włosy pomagają

[WhiteSmile]

Otóż mam włosy długie i dość rzadkie, cały czas zbijają się w strąki i bardzo plączą. Po dokładnym rozczesaniu wystarczy, że zarzuce włosami raz czy dwa i znowu są poplątane.

Z myciem jest najgorzej, maski/odżywki nawilżające itp nie wchodzą w grę, bo moja rzadzizna wygląda jeszcze gorzej jak jest nawilżona i jest ich 5 x mniej.

Stosowałam swego czasu maski/odżywki do spłukiwania, bez spłukiwania i efekt z plątaniem był ten sam. Muszę być włosy szamponem bez slsów, bo baardzo mi się przetłuszczają a one niesamowicie plączą, że nie da się ich rozczesać :< (szampony z sls też robią mi mega wielki kłak)

Spróbowałam ostatnio umyć najpierw odżywką a później szamponem, ale włosy i tak wyglądają jak tłuste później, nawet po podwójnym umyciu szamponem, to wtedy znów mam głowę ja kołton.

Znacie jakiś sposób przed myciem, żeby aż tak się nie plątały w trakcie mycia? Żeby nie było konieczności używania odżywki mocno nawilżającej.

Mam nadzieję, że zrozumiałyście o co mi chodzi.
Pomóżcie :<

[201604200942]

Napisane przez WhiteSmile

Otóż mam włosy długie i dość rzadkie, cały czas zbijają się w strąki i bardzo plączą. Po dokładnym rozczesaniu wystarczy, że zarzuce włosami raz czy dwa i znowu są poplątane.

Z myciem jest najgorzej, maski/odżywki nawilżające itp nie wchodzą w grę, bo moja rzadzizna wygląda jeszcze gorzej jak jest nawilżona i jest ich 5 x mniej.

Stosowałam swego czasu maski/odżywki do spłukiwania, bez spłukiwania i efekt z plątaniem był ten sam. Muszę być włosy szamponem bez slsów, bo baardzo mi się przetłuszczają a one niesamowicie plączą, że nie da się ich rozczesać :< (szampony z sls też robią mi mega wielki kłak)

Spróbowałam ostatnio umyć najpierw odżywką a później szamponem, ale włosy i tak wyglądają jak tłuste później, nawet po podwójnym umyciu szamponem, to wtedy znów mam głowę ja kołton.

Znacie jakiś sposób przed myciem, żeby aż tak się nie plątały w trakcie mycia? Żeby nie było konieczności używania odżywki mocno nawilżającej.

Mam nadzieję, że zrozumiałyście o co mi chodzi.
Pomóżcie :<

ja przed myciem rozczesuję sobie włosy.

zwróć uwagę na to, w jaki sposób myjesz włosy, czy myjesz opuszkami skórę glowy, czy miętosisz całe włosy
no i odżywka po długości, najpierw końcówki, później od połowy do końcówek, później od czubka głowy do końców.

później ręcznikiem, delikatnie, żeby nie poplątać włosy

[WhiteSmile]

Właśnie jak nałożę odżywkę wyżej niż od połowy to wyglądają na bardzo przyklapnięte :< Jest ich malutko, więc wygląda to masakrycznie. A grzywka się najbardziej plącze

[201604200942]

Napisane przez WhiteSmile

Właśnie jak nałożę odżywkę wyżej niż od połowy to wyglądają na bardzo przyklapnięte :< Jest ich malutko, więc wygląda to masakrycznie. A grzywka się najbardziej plącze

no to do połowy, ja wyżej nakładam tylko to, co mi zostało na rękach, więc tego jest niewiele

[SceneQueene]

Robię tak samo i jest dobrze.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[smocurka]

Napisane przez klaudiabu

Tangle Teezer to także dobry pomysł, ale ja używam jedwabiu i jest znacznie lepiej. Nowe odżywki Dove są też całkiem niezłe, na moje włosy pomagają

Jedwab moim zdaniem jest na pierwszym miejscu ale gdzie można kupić taką szczotkę? Szczerze nigdy o niej nie słyszałam i jestem bardzo zaciekawiona

[g700]

Ogólnie kosmetyki Dave są bardzo dobre, jak balsam to tylko Dave. Do włosów i odżywki też. Ja jeszcze lubię kosmetyki nivea

[marta600]

Ja po urodzeniu dziecka miałam to samo niestety zniszczone końcówki musiałam obciąć i też stosowałam dużo różnych kosmetyków do włosów aż trafiłam na maskę WAX i szczerze ona uratowała mi włosy i po pewnym czasie zaczeły mi odrastać nowe. Ale trzeba czasu na to. Ja czasem zostawiałam ją na całą noc i rano spłukiwałam

[Kamea2000]

Napisane przez smocurka

Jedwab moim zdaniem jest na pierwszym miejscu ale gdzie można kupić taką szczotkę? Szczerze nigdy o niej nie słyszałam i jestem bardzo zaciekawiona

Ja kupiłam na Allegro. Ta szczotka ma te "kolce" które posiadają szczotki nie zakończone kulkami i bardzo gęste i chyba dlatego rozczesuje włosy inaczej niż zwykła szczotka .

Tu ją opisałam:

http://krakowskasucha.blox.pl/2015/0...le-Teezer.html

[smocurka]

Napisane przez Kamea2000

Ja kupiłam na Allegro. Ta szczotka ma te "kolce" które posiadają szczotki nie zakończone kulkami i bardzo gęste i chyba dlatego rozczesuje włosy inaczej niż zwykła szczotka .

Tu ją opisałam:

http://krakowskasucha.blox.pl/2015/0...le-Teezer.html

Super wielkie dzięki w takim razie zabieram się za czytanie

[anna121212]

Też mam taką szczotkę. Jest bardzo dobra.

[soniquesonia]

Słyszałam o tej szczotce i miałam ją w ręku. Jest rewelacyjna. I jakie super włosy są po niej.

[grapelollipop]

i ja również polecam tangle teezer, jak tylko zobaczyłam temat wątku od razu o niej pomyślałam mam włosy do pasa, więc szczególnie zauważam różnicę między nią, a zwykłą szczotką !

[yougogirl]

i ja rownież podpisuje sie pod koleżankami wyżej. tangle teezer rozwiązał moje problemy z plączącymi sie włosami, rozdwajającymi końcówkami a nawet brakiem połysku. do tego szampon odpowiedni do rodzaju włosów i najlepiej olejowanie (olejem dobranym do porowatości). to moj sposób na naprawdę ładne włosy od dobrych 4lat.

[czarusiowa]

W takim razie szukaj ratunku w szamponach i odżywkach. Ja używam teraz Dove i chyba jeszcze nigdy nie byłam tak zadowolona z szamponu. Do zestawu szampon+odżywka jest jeszcze spray, który stosuje się na mokre lub suche włosy. Ja osobiście używam przed rozczesywaniem mokrych wlosow zeby jeszcze lepiej się odplatywaly.

[SceneQueene]

Patrz, co włos to obyczaj. Mi ich kosmetyki wybitnie nie służą, tak jak i np. Pantene.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[khloe]

Napisane przez SceneQueene

Patrz, co włos to obyczaj. Mi ich kosmetyki wybitnie nie służą, tak jak i np. Pantene.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Mi tez.

Dove maja w skladzie duzo silikonow i oblepiaczy i maskuja zly stan wlosa, nie odzywiajac go... dla mnie ich kosmetyki do wlosow maja bardzo chemiczny sklad i ich unikam.

[B l a i r]

Kochane wizażanki Nie radzę sobie z moimi wiecznie poplątanymi włosami. Jestem posiadaczką długich, prostych (jak druty!) i cienkich włosów. Nie są zniszczone, nie prostuję ich, nie farbuję całości (jedynie odrosty) wszyscy mi ich zazdroszczą, chwalą... Tylko nie wiedzą, że muszę czesać rozczesywać je co chwilę Wystarczy, że przekręcę głowę na prawo i lewo lub zdejmę szalik i praktycznie całe włosy są poplątane. Kupiłam sobie tangle teezer ale to i tak nie rozwiązuje mojego problemu. Jestem włosomaniaczką od 4 lat. Regularnie olejuję włosy, nakładam maski, jedwab i odżywkę po każdym myciu. Gdyby nie to plątanie, mogłabym uznać moje włosy za moje wymarzone, idealne. Regularnie też podcinam końcówki, jednak przez to, że są wiecznie splątane (a ja je co chwilę rozczesuję) to są one wyszarpane tak, jakbym ich nigdy nie podcinała. Takie wyszarpane końcówki znajdują się też na połowie długości włosów, wszystko za sprawą dziecięcych i ziołowych szamponów, które splątywały moje włosy w taki kołtun, że żadna odżywka sobie z nim nie radziła. A ja uparcie ciągle kupowałam dziecięce i ziołowe szampony, bo skoro wszystkim służą, to mi na pewno też. Takim sposobem wyrwałam sobie z głowy połowę włosów na początku włosomaniactwa. Wróciłam z podkulonym ogonem do starych przyjaciół, czyli dove, elseve i pantene. Nawet z tymi silikonowymi szamponami, odżywką (kalllos keratin, teraz algae) i jedwabiem na mokrych włosach mam problem z rozczesaniem, jednak nie wyrywam ich sobie tak jak po babydreamie, hippie barwie czy alterrze itp. Co powinnam zmienić w mojej pielęgnacji? Czego powinnam spróbować? (Poza dziecięcymi i ziołowymi szamponami, bo do tego koszmaru z pewnością wrócę) Liczę na waszą pomoc

[Wolha wRedna]

Piszesz o jedwabiu, ale: chodzi Ci o serum do zabezpieczania z jedwabiem w składzie, czy o olejowe serum, czyli zwykły zabezpieczacz bez dodatku proteiny jaką jest jedwab? A może używasz też produktu b/s z proteinami? Wydaje mi się, że takie plątanie może być m. in. wynikiem przeproteinowania. W jakim trybie używałas Kallosa Keratin? co mycie? to też maska proteinowa.

Jesli chodzi o szampony - robisz dobrze, używaj tego co służy Twoim włosom, a nie to o czym trąbi blogosfera

[B l a i r]

Napisane przez Wolha wRedna

Piszesz o jedwabiu, ale: chodzi Ci o serum do zabezpieczania z jedwabiem w składzie, czy o olejowe serum, czyli zwykły zabezpieczacz bez dodatku proteiny jaką jest jedwab? A może używasz też produktu b/s z proteinami? Wydaje mi się, że takie plątanie może być m. in. wynikiem przeproteinowania. W jakim trybie używałas Kallosa Keratin? co mycie? to też maska proteinowa.

Jesli chodzi o szampony - robisz dobrze, używaj tego co służy Twoim włosom, a nie to o czym trąbi blogosfera

Używam jedwabiu CHI lub Marion. Kiedyś kreatin, a teraz algae używam co mycie, jako odżywki a nie maski. (ze względów ekonomicznych odżywki nie wchodzą w grę ) Nie sądzę, żeby było to przeproteinowanie bo włosy są lśniące, ładnie się układają.

[Wolha wRedna]

Napisane przez B l a i r

Używam jedwabiu CHI lub Marion. Kiedyś kreatin, a teraz algae używam co mycie, jako odżywki a nie maski. (ze względów ekonomicznych odżywki nie wchodzą w grę ) Nie sądzę, żeby było to przeproteinowanie bo włosy są lśniące, ładnie się układają.

Czyli w ostatnim czasie jednak było trochę tych protein. Sama nie wiem czy to to, ale jeśli możesz poużywaj przez jakiś czas Mariona (CHI zostaw ws pokoju) + Kallosa algae (nie ma protein), jeśli włosom się poprawi to masz odpowiedź.

Swoją drogą fajnie by było nabyć jeszcze jakąś jedną treściwszą maskę, bo Kallos jest leciutki.

[soniquesonia]

Napisane przez seattle

Też miałam ten problem,pod spodem robiły mi się okropne kołtuny, a rozczesywanie ich nawet delikatne powodowalo ich wypadanie garściami. W moim przypadku włosy były niszczone (farbowałam przez 2 lata na blond) chociaż na takie wcale nie wyglądały.Poszłam z tym do dermatologa,przepisała mi jakieś płyny do wcierania,bo wlosy zaczely mi wypadać garściami,musiałam pić pokrzywe..blee....;/ Mi pomoglo bardzo wzmocnienie włosów-witaminy-PP,Cynk,,zdrowe odżywianie, jedzenie galaretek-pani dermatolog powiedziała ze wzmacniaja wlosy i paznokcie, przestanie farbowania-tzn pomalowałam na kolor zblizony do naturalnego i zostawiłam je w spokoju na jakiś czas,poza tym mozesz po umyciu nakładać duzo odżywki bez spłukiwania na tył głowy,najlepiej jakiejs odbudowującej do włosów b.zniszczonych. I nie w sprayu tylko takiej do nakładania.Jest ich pełno-nawet z Ziaji,ok 4-5 zł. Teraz nie mam ani jednego supełka,włosy po takiej kuracji bardzo mi odżyły,sa lśniące,zdrowe, nadal farbuje ale juz nie na jaśniutki blond i nie tak często jak wcześniej Myje je wieczorem i w mokrych bez rozczesania chodze spać a rano nie mam z tym problemów.Wdaje mi się że w Twoim przypadku tez są to włosy zniszczone,stad te supły,a jaki masz kolor? farbujesz,prostujesz?

Polecam szczotkę TANGLE TEEZER. Jest rewelacyjna. Bez problemu rozczesuje najbardziej splątane włosy.

[Wolha wRedna]

Napisane przez soniquesonia

Polecam szczotkę TANGLE TEEZER. Jest rewelacyjna. Bez problemu rozczesuje najbardziej splątane włosy.

TT nie jest remedium na wszystko. Tak jak napisała Blair u niej problem wcale się nie skończył po zakupieniu TT.

[SceneQueene]

Dokładnie. Nie wiem o co chodzi z tym szałem na te szczotkę...

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[B l a i r]

Napisane przez Wolha wRedna

Czyli w ostatnim czasie jednak było trochę tych protein. Sama nie wiem czy to to, ale jeśli możesz poużywaj przez jakiś czas Mariona (CHI zostaw ws pokoju) + Kallosa algae (nie ma protein), jeśli włosom się poprawi to masz odpowiedź.

Swoją drogą fajnie by było nabyć jeszcze jakąś jedną treściwszą maskę, bo Kallos jest leciutki.

CHI odstawiłam kilka tygodni temu, teraz tylko marion. A Algae używam od blisko 2 tygodni... Jeśli mam być szczera to odkąd stosuję algae jest gorzej. Tangle Teezer używam, ale to nie rozwiązuje problemu. Włosy jak się plątały, tak plączą się dalej.

[Wolha wRedna]

Napisane przez SceneQueene

Dokładnie. Nie wiem o co chodzi z tym szałem na te szczotkę...

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Sama mam i uwielbiam ją. Kiedy miałam jeszcze 3/4 długości włosów popalonych i zniszczonych była dla mnie wybawieniem przy czesaniu. Teraz czeszę już włosy tylko palcami (jestem falowana i robię to tylko podczas mycia), ale jeśli już muszę je porządnie rozczesać to tylko TT. Niemniej uważam, że jeśli włosy nie mają naturalnych skłonności "od zawsze" do plątania, a nagle taka sytuacja się pojawia to trzeba szukać powodu.

Napisane przez B l a i r

CHI odstawiłam kilka tygodni temu, teraz tylko marion. A Algae używam od blisko 2 tygodni... Jeśli mam być szczera to odkąd stosuję algae jest gorzej. Tangle Teezer używam, ale to nie rozwiązuje problemu. Włosy jak się plątały, tak plączą się dalej.

Hm... nie wiem co jeszcze można poradzić. Z mojej strony mogę powtóżyć tylko to co wcześniej: żaden z Kallosów nie jest odżywczym produktem więc może pora na coś treściwszego. A dwa - może po prostu Algae nie pasuje Twoim włosom (jako i moim).

[B l a i r]

Napisane przez Wolha wRedna

Sama mam i uwielbiam ją. Kiedy miałam jeszcze 3/4 długości włosów popalonych i zniszczonych była dla mnie wybawieniem przy czesaniu. Teraz czeszę już włosy tylko palcami (jestem falowana i robię to tylko podczas mycia), ale jeśli już muszę je porządnie rozczesać to tylko TT. Niemniej uważam, że jeśli włosy nie mają naturalnych skłonności "od zawsze" do plątania, a nagle taka sytuacja się pojawia to trzeba szukać powodu.



Hm... nie wiem co jeszcze można poradzić. Z mojej strony mogę powtóżyć tylko to co wcześniej: żaden z Kallosów nie jest odżywczym produktem więc może pora na coś treściwszego. A dwa - może po prostu Algae nie pasuje Twoim włosom (jako i moim).

Co może być bardziej treściwe? Bo nie bardzo wiem jak to poznać Wydawało mi się, że używanie maski jako odżywki będzie odpowiednio treściwe.